Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

@2 up

Ja też tak z początku myślałem... i chyba nadal... Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że są zindoktrynowani (tak to się pisze?) czy coś takiego. Ah... Jeśli nie, to są chyba największymi ignorantami w całym 1% odkrytej galaktyki...

Edytowano przez MrHaze
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co MrHaze-mnie też taki pomysł przyszedł do głowy.Ta radna asari ma jakieś dziwne oczy jak gada przez komunikator ale czepiam się na siłę:).Co do indoktrynacji to...możesz mieć rację,rzeczywiście mają to wszystko gdzieś,podobnie jak Udina (ale go Anderson po mordzie zdzielił :laugh: To jedna z moich ulubionych scen z Mass Effect :laugh: No i ta muzyka wtedy przygrywająca,czysta poezja moim zdaniem :smile: )

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co MrHaze-mnie też taki pomysł przyszedł do głowy.Ta radna asari ma jakieś dziwne oczy jak gada przez komunikator ale czepiam się na siłę:).Co do indoktrynacji to...możesz mieć rację,rzeczywiście mają to wszystko gdzieś,podobnie jak Udina (ale go Anderson po mordzie zdzielił :laugh: To jedna z moich ulubionych scen z Mass Effect :laugh: No i ta muzyka wtedy przygrywająca,czysta poezja moim zdaniem :smile: )

Scenka jest rzeczywiście dobijająca :laugh: Ale od początku wiedziałem że Udina nie jest zindoktrynowany. On jest po prostu wrzodem który myśli tylko o tym by pokazać ludzkość w dobrym świetle. Gdy pokazał swe prawdziwe oblicze na koniec gry ME1 (zakończenie - renegat) to wtedy dopiero go znienawidziłem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Udinie nie można powiedzieć wiele dobrego. Niby stara się wynieść ludzkość ponad resztę ras, ale chyba powinien nauczyć się definicji słowa "kompromis". Aha... I witamy na forum... Mam jakieś krzywienie, każdego nowego witam...

Edytowano przez MrHaze
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udine na początku gry lubiłem,te jego dramatyczne przemówienia do rady i zawód jaki mu sprawiło to,że rada nie słucha "Shepard ma rację,mam już dość tej całej rady i jej pie...".Dla tego wkurzyło mnie to,że zdradził ale uznaję to za pewien sukces Bioware i od tej chwili ufam tylko trzem osobom w całym Mass Effectowym uniwersum:)

Ja też witam.

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle ciężko wydedukować komu ufać... Mi się wydaje, że wszyscy mają jakiś interes w tej zbliżającej się wojnie z żniwiarzami... Już widzę przymierze kupujące informacje od handlarza cieni. :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha... I witamy na forum... Mam jakieś krzywienie, każdego nowego witam...

Spox

A co do zaufania, to ja nie miałem takiego wrażenia w ME1. ufałem każdemu z ekipy nawet Sarenowi. W ME2 nie ufam kompletnie nikomu z zewnątrz poza Andersonem i kilkorgu osobom z drużyny. W tym: Legion, Thane, Garrus i Kuba. I oczywiście Joker na koniec :wink: .

Edytowano przez Ninja333
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Tali to już nie łaska? Joke... Mi się marzy powrót do Przymierza, bo ten Cerberus, trochę nie pasuje do mojego Shepa idealisty... I jeszcze przyzwyczajenie z jedynki dochodzi...

Edytowano przez MrHaze
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się marzy powrót do Przymierza, bo ten Cerberus, trochę nie pasuje do mojego Shepa idealisty...

Mam dokładnie takie same uczucie :wink: .

A co do Tali... to jakoś zawsze była mi obojętna... ale zawsze też jej ufałem. Poniekąd, bo mnie wkurzała jej opinia na temat gethów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to jako idealiści to albo będziemy z Przymierzem, albo sami będziemy musieli jakoś ratować sytuację. Bo TIM raczej jest na Sheparda idealistę wkurzony za zniszczenie bazy Zbieraczy. :P

Obstawiam, że będzie wielki powrót do Przymierza.

A co do zaufania, to ja nie miałem takiego wrażenia w ME1. ufałem każdemu z ekipy nawet Sarenowi

Heh, coś Ci się pomyliło z tym Sarenem. ;) Swoją drogą fajna postać - oczywiście jak na czarny charakter. W jedynce faktycznie można było ufać wszystkim, nawet Wrexowi, a po skończeniu ME2 nadal nie ufam kilku osobom. Przede wszystkim Miranda, bo Cerberus

ma ją w garści, ze względu na jej siostrę. Myślę, że zdradziła by Sheparda, gdyby chodziło o życie jej siostry.

I chyba to wszystko. Reszcie ufam. Może Jack jest trochę niezrównoważona, ale po tym co przeszli myślę, że można jej ufać.

Qrczę, mam wrażenie, że nadużyłam słowa "ufać". xD

Edytowano przez Lellandra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do zaufania, to ja nie miałem takiego wrażenia w ME1. ufałem każdemu z ekipy nawet Sarenowi

Heh, coś Ci się pomyliło z tym Sarenem. ;)

Nie :smile:

Na mojej liście najbardziej ulubionych postaci z ME1 Saren zajmuję trzy pierwsze miejsca. To moja ulubiona postać. I TIM powinien wykorzystać Łazarza na niego a nie na pożal się bożę Sheparda :dry: .

i masz też rację co do Mirandy. Ja też tam jej nie ufam...

Edytowano przez Ninja333
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz się zacznie... Po co siejesz wiatr? :wink:

Sieję wiatr??? Sorki nie rozumiem... Jestem nowy na forum itp. Jeśli chodzi o kłótnie czy coś w tym stylu to nawet mi to przez głowę nie przeszło nie masz się o co martwić :smile:

Edytowano przez Ninja333
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa... Nieważne. Zawsze palnę coś głupiego, przyzwyczajaj się. A co do Sarena - też mi się podobał. Z początku myślałem, że jest dziwny. Myślał, że żniwiarze go oszczędzą czy coś takiego. W dwójce wyszło na to, że to możliwe. Oczywiście po pewnych... dodatkach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa... Nieważne. Zawsze palnę coś głupiego, przyzwyczajaj się. A co do Sarena - też mi się podobał. Z początku myślałem, że jest dziwny. Myślał, że żniwiarze go oszczędzą czy coś takiego. W dwójce wyszło na to, że to możliwe. Oczywiście po pewnych... dodatkach.

Cóż... Saren pewnie mógłby sobie wymarzyć lepszą emeryturę niż latanie po świecie jako robal i tworzenie coraz to nowych żniwiarzy...

Zadaję sobie takie pytanie... Czy chociaż jeden wrzód z rady albo Udina byłby gotowy na takie poświęcenie jakiego dopuścił się Saren?? Czy którykolwiek z nich strzelił by sobie w łeb by uratować galaktykę??

Bo coś wątpię... :dry:

Edytowano przez Ninja333
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, Anderson? Według mnie byłby zdolny do takiego poświęcenia.

No ale ja mówię o tych gościach z rady i o Udinie. Anderson należy do nielicznej grupy którym ufam ponad miarę. Więc co do niego wątpliwości nie mam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No taaaaak... Zauważam to na wszystkich forach na których piszę... :smile:

Ale cóż... tam to zazwyczaj były kłótnie o Sarena i wychodząc z każdego forum zostawiałem tam dosłowny czyściec. :smile:

Edytowano przez Ninja333
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba czekać do ME3, ale pewnie i tak się mylimy. Jeżeli będzie jakiś zwrot akcji (Mam nadzieję, że na miarę KOTOR'a) to pewnie taki, że wszystkim kopary opadną ze zdziwienia.

Okaże się że Shepard jest Revanem. ;PP

A co do rady. Udina to typ polityka "robimy to czego chcą, włazimy im w dupę i modlimy się aby dali nam to czego chcemy" sorki za słówko.

Nie trzyma mi się kupy żeby rada była zindoktrynowana, ale na pewno się nie cieszyli na nasz (Sheparda) widok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...