Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Siekiera

Pytania do Siekiery

Polecane posty

W którymś numerze pisałeś, że denerwują ci non- stop puszczane te same piosenki w radiu i tam pisało, że zauważyłeś to w swojej nowej pracy. To znaczy, że pracujesz dla cd- action i jeszcze gdzie indziej?

W CDA tylko dorabiam, zawsze byłem tylko współpracownikiem, bez stałej pensji. To chyba normalne, że poza CDA mam inną pracę/zlecenia. Mieszkając we Wrocku byłem na etacie w pewnej firmie zajmującej się bazami danych, mniejsza o detale. Odkąd przeprowadziłem się do innego miasta, pracuję już wyłącznie w domu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W CDA tylko dorabiam, zawsze byłem tylko współpracownikiem, bez stałej pensji. To chyba normalne, że poza CDA mam inną pracę/zlecenia. Mieszkając we Wrocku byłem na etacie w pewnej firmie zajmującej się bazami danych, mniejsza o detale. Odkąd przeprowadziłem się do innego miasta, pracuję już wyłącznie w domu.

Bardzo lubię twoje felietony, a dawno ich nie było, kiedy jakiś może się pojawić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jesteś miłośnikiem horroru w każdej postaci - gry, filmy, literatura. Wiemy co cenisz sobie z gier i literatury (chociaż nie wiem, czy nazywanie Kinga pisarzem grozy nie jest dla niego zbyt krzywdzące). Jakie filmy znajdują się na Twojej liście "naj"? Wolisz "inteligentne" horrory czy zwykłe slashery?

Pozdrawiam

Tak btw: postaraj się znaleźć czas na przeczytanie "Mrocznej wieży". Naprawdę warto, mimo że IMHO cykl jest niewiarygodnie przegadany ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest zbyt banalna odpowiedź, a jakieś konkrety?

Wybacz, ale jakie pytanie, taka odpowiedź. Jak napiszę to napiszę, proste.

Czy można gdzieś poczytać twoje opowiadania?

Już padła odpowiedź na to pytanie.

nie wiem, czy nazywanie Kinga pisarzem grozy nie jest dla niego zbyt krzywdzące).

Wcale go tak nie nazywam :) Nie lubię szufladkowania, a akurat Kinga cenię najbardziej za rzeczy, które z czystym rasowym horrorem mają niewiele wspólnego (choć oczywiście są wyjątki, jak fenomenalne To na przykład, czy nieco przereklamowane, ale też całekim niezłe Miasteczko Salem).

Jakie filmy znajdują się na Twojej liście "naj"? Wolisz "inteligentne" horrory czy zwykłe slashery?

Tak szczerze to nie trawię slasherów. Oczywiście od czasu do czasu lubię i coś takiego wrzucić na ruszt, np. całkiem pozytywnie zaskoczyła mnie Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek. Myślałem, że to będzie syf, jak większość tego typu badziewi, a okazał się całkiem zjadliwy (zdjęcia, muzyka, "narodziny" Leatherface'a, itd.). Z oglądanych ostatnio zapadł mi w pamięć również remake Halloween w reżyserii Roba Zombie. Jednak bardziej preferuję horrory w stylu W paszczy szaleństwa. Jeśli chodzi o klasykę, mam spory sentyment do Hellraisera (głównie pierwszej i drugiej cześci, reszta wypada już poniżej oczekiwań) oraz The Thing.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy posiadasz konsolę?

PS2 i PSP. NDS sprzedałem po kilku miesiącach, bo znudził mnie szybciej, niż wąż w komórce. Jestem chyba za stary na pierdoły w stylu Nintendogs.

jakie posiadasz na nia gry?

Rozmaite. Wszystkie w pudełkach. Numer buta też podać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką grę na PC, a jaką na konsolę uważasz za najlepszą?

Jest multum gier, które moim prywatnym zdaniem zasługują na swoje miejsce na półce z napisem "najlepsze". Nigdy nie bawiłem się w wybieranie tej jednej jedynej. Poza tym jaki jest sens zestawiać np. najlepszego FPS-a z najlepszą przygodówką?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd się wzięła Twoja ksywka (zarówno E. Siekiera, jak i DION).

Siekiera od kawałka Floydów - Ostrożnie z tą siekierą, Eugeniuszu.

DION to skrót od Dionizosa, który w filozofii Nietzschego jest dość istotnym symbolem.

Czy naprawdę masz na imię Eugeniusz, czy po prostu Ci się podoba takie imię?

Ani jedno, ani drugie. Prawdę mówiąc jest dosyć obciachowe, ale jako że lubę Pink Floyd...

Dlaczego używasz różnych ksywek na forum i w redakcji?

DION to ksywka internetowa, pod którą siedzę/siedziałem nie tylko na tym forum. E. Siekiera został wymyślony na potrzeby CDA.

Naprawdę Siekiera nazywa się Rafał Fluderski (przepraszam Cię Siekiera, ale mnie korciło, żeby odpowiedzieć)

Zaczynasz mnie naprawdę irytować. Najpierw zadajesz głupie pytania (na zasadzie - byle co, zawsze to post więcej), teraz bawisz się w mojego rzecznika. Niech cię więcej nie korci, bo przestanę być grzeczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem twoim fanem i po prostu jak każdy fan chcę się pochwalić wiedzą na temat mojej gwiazdy. Jeżeli gwiazda nie chcę fanów, no cóż... trudno.

A poza tym nie przeszkadza Ci to, że to powiedziałem, bo nie usunąłeś tego postu.

Jednak przepraszam i będę trzymać język za zębami. Przepraszam. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem twoim fanem i po prostu jak każdy fan chcę się pochwalić wiedzą na temat mojej gwiazdy. Jeżeli gwiazda nie chcę fanów, no cóż... trudno.

Gwiazdy? LOL. Proponuję wiadro zimnej wody na głowę. Ale nie przejmuj się, z tego się kiedyś wyrasta.

A poza tym nie przeszkadza Ci to, że to powiedziałem, bo nie usunąłeś tego postu.

Jak rozumiem wiesz lepiej, co mi przeszkadza, a co nie? Nie wywaliłem tego posta, żeby uczulić cię, że takie praktyki nie są mile widziane. Gdyby post został usunięty, prawdopodobnie przekaz nie zostałby zrozumiany.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slasherów nie lubisz--- to wiem z wcześniejszych postów, więc nie pytam czy wolisz Piątek 13, czy może Koszmar z Ulicy Wiązów. A co sądzisz o filmie 28 Dni Później?? Według mnie jest w miarę dobry, szczególnie zdjęcia opuszczonego Londynu wywołują u mnie ciarki... (nawet naszych rodaków gdzieś wcięło... a mamy ich tam około miliona :) ). Fabuła nawet ciekawa, choć lepiej mogli nie pokazywać skąd się wziął wirus RAGE. (czlowiek pochodzi od małpy i przez małpy zejdzie z tego świata??).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slasherów nie lubisz--- to wiem z wcześniejszych postów, więc nie pytam czy wolisz Piątek 13, czy może Koszmar z Ulicy Wiązów.

Przyznam, że nigdy Koszmaru... nie zaliczałem do slasherów. Powiem więcej - znam wszystkie filmy z Freddym i seria jako taka zła nie jest (poza oczywiście szmirowatym z założenia Freddy vs. Jason), szczególnie pierwsza część z młodym jeszcze Deppem. Zaś Piątek 13 to chyba największa pomyłka, jeśli idzie o tak zwane kultowe slashery. Halloween Carpentera - tak. Teksańska - tak. Ale Piątek 13 to szmira jakich mało. Oglądałem pierwsze 3 części z partyjnego obowiązku i za cholerę nie wiem, czym się tak ludzie podniecali.

A co sądzisz o filmie 28 Dni Później??

O tym filmie akurat ostatnio gadałem z Chimkiem. On go twardo bronił, ja przyjąłem rolę kata. Mnie generalnie wszystkie filmidła z zombiakami (lub czymś podobnym) nudzą na potęgę. Fakt - 28... jest sto razy lepszy od całego peletonu filmów z żywymi trupami w tytule, ale mimo wszystko mnie znudził. Co jest w nim fajnego jak dla mnie? Opustoszały Londyn, o którym wspominasz i zombiaki, które są szybkie i diablo agresywne. Ale gdybym miał wybierać, bardziej podobała mi się część druga. Głównie przez to, że akcja - z pominięciem krótkiego prologu - cały czas toczyła się w mieście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro mowa o filmach z zombiakami, tak odczucia po filmie Jestem Legendą? Dla mnie film dobry, jednak oczekiwałem czegoś innego. A mianowicie spodziewałem się czegoś w stylu Resident Evil, a otrzymałem.. prawie, że dramat s-f? No ale wizja opuszczonego NY bardzo mi się spodobała

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro mowa o filmach z zombiakami, tak odczucia po filmie Jestem Legendą? Dla mnie film dobry, jednak oczekiwałem czegoś innego. A mianowicie spodziewałem się czegoś w stylu Resident Evil, a otrzymałem.. prawie, że dramat s-f? No ale wizja opuszczonego NY bardzo mi się spodobała

Ja się osobiście bardzo cieszę, że nie zrobili z tego Resa (który sprawdza się wyśmienicie jako gra komputerowa, nic więcej). Co mi się podobało w Legendzie? Dokładnie to samo, co w 28... Opuszczony zarośnięty NY. Niezwykle sugestywny widok. Na dokładkę wściekle szybki i niebezpieczny przeciwnik.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzialeś może Dog Soldiers?? Również angielski film. Bardzo podobały mi się pomysły twórców filmu, żeby żołnierze walczyli czym popadnie. Róznież opatrywanie ran klejem nieźle mnie ubawiło :) Efekty specjalne jak na film klasy Ż są całkiem znośne, a same wilkołaki podobały mi się bardziej niż ten z Van Helsinga.

A co do 28... to dwójka podobała mi się mniej, może dlatego, że w swoim krótkim życiu obejrzałem już tyle filmów o truposzczakach, że ostatnio nic mi się z tego gatunku nie podoba :(

No i krótkie pytanie o gry: Czy Resident Evil jest dla Ciebie ważną serią?? Ja staram się zaliczać każdą część (nawet w survivor grałem...) i to po kilka razy. Jak dotąd króluje jedynka, bo miała "to coś". A Ty którą część najbardziej lubisz?? I ostatnie pytanie: Czy wolałbyś RE 5 podobne do RE 4, czy może powrót do korzeni serii??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzialeś może Dog Soldiers?? Również angielski film. Bardzo podobały mi się pomysły twórców filmu...

Widziałem go dawno temu. I pamiętam jedno - nic mi się w nim nie podobało :)

Czy Resident Evil jest dla Ciebie ważną serią??

Tak. I myślę, że powinna być ważna dla każdego fana survivali, szczególnie konsolowych. To absolutna klasyka. Diametralnie inna niż SH czy Fatal Frame, ale klasyka. Coś jak marka Quake'a dla FPS-ów.

A Ty którą część najbardziej lubisz??

Ciężka sprawa. Na pewno 1, bo była prawdziwym skokiem jakościowym w stosunku do skostniałego i archaicznego AitD3. Do tego faktycznie potrafiła przerazić, czego o części 2 i 3 powiedzieć nie mogę (choć też były świetne). Z odsłon wydanych tylko na konsole całkiem miło wspominam Code Veronica X. Jak odbije mi palma i nie będę miał na co trwonić kasy, zainwestuję w Gacka, bo strasznie kusi mnie Remake jedynki i RE Zero. Dla tych pozycji warto zainwestować w konsolę. No i oczywiście 4, która okazała się totalnym zaskoczeniem. Dobrze, że zdecydowali się eksperymentować, bo w końcu Capcom wypuścił coś nowego i pokazał, że wciąż potrafi.

nawet w survivor grałem...

Ja też, prawdziwa katastrofa.

Czy wolałbyś RE 5 podobne do RE 4, czy może powrót do korzeni serii??

Nie, zdecydowanie wolę coś w klimatach 4. Wałkowali Resy na jedno kopyto przez tyle lat, że najwyższa pora iść nową drogą. A skoro RE4 okazał się tak ogromnym sukcesem (w końcu to najlepiej oceniany horror w historii), wydaje mi się, że nie wrócą do starych wytartych schematów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem go dawno temu. I pamiętam jedno - nic mi się w nim nie podobało :)

>>> Też nie uważam, że był dobry, ale jednak miał kilka ciekawych patentów, dla mnie to bardziej średniak niz kaszanka.

Tak. I myślę, że powinna być ważna dla każdego fana survivali, szczególnie konsolowych. To absolutna klasyka. Diametralnie inna niż SH czy Fatal Frame, ale klasyka. Coś jak marka Quake'a dla FPS-ów.

>>>> No.. To chociaż jedna osoba, jaką znam, która nie pisze czegoś w stylu: "RE to nie gra, to syf w porównaniu do SH", bo tych serii wg mnie nie można porównywać, bo to tak jakby ktoś porównał Call of Duty z Prey'em. Niby to i to strzelanka, ale jakże diametralnie różnią się od siebie.

Ciężka sprawa. Na pewno 1, bo była prawdziwym skokiem jakościowym w stosunku do skostniałego i archaicznego AitD3. Do tego faktycznie potrafiła przerazić, czego o części 2 i 3 powiedzieć nie mogę (choć też były świetne). Z odsłon wydanych tylko na konsole całkiem miło wspominam Code Veronica X. Jak odbije mi palma i nie będę miał na co trwonić kasy, zainwestuję w Gacka, bo strasznie kusi mnie Remake jedynki i RE Zero. Dla tych pozycji warto zainwestować w konsolę. No i oczywiście 4, która okazała się totalnym zaskoczeniem. Dobrze, że zdecydowali się eksperymentować, bo w końcu Capcom wypuścił coś nowego i pokazał, że wciąż potrafi.

>>> Polecam Remake--- naprawdę warto. W tej części autorzy jeszcze bardziej znęcają się nad biednym Richardem :) Nieźle chłopak obrywa, ale od kogo: cicho sza. No i ta grafika... miodzio... Tylko audio mniej mi sie podoba. Co do RE: Zero. Na razie jeszcze nie grałem bo mi się Gacek spalił :/

Ja też, prawdziwa katastrofa.

>>> w pełni się z tobą zgodzę... A myślalem, że nie spotka mnie już nic gorszego niż RE: Gaiden :P

Nie, zdecydowanie wolę coś w klimatach 4. Wałkowali Resy na jedno kopyto przez tyle lat, że najwyższa pora iść nową drogą. A skoro RE4 okazał się tak ogromnym sukcesem (w końcu to najlepiej oceniany horror w historii), wydaje mi się, że nie wrócą do starych wytartych schematów.

Nie mówię, że 4 była zła... Ale strachu bylo w niej tyle ile w RTCW (czyli NUL, czyli ZERO), a nie o to chyba chodzi, żeby Survival Horror był dobra łupanką, ale za to nie miał w sobie nic z rasowego horroru.

No i pytanie: W którym roku zaczęła się Twoja przygoda z grami?? I czy chciałbyś ujrzeć kiedyś Remake jednej z Twoich ulubionych gier??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo tych serii wg mnie nie można porównywać, bo to tak jakby ktoś porównał Call of Duty z Prey'em

Dokładnie, każda na swój sposób świetna.

Nie mówię, że 4 była zła... Ale strachu bylo w niej tyle ile w RTCW (czyli NUL, czyli ZERO)

No tak, tylko że problem z RESami jest tego typu, że seria ta zawsze była bardziej survivalem, niż horrorem. Poza może 1 to żadna jakoś szczególnie przerażająca nie była. Co nie oznacza automatycznie, że jako horror gra jest kiepska. W tym momencie musiałbym skreślić 96% pozycji należących do tego gatunku, na czele z takimi tytułami jak Sanitarium czy Black Mirror, które przecież też ze strachem mają niewiele wspólnego. Co nie zmienia faktu, że są to bardzo klimatyczne dreszczowce.

W którym roku zaczęła się Twoja przygoda z grami??

Nie mam bladego pojęcia, nie prowadzę pamiętnika :) W czasach, gdy C64 był szczytem marzeń, grało się na Spectrumach i przepisywało po nocach programy z Bajtka (tylko po to, by po 3 godzinach wstukiwania okazało się, że gdzieś jest błąd i program się sypie:)). Który to był rok? Mniej więcej druga połowa 80, początek 90.

No i pytanie: I czy chciałbyś ujrzeć kiedyś Remake jednej z Twoich ulubionych gier??

Jeśli miałbym możliwość wyboru, byłby to pierwszy Quake. To było prawdziwe objawienie, gra dla której inwestowało się w Pentiuma, itd. I klimat tak gęsty, że można go było nożem kroić. Jeden z 3 najlepszych FPS-ów tamtej ery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...