Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Deamon92

Rozwiązany: Nauka webmasteringu

Polecane posty

Zamierzam wykorzystać pozostałe mi lata studiów do wzięcia "swojej przyszłości we własne ręce" i zacząc rozwój...umiejętności "webmasterskich" ;D

(x)HTML i CSS mam raczej opanowane, a reszty douczę się wkrótce, te języki do żaden problem. Ewentualnie muszę odświeżyć sobie tę całą widzę, ogarnąc standard itd.

Wiem, że muszę poszezyć swoją widzę z javascript'u oraz ogarnąć PHP w połączeniu z SQL(tutaj już COŚ wiem, ale za mało, żeby powiedzieć, że go znam).

Co jeszcze powinienem przyswoić ? ASP.NET, bo przyszłościowe...Java do apletów ? Flash ? Języki takie jak Ruby on rails, Python, Perl, TCL ? Czy odpuścić je sobie ?

I czy jesli chodzi o grafikę to musiałbym umieć coś więcej, niż pocięcie grafiki szablonu ? Bo jak kodzenie mnie kręci tak grafika juz nie koniecznie.

+

Zabójcze pytanie nowicjusza-> Jaki poziom powinienem posiadać, aby móc komercyjnie wykorzystać to czego się naucze ? Bo przeglądając oferty zarówno pracy jak i ogłoszenia freelancerów, to nie jest takie jasne, bo są ludzie, którzy wymiatają w tym co robią, a sa też "Ziutki" po kursie HTML, robiący stronę za "co łaska"...

Mam nadzieję, że znajdzie się tu ktoś, orientujący się w tym światku i udzieli bardziej rzeczowej odpowiedzi niż "ucz się php, bo wszystko się w nim pisze" na jakie natknąłem się w sieci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im więcej umiesz tym więcej będziesz żądał kasy ;]

Poziom powinieneś mieć taki, żeby w miarę szybko ukończyć projekt i gdy coś się zepsuje, to umieć to naprawić.

Nie wiem nic o ASP.NET, może ktoś z tego korzysta, ale się nie spotkałem nigdy (nie powiedziałbym żeby był przyszłościowy, choćby ze względu na closed-source). Flash czasem się przydaje, chociaż powoli odchodzi do lamusa. RoR i Python mają przyszłość. Programiści Perla podobno zgarniają najwięcej kasy ;]

Niestety prawdą jest, że obecnie prawie wszystko pisze się w PHP - mam nadzieję, że to się zmieni.

Dlatego jednak powinieneś zacząć od udoskonalenia PHP, potem RoR/Python i inne śmieci.

Dlatego powiem tyle: Jeżeli poznasz część języków inne przyjdą łatwiej. Powodzenia!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przezornie nie poradzę Ci wprost co wybrać, bo każda droga może być potencjalnie dobra. Najlepiej wyczuć w czym najlepiej Ci się działa i w tym kierunku się rozwijać. Możesz też poprzeglądać oferty pracy (np. na pracuj.pl) i gdy coś Ciebie zainteresuje, zapisać sobie jakich wymagań nie spełniasz. Wtedy możesz zacząć zapełniać luki, eksperymentować z różnymi technologiami.

Powiem tylko, że bez znajomości C# lub VB nie ma sensu się zabierać za naukę ASP.NET.

@asiajek

Technologie .NET utrzymują silną pozycję na rynku i na pewno nabyta wiedza z nimi związana się nie zmarnuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@asiajek

Tylko, będąc samoukiem ciężko chyba będzie ocenić, kiedy cel (projekt), który sam sobie wyznaczam i wprowadzam w życie to wystarczająco, żeby sprostać zapotrzebowaniom zleceniodawcy.

Nie wiem, czy zamknięty kod to wada, jakoś chyba C# na podobnych zasadach w tej chwili jest dość rozchwytywany na runku.

I flash odchodzi na rzecz czego ? Silverlight, czy np pythonowych aplikacji ?

Powodzenia!

Dziekuję wink_prosty.gif

@rebeliagamer

Przyznam szczerze, że .NET'em się zbytnio nie interesowałem. Miałbym sporo pytań...ale chyba najpierw pora na jakiś mały rekonesans w sieci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASP.NET ma zastosowanie najczęściej w biznesowych aplikacjach ponieważ trzeba posiadać hosting z windows, a to kosztuje bo najczęściej łączy się z użyciem SQL Servera (chyba, że ktoś lubi na ostro i użyje mono :P). Oczywiście wszystko zależy od potrzeb bo można użyć darmowego expressa albo innego serwera baz danych (np. postgresql). Niemniej ja pracuję od 3 lat z .NETem, w tym ASP.NET i nie narzekam na brak zajęcia. Robiłem również aplikacje silverlightowe - bardzo przyjemna technologia.

Jeśli chcesz znać moje zdanie, to znajdź jakąś pracę w czasie studiów. Popracujesz rok czi dwa i zobaczysz jak to wygląda, jak się pracuje nad projektami, jakie są dobre praktyki itd. Bez tego może Ci być ciężko, a napisany przez Ciebie kod ma spore szanse być słabej jakości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrec sie i popytaj na uczelni, niemal kazda realizuje jakies projekty naukowe i na niemal kazdej studenci jakos sie tam nie garna, nie wiedziec czemu. tedy zazwyczaj nie ma problemu z polaczeniem pracy i uczelni, bo wszystko jest w jednym miejscu, a i pracodawca bardziej rozumie sytuacje studenta :)

Co do webmasteringu to na pewno poswiec czas na sql i bazy danych. Bez wzgledu na wybor jezyka przyda Ci sie ta wiedza. Sam jezyk, to ja na Twoim miejscu bym sie skupil na wybor jednego z nich i nauke powiazanych technologii. Np. python + django, czy php + symfony, czy inny framework mvc. Ogolnie ostatnio popularne jest tworzenie systemow weboych przy wykorzystaniu .NET lub Javy w polaczeniu z jakims jezykiem skryptowym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wtedy oczywiście nadal wypadałoby się w pozostałych technologiach przynajmniej orientować, prawda ? :)

A jeszcze mam jedno pytanie, powinienem zdobyć jakieś certyfikaty/cokolwiek (jeśli tak to jakie ?), czy wszystko ewentualny pracodawca sam zweryfikuje ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Certyfikaty to bezużyteczne papierki. Najważniejsze abyś w CV napisał co umiesz (nie musisz tego potwierdzać certyfikatami).

Zasadniczo jedna rzecz jest ważna abyś nie wyleciał z hukiem na początku rozmowy kwalifikacyjnej: znajomość języka angielskiego.

Ale to też papierek do tego nie jest konieczny. Musisz po prostu się płynnie tym językiem posługiwać.

Mile widziane przez pracodawców są projekty, w których brałeś udział, lub to co stworzyłeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim czegoś takiego jak "webmaster" już w zasadzie nie ma, to trochę zbyt ogólne pojęcie jak na dzisiejsze realia.

Zdecyduj się czy chcesz być grafikiem (ale to juz odrzuciłeś jak widziałem wyżej), czy raczej wolisz klepać kod. Tutaj powinieneś wybrać czy wolisz sie babrać z backendem (php, asp, itd. - ale tutaj najlepiej zrobić tak jak hrabula napisał, ogarnij perfekcyjnie jeden + frameworki), czy raczej uderzasz na front-end developera (html, css, javascript + biblioteki pokroju jQuery, modernizr, itd.). Jak już coś wybierzesz to masteruj swoją działkę, a z pozostałych warto poznać podstawy, żeby wiedzieć co można zrobić, a czego nie i ewentualnie orientować się z grubsza w kodzie który dostaniesz od kogoś.

Dodatkowo ostatnio za sprawą node.js, backbone.js i podobnych - javascript zaczął robić trochę za język backendowy (wprawdzie tylko do pewnego stopnia i głównie do zastosowań typowo aplikacyjnych, ale jednak). Rozwija się toto jak szalone i myślę że warto się tym poważnie zainteresować bo się mogą różne ciekawe rzeczy wykluć.

Flasha i actionscript odpuść w ogóle bo ta technologia zdycha (w sumie to już praktycznie zdechła tongue_prosty.gif ), szczerze mówiąc to nie przychodzi mi do głowy w tej chwili nic czego by nie można odtworzyć za pomoca html5 (głównie canvas) + css3 + js. Do tego pozycjonowanie flasha zawsze było ciężkim bólem, waży to tony kilobajtów, średnio się skaluje, raczej odpada przy rozwiązaniach mobilnych itd., można wymieniać w nieskończoność. O flashu zapomnij smile_prosty.gif

I tak jak wyżej napisałem - wyspecjalizuj się w jednym segmencie, szczęśliwie minęły już czasy że (rozsądni) pracodawcy szukają ludzi którzy wykonają stronę od A do Z. A dobry we wszystkim naraz po prostu nie będziesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda język angielski to teraz podstawa, wiele firm jest międzynarodowych i oczekuje dobrej znajomości angielskiego.

Połączenie pracy ze studiami dziennymi jest jak najbardziej możliwe. Większość osób zatrudnia się na stałe po praktykach w firmie gdzie je realizowała, chyba że znajduje lepsze oferty lub nie chce łączyć studiów i pracy. To chyba najlepszy moment bo ma się już dość podstaw by się nie odbić od ściany, a jednocześnie jest to najwyższa pora by dotknąć "żywej tkanki", czyli projektów komercyjnych.

Certyfikatów byle jakich nie warto robić, bo nic nie znaczą, a zrobienie dobrego jest kosztowne i trudne, więc na razie się tym nie przejmuj, chyba, że znajdziesz ciekawe promocje dla studentów (czasem ogłaszają takie na uczelni lub w necie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...