Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

O ile oryginalność i innowacyjność jeszcze przejdzie (BG, NWN, Mass Effect), a że świetne w swoim gatunku to szczera prawda, o tyle "nieprzewidywalne" w kontekście dewelopera cały czas powtarzającego te same zagrywki fabularne jest już nie na miejscu.

Jeśli idzie o zakończenie sagi, to chciałbym, bardzo chciałbym, żeby BW zrobiło jakiś twist, który sprawiłby, że Reaperzy nie będą "po prostu złem". To trochę trudne w kontekście wyrzynania całego życia, ale dałoby radę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie twórcy mają tutaj bardzo duże pole do popisu, w końcu tak jak w ME praktycznie nic nie wiedzieliśmy o Proteanach, a w ME2 udało się uzyskać nieco informacji, głównie dlatego, że nie przetrwały praktycznie żadne dane, wiadomym było że taka rasa istniała i nagle zniknęła, a w końcu "wyginęli" niecałe 50k lat temu.

A z tego co mówił

Suweren, cały ten proces ma miejsce już od bardzo dawna, więc nie ma szans żeby przetrwało coś na wzór przekaźników Protean. Chyba że Cerberus dalej będzie przekopywał się przez zniszczonego Żniwiarza, lub bazę/szczątki bazy Collectorów.

Kolejne pytanie brzmi, jak zniszczyć tak wielką flotę Reaperów? Jakiś wirus? Być może okaże się że nie każda Żniwiarka jest zła ( co, szczerze, zepsuło by mi cały odbiór sagi ME ). Czy pojawi się ktoś inny by nam pomóc? Czy, heroicznie jak na gry Bioware przystało, wszyscy staną do walki?

Edytowano przez Rainrir
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tych wszystkich rozważaniach zapomnieliście o Rachni :).

Jeśli nie zabiliście królowej w ME, to w 2 można spotkać Asari , która jest opętana przez królową. Ta z kolei mówi, że rachni pomogą Shepard/owi. Myślałem najpierw,że gdzieś w ME2, ale nic takiego nie było. Może więc w ME3 cuś będzie

:P (armia rachni przeciw reaperom :)).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że będzie tak jak z wyborami do misji samobójczej. Może tak być, że do finalnej misji w ME3 zbiorą się wszyscy sojusznicy Sheparda np. Rachni i pomogą mu z walką. Dla przykładu komandor pośle Krogan z Wrexem na czele by Ci przypuścili atak w jednym miejscy, Quarianie z Tali w innym, Gethy z Legionem itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UP.

Akurat to, to na pewno. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś ocalił

królową raknii

. W innym przypadku, będzie trzeba korzystać z innej pomocy.

Ja osobiście wolałabym, aby nie próbowali na siłę wybielać Żniwiarzy. To by było bez sensu. Już zrobili tak z

gethami

, co jeszcze da się przeżyć, ale Żniwiarze powinni pozostać źli.

I zapewne w ME3 będziemy musieli latać po całej galaktyce i przekonywać wszystkich do walki ze Żniwiarkami.

Masakra, już widzę reakcję Rady... :] xD

Edytowano przez Lellandra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy od punktu patrzenia na żniwiarzy. Dla nich jest to "święta" misja oczyszczenia świata. Natomiast dla całej galaktyki jest to równoznaczne z masowa śmierć albo indoktrynacja

tak jak było z proteanami

. Możliwe, że nawet będzie możliwość przyłączenia się

do Zwiastuna w ramach akcji "powybijajmy wszystkich jak leci, bo i tak wszyscy zginą" tak jak to było z Sarenem, który uwierzył Suwerenowi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegapiłem sporo stron tego tematu, ale czy doszliśmy do konkluzji że Zwiastun

przywódca żniwiarzy?

Ja odnoszę wrażenie że ich szef spokojnie czai się w innym miejscu a zwiastun to zaledwie szef sekcji odpowiedzialnej za zbieraczy. Z resztą

Suweren mówił nam w ME1 że każdy z nich jest osobnym bytem i nie dzielą się na takie funkcje jak w naszym społeczeństwie

. Zagmatwane to trochę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wrocilem do ME i wystartowalem na nowo z ME 1 :)

Co do Rachni to

(jesli ktos nie zabil krolowej) w wiadomosciach ktore leca w ME 2 jest jedna ktora podaje ze jakis patrol zauwazyl statki przypominajace z wygladu statki Rachni.

Pojawily sie i zniknely tak szybko ze

.....dalej nie pamietam ^^

Tak wic mysle ze ta rasa bedzie miala jakies znaczenie w ME 3 i to pokazuje nam jak wazne czasem sa decyzje podejmowane w ME 1.

Po za tym witam po dlugiej nieobecnosci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem najbardziej przychylny teorii o wybieraniu ras, które ocaleją i pomogą nam w walce z Reaperami. Pewnie będzie parę, które tak czy siak się do nas przyłączą (np. asari, wątpię, by ktoś kto miał do wyboru asari i inną rasę, wybrał tę inną ;p) ale los niektórych będzie spoczywać w naszych rękach.

Podoba mi się pomysł z tym wirusem, to mogłaby być owa superbroń, która zatrzymałaby całą flotę Reaperów. Niestety nie wyobrażam sobie wielkiej, epickiej bitwy kosmicznej, oni są po prostu poza zasięgiem wszystkich ras.

A ciekawe kim będą ci główni pomagierzy Reaperów, tak jak gethy w jedynce i Collectorzy w dwójce. Pewnie coś zupełnie nowego, jednak ja bym chciał zobaczyć oddziały zindoktrynowanych przedstawicieli wszystkich ras w galaktyce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA przychylam sie do Signuma007

Ja sobie to wyobrazam ta ostateczna bitwe jako last stand. Powiedzmy ze salarianie zmodyfikuja jakos genofage (jesli oczywiscie sie nie zniszczylo badan w ME2) by stal sie wirusem, ale oczywiscie zniwiarki zaatakuja jakas planete (np. illium) i Shepard bedzie glownodowadzacym sprzymierzonej floty. Bedziemy (tak jak sie wybiera w ME2 kto pojdzie kanalami, a kto eskortuje zaloge) wybierac ktora rasa atakuje ktory statek by dac wiecej czasu Salarianom by opracowali wirus - i tutaj wkracza flota raknii ktore beda pomagac innym rasom.

- Oczywiscie bylbym w niebiosach jesli ten last stand bylby symulatorem lotu :D ze wchodzimy w skore Jockera i do dziela :)!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie wyobrażam sobie wielkiej, epickiej bitwy kosmicznej, oni są po prostu poza zasięgiem wszystkich ras.

Ale właśnie dlaczego? Częstym motywem w grach i filmach (książkach) jest "fight to the end" (walcz do ostatniego protossa w SC 2... mniam :) )

W każdym razie, w tej bitwie nie chodziłoby o wygranie tejże, tylko o odwrócenie uwagi od działań Shepa bo ten by coś "na tyłach" robił. Ale bitwa byłaby na pewno przyjemną rzeczą, epicką też. Na to właśnie liczę.

Spodziewam się też porównań do rozdzielania zadań na towarzyszy z 2-ki, do tego co w trójce. Czyli strzelam, że część ras będzie walczyć frontalnie /asari, turianie, bo mają najlepszą flotę w galaktyce, może gethy?/, Quarianie z racji liczebności (dość mizernej) mogliby być albo odwodem, albo dywersją gdzieś na coś, po coś....

Mnóstwo, mnóstwo koncepcji, ale wielgachna bitwa powinna być. Last Stand zawsze jest epicki. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie przypominam sobie by w grach, książkach i komiksach zostało jasno powiedziane, ze Harbinger jest liderem Reaper'ow. Można się tego domyślać po jego zaangażowaniu w kontrole Collectors, ale nie ma 100% pewności.

W książce Mass Effect: Retribution, po eksperymencie przeprowadzonym przez Cerberus na

Paul'u Grayson'ie

możemy wnioskować, ze nie tylko Harbinger jest wstanie kontrolować inne rasy - wielokrotnie występuje tam odniesienie do Reaper'ow w liczbie mnogiej. Z drugiej strony sam

Paul nie jest pewien czy kontrolowany jest przez jedną czy przez wiele istot.

Tak wiec sama umiejętność kontroli innych, moim skromnym zdaniem, nie czyni Harbinger'a przywódcą Reaper'ow, co nie oznacza, ze nim nie jest :) Całkiem możliwe, ze był po prostu oddelegowany do tego zadania przez innych, a może nawet nie był jedynym :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie pomyśleliście, że Rachni mogą mieć jakąś wiedzę na temat Reaperów? Nie wiemy jak stara jest to rasa, więc istnieje możliwość, że mieli kontakt ze Żniwiarkami. Może np. to właśnie Rachni

oddały strzał do Reapera, którego wrak zwiedzamy w ME2.

Co do teorii Spriggsa, to dosyć mało prawdopodobne, by wirus mający

wysterylizować organicznych Krogan

stał się bronią masowej zagłady. Tym bardziej przeciw zaawansowanym syntetykom.

Bitwa kosmiczna: sami widzieliście

co Suweren zrobił z flotą Asari, Turian i Ludzi. Dodajmy, że Żniwiarzy będą "setki, być może tysiące".

Frontalne starcie odpada. Bardziej prawdopodobne jest coś takiego jak w "Dniu Niepodległości":

Shepard w jakiś bliżej nieznany mi sposób osłabi Reaperów, a każda rasa zajmie się maszyną aktualnie atakującą ich planetę.

Edytowano przez Meeki633
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, chyba że jakąś większą rolę odegra tutaj

ten zniszczony wrak Reapera, w końcu został doszczętnie zniszczony, chociaż nie wiadomo w jaki dokładnie sposób. Stawiałbym na jakąś supertajną broń typu ... SR3, bo ja wiem

;) Chociaż utraty statku po raz kolejny chyba bym nie wytrzymał. No i co by się stało z EDI. Mimo że jest tylko komputerem pokładowym, polubiłem ją niemal tak samo jak Legiona.

EDIT

No i jeszcze jedno. Gdybym miał wytypować któreś z ras, zdolne do wynalezienia broni czy wirusa zdolnego pokonać czy osłabić Reaperów to na bank byliby to Salarianie ( wiadomo ), Rakni lub Gethy, chociaż to ostatnie to taki jakby czysty strzał. Chyba że poznamy jakąś inną obcą rasę jak wprzypadku Shadow Brokera, albo znów do gry wrócą Proteanie.

Edytowano przez Rainrir
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile dobrze się orientuje to

wrak żniwiarza po odwiedzeniu go przez Sheparda spadł w serce jakiejś gwiazdy, więc może być już po nim. Inną opcją mogą być szczątki Suwerena, których trochę ma cerberus. Tutaj jednak też jest problem, bo jak każdy pamięta na końcu ME2 dajemy Iluzji kopa w tyłek i odchodzimy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapełnianie worka z nagrodami ME2 uważam za otwarte!

http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=54800

Trochę dziwne ramy czasowe były i szczerze mówiąc zdziwił mnie brak nagród dla RDR czy Uncharted 2. Niemniej, tak czy owak: najważniejsza statuetka poszła dla Mass Effect 2, zgarnął poza tym tytuł RPG roku. Coś czuję, że te dwa tytuły arcydzieło BioWare otrzyma jeszcze po wielekroć. Do tytułów gry roku w moim odczuciu jedynym poważnym konkurentem jest Red Dead Redemption, no, chyba że Assassin's Creed Brotherhood albo CoD: Black Ops okażą się równie spektakularnymi sukcesami jak poprzednicy, ale śmiem wątpić.

Z innej beczki: gram.pl zrobił przecenę na punkty BioWare, teraz 1,6k = 30 zł. Ja chwilowo kompletnie nie mam kasy, ale coś czuję, że więcej osób się teraz skusi i okaże się, że te DLC to nie jest takie zuo wcielone, tylko całkiem fajna rzecz, ale w normalnej cenie po prostu za droga. :)

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh widzę (dawno się tu nie udzielając) praktycznie podobne komenty. Te domysły powielające się co będzie w przyszłości :P Niektóre z nich są takie same jak ja twierdzę.

Wiecie. Naprawdę czekam na Mass Effecta 3. To będzie coś. Jednego jestem pewien. Zbierzemy armię i zrobimy finalne jebudubu statku głównemu co spowoduje że żniwiarze się obudzą spod kontroli.

Ciekawe by było taki bajer. Nieskończenie długi żywot jednego z rasy ponieważ znalazł na to formułę i teraz chce się na wszystkich za coś zemścić. Chociaż to też by było dziwne. Jaki powód. Co i jak.

Najciekawsze by było według mnie gdyby się okazało że jakiś przodek Shepharda też próbował powstrzymać Żniwiarzy. Tylko jakbyśmy się o tym dowiedzieli? Może z rzeczy typu Szyfr z pierwszej części? Tak samo wyglądający facet :P

Edytowano przez Maziak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że jak miałby przodek Sheparda walczyć z Reaperami? Żniwa to czas raz na cywilizację, dotychczas żaden człowiek z nimi nie walczył ; ) .

Mi widziałoby się oparcie na filozofii katastroficznej, wg której każda cywilizacja przeżywa trzy etapy: rozwój, stagnację i upadek. Twórca Reaperów byłby przekonany o jej słuszności (może na bazie obserwacji) i wysyłałby Żniwiarzy w czasie, gdy cywilizacja zaczyna zmierzać do samozagłady - po to, by skrócić agonię i zachować wszystkie cenne rzeczy, jaka dana cywilizacja stworzyła (wynalazki, sztukę etc). Rozwiązanie w tym stylu by mnie satysfakcjonowało, trochę pogłębiło Reaperów, przemalowało uniwersum bardziej w kolory szarości i postawiło pod znakiem zapytania słuszność walki, co uczyniłoby sytuację dużo bardziej interesującą... ale ponieważ to BioWare, to pewnie pobożne życzenia. : /

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Kazman. Mam nadzieje ze tworcy nas nie zaskocza takim rozwiazaniem poniewaz wtedy cala historia sie sypie. To tak jakby powiedziec graczowi, "eh przelazles cala trylogie i co z tego? Te ufoludki i tak maja maszyne do podrozy w czasie wiec Twoje zniszczenie Reapers nic nie zmieni poniewaz ponownie za 5 sekund wysla nastepna batch"

Friston trzeba bylo napisac: "wórca Reaperów byłby przekonany o jej słuszności (może na bazie obserwacji) i wysyłałby ponadczasownych Żniwiarzy co 50K, gdy cywilizacja zaczyna zmierzać do samozagłady" Przynajmniej dla mnie bardziej zrozumiale :P

Ja jestem za pieknym laststand gdzie kazda rasa (moze z pomoca Collectors i Rakni)jest odelegowana do innej floty/statku a Shepard na tylach probuje uploadowac jakis wirus stworzony przez Salarian (i np. nasz wybor w ME2 o

zachowaniu badan

) przyczynilby sie do szybszego zakonczenia Zniwiarzy a nie pozwoleniu im zniszczyc paru planet.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki: gram.pl zrobił przecenę na punkty BioWare, teraz 1,6k = 30 zł. Ja chwilowo kompletnie nie mam kasy, ale coś czuję, że więcej osób się teraz skusi i okaże się, że te DLC to nie jest takie zuo wcielone, tylko całkiem fajna rzecz, ale w normalnej cenie po prostu za droga. :)

Co prawda ja do DLC nic nie miałem, ale pozwoliłem sobie skorzystać z informacji o promocji i zakupić za 3 dyszki 1600 pkt bio :) Thx.

Mi widziałoby się oparcie na filozofii katastroficznej, wg której każda cywilizacja przeżywa trzy etapy: rozwój, stagnację i upadek. Twórca Reaperów byłby przekonany o jej słuszności (może na bazie obserwacji) i wysyłałby Żniwiarzy w czasie, gdy cywilizacja zaczyna zmierzać do samozagłady - po to, by skrócić agonię i zachować wszystkie cenne rzeczy, jaka dana cywilizacja stworzyła (wynalazki, sztukę etc). Rozwiązanie w tym stylu by mnie satysfakcjonowało, trochę pogłębiło Reaperów, przemalowało uniwersum bardziej w kolory szarości i postawiło pod znakiem zapytania słuszność walki, co uczyniłoby sytuację dużo bardziej interesującą... ale ponieważ to BioWare, to pewnie pobożne życzenia. : /

Jedno się tylko w tej wizji mi nie zgadza. Reaperzy po tym cyklicznym czyszczeniu starali się by nie zostały jakiekolwiek ślady cywilizacji jakie eksterminują. Tzn w grze niewiele jest mowy o jakichkolwiek ruinach innych ras poza Proteanami, a i te ruiny są rzadko spotykane i zwykle w bardzo zaawansowanym stadium rozpadu.

Tak więc to zachowanie sztuki, kultury to tak średnio mi się widzi patrząc na to jak ułożyli dotychczasową historię.

Ja jak chyba większość fanów ME jestem za końcową wielką rozwałką, last stand może oklepany, ale zawsze się sprawdza.

Tyle, że im dłużej myślę jak może wyglądać koniec gry (bo to trylogia ma być), to stwierdzam, że na koniec Shep, czy się to nam podoba, czy nie - zginie. Jakiś heroiczny akt, żeby zniszczyć raz na zawsze Reaperów odda swoje życie blabla... W ten sposób Bio nie będzie już "korciło" żeby zrobić 4-tą część przygód Shepa, oraz będzie idealna wymówka wobec fanów - "dlaczego nie robicie dalej, chcemy kolejne przygody, bo tamte były świetne".

No chyba, że Shep dorobi się syna/córki ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...