Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CorniC

Spawn/Wild C.A.T.S (Image Comics)

Polecane posty

spawn_wildcats_4c2.jpg

Oto krótki (bo tylko czteroczęściowy) komiks wydawnictwa Image. Znany u nas z zeszytów TM-Semic i Mandragory Spawn spotyka Wild C.A.T.S, superbohaterów stworzonych przez artystę odpowiedzialnego za niektóre mini serie X-Men (co po Dzikich Kotach widać). Typowy dla komiksów o piekielnym generale mistycyzm i mrok, zostaje zestawiony z bandą odzianych jaskrawo Herosów, do działań mocy piekielnych i zaburzeń czasowych autorzy tego komiksu dorzucili typowe pojedynki z odwiecznymi wrogami i drużynowe bicie się po twarzach.

Fabuła nie jest zbyt skomplikowana i po części jest tylko pretekstem do wymieszania dwóch światów, fabularnie nie jest to mistrzostwo świata, ale historia broni się jako lekkie superbohaterskie czytadło.

Rysunki są niezłe rysowane z pewnym polotem, ale i raczej jako rzemieślnicza robota niż, artystyczne wyrażenie siebie. Mimo to polecam ten komiks naprawdę dobry Crossover w którym jest sporo świeżości jakiej brakować zaczyna Marvelowi i DC (które to de facto kupiło markę Wild C.A.T.S). Szkoda tylko że komiks ten nie został wydany w Polsce i nam zostaje tylko e-bay...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość tych komiksów niestety nie była wydana w Polsce, aczkolwiek "Wild C.A.T.S" doczekało się wydania sześciu komiksów (zdobyłem je kiedyś przez Allegro). Do tej pory trzymam je u siebie w domu, całkiem przyzwoite komiksy. W jednym z nich pojawiają się nawet bohaterowie z "Youngblood", również całkiem niezłego komiksu (dość zapomniany już i mało znany w Polsce, ale nawet wersja demo powstała gra na PC na jego podstawie). "Wild C.A.T.S" również było inspiracją gry na Super NES oraz serialu animowanego (leciał swego czasu na Polonii 1 i to kilkakrotnie. Uwielbiałem go). Co ja się naszukałem - pamiętam - tego serialu animowanego, bo mi tytuł wyleciał z głowy, a nikt nie pamiętał (to samo miałem z zapomnianym tytułem gry na PC - "Youngblood"). W obu przypadkach bodajże Jim Lee maczał palce. Dobre są takie niszowe komiksy. smile_prosty2.gif Ale w Polsce nie przyjęły się tak jak Spider-Man, X-Men czy Hulk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...