Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

War Thunder

Polecane posty

Ostatnio zacząłem w to grać i powiem tyle, że gra jest kilkukrotnie lepsza od WoWp. Grałem w WoWp z miesiąc więc wiem co mówię. W WT lata się bardzo przyjemnie, a emocje jak np. lecimy na lotnisko by je zniszczyć a za nami myśliwce wroga są bezcenne. Świetna gra, a to tylko beta.

Ktoś pisał o tym kiedy wprowadzą czołgi i statki - czołgi podobno szybko po premierze gry, czyli zapewne pod koniec października.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W War Thunder najbardziej podoba mi się widowiskowość,niesamowite pościgi,zderzenia w powietrzu lub np.nocna mapa zalana świecącymi pociskami.

Coś pięknego.

Jestem na 5 poziomie w Brytyjskim drzewku i mam pytanie,mógłby mi ktoś powiedzieć jakie są cechy charakterystyczne następnych pojazdów?I czy dalej warto brnąć?(Mój cel to myśliwce i te które wyglądają jak bombowce tylko miażdżą wszystko na swojej drodze z CKM-ów :P Chociaż nie powiem bombowiec przyda się w garażu)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Devsi WG kpią sobie że nie mają się co obawiać konkurencji, a tu wystarczy spojrzeć na te screeny. Bardzo duża grupą, jeśli nie zwyczajnie większością graczy WoTa są osoby które chciałyby pojeździć znanymi z kart historii czołgami, najlepiej na jakichś znanych polach bitew.

Gdy taka osoba będzie mogła porównać screeny obu tych gier, chyba naturalnie wybierze WT. Na przywitanie widzimy szczegółowo zrobionego Tygrysa, a nie jakieś mutanty pokroju KV z armatą 122mm.

Mimo wszystko liczę przede wszystkim na to aby Gajin namieszało na rynku na tyle, aby WG nabrało szacunku do swoich klientów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już pokazałem białoruskim pazerom, gdzie mam ich produkt. Teraz czekam, aż te jednostki naziemne w końcu zawitają na pola bitew War Thunder. :) Będzie się działo i może w końcu będę mógł zagrać w produkcję, gdzie 3/4 maszyn nie jest bajkowym wymysłem twórców, a sama rozgrywka nie będzie kolejnym durnym popisem sidescrapingów, kątowania i innych kretyńskich zachowań żeby tylko mniej HP z czołgu spadało. xD O ile w WT zostanie ten sam schemat, tj. brak jakichś przygłupich pasków życia przy czołgach - podobnie jak przy samolotach - to zdecydowanie będzie produkcja dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też urzekła ta gra. Lata się świetnie, no i ta satysfakcja jak strącimy maszynę wroga :D

W War Thunder najbardziej podoba mi się widowiskowość,niesamowite pościgi,zderzenia w powietrzu lub np.nocna mapa zalana świecącymi pociskami.

Coś pięknego.

Jestem na 5 poziomie w Brytyjskim drzewku i mam pytanie,mógłby mi ktoś powiedzieć jakie są cechy charakterystyczne następnych pojazdów?I czy dalej warto brnąć?(Mój cel to myśliwce i te które wyglądają jak bombowce tylko miażdżą wszystko na swojej drodze z CKM-ów tongue_prosty.gif Chociaż nie powiem bombowiec przyda się w garażu)

Zależy iloma samolotami grasz. Ja mam ósmą rangę u brytyjczyków i gram głównie 3 samolotami, pozostałych dwóch używam jak zabraknie tych pierwszych. Zazwyczaj gram bombowiec-myśliwiec-bombowiec-myśliwiec, ale to zależy od mapy.

Na pewno polecam beaufightery- oba. Szczególnie ten późniejszy. Steruje się nim ciężko, ale jak już wejdziesz komuś na ogon, to długo nie pożyje ;)

Nie wiem co masz teraz, ale warto rozwijać spitfire'y- mk2 jest genialny, tylko załoga musi trochę wylevelować. Następnego spitfire'a po mk2 dopiero testuję, ale też jest syty (mocniejsze działka).

U brytoli nawet 3cio rangowy Hurricane z rakietami daje radę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brytyjczycy wydają mi się najlepszą nacją na start. Szybko można odblokować porządne samoloty różnych klas i sprawdzić jaki styl gry nam odpowiada. Osobiście bardzo spodobał mi się Blenheim przez co przyjemnie odblokowywałem kolejne jednostki.

Tragicznie za to czułem się we włoskich samolotach, które musiałem jakoś przeżyć w celu odblokowania Stukasów. Każda trafiona seria od wroga kończyła się utratą silnika i w najlepszym wypadku miękkim lądowaniem^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brytyjskie są bardzo zwinnie, ruskie tez wcale nie są złe bo niewiele im ustępują(szczególnie na początek czajka jest OP). Niemieckie to takie pośrednie samoloty, napewno wymagają więcej skilla. No i zaczynją się od pierwsszego bf-a109, bo włoskie są do d... Za to ich drzewko ciężkich myśliwców od bf110 wzwyż to porażka totalna, maszyna toporna jak bombowiec ale pozbawiona bomb, b.słabo nadaje się do walk powietrznych. Mam nadzieje ze twórcy coś z nimi zrobią w następnym patchu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wreszcie się przemogłem i odkurzyłem moje stare konto z closed bety, tym razem nawet dotrwałem do końca ściągania. Bardzo mi się gra spodobała, od grafiki po model latania po takie drobiazgi jak kokpit z czytelną checklistą i działającymi lunetkami na karabinach. Co prawda gram na myszce, bo flight stick mam z dawna niesprawny, a pad niezbyt się do gry nadaje (chyba, że coś wykombinuję z throttle), ale i tak jest dobrze.

Na pewno będę chciał odblokować Hellcata, z sentymentu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie jestem pozytywnie do tej produkcji nastawiony.

Od razu widać dysproporcję między nowymi i starymi graczami. Słabe samoloty kontra dobre maszyny. Od razu można wskazać wynik potyczki, gdy masz początkującego dwupłatowca kontra bardziej zaawansowane samoloty. Dopiero dziś zauważyłem, że tryb arcade pozwala nabić sporo więcej doświadczenia niż historyczny.

Nie wiem czy będę kontynuował swoją przygodę z tą grą. Być może przebolałbym kwestię doświadczenia (i związanych z nim dysproporcji), gdyby nie sterowanie. Na myszce i klawiaturze jest po prostu nie dosyć dobre, żeby dało się trafić cel. Brak dokładności w tego typu grze to grzech główny. Może to po trochu sprawka samego samolotu, ale nie sądzę.

Ogólnie rzecz biorąc, nic specjalnego tu nie widzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu można wskazać wynik potyczki, gdy masz początkującego dwupłatowca kontra bardziej zaawansowane samoloty

Dwupłatowce generalnie są złe ze względu na żałosny kaliber broni, który próbują nadrobić zwrotnością, ale amerykańskimi starterami niejednego wredniejszego ustrzeliłem, a tę maszynę z jednym większym kalibrem zachowam dla frajdy. No a poza tym gracze z samymi starterami są rzucani do innych graczy ze starterami.

Wreszcie nikt nie każe ci się rzucać Peashooterem na wrogie Bf109, daleko ważniejsza jest kontrola pola bitwy, a nawet najgorszy niemiecki dwupłatowiec może latać nisko i niszczyć AAA i Artylerię, dając zwycięstwo swoim.

Na myszce i klawiaturze jest po prostu nie dosyć dobre, żeby dało się trafić cel.

Kwestia obłożenia, ja większe problemy miałem na padzie. Mysz jest dostatecznie dobra, aczkolwiek tylko w tym podstawowym trybie celowania, pozostałe dość radykalnie zmieniają działanie myszy, in minus IMO. Generalnie konsensus wśród graczy jest taki, że mysz ma przewagę celności, a flight stick - szybkości/zwinności (ze względu na specyfikę ruchu myszą dotąd nie udało mi się wykonać przewrotu ani pętli).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na myszce i klawiaturze jest po prostu nie dosyć dobre, żeby dało się trafić cel. Brak dokładności w tego typu grze to grzech główny. Może to po trochu sprawka samego samolotu, ale nie sądzę.

Głupoty. W zamkniętej becie, kiedy grałem amerykańskimi maszynami ciągnąłem się na dole tabeli. Teraz na Brytolach, spokojnie wchodzą mi serie x3/x4.

IMO te najsłabsze samoloty nie są takie tragiczne. Ostatnio mojego Wellingtona ustrzelił I-15. Jedna seria , i samolot stanął w płomieniach. Kwestia farta i odległości strzału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zmienia faktu że szybciej zarobimy w normalnych bitwach. Z długiej HB w której zniszczyłem około 10 celów naziemnych i 3 samoloty nie zarobiłem tyle ile mógłbym przez ten czas nabić w równie udanych starciach standardowych. Nie wyobrażam sobie zwyczajnie levelowania konta grając tylko w tym trybie. Dla mnie to jest tylko i wyłącznie zabawa dla ulubionych, w miarę ogarniętych już maszyn.

Gram w to też nie wiele i nie jestem zbyt dobrym graczem... może gdybym miał więcej doświadczenia zmieniłbym zdanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko chciałem wrzucić słowo o potyczkach słabych maszyn (np dwupłatowców) z nowszymi. Moim zdaniem, akurat matchowanie potyczek jest tu dość fajnie zrobione. Przechodząc z 7 rangi na 8osmą naprawdę poczułem, że zacząłem grać z lepszymi graczami. Z top 3 w statystykach spadłem na sam dół przez kilka (kilkanaście ;) ) pierwszych meczów.

Gra robi się dużo ciekawsza, kiedy gramy w oddziale i na tsie. Przy dobrej współpracy, ciężko pokonać taki 2-3 osobowy zespół. A to na plus.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak :) wprawdzie efekt psują trochę czerwone wskaźniki przeciwników, ale bez tego nie dałoby się grać. Mapa w nocy też jest super- jedyne źródła świateł to rozbłyski wybuchów, pociski przeciwlotnicze i salwy z działek...cud miód ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...