Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tzar

Atlas chmur - David Mitchell

Polecane posty

110523_atlas_chmur_400.jpg 168950_atlas_chmur_2012_film_534.jpg 168953_atlas_chmur_2012_uw_535.jpg

Atlas chmur (Cloud Atlas)

David Mitchell

przekład (mistrzowski!): Justyna Gardzińska

rok wydania: 2006 (Bellona), 2012 (Mag)

Gdyby nie trailer filmu braci rodzeństwa Wachowskich, powieść ta pewnie nadal stałaby u mnie na półce nieprzeczytana, czekając na swoją kolej. Czasem potrzeba impulsu, żeby po coś sięgnąć.

I cieszę się, że sięgnąłem, bo to chyba najlepsza książka, jaką udało mi się przeczytać w tym roku. Powieść składa się z sześciu historii, każda zagnieżdżona w następnej, co przypomina konstrukcję szkatułkową, choć nie do końca. Mitchell z powodzeniem stosuje rozmaite konwencje, techniki literackie, osiągając piorunujący efekt. Mamy pamiętnik młodego, naiwnego amerykańskiego prawnika, który statkiem wraca z Australii do USA. Mamy listy młodego kompozytora, który, uciekłszy z Anglii, pracuje dla sławnego, ale zniedołężniałego mistrza w Belgii po I wojnie światowej. Mamy historię kryminalną z morderstwami i złą korporacją w Kalifornii z lat 60./70. Mamy współczesną komedię, w której pewien wydawca trafia do domu starców o zaostrzonym rygorze. Mamy dystopiczną opowieść o sklonowanej dziewczynie w futurystycznej Korei. Mamy wreszcie historię plemienia wiodącego zabobonne życie na tym, co zostało z Hawajów. Akcja obejmuje setki lat, od wieku XIX do odległej postapokaliptycznej przyszłości.

Ważne jest to, że opowiadania, choć tak ogromnie się między sobą różniące, składają się w całość, która robi większe wrażenie, niż gdyby patrzeć na nie osobno. Ważny jest też styl, jakim napisane są te historie, a który tak wspaniale oddała tłumaczka. Np. już pierwsza opowieść zwraca uwagę staroświecką prozą, która może sprawić problemy mniej wyrobionym czytelnikom (tutaj można się przekonać).

Długo jeszcze można pisać, ale jestem zdania, że im mniej się wie o tej książce, tym lepsze potem ma się wrażenia. Zacząłem czytać, pamiętając tylko, że ktoś tam bardzo chwalił, i wsiąkłem po kilku stronach. Podchodźcie do niej bez oczekiwań i dajcie się zaskoczyć. Wspaniała rzecz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście wspaniała rzecz! Może sam pomysł wykorzystania historii postaci, których losy się łączą nie jest czymś nowym. Za to wykonanie to mistrzostwo świata, jeśli więc oglądaliście film to polecam kupić i przeczytać książkę. Gwarantuje, że będziecie pod ogromnym wrażeniem ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kilka pierwszych rozdziałów 'przeczytałem' w formie darmowego fragmentu audiobooka i... kupiona książka czeka na półce :)

Styl(e) bardzo w porządku, czyta się dobrze, wciąga jak ruchome piaski, a gdyby nie wiszące nade mną obowiązki, pewnie skończyłbym Atlas tego dnia, którego go dorwałem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...