Skocz do zawartości

Pytania do Smugglera


Polecane posty

Byłeś na "Hobbicie"? Co sądzisz?

Fajne ale przegiete pod wieloma wzglednami - dlugosci, niektorych postaci (Radagast!), scen bitwenych, przezywalnosci bohaterow (z ilu metrow musza upasc w przepasc, zeby NIE przezyc?) itd. Milo powrocic do Srodziemia ale...

Cześć,mam takie pytanie.Chciałbyś cofnąć się do czasów gdy grało się na stareńkich atari?

Po co? Nie mam sentymentu do tamtych czasow - pozna komuna z brakiem wszystkiego, dlugasnymi kolejkami i ogolnym syfem wokol... nie tesknie za nia. A ze bylem mlodszy, coz... No i nie wiem czy bym sie znow tak jaral graniem w River Mission czy Commando. To se ne vrati. Moze to jara tych, ktorzy nigdy tamtych czasow nie widzieli na oczy, ja jednak podziekuje i wole wspolczesnosc.

Wiem, że nie gustujesz w hip-hopie, jednak chciałbym poznać Twoje zdanie o tej piosence:

Zresztą sam zespół jest świetny, jestem jego wielkim fanem, ich piosenki są melodyczne, a nie jak u niektórych raperów, suche rymy. smile_prosty.gif

Daja rade. Ich fanem nie bede ale sluchalem bez przymusu i przykrosci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mozna by zrobic cd action kickera? Jest sporo osob na forum i mozna by komus pomoc (loteria? sposrod tych co sie zglosili). Moj pierwszy post fo ciebie czekam na zniszczenie.

Ze co? Ze jak? A moze postawmy wielka fontanne ze smietana? Robimy PISMO o GRACH a nie jakies Action Kickery, czlowieku...

Tęsknisz za starymi grami jak Icewind Dale, Baldurs Gate, stare Serious Samy, Doom itp?

Czemu mam tesknic? Jak zachece pograc to je odpalam. A sentymentu do pikseli nie mam. W Dooma czy SS moge sobie pograc ale z pol godziny, stare RPGi maja swoj urok, i owszem, ale juz widac, ze sa stare. Wbrew temu co wszyscy jojcza "o, kiedys to bylo, a teraz..." ja tam lubie wspolczesne gry i wcale nie uwazam, ze "kiedys bylo lepiej". Bylo INACZEJ.

Jak nazywa się twój ,,kot wielkości psa" ?

Mopik, od mopa - jak byl maly, lubil sie chowac w wiaderku od mopa. I tak juz zostalo...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość frycek42

Czemu mam tesknic? Jak zachece pograc to je odpalam. A sentymentu do pikseli nie mam. W Dooma czy SS moge sobie pograc ale z pol godziny, stare RPGi maja swoj urok, i owszem, ale juz widac, ze sa stare. Wbrew temu co wszyscy jojcza "o, kiedys to bylo, a teraz..." ja tam lubie wspolczesne gry i wcale nie uwazam, ze "kiedys bylo lepiej". Bylo INACZEJ.

Wiesz Smuggler ja myślę że tu chodzi o sentyment do nie których gier ja np. tęsknie za Bloodem i Chasmem to były gry którmi zagrywałem się jak byłem dzieckiem, myślę że inni też mają sentyment z dzieciństwa do starych gier. Po za tym w nowych grach przeszkadza mi ich spłycanie upraszczanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się wkurzyłem! Kolega kupił synkowi pod choinkę oryginalną Fifę 13 i biedny nie może grać z powdu złośliwości programu o nazwie...tfu!...ORIGIN - najpierw gra w ogóle się nie uruchamiała,a teraz twierdzi, że klucz został już zużyty!! Masa ludzi ma problem z tą ORYGINALĄ Fifą, a recepta podbno na tę dzwiną chorobę to "CRACK" ; i ja sie pytam What the f... is going on Smug??? Chcąc uczciwe grać muszę uzywać "pirackiego kordelasa" ???

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czemu mi to mowisz? Pirackie wersje tez czasem nie dzialaj smile_prosty.gif

A mówie Ci to dlatego Drogi Smugu, że jesteś definitywnie przeciwny piractwu, a tu wyszedł mi ciekawy wniosek: Zdarza się, że dzięki piratom, można pograć w uczciwie zakupiąną grę;) Zatem zgodzisz się ze mną jak powiem, że w tym wypadku dobrze, że piraci jednak są heh;)

Wiem, wiem, że gdbyby ich nie bylo wcale, to w ogóle nie było by problemu,jednak wiadomo....Utopia nie istnieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przeciwny piractwu jako checi do swiadomego bezplatnego korzystania z cudzego wysilku i pracy, na zasadzie "chce pograc w BF3, to ze "zasse" bo tylko frajer wyda 100 zl na gierke". Ale jesli ktos posiadajac oryginal crackuje go, bo inaczej nie bylby w stanie zagrac, to ja takiej osoby nie potepiam ani troche. Taka subtelnosc.

Tym niemniej pamietaj, ze wszelkie problemy z oryginalami to efekt walki z piractwem. A jak to na wojnie - sa tez "collateral damage" czyli cywile, ktorzy dostaja rykoszetem... Takie jest zycie, niestety. Wiec jesli taki cywil osloni sie kupiona "na lewo" kamizelka kuloodprona to ciezko do niego miec o to pretensje.

przy czym cywil nie musi sie tez tym 'nalewozakupem' chwalic,,,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość frycek42

Tym niemniej pamietaj, ze wszelkie problemy z oryginalami to efekt walki z piractwem. A jak to na wojnie - sa tez "collateral damage" czyli cywile, ktorzy dostaja rykoszetem... Takie jest zycie, niestety. Wiec jesli taki cywil osloni sie kupiona "na lewo" kamizelka kuloodprona to ciezko do niego miec o to pretensje.

Wiesz nie dokońca się z tym zgodzę te zabespieczenia to efekt pazerności deweloperów. Kilka firm się nawet przyznało że chodzi o usunięcie rynku wtórnego a nie o walkę z piractwem. Po za tym jeśli mówimy o piractwie to mam wrażenie że CDA traktuje ten temat bardzo jednostronnie. To temat o wiele szerszy niż że ktoś piraci bo szkoda mu kasy. Piractwo ma też pewien pozytywny wpływ na rynek o którym sie nie mówi. Pomaga się wybić autorom mniej znanym, wiele osób ściąga piraty jako wersje próbne a gdy coś się spodba kupują oryginały, po za tym napedza rynek dysków, zarabiają firmy telekomunikacyjne. Nie wiadomo czy ci co piracą bo wolą mieć za darmo to robią jakieś szkody bo nie wiadomo czy jak by nie bylo piractwa czy by kupowali legalnie gry. Piractwo to szeroki i ciekawy temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najblizszym CDA bedzie artykul "Pod piracka flaga", ktory pokaze ze wcale tak jednostronnie na problem nie patrzymy. Bo JA to nie CDA. Mam swoje dosc radykalnie zdanie na ten temat (choc jak widzisz chocby powyzej nie jestem fanatykiem, dla ktorego to SAMO ZUO), ale w redakcji scieraja sie rozne poglady... A ze artykul nie jest mojego autorstwa, to tam jest to potraktowane... inaczej. Zobaczycie.

PS. Ale twa argumentacja jest troszke w stylu "wojna jest w porzadku - zarabiaja fabryki broni, wiec ich pracownicy maja co jesc, gina ludzie wiec zwalniaja sie stanowiska (mozliwosci awansu!), przyspiesza rozwoj technologiczny" itd. I choc kazda z tych tez jest prawdziwa, to jako calosc wojna NIE JEST czyms dobrym...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czemu mi to mowisz? Pirackie wersje tez czasem nie dzialaj smile_prosty.gif

A mówie Ci to dlatego Drogi Smugu, że jesteś definitywnie przeciwny piractwu, a tu wyszedł mi ciekawy wniosek: Zdarza się, że dzięki piratom, można pograć w uczciwie zakupiąną gręwink_prosty.gif

co to ma byc niby? kupiłeś oryginał i ci nie działa nie z twojej winy (wymagania sprzętowe itp)? Dzwonisz do Centum Pomocy i ci mają obowiązek dopomóc

Piraci to złodzieje a w co piękniejszych kulturach ucinali złodziejom łapki. Przyznaję, ze mierzi mnie jakiekolwiek usprawiedliwianie tegoż procederu bo w takim razie nic się nie opłaca robić. Nic- bo skoro tak to przyjedzie "pirat" i cię okradnie z twojej pracy - lepei położyć się dzyndzlem do góry i niech się dzieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tez.

Ale jesli zamiast wydzwaniac godzinami do centrum obslugi ("prosze zrestartowac pamiec cache procesora, powinno pomoc" :P) mozna uzyc jakiegos "magicznego" pliku - TYLKO w celu sprawienia by oryginalna gra zadzialala w koncu, to ja moge na ten czas odwrocic glowe i udawac, ze nic nie widze, choc FORMALNIE jest to be. Bo NIKOMU to krzywdy nie przyniesie, a wszystkim pozytek - producent ma swoja kase za legalna kopie, nabywca sobie gra, centrum obslugi w Indiach moze zjesc sniadanie zamiast sie z wkurzonym graczem uzerac.. Wszyscy wygrywaja. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość frycek42
Ale twa argumentacja jest troszke w stylu "wojna jest w porzadku - zarabiaja fabryki broni, wiec ich pracownicy maja co jesc, gina ludzie wiec zwalniaja sie stanowiska (mozliwosci awansu!), przyspiesza rozwoj technologiczny" itd. I choc kazda z tych tez jest prawdziwa, to jako calosc wojna NIE JEST czyms dobrym...

Tylko że obecne piractwo jest problemem na tyle nie zbadanym że nie wiadomo jaki ma dokładnie wpływ na rynek. Przykładem są twórcy którzy się wybili dzięki piratom, wśród twórców gier też tacy byli ja opowiadam się za jak największą liberaryzacją praw autorskich bo jeżeli zlikwidujemy piractwo to może się okazać tak że ci co piracili bo im szkoda kasy nie będą i tak kupować, ci co piracili by wyprobować nie przestaną kupować, albo będą kupować znacznie mniej by nie trafić na bubla. I w tedy będzie problem. A taki scenariusz się spełnił w krajach gdzie wprowadzono restrykcyjne prawo antypirackie Japonia, Francja. Restrykcje nie skutkują więc teraz czas podejść do tego z innej strony

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że obecne piractwo jest problemem na tyle nie zbadanym że nie wiadomo jaki ma dokładnie wpływ na rynek.

Tak, eksperci oplaceni przez koncerny tytoniowe TEZ twierdza, ze z tym rakiem w efekcie palenia to, prawda, tak nie do konca zbadano czy to ma zwiazek i jaki...

Daj spokoj. To, ze ktos kradnie MOJA prace i korzysta z niej za darmo, choc ja liczylem, ze bede z tego mial jakas konkretna kase, to niewatpliwie ma wplyw na rynek, bo nastepnym razem dwa razy pomysle, czy warto sie tak szarpac za zadne albo nieduze pieniadze. Owszem, moze na moje miejsce przyjdzie inny frajer, ktorego okradniesz, ale co bedzie jak sie frajerzy skoncza? Nie bedzie czegos krasc,,, - ty sie bedziesz nudzil, a ja zostane zulem z braku kasy. smile_prosty.gif

Przykładem są twórcy którzy się wybili dzięki piratom

Romero? Molyneux?

, wśród twórców gier też tacy byli ja opowiadam się za jak największą liberaryzacją praw autorskich bo jeżeli zlikwidujemy piractwo to może się okazać tak że ci co piracili bo im szkoda kasy nie będą i tak kupować

>>>To czemu TERAZ piraca? Zeby grac - ale za frajer. Jak nie bedzie piractwa to co, przestana grac? Raczej nie. Beda kupowac. Wiadomo, ze nie 100 gier rocznie, jak teraz pewnie zaliczaja, ale nawet jak kupia 5-6 na rok, to i tak bedzie o 5-6 wiecej niz teraz... tongue_prosty.gif

Tak samo jak dzis kupuja komputery za np. 3000 zl, bo nie moga sciagnac "pirackich wersji" kompa. Ale gdyby byla taka mozliwosc, toby bylo "NIKT przeciez nie da AZ 3000 zl za glupi komputer". A jakby byly darmowe pirackie kompy, toby pewnie zmieniali maszyny co tydzien, bo czemu nie, skoro nic ich to nie kosztuje.

, ci co piracili by wyprobować nie przestaną kupować, albo będą kupować znacznie mniej by nie trafić na bubla.

No pewnie, a grajac duzo mniej poswieca sie nauce i graniu na dudach oraz szydelkowaniu, bo czyms przeciez wolny czas trzeba zajac. smile_prosty.gif

I w tedy będzie problem.

Jaki problem? Ze piraci nie beda kupowac gier? Teraz tez nie kupuja. smile_prosty.gif

A taki scenariusz się spełnił w krajach gdzie wprowadzono restrykcyjne prawo antypirackie Japonia, Francja. Restrykcje nie skutkują więc teraz czas podejść do tego z innej strony

I co, nikt tam nie kupuje gier? Albo kupuja mniej niz w Polsce? Podaj jaklies linki do tresci mowiacych, ze walka z piractwem doprowadzila tam do kryzysu rynkowego w branzy gierkowo-producenckiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość frycek42

Ale co jeśli ktoś korzysta z tej pracy za darmo by ją wypubować a jak mu się spodoba to ci za nią zapłaci, jak nie to wywali stratny nie będziesz możesz tylko zyskać potecjalnego nabywce

Wierzysz w to? Z reka na sercu - jakie procent gier, ktore przestowales od poczatku do konca faktycznie kupiles? Bo zwykle to sie konczy..

- Eeee... jednak byla kiepska... niewarto. (Juz po ukonczeniu)

albo

- No fajna byla, ale zaliczylem juz single, drugi raz nie pogram, to czemu mam placic 120 zl?

A testowanie multi na piracie raczej nie wchodzi w gre w wiekszosci gier smile_prosty.gif

Romero? Molyneux?

Ci akurat nie ale np. twórca gry MC pixel już tak.

>>>>O tak, baaaaaaaaaaaaaardzo znany na swiecie tworca, ktorego gry sprzedaja sie w milionach egz. Tu mnie masz. trollface.gif

Nie można porównywać Romera z współczesnymi twórcami w tedy gdy oni zaczynali była inna sytuacja na rynku, obecnie mamy przemianę gospodarszczą w przemyśle szeroko pojętym przemyśle rozrywkowym.

Sorry ale to belkot, ktory nic nie znaczy. Jakaz to przemiana rynkowa dzisiaj uniemozliwia wybicie sie na rynku dzieki dobrym grom?

Bo jest to proste i wygodne ale jak tego nie będzie to nie będą i tak kupwać gier

>>>A narkomani nie beda kupowac narkotykow, jasne. Poza tym - to niech w cholere nie kupuja ale i NIE KRADNA. Jesli zlodziej nie bedzie kradl, to moze i nie pracowac, skoro chce umrzec z glodu, jego wybor. Ale dzieki temu, ze nie bedzie kradl, ja mniej zaplace za ubezpieczenie od kradziezy, wiec to juz moj zysk.

No pewnie, a grajac duzo mniej poswieca sie nauce i graniu na dudach, bo czyms przeciez wolny czas trzeba zajac. smile_prosty.gif
Tak tylko ile można się uczyć i pracować

>>>Cale zycie. Przekonasz sie.

Jaki problem?

spadnie sprzedarz

>>> Bo ty tak mowisz? smile_prosty.gif A ja ci mowie, ze NIE spadnie. . Ci co wydaja np. 100 zl rocznie na gry, i tak je wydadza. A ci, co NIE kupuja - jesli nadal nie kupia, to sprzedaz NIE spadnie, bo nie moze spac o zero.

Ale czesc z nich, bluzgajac na tych pazernych i zlodziejskich developerow itd. czasem zamiast wydac 100 zl na wodke i fajki, przeznaczy je na gry, bo jednak granie jest jak nalog. I w efekcie sprzedaz WZROSNIE.

I co, nikt tam nie kupuje gier? Albo kupuja mniej niz w Polsce?
kupują mniej niż kupowali zanim te ustawy wprowadzono czyli i tak twórcy nie wyszli na swoje

>>>Jakies linki z danymi to potwierdzajacymi, bo jakos nie lubie wierzyc na dowody "to prawda, bo ja tak mowie"?

PS. Zdajesz sobie sprawe, ze ja takich dyskusji przez ostanie 15 lat toczylem z tysiac i jakos do tej pory nikomu sie nie udalo mnie przekonac, ze okradanie mnie z efektow mej pracy jest dla mnie dobre? Wiec zastanow sie czy warto ci marnowac czas, ktory mozesz spedzic grajac? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, Smuggler. Poza tym w obliczu obecnych promocji, reedycji, wyprzedaży steamowcyh (ano tak - piraci nie mają Steama), różnych akcji typu "The Humble Indie Bundle", gdzie gry można dostać za praktycznie "co łaska", to piracenie tych pozycji jest po prostu... obciachowe.

I choćby nie wiem, jak się starali ludzie spod znaku czarnej bandery, to mnie również nie przekonają do tego, że ten proceder jest dobry.

Mam takie pytanie (jeżeli można o to zapytać ;) ). Czy możesz ujawnić, który numer CD-Action najlepiej się sprzedał w 2012 roku? Pytam dlatego, bo chciałbym skonfrontować, jakie pełne wersje miały wpływ na tak dobrą sprzedaż. Jeżeli to tajemnica - zrozumiem. I nie będę drążył tematu :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...