Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niziołka

[Planszówka] Battlestar Galactica - dyskusje

Polecane posty

Do wszystkich którzy jeszcze nie grali jeśli nie dajecie karty to musicie o tym napisać. Zawsze czekam, aż dostane 6 informacji i wtedy zaczynam układać karty kto co dał. Nie sprawdzam waszej ręki czy jesteście w stanie coś dać czy nie, jeśli nie będzie robić takich deklaracji to sesja będzie się przeciągać niepotrzebnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, że się w trącam do lotu w którym nie biorę udziału, ale (kto nie chce sobie psuć zabawy przez metagaming niech nie otwiera spoilera, dotyczy on aktualnej dyskusji o dorzucaniu kart):

Hakken ma rację. Rozegrałem dość partii by wiedzieć, że komisja śledcza jest jedną z największych pułapek tej gry i w 75% testów nie warto jej rzucać. Jej wartość punktowa jest niemal zawsze cenniejsza niż moc specjalna. W zasadzie jedyne uzasadnienie, by kiedykolwiek zagrać to test, którego graczom NIE WOLNO zawalić. -1 do morale na pewno takim testem nie jest. Ponadto Hakken ma rację, że kart nie dobiera się tak często i głównym zadaniem ludzkiego gracza jest minimalizowanie strat przy KAŻDEJ okazji. Jedyny wyjątek, to jeśli zaraz będzie tura danej osoby i będzie dobierać, ale nawet wtedy trzeba ostrożnie dorzucać wysoko punktowane karty, bo tych wiele nie ma (w poprzednim locie może raz miałem na ręku 5 w jakimkolwiek kolorze...) Natomiast dobry Cylon zawsze się cieszy jeśli gracze panicznie zrzucają ile się da do każdego testu, bo potem jak przyjdą te ważne to nagle kart im brakuje :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To twoja opinia.

Mamy akurat trochę postaci, które mogą dostać komisję śledczą (czy nawet badania laboratoryjne), więc dobrze byłoby wykorzystać kartę z pożytkiem - dorzucimy ile trzeba, nie mniej i nie więcej. Stratę wynikłą ze "zużycia karty" pokryjemy w ten sposób, że nie wykorzystamy zbyt wielu kart w teście i będziemy mieli możliwe maksimum do kolejnego. Alternatywą jest zrzucenie się z kart, żeby nie stracić zasobów, co z kolei zaszkodzi nam w następnym możliwym teście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego konkretnego kryzysu raczej niewiele, ale mogą mieć cały szereg zastosowań. Gdybyśmy mieli np. średnią komisję śledczą (nieprzydatną w konkretnym teście), kogoś ze słabymi badaniami laboratoryjnymi i trafiłyby się dwie mocne niebieskie karty z Talii Przeznaczenia to synergia komisji śledczej z badaniami byłaby ogromna. Rzucanie kart na ślepo jest metodą raczej krótkowzroczną, bo prawdopodobnie zmarnujemy w ten sposób więcej punktów, niż zyskamy. Badania pomogą nam jeszcze o tyle, że "przekonwertują" złe punkty siły na dobre, a mamy sporo postaci z niebieskimi kartami, co może się przydać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...