Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wies.niak

Prototype (seria)

Polecane posty

@up: jeśli byłyby tańsze, to gracze uzyskaliby wcześniej zbyt mocne powery i gra nie byłaby tak przyjemna. ja, podobnie jak ty, aktualnie biegam wzdłuż i wszerz planszy by nabić jak najwięcej punktów i wcale nie narzekam, bo na zwykłym niszczeniu bazy wojskowej można nabić nawet 100k EP (helikopter+strike team). ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prototype to jedna z najlepszych gier gdzie zabijasz zainfekowanych (l4d?) !

Totalne zniszczenie (kompletny chaos) świetnie wygląda. Może tekstury nie są wysokiej

jakości ale komputer/konsola jakoś znosi tyle kolidujących ze sobą obiektów i MASYWNE animacje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie lepiej używać do tego bicza. Nie dość, że jesteśmy w bezpiecznej odległości ( czyli z beczki nie wyjdzie Hunter ) to gdy przytrzymamy PPM do oporu to jeden strzał i po kłopocie. Drugim sposobem jest rzucanie czymś w nie :P Też szybko i z bezpiecznej odległości.

Na wyższym poziomach to i tak wszystko załatwia ten cios z wyskoku z użyciem Blade. ( Przepraszam, że nie podaje oryginalnych nazw, ale nie mogę ich zapamiętać :P )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed tą konkretną misją nie, ale ja oprócz rozwalania beczek w tej misji, mówię także o późniejszym ich rozwalanie ( po misji one nie znikają i nadal możesz je tłuc, dużo EP jest za rozwalenie każdej z tych beczek ).

Co do trybu odblokowanego, to mogę przechodzić grę od nowa ze wszystkimi Upami ? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z nich wyłapałem pewien ciekawy szczegół, który w dużym stopniu oznacza sequel tej gry. Mianowicie:

Pojawia się wzmianka o synu Elisabeth Green nazywanym też Pariah. Jako że ostatecznie nie wiadomo co się z nim stało a prawdopodobnie jest tak groźny jak jego mama to sequel jest niemal pewny.

Myślę, że się mylisz. Pamiętam iż przy

Uwalnianiu Elisabeth Green mówi nam ona, że Alex Mercer jest jest synem. Nieprawda. A raczej częściowo prawda - Mercer został zainfekowany wirusem, prawdopodobnie głównym, który stłukł się na stacji Penn. Reszta ludzi dostała pewnie odpryskiem, albo Alexa dorwała inna mutacja. Nieważne. Chcę powiedzieć tyle, że ów PARIAH to mógł być - i prawdopodobnie był - kapitan Cross, którego trzeba zabić na samym końcu gry. Elisabeth po prostu pomyliła Alexa z kapitanem BlackWatch, co raczej nie było zbyt trudne, bo dzieciaka zabrali jej wcześnie, a zarówno on, jak i Alex mogli utrzymywać swoje cechy fizyczne w "niezmienionym" stanie i obaj byli nosicielami BLACKLIGHT z tego wynika. Może innych odmian, ale jednak.

Dlatego sądzę, że niekoniecznie wyjdzie sequel.

Dobra. Doczytałem na wikipedii o tym, że

kapitan Cross nie przetrwał swojej walki z "ostatnim Uciekinierem", którego miał, według słów Randalla, zabić i ten przyjął jego formę. Czyli PARIAH może faktycznie gdzieś tam być.

Pytanie tylko, na ile słowa wikipedii są prawdą, a na ile domysłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh szkoda, że z moim poziomem we władaniu angielskim nie mogę poznać tej, za pewne, ciekawej historii ...

Poza główną osią fabuły - na którą składają się misje Alexa - jest także Web of Intrigue i te kawałki się same uzupełniają w jakiś sposób. Prawdę mówiąc świetnie zrealizowano te filmiki z Sieci, mam nawet kilka ulubionych. Co ciekawsze, jak mówi marine to czuć, że nie ociąga się z przeklinaniem i nie tylko nie budzi to niesmaku, ale jeszcze potęguje wrażenie realizmu. A informacje są, prawdę mówiąc, szczątkowe - trochę o tym, że coś się wydarzyło w

miasteczku Hope w stanie Idaho, o specjalnych siłach do walki z zagrożeniem biologicznym, powołanych w Forcie Detrick, o tym, że infekcja nie przypomina tej sprzed czterdziestu lat, o PARIAHU, o stratach wśród marines, o tym, że BlackWatch stoi ponad prawem, o tym, że Alex nie potrafi pływać, bo jego wirus nie toleruje wody...

Prawdę mówiąc większości detali o świecie gry dowiadujemy właśnie z tych przerywników. One tworzą klimat. I muszę powiedzieć, że dopiero ta gra przekonała mnie, że można wymyślić coś dobrego, co ma połączenie z "realnym światem", a nie tylko w fantastyce. Może poza Matrix'em. A sama historia nie jest jakoś specjalnie rozbudowana. Jest świetnie opowiedziana. Parę dialogów wręcz umieściłbym w czymś w rodzaju "złotych kwestii".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoł, walka z

Elizabeth Green

to było coś. Trochę długa i męcząca, ale jednak fascynująca :) W jaki sposób z nią walczyliście ? Ja do złamania jej tych kręgów używałem Whipfist ( bicz ) oraz czasem rzucałem w nią samochodami ( przy użyciu Musclemass ). A gdy wreszcie udało mi się ją obalić, to używałem Critical Pain Devastator i Blade :)

Co się stało w

Karen Parker ?

Nie do końca wiadomo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja początkowo wchodziłem na pobliski budynek i używałem Blade Air Slice (atak mieczem z powietrza), a jak się znalazłem na dole, to ciachałem ją zwykłymi atakami. Później postanowiłem wsiadać do czołgów i strzelać do niej - bardzo skuteczne polecam! - a jak te kręgi miały mało życia to użyłem dewastacyjnego - obszarowe macki - później mieczem atakowałem ją, jak leżała, i tak trzy razy, i Mission Complete. Jak dla mnie, zdecydowanie za łatwe!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale albo mi się wydawało, albo te Huntery były jakieś bardziej zaciekłe niż zwykle :P Na jakim poziomie trudności grałeś ? Ja nie chciałem atakować ją Blade Air Slice, ponieważ jak raz znalazłem się przy niej, to jeden atak wziął mi prawie całe życie i musiałem się ewakuować :P Co do użycia Tank ,to te jej zielone kulki szybko go niszczyły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja grałem na easy (a co się będę!). Miałem takiego dziwnego farta, że tylko raz dopadł mnie atak obszarowy. Co do tanków, prawda, zielone kulki szybko je niszczyły, ale tyle czasu mi wystarczyło, by poważnie uszkodzić kręgi. Później wystarczył jakiś mocniejszy atak i już leżała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gram na Normal, więc normalne, że mój był silniejsze :P Czyli to Alex

rozprzestrzenił wirusa

/ A przynajmniej tak wywnioskowałem z tego co mówił McMullen.

Tak

, w tej butelce, co ją na kilku filmikach był wirus. Alex ją rozbił i odłamki trawiły tych ludzi. Oni zostali zarażeni, ale Alex także, tylko że u niego doszło do innej mutacji

. W sumie szkoda że gra nie została spolszczona, można by więcej zrozumieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja

Elisabeth Green

załatwiałem używając Air Graveyard Spike Devastator. Najpierw jadłem dużo zombiaków żeby mieć critical mass skakałem wysoko i wtedy używałem tego ataku a wykańczałem ostrzem. Co do ataku obszarowego o ile nie wylądujesz pechowo to łatwo go uniknąć ponieważ ekran się lekko odbarwia tuż przed nim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...