Skocz do zawartości

Gothic (seria) v.2


Polecane posty

1. Podnosisz się bo dani przeciwnicy nie są do ciebie wrogo nastawieni , jak np zaczniesz zabijać ( czyli dobijać ludzi/orków ) to ich nicki zmienią sie na czerwony i już nie wstaniesz jak zginiesz.

aha no i wiadomo że potwory odrazu zabijają.

2. pierwszą mape z tego co pamietąm brało się z ciała herszta orków w tej pierwszej wiosce , jak nie wziełeś to poszukaj u kupców.

3. No tu cię raczej nie zaskocze , nauczyciele są wszędzie w miastach , na obrzeszasz , w jaskiniach , pamietaj że częsta aby nauczyć sie danej umiejętności musisz przypodobać sie danej frakcji lub do niej dołączyć , np władania mistrzowskiego dwoma mieczami nie nauczysz się bez odpowiedniej reputacji u assasynów.

Edytowano przez janosikk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ginę i się podnoszę a przeciwników ubywa i tak, w czym trudność tu tkwi?

Nie giniesz, po prostu Cię pobito, ot zwyczajna bójka. Poza tym nie jest to wcale takie przyjemne, gdyż zazwyczaj ten co Cię pobił "zaglądnie" do Twej kiesy. BTW, jak pierwszy raz grałem w Gothica też mnie dziwiło dlaczego raz ginę, a innym razem wstaję i nic mi nie jest. Dość to dziwne, że można oberwać mieczem i tylko tracimy przytomność, a jakiś głupi ścierwojad zadziobie nas od razu na śmierć. Kolejny przykład braku realizmu- choć właściwie, to rozwiązanie mi odpowiada.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, chyba już kumam. A co do realizmu....mniejsza o niego, ostatecznie czy bieganie z mieczem za orkami to takie realne :tongue: ? Mi też się podoba takie rozwiązanie. Dotychczas tylko próbnie sobie grałem żeby się zorientować co i jak (1 dzień czasu gry), teraz mam nadzieje zagrać serio i tu kolejne pytanie: czy gra jest długa? Zakładam że tak ale zawsze mogę się mylić. O tyle to istotne że jeśli jest jak myślę to raczej jej nie zacznę przed weekendem, zapowiada się ciekawie i chciałbym ja dużymi kawałkami pojadać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na dość długo wystarcza, myślę, że koło 100h jak wszędzie będziesz zaglądał, wszystkie zadania robił itd. wyciągniesz. No jeszcze sobie możesz doliczyć dodatek, który też na kilkadziesiąt godzin wystarcza. Ja tam bym zaczynał w weekend, bo tak to cię wciągnie i będzie klops ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie pytanko: o co chodzi w "Balans Alternatywny" oraz "Alternatywne SI" w Gothicu 3? Zaznaczam iż mam zainstalowany ów Community Patch z płytki i nie wiem w sumie czym się różni wersja orginalnej od Enchantment

Warto włączyć te opcje?

Edytowano przez sarmat
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie rzecz mówiąc, przy balansie altenatywnym pewnie umiejętnośći kosztują np. więcej punktów doświadczenia, zaś żeby nauczyć się np. warzenie mikstur przemiany wcześniej trzeba mieć opanowane warzenie miktstur man. Przy alternatywnym SI przeciwnicy zaczynają stosować bloki, przez co walka przypomina bardziej znaną tą z dwójki czy też jedynki. Polecam włączyć tą opcję przy walkach na arenach, wtedy można docenić w pełni funkcję tej opcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo, na taką jakość grania oczekiwałem... Grając w wersję z Play'a bez patcha gra ścinała mi się niemiłosiernie. Teraz gram na 1280x800 przy detalach na oko nisko-średnich. Jedyne co mnie z lekka dekoncentruje to schodkowanie brzegów modeli, ale da się przeboleć :smile:

Gram od tych 2 dni. Okropnie dziwnie brzmią dialogi i aktorzy podkładający głos. Są jakieś "dziwne", moim zdaniem nie pasujące. I co oni zrobili z Miltenem?! Głos jakby mu szata za bardzo coś ścisła. Poza tym sam wygląd jakiś zbyt elegancki. Ta fryzura... bleh.

Muszę jednak przyznać, że gra się nad wyraz przyjemnie, pomimo zacinków i niektórych bugów. Polecam :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ade78

Wiadomo, że to nie grafika jest najważniejsza, niemniej wciąż jest jednym z ważnych elementów odbioru gry. Pamiętam, że na moim staruszku (który swoją drogą spokojnie spełniał zalecane wymagania gry) jak odpaliłem G3 kilka dni po premierze to byłem tak olśniony grafiką, że wolałem grać na średnich z ~ 10-15 fps, spadającymi momentami do ok 5 niż na minimalnych :))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to było jakieś 3 lata temu, to tak. :) Teraz większość komputerów nie ma problemu z G3, no chyba, że jest stary. Sam Gothica 3 posiadam już bardzo długo, a pierwszy raz grałem bez patchy. Nawet wtedy nie było tak źle - chodził mi prawie na maksymalnych ustawieniach. Prawdę mówiąc wolę wersję pozbawioną patycha - tak się wychowałem i jakoś mi to nie przeszkadza. :D Dodatek to już zupełnie inna sprawa, ale tego nie będę już komentował. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo o tej części Gothica słyszałem, więc w końcu się skusiłem i zainstalowałem trójeczkę. Potem jeszcze community-patch i pierwsze odpalenie.

Niestety intro prawie mnie zabiło. Nie nastawiałem się na jakąś przepiękną grafikę, ale... Słowo daję, że lepsze animacje widziałem w intro do Warcraft II... W dodatku przez cały czas trwania filmiku (mimo, z grubsza, znajomości fabuły poprzednich części) po głowie kołatała się tylko jedna myśl: "ale O CO CHODZI!?". Niestety, intro nie udziela nam żadnej odpowiedzi na to pytanie serwując jedynie nudnawą bitwę.

No, ale OK, "później będzie lepiej, w końcu ludzie chwalili", pomyślałem i rozpocząłem przygodę... Nie, wróć - rozpocząłem sieczkę, bo najpierw się bijemy z orkami. I to jest fajne, bo w pierwszej części te szkarady mi napsuły krwi, a tutaj od razu startuję z mieczem, który się nazywa "Zguba orków" (czy jakoś tak), więc pójdzie szybko... I kolejny zawód. Oczywiście nie jestem ekspertem w walce w Gothicu, ale wydaje mi się, że raczej nikt nie jest po pierwszym uruchomieniu gry, prawda? Tak więc 3/4 czasu walki spędzałem na deskach, czekając aż mi się HP zregenerują na tyle, by się podnieść. Gdy pod koniec sądziłem, że już co-nieco umiem, podbiegał do mnie drugi przeciwnik i wtedy już nie miałem nic do powiedzenia.

Ale ja twardy jestem, jak się zawezmę nie ma na mnie bata, więc w końcu atak został odparty i zaczęło się jako-takie "erpegowanie". A przynajmniej tak sądziłem. Nieznajomi NPCe mnie przegonili po moich własnych znajomych NPCach z którymi kilka chwil wcześniej zeszliśmy z pokładu okrętu, a potem - nie pytając nawet o imię - wysłali do kryjówki buntowników. Której położenie miał znać mój kumpel - tak jest, ten, z którym przed momentem zeszliśmy z pokładu statku. Pomyślałem sobie: "spoko, jakoś musieli zawiązać akcję. Wyszło im subtelnie, jak ogień ciągły z GAU-8 Avenger, ale później będzie lepiej". Biegnę więc za tym moim kumplem. Wbiegamy na polankę, wbiegamy w jakieś krzaczki, on wbiega w jakiegoś ptaka z wielkim dziobem, ten ptak pakuje mu ten dziób w plecy... Wtedy kumpel się orientuje, że coś jest nie tak, wyciąga miecz i wspólnie ptaka załatwiamy. Jeszcze chwila biegu i docieramy do niewidzialnej wręcz (kamienne schody na cztery osoby między krzakami...) kryjówki buntowników.

Tu następuje krótka rozmowa, z której wynika, że powinienem się wokół tych ludzi zakręcić, więc podchodzę do pierwszego lepszego, zagajam i dowiaduję się, że buntownicy tutaj siedzą dlatego, że ich prawdziwe obozowisko zostało opanowane przez wilki...

Zaraz, zaraz, zaraz... Moment! WILKI opanowały obozowisko buntowników, którzy mają walczyć z wyszkolonym wojskiem!?

No tak, dokładnie. Mało tego - wojownicy buntowników stwierdzili, że chrzanią, nie będą go odbijać. Oni się zapisali do walki z orkami, naparzania wilków umowa nie przewiduje, więc dopóki ktoś tej roboty za nich nie odwali, wszyscy buntownicy będą siedzieć w lesie. I walczyć z orkami przy pomocy konarów, bo prędzej czy później broń im się zużyje...

Przy okazji - jakie to szczęście, że nasz kompan miał zasięg w telefonie, gdy byliśmy na statku, dzięki czemu dotarł do niego SMS o zmianie lokalizacji obozowiska, prawda? Chociaż zaraz... W tym świecie nie ma komórek... Damn... : /

I to był ten moment, w którym powiedziałem sobie: "dość. Jest tyle lepszych rzeczy, na które mógłbym poświęcić ten czas. Mógłbym np. wyprasować prześcieradła, albo wyciąć w makaronie takie małe dziurki..."

Ostatecznie gry z dysku nie usunąłem, jeszcze kiedyś dam jej szansę, ale coś mi mówi, że to "kiedyś" prędko nie nastąpi... : /

Edytowano przez Alaknar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie... Czy w Gothicu 3 jest mapa?! Chodzi mi o tą w kształcie kółka, która urzęduje na ekranie monitora...

A swoją drogą - to moja pierwsza część sagii, w którą odważyłem się zagrać i... mam mieszane uczucia. Od samego początku gra wydaję się być nieco nudnawa, a fabuła... Tfu! Ta może później się nieco rozwinie, bo teraz jakoś niczego interesującego w niej, niestety, nie dostrzegam.

Proszę o szybką odpowiedż na powyżej zadane pytanie; wracam do gry.

Edytowano przez Tenebrae
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Zainstalowałem dodatek już dawno i ani widu, ani słychu mapy. Nie mogę w to grać, jakoś mnie od siebie odrzuca. Posyłam grę w diabły i stawiam na czele Dziesiątki Gier Które Zniechęciły Mnie Do Siebie Po Kilku Godzinach Grania. Oczywiście nie chcę urazić żadnego z jej fanów, w końcu, Gothic ma ich ogrom i to, że właśnie mi produkcja nie podeszła (rażąc mnie głównie swoją kiczowatością) i nie spełniła moich wymagań nie czyni ją najgorszym RPG-em na świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejny zawód. Oczywiście nie jestem ekspertem w walce w Gothicu, ale wydaje mi się, że raczej nikt nie jest po pierwszym uruchomieniu gry, prawda? Tak więc 3/4 czasu walki spędzałem na deskach, czekając aż mi się HP zregenerują na tyle, by się podnieść. Gdy pod koniec sądziłem, że już co-nieco umiem, podbiegał do mnie drugi przeciwnik i wtedy już nie miałem nic do powiedzenia.

A czy nie masz przypadkiem włączonego Alternatywnego Balansu/SI?...

Swoją drogą, grałem ostatnio w pierwszą część Gothica i pomimo całego mojego sentymentu do tej gry dałem sobie spokój w V rozdziale. O ile na początku rozgrywka jest całkiem fajna, chociaż oczywiście nie pozbawiona pomniejszych mankamentów, tak już w III akcie zaczyna stopniowo tracić impet, w wyniku czego staje się zwyczajnie nudna... Z przyjemnością rozpocząłem grę w o wiele lepszą część drugą.

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tenebrae

Mapy a raczej radaru, z tego co piszesz, w gothicu nie ma i nie będzie. W czwórce go dodali chcąc zrobić wielki "modern er pe gie" a wyszło niestety tylko wielkie "gie".

PS: ale zerżnąłeś avatar ^^

@Alaknar

Wydaje mi się albo kilka rzeczy przekręciłeś.

Gorn zna kryjówkę buntowników (tj. Reddock lub Redrock? Nie pamiętam już) bo znał zna te tereny i wie gdzie mniej więcej mogą się ukrywać buntownicy (tak wynika z dialogu).

Wilki nie "przejęły prawdziwego obozu buntowników", tylko wygoniły DRWALI z ich obozowiska, a wojownicy olali walkę z wilkami twierdząc że to poniżej ich godności (a tak na prawdę to z lenistwa).

Jeśli chodzi o walkę wstępną, to może czasem przysporzyć problemów jeśli korzystamy z CP. W podstawce walka ta była tak banalna, że aż śmieszna.

Edytowano przez SplaTt333
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...