Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ghost

Pan Lodowego Ogrodu (cykl), Jarosław Grzędowicz

Polecane posty

Ale ogólnie nie ma co narzekać, bo ostatnio za wiele dobrych fantastycznych książek nie wychodzi.

Ja myślę, że gdyby nie wychodziło dużo dobrych książek, to marudzenie w tym temacie nie miałoby miejsca. Właśnie dlatego, że wciąż mamy styczność z świetnymi pozycjami, teraz jesteśmy tak wybredni, że narzekam na niewątpliwie jedną z najlepszych książek, jakie czytałem... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar wydać te 30 zł na tom pierwszy tejże powieści. Będzie to opłacalny interes? Może ktoś podzielić się wrażeniami po przeczytaniu tej książki? Wszystkie opinie będą dla mnie pomocne przy zakupie ;-)

Jeśli mógłby ktoś polecić jakieś inne ciekawe książki, to proszę. Mogą być również fantasy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam, że czytam dużo, ale jak zacząłem czytać 1 tom, to troszkę początku nie ogarnąłem. Lecz po przeczytaniu całości jak najbardziej mam dobre uczucia :) Książka warta tych 30zł (a nawet 50 - co mi tam). Jak nie miałeś z nią kontaktu to szybko nadrabiaj zaległości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydanie 30 zł na pierwszy tom jest jak najbardziej opłacalny, bo można spokojnie powiedzieć, że jest to najlepszy tom ze wszystkich 3 które wyszły. Szczególnie cześć o Drakkainenie jest bardzo dobra. Problem w tym, że gdy już kupisz i przeczytasz pierwszy tom, na pewno będziesz chciał kupić drugi, a potem może i trzeci, co zmusi Cie do wydania więcej niż 30 zł ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wam za opinię. Mam jeszcze prośbę. Nie wiem, czy można tu takie rzeczy stosować, ale zaryzykuję. Prosiłbym, aby ktoś podał mi sklep internetowy, w którym mógłbym kupić w/w tom pierwszy tej powieści. Szukałem na allegro i nie ma - są co prawda aukcje, ale nie chcę się licytować i płacić na końcu 80 zł za książkę, a poza tym aukcje kończą się za tydzień, a ja chciałbym już w przeciągu najbliższych kilku dni mieć to dzieło w łapach ;) Mam nadzieję, że ktoś pomoże.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mowiac - zdziwilem sie, ze tom trzeci tylko mnie sie nie podobal (mowie nie tylko o Forum Actionum, koledzy tez go wychwalali pod niebiosa), o czym wiecej mozecie przeczytac na poprzedniej stronie tematu. Widze, ze Cardinal doszedl to tego samego wniosku co ja - dluzyzny, przeciaganie na sile, przygody i perypetie (szczegolnie u Vuko) zupelnie bez sensu. Watek Filara mi sie podobal, ale gdy przychodzil czas na Drakkainena (co drugi rozdzial) - wrecz nie chcialo mi sie czytac i ksiazka czasami lezala kilka dni, zupelnie jak u Cardinala. Mam rowniez nadzieje, ze w tomie czwartym wszystko zostanie ladnie, sprawnie zamkniete, bo caly cykl tylko traci na takich przedluzeniach, pisaniu o przygodach bez sensu, itp. I o ile czesc pierwsza mi sie podobala, drugi tom rowniez (nie pamietam dokladniej czy bardziej, niz pierwszy, chyba tak), tak w trzecim odnotowalem wyrazny spadek jakosci i mam nadzieje, ze Pan Lodowego Ogrodu nie stoczy sie po rowni pochylej - moze Pan Grzedowicz jeszcze wyciagnie sage do poprzedniego poziomu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem mniej więcej w połowie tomu 1. i rzeknę tak: książka fascynująca. Ciekawie się zaczyna,w żadnym stopniu nie przynudza i widać, że w fantastyce można jeszcze wymyślić wiele oryginalnych i nowych rzeczy! Grzędowicz ma świetny styl pisania, może do Sapkowskiego jeszcze mu trochę brakuje, ale nie zmienia to faktu, że książkę czyta się bardzo przyjemnie. W szczególności spodobało mi się wprowadzenie drugiego wątku (i to nie powiązanego z głównym - przynajmniej na początku) o

Władcy Tygrysiego Tronu

- pomysł z

trzema braćmi którzy dostali pod swe władanie wyspy i flety na których grali bysterkom i które były pod ich panowaniem.

Wydawać by się mogło, że

nacja z wątku Władcy Tygrysiego Tronu przypomina nasze kultury azjatyckie, choć mogę się mylić, ale występują tam przedmioty i wyrażenia bliźniacze - polecam sprawdzić.

Ogółem jeśli ktoś się waha - nie zawiedzie się. Zacna lektura.

Aha - proponowałbym dopisać do tematu "tom 3.".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genialna seria. Przeczytałem dwa pierwsze tomy. Wciągnęła mnie niemiłosiernie. Znakomita fabuła, niezłe postacie i bardzo dobre opisy świata w książce. Początkowo znudził mnie trochę wątek Tygrysiego Tronu ale później się rozkręcił. Właściwie początek obu tomów mnie z deka znudził (tak gdzieś kilkanaście stron) ale dalej jest coraz lepiej.

PS: Napisałem "bardzo dobre opisy świata" gdyż jednak zdaje mi się

że świat w którym przebywa Drakkainen i ten z królestwa TT jest tym samym światem mimo kilku rozbieżności (ale jest też wiele łączących je faktów). No i pewnie Vuko spotka się z Filarem (następcą tronu).

Gorąco polecam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie co mnie w tej serii kole, to to, że wraz z następnymi częściami Historia Vuko staje się o wiele gorsza niż historia Filara. Ta natomiast z rozwojem akcji sięga maksymalnego poziomu (

niewole Filara i Benkeja

, tak w ogóle to jest to mój ulubiony tropiciel, czy jak oni się zwali ). Bardzo ciekawi mnie co stało się ze Snopem i N'dele.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem prawie świeżo po lekturze wszystkich trzech tomów... i o ile tom I to zacna lektura i w pełni zasługująca na swoje nagrody, to dwie kolejne (w szczególności niektóre szczegóły historii Drakkainena -

np. przemiana Cyfrala w latającą laleczkę Barbie - co za żenada. Autor mógł to rozwiązać w inny sposób

) są już najwyżej niezłe. Tak więc będę się mocno zastanawiał nad kupnem planowej ostatniej (mam nadzieję, bo więcej to już byłaby przesada) części serii. Szkoda, bo kiedy zacząłem czytać przygody Vuka, zapowiadało się na iście bogatą ucztę dla umysłu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego EndlessNameless współczuje ci bo pamiętam jak byłem podniecony przed przeczytaniem 3 tomu. Jednak muszę cię trochę ostudzić (może poprawi ci trochę humor). Tom 3 przynajmniej w moim zdaniu, wypada blado przy pierwszych dwóch.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem pierwszy tom i był na tyle dobry bym nakręcił się na kolejną część. Ciekawa jest zwłaszcza koncepcja świata.Inna planeta gdzie nie działają urządzenia elektroniczne.

Spróbuje pożyczyć od kolegi drugi tom tak samo jak pożyczyłem pierwszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ŚWIETNA książka. Gorąco polecam wszystkie trzy tomy. A tak na marginesie wie ktoś kiedy wyjdzie czwarty, wie ktoś ?

A tak na marginesie, znowu.

Vuko faktycznie z filarem się spotka w tytułowym lodowym ogrodzie w trzecim tomie. Owy lodowy ogród akurat nie jest tak ważnym elementem ale zawsze

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku byłem sceptyczny, jeśli chodzi o fabułę. Nie za bardzo przepadam za łączeniem gatunku science fiction z fantasy. Pierwszy tom zacząłem czytać z powodu braku innej książki (bardziej w moim stylu). Mimo początkowych oporów historia Vuka wciągnęła mnie tak, że książkę skończyłem w półtora dnia (ach te wakacje tyle wolnego czasu). Następne dwa tomy pochłonąłem równie szybko. Tym samym utwierdziłem się w przekonaniu, że jeśli chodzi o dark fantasy Polacy są prawdziwymi mistrzami.

A odnośnie postu Artemisa, nie uważam, by historia młodocianego cesarza była bardziej wciągająca niż losy Ulfa Nocnego Wędrowca. Mym (skądinąd skromnym) zdaniem obie historie są równie ciekawe, niestety, obie są również o wiele za krótkie. Cóż pozostaje nam czekać na dalsze tomy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mym skromnym zdaniem:

Trudno powiedzieć, czy wątki głównych bohaterów są za krótkie, bo przecież "Pan Lodowego Ogrodu" miała być trylogią więc powinny być jeszcze streszczone. I po części jestem zły, że Grzędowicz przeszedł z jakości w ilość (oczywiście w cudzysłowie, bo jakość jest nadal wysoka). Miała być trylogia. Książka świetnie się przyjęła, wszyscy wychwalają ją pod niebiosa, pierwszy tom zdobywa cztery nagrody, jest super. Wiadomo, że kolejne części sprzedadzą się równie dobrze. I tak wykminił, że jeśli rozwlecze to na czworologię albo nawet pięciologię to zarobi więcej kasy. Co zatem się stało? Wątki Vuka i tohimona straciły na dynamiczności i się rozwlekły. Końcówka trzeciego tomu przyprawiła mnie o białą gorączkę i miałem ochotę zrobić coś autorowi.

Co to w ogóle ma być?! Za szybko, za ogólnie! Tohimon spotyka Vuko i och och jak fajnie, uratujmy świat! Okej idziemy ratować świat!

Śpieszyło mu się, czy co? Skoro i tak jest więcej części, to po co tak to streszczał? Z tego wyszłoby co najmniej pół książki.

Można by powiedzieć, że sprawa z części na część wygląda gorzej, ale nie demonizujmy. Książka jest dobra (1tom - genialny/epicki/boski; 2tom - dobry/ciekawy; 3tom - dobry/ciekawy/liczyłem i liczę na więcej).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na blogu Fabryki Słów możemy przeczytać, że

jesienią, kiedy fabryczny zegar wybije dokładną, 10 rocznicę naszego istnienia, możecie dostać do rąk pachnący nowością tom z miłym sercu napisem ?Pan Lodowego Ogrodu tom 4?
Macie co do niego jakieś specjalne oczekiwania? Słyszałem, że ma to być ostatni tom PLO. Mam nadzieję, że Grzędowicz nie napisze krótkiego tomiku (300-400 stron), w którym ekspresowo zamknie wszystkie wątki i ukarze "tych złych". Oczekuję prawdziwie epickiego zakończenia, a nia czegoś takiego, jak w Mrocznym Zbawicielu Zambocha...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja szczerze mówiąc specjalnych oczekiwań nie mam - cykl w mojej opinii tracił na jakości (fakt, tom 3. był lepszy niż 2., ale nadal znacznie gorszy niż 1.) i obawiam się, że będzie tak, jak kiedyś z "Achają", na której kolejne tomy (zwłaszcza na trzeci, w przypadku którego hype był całkiem duży) też trzeba było stosunkowo długo czekać, czyli, że ostatni tom okaże się kompletnym niewypałem napisanym tylko po to, żeby zakończyć wątki.

Choć mam jeszcze nadzieję, że Grzędowicz wymyślił na samym początku całość historii, a sztucznie napompowane były tomy środkowe, a zatem, że tom czwarty dorówna pierwszemu.

Pozdrawiam,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam tak:

Przy kazdym tomie zaczytywałem sie czas przestal leciec (cos jak Timeshift tyle ze dłuższe :wink: )

BARDZO mi sie podobały!!!

pisanie na przemian w pierwszej i trzeciej osobie wyszlo tej serii na dobre.

Jesli ktoś chce pogadac na temat Pana Lodowego Ogrodu to zostało utworzone niedawno forum

http://www.pustkowiatrwogi.com.pl/index.php

Jest malo forumowiczów ale dzieki waszej pomocy może sie to zmienić :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...