Skocz do zawartości

Gothic (seria) v.2


Polecane posty

Gothic 3 wg Ciebie jest grą pospolitą - owszem, ale w 2006 roku wygladal jak bardzo dobry, współczesny RPG.

Pospolitą to znaczy zwyczajną. Dobrą, współczesną (w dniu premiery), z wysokimi ocenami, ale pospolitą.

Pospolita nie znaczy zła, tylko taka jak inne, nie wyróżniająca się. Call of Duty jest dobrą grą, ale pospolitą strzelanką, bo takich jak ona jest wiele. Gothic 1 i 2 były RPG z własnym charakterem, a Gothic 3 jest RPG pospolitym na tle innych, bo ten charakter (na który składały się m.in. te smaczki, o których pisaliśmy wcześniej) zatracił. Co nie znaczy, że jest grą złą.

Wszystko jasne? Zatracił charakter serii przez co nie spodobał się weteranom. Stał się pospolitym RPG i odniósł sukces wśród tych, którym poprzednie części się nie spodobały. Stracił to, co było definicją serii Gothic (interakcja z NPC, ze światem itd.), ale mimo to pozostał dobrym RPG.

Amen

(Piszę w ten sposób, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. wink_prosty.gif)

Edytowano przez Kirrin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic 1/2 - idziesz sobie ścieżką bo boisz się z niej zejść, widzisz w oddali 2 wilki, ale widzisz też że za nimi jest jakaś dolinka - może tam jest coś fajnego? Odwiedzę to miejsce później.

I te magiczne wspomnienia... Idziesz sobie ścieżką w stronę Starego Obozu (czy też Nowego, bo stary przecież leży POD mostem = D) i znajdujesz zardzewiały miecz i kilka strzał - o, jakieś potworki, zabije je sobie i będzie już jakiś exp na start.

* BAM BAM BAM*

Woah... Co się właściwie stało? XD

Pamiętam, że w Gothicu 3 przez 3/4 gry biegałem z tym samym orężem i w tej samej zbroi, nie licząc nawet na to, że znajdę coś lepszego (bo nie było mi to potrzebne) - magicznego zwoju nie użyłem żadnego, eliksiry tylko na hp kiedy przez przypadek i swoją szarżę władowałem się w grupę kilkunastu wrogów. Hajsu miałem tyle, że mógłbym chyba wykupić wszystkie nieruchomości w najnowszym GTA, a wydawać nie było na co...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic 1 oraz 2 to niedoscigniony wzor swiata w grach cRpg. Piekielnie klimatyczny, ale co najwazniejsze, wypolnieny po brzegi. Wszystko tam zostalo pieczolowicie zrobione przez tworcow, szczegolnie druga czesc. To nie jest Skyrim, gdzie mamy absurdalne, puste pola caly czas. W kazdym, jednym momencie, gdy zszedles ze sciezki wiedziales, ze znajdziesz jakas jaskinie, jakies itemy, jakis przeciwnikow, doslownie w kazdym, jednym miejscu w calej grze. Czegos takiego juz nie ma, i prawdopodobnie nigdy nie bedzie. Lepiej zrobic wielki, pusty swiat, i chwalic sie w wywiadach, o ile to nasz swiat gry nie jest wiekszy, od swiata w jakims tam innym crapie. Kij z tym, ze 80% tego swiata to pustkowia. Postapo pelna geba.

Moim zdaniem G3 to tez nie jest dobra gra. W temacie o Falloucie odbyla sie dyskusja, w ktorej niektore osoby probowaly obronic niedorobki tej gry tym, ze mozna sobie przeciez dograc mody. G3 jest tak absurdalnie zbugowany, ze po premierze ta gra byla dla mnie niegrywalna, tu tak samo ludziki pisza, dograj sobie fanowskie patche. Nie tedy droga, poza tym bugi to i tak dla mnie tylko czesc niedorobek, z najtragiczniejszym systemem walki we wszechswiecie na szczycie.

Edytowano przez BlitzKritz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Call of Duty jest dobrą grą, ale pospolitą strzelanką, bo takich jak ona jest wiele.

Jet takich wiele, ale wszystkie zrzynają z CoDjezyk2.GIF .

G3 jest tak absurdalnie zbugowany, ze po premierze ta gra byla dla mnie niegrywalna, tu tak samo ludziki pisza, dograj sobie fanowskie patche

O kurde, niegrywalna to znaczy że wywalała Cię na pulpit?? Yo, może miałeś za słabego kompajezyk1.gif .

A tak na serio w trójce były błedy, ale dało się w nią grać. Miała większy świat i ogólnie więcej można tam było zrobić. Co do przyłączania się do frakcji. Moze system punktów był w pewien sposób prostacki, ale nikt nie mówił że będzie zżyty ze swoim "gangiem" tak jak w GTA. Chodzenie po jaskiniach było w tej części fajne, niby randomizowany skarb na końcu, ale to dawało do gry posmaku roguelike.

Świat nie jest pusty, na każdym rogu można kogoś spotkać, czy to NPC czy stworka. Niektóre questy są banalne, czego niestety nie można było się ustrzec.

Fabuła tradycyjna - ratujemy świat (swoją drogą w jedynce jest tak samo tyle tylko że ratujemy kolonietongue_prosty.gif ), miała jednak smaczki gdy się w nią wejrzało.

PS Tyle w tym temaciecool_prosty.gif .

Edytowano przez atomek999
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała większy świat i ogólnie więcej można tam było zrobić.

Jakiś przykład? Bo mam dziwne wrażenie, że G3 nie miało więcej interakcji z otoczeniem.

Niektóre questy są banalne, czego niestety nie można było się ustrzec.

Guzik prawda :) Gdyby nie pośpiech, można był zrobić mniej questów, a bardziej złożonych.

Fabuła tradycyjna - ratujemy świat (swoją drogą w jedynce jest tak samo tyle tylko że ratujemy kolonietongue_prosty.gif ), miała jednak smaczki gdy się w nią wejrzało.

Osobiście smaczków nie widzę, ale może to wina mojej wady.

Jakbym sam miał powiedzieć coś dobrego o G3, to chciałbym pochwalić Klasztor i Klan Ognia, mimo że wiały trochę pustką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała większy świat i ogólnie więcej można tam było zrobić.

Jakiś przykład? Bo mam dziwne wrażenie, że G3 nie miało więcej interakcji z otoczeniem.

Niektóre questy są banalne, czego niestety nie można było się ustrzec.

Guzik prawda smile_prosty.gif Gdyby nie pośpiech, można był zrobić mniej questów, a bardziej złożonych.

Fabuła tradycyjna - ratujemy świat (swoją drogą w jedynce jest tak samo tyle tylko że ratujemy kolonietongue_prosty.gif ), miała jednak smaczki gdy się w nią wejrzało.

Osobiście smaczków nie widzę, ale może to wina mojej wady.

Jakbym sam miał powiedzieć coś dobrego o G3, to chciałbym pochwalić Klasztor i Klan Ognia, mimo że wiały trochę pustką.

Więcej questów = więcej zabawyjezyk2.GIF . Nie wspominałem nic o interakcji z otoczeniem, bo jeżeli miałbym się pytać NPCów o pogodę to daruj sobie.

A ja widzę wiele smaczków, a Klasztor i Klan Ognia są niezłechytry.gif .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP. Podaj jakiś przykład tych smaczków...jedyny jaki znalazłem to ten, że od czasu do czasu jest na czym zawiesić oko np. wodospady i łąki przed silden, imo nie umywa się to do lokacji z poprzednich części, bo brak tam jakiegoś klimatu. Idź sobie do Nowego Obozu w G1, usiądź obok jednego ogniska z Najemnikami i popatrz na bariere i słuchaj ich dialogów, w dodatku ta muzyka, tak klimatycznych miejscówek nie ma w całym G3, niestety. Świat jest piękny w G3, ale pusty i nudny, jak już pisałem.

I cholera zniósłbym ten świat i zerowy klimat, gdyby chociaż ten system walki był taki, jak w poprzednich częściach, na bugi nie narzekam, bo z najnowszym community patchem da się grać, imo ocena CDA 9/10 nadal mnie dziwi, grali w premierową wersję? czy sytuacja jak z CoD: Ghost, gdzie recenzent czekał miesiąc na patcha, bo to CoD, i ocena poniżej 8 nie ma prawa bytu, żałosne podejście ale było tak :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny smaczek jaki ja pamiętam to możliwość odzysku strzał: jeśli się raz na jakiś czas zorganizuje "galerię strzelniczą" to można sobie odpuścić sklepy, super sprawa ;)

Co innego niesmaki, tych było tak dużo, że długo by wymieniać np parodia smoków czy lodowy miecz, który jest lodowy tylko z nazwy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do oceny Gothic 3 w CDA - Cormac oceniając grę zaznaczył, że polscy gracze dostaną wersję od razu z łatkami, dlatego ocena taka wysoka. Poza tym trzeba też pamiętać, że tytuł dostał jeszcze znaczek jakości CDA, bo pomimo swoich bugów był niesamowicie grywalny. Zresztą w przypadku wszystkich Gothiców od Pirahnia Bytes zawsze trzeba było czekać na patche. Jedynie, czego żałuję w przypadku trójki, że twórcy nie zachęcili nas do odwiedzenia każdego zakątka gry, w poprzednich odsłonach zwiedzałem każde możliwe miejsce, w trójce już tak nie było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smaczki, ależ proszę choćby to co się stało ze znanymi postaciami, czyli kontynuacja ich "życia".

Jedyny smaczek jaki ja pamiętam to możliwość odzysku strzał: jeśli się raz na jakiś czas zorganizuje "galerię strzelniczą" to można sobie odpuścić sklepy, super sprawa wink_prosty.gif

Co innego niesmaki, tych było tak dużo, że długo by wymieniać np parodia smoków czy lodowy miecz, który jest lodowy tylko z nazwy.

Recykling jest w modziejezyk2.GIF . Lodowy miecz ma być z lodu? Yo, to jakbyś nim walczył.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie? Mi się tam podobało, że miecz zamrażał przeciwnika na jakiś czas, chociaż ciężko było przewidzieć w jaki sposób i kiedy zaklęcie zadziała. Ognisty miecz, też był klimatyczny, fajnie, że na modach można go tylko wyczarować, a nie jak w pierwotnej wersji gry za 1000 sz złota u każdego kupca...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lodowy miecz ma być z lodu? Yo, to jakbyś nim walczył.

Chodziło mi o to, że poza efektami cząsteczkowymi niczym szczególnym się nie odznaczał, znaczy nie zadawał dodatkowych obrażeń od zimna, nie zamrażał ani nic z rzeczy, których można by się po elementarniej broni spodziewać. Jeśli rzeczywiście co któryś cios powinien zamrażać cel, to chyba ja miałem buga, bo ani razu mi się to nie zdarzyło. BTW Jak tak sięgam pamięcią to ognisty miecz też nie podpalał wrogów.

Recykling jest w modziejezyk2.GIF .

Tak, jakoś tak od 1996 ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że poza efektami cząsteczkowymi niczym szczególnym się nie odznaczał, znaczy nie zadawał dodatkowych obrażeń od zimna, nie zamrażał ani nic z rzeczy, których można by się po elementarniej broni spodziewać.

Bo ja wiem, mi się właśnie ściśle limitowana magia w Gothicach zawsze podobała. Tylko spójrz na Gothic 1 i 2. Tam miecze to po prostu zaostrzone żelastwo, i nawet tzw. magiczne miecze to po fakcie zwykłe miecze tylko wykonane z lepszego metalu. Właśnie dlatego artefakty jak Uriziel czy Szpon były takie czadowe, bo zaprzeczały "przyziemnej" logice gry.

Edytowano przez kireta
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, mój ostatni save pochodzi z 2007 roku, z gry w wersji 1.12.

Serio? Wow. W takim razie polecił bym odświeżyć grę wgrać quest packa 4 oraz patch 1.75, contest moda z łatką konsekwencji.( Ta wiem, sporo tego), wtedy naprawdę gra nabiera rumieńców i da się grać w to, naprawdę przyjemnie. Nie tak jak w pozostałe części, ale hej. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, półżartem, pół serio ;)

Tak, serio -tak dawno temu "dałem se spokój" z tym czymś ;)

I pragnę przypomnieć co napisałem w toku tej całej dyskusji, o przewadze dwóch pierwszych Gothicków nad G3

Cały problem z patchami po latach jest taki, że są właśnie "po latach" -hype uleciał już po premierze, a do teraz już nawet sentyment do gier Piranii obumarł, więc zwyczajnie nie mam ochoty odkurzyć save'a, nie mówiąc o sprawdzaniu nowinek.

Wierzę na słowo, ale nie mam ochoty do tego wracać: mam lepsze rzeczy do ogrania niż [sentymentalne?] powroty po latach, do koszmarków mojego życia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio? Wow. W takim razie polecił bym odświeżyć grę wgrać quest packa 4 oraz patch 1.75, contest moda z łatką konsekwencji.( Ta wiem, sporo tego), wtedy naprawdę gra nabiera rumieńców i da się grać w to, naprawdę przyjemnie. Nie tak jak w pozostałe części, ale hej. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

Ja tak zrobilem. Gra poszla do kosza po godzinie. Same old crap niestety. Ze slabej gry nawet setka modów i patchów nie zrobi hitu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hitu może nie, ale przyzwoitego rpg jak najbardziej.

W samo sedno dobry człowieku - dobry RPG.

I w tym właśnie problem: ja nie cierpię RPG. Mogę ograć Deus Ex, ale dlatego, że to DX, mogę zdzierżyć Divine Divinity, ale wyłącznie dlatego, że to Divine Divinity. I wreszcie nie mam nic przeciwko Gothic'kom, dopóki są Gothic'kami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Aż dziwne, że taka cisza w tym temacie. Wczoraj miało bardzo ważne wydarzenie dla moderskiej sceny Gothica w Polsce, a mianowicie wydana została Edycja Rozszerzona w wersji 1.4 do pierwszej części. Co ona daje? Bardzo dużo. W skrócie: ponad 100 nowych zadań, możliwość dołączenia do bandytów jako grywalnej frakcji, możliwość zostania kopaczem albo kretem, nowe umiejętności, postacie, dialogi i wiele, wiele więcej.

Ja już trochę pograłem i bardzo mi się podoba, polecam!

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...