Skocz do zawartości
RoZy

Gothic (seria) v.2

Polecane posty

W czasach, gdy Myrtaną władali ludzie, to w miastach jedyni żywi orkowie byli NIEWOLNIKAMI. Ogólnie w świecie Gothica niewolnictwo jest czymś zupełnie normalnym - patrz też Varant. To, że kilku ludzi służy orkom za niewolników świadczy o nich tylko w dobry sposób - że zaledwie kilku, a nie wszyscy.

wfx2000 - równie dobrze możesz wejść do siedziby kibiców jakiegoś klubu i powiedzieć 'niech żyje <nazwa wrogiego klubu>. Pewne zachowania zawsze kończą się dostaniem po łapach, niezależnie od kontekstu. Po co ktoś miałby robić coś tak głupiego?

Orkowie zaatakowali, bo nie można było liczyć na tolerancję w państwie władanym przez ludzi. Zresztą byli oni wtenczas absolutnymi marionetkami Beliara (w czasie gry już nimi nie są - dlatego

Beliar zleca nam zabicie wszystkich orkowych wodzów

). Przypomnij sobie przypowieść Vatrasa z Gothica 2: 'Beliar, przeszukał całą ziemię, aż odnalazł Bestię (...)' - 'Bestia' w tym przypadku oznacza plemię orków.

Ogólnie natura wojny pomiędzy oba rasami wywodzi się z rozgrywek pomiędzy bogami - Beliarem i Innosem. Z tym, że orkowie potrafili się wyzwolić z całkowitej kontroli Beliara i powstrzymali się przed wytępieniem ludzi. Bezwzględne marionetki bóstw są dwie - Zuben i Rhobar. Oboje są ludźmi i oboje władają potęznymi ludami.

Więc mamy dwie mozliwości - pokojowa koegzystencja dwóch ras za cenę kilkuset niewolników, albo całkowite wyniszczenie rasy orków z pozostawieniem przy życiu garstki osobników do pracy w niewoli. Zaiste, to ludzie w tej sytuacji wydają się być lepszym rozwiązaniem. Prawda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako człowiek widzę w tym drugim rozwiązaniu sporo kuszących stron. Nie powiem że to ładnie, ale bardzo ludzko. Za to pokojowym rozwiązaniem nie nazwał bym "koegzystencji za cenę kilkuset niewolników". Szczególnie jeśli wśród tych "kilkuset" znalazł bym się ja sam, lub ktoś mi bliski. Poza tym nazwij pokojem to co czekało by niewolnika, który rzucił by łopatę na ziemię, i krzyknął że dalej pracować już nie będzie. To raczej okupacja. No i pozostaje jeszcze jedna sprawa. Mianowicie tych kilkuset niewolników kiedyś by zwyczajnie poumierało, i co w tedy?. Wszyscy ciągniemy losy, a kto przegra ten ma pecha?.

Dodam na koniec taki przykład, w którym orków zastąpię krowami w rzeźni. Wypuśćmy wszystkie to nie będzie ich tam trzeba zabijać. Ale ludzie muszą coś jeść...więc poświęćmy kilku ludzi. Przecież to też mięso, a krowy i (większość) ludzi będzie mogła żyć w "pokojowej koegzystencji". Niewielka cena, nie?.

Edytowano przez Dexter666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zakończeniu G3 "drogą" Adanosa facet na filmiku mówi, że ludzie i orkowie żyją teraz ze sobą w zgodzie. Nie rozumiem czemu nie mogło byc tak od początku. Gdypy połączyli siły zbudowaliby potężne imperium. Najprawdopodobniej później ludzie chcieliby coraz więcej i pewnie i tak doszłoby do tej wojny.

@Lord

Muszę przyznać, ze masz bardzo ciekawe poglądy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi na myśl przychodzi tu jedno zdanie z intra do pierwszego Gothica, opisujące Rhobara: "Podczas wielu lat swojego panowania zdołał pokonać wszystkich wrogów królestwa, oprócz jednego". To całkiem nieźle podsumowuje jego politykę zagraniczną i chęć do zawierania rozejmów.

Tyle że życie w zgodzie nie zakłada wykorzystywania jednej ze stron, jako taniej, przymusowej siły roboczej...

Ale we wspomnianym zakończeniu Gothica 3

nikt nikogo pejczem nie smagał, był nawet pocieszny obrazek jak ork i człowiek razem ciągną pług

. Normalnie takie życie w zgodzie, że aż łzy szczęścia się do oczu cisną. ;]

Co w ogóle wiadomo o orkach w Arcanii? W teoretycznie właściwym zakończeniu Gothica 3 mają oni

żyć w zgodzie z ludźmi

, potem czerwony z nienawiści Bezimienny dokonuje na nich kolejnego mordu w ZB (i obejmuje władzę, co dobrze im nie wróży :P), no i... co dalej? Słyszałem, że do akcji mają wkroczyć plemiona z południwych wysp, ale czy starzy "znajomi" zostali spisani na straty? Masowe egzekucje itp.?

Edytowano przez ChiefLeecher
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ChiefLeecher wiem jak wyglądało to zakończenie, tylko że tekst o pejczu dotyczył poprzedniego postu, mianowicie tego :) :

"Więc mamy dwie mozliwości - pokojowa koegzystencja dwóch ras za cenę kilkuset niewolników, albo całkowite wyniszczenie rasy orków z pozostawieniem przy życiu garstki osobników do pracy w niewoli. Zaiste, to ludzie w tej sytuacji wydają się być lepszym rozwiązaniem. Prawda?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dexter666 - niewolnictwo istniałoby, niezależnie od tego, która strona wygra. Gdy wygrają orkowie, to garstka najbardziej niepokornych ludzi będzie niewolnikami. Jeśli wygrają rojaliści, to WSZYSCY orkowie będą albo martwi, albo zniewoleni.

Naprawdę nie dostrzegasz żadnego zła w tym drugim rozwiązaniu i uznajesz to pierwsze za lepsze? Rasa orków nie jest w żadnym stopniu gorsza od ludzi w uniwersum Gothica...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już napisałem nie twierdzę, że pogrom orków jest dobry. Twierdzę tylko, że sprzedawanie ludzi wrogom (jacy by oni nie byli) to nie rozwiązanie pokojowe, a raczej kolaboracja i płacenie haraczu. Takie ciche przyzwolenie. Wiem że to tylko gra i trochę inne okoliczności, ale podejście Najemników kojarzy mi się za bardzo z draniami, którzy wydawali Żydów hitlerowcom. Orkowie to wojownicy, więc z oporem wroga się liczyli. Ruszając na wojnę liczyć się musieli również z możliwością porażki i własnej śmierci. Jeśli machasz mieczem, nie powinieneś być zdziwiony jeśli się skaleczysz, albo że jeśli kogoś zaatakujesz ten ktoś ci odda. Ja osobiście wolał bym walczyć i wybić obce mi istoty, niż oddawać własnych rodaków. Mógłbym jeszcze znieść, gdyby ci ludzie poświęcili się sami, dla dobra innych. Ale prawda jest taka że zostali sprzedani. Nasuwa się pytanie, czy życie "kilkuset" jest mniej cenne niż wątły pokój bez gwarancji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sebi1295

A ja gram teraz w Gothic'a 3.Tylko jest haczyk ___ za nic nie mogę dojść do króla Robhar'a, jestem w Vengard, ost. zrezygnowałem z tej świetnej gry, bo najzwyczajniej w świecie utknąłem.Przez to w G3 już miesiąc nie gram.Proszę o porady bo chciałbym do gry wrócić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sebi1295

W Pomocnej Dłoni temat zakładałem, i rady nie pomogły.Po prostu nie mogę wybić Orków.Gram wojownikiem za buntownikami.Brałem do pomocy tego Palladyna, próbowałem kombinować z dachami domów i nic, o ile radzę sobie z orkami o tyle szaman walnie mnie dwa razy i zgon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile mi wiadomo to dostajesz od kogoś kamień teleportacyjny do sali tronowej Rhobara. Od kogo poszukaj w google, bo jestem tego pewien, ja nie wybijałem orków, a doszedłem do króla. Potem gdy wyszedłem na zewnątrz to wyżynałem dopiero orków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam, że od kaplicy poszedłem w lewo, spadłem, ledwo przeżyłem, łyknąłem coś i z tego miejsca wyszedłem po mostku na górę- byłem w tym momencie tylko kilka kroków od sali tronowej.

Teraz można albo na chama biec przed siebie slalomem, albo spróbować ich wybić.

Ja się tam dziwię jak w G3 orkowie zajeli Myrtanę- przecież w każdym mieście(oprócz Faring i Vengardu) jest więcej najemników ludzi, którzy przyłączyli się do orków, bo wojna była przegrana.

Sami najemnicy mogliby odbić całą Myrtanę, a z pomocą buntowników i druidów nie zostawili by im szans.

Na pustyni dużo ich nie było, więc to też żaden problem dla koczowników, a w górach radzono sobie sprawnie z orkami.

I na to wychodzi, że ludzie mogli się sami uwolnić spod jarzma orków- na co JA tam byłem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazł ktoś zdjęcie orka z Arcani ? Jestem ciekawy jak będą wyglądać. Troche się zawiodłem na orkach z G3, bo są za łatwi do pokonania. W G1 jak 1 raz zabiłem orka to byłem z siebie trochę dumny :) W G3 grę zaczynamy od wyrżnięcia wszystkich orków w mieście. już na samym początku gry, kiedy jesteśmy najsłabsi potrafimy podbić miasto i straszni orkowie, którzy podbili (prawie) całą Myrtanę nie są dla nas żadnym problemem. Oczywiście wiem, że 1 część Gothica zaczynamy jako totalne zero, a w "trójce" jestesmy już przypakowani, ale i tak uważam, ze orkowie powinni być twardsi. Podbijanie miast powinno byc heroicznym osiągnięciem wymagającym trochę sprytu. Tak naprawdę wyzwolenie miasta nie jest trudne tylko monotonne. Wystarczy cały czas klikać LPM (ja próbuję to jakoś urozmaicić robiąc te dźgnięcia, ale nie zmienia to faktu, ze robić tego nie trzeba).

Wiem, ze kiedyś znałem odpowiedź na moje pytanie, ale jakos mi umknęła. Czemu w koloni górniczej orkowie nie mówili po "ludziowemu" i czemu byli tacy dzicy skoro w Myrtanie zachowują sie jak ludzie ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze kiedyś znałem odpowiedź na moje pytanie, ale jakos mi umknęła. Czemu w koloni górniczej orkowie nie mówili po "ludziowemu" i czemu byli tacy dzicy skoro w Myrtanie zachowują sie jak ludzie ?

Jeśli czytałeś chociaż Władcę Pierścieni J.R.R Tolkiena, wiedz że orkowie z Khorinis mogli należeć do innego szczepu (urukowie a orkowie to co innego( . Może orkowie z Myrtany nauczyli się "ludziowego" by czytać ich tajne meldunki ?Myślę, że w Arkani będzie można przejść do kraju orków, w którym mieszają się różne szczepy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RaxusV - uzasadnienie jest prawdziwe - orkowie z Myrtany wywodzą się z innego plemienia, ale pamiętaj że Gothic jako tako nie ma nic wspólnego z uniwersum Władcy Pierścieni poza powtórzeniem się nazw dwóch ras (Orkowie i gobliny, które w WP w końcu były jedną rasą - zobacz jak różnią się od siebie w Gothicu).

chuunin - najemnicy, którzy stali po stronie orków w czasie wojny mogli mieć po prostu dość rządów króla, który jakby nie patrzeć był strasznym tyranem. Po pierwsze niewolnictwo wobec orków, po drugie ciągłe wojny, po trzecie i najważniejsze - pamiętasz jak zsyłał na dożywocie do kolonii górniczej wszystkich przestępców, niezależnie od ich winy? (dla mnie to też podpada pod niewolnictwo...) Pamiętasz też, co zrobił Lee (tzn co Rhobar zrobił jemu)? Z Rhobara to był kawał drania i nie dziwię się, że część ludzi zdecydowało się powiedzieć DOŚĆ.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chuunin - najemnicy, którzy stali po stronie orków w czasie wojny mogli mieć po prostu dość rządów króla, który jakby nie patrzeć był strasznym tyranem. Po pierwsze niewolnictwo wobec orków, po drugie ciągłe wojny, po trzecie i najważniejsze - pamiętasz jak zsyłał na dożywocie do kolonii górniczej wszystkich przestępców, niezależnie od ich winy? (dla mnie to też podpada pod niewolnictwo...) Pamiętasz też, co zrobił Lee (tzn co Rhobar zrobił jemu)? Z Rhobara to był kawał drania i nie dziwię się, że część ludzi zdecydowało się powiedzieć DOŚĆ.

Rhobar nie był taki zły. Ludziom raczej nie przeszkadzało niewolnictwo orków, a do kopalni i tak musiał kogoś zesłać- postanowił więźniów, bo w sumie czemu nie?

A co do Lee- on chyba został wrobiony przez zazdrosną szlachtę. On mści się na Rhobarze, bo nie poznał się na szwindlach? Ja bym raczej chciał wybić szlachtę niż króla.

Spoiler na wszelki wypadek, by się nikt nie czepiał. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chuunin - a wyobraź sobie że gdyby taki 'nabór' do kopalni miał miejsce w prawdziwym świecie, to trafiłbyś tam nawet za piractwo i przechodzenie na czerwonym świetle. Jak było powiedziane - 'każdy skazaniec, niezależnie od popełnionych przez siebie zbrodni' - co oznacza zarówno morderców, jak i oszustów podatkowych, a także biedaków. W Nowym Obozie można nawet spotkać faceta, który stracił wszystko i gdy nie było go stać na zapłacenie podatków królowi - trafił do Górniczej Doliny na resztę swojego życia. Twoim zdaniem tak postępuje dobry król? Jest to wręcz sztandarowa kreacja bardzo złego, okrutnego władcy, znajdziesz wielu jemu podobnych w rozmaitych książkach i filmach. Kojarzysz może 'Robin Hooda'? :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lord - No niby tak, ale jakby spojrzeć na to szerzej, to tak naprawdę Rhobar nie miał innego wyjścia - nie miał już dostępu do rudy w Normdmarze, więc musiał wydobywać tą w Górniczej Dolinie. A wysłał tam więźniów, bo w sumie to kogo miał wysłać? Widać "pełnoetatowych" kopaczy miał za mało, więc skorzystał ze skazańców. A ty, gdybyś stał w obliczu wojny z orkami i pilnie potrzebował rudy do wykucia odpowiedniego do walki z nimi oręża, to co byś zrobił?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak było powiedziane - 'każdy skazaniec, niezależnie od popełnionych przez siebie zbrodni' - co oznacza zarówno morderców, jak i oszustów podatkowych, a także biedaków.

Przypominam, że w założeniach to miała być zwykła kolonia karna, a zesłanie tam nie musiało być równoznaczne z dożywociem. Komplikacje przy stawianiu bariery to już nie było celowe działanie króla, a o polityce po tej "wpadce" nie wiemy właściwie nic. Możliwe, że przestał wysyłać do kolonii tych popełniających lekkie przestępstwa. Choć pewnie po takim uzależnieniu się od rudy i na tak zaawansowanym etapie wojny nie mógł pozwolić sobie na zbyt wiele ustępstw, ale kto mógł przewidzieć taki obrót spraw?

Edytowano przez ChiefLeecher
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...