Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

Project C.A.R.S.

Polecane posty

Opierasz się na swoich empirycznych doświadczeniach?

...oraz na analizie masy telemetrii po większych sieciowych wydarzeniach we wszystkim w co gram. PCars ma też ten plus, że ma możliwość zrzucenia danych w łatwy do przeglądania format, więc nie muszę się męczyć po ligowych wyścigach siedząc przy PC tylko kontrolować każdy kolejny zakręt na smartfonie czy tablecie.

Also imo wszystko należy rozpatrywać nie ze względu na grę, a "car-by-car". Samochód samochodowi nie jest równy i tak jak w PCars Lotus 49 to obok Williamsa z iRacing moje ulubione simowe auto. Z drugiej strony takie rzeczy jak Mustang w PCars czy Ford GT w iRacing są moim zdaniem kompletnie zepsute i niegrywalne. PCars ma jednak tą korzyść, że jest w becie. No i "oznajmienie skrętu w funsim". To, że coś jest przyjazne szerokiej gawiedzi nie znaczy, że w high-endzie będzie do bani. Ass Corsa też ma karierę, auta drogowe, drag, drift i photo mode. Rzeczy, które ISI czy Motorsport Sim olewają.

A "funsim" to dziwny termin. IRacing jest moim zdaniem fun, a Forza Motorsport, która jest ponoć "funsimem", mnie męczy. Skąd się to wzięło?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wygląda ekonomia w tej grze - innymi słowy - zarabianie kasiorki? Czy kolejne auta kupujemy za wirtualną walutę w grze, czy za zwycięstwa w poszczególnych wyścigach?

Mam nadzieję, że gra się dobrze przyjmie. Mówię to w aspektach sprzedaży, jak i światowych recenzji, a developerzy będą mieli motywację do zakupu kolejnych licencji i z czasem rozszerzania parku maszyn (liczę na muscle cary).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A "funsim" to dziwny termin. IRacing jest moim zdaniem fun, a Forza Motorsport, która jest ponoć "funsimem", mnie męczy. Skąd się to wzięło?

Czekaj. Chyba nie sugerujesz, że Forza jest bardziej sim niż IR biggrin_prosty.gif? (nigdy nie grałem, więc pytam na poważnie)

@Up Mnie ciekawi też czy nie pokuszą się o wsadzenie jakiegoś dodatkowego "systemu pieniężnego". Już wiadome jest, że DC będzie miało mikro, AC ma się opierać na płatnych license DLC, IR wiadomo - subskrypcja. Ogólnie ostatnio w przypadku 'takiego gatunku' samochodówek twórcy nie stronią od takich rozwiązań (ok, ostatnio MS wyłamał się z Forzą - nigdy bym nie pomyślał, że tak będę pisał o MS eyes.gif ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj. Chyba nie sugerujesz, że Forza jest bardziej sim niż IR biggrin_prosty.gif? (nigdy nie grałem, więc pytam na poważnie)

Nah. Po prostu dla mnie iRacing, czyli ponoć sim, jest fun. Z drugiej strony FM, która jest FUNsimem, nie jest dla mnie fun. Z tego względu nie rozumiem znaczenia terminu "funsim" i wychodzę z założenia, że powstał on w gronie tego chorego grona graczy, które uważa, że to co jest fun jest złe.

@monetyzacja - Każdy w tym gatunku robi DLC. Z drugiej strony nie każdy za DLC pobiera opłaty. GT6 dostało już 30+ nowych modeli i 3 nowe tory od premiery i nie zawołał za nie ani grosza. FM5 ma jakieś darmowe tory. AC obiecuje darmowe DLC. SMS również.

Mikropłatności są z kolei naturalne w samochodówkach z jakąś progresją. Sam ich nawet wymagam, bo wyrosłem z obrażania się na płacenie w grach jeśli to pozwoli mi ominąć kłody rzucone przez samych twórców. Imo zamykanie contentu za poziomami, pieniędzmi, postępem kariery to zepsuty game design. Cena to jednak inna sprawa. Co innego kilka centów w DC, a co innego $100 na początku GT6 i FM5.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nah. Po prostu dla mnie iRacing, czyli ponoć sim, jest fun. Z drugiej strony FM, która jest FUNsimem, nie jest dla mnie fun. Z tego względu nie rozumiem znaczenia terminu "funsim" i wychodzę z założenia, że powstał on w gronie tego chorego grona graczy, które uważa, że to co jest fun jest złe.

Albo swoją ukochaną grę uważają za lepszą (czyt. bardziej simową). wink_prosty.gif
Sam ich nawet wymagam, bo wyrosłem z obrażania się na płacenie w grach jeśli to pozwoli mi ominąć kłody rzucone przez samych twórców. Imo zamykanie contentu za poziomami, pieniędzmi, postępem kariery to zepsuty game design. Cena to jednak inna sprawa. Co innego kilka centów w DC, a co innego $100 na początku GT6 i FM5.

Tu mnie zmartwiłeś. Mam nadzieję, że podobny pogląd nie rozszerzy się na "wyznacznik normalności" - tutaj piękne słowo WIĘKSZOŚĆ [welcome in the democracy]. Skopany game design nie powinien być naprawiany poprzez mikro, tylko poprawiany w sequelach. Grid 1 jest przykładem fajnego game designu, bo gracz mógł swobodnie wybierać w jakim typie zawodów chce uczestniczyć (podobnie NFS Shift), nie musząc się nudzić/męczyć z tym co go nie interesowało.

W takim właśnie wypadku twórcy mogą celowo skopać system kariery, żeby się znalazł ktoś kto zechce za to - bez obrazy, no ale nie potrafię inaczej tego wyrazić - naiwnie zapłacić. Moim zdaniem mikro to nie jest nic dobrego w takich grach i nie podoba mi się to ani trochę, że pewnie większość graczy do tego z czasem przywyknie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale weź pod uwagę to, że poza gigantami pokroju Polyphony Digital, czy Turn 10 Studios, taki developer nie jest fizycznie w stanie zapewnić kilkaset i do tego dopracowanych aut na premierę. Tu potrzebny jest czas, a przede wszystkim pieniądze na licencje. I wtedy pojawiają się DLC, czyli dalsze wspieranie gry - tak, za pieniądze - ale jest to opcjonalne i nikt nie zmusza do zakupu tych dodatków.

Jeżeli mi się Project CARS spodoba, a twórcy będą wydawać co jakiś czas paczki z samochodami, tu kupię, bo lubię kolekcjonować :trollface: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo swoją ukochaną grę uważają za lepszą (czyt. bardziej simową).

Tu chodzi mi o ten przedrostek "fun". Jeśli ktoś uważa, że te simy symulujące więcej nie dostarczają dobrej zabawy, a te symulujące mniej to robią, to gra w złe gry albo źle gra w gry.

Tu mnie zmartwiłeś. Mam nadzieję, że podobny pogląd nie rozszerzy się na "wyznacznik normalności"

Nah. Teraz już nic się nie da zmienić. Zagłosowali gracze, którzy zamiast grać w gry, napełniali paski i zarabiali wirtualną walutę. MMO, CoD-like FPSy, gry Ubisoftu polegające na wchodzeniu na wieże w celu odkrycia mapy. Bez pasków i wirtualnych walut nie byłoby potrzeby dla mikropłatności innych niż kosmetyka. Jedni korzystających z mikropłatności nazywają "naiwniakami". Sam nazywam to oszczędnością czasu, bo zamiast grindować kredyty przez kilka godzin wolę wydać 20$ i mieć "instant-fun". Jakbym nie musiał pracować 8h poza domem przynosząc papierkowej roboty na drugie 8h do domu to też pewnie bym psioczył na mikrotransakcje. Czas to pieniądz czy jakoś tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dual Shockersi piszą, że wersja na PlayStation 4 chodzi w 60 klatkach na sekundę, przy "rozdziałce" 1080p. Xbox One ma jeszcze z tym problemy: http://www.dualshockers.com/2014/08/15/project-cars-runs-at-60-fps-on-ps4-not-there-yet-on-xbox-one-cars-have-60000-polygons-on-consoles/ .

Oczywiście na PC to pójdzie i w 2560 x tysiąccośtam pikseli, w 120 klatkach na sekundę, ale nie chciałbym znać ceny kompa, który by to w powyższych warunkach pociągnął...

Lubro? Myślisz, że za jakiś czas zarzucą Allegro, jakimiś adapterami z "Czajny", które będą zawierać tego magicznego chipa, pozwalającego na podłączenie kierownic Logitecha do PlayStation 4?

...Ach, zapomniałem - Ty masz Thrustmastera T500RS i masz na to w..., no... powiedzmy, że się tym problemem nie przejmujesz :trollface: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adapterami z "Czajny", które będą zawierać tego magicznego chipa, pozwalającego na podłączenie kierownic Logitecha do PlayStation 4?

Ten cyrk z "chipem bezpieczeństwa" to najwspanialszy przykład odbicia piłeczki w tej branży w ostatnich miesiącach. PS4 ma chip (note: konsola, a nie urządzenie), jednak jego zadaniem jest sprawdzenie czy peryferia są licencjonowane. O licencję musi wystąpić producent sprzętu. Tu: Logitech. To też nie jest tak, że support dla urządzeń na USB/HID na PS4 to czarna magia. USB/HID API dalej na PS4 jest. Po prostu nie jest domyślnym typem narzędzi. To pewne, że Sony zrobiło to ze względu na cyrki z tymi pierdółkami na USB, które tyle krwi im napsuły przy okazji PS3. Piractwo to jednak nie jedyny powód. Sony chciało też mieć pełną kontrolę nad akcesoriami, tak jak MS przez 3 generacje. Oczywiście przy odpowiednich staraniach developerów można dopuszczać (częściowo) niewspierane kontrolery. Z tego względu wiele joysticków działa w War Thunder, podczas gdy Air Conflicts: Vietnam na tym samym PS4 nie obsługuje nic. Tylko, że tutaj musi robotę zrobić twórca, a to się po prostu nikomu nie uśmiecha. Jakby Remote Play nie było dostarczone przez Sony, a jedynym wymogiem od twórców nie było zmapowanie przycisków (co pożera dosłownie 2 robocze godziny) to też byłyby ze 2 gry do tej pory to wspierające streaming na Vitę, zamiast wszystkich oprócz wymagających kamery Playroom i Just Dance 2014.

"Chip bezpieczeństwa" w PS4 nie istnieje. Gdyby takowy był to nie byłoby możliwości, żeby taki T500RS działał z PS4, bo tam żadnego chipa nie ma. Jak ktoś się orientuje to w kilka chwil załapie, że z twierdzeniem Logitecha jest coś nie tak. PS4 obsługuje szereg Thrustmasterów. Jeden z nich jednak nie jest oparte na SerduszkuTM Thrustmastera. T100 używa TouchSense. Tego samego API, z którego korzystają wszystkie kółka Logitecha.

Tu też wchodzą kwestie prawne i biznesowe. Wielkie kwoty, które Sony musiałoby płacić Immersion Corporation (partnerowi Logitecha) za korzystanie z ich technologii. Kwoty zostały ujawnione w tym niezwykle ciekawym sporze. Zamiast tego wolą przyjąć pewnie równie dużą kupę kasy od Thrustmastera za partnerstwo.

Fun fact though: Xboxy mają chip bezpieczeństwa. Nazywa się "Infineon Chip" i każde urządzenia, które chce być wspierane na X, X360 i X1 musi go mieć na jakiejś płytce w środku. To jest powód, dla którego nowe Thrustmastery są na X1 wspierane, podczas gdy starsze już nie. Kiedyś się bawiłem z moddingiem G27 przekładając chip z Fanateca PWTS i nawet zmapowałem przyciski, ale na tym utknąłem. Z tym chipem też są zawirowania, bo twórcy sprzętu nie mają do niego żadnego dostępu i pomimo używania tej samej technologii od tylu lat kółka z 360 nie działają z X1, bo każda konsola wymaga oddzielnego firmware.

TLDR: Stanowisko Logitecha to brednie.

Mi rzeczywiście to nie przeszkadza, bo T500RS z FFB na pasku to kolosalna różnica względem trybów w G27. Nie dałbym rady do tego wrócić, bo to jak używanie jakiegoś pada od Manty po korzystaniu z DS4. Trochę mi jednak żal osób, które są teraz zmuszone (lub będą w przyszłości przy GT6 Spec II/GT7) do zmiany starego kółka na nowy sprzęt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce poczytać więcej na temat całego zawirowania z "chipem", to wrzucam linka cykcyk. W sumie to nie ma się co dziwić Logitechowi (i Fanatecowi tak BTW). Tylko zamiast powiedzieć wprost jak jest, to wymyśla "chip bezpieczeństwa". Dżejzas Krajst ten szelmowski PR dzisiejszych korporacji. Ludzie od takich spraw nie słyszeli nigdy przysłowia "kłamstwo ma krótkie nogi"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To be fair, to jest twitter. Portalami społecznościowymi z reguły zajmują się stażyści, którzy często robią co mogą, aby postawić potencjalnego pracodawcę w jak najlepszym świetle czasami naciągając rzeczywistość lub popełniając głupią gafę (np. żart DICE z tegorocznego prima aprilis). Gdyby to była notka prasowa z informacją o "chipie bezpieczeństwa" wymaganym w akcesoriach na PS4, to pewnie ze strony działu prawnego SCE posypałyby się pozwy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up Official, less official or not at all it's still PR. wink_prosty.gif

Ostatni gameplay z gamescomu nastawia pozytywnie. Jednak sami twórcy podkreślają, że "[...]jeśli ktoś szuka czegoś co jest bardziej symulatorem (etc.)[...]" więc można spać spokojnie biggrin_prosty.gif.

Pytanie z innej beki - wiadomo coś o funkcjach dostępnych tylko na PC? Gwoli wyjaśnienia mówię, że kiedyś, bardzo dawno temu, obiecywano coś takiego. Już wtedy nie było to sprecyzowane (chodź nieoficjalnie przebąkiwano, że na PC będzie większa możliwość dostrajania samochodów, cokolwiek miałby to znaczyć), chodź wtedy nie mogli wiedzieć, że będą grę portować na current-geny, także teraz spodziewam się, że z obietnic nici, bo zapewne chodziło o grafikę biggrin_prosty.gif.

A co do poprzedniej dyskusji, to spytam się obeznanych, czy przypadkiem Sony nie planuje wydania własnych kierownic? W sumie w takiej sytuacji można by się tego spodziewać po tej firmie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli wyjaśnienia mówię, że kiedyś, bardzo dawno temu, obiecywano coś takiego.

Łatwe zrzucanie danych na zewnętrzne urządzenia. Rzeczy typu wspomniana wcześniej telemetria czy RealHUD i przeglądanie garażu na urządzeniach mobilnych będą możliwe siłą rzeczy tylko na PC. Oczywiście do czasu aż wyjdzie appka towarzysząca (bo na premierę się nie wyrobi) i wersja na WiiU z wsparciem dla Gamepada. Tak więc PC ma funkcje mobilne na czasową wyłączność lol.

Rzeczy gameplayowe będą równe na wszystkich platformach, a aspekty wizualne będą oczywiście dominować na platformie z nieograniczonymi zasobami. Na PS4 będzie odpowiednik high w 1080/60, więc rzeczy takie jak 4K będą tylko na PC. 120FPS w CARS chwilowo nie polecam, bo z jakiegoś dziwnego powodu krzaczy to fizykę. Beta and shit.

czy przypadkiem Sony nie planuje wydania własnych kierownic? W sumie w takiej sytuacji można by się tego spodziewać po tej firmie.

Po co? Mają całe spektrum Thrustmasterów. Od taniochy typu T80, po high-end w postaci T500RS. Sony do tej pory zrobiło tylko jedno kółko. W dodatku nie była to kierownica, a kawałek plastiku, w który wpinało się Move. Abominacja, której słusznie nikt nie kupił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma zaawansowany dostęp do forum WMD to wiedział, że to wisi w powietrzu.

Z punktu widzenia gracza mnie to w ogóle nie obchodzi, bo i tak PCARS mam od października 2011 (note: tydzień temu minęły 3 lata od buildu 1).

Jako quasi-inwestor i ktoś kto ma w projekcie kilkaset euro jestem zadowolony. CARS zostałoby komercyjną klapą gdyby wyszło w tym roku. Na obu konsolach konkuruje z dwoma exami i ma ograniczone wsparcie dla kółek. Multiplatformowo jest The Crew, które jest od Ubisoftu, więc ma marketing. Na PC target dla tego typu gier nie jest tak duży jak na konsolach i jest ciasno jak cholera (1.0 AC, coraz lepsze R3E, parę osób obchodzi RF2, są gry od Reiza, itp.). W marcu 2015 gra trafi w okienko po obfitym lutym i po najbardziej intensywnych tygodniach marca. Gatunkowo będzie konkurować tylko z reedycją GRID Autosport na PS4/X1 (która imo też dostanie delay na lato albo zostanie skasowana). W takich warunkach ma szansę na przyzwoity rezultat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak teraz wygląda gra? Pobugowana jeszcze, czy to przeniesienie jest właśnie tylko w celu większego zarobku? Niezbyt się interesowałem wcześniej tą grą, ale ostatnio trochę zachciało mi się grać w wyścigi, a poza The Crew do nowszych tytułów nie mam dostępu. Trzeba będzie poczekać do marca, no trudno, oby nie było żadnych problemów. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] czy to przeniesienie jest właśnie tylko w celu większego zarobku?

Powód jest trywialny. Developer dobrze to wytłumaczył na Facebooku :trollface: :

Pytanie:

Ffs! Why can't game developer EVER hit their release date!!??

Odpowiedź:

To minimize people complaining about unfinished games...

Ja bym jeszcze do tego dorzucił zbyt małą liczbę samochodów, jak na projekt mający konkurować z seriami Forza Motorsport / Gran Turismo.

Cóż, wygląda na to, że jedyną samochodówką, w którą zagram na PlayStation 4 w tym roku, będzie The Crew.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze do tego dorzucił zbyt małą liczbę samochodów, jak na projekt mający konkurować z seriami Forza Motorsport / Gran Turismo.

FM5 miał na starcie 200 samochodów. CARS będzie miało 120. To wbrew pozorom nie jest wielka różnica. Jestem również zdania, że balansem CARS bije na głowę FM5, w którym większość aut to samochody drogowe. CARS ma masę open wheel, dobry wybór prototypów z Le Mans, cały przekrój przez wszystkie klasy GT, Touring i amerykańskie seryjne. Do tego karty. W końcu jest parę drogowych modeli, które też reprezentują wszystkie epoki (od beemek z lat 40. do Mustanga z 2015) i klasy.

To czym nadrabiać będzie CARS to tory. Tych będzie koło 60. Prawie 2x więcej niż w GT6. Porównywać do FM5 i tych kilkunastu obiektów nawet nie warto. No i z trójki tych gier Forza Motorsport wypada również najsłabiej ze względu na brak pogody i cyklu dobowego. Obowiązkowe rzeczy w wysokobudżetowym simie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem ta grę w preorderze sierpniu , moje zdziwienie osiągnęło kres po tym jak dowiedziałem się o przełożeniu z innych stron a na głównej zmienili cichaczem datę premiery i teraz pytanie do osób które zakupiły ta grę może z pomocą redakcji złożyć petycje np na change.org by wszystkim kto zakupił udostępnili dojście do bety .

Widzę ze gry z kikstartera mogą zaliczać obsuwy bez żadnej odpowiedzialności ze strony wydawcy / ekipy tworzącej grę .

A pytanie do redakcji czy jako największe moim skromnym zdaniem pismo pomoże .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę ze gry z kikstartera mogą zaliczać obsuwy bez żadnej odpowiedzialności ze strony wydawcy / ekipy tworzącej grę

Evolve, Order 1886, Dying Light czy Batman AK nie są z kickstartera (bo jaką odpowiedzialność poniósł wydawca/dev za tamte delaye?). Więcej. Project CARS też nie jest z Kickstartera. Różnica pomiędzy KS, a WMD jest zasadnicza.

A dostępu do obecnej wersji nikt nikomu nie da. Była na ten temat gadka na forum i propozycja dania któregoś tieru dla zamówień przedpremierowych. Upadło to jednak szybko, bo ostatnia rzecz, której WMD potrzebuje to banda debili, którzy będą zgłaszać brak tekstur w modelach w wersji alpha-WIP i będą się skarżyć na to, że gra jest niezoptymalizowana, bo widzieli video na YT i u nich tak nie działa na ich przedpotopowych komputerach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg ciebie mam siedzieć cicho i czekać na kolejną obsuwę zapłaciłem prawie 50 $ i jakoś mi się to nie widzi nie wiem dlaczego bronisz tego developera .

A skoro nie umieją sobie poradzić z ludźmi i ich narzekaniami na to ze skopali grę to ta gra szybko upadnie .

Mam asseto corse w alphie i jest otwarta dla wszystkich i aktualizowana .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wg ciebie mam siedzieć cicho i czekać na kolejną obsuwę zapłaciłem prawie 50 $ i jakoś mi się to nie widzi

Zamówiłeś grę przed premierą. Gra ma premierę 20* marca 2015. Nie wiem w czym jest problem. PCARS pierwotnie celowało w końcówkę 2013. To nie jest pierwsze przesunięcie. Normalna sprawa. STOP.

nie wiem dlaczego bronisz tego developera .

Pisałem o tym wielokrotnie tutaj. Zainwestowałem w grę kilkaset euro w fazie finansowania, mam 5k postów na forum WMD i rangę ambasadora, a teraz siedzę w koszulce PCars pijąc herbatę z kubka z logiem gry. Pisząc ze mną na dobrą sprawę dyskutujesz z PR-owcem.

i ich narzekaniami na to ze skopali grę

Tego zupełnie nie rozumiem.

Mam asseto corse w alphie i jest otwarta dla wszystkich i aktualizowana .

AC zaraz dostanie 1.0 i jest w Early Access. Zupełnie inny system dystrybucji. Na dobrą sprawę jakbyś się nie opierniczał i zainteresował grą w 2011/2012 to załapałbyś się za swoje 50 dolarów nie tylko na pełną grę, ale i udział zysku. To lepszy system niż Early Access. Teraz niestety musisz odczekać swoje i siedzieć do premiery. Jak każdy kto kiedykolwiek zamówił jakiegoś pre-ordera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...