Skocz do zawartości

Pytania do Smugglera


Polecane posty

Hej Smugglerze, ja znowu z pytaniem ,,kinowym" tongue_prosty.gif. Wybierasz sie do kina na/zamierzasz obejrzeć: Niesamowitego Spider - Mana, Prometeusza i nowego Batmana? smile_prosty.gif

Pojde na Prometeusza, adaptacje komiksow specjalnie mnie nie kreca.

masz psa ?

Kota. Ale wielkosci sporego psa.

Niestety nie posiadam numeru z testami aparatów.

Nie pomógłbyś zatem? smile_prosty.gif

Po prostu nieco "wypadlem" z tematu i nie jestem na biezaco z nowosciami, szczegolnie w kompaktach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem sobie niedawno cały rocznik 2000, byłem przygotowany na dużo mniejszy poziom niż teraz, a tu niespodzianka! Teksty są równie wysokiej jakości niezmiennie do 2012 :) Najbardziej interesuje mnie tamtejsze Action Redaction, wtedy było aż 4 strony! Niektórzy pisali, że robicie z nich idiotów i się z nich naśmiewacie, przeszukiwałem wszystkie odpowiedzi, i nie zauważyłem żeby były one obraźliwe, często były po prostu głupią odpowiedzią na głupie pytanie :)

Pozdrawiam Cię Smugglerze, to dzięki Tobie ( i Jediemu ) AR jeszcze nie wymarło. A tak z innej beczki, co się stało z tym Barnabą ??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA - ostrzegam przed filmem PROMETEUSZ!

Kiszka absolutna - jako prequel Aliena NIC praktycznie nie wyjasnia (poza jedna rzecza - kim/czym sa Space Jockeye, ale robi to tak, ze zal ogarnia) a tylko gmatwa.

Jako film sf - straszy okropnymi nielogicznosciami fabuly.

Jedyne, co jest OK - zdjecia/tricki & muzyka.

W czasie seansu chcialem sie zabic, ale oparcie fotela bylo za miekkie... :/

A w spoilerze kawalek scenariusza - podobnych "kwiatkuf" jest tam od groma i troche...

Bohaterka filmu nosi w sobie embrion... no, nie czlowieka, ktory zaczyna sie jej mocno rzucac w macicy, wiec biegnie do supernowoczesnego aparatu medycznego i wrzeszczy - zrob mi cesarke, usun to! A aparat na to: "Sorry, Winnetou, jestem wersja dla facetow, nie znam sie na takich zabiegach". Pytanie dodatkowe: gdzie znajduje sie ten aparat. Odpowiedz: w prywatnych apartamentacg pewnej blondi, szefowej wielkiej korporacji. Znaczy sie Ta blond to taka Grodzka AD 2089 to jest? BIedy kapitan Janek (Murzyn zreszta), ktory ja wczesniej zaliczyl... Ale wracajmy do naszej bohaterki - cwana bestia zglasza zatem "cialo obce w jamie brzusznej", wiec system daje sie nabrac i daje jej narkoze miejscowa, rozcina na cala szerokosc brzuch laserem, wyjmuje to COS, po czym w 3 sekundy zaszywa ja jakimis spinaczami (pytanie - czy zeszyto tez macice, ktorej przeciez faceci nie maja, a watpie), po czym panna zwawo wyskakuje z kapsuly i rownie zwawo hasa przez nastepna godzine filmu, tylko od czasu do czasu sie krzywiac z bolu, gdy np. przeleci 4 metry i walnie w sciane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądając stare AR, zauważyłem, że sporo było 'kolosów' - listów, które zajmowały 3/4 kącika, jak chociażby pamiętne listy daba czy 'O CDA gorzka prawda?' od BAMsE. Czy gdyby ktoś wysłał podobny list (ciekawy, ale długi), umieściłbyś go w nowym AR, w którym królują listy krótkie, lecz treściwe?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

1. Co sądzisz o projekcie Gr@żyna? (dla nie poinformowanych [media=]

)

Ze ladnie obnazyla hipokryzje ludzi.

2. Planujesz jakiś artykuł biograficzny (*Człowiek i świnie" etc)?

Pozyjemy, zobaczymy.

3. Skąd czerpiesz materiały do w/w artykułów?

Z netu, ksiazek, glowy...

Przeglądając stare AR, zauważyłem, że sporo było 'kolosów' - listów, które zajmowały 3/4 kącika, jak chociażby pamiętne listy daba czy 'O CDA gorzka prawda?' od BAMsE. Czy gdyby ktoś wysłał podobny list (ciekawy, ale długi), umieściłbyś go w nowym AR, w którym królują listy krótkie, lecz treściwe?

Ciezko powiedziec, wszystko zalezy od listu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA - ostrzegam przed filmem PROMETEUSZ!

Srsly - nie wiem, Smugg, o co się tak spinasz. Film w moim mniemaniu jest produkcją bardzo udaną, nawet pal licho liczne mrugnięcia okiem Scotta do fanów "Obcego"; większość osób krytykujących film zarzuca mu nielogiczności i absurdy nie biorąc pod uwagę, że to nie produkcja historyczno - psychologiczna, tylko film Science - fiction. Film. I fikcja. Te dwa elementy dają mi jasno do zrozumienia, że nawet ogromne głupoty i absurdy wynikają z oczywistej przynależności do gatunku, jakim jest "Prometeusz". Sto razy bardziej pogodziłem się z tymi głupotami w owym filmie, niż w końcówce ME3, na którą byłem wściekły dobre 3 miesiące (aż wydali znośne DLC EC).

Jak dla mnie udane otwarcie serii - chyba nie oczekiwałeś, że w ciągu 2-godzinnego filmu dostaniesz wszystkie odpowiedzi (a że nie dostałeś prawie żadnych, to już inna sprawa, ale mnie to nie boli)? Ja tam oczekiwałem filmu w stylu dwóch pierwszych "Obcych" - nie zawiodłem się, bo nie miałem wygórowanych oczekiwań. Nie boli mnie ponadto, że

Shaw lata sobie po statku z podziurawionym brzuchem zaszytym zszywkami; widocznie wszczepiła tam sobie przy okazji jakieś "powerupy", żeby jej dodały energii. ^^ Poza tym mamy rok 2090 - jestem w stanie uwierzyć, że jest to możliwe, biorąc pod uwagę rozwój medycyny. A że mało przekonywujące? Znów: to film science-fiction.

Skorośmy już przy ocenach, to nie warto sugerować się filmwebem. Polecam IMDB - tam wspomniany film ma całkiem sprawiedliwą średnią 7,6/10 na blisko 114.000 głosów i nie ma tyle jadu i trollingu, co rodzimi userzy na filmwebie. A już najzupełniej serio - nie sugerować się niczyim zdaniem, tylko sprawdzić samemu.

I to pisze ten sam Smuggler, który dał Mass Effectowi 3 ocenę 10/10 / GOTY / CD-Action Approves / Game of the Millenium etc. itp. itd. Grze, w której w ostatnich 15 minutach było milion razy więcej nielogiczności i absurdów, niż w całym "Prometeuszu". Ktoś jeszcze bierze opinię Smugga na serio? wink_prosty.gif

EDIT:

@ lechoo84 - dlaczego tyle osób naiwnie myśli, że Promek to prequel "Obcego"? Scott miał takie założenie na początku, ale potem wyraźnie było zaznaczone, że to coś zupełnie nowego. Ja wiem, że sporo laików poszło do kina, ale czy serio na plakacie musiało być wołami "to nie jest prequel Obcego", żeby było jasne? :)

Edytowano przez Prometheus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż i ja wtrącę swoje 5 groszy co do Prometeusza.

Po pierwsze z jednej strony zgadzam się ze Smugglerem, a z drugiej strony się z Nim nie zgadzam:) Otóż Szanowny Panie Redaktorze, prawdą jest że niepotrzebnie Scott pomopwał balonik mówiąc że Prometeusz ma być prequelem Obcego, bo w zasadzie rzeczywiście niewiele wyjaśnia jeśli chodzi o genezę sagi. Niemniej jednak, jeżeli Scott spełni swoje zapowiedzi o sequelu i otrzymamy sequel prequela to może być już ciut lepiej z wyjaśnieniem zarania dziejów rasy obcych:D

A tak serio to spójrz na problem z drugiej strony - tu nie chodzi o to co kto chce przedstawić w swoim filmie, bo tak naprawdę jak oglądam coraz to nowe produkcje to zauważam, że chyba filmy robione są pod aktorów, którzy jak najwięcej czasu chcą spędzić na ekranie (no bo kontrakty reklamowe i $$$), a i coraz więcej widzów młodego pokolenia nie patrzy na film przez pryzmat wartości artystycznych a grających aktorów i pewnie jakby na plakacie było tylko nazwisko aktora (czasem jak w przypadku np. Woody'ego Allena nazwisko reżysera) to i tak ludzie tłumnie waliliby do kina. Cóż coraz więcej ludzi chce oglądać nie film a aktorów i przez to w większości przypadków wychodzi KUPA... Zresztą tak na marginesie mam przykład swojej żony. Ostatnio zaproponowała żeby coś oglądnąc. Mówię, że może Dziennik Zakrapiany Rumem. Ona na to, że nie bardzo się jej widzi, jakiś tytuł nie za ciekawy, ale kto gra. Jak usłyszała że J. Deep to od razu szurowała przed TV....

I tak ot moim skormnym zdaniem cały problem sprowadza się do gwiazdorzenia w filmach. Producenci zatrudniają Pattisonów, Deepów i innych i muszą zapewnić im jak najwięcej czasu na taśmie, żeby zapełnić kina, sprzedać DVD i BR itp. A nie każdy reżyser dostanie jak P. Jackson ponad 10 h (jak przy okazji extended cut Władcy Pierścieni) żeby przede wszystkim opowiedzieć całą historię i do tego zapewnić każdej gwieździe odpowiednią ilość czasu na ekranie.

Stąd też naprawdę ciężko jest zrobić dziś dobry film w gwiazdorskiej obsadzie. Ciężko pogodzić spójność historii, wymagania aktorów i producentów i max 2 h filmu. Przykład - wakacje więc postanowiłem nadrobić zaległości kinowe, na pierwszy ogień Starcie Tytanów (wczoraj) i Gniew Tytanów (jak wrócę do domu). O Starciu Tytanów naczytałem się wielu niepochlebnych opinii, więc spodziewałem się ciężkiej przeprawy. Tym bardziej zadziwiło mnie to, że oglądało mi się je dość przyjemnie. Jedyny ból - ten film praktycznie nie ma wstępu, jak i większość współczesnych filmów. Ot narrator coś pobredzi przez 5 minut o historii bohatera i od razu krwawa jatka. Jakby tak dodać z 20-25 minut krótkiego wstępu to w sumie film byłby naprawdę bardzo dobry, a tak akceptując to że mamy w zasadzie 3/4 filmu, bo brak w nim wstępu i nie patrząc na ten mankament to w zasadzie jest całkiem OK.

I tak chyba jest przy Twoim spostrzeganiu Prometeusza, napaliłeś się na Aliena, bo miał być prequel. W jakimś sensie jest, choć napewno przyznaję rację, że nie tego oczekiwałem. Może jeżeli będzie Prometeusz 2 to spostrzeżenia się ciut zmienią. Ale generalnie film ma swój klimat, całkiem dobrą fabułę. Nie wyjaśnia wielu rzeczy i to pewnie jego największa bolączka. Ot można było zrobić ciut więcej w kwestii genezy jak w prequelu The Thing i wyszłoby lepiej. Ale Scott ma chyba swoją inną wizję tego filmu (a może i serii filmów) i miejmy nadzieję, że nie spieprzy tego. Choć obiektywnie, moim zdaniem zamiast pchać się w prequel, mógł powiedzieć że robi reboot serii (vide choćby nawet Predators, film całkiem udany, wnoszący odpowiedzi na kilka pytań, rozszerzający wiedzę o rasie predatorów z poprzednich filmów).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Srsly - nie wiem, Smugg, o co się tak spinasz. Film w moim mniemaniu jest produkcją bardzo udaną

Masz prawo do swego zdania. Ale z MEGO punktu widzenia jest to rzyg, w ktorym banda idiotow robi idotyczne rzeczy wspierane idiotycznym scenariuszem. A po Ridley Scottcie oczekiwalem naprawde duzo wiecej - czyli po prostu dobrej, trzymajacej sie kupy fabuly i postaci, ktore maja jakies wnetrze, motywacje, etc.

większość osób krytykujących film zarzuca mu nielogiczności i absurdy nie biorąc pod uwagę, że to nie produkcja historyczno - psychologiczna, tylko film Science - fiction.

No wlasnie SCIENCE!!! A polowa postaci zachowuje sie jakby miala cwierc mozgu, np. zdejmujac helmy na obcej planecie (wirusy, bakterie...), biolog glaszczacy (!) obca forme zycia, naukowcy badajacy szczatki obcego chocby bez gumowych rekawiczek - nie wiem, moze ty od porzadnego filmu sf niewiele wymagasz, ale ja nie.

]

Film. I fikcja.Te dwa elementy dają mi jasno do zrozumienia, że nawet ogromne głupoty i absurdy wynikają z oczywistej przynależności do gatunku, jakim jest "Prometeusz". Sto razy bardziej pogodziłem się z tymi głupotami w owym filmie, niż w końcówce ME3, na którą byłem wściekły dobre 3 miesiące (aż wydali znośne DLC EC).

Nie, glupoty i absurdy wynikaja z idiotyzmu scenarzystow. Supernowoczesna maszyna diagnostyczna "tylko dla panow"? Bitch, please. Cesarka w 30 sekund? Embrion, ktory w pare chwil rosnie z 5x, a w pare godzin z 500x? Daj spokoj.

Jak dla mnie udane otwarcie serii - chyba nie oczekiwałeś, że w ciągu 2-godzinnego filmu dostaniesz wszystkie odpowiedzi (a że nie dostałeś prawie żadnych, to już inna sprawa, ale mnie to nie boli)?

Oczekiwalem, ze dostane fajna ,trzymajaca w napieciu opowiesc, w czasie ktorej nie bede czul zazenowania.

Ja tam oczekiwałem filmu w stylu dwóch pierwszych "Obcych" - nie zawiodłem się, bo nie miałem wygórowanych oczekiwań. Nie boli mnie ponadto, że

Shaw lata sobie po statku z podziurawionym brzuchem zaszytym zszywkami; widocznie wszczepiła tam sobie przy okazji jakieś "powerupy", żeby jej dodały energii. ^^ Poza tym mamy rok 2090 - jestem w stanie uwierzyć, że jest to możliwe, biorąc pod uwagę rozwój medycyny. A że mało przekonywujące? Znów: to film science-fiction.

Wiesz czemu ostatnio dostajemy bardzo durne filmy, ze scenariszami, ktore pisaly na kolanach 10-latki (vide Terminator: Salvation chocby) - dlatego ,ze najwyrazniej jest przyzwolenie na wszelkie brednie i nielogicznosci "bo to film sf". Zgroza.

Skorośmy już przy ocenach, to nie warto sugerować się filmwebem. Polecam IMDB - tam wspomniany film ma całkiem sprawiedliwą średnią 7,6/10 na blisko 114.000 głosów i nie ma tyle jadu i trollingu, co rodzimi userzy na filmwebie. A już najzupełniej serio - nie sugerować się niczyim zdaniem, tylko sprawdzić samemu.

Chocby milard ludzi dalo mu 10/10, ja nadal uwazam ,ze to kiszka niesamowita. Dla mnie. I dlatego lojalnie uprzedzam przed seansem - jesli ktos oczekuje PORZADNEGO filmu sf, ktory nie ma odbiorcy za idiote, ktoremu wystarczy zaserwowac swietne tricki i bylejaki scenariusz (bo to przeciez film sf...), jesli ktos liczy ze Scott po dawnemu bedzie snul opowiesc i trzymal czlowieka w napieciu - zawiedzie sie okrutnie.

I to pisze ten sam Smuggler, który dał Mass Effectowi 3 ocenę 10/10 / GOTY / CD-Action Approves / Game of the Millenium etc. itp. itd. Grze, w której w ostatnich 15 minutach było milion razy więcej nielogiczności i absurdów, niż w całym "Prometeuszu". Ktoś jeszcze bierze opinię Smugga na serio? wink_prosty.gif

No widzisz? Ale wtedy pewnie TY sie ciskales i miales mnie zapewne za idiote, ktory nie widzi tych wszystkich baboli etc? Roznica jest taka, ze a) owe nielogicznosci pojawily sie dopiero pod koniec wielogodzinnej opowiesci, a nie caly czas w jej trakcie, b) sila emocji zakonczenia spowodowala, ze najwyrazniej mi one nie przeszkadzaly. A jakie jest zakonczenie w Prometeuszu? Ten smieszny pterodaktyl, na widok ktorego na sali rozlegly sie smieszki? Daj spokoj...

A poza tym nie kaze brac mej opinii serio - ale jak ktos wroci wsciekly z kina, to pamietajcie - ja ostrzegalem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Smuggler - jak tam uważasz, nie będę odpierał Twoich zarzutów, bo nie o to chodzi. W każdym razie - problem w tym, że pierwszy "Obcy" (a znam ten film niemal na pamięć) też miał nieco różnych głupotek i absurdów (może nie tyle, ale z pewnościądo czegoś można by się przyczepić), tylko nikt nie brał ich pod lupkę, bo to była świeżość i absolutna rewolucja (nikt nigdy wcześniej podobnego filmu nie zrobił), tymczasem "Prometeusz" nic nowego nie wnosi. Mnie to zadowala, ale warto sobie jednak wziąć do serca fakt, że Smuggler święty nie jest i nie warto kierować się opinią jednej znanej osoby. Gdybym sugerował się Twoim gustem, to pewnie bym ominął co najmniej połowę dobrej muzyki / książek / filmów / whatever. :) Tyle w temacie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smuggler chwilowo Cię znienawidziłem bo zaspoilerowałeś mi Prometeusza(dobrze, że w odpowiedniej chwili skończyłem czytać twego posta)!!! Sorry, że to niedokońca pytanie do Ciebie, ale chcę wreszcie wytłumaczyć dla Prometheusa, że ta jego Przeklęta teoria o s-f niema sensu! Stary tak fikcja, ale zacznij czytać to co na początku czyli SCIENCE OK! Fikcja to np. nowe rasy, kosmici itp., ale świat s-f powinien opierać się do diabła na jakichś logicznych założeniach! To jest fantastuka NAUKOWA , czyli że mamy fikcję taką jak obcy nowe zwierzęta czy dziwne rzeczy, ale w świecie s-f powinny być chyba(moim zdaniem) choćby prawdziwe zasady fizyki, a nie wymyślane od poczatku OK! FANTASTYKA - kosmici, nowe gatunki, nowe światy, jakies biomasy, NAUKOWA - robotyka(androidy, roboty), określone prawa fizyki plus jakas przemyślana technologia zrozum! Zaczynasz poimować s-f jako trochę inaczej zrealizowane fantasy!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Smuggler - jak tam uważasz, nie będę odpierał Twoich zarzutów, bo nie o to chodzi. W każdym razie - problem w tym, że pierwszy "Obcy" (a znam ten film niemal na pamięć) też miał nieco różnych głupotek i absurdów (może nie tyle, ale z pewnościądo czegoś można by się przyczepić)

Wiadomo, ze w 90% horrorow jakby goscie postepowali wedle ELEMENTARNEJ logiki, toby film sie skonczyl po 15 minutach. Totez ja sie nie czepiam, ze W OGOLE sa jakies nielogicznosci w filmach - problem gdy ich stezenie po prostu uniemozliwia mi ogladanie.

Po wyjsciu z Terminatora (pierwszego) mialem mnostwo watpliwosci - ale PO WYJSCIU. A film ogladalem z opadla szczeka. Na Salvation zas - od razu bral mnie pusty smiech. Czujesz roznice?

, tylko nikt nie brał ich pod lupkę, bo to była świeżość i absolutna rewolucja (nikt nigdy wcześniej podobnego filmu nie zrobił),

Akurat Bullshit - istota calkiem przypominajaca Obcego pojawila sie chocby w powiesci Misja Miedzyplanetarna Van Vogta we wczesnych latach 50-tych, a filmow o potwornych kosmitach bylo od groma. Alien roznil sie od nich tym, ze zostal potraktowany bardzo serio i mial swietny scenariusz. I dlatego stal sie kultowy. Prometeusz nie ma na to szans.

warto sobie jednak wziąć do serca fakt, że Smuggler święty nie jest i nie warto kierować się opinią jednej znanej osoby. Gdybym sugerował się Twoim gustem, to pewnie bym ominął co najmniej połowę dobrej muzyki / książek / filmów / whatever. smile_prosty.gif Tyle w temacie...

To jest taka oczywista oczywistosc, ze az dziwi mnie, ze o tym piszesz. ja przeciez nie mowie "NIKOMU sie ten film NA PEWNO nie spodoba". Mowie tylko, ze DLA MNIE jest to kicha okrutna. Po co? Bo jesli sa ludzie, ktorzy moj gust podzielaja, to zostana ostrzezeni.

Co do muzyki etc. to chcialem zauwazyc, ze NIGDY nikogo przed zadna muza nie ostrzegalem - co najwyzej polecalem dobre (dla mnie) plyty, a nie mowilem "nie sluchaj metalu/diskopolo" etc. Wiec nie wiem czemu uwazasz, ze czytajac moje recenzje ominalbys cos dobrego.

Smuggler chwilowo Cię znienawidziłem bo zaspoilerowałeś mi Prometeusza

My bad, zapomnialem wstawic opcje spoilerow z tego wszystkiego.

Sorry, że to niedokońca pytanie do Ciebie, ale chcę wreszcie wytłumaczyć dla Prometheusa, że ta jego Przeklęta teoria o s-f niema sensu! Stary tak fikcja, ale zacznij czytać to co na początku czyli SCIENCE OK! Fikcja to np. nowe rasy, kosmici itp., ale świat s-f powinien opierać się do diabła na jakichś logicznych założeniach! To jest fantastuka NAUKOWA , czyli że mamy fikcję taką jak obcy nowe zwierzęta czy dziwne rzeczy, ale w świecie s-f powinny być chyba(moim zdaniem) choćby prawdziwe zasady fizyki, a nie wymyślane od poczatku OK! FANTASTYKA - kosmici, nowe gatunki, nowe światy, jakies biomasy, NAUKOWA - robotyka(androidy, roboty), określone prawa fizyki plus jakas przemyślana technologia zrozum! Zaczynasz poimować s-f jako trochę inaczej zrealizowane fantasy!

Jak powiedzial kiedys Lem - zalozenie moze byc skrajnie idiotyczne, ale nalezy sie go KONSEKWETNIE trzymac. Czyli jesli wymyslimy sobie np. ziejace ogniem smoki, to ok - ale wyjasnimy LOGICZNIE jak to jest, ze organizm bialkowy wytwarza ogien w paszczy i jeszcze sie przy tym nie poparzy. A nie ze "to sf, moga byc wiec 2 metrowe mrowki". Otoz nie moga, bo jesli beda to ziemskie mrowki, to nie beda w stanie za pomoca tchawek przy takich rozmiarach ciala pobrac odpowiedniej ilosci tlenu z atmosfery i do tego ich nogi nie wytrzymaja ciezaru ciala (przy takich rozmiarach). Dlatego wlasnie nie ma na Ziemi metrowych wazek, ktore kiedys byly (bo w atmosferze bylo wiecej tlenu).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a z drugiej strony się z Nim nie zgadzam:)

Jakąś taką dziwną manierę wielu ludzi ma, że piszą wszystkie zaimki osobowe z dużej litery, gdzie się da. Po co to? Przecież to forma grzecznościowa, jaką stosuje się, gdy zwracasz się do kogoś osobiście i listownie (może być nawet e-mail, w końcu też list). A tak to wygląda, jakby Smg był jakimś guru i dyktatorem mas... No, w sumie to pewnie jest.

Anyway - moje pytanie jest takie: Prometheus to nie czasem ten film, w którym bohaterowie mają widza za debila i koniecznie muszą mówić, co właśnie robią, nawet jeśli spędzają czas w wychodku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...