Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wies.niak

Redakcyjne FAQ - Najczęściej zadawane pytania

Polecane posty

logo1_th.gifFAQ wersja 3.4logo1_th.gif

Poprawiono i uzupełniono 26.05.2008


Czym jest FAQ? Jest to takie kompendium najczęściej występujących pytań i wątpliwości odbiorców (tłumacząc dosłownie angielski skrót FAQ - "Najczęściej Zadawane Pytania"), no i nasze odpowiedzi na nie. Tworzą je zwykle leniwi ludzie, którym nie chce się setki razy odpowiadać na te same pytania. :) Nasze FAQ będzie na bieżąco aktualizowane, w miarę pojawiania się nowych problemów.

FAQ zostało wzbogacone o obrazki w wykonaniu Marka Lenca. Wierzymy, że uprzyjemnią Wam lekturę. PS. Obrazki to miniaturki - po kliknięciu pojawiają się pełnowymiarowe grafiki.

Na końcu tego postu załączona jest wersja offline FAQ. Jest ona do pobrania w trzech formatach: .pdf, .doc (MS Word), .odt (OO Writer).

W związku z pojawiającymi się pytaniami o autorstwo tego FAQ: autorem jest Smuggler. Ja, czyli wies.niak, tylko stworzyłem temat i powrzucałem tekst.

Spis treści

0. Informacje początkowe <{POST_SNAPBACK}>

1. Pytania ogólne <{POST_SNAPBACK}>


    • Dlaczego nie ma tu już tylu błędów [literówek]
    • Jak zostać redaktorem CDA? Co trzeba umieć, aby u Was pracować?
    • Ile lat trzeba mieć, by móc pisać teksty do CDA?
    • Chciałbym pracować w CDA...
    • Co (albo o czym) mam napisać, by zostać wydrukowany? Podajcie jakiś temat.
    • Czy wydrukujecie moją recenzję gry xxx?
    • Ile zarabiacie?
    • Czy w CDA musi być tak dużo reklam?
    • Dawajcie wszystkie reklamy w jednym miejscu, w osobnej książeczce, na CD itd.
    • Czy mogę wykorzystywać fragmenty lub całe teksty z CDA na swoich stronach WWW?
    • Co to znaczy "nakład kontrolowany"?
    • Co oznaczają te dziwne znaczki typu :), ;-), ;P, które zamieszczacie w tekstach?
    • Czy dacie demo gry XXX? Kiedy dacie demo gry XXX? Czemu nie daliście dema gry XXX?
    • Czemu CDA jest takie drogie?
    • Chciałbym prowadzić na waszym coverze dział pt. [i tu jakiś tytuł].
    • Czy zamiesicie mój mag na waszych łamach?
    • Co się dzieje z prawami autorskimi do magów, tekstów, programów itp. zamieszczonych na Cover DVD?
    • Przyślijcie mi plakat, solucję, tipsy itd.
    • Dajcie więcej tipsów na łamach CDA
    • Za dużo tipsów!
    • Ile macie lat?
    • Czemu nie chcecie pokazać swoich twarzy?
    • Czy cena CDA wzrośnie?
    • Czy macie jeszcze pierwsze numery CDA? Czemu ich nie dodrukujecie?
    • Czemu tak zwalczacie piratów?
    • Zamieszczajcie teksty o prawdziwym hackingu, phreakowaniu, tworzeniu wirusów itd.
    • Można was odwiedzać w redakcji?

1.1 Prenumerata <{POST_SNAPBACK}>

  • Czy prenumerata CDA daje jakieś korzyści?
  • Czy jeśli wpłacę prenumeratę, a wy podwyższycie cenę, to mam coś dopłacić?
  • Kto opłaca przesyłkę CDA do mnie [w ramach prenumeraty]?
  • A jeśli np. zapłacę za 6 numerów, a wy wydacie np. numer łączony (np. podczas wakacji jeden numer z lipiec - sierpień), to dostanę tylko 5 numerów?
  • Zaprenumerowałem CDA... a teraz się przeprowadzam. Co mam zrobić, aby otrzymywać CDA na nowy adres?
  • Zamówiłem u was archiwalny CDA nr... i po ok. 3 tygodniach listonosz oddał mi kasę. Co to znaczy?
  • Jak zamówić numer archiwalny CDA?
  • Jakie numery archiwalne macie?
  • Czy muszę zaprenumerować CDA, by kupić numer archiwalny?
  • A co będzie jak zbankrutujecie - stracę wpłaconą kasę?
  • Coś mi ta prenumerata późno przychodzi albo w ogóle nie przyszła itd.

2. Pełne wersje gier <{POST_SNAPBACK}>

    • Jakie będą pełne wersje gier w następnych numerach?
    • Ile płacicie za pełne wersje gier?
    • Czemu nie daliście jeszcze pełnej wersji gry XXX? Proszę Was o zamieszczenie pełnej wersji gry XXX. Dajcie grę XXX, w sklepie kosztuje tylko XX zł...
    • Ogłoście plebiscyt, jaką grę czytelnicy chcą na DVD i dajcie tę, która zdobędzie najwięcej głosów.
    • Zamiast 4 takich sobie gier dajcie jedną, ale dobrą.

2.1 Dema gier <{POST_SNAPBACK}>

  • Dlaczego niektóre dema u mnie nie chodzą?
  • W zawartości Cover DVD napisaliście, że gra chodzi na np. P 2,5 GHz + 2 GB RAM, a mi działa na P 1,9 GHz + 512 MB.

2.2 Cover DVD <{POST_SNAPBACK}>

  • Płyta mi nie działa!!!

2.3 Inne pytania dot. tych zagadnień (np. zamieszczenie na DVD swoich prac, reklamacje DVDków itd). <{POST_SNAPBACK}>

  • Wasze menu mi się kaszani! Wasze menu jest do...
  • Macie wirusa na płycie!!!
  • ...Ale naprawdę go tam macie!
  • ...Demko było zarażone wirusem!
  • ...Ale wy naprawdę macie wirusa na Coverze!!!
  • Czemu nie zamieszczacie mp3 znanych zespołów i ich teledysków?

3. Action Redaction / Na Luzie <{POST_SNAPBACK}>


    • Ile dostajecie miesięcznie listów?
    • Czemu nie chcecie poszerzyć AR / NL?
    • Czemu mój list nie został wydrukowany?
    • Jakich listów nie zamieszczacie?
    • Czemu iksujecie nazwy konkurencyjnych pism?
    • Czemu nie wrzucacie wszystkich listów na Cover? Przecież to nie zajmie dużo miejsca?
    • Czemu nie ma tylu chamskich odpowiedzi jak kiedyś?
    • Za dużo chamskich tekstów!!!
    • Dlaczego kpicie sobie z czytelników? Dlaczego nie szanujecie czytelników?
    • Zamieszczacie ostatnio mało ciekawe listy
    • Założyłem się z kumplem, że wydrukujecie mój list! To kwestia honoru (lub xxx zł)!
    • Jaki jest email do AR?
    • Pozdrówcie mnie na łamach AR.
    • A gdzie jest Mr Jedi?
    • Kim jest ten Mr Jedi?
    • Gdzie się podziewa teraz Mr Jedi?
    • A czemu odszedł?
    • Czy on kiedyś nie był naczelnym magazynów Kawaii i Animegate, poświęconych mandze i anime?
    • Czemu pod AR podpisuje się Smuggler i jakiś ?Ghost of Mr Jedi?

4. E-maile / listy do CDA i AR <{POST_SNAPBACK}>

    • Czy odpowiadacie na wszystkie emaile?
    • Czemu więc nie otrzymałem odpowiedzi?
    • Przyślijcie mi emailem solucje, tipsy albo...
    • Podajcie mi mail/adres autora listu, jego nazwisko itd.
    • Jaki jest email do AR?

5. Smuggler <{POST_SNAPBACK}>

    • Powiedz coś o sobie...
    • Czemu utajniasz dane o sobie?
    • To co możesz o sobie powiedzieć?
    • Podaj mi swego e-maila, GG itd.
    • Gadałem z tobą na czacie...

FAQ_wersja_3.4.pdf

FAQ_wersja_3.4.doc

FAQ_wersja_3.4__plik_.odt_.zip

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0. Informacje początkowe

informacje_poczatkowe_th.gif

Adres redakcji:

CD-Action

ul. Słonimskiego 1A

50-304 Wrocław

Problemy z prenumeratą? Mailuj na adres prenumerata@bauer.pl lub pisz na adres redakcji. W obu wypadkach KONIECZNIE podawaj swój adres domowy!

Listy (e-maile) do Action Redaction: cdaction@cdaction.pl

Szukasz naszej strony internetowej? www.cdaction.pl

Szukasz naszego forum? http://forum.cdaction.pl

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pytania ogólne

  • Dlaczego nie ma tu już tylu błędów [literówek]

Bo moderatorzy Forum Actionum, wies.niak i Arnie, wszystkie błędy wyłapali i poprawili. :)

  • Jak zostać redaktorem CDA? Co trzeba umieć, aby u Was pracować?

Cóż, należy być właściwym człowiekiem we właściwym miejscu i we właściwym czasie. :)

Po prostu nie ma reguły. Możemy za to powiedzieć, że przede wszystkim, należy... pisać. No i trzeba umieć to robić. I nie chodzi nam o umiejętność składania liter w słowa (to w końcu żadna sztuka), a o umiejętność przelewania na papier swoich niebanalnych refleksji na temat gier (i nie tylko) w taki sposób, by było to atrakcyjne dla odbiorcy.

jak_zostac_redaktorem_cda3_th.gif

Co trzeba umieć? Cóż, warto znać choćby "po łebkach" angielski. Jeśli potrafisz zrozumieć treść angielskiego manuala, to powinno wystarczyć (choć naturalnie im lepiej znasz ten język - tym lepiej. Np. można się wtedy załapać na zagraniczne delegacje). Fajnie by było, gdybyście byli dobrzy z polskiego (matura mile widziana...), byli obyci w tematyce komputerowej (nie tylko gry!) itp. itd. MUSICIE mieszkać gdzieś w okolicach Wrocławia, bo jednak często trzeba zaglądać do redakcji. Telefon i email nie wystarczają.

To przynajmniej tyczy się pracowników etatowych i stałych współpracowników. Tym niemniej macie szanse być współpracownikami "sezonowymi". W tym celu wystarczy wysłać nam swój tekst (najchętniej e-mailem). Jeśli będzie na poziomie - po prostu go kupimy, płacąc normalne autorskie honorarium, a jeśli ktoś będzie w miarę często nas nimi zasilał, to w końcu trafi do stopki redakcyjnej.

AHA - nie zaczynajcie od pisania recenzji gier! Już bardziej jakieś przemyślenia, felietony, zapowiedzi...

W każdym razie, póki nie jesteście minimum w drugiej klasie liceum, to raczej dajcie sobie spokój...

Lojalnie ponadto ostrzegamy, że nie wystarczy napisać coś na 3 KB w czasie pół godziny i posłać to do nas. Ten tekst musi być dobry, na zawodowym poziomie. Nie ma żadnej taryfy ulgowej dla współpracowników...

Uwaga: do każdego tekstu powinien być dołączony pełny adres autora.

Musicie też napisać tam:

Oświadczam, że jestem autorem tego tekstu i przy jego pisaniu nie korzystałem z cudzych tekstów i opracowań(*). Oświadczam, iż jestem świadom, że popełniając plagiat, zostanę poddany sankcjom karnym wedle obowiązującego w Polsce prawa (**).

(*) Czasem naturalnie należy wręcz korzystać z różnych źródeł. Należy to zaznaczyć w notce dołączonej do tekstu i podać bibliografię.

(**) a jeśli myślisz, że jesteś za młody, by odpowiadać przed sądem, to wiedz, że w takim razie "bekną" twoi rodzice, którzy w tym momencie odpowiadają za twe działania. A co niby ryzykujesz? Niedużo - zażądamy mniej więcej przekazania na PCK grzywny w wysokości ze 50x wyższej od tego, co ci zapłaciliśmy. np.: za 100 zł - 5.000zł...

Czemu to piszemy? Otóż __naprawdę__ wkurza nas kretynizm niektórych ludzi, którym zdaje się, że jak np. przepiszą tekst z innego pisma czy sajta, lekko zmieniając szyk zdań, to nikt się nie skapnie. Panie i panowie: za przyjęte do druku teksty płacimy Wam jak zawodowcom - ale w razie jakichkolwiek przekrętów będziemy równie sumiennie wyciągać wobec Was konsekwencje; w końcu popełniając plagiat naruszacie cudze prawa autorskie (co jest karalne) i wyłudzacie pieniądze z naszego wydawnictwa (a wyłudzenie kasy to już nie żarty i można za to beknąć choćby w sądzie). Nam zaś opłaci się wydać i 20x więcej kasy, niż zostało wyłudzone, na kilka pokazowych procesów, by pokazać, że nie żartujemy w tej sprawie...

jak_zostac_redaktorem_cda2_th.gif

Zatem zanim sięgniesz po cudzy tekst - zastanów się. Pomyśl, że czytać go będzie jakieś kilkaset tysięcy ludzi. Myślisz, że wśród nich nie będzie paru gości, którzy nie zorientują się, że kantujesz?

Sorry za te podejrzenia, groźby itd., no ale adresowaliśmy je tylko do tych w sumie nielicznych cwaniaczków, którzy myślą, że wszyscy poza nimi to frajerzy...

  • Ile lat trzeba mieć, by móc pisać teksty do CDA?

Reguły nie ma. Najmłodszy autor miał... 13 lat, ale to raczej wyjątek od reguły. Tak między nami, to uważamy, że najlepiej mieć co najmniej 16 lat.

  • Chciałbym pracować w CDA...

Cóż, nie jesteś jedynym, który tego pragnie... :P Nie chcemy robić Wam apetytu - szanse na to są raczej niewielkie. Bardzo niewielkie. Redakcja jest już skompletowana i na razie nowych pracowników nie szukamy. Ale... Wiara czyni cuda :). Popatrzcie na Qn?ika ? kiedyś był czytelnikiem i pisał listy do AR, teraz jest zastępcą naczelnego...

  • Co (albo o czym) mam napisać, by zostać wydrukowany? Podajcie jakiś temat.

Nie ma lekko. Sami kombinujcie. Gdy mamy jakiś dobry temat, to sami go wykorzystujemy. Dobry temat to już połowa sukcesu. A ponadto, nigdy nie będziecie dobrymi autorami, jeśli będziecie pytać "o czym mam napisać??. Czy Mickiewicz się pytał kogokolwiek, co powinien napisać? I tu nie szkoła, tu się nie pisze wypracowań na zadany temat. Dziennikarz sam umie znaleźć sobie ciekawy temat, o!

  • Czy wydrukujecie moją recenzję gry xxx?

Nie. Dlaczego? Jest kilka przyczyn: np. nie mamy pewności, że robiłeś ją na podstawie pełnej, oryginalnej wersji. Po drugie, od tego mamy ludzi w redakcji. Naprawdę, dajemy sobie radę sami z recenzowaniem gier. O recenzjach po prostu _za-pom-nij-cie_. Ale poradniki, solucje itp. oraz ciekawe artykuły na tematy związane z komputerami - jak najbardziej. Albo wydrukujemy, albo choć wrzucimy na CD, by ludziska sobie mogli poczytać.

ile_zarabiacie_th.gif
  • Ile zarabiacie?

Sorry, temat tabu. (Wiadomo, że zawsze dużo... za mało :-). To, ile kto zarabia, to sprawa pomiędzy nim i wydawcą. W każdym razie wystarczająco wiele, by nie szukać innej pracy, a wystarczająco mało, by czasem ponarzekać :). Mercami nie jeździmy... (najpopularniejszym pojazdem w redakcji jest rower górski i tramwaj). W każdym razie nie myślcie sobie, że zarabiamy majątek... Choć wbrew temu, co niektórzy w redakcji marudzą, to pieniążki są całkiem przyzwoite, szczególnie na tle np. pielęgniarek czy nauczycieli.

  • Czy w CDA musi być tak dużo reklam?

Reklamy są poważnym źródłem dochodów; wpływy z nich pozwalają nam (naturalnie wraz z pieniędzmi, które Wy płacicie za CDA) na zakup pełnych wersji gier, poszerzanie objętości pisma, trzymanie starej ceny itp. Reklamy traktujcie zgodnie z indiańską zasadą "skoro nie mogę pokonać wroga, to go polubię". Sami wiecie, że one są wszędzie: od TV po uliczne billboardy i tu nie da się nic zmienić. I wbrew pozorom, reklam w CDA nie jest wcale aż tak dużo. Ktokolwiek z Was, kto miał w ręku zachodnie pismo o tej tematyce, sam może sprawdzić, jaki procent pisma zajmują tam reklamy... Pocieszymy też Was, że jeśli będzie nam przybywać reklam, to automatycznie będzie rosła objętość CDA tak, by reklamy nie "zjadały" Wam kolejnych stron przeznaczonych na gry itp.

czy_w_cda_musi_byc_tyle_reklam_th.gif
  • Dawajcie wszystkie reklamy w jednym miejscu, w osobnej książeczce, na CD itd.

NIE DA SIĘ.

  • Czy mogę sprzedać CDA bez CD, CD bez CDA albo pełną wersję gry z CDA? Bo jest napisane na okładce, że "CD i CDA to integralną całość i nie mogą być sprzedawane oddzielnie".

Tekst tyczy się bardziej dystrybutorów niż Was... Więc my Cię ścigać nie będziemy, chyba, że będziesz to robił w ilościach hurtowych. Ale jak po prostu wyzbywasz się starych CD z grami z CDA ? nie musisz się bać.

  • Czy mogę wykorzystywać fragmenty lub całe teksty z CDA na swoich stronach WWW?

Owszem, możesz, ALE TYLKO WTEDY, GDY SKONTAKTUJESZ SIĘ Z NAMI I UZYSKASZ ZGODĘ NA PUBLIKACJĘ.

UŻYCIE NASZYCH TEKSTÓW BEZ ZEZWOLENIA TRAKTOWANE JEST JAK ZŁAMANIE PRAWA AUTORSKIEGO I ŚCIGANE JEST Z CAŁĄ SUROWOŚCIĄ PRZEZ PRAWNIKÓW WYDAWNICTWA BAUER.
czy_moge_wykorzystywac_fragmenty_cda_na_

UWAGA! Możecie wykorzystywać bez problemu i bez pytania:

  • tipsy, na luzie (wszystkie niepodpisane teksty)
  • praktycznie wszystko z obu bonusów(*).
(*) chyba, że jest zaznaczony tzw. copyright - czyli znaczek ? - przy danem tekście. Jeśli tak jest, to lepiej go nie ruszać bez pytania. Podkreślam jednak, że nawet w/w teksty, które możecie wykorzystywać bez pytania o zgodę, mają być użyte _wyłącznie_ w celach niekomercyjnych!!!

I tu uwaga: nie pytajcie 'czy mogę wykorzystywać wasze teksty [np. na swej stronie www]'. Takie pytanie nie ma sensu. Prawidłowe pytanie brzmi: 'czy mogę wykorzystać tekst [tu jego tytuł itd.]". Niektórzy z Was bowiem doszli do fajnego wniosku - 'będę robił swoją stronę WWW, na której będę zamieszczał mnóstwo tekstów z CDA i będzie fajnie". A tak dobrze to nie ma. Rozumiem, że jeden ? dwa - trzy teksty można sobie zamieścić na stronie. Ale jak to Wasza strona - to sami ją róbcie, a nie ograniczajcie się do przedruków z CDA, ok?

  • Co to znaczy "nakład kontrolowany"?

Oznacza to, że specjalna, niezależna od nas instytucja sprawdza co numer, czy rzeczywiście drukujemy tyle egz. pisma, ile podajemy w stopce. Jest to gwarancja naszej uczciwości - że nie zawyżamy swego nakładu w celu np. zwabienia reklamodawców, wpędzenia konkurencji w depresję czy zaimponowania czytelnikom. Dodajmy, że poddanie się kontroli w/w instytucji jest nie tylko w pełni dobrowolne, ale i dodatkowo... płacimy im za to. Tak, za to, że nas kontrolują, żebyśmy nie kantowali z nakładem.

co_to_znaczy_naklad_kontrolowany_th.gif
  • Co oznaczają te dziwne znaczki typu :), ;-), ;P, które zamieszczacie w tekstach?

Przechyl głowę w lewo [mocno!] i popatrz np. na znaczek :-) - co widzisz? Uśmiechniętą mordkę? No właśnie, te znaczki pokazują stan emocjonalny piszącego, np:

:-) [lub :)] - jestem w dobrym humorze, mówię to z uśmiechem

;-) - mówię to z przymrużeniem oka, żartowałem!

;-P - pokazuję język

Takie coś nazywa się emotikonką albo smiley. Są ich setki... Np.:

8-) - autor ma okulary

%-/ - autorowi jest niedobrze, oczy mu w słup stanęły, minę ma dziwną i w ogóle chyba grał 20h non-stop itd. itd. itd.

  • Czy dacie demo gry XXX? Kiedy dacie demo gry XXX? Czemu nie daliście dema gry XXX?

Z demami jest ciężka sprawa, ponieważ nie mamy żadnego wpływu na ich pojawienie się, zawartość itd. Po prostu ściągamy je z sieci lub otrzymujemy od dystrybutora - i wtedy wrzucamy je na CD. Zdarza się też, że gra po prostu nie ma dema (Unreal, MK4 itd.) i wtedy już całkiem leżymy i kwiczymy. Inną sprawą jest jeszcze zgoda producenta na zamieszczenie dema. Sam fakt, że demo gry pojawiło się w Internecie, nie znaczy jeszcze, że możemy po prostu je sobie wziąć i wrzucić na CD. My staramy się zawsze uzyskać oficjalną zgodę producenta na jego zamieszczenie. Część dem z Internetu jest bowiem czasem mniej lub bardziej nielegalna (np. beta-demo Q3); pojawiają się one bez wiedzy i zgody producenta. Ich publikacja naturalnie nie wchodzi wtedy w grę. Czasem zaś producent z pewnych (a nie znanych nam) powodów zamieszcza demo tylko dla indywidualnych "ściągaczy", nie życząc sobie, by pojawiło się na jakimkolwiek Cover CD.

czemu_cda_jest_tak_drogie_th.gif

  • Czemu CDA jest takie drogie?

NIE jest drogie. Tzn. stosunek ceny do tego, co oferujemy, jest bardzo korzystny. Czasem mówicie "a pismo XX jest o x zł tańsze!" nie zwracając uwagi, że za tę niższą cenę macie np. o kilkadziesiąt stron mniej, miększą okładkę itd. Możecie być pewni, że gdyby była możliwość wydawania tego wszystkiego, co Wam dajemy, za np. 10.99 zł - to tak byśmy zrobili wiedząc, że tym samym kupowałoby nas więcej ludzi. Cóż, nie stać nas, by dopłacać do każdego zakupionego przez Was egzemplarza. Logiczne jest, że biznes - by się go opłacało prowadzić - MUSI przynosić zysk. A CDA to przecież biznes, tu nie ma co się czaić. Wszelako cena jest tak skalkulowana, że zysk na pojedynczym egz. CDA jest naprawdę niewielki; nasi wydawcy wychodzą bowiem z założenia "niska marża, duży obrót".

  • Chciałbym prowadzić na waszym coverze dział pt. [i tu jakiś tytuł].

To nie jest takie proste, choć nie mówię, że nierealne. Najlepiej do listu dołączyć... taki kącik. No tak, chcę zobaczyć, jak to ma wyglądać, choćby jakąś "beta-wersję" :). Jeśli chcesz coś prowadzić, to pokaż, że potrafisz zrobić ładną oprawę, napisać dobre teksty itp., bo w ciemno na pewno się nie zgodzimy... Karty na stół, panowie! To nie będzie tak, że najpierw ogłosicie nabór chętnych, a potem robicie kącik... Nie, najpierw pokazujecie fajny kącik, a potem my kombinujemy, jak go wcisnąć na DVD.

  • Czy zamiesicie mój mag na waszych łamach?

Być może, o ile będzie spełniał kilka warunków:

  1. Nie będzie za duży. 10 MB po spakowaniu to już góra.
  2. Mag będzie napisany w miarę przyzwoitą polszczyzną, bez rażących błędów ortograficznych.
  3. Nie będziecie przeginać z tzw. 'bluzgami" (czyli krótko mówiąc: przekleństwami).
  4. W magu nie będzie rzeczy następujących:
  • pornografii w jakiejkolwiek formie,
  • cracków oraz seriali do programów i gier albo linków do nich,
  • zdjęć / tekstów / mp3, do których autorzy maga nie mają praw autorskich,
  • pełnych wersji komercyjnych gier / programów,
  • kursów, porad itp. hackingu, crackingu, phreakingu,
  • innych tekstów naruszających prawo karne, dobre obyczaje itp.

Mówiąc krótko: jeśli w Waszym magu jest coś, co narusza któryś z tych punktów (punkty 1 - 3 traktujemy dość liberalnie, ale punkt 4 to już nie żarty!), to na pewno go na DVD nie zobaczycie. Aha: zastrzegamy sobie prawo do _nie_zamieszczenia maga bez podania powodów odmowy.

czy_zamiescicie_moj_mag_na_waszych_lamac

I tu jedna drobna uwaga. nie przysyłajcie nam magów na zasadzie "w środku nie ma nic, grafika jest cienka, ale jak to puścicie na DVD i zgłoszą się ludzie, to będziemy świetni". To nie tak. Nam chodzi właśnie o to, by promować d-o-b-r-e magi, które już coś s_a_m_e osiągnęły, a nie lansować początkujących. To nie jest "szansa na sukces" :). Zatem, posyłajcie nam swoje magi dopiero w momencie, gdy naprawdę jest się czym pochwalić. OK?

  • Co się dzieje z prawami autorskimi do magów, tekstów, programów itp. zamieszczonych na Cover DVD?

Nic. Nadal są Wasze, tzn. my nie rościmy sobie najmniejszych pretensji do tych programów / rysunków / tekstów itp., no chyba, że zapłaciliśmy za nie, wtedy już są nasze. Ale póki to nie nastąpi, to możecie je np. sprzedawać, publikować itp. gdzie się Wam zamarzy. Nam nic do tego.

  • Przyślijcie mi plakat, solucję, tipsy itd.

Sorry, tego nie możemy robić. Czemu? Po prostu nie jesteśmy św. Mikołajami, płacą nam za recenzowanie programów itp. i na tym się koncentrujemy. Wy patrzycie na to z punktu indywidualnego gościa: "a co im szkodzi, znaleźć tipsy i wysłać mi w liście czy e-mailu, to przecież dla nich 5-10 minut pracy; ale widać nie zależy im na mnie, olewają mnie, tak traktują czytelnika" itd. A popatrzcie na to z naszego punktu widzenia. Wystarczy, by każdy z Was RAZ NA ROK poprosił nas o np. tipsy - i co mamy? Np. 100.000 próśb rocznie! Podzielmy to przez dwieście dni roboczych w roku --> 1000 próśb dziennie. Teraz pomnóżcie to przez te 5 minut na załatwienie każdej prośby: 5000 minut. A teraz dla kontrastu. Jedna dniówka jednej osoby to 8x60 = 480 minut (dla okrągłości 500). Oznacza to, że 10 osób w redakcji powinno TYLKO I WYŁĄCZNIE wysyłać Wam tipsy. Powiedzmy, że każdy z nich zażądałby za to skromnej pensji w wysokości 1000 zł miesięcznie. Co oznacza, iż Wasza zachcianka kosztowałaby wydawcę 100.000 zł rocznie (a dodając ZUS itp., koszta te to byłoby skromnie licząc drugie tyle kasy). A trzeba by ich zatrudnić, bo gdyby oddelegować 10 redaktorów do wysyłania tipsów, to w życiu nie zdążylibyśmy złożyć kolejnego numeru CDA w terminie. Czy rozumiecie, o co nam chodzi? Nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na każda taką prośbę, więc wolimy w ogóle tego nie robić.

  • Dajcie więcej tipsów na łamach CDA

Na łamach CDA dajemy najważniejsze tipsy do gier (tj. do tych aktualnie będących na topie). Na DVD w bonus2 znajdziecie zaś _wszystkie_ tipsy, które pojawiły się w danym miesiącu. Czy jest sens marnować łamy CDA na dublowanie tych samych treści albo zamieszczanie tam tipsów do gier, które nie są dostępne lub popularne w Polsce (np. futbol amerykański)? Wam się wydaje, ze tipsów są tysiące, a my je "sępimy" (ciekawe, po co?).

  • Za dużo tipsów!

1 strona z blisko 150 to nie jest dużo...

ile_macie_lat_th.gif
  • Ile macie lat?

Rozpiętość wieku etatowych redaktorów jest dość spora, bo w granicach 20-4x lat. Stali współpracownicy - od ok. 15 (!) do ponad 60 (tak tak!). [i TO NIE O MNIE MOWA:)]. Przy czym u nas naprawdę nie jest ważny wiek. Wszyscy jesteśmy na "ty" i nie ma znaczenia, ile kto ma lat ? ważne jest to, co potrafi.

  • Czemu nie chcecie pokazać swoich twarzy?

Popularność bywa mecząca. Mamy tego pewne przykłady i dlatego wolimy pozostać dla Was anonimowi. Wiemy, że niektórych z Was to wkurza - ale uszanujcie nasze prawo do ochrony swej prywatności.

  • Czy cena CDA wzrośnie?

Niewątpliwie. Kiedyś. Tak jak wszystkiego w Polsce. Istnieje coś takiego jak inflacja (czyli spadek wartości złotówki), do tego dochodzą rosnące koszta własne (np. żądania podwyżki przez redaktorów, zakup nowego sprzętu, koszta wynajmu budynku redakcji itp.), zmiany kursu dolara (a taką walutą płaci się np. za pełne wersje gier i nie tylko). Ale będziemy się starali jak mogli, by maksymalnie odwlec termin tego przykrego zdarzenia, jak i wysokość podwyżki. W każdym razie, póki co nic o tym nie słychać, cicho sza! Możemy też obiecać, że sami będziecie mogli zobaczyć, na co idą te pieniądze. Na pewno nie na zakup nowych samochodów czy willi...

  • Czy macie jeszcze pierwsze numery CDA? Czemu ich nie dodrukujecie?

Mamy - w swoich prywatnych zbiorach. Archiwalne numery CDA zostały już praktycznie rozprzedane. Dodruk pierwszych CDA wbrew pozorom nie jest prosty (nie zachowały się klisze). Dużo prostszą metodą jest zeskanowanie ich w standardzie np. PDF i zrzucenie na DVD, gdzie będzie sobie można je pooglądać i poczytać.

  • Czemu tak zwalczacie piratów?

Nie zwalczamy - od tego jest policja. Ale nie podoba się nam to, co oni robią i chcemy przekonać naszych czytelników, że kupowanie pirackich wersji jest nieuczciwe, że jest to zwykłe paserstwo. W końcu trudno, byśmy pochwalali ten proceder. My ich po prostu nie lubimy, szczególnie, gdy chcą udowodnić, ze swój proceder uprawiają głównie z miłości dla graczy, że w ogóle są w porządku i gdyby nie oni, to rynek komputerowy by upadł, a pisma o grach zbankrutowały. A tak nie jest. Im chodzi tylko o kasę, resztę mają w dupie.

  • Zamieszczajcie teksty o prawdziwym hackingu, phreakowaniu, tworzeniu wirusów itd.

Mowy nie ma. Raz, że często takie działania są sprzeczne z prawem. Dwa, że nie zamierzamy uczyć ludzi, jak popełniać przestępstwa albo szkodzić innym.

czy_mozna_was_odwiedzac_w_redakcji3_th.g

  • Można was odwiedzać w redakcji?

Można ? ale lepiej wcześniej zadzwonić by sprawdzić, czy dany termin nam pasuje (szczególnie, gdy planujecie wpaść większą grupą). Bo może się zdarzyć, ze mamy np. deadline (czyli końcówkę prac nad kolejnym numerem CDA ? straszny młyn jest wtedy i siedzimy do późna w nocy, nie mając czasu nawet coś zjeść, a co dopiero zajmować się rozmowami z fanami) albo wszyscy się porozjeżdżają w teren itd. Jak termin pasuje ? to nie ma sprawy, zapraszamy. Nie oczekujcie tylko, że mnie tam zastaniecie, mnie nigdy nie ma, gdy są wycieczki. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pytania ogólne

1.1 Prenumerata

Wszelkie reklamacje oraz pytania związane z prenumeratą itd. piszcie (emailem) na adres: prenumerata@bauer.pl

Redakcja nie ma ŻADNEGO wpływu na prenumeratę - tzn. terminowość itd. To tak, jakbyście mieli pretensje do górników, że za późno dostarczono Wam wydobyty przez nich węgiel do domu, kumacie? Redakcja jest od robienia pisma, a już jego rozpowszechnianiem zajmuje się zupełnie inna cześć wydawnictwa i zupełnie inni ludzie!

  • Czy prenumerata CDA daje jakieś korzyści?
prenumerata1_th.gif

Naturalnie - niższą cenę za egzemplarz (nawet rzędu 5-6 zł/nr) i darmową dostawę prosto do domu. Ponadto, prenumeratora nie obchodzą ew. podwyżki ceny pisma - on zapłacił z góry za xx numerów i otrzyma je, niezależnie od tego, ile teraz kosztują (a jak cena spadnie, to dostaje zwrot nadmiaru kasy albo darmowe przedłużenie prenumeraty). Zwykle dostajesz też rozmaite upominki. W sumie można zaoszczędzić naprawdę sporą ilość kasy!

  • Czy jeśli wpłacę prenumeratę, a wy podwyższycie cenę, to mam coś dopłacić?

W życiu! Ani złamanego grosza!

  • Kto opłaca przesyłkę CDA do mnie [w ramach prenumeraty]?

Nadawca, czyli my. Ty płacisz tylko raz - opłacając prenumeratę na poczcie. Wszystko inne to już nasza sprawa.

  • A jeśli np. zapłacę za 6 numerów, a wy wydacie np. numer łączony (np. podczas wakacji jeden numer z lipiec - sierpień), to dostanę tylko 5 numerów?

Nie! Po pierwsze, nie planujemy wydawania numerów łączonych. Ale jakby wskutek sił wyższych (powódź, atak UFO?) coś takiego się złożyło... numer łączony traktowany jest jako __jeden__ numer, tj. otrzymasz _sześć_ kolejnych przesyłek z CDA. Zakładając więc, że zaprenumerowałeś 6 numerów, np. od kwietnia do września, a my zrobiliśmy np. łączony numer lipcowo - sierpniowy, to w ramach prenumeraty otrzymasz także nr październikowy. Wszystko jasne?

prenumerata2_th.gif
  • Zaprenumerowałem CDA... a teraz się przeprowadzam. Co mam zrobić, aby otrzymywać CDA na nowy adres?

Wyślij list / email z informacją o zmianie adresu. Zaznacz w nim, od którego numeru chcesz otrzymywać CDA na nowy adres. Możesz też zgłosić to telefonicznie.

  • Zamówiłem u was archiwalny CDA nr... i po ok. 3 tygodniach listonosz oddał mi kasę. Co to znaczy?

Znaczy to, że albo zażyczyłeś sobie nr archiwalny, którego już nie mamy na stanie, albo też ktoś Cię uprzedził i wykupił ostatni egz. z naszych zapasów. Tak czy siak - kicha, u nas tego numeru już nie kupisz, bo go nie mamy... :(

  • Jak zamówić numer archiwalny CDA?

Poczytaj tę stronę, gdzie reklamujemy prenumeratę. Tam też podane jest, jak zamówić numery archiwalne (a także jakie numery CDA są jeszcze dostępne). Możesz też napisać na wymieniony wyżej adres (prenumerata@bauer.pl) i tam złożyć zamówienie.

  • Jakie numery archiwalne macie?

W archiwach trzymamy wszystkie CDA od tego numeru do roku wstecz. Tzn. jeśli teraz w kioskach jest np. nr 07/2007, to w archiwach mamy wszystkie numery od 07/06 do teraz.

numery_archiwalne_th.gif
  • Czy muszę zaprenumerować CDA, by kupić numer archiwalny?

Naturalnie, że nie. Te dwie rzeczy to całkiem rożne sprawy.

  • A co będzie jak zbankrutujecie - stracę wpłaconą kasę?

Kurde, czemu mamy zbankrutować? Istniejemy ponad 10 lat i mamy się dobrze; to tak jakby pytać 20-latka "a co będzie jak pożyczę ci kasę, a ty umrzesz"? - troszkę bez sensu... No ale dobra. Teoretycznie taka możliwość w końcu istnieje... Więc, kasa nie przepadnie, gdyż jeśli nawet zbankrutuje pismo, to istnieje nadal wydawnictwo i ono odpowiada za wszelkie długi pisma. Naturalnie, możecie zapytać "a co będzie, jak i wydawnictwo zbankrutuje?". No, ale tak to można w nieskończoność, bo co będzie, jak wybuchnie wojna atomowa itp? Powiem więc tak: szansa, że stracicie wpłaconą na prenumeratę kasę jest DUŻO m n i e j s z a od tej, że stracicie ją wskutek okradzenia Waszych mieszkań przez włamywaczy (odpukać...).

  • Coś mi ta prenumerata późno przychodzi albo w ogóle nie przyszła itd.

Redakcja tworzy pismo, ale nie zajmuje się jego dystrybucją, możemy więc tylko takie listy przesyłać do odpowiedniej osoby / działu. Sami nie mamy na to ŻADNEGO wpływu. My jesteśmy we Wrocku, prenumeratę wysyłają w Warszawie. W razie czego piszcie do  działouprenumeraty (prenumerata@bauer.pl).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Pełne wersje gier

  • Jakie będą pełne wersje gier w następnych numerach?

Takie, jakie będą. Na ten temat nie udzielamy NIGDY I NIKOMU żadnych informacji. Tajemnica służbowa i tyle.

  • Ile płacicie za pełne wersje gier?

Bardzo dużo. I nic więcej nie powiemy, gdyż wynegocjowane ceny też są objęte tajemnicą służbową.

pelne_wersje_gier2_th.gif
  • Czemu nie daliście jeszcze pełnej wersji gry XXX? Proszę Was o zamieszczenie pełnej wersji gry XXX. Dajcie grę XXX, w sklepie kosztuje tylko XX zł...

Dużo zależy tu od kosztów (dobra gra - wielkie koszta, dobra nowa gra - ogromne koszta, nowa, dobra i głośna gra - GIGANTYCZNE koszta; słynna nowa gra - KOSMICZNE koszta), jak i też nastawienia danego dystrybutora. Niektórzy w ogóle nie chcą dawać praw do publikacji swoich gier na Cover CD, niezależnie od oferowanej kwoty. Inni zaś chcieliby dostać za takie prawo jakąś tonę albo dwie złota :). Sami rozumiecie, że my musimy "wychodzić na swoje", więc np. zakup praw do - powiedzmy - Unreala 3 nie jest specjalnie prawdopodobny. A i cena, za jaką kupujecie gry w sklepie, zwykle ma się nijak do tej, którą my płacimy za licencje (często gry, które w sklepie są tańsze, u nas są droższe od tych, które z kolei w sklepach kosztują drożej - ot, ciekawostka).

Tym niemniej my NAPRAWDĘ wiemy, w co byście chcieli pograć i czynimy starania, by jak najwięcej takich gier zakupić. Ale naturalnie nigdy nie uda się nam w 100% (ani nawet w 50%) zrealizować wszystkich Waszych propozycji. Ale jak widzicie - robimy co możemy. Nie piszcie wiec listów "proszę was o grę XX" itd. To niczego nie zmieni... a co najwyżej nas wkurzy, że nie dacie sobie wytłumaczyć takiej prostej sprawy...

  • Ogłoście plebiscyt, jaką grę czytelnicy chcą na DVD i dajcie tę, która zdobędzie najwięcej głosów.

Ha. Po pierwsze, może nas na nią nie stać. Po drugie, firma może jej wcale nie chcieć sprzedać. Po trzecie, z wielu przyczyn taki plebiscyt nie ma sensu. Uwierzcie na słowo, że tak czy siak staramy się dać najlepsze z możliwych gier. Wiadomo też, że niezależnie od tego jaki tytuł damy na DVD, to zawsze jakiś procent graczy będzie narzekał.

pelne_wersje_gier1_th.gif
  • Zamiast 4 takich sobie gier dajcie jedną, ale dobrą.

A co to znaczy "dobra gra"? Gra, która TOBIE pasuje. Ale stawiam całą swoją kasę, że to, co Tobie się podoba, nie spodoba się komuś innemu (bo np. nie cierpi tego rodzaju gier). I co wtedy? Koleś będzie marudził "nie dość, że tylko jedną grę dają, to taki badziew". Dając kilka rożnych gier zwiększamy szansę, że wśród nich znajdziesz coś, co Ci przypasuje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Pełne wersje gier

2.1 Dema gier

  • Dlaczego niektóre dema u mnie nie chodzą?

Przyczyn może być tysiące, od konfiguracji komputera począwszy. Pamiętać też należy, że dema to zwykle mniej lub bardziej pospiesznie przygotowany kawał beta-kodu gry, nieraz wyszarpnięty "z mięsem" z większej całości i tym samym bardzo niestabilny i grymaśny. "Urok" dem polega także na tym, że często są bardzo niestabilne i nie chcą działać, choć... teoretycznie powinny. W każdym razie, każde demko przed zamieszczeniem na naszym DVD jest testowane na co najmniej 2 maszynach, a sam DVD na kolejnych dwóch, aż do momentu, gdy wszystkie zamieszczone dema działają u nas poprawnie. To jednak nie oznacza, że tak będzie na każdym sprzęcie. Naszym zdaniem, jeśli udało Ci się odpalić więcej niż 80% dem z DVD (tj. tych, które powinny u Ciebie działać, bo masz odpowiedni konfig), to już naprawdę całkiem przyzwoity rezultat.

pelne_wersje_gier-dema_gier_th.gif
  • W zawartości Cover DVD napisaliście, że gra chodzi na np. P 2,5 GHz + 2 GB RAM, a mi działa na P 1,9 GHz + 512 MB.

Powinieneś się cieszyć :). Wymagania sprzętowe podajemy na podstawie opisu dema zrobionego przez producenta. Czasem okazuje się, że są one mocno przeszacowane. Warto więc spróbować instalować dema o wymaganiach wyższych od konfigu Waszego kompa. Czasem trafiają się miłe niespodzianki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Pełne wersje gier

2.2 Cover DVD

  • Płyta mi nie działa!!!

Jeśli zakupiłeś najnowszego CDA (lub ew. jego archiwalny numer w redakcji) i jakieś DVD robi poważne problemy, to... sprawdź go najpierw na innym komputerze, czy i tam robi takie same problemy. Jeśli tak jest - odeślij go nam (najlepiej listem poleconym, by go nie wcięło gdzieś po drodze) + krótka notka na temat "co jest z nią nie tak". Jeśli faktycznie płytka będzie skaszaniona (to się czasem zdarza...), to ją wymienimy na nową, żaden problem.

cover_dvd2_th.gif

Uwaga: przyjmijmy, że "gwarancja" na CD / DVD trwa około miesiąca, tj. np. DVD z numeru 08/07 można reklamować do momentu gdy pojawi się nr 09/07 (a CD / DVD z numeru archiwalnego - przez około miesiąc od daty zakupu). Tj. my nie będziemy się wymigiwać od uznania reklamacji po np. 35 dniach od daty zakupu, tłumacząc się "trudno, miesiąc już minął, do widzenia" itd. Nie, nie o to chodzi. Chodzi o to, że jeśli np. wczoraj padł Ci CD z np. nr 4/98 - no to już siła wyższa. Choćby z tej przyczyny, ze nie mamy już tego numeru w swoich archiwaliach. Przy zakupie numerów archiwalnych gwarancja liczy się od daty stempla pocztowego na przesyłce (też plus / minus miesiąc + 10 dni).

I tu mała prośba. Niektórzy z Was zachowują się jak małe dzieci. Bluzgają na nas (i to mocno) albo np. przesyłają felerny DVD połamany na kawałki + sugestie co możemy sobie z nim zrobić albo gdzie to wsadzić itp. To byłoby żałosne, gdyby nie to, że jest śmieszne. Ludzie - chcecie być traktowani jak dorośli, to zachowujcie się jak dorośli. DVDki są pakowane maszynowo, a maszyna to maszyna - też się może omylić. Nawet jeśli pracuje z dokładnością 99.9%, to to oznacza... że przy nakładzie np. 150.000 i tak trafi się ponad 150 egz. w ten czy inny sposób felernych DVDków... Trafić na coś takiego, to trzeba mieć sporo szczęścia (radzimy wtedy skreślić kupon totka :)). My to wymienimy i już, po krzyku. Potem przepraszacie, tłumaczycie się że byliście zdenerwowani itd. My się w sumie nie obrażamy, rozumiemy, że te bluzgi to efekt nerwów, a nie jakieś personalne zarzuty... ale mimo wszystko, należy uczyć się trzymać emocje na wodzy. Pomyślałby kto, że Wam się nie zdarza (świadomie lub niechcący) czasem coś namieszać. I miło Wam jest, gdy ktoś Was za to zjedzie z góry na dół... Mówiąc krótko - nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Pełne wersje gier

2.3 Inne pytania dot. tych zagadnień (np. zamieszczenie na DVD swoich prac, reklamacje DVDków itd).

cover_dvd1_th.gif
  • Wasze menu mi się kaszani! Wasze menu jest do...

Trudno :(. No cóż, dema można rozpakować i ręcznie, bez menu. Ale co jakiś czas zmieniamy wybierałkę, więc jest szansa, że ta następna będzie działać.

  • Macie wirusa na płycie!!!

Zaraz zaraz, bez paniki! Wprowadzony przez nas system kontroli (kilka rozmaitych antywirusów aktualizowanych na bieżąco), testowanie dem i DVD w kolejnych fazach produkcji itp. itd. praktycznie wyklucza tę możliwość.

Naturalnie NIKT i NIGDY nie może dać Wam 100% gwarancji, że żaden wirus się nie "przesączy" na cover. No cóż, inwencja twórców wirusów jest (niestety) tak ogromna, że wszystko się może zdarzyć. Ale szansa na taką wpadkę jest minimalna. Tym niemniej zalecamy wszystkim by zabezpieczali się we własnym zakresie, instalując wszelkie możliwe antywirusy. Ostrożności nigdy za wiele!

cover_dvd3_th.gif
  • ...Ale naprawdę go tam macie!

I to nie jest takie do końca pewne. Jeśli Wasz antywirus wykryje coś takiego, to popatrzcie najpierw, co i gdzie. Bo np.: zamieszczamy na CD antywirusy. Te zawierają w swoich bankach danych kawałki kodu wirusów (niegroźne!), używane przez program do ich identyfikacji. Twój antywirus może wykryć coś takiego i narobić krzyku - a to tylko fałszywy alarm.

Po drugie, niektóre antywirusy mają coś takiego jak "skanowanie heurystyczne". Co to znaczy? Znaczy to, że taki program wykrywa nie tylko już wcześniej zidentyfikowane i opisane w jego bazie wirusy, ale też potrafi (analizując kod programu) wykryć coś, co ma w sobie elementy, które MOGĄ (ale nie muszą) sprawiać, że dany program wygląda na wirusa (ale wcale nie musi nim być). Przy czym zwykle są to jednak fałszywe alarmy. Sami wpadliśmy w szok, gdy pewien anty-wir (AVK) zaczął nagle znajdować na jednej z poprzednich płytek wirusa za wirusem (Win32). I co się okazało? Otóż dla niego wirusem (prawdopodobnym) były wszystkie pliki .exe pakowane (bodaj) najnowszą wersją WinZipa (nawet, gdy był to plik tekstowy, spakowany jako samorozpakowujące się archiwum!). Czemu się tak działo? Tego nie wiemy. Tym niemniej alarm był fałszywy...

  • ...Demko było zarażone wirusem!

Zaraz, zaraz. Każde demo testujemy tak rozpakowane, jak i po spakowaniu... (i po wytłoczeniu na DVD itd.). A jeśli masz zainfekowane demko, to jeszcze wcale nie znaczy, że tak było na DVD. Być może sam masz gdzieś wirusa, który zainfekował demo podczas rozpakowywania z DVD? Sprawdź!

  • ...Ale wy naprawdę macie wirusa na Coverze!!!

No dobra - skoro jesteś tego pewien, to daj nam błyskawicznie znać (list, telefon, email!), podając tak nazwę wirusa, jak i miejsce, gdzie został znaleziony - np. wirus Stupid Jack w Bonusie 1, w trainerze do gry XX, wykryty programem XXY. Sprawdzimy to od ręki!!! I jeśli (tfu!!!!! odpukać!!!!) się to potwierdzi, natychmiast podejmiemy kroki zaradcze.

cover_dvd4_th.gif
  • Czemu nie zamieszczacie mp3 znanych zespołów i ich teledysków?

Sprawa jest prosta - ___PRAWA AUTORSKIE___!!! To tak samo jak z pełnymi wersjami gier. Trzeba za to płacić i to dużo. No, ale postaramy się coś z tym zrobić... Ponadto, teledyski są dość 'dysko-żerne"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Action Redaction / Na Luzie

  • Ile dostajecie miesięcznie listów?

Trudno określić, gdyż ich nie liczymy. W każdym razie ok. kilkuset (tj. mówimy tu o korespondencji, a nie np. odpowiedziach na konkursy). Do tego należy doliczyć 50-100-200 maili DZIENNIE...

  • Czemu nie chcecie poszerzyć AR / NL?

4 strony na AR to naszym zdaniem w sam raz. No i nie możemy poszerzać tej rubryki w nieskończoność; gdyby było jej np. 25 stron, to większość z Was zaczęłaby ziewać już przy 6-7 stronie, a mało komu by się chciało czytać ją do końca. (To samo można powiedzieć o NL) I potem byście jeszcze marudzili, że poziom AR / NL się obniżył. A to po prostu zwykły przesyt i zmęczenie. Zjeść tabliczkę czekolady to przyjemność. Ale niech ktoś zje 5 pod rząd... zemdli go (albo jeszcze gorzej). Tyle co jest - wystarczy!

ar-_na_luzie1_th.gif
  • Czemu mój list nie został wydrukowany?

Popatrz: dostajemy kilkaset listów miesięcznie. W AR mieści się ich (po skrótach!) z 20. Zatem publikujemy mniej więcej 10% korespondencji. Dużo (a właściwie wszystko) zależy też od jego treści. Po prostu, jeśli list z jakichś przyczyn wyróżnia się z tłumu - idzie na łamy. Musi też zawierać albo niebanalne refleksje, albo zdrową dawkę głupoty :) Albo też treści, które interesują nie tylko jego autora. Naturalnie, czy tak jest czy nie, decydujemy my - a nie ukrywamy, że nasze poczucie estetyki itp. jest dosyć spaczone. Może więc jesteś zbyt normalny? :)

  • Jakich listów nie zamieszczacie?

Poruszających problemy opisane w tym faq - po to jest ten tekst, żeby w kółko nie pisać o tym samym. Zawierających tylko bluzgi. Listów, w których próbujecie szantażu "wydrukujcie to, albo jesteście tchórzami, ...albo będzie znaczyło to, że mam rację" itd. Nudnych. Zadających pytania interesujące tylko nadawcę. Wtórnych, tj. mówiących o tym, co już ktoś (i to niemal w ten sam sposób) powiedział. Mówiących o polityce itd. To chyba wszystkie odgórne ograniczenia.

  • Czemu iksujecie nazwy konkurencyjnych pism?

Mamy zasadę: o konkurencji piszemy albo dobrze albo wcale. A że gnoić ich nie zamierzamy (robić reklamy też :)), to po prostu wstawiamy XX. Nie trzeba nam wojen fanów obu pism - redakcje miedzy sobą utrzymują normalne układy (nie ma wielkiej przyjaźni - w końcu konkurencja - ale nie ma też wrogości) i nie widzimy powodów, by podgrzewać atmosferę.

ar-_na_luzie3_th.gif
  • Czemu nie wrzucacie wszystkich listów na Cover? Przecież to nie zajmie dużo miejsca?

Problemem jest raczej ich wklepywanie - ktoś to musiałby zrobić. To raz (choć listy na dyskach czy emaile to już żaden problem). Ponadto, w bardzo wielu listach powtarzają się te same pytania. Chcielibyście czytać 45x pod rząd np. "czemu nie daliście jeszcze Dooma 3 na CD"? (my musimy :)).

  • Czemu nie ma tylu chamskich odpowiedzi jak kiedyś?

Widocznie nie było w danym miesiącu odpowiednich listów :). Pamiętajcie też, że AR to nie jest kącik "chamskich odpowiedzi", a dział łączności z czytelnikami. To, że czasem sobie lecimy w kulki w tym czy innym liście, to nie znaczy że taka jest reguła i cel istnienia AR. A jak chcecie posłuchać chamskich odpowiedzi, to idźcie do jakiejś mordowni i zamówcie tam cieple mleko z masłem i grzankę z serem oraz zapłaćcie kartą kredytową lub czekiem :)

  • Za dużo chamskich tekstów!!!

Wszystko jest kwestią gustu i smaku. Dla jednych takich tekstów jest za wiele, dla innych za mało. W każdym razie my uważamy, iż tak naprawdę to chamskich tekstów w CDA... nie ma!!! Są złośliwe, wredne, sarkastyczne, czasem wkurzające, czasem na granicy dobrego smaku - i owszem. Ale nie chamskie...

ar-_na_luzie2_th.gif
  • Dlaczego kpicie sobie z czytelników? Dlaczego nie szanujecie czytelników?

Po pierwsze, kpimy ze wszystkiego, w tym z siebie. Nie ma dla nas tematów tabu. Czytelników traktujemy jako takich samych ludzi jak wszyscy inni. Stąd i oni padają naszą "ofiarą". Zauważcie jednak to, że jak ktoś zadaje poważne pytanie, to dostaje w miarę konkretną odpowiedź (o ile ją znamy albo możemy udzielić). Kpinami traktujemy albo tych, którzy po prostu walą jakieś głupoty, albo tych, którzy sami żartują i wiemy, że oczekują odpowiedzi na luzie. Czasem zaś za pomocą kpin usiłujemy zmusić niektórych do działania, myślenia, poznania swego komputera itp. I ta nasza kpina może i boli - ale nie rani...

  • Zamieszczacie ostatnio mało ciekawe listy

Zamieszczamy to, co czytelnicy nadesłali w danym miesiącu, a co nam wydało się warte publikacji. Nie zawsze nasze gusta są zgodne z gustem danego czytelnika. No ale cóż - może za miesiąc znajdziesz więcej rzeczy, które Cię zainteresują? Na to nic poradzić nie możemy. I nie będziemy sami wymyślać listów do AR, zawierających jakieś ciekawe problemy (czy robiące sobie tzw. jaja), bo to nie ma sensu, no i jest jakąś formą kantowania czytelników.

  • Założyłem się z kumplem, że wydrukujecie mój list! To kwestia honoru (lub xxx zł)!

Ha, przegrałeś... Takie dopiski nie zwiększają w ŻADEN sposób szansy na publikację listu. To Wasz biznes, Wasz problem... Nie mieszajcie nas do swoich zakładów, geszeftów itp. Na drugi raz najpierw myślcie, a potem się zakładajcie...

ar-_na_luzie4_th.gif
  • Jaki jest email do AR?

cdaction@cdaction.pl - to było trudne do zgadnięcia, co? :)

  • Pozdrówcie mnie na łamach AR.

Zapomnij. To nie koncert życzeń.

  • A gdzie jest Mr Jedi?

Zwolnił się i poszedł swoją drogą Mocy. Ale utrzymujemy kontakt i czasem coś tam do CDA napisze.

gdzie_jest_mr_jedi_th.gif
  • Kim jest ten Mr Jedi?

Człowiek - legenda, który kiedyś pisał w AR (był pierwszym odpowiadaczem na listy, potem dołączyłem ja i odpisywaliśmy w duecie, potem ja sam, bo Jedi zajął się mangą i anime). Pokręcone poczucie humoru (gumowe kurczaki, gąsienica Gryzelda, nigdy nie bierz cukierków od Obcych - to jego znak rozpoznawczy).

  • Gdzie się podziewa teraz Mr Jedi?

Pracuje w jednej z firm dystrybuujących filmy i odpowiada za sprowadzanie i dystrybucję na rynek polski filmów z gatunku manga (anime). I chwali sobie tę pracę.

  • A czemu odszedł?

Bo uznał, że choć gry lubi, to jednak anime i mangę kocha. I tym samym woli robić w tej branży.

  • Czy on kiedyś nie był naczelnym magazynów Kawaii i Animegate, poświęconych mandze i anime?

Tak jest, był. Niestety, oba pisma nie przetrwały.

  • Czemu pod AR podpisuje się Smuggler i jakiś ?Ghost of Mr Jedi?

Czemu ja to wiadomo, bo odpisuję na listy. A ducha Jediego dodaję, gdyż uważam, że choć Jedi już dawno do AR nie pisze, to jego duch nadal żyje w tej rubryce. Dodatkowym smaczkiem jest to, że czasami do AR dopisuje się nasz admin, czyli ? Ghost.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. E-maile / listy do CDA i AR

  • Czy odpowiadacie na wszystkie emaile?

W miarę możliwości i czasu... staram się odpowiadać na te, które są ważne, ciekawe itd. Gdybym miał odpowiedzieć na każdy, to nie robiłbym nic innego przez cały dzień. Ale każdy czytam!

  • Czemu więc nie otrzymałem odpowiedzi?

Jest kilka możliwości:

  1. Twój mail do nas nie dotarł.
  2. Naszą odpowiedź wcięło po drodze :(
  3. Zapytałeś o rzecz ogólnie znaną, która jest omówiona w tymże faq (np. czy dacie demo gry xxx, dajcie pełną wersję xyx, podajcie tipsy do gry xxx itd.)
  4. Napisałeś mail w stylu "a co tam u was słychać", "przyślijcie mi gumowego kurczaka", "jesteście cool" itd. (tzn. cały mail to tylko to...).
Pamiętajcie o jednym: maila obsługuje Smuggler; otrzymuje dziennie od 30 do ok. 150 maili dziennie... a przecież ma(m) swoje inne obowiązki... A BYWA CZASEM, ŻE MAILI JEST PONAD 200...

ar-_na_luzie6_th.gif
  • Przyślijcie mi emailem solucje, tipsy albo...

No way. Nie jesteśmy świętym Mikołajem / helpline / biurem obsługi klienta. Jak masz dostęp do netu, to większość z tego, co szukasz znajdziesz w Internecie, a resztę w Tipsomaniaku.

  • Podajcie mi mail/adres autora listu, jego nazwisko itd.

Nigdy! __Nie wolno nam__ udostępniać adresów i danych autorów listów osobom trzecim. No chyba, że sam autor zaznaczy, żeby w liście podać jego namiary, to co innego.

  • Jaki jest email do AR?

cdaction@cdaction.pl - to było trudne do zgadnięcia, co? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5. Smuggler

  • Powiedz coś o sobie...

Smuggler to Smuggler - żadnych danych o nim nie uzyskacie, gdyż taka jest jego [tj. moja] wola. Mój wzrost, wiek itd. nie są w tym momencie Wam do niczego potrzebne. Ważne jest t y l k o to, co piszę.

czemu_nie_chcecie_pokazac_swoich_twarzy_
  • Czemu utajniasz dane o sobie?

Widać nie mam predyspozycji do bycia "gwiazdą". A ponadto, moje życie prywatne to moja prywatna sprawa - nikt nie lubi, jak inni wściubiają nos w jego prywatność, prawda? A ja już jestem wręcz na tym punkcie uczulony. Dlatego nie pytajcie: ile masz lat, jak masz na imię, czym zajmuje się twoja żona itd., i tak nie odpowiem.

  • To co możesz o sobie powiedzieć?

Stan cywilny ? żonaty. Niepalący i prawie niepijący, niećpający. Nałogi: powiedzmy, że dobre napoje nie są złe, hehe. A dobre to takie z pianką oraz takie, które produkuje się w Szkocji z jęczmienia i słodu, w Meksyku [z agawy], w Polsce [w środku jest źdźbło trawy...], a także w niektórych stanach USA, z kukurydzy, tudzież w rożnych ciepłych krajach z winogron. Może też być produkt pochodzący z prowincji Cognac we Francji. Naturalnie, wszystko w bardzo umiarkowanych dawkach [jakość, nie ilość rządzi!]. Ze środków dopingujących używam tylko kawy oraz zielonej herbaty i chwalę to sobie. Nie muszę udowadniać sobie, że jestem dorosły paląc czy biorąc rożne świństwa...

Ulubiona gra - nie mam ulubionej gry. Nie mam nawet ulubionego gatunku. Łatwiej powiedzieć w co n i e gram: sportowe, większość RPG (choć KOTOR rządzi!), współczesne symulacje lotu [tj. współczesnymi samolotami]. Lubię Garfielda [od zawsze :)]. Nie lubię fanatyków i ludzi przeświadczonych o tym, ze Polską / ziemią / wszechświatem rządzą spiski itd. [ogólnie wkurza mnie też ludzka głupota - ale ta oparta na zasadzie "ja i tak swoje wiem, więc nie muszę już niczego się nauczyć, nie słucham argumentów, które udowadniają, że nie mam racji, a każdy, kto się ze mną nie zgadza, to @#$@@"]. Kumacie o co mi chodzi, nie?

smuggler1_th.gif

Mój aktualny sprzęt: Core 2 Duo E4300 1,8GHz, podkręcony przeze mnie na 2,4 GHz, 2 GB szybkiej pamiątki, GF8800 320 MB (podkręcona fabrycznie), HDD w sumie jakieś 350 GB, monitor CRT 17? płaski, głośniki 5+1, nagrywarka DVD, SB Audigy. Kompa tego kupiłem w kwietniu 2007, a jego dokładny opis i test wydajności znajdziecie w Konfiguratorze bodaj w numerze 06/07.

Najbliższy upgrade: nie planuję nic dokupywać przez minimum 2 lata, chyba, że będzie to coś absolutnie koniecznego. Może lepsze chłodzenie na procka, bo E4300 powinno się dać kręcić do 3 GHz, a u mnie coś za gorący się wówczas robi. W przyszłości zapewne zmienię monitor na większy, prywatnie marzy mi się dobry CRT 21?, ale pewnie skończy się na panoramicznym LCD, bo teraz praktycznie nie można już kupić nowego sensownego CRT...:(

Kompa mam w domu od 1986. Zaczynałem od ZX Spectrum, potem był C64, amiga 500, amiga 1200, PC 100 MHz + 16 MB RAM. Tak, byłem w swoim czasie na ami-scenie [zdrowo tam mieszałem - tyle że pod inną xywką] w latach 1991-97. Do dzisiaj zresztą czuję sentyment do amisi i sceny amigowskiej.

Pisywałem w swoim czasie do ?Commodore & Amiga?, ?Magazyn Amiga?, ?Amiga Computer Studio? itd., ale wszystko na zasadzie "luźnej współpracy", bez żądań, by moje nazwisko pojawiło się w stopce redakcyjnej (bo i po co?). Najmilej wspominam to pierwsze pismo. W każdym razie "od zawsze" wiedziałem, że lubię pisać i że będę chciał w ten sposób zarabiać na życie. I sprawdziło się - zatem [jak widać] gdy się naprawdę czegoś mocno chce, konsekwentnie i długo do tego dąży... to się zwykle to osiąga.

Pierwszy tekst opublikowałem w takim piśmie "Świat Młodych" (i faktycznie byłem młody - ze 13 lat miałem ? VII klasa podstawówki). Pierwszy tekst o komputerach / grach w piśmie branżowym - 1992, w bodaj Grach Komputerowych, solucja.

W CDA jestem praktycznie od samego początku, pierwszy tekst w drugim numerze. Jak tam trafiłem? Kumpel mi powiedział, że robi się takie pismo we Wrocku i szukają ludzi, którzy lubią gry i potrafią pisać. Pomyślałem, że to coś idealnego dla mnie. Na drugi dzień tam poszedłem. I już zostałem [vide tekst "redakcja od kuchni" w CDA 4/2000].

Muzyka? Hymmm... jak Wam mówią coś nazwy takie jak: Tangerine Dream [lata 70-80], Laibach, Kate Bush, Marillion [z Fishem!], Dead Can Dance, This Mortal Coil i tzw. art-rock [albo rock symfoniczny z lat 70] [Yes, Pink Floyd, UK, Kansas, Genesis z Gabrielem, Van der Graaf Generator], Jethro Tull itd. to już wiecie. Nie mam też nic przeciwko niektórym odmianom techno [np. ambient] etc. Zresztą muzyka klasyczna [szczególnie Ravel, Musorgski] też mi leży. Ogólnie za to nie trawię disco-polo, country, Britney Spears i tym podobnych klimatów. Muzy słucham na całkiem niezłej wieży Kenwooda oraz odtwarzaczu mp3 (ciągle je zmieniam więc nie podam jaki ? aktualnie mam taki z 20 GB pojemnością pamięci i ledwo starcza :) ).

No co tu jeszcze powiedzieć... Baaaardzo lubię czytać [ulubiona książka: ?Mistrz i Małgorzata?, a niewiele za nią trylogie Sienkiewicza i Tolkiena oraz ?Ubik? P. K. Dicka]. Z polskich autorów - Sapkowski, Łysiak (ale tylko niektóre stare jego książki! Nowego "politycznego" Łysiaka nie znoszę!), Lem. Mówiąc szczerze, jestem uzależniony od książek i jak w ciągu tygodnia nie zaliczę 1-2-3... to czuję się dziwnie... [z tym nałogiem nie zamierzam walczyć!].

Mam sporo rożnych dziwacznych hobbies, ale ich wymienianie byłoby marnotrawstwem miejsca. Ostatnio strasznie kręci mnie fotografia cyfrowa, co zresztą widać choćby w dziale FotoSmuggler na DVD. Jaki mam sprzęt? Lustrzankę cyfrową (marki nie podam, żeby nie można było mnie po niej rozpoznać) i 7 (hmmm...) obiektywów do niej + sporo innych dodatków. Kosztowne hobby... ale cóż zrobić...

Ulubiony film: Brasil - w reż. Terry Gilliama [gość wprawdzie od Monty Pythona, ale ten film autentycznie budzi miejscami dreszcze... polecam, bo to i horror i komedia i wszystko inne po trochu - bomba!!!]. Lubię też pierwszą trylogię Star Wars [byłem na New Hope - w kinie - ponad 50 razy; kto jest lepszy? [nie licząc oglądania filmów na video!], darze sympatią cykle horrorów: Aliens [części 1-2] oraz Koszmar z ulicy wiązów [Freddy Kruger to jedna z moich ulubionych filmowych postaci]. Nie wstydzę się też oglądać kreskówek - tych od Warner Bros [bugs & spółka] jak i np. Dexter Laboratory czy Johnny Bravo. Simpsoni też rządzą... [miarą dorosłości jest to, ze nie wstydzisz przyznać się do pewnych infantylnych zachowań]. [A za mangą nie przepadam :)]

Kibic ze mnie cienki... Hm, no z piłki nożnej to Śląsk Wrocław [patriotyzm lokalny]. Ogólnie zresztą kibicuję wrocławskim drużynom w rożnych dyscyplinach. Ale nie jest to "kibolizm" - jak mówiłem, nie lubię fanatyzmu w żadnej postaci, to że Śląsk wygrał albo przegrał nie jest dla mnie najważniejsze w danym dniu. Nie mam ulubionej drużyny piłkarskiej na zachodzie. Ogólnie lubię kulturę wschodu [chińska kuchnia, japońskie filmy - nie animowane!!! - Kurosawa i Godzilla "to je ono" etc.]. Nawet Azjatki mi się podobają :). Ba, nawet sumo lubię oglądać (serio - wspaniały, ekstremalnie fair-play sport!).

To zasadniczo wszystko co mam o sobie do powiedzenia...

smuggler2_th.gif
  • Podaj mi swego e-maila, GG itd.

No pewnie. Tylko po co? Masz ochotę ze mną pogadać? Jestem na Forum Actionum, możesz mi wysłać e-maila na adres redakcji (cdaction@cdaction.pl). A prywatny mail czy GG (*) są tylko dla najbliższych znajomych i przyjaciół.

(*) a w tak w ogóle to nie mam GG! Jakoś nie mogę się do tego przekonać...

Do tego nie mam Netu w domu (specjalnie, żebym tam nie siedział po pracy :)). Zatem wszyscy "Smugglerzy" na GG to albo podróbki albo zupełnie obce osoby o tej samej ksywce.

  • Gadałem z tobą na czacie...

STOP! Od razu coś sobie wyjaśnijmy: NIE BYWAM NA ŻADNYCH CZATACH!!! (nie mylić z forami dyskusyjnymi!) Jeśli gdziekolwiek spotkasz na czacie kogoś noszącego nick "Smuggler" i mówiącego, że pracuje w CDA - to na pewno nie będę ja. Podobnie zresztą jest z całą ekipą CDA. Po prostu nie uznajemy czatów i tam jako redakcja CDA nie bywamy. Piszę to, bo z tego co słyszałem, dość często trafiają się rozmaici podszywacze.

Bywam natomiast (jako Smuggler) na forach i listach dyskusyjnych (GOL, CDA, CDP, Markolf, PRGK).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...