PS4, X-One, Wii-U

[[Ekspert] Sergi]

Mnie w ogóle dziwi trochę że ludzie już skreślają obecną generację i zastanawiają się nad tym co będzie dalej.

Dlatego skreślają, bo miało być 1080p / 60 FPS. Zawsze i wszędzie .

I jak wyjdzie nowa generacja to też powiedzą 'nie', bo wtedy 1080p@60fps to będzie za mało. Następna generacja ma być 4K@100fps bo inaczej wieś i brudno. I gracze i producenci nakręcają tę spiralę która prowadzi donikąd. Najdoskonalszym przykładem jest Tetris Ultimate

[MeSSer]

Dlatego skreślają, bo miało być 1080p / 60 FPS. Zawsze i wszędzie .

Nikt nigdy tak nie mówił. To są oczekiwania graczy, które firmy mogą spełnić lub nie, jeśli mają inną wizję.

Wolałbyś DriveCluba w 60 FPS, ale bez tego deszczu lub z deszczem jak z GT6 ( kto nie grał - w widoku zza auta to przypomina długie białe krechy na 80 % ekranu ) ? AC Unity w 1080p, ale bez najwyższego LoD dla setki najbliższych NPC ?

I powtarzam po raz kolejny - obecna forma gier nijak ma się do tego co konsolki mają w sobie. MS na nowy rok odblokował 1 rdzeń CPU, i jeśli zaoferuje twórcom możliwość wyłączenia komend głosowych, to Unity spokojnie dobiłoby do 45 - 50 FPS, nawet na skopanym buildzie.

A co będzie, jak RAM odblokują...

Poza tym, nawet jeśli twórcy celują w technikalia - czy kiedykolwiek zdarzyło się, by techniczy wyścig przełożył się na cokolwiek ? Moim zdaniem nigdy. Crysis 1.2.3 - wtopa. Niby na forach piszą że grafa kozak, rewolucja itp. - ale takie, celowo zubożane graficznie Diablo 3 sprzedało się lepiej niż wszystkie Crysisy razem wzięte. Razy 3.

Final Fantasy XIII - największy przeskok graficzny w historii serii.. i najbardziej hejtowana część ever. Wymieniać dalej ?

Czasem zazdroszczę Nintendo - MK8 śmiało może stawać w szranki o GOTY, i nikt słowem się nie zająknie o AA, nowych efektach czy 1080p, bo... po co, skoro gra daje masę funu ? Spójrz na Red Dead Redemption, PGR4, Bioshocki, Halo 3 - klasyki, które nijak nie można oskarżyć o oszałamiające osiągi, ale feeling z tych gier miażdży wszystkie 3 Crysisy włącznie. I żadna nie ma 1080 czy 60 FPS.

Na razie nie widać takiego przeskoku pomiędzy generacjami jak np. przy PS2 i 3, sporo remasterów też nie pomaga, ale nie skreślałbym jeszcze tych konsol. Co nie zmienia faktu że sam nie zamierzam na razie żadnej kupować.

Dokładnie o tym mówię. Zwiększenie liczby graczy w BF z 32 do 64, grafika na Ultra z PC, mniej lub bardziej udane 60 FPS, ośmiokrotne zwiększenie liczby detali, globalny system oświetlenia, soft shadows, soft body physics i można wymieniać i wymieniać w nieskończość... a i tak czekamy na pierwszoligowe exy od Sony i MS, i wtedy się zastanawiamy czy bierzemy czy nie.

wpływ decyzji na fabułę

Dalej utopia. Gry Bioware i Telltale, które się tym reklamują mają decyzje, ale nie mają ŻADNYCH konsekwencji.

I to właśnie należy zmienić, lepiej szybciej niż później moim zdaniem. Wolność wyboru pomiędzy ogórkową a pomidorową w grze video to totalny bezsens.

[Luke20]

Gdyby wybory gracza miały znaczący wpływ na fabułę, trzeba by budować znacznie więcej misji/poziomów. Nic dziwnego, że developerzy od tego stronią lub tylko nieśmiało podchwycają temat.

[MeSSer]

Gdyby wybory gracza miały znaczący wpływ na fabułę, trzeba by budować znacznie więcej misji/poziomów. Nic dziwnego, że developerzy od tego stronią lub tylko nieśmiało podchwycają temat.

There is no such a thing as a free lunch, I know this.

A może po prostu zbudować znacznie więcej misji/poziomów/cutscenek itp. w 720p ? Beta Halo 5 śmiga w takiej właśnie rozdziałce i wszyscy są zachwyceni.

Oczywiście, indie developer nie da rady tego zrobić, ale już AAA powinno na spokojnie.

Czy kiedykolwiek zdarzyło wam się, że przebieg fabuły książki/filmu/gry jest kapitalny, ale później następuje jeden plot twist, po prostu wam się nie podoba i najchętniej... stworzyliście by własną wersję ?

O tym mówię. O grze, która ma - dajmy na to - 5 różnych wersji ,, singla ". Tak, 90 % graczy przejdzie jedną, co pokazało HR, ale jeśli pozostałe komponenty zrobi się na naprawdę dobrym poziomie ( coś, czego Cage kompletnie nie rozumie, i wciąż wybory w jego grach nie są game - changerem ) to mamy GOTY.

Edytowano Styczeń 4, 2015 przez MeSSer

[Luke20]

Pierwsza decyzja rozdziela fabułę na dwa wątki powiedzmy w połowie. Następnie trzeba by te dwa wątki rozdzielić na jeszcze dwa. Wtedy trzeba by zrobić dwa razy dłuższą grę lub dwa razy krótszy wątek w lini prostej. Pierwsza opcja jest w wielu przypadkach niewykonalna, a druga wcale nie tak opłacalna dla graczy. Lepsze są w ostatecznym rozrachunku chyba fakie masseffectowe wybory, którego bohatera poświęcić, a którego nie i.t.d.

[MeSSer]

Oczywiście, ja sobie doskonale z tego zdaję sprawę, że rozpoczęcie gry od nowa i zmiana decyzji - jeśli model takiego wyboru się nieumiejętnie wykona - może doprowadzić do tego, że gracz połowę gry zamiast iść górą, będzie szedł doliną i zamiast zabić smoka na koniec, zabije paladyna i .... mamy oszukaństwo jakie Cage czy Telltale od lat serwuje.

W dużym skrócie - uważam, że model np. kliknij A i bądź dobry, kliknij B i bądź zły, nic nie daje, bo druga ścieżka fabularna i tak byłaby w większości prowadzona na zasadzie lustrzanego odbicia ( nie zabijasz, więc chronisz, zabijasz, więc nie chronisz ).

To jest zbyt proste i przewidywalne. I nawet nie dotyka gameplayu. Tak samo jak wybór czy zginie jedna czy druga równorzędna postać nic nie daje na sam koniec, kiedy takich postaci na scenie jest ponad 10.

Ja wolałbym raczej sytuację, kiedy wybór gracza sprawia, że - dajmy na to - główny boss, od samego początku malowany jako zakapior do ubicia, i wokół zgonu którego gracz skupia swoje wysiłki przez xh, nagle, w jednym momencie, staje się dla nas - w sposób logiczny i uzasadniony - neutralną, niewartą uwagi postacią. Do tej poru takie rzeczy robiło się tylko fabularnie, jako plot twist. Ja wolałbym sam zdecydować np. o winie, czy niewinności.

Edytowano Styczeń 4, 2015 przez MeSSer

[Luke20]

Przy poświęcaniu bohaterów nie trzeba robić drugiej ścieżki fabularnej, a im bardziej "atrakcyjne" dylematy, tym trudniej developerom, co skutkowałoby opowieściami o mniejszych skalach. to trudny temat i śpiew przyszłości... albo i nie, bo z każdą generacją grafika pochłania coraz więcej środków.

[MeSSer]

Rynek PC od lat pokazuje, że sama grafika zadziała tylko raz. Graficzny efekt WOW można zapewnić tylko raz na kilka lat, i tutaj niczym kula śnieżna grafika coraz bardziej kradnie inne elementy gry.

Treść >>>>>>>>>>>>> forma w każdym przypadku. Kiepski film w 4 K wciąż jest kiepski.

W sumie, można powiedzieć że to największe błogosławieństwo konsol - kiedy kończą się techniczne sztuczki zaskoczenia gracza, devi muszą kombinować z czym innym.

Tak jest zawsze. Next gen gameplay, to będzie rzecz której :

- nikt nie wpadł wcześniej, że zadziała, a było możliwe do zrobienia

- nie dało się tego dobrze zrobić, bo za mało RAMu

Odnośnie dyskusji o wyborach w grze, dzięki za świetną rozmowę, ale biorąc pod uwagę, że żeby to dobrze wytłumaczyć, musiałbym popełniać regularnie straszne tl/"dr, a temat nazywa się PS4X1WiiU, więc raczej spasuję. Chociaż, fajnie tak poudawać, że jest się developerem gier.

[Luke20]

Fajnie poudawać, ale też nigdy do końca nie wiadomo jakie są ich możliwości. Na przykład tysiąc ludzi Rockstara =/= tysiąc ludzi wybranych teamów Ubisoftu.

Szkoda, że kiedy już kombinują to rzadko z AL, tak samo przeciwników jak i NPCów (o czym chyba wcześniej pisaliście). Za skupienie się twórców nowego AC na AL (gdyby mi dano wybór) poświęciłbym nawet te 30 fpsów z wygodnych sześćdziesięciu i zniżyłbym rozdzielczość do 720 p. Bo to jest prawdziwa zabawa. Kiedy ktoś nam daje w grze choćby iluzoryczne wrażenie obcowania z inteligencją bedąc inną osobą na ekranie.

[lubro]

głównie opinie o tej grze

Jeśli wierzyć opiniom o DC to ta gra dalej nie działa, ma spadki płynności, warunki pogodowe nie mają wpływu na przyczepność, AI działa na zasadzie gumki od majtek, gra ma mikrotransakcje i nie ma żadnego AA. Nie pamiętam drugiej gry, której by się tak nienawidziło i próbowało przeforsować bzdury na jej temat.

Są ludzie, którzy daliby i 3000 zł za konsolę nowej generacji, ale niestety są w mniejszości.

To nie jest tak, że "wsadzimy mocniejsze bebechy, zawołamy więcej i będzie cacy". Sony w poprzednim cyklu zrobiło PS3, które wycenili fantastycznie, bo technologię wartą ponad 800 dolarów wycenili na 600. Za to jednak stali się przedmiotem żartów i memów typu FIVE HUNDRED NINETY NINE DOLLARS. Dochodzi jeszcze to, żeby na takim przeinwestowaniu się nie przejechać. Znowu casus PS3. Warto też wspomnieć o Nintendo, które zaliczało profit za każdym razem od NESa, ale wskoczenie w HD generację z WiiU kosztowało ich 3 lata (note: R&D konsoli) strat. Kolejna sprawa to normy zużycia energii. Na tym jeszcze przed startem wyłożyły się Steam Machines, bo zamknięcie PC w pudełku jest fajne, ale żeby to mogło trafić do sprzedaży trzeba pójść na ustępstwa lub kombinować z architekturą, a to kosztuje. Dochodzi masa innych rzeczy. R&D trwa i kosztuje. Nie opłaca się robić konsoli mocniejszej niż konkurent, bo oszczędni wydawcy będą równać w dół. Itp, itd, etc. Konsola za 1000 dolarów to nierealna rzecz.

Tak jest zawsze. Next gen gameplay, to będzie rzecz której :

- nie dało się tego dobrze zrobić, bo za mało RAMu

Tylko, że to są w większości rzeczy bardzo małe, która widać w każdej grze na PS4/X1, której nie ma na poprzednich konsolach. Wracam do Drivecluba. Jako pierwsza gra ma gromadzącą się na przedniej szybie wodę. To bezpośrednio wpływa na rozgrywkę, bo znacząco zmniejsza widoczność. Nie było to możliwe na PS360. Czy to jest nextgen gameplay?

Oczekuje się nie takich małych i realnych usprawnień. Wyczekuje się mesjasza, czegoś rodzaju przeskoku 2D->3D. Tego już nigdy nie będzie.

[Glockens]

Po co te 1080p/60fps? Od chyba 2004 roku miałem doczynienia z konsolami, jakoś tak w 2013 się dowiedziałem, że większość gier nie jest w tych 60FPS. W Black Flaga grało mi się przyjemnie na X360, nie mam nawet pojęcia czy jest tam 1080p, 720p, 30fps czy ile. O ile w GTA V ilość tych klatek była za niska (spadki czasami naprawdę psuły zabawę, np. podczas szybkich pościgów), to w żadnej innej grze na konsolach się nie spotkałem z tym aby liczba klatek była za niska. Grafika to może rzeczywiście to 1080p jest troszkę bardziej potrzebne, chociaż jeśli mam wybierać między niestabilnością, a np. 720p to wolę to drugie. Jeśli 720p/30fps było standardem na poprzedniej generacji, to te 1080p/30fps powinno być standardem podczas tej. 60 klatek nie wymagam, czasami nawet przy tylu nie gram w gry na PC (DayZ w 20FPS, deal with this).

Różne wersje wątków w grach są świetne i potrzebne. Brakuje mi w niektórych produkcjach takiej wolności. Gry od Telltale niby mają ten wybór, ale przecież np. pierwszy sezon TWD skończył się tak samo, niezależnie od tego w jaki sposób byśmy to rozegrali. Często brakuje mi dobrych rozwiązań.

@up ostatnio opinie się pojawiają, w sumie chyba dzięki tej pogodzie.

Co do tych nowinek czego by oczekiwali to nie wiem. Grania na ekranie wyświetlanym na ścianie przez wbudowany w padzie projektor? To chyba nie jest zadanie twórców gier, najpierw taką technologię trzeba wynaleźć. Nawet jakby było te 1080/60 to by narzekano, że na PC jest 4k/144.

[Luke20]

Nextgen gameplay? Realistyczny model zniszczeń. Tego nie ma, a to jedna z najważniejszych rzeczy.

[[Ekspert] Sergi]

Nextgen gameplay? Realistyczny model zniszczeń. Tego nie ma, a to jedna z najważniejszych rzeczy.

Realistycznego modelu zniszczeń nie będzie się dało zrobić na superkomputerach jeszcze przez lata, a co dopiero na zwykłych konsolach. Chyba że mówimy tylko o kamiennych blokach i tylko na poziomie, gdzie 99% graczy daje się nabrać. Ale to już mamy.

Poza tym w ilu grach to się przyda? W realistycznych wyścigach i w zasadzie tyle. W każdym innym gatunku to będzie rzeźbienie elementu, na który większość graczy i tak nie zwróci uwagi, bo nawet nie uderzy jakiegoś przedmiotu dwa razy, tylko pójdzie dalej. Gdyby "to, co jest potrzebne" dało się zdefiniować w jednym zdaniu na internetowym forum to już ktoś by na to wpadł.

Grania na ekranie wyświetlanym na ścianie przez wbudowany w padzie projektor?

Niewykonalne (moc, rozdzielczość, transmisja, chłodzenie), niepotrzebne (Oculus Rift) i niewygodne (każdy ruch dłonią trząsłby obrazem)

Szkoda, że kiedy już kombinują to rzadko z AL

top kek

[Glockens]

@up nie mówię, że potrzebne, bardziej, że chodzi o to, że nie wiem jak zadowolić tych co wymagają nie wiadomo czego od konsol.

[Luke20]

Mam świadomość, że to niemożliwe, ale to właśnie nextgen gameplay i dotyczy głównie shooterów. I nie od razu Kraków zbudowano. Jeśli mnie pamięć nie myli to The Division rozwija koncept choć słyszałem, że Watch Dogs Uczy.

top kek

Lol

[MeSSer]

Jako pierwsza gra ma gromadzącą się na przedniej szybie wodę. To bezpośrednio wpływa na rozgrywkę, bo znacząco zmniejsza widoczność. Nie było to możliwe na PS360. Czy to jest nextgen gameplay?

Moim zdaniem jest to jeden z next genowych elementów - to pierwszy deszcz w samochodówce, który wygląda i zachowuje się jak deszcz. Ograniczać widoczność można na masę sposobów, tylko że tutaj po raz pierwszy jest to zrobione naturalnie. I o to właśnie chodzi. Następnym krokiem powinny być np. głębokie kałuże z naturalnie tryskającą i ochlapującą wodą w real time, załamania świateł reflektorów na tak oblanym samochodzie itp. itp. ( no chyba że już jest w DC, mea culpa )

Po co te 1080p/60fps?

pierwszy sezon TWD skończył się tak samo, niezależnie od tego w jaki sposób byśmy to rozegrali.

Nie przesadzajmy w drugą stronę - kiepski film w 4 K dalej jest kiepski, ale nawet najlepszy film w 144p nie zdobędzie dużej popularności. Treść jest najważniejsza, ale nie można kompletnie olać formy. W życiu często najlepszym rozwiązaniem jest złoty środek i w tym przypadku nie jest inaczej. Dla mnie obecna jakość gier next genowych już jest wystarczająca, chociaż jeszcze 2 lata temu mówiłem to samo o PS360, a teraz nawet bym nie spojrzał na multiplatformy na past genach. Przeżyję bez Ultra grafiki, ale nigdy więcej nie mam zamiaru grać w 720p. ( pozdro Wii U )

Sądzę, że tutaj należy doprecyzować - dobra grafika i wysoki framerate - tak, ale nie kosztem pozostałych elementów. Bardziej do Uncharted 4 przekonuje mnie np. zwiększenie areny działań i rozbudowanie różnych systemów w grze, niż jakby twórcy mieli dbać tylko o to żeby jego mokra koszula wygląda jak CGI w 60 FPS.Bo to najczęściej te właśnie elementy przyciągają mnie do gry, a nie 100tys. polygonów więcej na postaciach.

Realistycznego modelu zniszczeń nie będzie się dało zrobić na superkomputerach jeszcze przez lata, a co dopiero na zwykłych konsolach.

Nie, ale np. taki Bad Company 2 przepięknie się wypromował na tym, model zniszczeń swego czasu robił mega wrażenie, mimo że sporo ,, oszukali " w tym temacie. I mieli tylko pół GB RAM.

To też może być dobre rozwiązanie - skoro nie damy rady tego zrobić, to chociaż możemy udawać, że damy radę. Nie wyciśniemy next genowego gameplayu, to chociaż sprawiajmy wrażenie next genowego gameplayu. Twórcy konsolowi są mistrzami w tym temacie

Gdybym miał PS4 wolałbym czekać chyba na Project C.A.R.S., a dopiero potem kupiłbym DriveClub. Chociaż trzeba przyznać, że system pogody jest świetny.

Nie myśl o tym. Nie rób tego. Nie.

Nawet orędownicy P CARS przyznają, że niektóre, gorzej wykonane elementy to wczesne PS3. A jak mówiłem, że za 3 mln $ cudów nie będzie to oczywiście maruda i niedowiarek.

Edytowano Styczeń 4, 2015 przez MeSSer

[Glockens]

Nie jestem fanem wyścigówek i pre-ordera na pewno nie zamówię, aczkolwiek jest to gra, na którą trochę czekam. Mi wystarczy dużo różnorodnych aut, tras, przyjemny gameplay, split-screen, syndrom jeszcze jednego wyścigu, dobre multi online i dobry soundtrack. W NFS Shift bawiłem się świetnie (chociaż tam chyba split-screena nie było), więc stąd moje zaufanie do tej gry. Mały budżet budzi u mnie zaufanie bo wiem, że twórcy oddadzą gotowy produkt, ponieważ nie mogą pozwolić sobie na porażkę.

Dla mnie trochę takim nextgen gameplay jest Planetside 2. Wielkie MMO z wielką mapą i ogromną ilością graczy. Szkoda, że nie działa mi tak jakbym chciał.

Edytowano Styczeń 4, 2015 przez TheGlocKPL

[MeSSer]

Mały budżet budzi u mnie zaufanie bo wiem, że twórcy oddadzą gotowy produkt, ponieważ nie mogą pozwolić sobie na porażkę.

Oddadzą gotowy produkt, pytanie czy oczekiwania nie rozminą się z rzeczywistością. Serce każe mi trzymać kciuki, ale rozsądek stawia znak zapytania. 50 - krotnie mniejszy budżet niż typowe AAA to nie jest mały detal. Sami fundatorzy mają wątpliwości, jak to będzie, i np. twórca w którymś z wywiadów wspominał, że nie leży mu konsolowe CPU. Życzę grze jak najlepiej, ale w sumie to każdej grze tak życzę ( poza Hatred i innymi marketingowymi potworami )

[Luke20]

nigdy więcej nie mam zamiaru grać w 720p

Please. Nawet nie masz jeszcze PS4, a już się rozsmakowałeś w Highdefiniszon1080? Tak jakby to miało definitywny wpływ na całość "formy".

[Azog]

A ja muszę się Wam pochwalić, że dziś dokonałem zakupu next-genowej konsoli PS4. Od dawna się przymierzałem by zakupić te cudeńko, ale nie mogłem wydawać pieniędzy, gdyż były przeznaczone na inny cel niż zakup konsoli. Dziś jednak mogłem i pozwoliłem sobie na to przyjemność. Razem z konsola PS4 dostane dwie gry Battlefield 4, Killzone: Shadow Fall, Subskrypcje na 90 dni i słuchawki dodam, że to zupełnie inny zestaw niż ten, który graczy doprowadza do śmiechu. Zakup dokonany w sklepie Argos.

Edytowano Styczeń 5, 2015 przez MikaelVann

[Wuwu1978]

Czyli będziemy mieli kolejnego rozmówcę w tym jakże gorącym wątku .

Powyżej był poruszony temat Diablo III. Właśnie po długiej przerwie uruchomiłem grę na PC (w 1080p), co by sobie przypomnieć sterowanie klawiaturą i myszką, i powiem wam, że... ta gra wygląda gorzej. Dzień w dzień łoję na PlayStation 4, więc mam porównanie. Płynność jest podobna, ale już grafika jakaś taka rozmazana. A przecież detale mam tam ustawione ma maxa. Te tekstury, jakby jakieś rozmyte były, a tu mam przecież obraz żyletę. Do tego sterowanie. Gorsze (dla mnie). Tak się przyzwyczaiłem do pada, że nie wyobrażam sobie grać w to metodą ciągłego klikania na ziemi w celu ustalenia kierunku porusznaia się naszej postaci. Może to brzmi, jak herezja, ale jak najprędzej powróciłem do wersji konsolowej.

Zresztą sam Blizzard, podczas swojego panelu na PlayStation Experience, stwierdził że otrzymuje wiele sygnałów do fanów, że jednak Diablo III - Ultimate Evil Edition jest tym "najwłaściwszym" Diablo. Czyli coś w tym jest...

Edytowano Styczeń 5, 2015 przez Wuwu1978

[Farmah]

Przeżyję bez Ultra grafiki, ale nigdy więcej nie mam zamiaru grać w 720p. ( pozdro Wii U )

Chcesz powiedzieć, że nie zagrałbyś w MK8 czy Bayonettę 2, bo oba te tytuły hulają w plebejskim 720p? Nie wiem, może dziadzieję i powiększa mi się wada wzroku, ale nie czuję dyskomfortu grając w ZombiU czy innego Pikmina.

Szczerze powiedziawszy od zawsze mam problem żeby dostrzec czy tytuł, w który gram na XOne chodzi w pełnym FHD, ściemnionym FHD (vide FC4), czy to po prostu 900p z dobrym AA (Ryse). IMO klatki>rozdzielczość. Serio, może wówczas przeszedłbym ACU bez grymasu na twarzy - w coopie to była jakaś kompletna tragedia z dropami

[Glockens]

A to MK8 to nie było 1080p/60? Coś takiego spikain pisał chyba w recenzji.

[Farmah]

Starting from the top, then, there has been a surprising amount of confusion surrounding the resolution of the game with some sources even suggesting a native 1080p presentation. We can finally put that rumour to rest right here and confirm that Mario Kart 8 instead operates at what is effectively the console's standard 1280x720

via EG

Zresztą o tym pisałem. Jak ktoś mi nie wskaże/nie przeczytam, że dany tytuł nie działa w FHD to ciężko takową rzecz wyłapać. Dotyczy to głównie 900p z dobrym AA i tymi pseudo rozdzielczościami FHD (COD AW, FC4). 720p jest łatwiejsze do wychwycenia przeze mnie.

[Luke20]

Klatki są definitywnie ważniejsze. Wystarczy zagrać w MK8 samemu (60 fps), a później w 3-4 osoby (chyba 30 fps). Różnica jest ogromna. Za to z wychwyceniem rozdzielczości każdy gracz ma problem, ale i tak się wykłuca w internecie (choć nie mówię, że nie ma różnicy).