Mass Effect (seria)

[Bethezer]

Spoilery...

[sSolo]

Sorry za te spoilery.

A więc tak:

Chodzi o zagładę życia w ogóle. Lewiatany wyszły z założenia (być może słusznego), że sztuczna inteligencja jest zagrożeniem dla każdej rasy. Nie chcę Ci spoilerować zbyt wiele dlatego zachęcam do arcyciekawego DLC jakim jest Lewiatan właśnie. Strasznie dłużo i bardzo sensownie tłumaczy.

[voodoo76]

ok... dopóki nie zapoznam się z Lewiatanem wstrzymam się z dyskusją... chodzi mi głównie o zwykły paradoks...

super cywilizacja/inteligencja która stoi za żniwiarzami stworzyła neandertalski mechanizm przed ewentualną zagładą ze strony si

... na razie tyle. Shepard nie jest jakimś Einsteinem a w elegancki sposób rozwiązał wiele konfliktów na wielu planetach.

Edytowano Październik 16, 2012 przez Bethezer

[sSolo]

Żaden tam neandertalski. To po prostu narzęedzie do rozwiązania pewnego problemu, które zaczęło... Zresztą sam zobaczysz.

[PaVel1224]

Nie chcę Ci spoilerować zbyt wiele dlatego zachęcam do arcyciekawego DLC jakim jest Lewiatan właśnie. Strasznie dłużo i bardzo sensownie tłumaczy.

Czy ja wiem czy Lewiatan jest taki ciekawy

w porównaniu z dodatkiem proteańskim moim zdaniem zdecydowanie przegrywa

Javik na Tessi po prostu mistrz Trollingu. Moim zdaniem w Lewiatanie zabrakło nowego towarzysza, którrgo mam nadzieję otrzymamy w Omedze (dla przypomnienia jest już data premiery 27 listopada i koszt 1200 BP). Jeśli chodzi o fabułę to według mnie nie ma nic spektakularnego. Wciąż memłanie o tym, że Żniwiarze koszą organików bo [...] a zresztą sami wiecie. Nie widziałem rozmowy z Catalystem po Lewiatanie więc tu się nie wypowiem. Przyglądając się fabule obu DLC naszła mnie pewna refleksja jak przetrwać wojnę ze Żniwiarkami SCHOWAĆ się tak jak to zrobiono z Javikiem czy Lewiatanami. Nie ma sensu walczyć trzeba się ukryć Skończą to sobie pójdą. Trzeba przyznać, że Lewiatani znaleźli sobie skuteczniejszą kryjówkę

[sSolo]

Twoje prawo do oceny, ale naprawdę nigdy nie zastanawiałeś się

skąd wzięli się ci cali żniwiarze, kto ich stworzył?

Lewiatan daje nam dokładną i bardzo ciekawą odpowiedź, do tego bardzo logiczną i spójną.

Dla mnie jedyną wadą tego DLC jest to, że... to jest DLC, a nie czysty finał, bo informacja w nim odsłaniana jest właśnie takiego kalibru. A poza tym to kapitalny, róznorodny rozgrywkowo ddodatek. Jest długi, ma kapitalną lokalizację na asteroidzie, plus fajne śledztwo. No i finał

pod woda, z bodaj najbardziej niesamowitym ujęciem wynurzającego się potwora.

Dla mnie bajka.

[voodoo76]

Nie wytrzymałem i obejrzałem Lewiatana na you tube... po pierwsze to skandal, że tak ważny wątek jest dlcem a nie częścią gry! Kogoś powinno się powiesić za to za jaja! Po drugie

nie zmienia to czego napisałem w pierwszym poście: to żniwiarze są zagrożeniem! A nie ewentualne konflikty między syntetykami a organikami... pomysł na stworzenie żniwiarzy był kretyński! Widzą to wszystkie rasy oprócz samych lewiatanów! Celem wszystkich działań w serii Mass Effect i zjednoczenia ras w galaktyce jest przerwanie tego cyklu... który jest KRETYŃSKI! Lewiatani stworzyli żniwiarzy i od razu sami padli ofiarą tej idei... ale nie przyznają że to był błąd. Tak jak napisałem wcześniej... super inteligentna rasa tworzy neandertalskie rozwiązanie problemu, które ewentualnie i tak jest mniejszym problemem niż same żniwa. Przykład? Wojna quarian z ghetami, bardziej dobitnego przykładu nie da się przytoczyć... może i była zagrożeniem dla życia w całej galaktyce, nie spekuluję, ale... konflikt został rozwiązany przecież!

Żniwa mogę porównać do bombardowania dywanowego całego miasta żeby zniszczyć magazyn z trefnym towarem.

Edytowano Październik 15, 2012 przez voodoo76

[Sergeyevich]

Koło "czcionki" masz zielony kwadracik ze specjalnymi BBcodami. Zaznaczasz i wybierasz Spoiler. Ewentualnie piszesz na początku napisać "spoiler" w nawiasie kwadratowym oraz kończysz również w nawiasie z / przed napisem "spoiler". Prosta sprawa. Możesz to teraz śmiało poprawić.

Teraz tylko czekać, aż EA rzuci się znów na wyzysk kasy z marki i zrobi na jej podstawie pogromcę WoWa w świecie Mass Effect. Nowe MMo które po pewnym czasie przejdzie na "f2p" i wszyscy jeszcze bardziej znienawidzą ludzi, którzy to wszystko wymyślają. Bo ceny za tak krótkie i ważne w jakimś tam stopniu dodatki są wprost cudne.

Edytowano Październik 15, 2012 przez Sergeyevich

[voodoo76]

dzięki za podpowiedz!

dokładnie! pogięło ich zupełnie!

[sSolo]

W tym pomyśle nie ma niczego głupiego.

Lewiatan wyraźnie powiedział, że obserwowali rasy (służące im), które na pewnym etapie rozwoju zaczynały się niszczyć przy pomocy technologii (SI, ale zapewne chodziło mu także o autodestrukcyjne skłonności). Lewiatany stanęli więc przed dużym problemem, którego sami nie potrafili rozwiazać. Stworzyli więc narzędzie (czyli SI), którego zadaniem było przeanalizowanie problemu i znalezienie rozwiązania. SI dokonała tej analizy i wyciągnęła wnioski jakie wyciągnęła. Czy to świadczy o głupocie Lewiatanów. Wprost przeciwnie. To, że są to tak potężne istoty, nie znaczy że muszą być superinteligentne. To tak samo jak ludzie: w poszukiwaniu rozwiązań problemów tworzymy skomplikowane narzędzia, czasami takie narzędzia mogą nam szkodzić. Dla mnie dobrym przykładem jest projekt stworzenia bomby atomowej przez Amerykanów: chodziło o rozwiązanie japońskiego problemu (wojna konwencjonalnymi metodami doprowadziłaby do śmierci setek tysięcy amerykańskich żołnierzy) i stworzono potężną broń. Efekt: na świecie pojawiło się narzędzie zagłady, które bez trudu zlikwidowałoby ludzkść. Tak więc zachowanie Lewiatanów nie jest oznaką głupoty, czy braku logiki w scenariuszu, tylko i jedynie brakiem możliwości przewidzenia tego, czy stworzone narzędzie nie wymknie się spod kontroli.

Dla mnie to bardzo sensowne wyjaśnienie historii Żniwiarzy.

Edytowano Październik 16, 2012 przez Bethezer

[voodoo76]

Ok, bardzo zręcznie obroniłeś genezę żniwiarzy... przyjmuję Twoje argumenty w tej kwestii, ale pozostaje drobna sprawa.

Jak rozwiązanie zaproponowane przez SI przyjęli Lewiatani? Super, cykliczna rzeź rozwiązuje sprawę? Z fabuły wynika, że było wiele cykli, a między żniwami cywilizacje spokojnie się rozwijały... w takim razie Lewiatni uznali, że żniwa spełniają swoje zadanie skoro w spokojnych czasach nie przygotowali żadnego rozwiązania na przybycie żniwiarzy, tak?

[sSolo]

Ależ nie. Tak nie było.

Lewiatan wyraźnie powiedział, że SI po przeanalizowaniu problemu stwierdziła, że także Lewiatany są zagrożeniem (a może przede wszystkim) i zaatakowała ich. Dopiero po wybiciu tej rasy (no, nie całkowitym...) stworzyła pierwszego Żniwiarza (dlatego kształtem przypominają oni Lewiatanów). Cykle - jak powiedział Lewiatan - to tak naprawdę niekończący się eksperyment, polegający na wybijaniu ras które tworzą SI, tak długo aż pojawią się wreszcie takie rasy, które SI nie stworzą czyli tym samym nie będą zagrożeniem dla życia organicznego. Musisz pamiętać, że najpierw były Lewiatany, potem pojawił się problem, potem narzędzie do jego rozwiązania, czyli SI, potem atak SI i wybicie Lewiatanów, a potem pierwszy Żniwiarz.

[voodoo76]

no właśnie diabeł tkwi w szczegółach nie całkowitym wybiciu, gdyby nawet tylko jeden lewiatan pozostał przy życiu, ale znał problem, chyba by w czasie między żniwami szukałby jakiegoś rozwiązania

...ale może zwyczajnie się czepiam Z innej beczki to szkoda, że w całej serii nie ma ani jednej sekwencji walki powietrznej/kosmicznej ...gdyby tak można było pokierować normandią w jakiejś bitwie epickość byłaby kompletna!

Edytowano Październik 16, 2012 przez voodoo76

[sSolo]

Też bym chciał...

Co do wątpliwości:

Lewiatany (a raczej ich resztki) ukrywali się przed Żniwiarzami, więc za dużo nie mogli zdziałać...

[voodoo76]

Dzięki za wyjaśnienie mi tych spraw... i trzeba powtórzyć jeszcze raz wątek z Lewiatanem jako dlc to największa zbrodnia w dziejach przemysłu gier komputerowych!

[sSolo]

Masz sporo racji. Byc może BioWare już po zakończeniu gry wymyśliło tę część fabuły i stąd tylko DLC. Ale aż się prosi żeby to było w finale.

[PaVel1224]

O Nie NIE

trzeba powtórzyć jeszcze raz wątek z Lewiatanem jako dlc to największa zbrodnia w dziejach przemysłu gier komputerowych!

O NIE NIE NIE Zbrodnią w branży DLC patrząc na ogół wszystkich zawartości dla serii ME BYŁ Shadow Broker nie dość, że rozległy to jeszcze uzupełniał lukę na samym początku gry

wątek odzyskiwania ciała Sheparda rozpoczęty już w komiksie Odkupienie

nie dość, że wycięty to jeszcze oficjalnie zablokowany dla Polskiej Wersji ME 2.

Lewiatan się do Handlarza Cieni nie umywa a kosztuje tyle samo. 800 nie równe 800. Na dodatek wątek rozpoczęty ma się nijak do zakończenia

zależy od założenia jeśli stwierdzimy, że Żniwiarze są Błędem to zakończenie czerwone nasuwa nam się jako jedyne i słuszne, które z kolei jest nie spójne z innymi kwestiami jak chociażby wymienione przeze mnie Gethy parę stron wcześniej.

Z drugiej strony czy naprawdę człowiek taki jak Shepard czy Człowiek Iluzja jest w stanie kontrolować coś czego nawet Lewiatani nie byli w stanie?

[BluRay2012]

Dzisiaj premierę miał pakiet uzbrojenia Pakiet Oporu Naziemnego który wprowadza do singla kilka broni: karabin harpunowy Kishock, karabin szturmowy Napastnik, N7 Tajfun, N7 Pirania i pistolet Akolita oraz dwie nowe bronie: strzelbę Venom i pistolet Executioner. DLC kosztuje 160 punktów BioWare/Microsoft lub 1,99$. Co do tych nowych broni to są całkiem niezłe: pistolet jest bardzo silny, ale mieści jeden pocisk w komorze, a strzelba to całkiem niezły granatnik, który przy pojedynczym wciśnięciu wystrzeliwuje jeden granat, a gdy przytrzymamy to wystrzeliwuje kilka granatów (co jest bardzo skuteczne na większe grupy wrogów).

[PaVel1224]

@voodo076

Oficjalnie są zablokowane dla Polskiej Wersji Językowej da się zainstalować dzięki zmodyfikowanemu instalatorowi od Mass Effect PL Group - oczywiście wcześniej trzeba zakupić legalnie DLC. Jak można takich rzeczy nie wiedzieć przecież to była jedna z głośniejszych afer ME 2.

Edytowano Październik 16, 2012 przez PaVel1224

[Fiend]

Przedwczoraj zacząłem grać w ME2. Kiedyś już przechodziłem część pierwszą gdy zakupiłem ją razem z CDA i naprawdę mi się spodobała. Tuż po ukończeniu jedynki chciał więcej przygód Sheparda, lecz jakoś nie mogłem się zebrać. No i gdy kończyłem już przechodzić AC:Revelations obiecałem sobie że w końcu muszę poznać dalsze losy naszego Komandora. Do tej pory jestem zaskoczony względem fabuły. Już od początku mam kilka trudnych wyborów. Szkoda że nie posiadam swojego save'a z ME1. Wielu rzeczy nie pamiętam, ale wraz z biegiem gry przypominam je sobie. Trochę się zawiodłem względem rozgrywki. Nie mam pojęcia czy mój ekwipunek jest taki słaby czy po prostu ostro lamię, ale każdy pojedynek jest dla mnie straszliwie ciężkim starciem. Gram szturmowcem na poziomie trudności tym środkowym (nie pamiętam jak się nazywał). Zakładam jednak że wykonam jeszcze kilka misji pobocznych oraz ulepszeń i wszystko się odbije.

[sSolo]

jeśli stwierdzimy, że Żniwiarze są Błędem to zakończenie czerwone nasuwa nam się jako jedyne i słuszne, które z kolei jest nie spójne z innymi kwestiami jak chociażby wymienione przeze mnie Gethy parę stron wcześniej.

Dlaczego? Żniwiarze nie są błędem, tylko po prostu efektem tego, że

pewne narzędzie wymknęło się Lewiatanom spod kontroli.

Bywa.

Co jest niespójnego z Gethami? Historia Lewiatanów to

prapoczątek całej afery

, reszta to już jest kwestia następstw, nie ma tu niczego nielogicznego.

Z drugiej strony czy naprawdę człowiek taki jak Shepard czy Człowiek Iluzja jest w stanie kontrolować coś czego nawet Lewiatani nie byli w stanie?

Tak, ale to nie ma nic wspólnego z Lewiatanami.

Pamiętaj, że Shepard otrzymuje propozycję kontroli od SI (Katalizatora), a więc od tego co było prapoczątkiem Żniwiarzy. W zasadzie, upraszczając, można powiedzieć, że propozycja kontroli wyszła od samych Żniwiarzy. Ten fakt jest dla mnie trochę niezrozumiały, ale tylko to.

Edytowano Październik 17, 2012 przez sSolo

[PaVel1224]

Czy naprawdę uważasz, że

jeśli katalizator daję ci możliwość kontroli to JUŻ oznacza, że jesteś w stanie to zrobić no chyba nie. Żniwiarza tworzy wiele umysłów, które nie muszą osiągać konsensus czy dzielić się wspomnieniami jak muszą to robić Gethy.

To, że SI na coś pozwoliła nie znaczy, że pozostali się na to zgodzą. Skoro na jednego Żniwiarza przypada kilkadziesiąt umysłów to pomnóż je przynajmniej tyle razy aby wyszedł Ci jeden Żniwiarz na jeden układ gwiezdny (Minimum). Pamiętajmy też, że to Tygiel wpłynął na Katalizatora (tak przynajmniej twierdzi).

Lewiatani i Żniwiarze to jak Gethy i Quarianie tylko w Większej Skali. Porównując obie strony można dojść do wniosku, że Cykl Sheparda jest zdecydowanie bardziej prymitywny niż na przykład cykl protean. Idąc dalej tym tokiem myślenia można odnieść wrażenie, że kiedyś Dalej Dalej Rasy będą aż tak prymitywne, że o Żadnych Syntetykach nię będzie nawet mowy. No właśnie i co wtedy?? Kolejne Żniwa przecież to zaprzeczy logice hasła "Zabijamy was żeby nie zabiły was Syntetyki, które stworzycie". Jedno jest wiadome Żniwa nie zostaną zatrzymane bo to zagrozi istnieniu samych Żniwiarzy

Niespójność Gethów dotyczyła Decyzji podjętej na Rannochu a skutek w Scenie Finałowej strona 651 tego działu.

Pewne narzędzia nie powinny się wymykać z rąk -> Pomyśl co by było gdyby Amerykanom przypadkiem wyślizgnęła się Bomba Atomowa na przykład na Polską .

[sSolo]

Gdy dojdzie do sytuacji o której wspomniałeś

Żniwiarze po prostu skończą swoją misję. Można gdybać tak jak to robisz, ale to już nie jest przedmiotem scenariusza ME3.

W niczym to nie szkodzi logice fabuły gry.

Co do narzędzi: to co powinno się stać, a co się stało w świecie Lewiatanów, to dwie różne rzeczy. Po prostu stało się jak stało i nie widzę problemu w tym, aby takie wyjaśnienie zaakceptować.

[voodoo76]

Bunt SI to największa słabość scenariusza Mass Effect... przede wszystkim jest strasznie oklepany (Terminator, Matrix, w Star Treku był, Robokalipsa i wiele innych). Według mnie jeżeli kiedyś powstanie prawdziwa SI (a powstanie) to będzie indywidualnością tak jak każda myśląca istota. W tej chwili w fantastyce dominuje nurtu zbiorowego SI myślącego tak samo i mającego jeden cel. Gdyby Żniwiarze byli prawdziwie myślącymi istotami wykazaliby cechy indywidualne.

Motyw działania Żniwiarzy pozostaje najsłabszym punktem historii Mass Effect.

[crowmaster]

A się wtrącę bo minął ponad tydzień a tu żadnej opinii na temat ostatniego DLC

Największa zmiana na początek czyli dodani Zbieracze. Jak dla mnie wielki krok naprzód. Dotychczasowi przeciwnicy już się opatrzyli, każdy wiedział jak ich podpuszczać żeby czym prędzej padali a tu pojawił się ktoś nowy na kogo trzeba wypracować nowe taktyki. Wiem, że najprostsza jest najlepsza (czyli nawalać jak Kapitan Bomba ), ale i sposób obronno - zaczepny też jest fajny Szkoda tylko, że nie usłyszymy "Przejmuję bezpośrednią kontrolę" czy coś w ten deseń, ale za to gdy wybucha Obrzydlistwo lub jeden z Opętanych Żołnierzy to aż ciary idą po plecach

Z nowego mięsa armatniego jest też Dragon, który potrafi napsuć krwi bo ma takie głupie skoki do przodu a jak ktoś gra głównie szpiegiem ze snajperką to czasem trudno go trafić. To samo tyczy się Bombardiera Gethów. Nasypie granatów i ucieka, a ma tarczę i pancerz. Mocny gościu z niego. A najbardziej upierdliwy wydaje się rój poszukiwaczy bo jak nas złapie to moce odnawiają się bardzo powoli.

Nowe mapy, a raczej ich nowe wersje. BioWare specjalnie zepsuło nam dwie najlepsze do kampienia bazy. Na Lodowcu po chamsku napchali skrzynek do kanciapy i nie sposób teraz tam wejść. A platynę najlepiej robiło się właśnie tam. Na Bieli z kolei, dorobili korytarzy przez co trudniej utrzymać piwnicę. Co nie znaczy, że się nie da, ale trzeba się bardziej uwijać. Wszystko przez Bombardiera i wyłączenie chwytów na Piro bo nie da się teraz siedzieć w jednym miejscu przez całą misję.

O mapach jeszcze. Wiedziałem, że mają być takie specjalne, z dodatkowymi utrudnieniami, ale myślałem, że inaczej to będzie rozwiązane. Przy tworzeniu gry lub wczytaniu rozgrywki od razu widać, że baza będzie grana po nowemu. Wolałbym, aby to była niespodzianka a nie nowa pozycja przy wyborze Bazy. I to moje jedyne zastrzeżenie. A dziś można pykać na Duchu z toksycznym deszczem, który zabiera pancerz i Olbrzymie, gdzie działa strzelają raz za razem, jest ciemniej i przy takim kołysaniu się ekranu trudno trafić z karabinu snajperskiego.

Aaa i nie wydaje się wam, że teraz jest jakby trudniej? Już nie chodzi o brak litości przy dobijaniu leżącego, ale na moje oko poziom trudności kapkę wzrósł.

Przemodelowano trochę niektóre skille przez co strzał z kamuflażu optycznego nie daje 140% obrażeń a tylko 125% Czepiłbym się tego, ale w balansie na socialu napisali, że moja ulubiona Wdowa ma podniesione obrażenia. Jedziemy dalej

Z nowych postaci mam trzy - dwóch Volusów i żołnierza Turianina. I wszystkie jakieś takie dziwaczne. Jetpack, taki bajer na filmie, może i wygląda nieźle, ale atak nim to nic innego jak szarża biotyczna. Czy to faktycznie wielka nowość? A z Volusami to też pojechali po krawędzi. Na wstęp 150 pkt zdrowia. Mi czasem nie starcza 700 pkt u szpiega a tutaj? Prawie co chwila trzeba takiego podnosić. I jeszcze nie może się przykleić do osłon. Rozumiem, mały jest, ale takie chowanie to jeden ze znaków rozpoznawczych tej gry.

I wreszcie nowe osiągnięcia przez co gra się po coś a nie tylko po nabijanie rankingu N7. Obawiałem się, że niektóre będą graniczyły z cudem jak to miało miejsce w Wiedźminie Versusie (typu pokonaj 100 czarodziejek jednym ciosem...), ale widzę, że tutaj jest to dobrze pomyślane. Trzeba będzie pograć każdą postacią i bronią, trochę na siłę, ale może znów wypatrzy się jakieś ciekawe zestawienie. Kiedyś nie wyobrażałem sobie grania szpiegiem z Wdową w łapkach bo nie miałem dobrego wyczucia a teraz? Teraz to moja ulubiona postać

Peace!