Skocz do zawartości
Bethezer

Assassin's Creed (seria)

Polecane posty

Dzięki ;P a jak korzystać z floty Kenwaya?Jakieś statki zrekrutowałem ale nie wiem jak ich użyć mam wrócić do swojej siedziby czy co;P?Oraz jak polować np na żarłacze bo mam harpuny ale nie wiem jak,mam zatrzymać statek i wtedy coś próbować ;p?

Edytowano przez Frizen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zawiedziony płynnością AC IV. Gra chodzi ciągle w 15-25 FPS, bez względu czy są to ustawienia niskie czy wysokie. U osób ze średnimi komputerami gra chodzi bardzo płynnie, więc nie wiem dlaczego u mnie też tak nie jest.

Mój laptop:

Asus G73JH

Intel core i7 Q740 2,93 GHz

RAM 6 GB

Windows 7 64 bit

Wydaje mi się, że gra powinna mi działać płynnie na przynajmniej średnich ustawieniach. Z góry dziękuję za pomoc.

Też byłem zdziwiony jak włączyłem grę i zastałem spadki FPS-ów na różnych ustawieniach grafiki.

Lekarstwem było wyłączenie synchronizacji pionowej i gra na najwyższych ustawieniach śmiga, aż miło.

Właśnie wyłączyłem synchronizację pionową i niestety jest bez zmian. Nie ma pojęcia w czym tkwi problem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety u mnie to samo. Mimo posiadania dwurdzeniowca, raz jest cacy na wysokie/normalne (włączona mgła, wyłaczony Promień i coś tam jeszcze), a za chwilę potrafi zwolnić. I to nawet nie w trakcie walki, tylko zwykłej przechadzki po plaży. Druga rzecz, to czasem głosy postaci spóźniają się w stosunku do ruchu ust.

A na patcha raczej nie ma co liczyć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oraz jak polować np na żarłacze bo mam harpuny ale nie wiem jak,mam zatrzymać statek i wtedy coś próbować ;p?

Polowanie rozpoczynamy, kiedy na mapie dotrzemy do miejsca oznaczonego jakimś rekinem czy orką. Wciskamy wtedy "S" i rozpoczynamy polowanie harpunem.

Tej floty też nie ogarnąłem, jakoś nie jest mi potrzebna do szczęścia.

Edytowano przez Devius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W assasins creed wątek ratowania ziemi przed końcem świata skończył się razem z

Desmondem.

Ta starożytna cywilizacja nie mogła stworzyć jedynie wynalazków do ochrony ziemi przed tym promieniowaniem i reszty artefaktów z czasów Ezio. Abstergo na 200% jest w posiadaniu różnorakich artefaktów i technologi przodków. Junona także niedługo zacznie swoje plany wcielać w życie. A ostatni Assasin Creed będzie się już dział w współczesności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby uzyskać dostęp do floty, trzeba użyć mapy rozłożonej w kajucie kapitana na statku, ew. podobnej mapy w rezydencji na wyspie-kryjówce. Dalej już z górki.

O dostępności floty poinformuje nas gra za pośrednictwem kwatermistrza, który powie, że znalazł mapy morskie i zasugeruje przejrzenie ich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiałem się tego AC po zawodzie jaki przyniosła mi część 3.

Aczkolwiek po zagraniu kilku sekwencji, z pełną świadomością mogę stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych gier tego roku.

Zaś co do optymalizacji, to jestem zaskoczony.

Gra wygląda fenomenalnie i chodzi płynnie, ani na moment nie zwalniając, na maksymalnych ustawieniach.

Szykują się długie posiedzenia przy tym tytule.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja coś skrobnę o początku gry oraz o zmianach od strony dawcy wspomnień.

Po pierwsze, początek gry, kiedy poznajemy protegowanego - mi się osobiście nie podoba.

Wydaje się bardzo naciągane. Pirat, który pokonuje w walce asasyna? Obydwaj byli ranni, fakt, ale wziąwszy pod uwagę fakt, że Asasyni to raczej byli wybitni w walce na miecze, początek mi bardzo nie podpasował.

Drugie, to dawca wspomnień. Widok z pierwszej osoby i to tableto-podobne-coś, co zasłania 25% ekranu. Jak na moje, zbędny bajer, mogli chociaż dać możliwość przełączania się między trybami. Chyba, że ja tego nie znalazłem.

Samiutki początek, Hawana: nasz protegowany już

przywdział ubrania pokonanego.

Jak mam rozumieć, wie też, dlaczego walczy z Templariuszami, jak używać Orliego Wzroku i tak dalej? Pewnie, weterani serii już wiedzą, niemniej, jest to znowu dla mnie nienaturalne.

Pomijam problemy. Bo albo mam dziwne wrażenie, albo dźwięki w walce nie są zsynchronizowane z tym co się dzieje na ekranie. A animacje z dwoma szablami to przerobione animacje z trójki. <have a mercy, plz>

Tutaj już troszkę bardziej estetycznie, ale znowu mamy zmianę niektórych informacji na ekranie. M.in. zmieniono położenie celów które są wymagane do 100% synchronizacji, przez co pierwszą misję zawaliłem, bo najzwyklej w świecie tego nie zauważyłem.

Ni z gruchy ni z pietruchy potrafi się wspinać niczym Asasyn.

Jaki jest mój werdykt? Ta gra po prostu mnie śmiertelnie nudzi. Próbuję do niej podejść, i za każdym razem, zabija mnie nuda. Mam wrażenie, że gram w trójkę w wersji plus. Wprowadzenie do akcji jest nijakie, bo jednak w poprzednich odsłonach, było to obecne.

Może to w dalszej części gry się zmieni, ale przede mną dłuuuga droga, bo naprawdę, nuda mnie tutaj po prostu zabija. Ponownie, mamy niepotrzebne zmiany, a potrzebnych zmian jest jak na lekarstwo. Zakupu nie żałuję, ale ciężko mi się będzie przekonać do tej gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero kiedy dostaniemy statek, ulepszymy jego i siebie to zaczyna się zabawa.

Czy tylko ja mam wrażenie, ze dziś pobrana aktualizacja poprawiła nieco optymalizację? Nie zmieniłem detali, a nie miałem spadku płynności, co wcześniej mi sie zdarzało. Zobaczymy czy tak zostanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piotrek

Chciałem napisać coś, gdy skończę główny wątek. Póki co mam 33 godziny gry na liczniku i jestem w czwartej sekwencji. Skupiłem się na ulepszeniach bohatera i Kawki oraz na zbieraniu fragmentów Animusa i skarbów. Mam ładownie pełne zasobów, w pełni rozbudowaną flotę, ale brakuje mi schematów, bo dzwon do nurkowania odblokowuje się gdzieś później.

@TimeX

O ile w przypadku walki z asasynem masz w sumie rację, o tyle cała reszta jest błędna. Używa Orlego Wzroku, gdyż jest potomkiem Altaira i Ezia, ma to w genach i robi zupełnie nieświadomie. Edward potrafi się wspinać, gdyż, jak stwierdza chyba jeszcze w pierwszej sekwencji, dużo większa zręczność jest wymagana na okręcie, gdy trzeba wspinać się na maszty podczas sztormu. Cytat nie jest dokładny, ale sens zachowałem. Co do Templariuszy - nie wiem, skąd wyciągnąłeś wniosek, że dokładnie wie, kim są, a już w ogóle nie wiem, jak mogłeś uznać, że z nimi walczy. Przecież na samym początku gry Edward im pomaga. Ze zwykłej chęci zysku, zupełnie nic o nich nie wiedząc.

Problemów z dźwiękiem nie uświadczyłem, podobnie zresztą i wspomnianej przez Ciebie nudy. Przez 33 godziny nie nudziłem się ani trochę. Rozbudowywanie Kawki daje ogromną satysfakcję, podobnie bitwy morskie, a nawet bieganie po dżungli.

No dobrze, nużące może być sześć abordaży pod rząd, to męczy :D

Assassin's Creed IV to naprawdę świetna gra, choć ducha oryginalnego AC niewiele w niej zostało. Paradoksalnie, póki co, Black Flag to jedna z najlepszych części* o asasynach, w której jednak mało jest asasynów.

*Podobno dziwny jestem, ale najbardziej podobała mi się pierwsza część. Zaraz potem jest Black Flag i Revelations, na równi. Najsłabsze były dla mnie Brotherhood i AC III.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrYoski

Też w sumie o tym pomyślałem. Ale przyznać trzeba, maszt a budynek to ni w ząb to samo :D

Co do zarzutu o Templariuszach: gra mi umożliwiła od razu wzięcie zlecenia zabójstwa na Templariusza.

Ale to że im pomaga, to jeszcze się nie dowiedziałem w grze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno dziwny jestem, ale najbardziej podobała mi się pierwsza część. Zaraz potem jest Black Flag i Revelations, na równi. Najsłabsze były dla mnie Brotherhood i AC III.

Fabularnie owszem, jest to najlepsza część Assassin's Creed. Świetne wprowadzenie do całej wojny z templariuszami i przede wszystkim Altair, który co jak co, ale jest chyba najbardziej rozpoznawalnym z zakonu.

Dla mnie Black Flag również przebiło "nieśmiertelną" dwójkę, przede wszystkim dzięki lokacjom, które odwiedzamy. Sam nie myślałem, że Edward tak mi przypadnie do gustu, który

z typowego, brudnego pirata przechodzi transformację w człowieka, dla którego liczy się dobro innych. Dodatkowo chyba jest to jedna z nielicznych części AC, gdzie umiera aż tyle postaci po "naszej" stronie - moment kiedy żegnamy się z Czarnobrodym aż przyprawił mnie o ciarki na plecach, bardzo dobrze zrobiona scena.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej, Devius, przeczytałem spoiler, a jeszcze tam nie doszedłem. Muszę zająć czymś myśli, to może wyleci mi to z głowy. Brrrr...

@TimeX

To chyba niedopatrzenie Ubi, bo możliwość wykonywania tych zleceń zostaje wyjaśniona fabularnie dopiero później. Wydaje mi się to strasznie głupie. Wolałbym cofnąć się do już odwiedzonych lokacji, zamiast mieć do czynienia z tak dużą, w sumie, niespójnością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej, Devius, przeczytałem spoiler, a jeszcze tam nie doszedłem. Muszę zająć czymś myśli, to może wyleci mi to z głowy. Brrrr...

Przepraszam :(

Nawet kiedy zaznaczę spoiler, to komuś opowiem niektóre ważniejsze fragmenty gry/filmu. Nie bez powodu znajomi nazywają mnie Królem Spoilerów. :D

Mnie też trochę zabolało to, że od razu możemy wykonywać zlecenia, chociaż potem nie chciałby mi się tego robić, a tak to przynajmniej jakieś zajęcie miałem przy eksploracji świata, ale z tego co pamiętam to w dwójce też mogliśmy od razu wykonywać zlecenia, a dopiero po opuszczaniu Florencji mieliśmy to wytłumaczone fabularnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba musisz stosować spoilery w spoilerach tongue_prosty.gif

Używa ktoś aplikacji Assassin's Creed IV Companion? Ściągnąłem ją sobie wczoraj na komórkę i muszę przyznać, że to świetny pomysł. Kierowanie Flotą Kenwaya ze smartfona jest dużo wygodniejsze, niż na PC, no i dostępne w każdym miejscu. Jest to jednak również duże ułatwienie, bo usprawnia wysyłanie statków na misje kupieckie na tyle, że pieniądze właściwie zbierają się same.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ukończyłem jeszcze gry, ale zasmakowałem już chyba wszystkiego po troszku. Można chyba się krótko wypowiedzieć.

Gameplayowo gra stoi na bardzo wysokim poziomie. Żeglarstwo sprawia dużo frajdy. Czuć fale, załoga śpiewa szanty. Nie spodziewałem się, że podróż po morzu może sprawiać tak dużo radości i działać uspokajająco. Walki także są przyjemne, "czuć" siłę strzałów, mamy zróżnicowane poziomem wrogie okręty. IMO jedyne co bym zmienił to skasowałbym abordaże na malutkich stateczkach handlowych. Zabicie pięciu ludzi trwa krócej od towarzyszących wtedy cutscenek i później irytuje monotonią. Na lądzie nie mamy dużo zmian w stosunku do trójki - jest przyzwoicie.

Fabularnie jestem jednak na razie zawiedziony. Nie ukończyłem gry, wiem, ale początek mocno mnie zraził. TimeX przesadził, ale oddał jednak sedno sprawy. Masa wydarzeń wydaje mi się naciągana.

- walka z Duncanem - wspinanie się - asasyński sty walki Kenway'a - zlecenia na templariuszy dostępne od samego początku

Patrzę jednak optymistycznie w przyszłość. Czwórkę oceniam wysoko, nie dosięga jednak wielbionego przeze mnie Brotherhooda ;).

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skasowałbym abordaże na malutkich stateczkach handlowych. Zabicie pięciu ludzi trwa krócej od towarzyszących wtedy cutscenek i później irytuje monotonią.

To ktoś w ogóle robi abordaże na małe statki? oO Nikt Ci nie karze tego robić przecież. Ja zawsze odpuszczałem sobie te stateczki i rzucałem się na te większe - było trudniej, ale satysfakcja po tym była niesamowita.

- walka z Duncanem - wspinanie się - asasyński sty walki Kenway'a - zlecenia na templariuszy dostępne od samego początku

Przeczytaj jak skończysz grę, bo narazisz się na lekki spoiler - jeśli ktoś skończył grę - śmiało może czytać.

Też mnie to trochę bolało, zwłaszcza, że prawdziwym Assassynem stajemy się...pod koniec gry. Smutne trochę, ale mimo to, fajnie jest to połączone z resztą fabuły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i skończone. Główny wątek na 20 godzin? Buahahahahahaha. Zaliczony, + kilka zabójstw, szwendania się, zbieractwa, przejęcie wszystkich fortów i zaliczenie jednej misji z kolekcjonerki, a na liczniku 19h 51min.

Niemniej świetna gierka! Ciekawe postacie, piękny, rozległy świat, sporo pirackich smaczków (szanty i okrzyki załogi rządzą) oraz kilka zwrotów w fabule. Warta każdej wydanej złotówki. Jeszcze trochę mi do zrobienia zostało, więc jutro wracam na Karaiby.

Dla mnie- gra roku!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie najlepszy assasyn do tej pory to revelation (mówcie co chcecie, ale ten konstantynopol, wątek 16 świetnie poprowadzony, i wreszcie ezio taki jaki powinien być, plus do tego zakończenie wątku altaira, najlepsza walka, petardy) na drugim miejscu jedynka i BF na równi (chociaż za jedynką głównie sentyment) dalej 2, a na końcu 3... do mnie ta część w ogóle nie przemówiła, a niektóre rzeczy prezentowały się żałośnie wręcz ( jak wygląda wstęp do jednej z największych bitew o niepodległość usa? jedno działo i 6 ludzi strzela do PUSTEJ drogi, oczywiście anglików spotkałem 50 m wcześniej jako patrol)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...