Skocz do zawartości

Gothic (seria) v.2


Polecane posty

@t3tris - nie Rurowicz, a prędzej "Fajkarz" bądź "Fletnista" ;)

@damianek - przywołanie szkieleta / grupy szkieletów i nikt nie podskoczy ;). Dlatego też zniszczenie ożywieńców. Zresztą większość w podstawce G2 jest pożyteczna poza zaklęciami "przytrzymaj żeby wzmocnić" bo są zwyczajnie nieopłacalne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ulubiony czar? "Przyzwanie Błotniaka" xD

A tak na poważnie - Jedynka, Dwójka i NK - wszystkie, poza "inwestami" (ładowanymi). Przy czym Armię Ciemności i Zmniejszenie Potwora po prostu TRZEBA mieć. :thumbsup:

Trójka - hmm... pierwszy raz przeszedłem bez użycia czarów (jakoś nie były potrzebne), teraz mam 2 podejście i używam zwojów tylko wtedy, kiedy skończą mi się bełty i strzały (czyli z przymusu). Jedyne zwoje, które mogę uznać za dobre, to sen i (na początku) otwieranie zamków.

Ułatwiają kradzież/plądrowanie. A takie jak np. mgła - nadają się w sam raz... na sprzedaż. Innego pożytku z nich nie miałem.

No i na koniec jako osobny punkt - teleportacja. W GI i GII przydatna, jeśli chcemy przenieść się do któregoś miejsca w celu załatwienia jakiejś sprawy i zaraz potem wrócić. W G3 - bez "telepiących" kamyczków ani rusz. Kontynent jest trochę za duży na ciągłe spacery, zwłaszcza kiedy dojdą do tego zadania (takie jak "Dziwne sny Sibura"), które zmuszają do udania się na przeciwległy kraniec mapy.

Edytowano przez Ruffian
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie bez teleportów w G3 da rade przeżyć (choć nie polecam:)). Ja magii oczywiście używam, choćby starej dobrej Kuli Ognia, która nie raz pomogła mi w opresji. Oczywiście przywołanie demona w G3 praktycznie załatwia sprawę. Jak puściłem to w jakimś obozie buntowników, to po prostu stałem z boku. Czasem dla rozrywki poszedłem z kimś na miecze. Mam zastrzeżenie do G3 jeśli chodzi o najtrudniejszy poziom trudności. Jedyne co się dzieję, to mniej życia im zabiera za jedno uderzenie, ale zabicie choćby orka i tak nie jest jakąś szczególną przeszkodą. Zobaczymy może w Arcanii najtrudniejszy poziom będzie naprawdę trudny, a nie tylko taki udawał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecej niz pol godziny. Ale z kamieniami teleportacyjnymi wiazaly sie jeszcze co najmniej 2 problemy. Pierwszy - byly w stanie powiesic nawet najszybszy komputer. Wiem co mowie, moj Athlon x2 64 6000+ z 4 GB RAMu i GeForcem 9800 GTX sie powiesil raz. A NIGDY nie udalo mi sie teleportowac bez zatrzymania animacji na chocby 5 sekund. Drugi problem - niemozebnie wrecz ciezko bylo zdobyc kamienie teleportacyjne. Zawsze trzeba bylo przeczesywac miasto w poszukiwaniu takowych, a w wiekszosci i tak nie udalo mi sie ich znalezc. Najgorzej bylo na pustyni - kamienie znalezlem raptem do 2 miast. A przebiezki piesze jak juz slusznie ktos zauwazyl zabieraly koszmarne ilosci czasu.

Edytowano przez t3tris
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajcie, że podróż piechotą jest tak długa. Z Mora Sul do klasztoru w Nordmarze - owszem. Ale gdy poruszamy się po samej zielonej Myrtanie, to przejście z np. Faring do Cape Dun to jakieś 3 minuty drogi max. Przy okazji podróży możemy spotkać jakieś wilki czy inne dziki, i przy okazji zdobyć jakieś pożywienie i xp. Może nawet jakąś skrzynie się znalazło. Ogólnie chodzenie jest trochę, ale nie przesadzajmy jeśli ruszamy się np. po samej Myrtanie, to da rade przeżyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic 1 i 2 był dla mnie świetny!Obie części trzymały bardzo dobry klimat.Rzadko jakie gry mają tak dobrą fabułę.Chodziło mi się świetnie po tak ciekawym świecie.Gra była długa i trudna np. nie mogłeś na 3 poziomie zabijać orków.A co do głosów cd projekt się spisał.Te teksty mnie rozbrajały.Jedna z lepszych gier które grałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e tam. Gothic nie ma znakomitej polonizacji. Teksty są takie grzeczne i "urzędowe", mało języka potocznego czy dobrych żartów .... Dobrą polonizację to ma Wiedźmin (nie pier!@# Magister (...) nie pier!@#, mówiłem ci...) czy Mass Effect (japier!@#e, co za idiota ustawia dziłka skierowane do wyścia z obozu ? - Wrex FTW!) ;p Przy tych grach nie raz się uśmiałem ;p W całej sadze Gothic rozsmieszył mnie jedynie tekst z Gothic 3 - "Latarnia tojego umysłu nie świeci zbyt jasno ?" "-hmmmm, a po co Ci swiatło w dzień, Mora ?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polonizacja w Gothicu jest dobra tylko jedyna wada to taka,że ci sami aktorzy grają po parę postaci w grze a to potrafi mnie wnerwić.Próbują oni bardzo sztucznie zmieniać swój głos ;) ale nie za bardzo im się to udaję.W Gothicu 3 lekko się to poprawiło bo przybyło aktorów i dubbing stał się lepszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie w G3 irytowało. Te głosy, tylko co ważniejsi NPC mieli swoje a tak to takie same. A i jak dochodziło się do orka przy wejściu do szefa jego, to mówił jakimś głosem, a jak pytaliśmy się czy można wejść mówił już innym głosem. O.o

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@teken - czyli że dobra polonizacja to taka, gdzie klną? :/

@Pater - "a w G VII będzie Mandaryna i Marian Opania, ale zmienimy na strategię turową w realiach II Wojny Światowej z elementami Tetrisa". Mnie nie przeszkadzało, że kilka postaci mówiło tym samym głosem. Grunt, że mieli coś ciekawego do powiedzenia.

Teksty może i były trochę na siłę temperowane, ale przez to bardziej pasowały do tamtych realiów. Sami pomyślcie - wielki paladyn w służbie Innosa a wysławia się jak menel? To wszystko jest tak stylizowane, aby gracz miał wrażenie życia w bardziej kulturalnym świecie, który jednak całkiem niewinny nie jest. W Wiedźminie jest trochę inaczej - tam świat był, jest i pozostanie zły, jeżeli nie stanie się gorszy.

Ktoś narzekał na "Czuję się, jakbym przez kilka tygodni leżał pod stertą głazów". Czy wolelibyście usłyszeć : "Ło ja p(anie tego), k(urczę), wszystko mnie boli?" Bo ja nie. Dla mnie Gothic to odpoczynek dla ucha od polskich realiów. Jak chcę posłuchać bluzgania, to wychodzę z domu. Wszędzie dookoła latają takie nowsze wersje "motylich nóg" i "kurzych dziobów". Potem milej się słucha takiego "spadaj" niż "wy(miata)j"

@Janos - tu się zgodzę, rozbieżności głosowe wkurzały. A rekordzistą był strażnik przy bramie Khorinis, w GII + Noc Kruka. Miał chyba 3 różne głosy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e tam. Gothic nie ma znakomitej polonizacji. Teksty są takie grzeczne i "urzędowe", mało języka potocznego czy dobrych żartów .... Dobrą polonizację to ma Wiedźmin (nie pier!@# Magister (...) nie pier!@#, mówiłem ci...) czy Mass Effect (japier!@#e, co za idiota ustawia dziłka skierowane do wyścia z obozu ? - Wrex FTW!) ;p

Z tego co powiedziałeś, to zrozumiałem, że jakby w Gothicu klnęli to polonizacja byłaby lepsza. I jeszcze to, że jak klną to jest git. W Gothicu polonizacja na aż tak złym poziomie nie stała, ale na pewno nie dlatego, że brakowało takich ostrych tekstów jak w Wiedźminie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli że dobra polonizacja to taka, gdzie klną? :/

Z tego co powiedziałeś, to zrozumiałem, że jakby w Gothicu klnęli to polonizacja byłaby lepsza.

Na pewno nie, ale tu raczej chodzi o coś innego. Jeśli w polonizacji nie ma przekleństw to nie ma problemu i może być ona świetna. Jeśli jednak postanowi się użyć przekleństw/obelg trzeba zadbać o to, aby pasowały do świata gry. Bezimienny po przejściach mówiący do orka bezczelnym tonem "pocałuj mnie w but" pasuje do Gothica jak majonez do pączka.

Edytowano przez brusque
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem cała seria Gothic'a jest świetna. W jedynce zawsze wybierałem stary obóz. W dwójce bywało różnie, ale najczęściej dochodziłem do najemników. A w trójce grałem, aby jak najszybciej to przejść :/. Słaby komp, częste lagi = zero przyjemności z gry. Nawet okryłem jeden bug :D, jak szukasz artefaktów adanosa. Musisz dostać się do jakiejś swiątyni do której potrzeba kilku kluczy, to nawet nie musisz ich zbierać. Na dachu światyni jest dziura, możesz tam wskoczyć i spokojnie dotrzeć do artefaktu. Oczywiście pokonując przeciwników xD. A potem runa teleportacyjna no i wsio ;D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, jeśli grasz w trójkę na słabszym sprzęcie to duuużo tracisz... Moim skromnym zdaniem, trójka jest dużo lepsza od jedynki, pod względem fabuły i grywalności. A na pierwszym miejscu - oczywiście nieśmiertelna dwójka! Dzięki tej grze straciłem jakieś kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset godzin życia! Dzięki, Piranha Bytes ! :geek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trójce słowo fabuła nie istnieje.Te zadania są takie nudne i łatwe do wypełniania.Pamiętam jak w jedynce musiałem się męczyć z odbiciem wolnej kopalni.W trzeciej części mamy tylko 2 główne zadania znalezć xardasa i odnalezć 5 boskich artefaktów,więc nie mówcie mi tu,że trójka ma ciekawszą fabułę niż jedynka.

Edytowano przez jacksonheyes
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic 3 ma lepszą fabułę i grywalność niż jedynka?? o_O Koniec świata!! W Gothic 3 nie istnieje takie pojęcie jak fabuła, a grywalność stoi co najwyżej na przyzwoitym poziomie( grę ratuje postać Bezimiennego i rozległy świat). I nie mówi tego osoba, która ma słaby sprzęt. Na moim sprzęcie praktycznie wszystkie obecne gry chodzą na maksymalnych detalach( lekko zbuntował się tylko GTA IV, bo view distance musiałem obniżyć i Zmierzch Bogów, który mi odrobinę ścinał przez FATALNĄ optymalizację (a raczej jej brak)). Ale każdy ma inny gust...

PS. A co do przekleństw w Gothicu...to ja się cieszę, że ich nie ma. W Wiedźminie ostry język pasował idealnie, bo świat wykreowany przez Sapkowskiego stara się oddać jak najbardziej brutalną rzeczywistość (pomijając różnego rodzaju potwory :D). Gothic natomiast jest troszkę innego rodzaju grą(światem). Jak przekleństwa świetnie pasowały do postaci Geralta, tak do Beziego już nie. Przynajmniej moim zdaniem...

Edytowano przez smd87
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domin17: Dobrze, że to tylko Twoje skromne zdanie :P :P W sumie to nie mogę się wypowiedzieć czy jest lepsza czy nie.

Dla mnie Gothic to Górnicza Dolina, zagubiony w niej Bezimienny, Diego, "za Gomeza!", tajemnicza sekta na bagnach, Xardas i orkowie :D

Sorry, dwójka też była super, ale to już niestety nie to samo :( Fakt - powrót do GD w 2 rozdziale to był wstrząs - odwiedzanie dawnych miejsc, teraz zniszczonych przez smoki - miodzio. Ogólnie Fajne ale jak już mówiłem - nie to samo

Na trójkę owszem czekałem, ale z góry wiedziałem że mi nie pójdzie. Dziś po zmianie kompa spokojnie bym odpalił na max, ale... chyba nie chce sobie psuć humoru :] To już wolę ponownie uśmiercać ścierwojady podczas pierwszej przechadzki do Starego Obozu :]

Do Gothica mam niezwykły sentyment - to była moja pierwsza gra RPG z prawdziwego zdarzenia. Po prostu nigdy nie zapomnę pierwszej rozmowy

"-Nazywam się Diego.

- jestem...

- Nie interesuje mnie kim jesteś... Jesteś tu nowy..."

:yes: :yes: :yes: :yes:

Na pewno kiedyś sprawdzę trójeczkę ale kiedy to nie wiem :] Dla mnie Gothic skończył się na dwójce.

Do zobaczenia w Górniczej Dolinie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się trochę wyłamie.

Gothic mi się nie spodobał, ani jedynka. ani dwójka. W trójkę, z racji mojego posiadanego sprzętu nie grałem. DLaczego mi się nie spodobał? W sumie to nie wskaże jakiś konkretów, niby miał dobrze wymysloną hisotrię, dobrze pomyślane zadania, ale osobiście wydał mi się bezbarwny jakiś, bez polotu. Doceniam ogrom prac włożony w niego, i w pełni rozumiem wszystkich jego fanów, mnie jednak Gothic nie zaczarował ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propo bugów jeden mnie szczególnie ucieszył. W G2 zauważyłam, iż orkowie, ani worgi nie mogą wejść na rozwaloną katapultę (czy też tarana), która była swoistym wejściem do zamku.
O ile się nie mylę nie był to żaden bug tylko przemyślany zabieg twórców. W końcu do zamku trzeba było się jakoś dostać, brama nie mogła być otwarta. A gdyby zieloni mogli z tarana korzystać, to ich okupacja zamku również byłaby nielogiczna. Jednym słowem: celowy zabieg, u niektórych graczy wywołujący efekt łał jaki jestem sprytny! I jakie głupie są te orki!. :P
a w tym czasie wyjmuję łuk lub kuszę i zaczynam do nich strzelać. Oni próbują dac za wygranąi odchodzić, ale gdy tylko jeden dostaje strzałą w plecy znowu zawracają i stają pod katapultą. Kiedy wszyscy zostają zabici ja przeszukuję ciała i znowu lecę wokół zamku i zbieram kolejnych.
Dziwne, a szamani orków nic Ci nie robili? :scratch:

Sam tak orków atakowałem ;D

najlepsza metoda na słabym lvl atakujesz z łuku 1 i uciekasz jak jest ich gromada

potem goni cie tylko 1 i atakujesz co jakiś czas z łuku aż go zabijesz, a z tym taranem to faktycznie było ciekawe że orkowie nie mogli wejść ;D, przynajmniej ja mogłem ich zatłuc bez strat, tylko czasem trzeba było zejść i ich zwabić pod taran a to czasami bolało ;D

A ja się trochę wyłamie.

Gothic mi się nie spodobał, ani jedynka. ani dwójka. W trójkę, z racji mojego posiadanego sprzętu nie grałem. DLaczego mi się nie spodobał? W sumie to nie wskaże jakiś konkretów, niby miał dobrze wymysloną hisotrię, dobrze pomyślane zadania, ale osobiście wydał mi się bezbarwny jakiś, bez polotu. Doceniam ogrom prac włożony w niego, i w pełni rozumiem wszystkich jego fanów, mnie jednak Gothic nie zaczarował ;)

Widać nie na wszystkich zadziałał czar serii Ghotic ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro historia w trójce dla was nie istanieje, to chyba jej po prostu nie przeszliście. Nie neguję oczywiście, że jedynka byla grą słabą, wręcz przeciwnie! Po prostu teraz wolę sobie odpalić Gothica trójkę i pohasać w tamtym świecie niż po raz kolejny przechodzić jedynkę, która sama w sobie była grą znakomitą.

Co do grywalności - mówcie co chcecie, ale system walki w G3 po prostu wymiata! Dajcie spokój, CTRL+strzałeczka? To zabijało zabawę! Poza tym, G3 cenię też za znakomitą oprawę graficzną, która naprawdę potrafi ucieszyć oko! No i te rozległe, zróżnicowane tereny... miodzio!

Zaznaczę tu jeszcze, że kierowany (a raczej zniesmaczony!) recenzją Zmierzchu Bogów w CD-Action nie kupiłem sobie tego dodatku. Wolę sobie nie psuć dobrego wrażenia po spatchowanej trójce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, super fabuła

znajdź xardasa, przy okazji możesz zniszczyć kilka obozów orków/buntowników/assasynów

. Normalnie zapiera dech w piersiach, szczególnie, że questy w G3 są tak naprawdę takie same. W jednym obozie mamy przynieść 5 barył mleka a w drugim 5 wilczych skór. Na końcu odbijamy miasto albo wybijamy jakichś buntowników. Co do obozów/miast też mam zastrzeżenia. W G2 i G1 wiedziałem, że jestem w mieście/obozie. A w G3 wpadam, robię kilka żałośnie prostych questów dostaję info od głównego bossa miasta itp. itp. Fabułę trochę popsuł też brak podziału na rozdziały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...