Zjazdy II

[niziołka]

Lub Osłem. W przypadku Osła to było tak opracowane do perfekcji' date=' że raz nawet sam siebie zabił będąc w mafii.[/quote']Albo mną. Podejrzewam, że ze mną już nikt nie będzie chciał zagrać w Mafię. Ani w Mall of Horror

A tak poza tym to nowo otwarty dworzec we Wrocławiu wygląda świetnie, ale dopiero otwierają tam jakieś padlinodajnie, nie wiadomo, ile im się uda do zjazdu - zapiekanki na obiad mogą odpadać. Z milszych informacji - hostel Piast reklamuje się, że staniał, więc o ile im nie skoczą ceny po Euro może być fajnie. Jeśli znajdę chwilę to pójdę i się popytam o szczegóły.

[Gość]

@ Arnie - oj nie... tylko nie bus. To znaczy nie zrozumcie mnie źle, wiadomo, że to ja mam się dostosować, a nie na odwrót, osobiście jednak wszelakie busy czy autokary uważam za najgorszy możliwy środek transportu. W pociągu można rozprostować kości i ogólnie znacznie większa swoboda, a busem / autokarem siedzisz na czterech literach i o ile pewnie jakieś przystanki są, to mimo wszystko dla mnie taka podróż to katorga jest, bardzo źle takowe znoszę. Jeśli przeważy ilość głosów za, to trudno, może jakoś przeżyję, wiadomo, że zawsze to oszczędność, ale nie bardzo mi się ten pomysł podoba. Nie wiem co na to inni.

[A.L.]

Dziękuję za zaproszenie! Fajnie wiedzieć, że ktoś jeszcze o mnie pamięta (czyżby niziołka maczała w tym palce? ). Na zlocie oczywiście będę (daleko nie mam ), prawdopodobnie do niedzieli lub, jeśli uda mi się załatwić wolne, do poniedziałku. Dokładnie określić się teraz jeszcze nie mogę. Mam nadzieję, że to nie problem?

Edytowano Czerwiec 10, 2012 przez A.L.

[Kaktus.]

Jeśli chodzi o bus to jestem umiarkowanie przeciw. W pociągu, jak już pisał Tytan, jest zazwyczaj lepszy komfort podróży, nie wiem jak z czasem podróży akurat na tej trasie, ale zazwyczaj to jednak pociągi jeżdżą szybciej. W przypadku pociągu, dzięki mojemu jako takiemu obyciu z tym środkiem transportu jest też mniejsza szansa że źle wsiąde i wyląduje w jakiejś wsi na końcu świata...

Jeśli będzie trzeba to busem pojade, zwine się w kłębek i prześpie czas jazdy, jednak wydaje mi się że pociągiem będzie lepiej.

Edytowano Czerwiec 10, 2012 przez Kaktus.

[Veldrash]

To ja może też się wypowiem, bo wszak bezpośrednio mnie sprawa dotyczy, kiedy razem z Arniem między innymi z Wawy ruszać będę (moje szanse na przybycie oscylują już w granicach 100%, więc generalnie będę... ;]). I jestem na NIE!

Nie, bym chciał jakoś urazić Arniego - bardzo rozsądny z niego człowiek. Spokojny, stonowany i po prostu zacny. Jak tylko sobie jednak przypominam pociągową podróż do Wrocławia w zeszłym roku... no cóż - między busem a "megazordem" jest tutaj taka sama przepaść, jak między żółwiem w domowym akwarium a wrocławskim ZOO. Słowem - tyle "atrakcji" wszelakiego rodzaju, jakich doświadczyłem w pociągu zaznajamiając się z ludźmi coraz lepiej nie uświadczyłbym w żadnym chyba innym środku transportu. Chyba, że zajęlibyśmy cały bus albo wynajęli prywatny... wtedy to co innego.

Podsumowując - nawet gdybym miał zapłacić dwa razy więcej za podróż pociągiem, to będę optował za tym właśnie rozwiązaniem. Sentymentalnie może trochę, ale co tam...

[Sedinus]

Dobra, skoro pamiętaliście też o takim szaraku jak ja, to trzeba wziąć cztery litery w troki i odpowiedzieć. Na dzień dzisiejszy jest to pewne, mocne i zdecydowane nie wiem. Szanse są mniej więcej takie, jak na wygranie w totka - 50%, tj. tak albo nie. Przyznam szczerze, że tematu nie śledziłem i orientacyjna data wyjazdu mogła mi gdzieś umknąć, więc jeśli jakaś dobra duszyczka jest w stanie ją wyłowić, to będę dźwięczny.

Powinienem się postarać, bo ponoć Aidenowi brakuje towarzystwa w pociągu

[P_aul]

UWAGA

Drodzy zjazdowicze:

Jestem w trakcie negocjacji z kilkoma hostelami, które mogłyby nas pomieścić, ale! Ze względu na potencjalnie dużo więcej uczestników niż kiedykolwiek wcześniej są małe problemy właśnie w kwestii "pomieścić". Dlatego też gorąco proszę osoby, które póki co odpowiadały "nie wiem" o jak najszybsze podjęcie decyzji i zdeklarowanie się w te albo we wte!

Druga sprawa - jedna z ofert jest nieco droższa (w tej chwili 45 zł za osobę/noc, ale myślę, że uda się nieco z tej ceny zejść), ale ma w cenę wliczone śniadanie. Jesteśmy zainteresowani?

[Pan_Feanor]

Nie, dopłacanie do chlebka, masełka i dżemiku (zawsze tego samego) raczej słabo komponuje się z oszczędnością i zdrowym rozsądkiem Dużo lepszą opcją jest miejscówka z aneksem kuchennym/akademik A jak już wodze fantazji ruszyły to ideałem były by lodówki w pokojach :3. Wiadomo nabiał i wędline po kilkunastu godzinach w upale jest średnio przydatny do spożycia <tzn. dla przeciętnego usera>.

[P_aul]

Dodatkowe info:

Gdybyśmy zdecydowali się na powyższą ofertę to w ramach ceny, poza śniadaniem są następujące bonusy:

- niemal cały hostel dla nas (jest nieduży, więc jak część niepewnych zdeklaruje się na tak, to go wypełnimy, z tego co mi napisali to mają tam jedną rezerwację aktualnie...)

- kuchnia (kto chce może sobie obniżyć koszty pobytu i nie jeść na mieście tylko samemu coś upichcić)

- dwa pokoje "dzienne" (czyli miejsce do siekania w mafie i planszówki)

- internet

- z wyglądu nieco wyższy standard niż Piast

http://www.cinnamonhostel.com/pl/

[Black Shadow]

Wedle opisu miejscówka wydaje się praktycznie jak znalazł - choć pewnie byłoby trochę dalej do dworca niż z Piasta - i także perspektywa lokalu niejako na własność powoduje pewien uśmiech na twarzy Tutaj to właściwie trzeba by się popytać ludzi jak z kasą stoją (bo zakładam, że mówimy tutaj o wariancie 45zł/noc) i czy gotowi są wyłożyć trochę więcej dla tylu atrakcji. Z drugiej strony zastanawiam się czy po naszym przetoczeniu się tam hotel nadal będzie wyglądał tak ładnie ;p

[niziołka]

W razie czego - jak najbardziej jestem za tym hotelem cinnamon (o ile nie pojawi się tańsza i równie ciekawa oferta ). Niby drożej za dobę, ale się zwróci - śniadanie gotowe, a możliwość gotowania sobie posiłków - zwłaszcza taką wielką grupą - znacznie obniży koszty całej reszty posiłków w ciągu dnia... Więc kto jest gotowy na "Gotuj z Ciocią Samo Zuo"?

Do tego wspólny pokój skończy odwieczny problem faktu, iż często zjazdy ograniczają się do czyjegoś prywatnego pokoju i robią mieszkańcom problemy. Poza tym, jak wspomniał P_aul - jest miejsce na planszówki, mafię, a może nawet konsolę. No i posiadacze laptopów dzięki wi-fi w Diablo mogliby razem pograć

EDIT:

oczywiście mam nadzieję, że dostaniemy zniżkę grupową. Bo za 3 noce 400+ złotych płacić raczej nie będę ;]

[Pan_Feanor]

Z jednej strony oferta świetna, z innej wysokośc standardu mnie onieśmiela, jestem karaluchem, wole odrapane pokoiki i akademicki klimacik Może mają jakiś pokój na stryszku/piwnicy dla Trolla ?

[Gość]

Whoa, siedziba burżuazji? Wi-Fi? Wspólna pocinka w Diabolo numer Czy / Solitaire / whatever? Summa sumarum jakby nie patrzeć same zalety. Wstępnie jestem za (jeżeli owa cena jest aktualna), choć okrutnie mnie ten zjazd obetnie z kosztów (a w planach mam wreszcie zakup monitora dla grafika, bo ten mój niestety nie nadaje się do takich celów). W każdym razie podoba mi się taka opcja.

PS Jak coś, oferuję swe usługi gastronomiczne. Może nie za wiele umiem (no chyba, że ktoś skombinuje przepis), ale nikt z głodu nie umrze.

[RedEvil]

Ja się zdaję na was. Wrocka prawie nie znam, a co do noclegu to im taniej tym lepiej, ale ta cena nie taka chyba zła ?!

Ale udostępniona kuchnia to zaś kolejne plus, i małe koszta wtedy mogą być za jedzonko. Choć ja tam w gastronomii dobry nie jestem, bo w szkole na hotelarza tego nie uczyli haha

[Kaktus.]

W sumie ta oferta 45zł/noc wygląda bardzo w porządku, myśle że przy przygotowywaniu sobie samemu posiłków ostatecznie wyjdzie na to samo jak przy tańszych opcjach, a takie burżujstwa jak pokoje dzienne czy internet aż oślepiają blaskiem swojego luksusu. Tak więc jestem jak najbardziej za.

NIe wiem czy moje 80 % było zaliczane do nie wiem, ale informuje że aktualnie zrobiło się już 95 i musiała by się stać prawdziwa katastrofa żebym nie pojechał...

[org]

gorąco proszę osoby, które póki co odpowiadały "nie wiem" o jak najszybsze podjęcie decyzji i zdeklarowanie się w te albo we wte!

We wte, niestety. Wygląda na to, że w tym roku mnie nie będzie. Życzę miłej zabawy .

[manieq]

Ja jak wspominałem z racji zmniejszonej płynności finansowej optowałbym oczywiście za opcją możliwie najtańszą. Wiem że się wszyscy starzejemy i nie mamy już tych nastu lat, jak na pierwszych zlotach, ale nie w takich warunkach się bywało :] Sam się określiłem jako "nie wiem", ale myślę że wstępnie możecie mnie raczej wciągnąć na listę obecnych.

[Cardinal]

Nie chcę tu robić za adwokata diabła, ale chyba muszę - droższa oferta wygląda bardzo ładnie, ale jest jeszcze pewien element, na który trzeba zwrócić uwagę: wyższy standard często oznacza też wymóg 'wyższych standardów zachowania'. Jasne, nie sramy tam gdzie jemy, wiadomo, ale wypadałoby delikatnie zapytać jak obsługa się zapatruje na takie sprawy jak wymuszony brak ciszy nocnej i ludzi kursujących wężykiem. Jeśli faktycznie cała miejscówka miałaby być nasza, to czy znaczyłoby, że 'przejmujemy tę budę' czy raczej 'witamy w Stalag Luft III'?

No i posiadacze laptopów dzięki wi-fi w Diablo mogliby razem pograć

Taa, bo nie ma to jak na zlocie robić dokładnie to samo, co można robić sprzed własnego biurka. Może w ogóle zrobimy zlot przez Skype, tyle kłopotów rozwiąże się samo!

PS Czy ktoś już wspominał, że nowy interfejs forum jest tak bardzo user unfriendly, jak to tylko możliwe?

[behemort]

Zdecydowane nie dla śniadań, jeśli powoduje to podwyższenie ceny (oczywiście, to tyle odnośnie mojego zdania, jeśli inni chcą - proszę bardzo, nie chcę, by ktoś miał z tego powodu gorzej), zwłaszcza, że sam w tej materii coś zaplanowałem. Taki mały rąbek tajemnicy odsłaniam.

W sumie u mnie się okazało, że średnio z kasą i takie rozwiązanie... Cóż... troszkę za drogo by wyszło.

Edytowano Czerwiec 11, 2012 przez behemort

[Maverick undead]

Ave!

Koszty nie maja dla mnie wiekszego znaczenia. Bardziej interesuje mnie lokalizacja - nie ukrywam, ze po ostatnich wydarzeniach srednio widze siebie maszerujacego pare kilometrow, bedac obladowanym bagazami. W zwiazku z tym - daleko ow hotelik stoi od dworca? Wzglednie jak sie ma jego lokalizacja wzgledem rynku/empiku/zabki/sklepu spozywczego? W ostatecznosci jestem w stanie pod koniec podrozy nalykac sie srodkow przeciwbolowych i jakos sie doturlam na miejsce.

BTW - ciekawe, na zjezdzie numer 3 przedstawiono mi dosc specyficzny regulamin zachowania, na najnowszym najwyrazniej bedziemy siedziec w kunsztownie urzadzonym saloniku i popijac herbate... ciekawe czy daloby sie zorganizowac jakas broszurke "ewolucja zjazdow forumowych przez wieki". W tym tempie byc moze za pare lat zjazd odbedzie sie w jakiejs specjalnie na ten cel wynajetej posiadlosci, a my przy specjalnie importowanej na nasze potrzeby kawie bedziemy dyskutowac o kursach walut czy nowych tendencjach na gieldzie.

[A.L.]

PS Czy ktoś już wspominał, że nowy interfejs forum jest tak bardzo user unfriendly, jak to tylko możliwe?

True.

Jestem zdecydowanie za Piastem. Raz, że cena niższa. Da mnie spoko, ale mogą być osoby które nie pojawią się bo jednak te 5- 7 dyszek więcej trzeba będzie zapłacić. Dwa, że blisko dworca, i nawet osoby totalnie Wrocławia nie znające nie będą miały problemu z trafieniem. Trzy, że miejsce "sprawdzone". Wiadomo przynajmniej na ile można sobie pozwolić. Nie chciałbym, żeby ktoś pukał mi do drzwi i uspokajał grupę "bo już 5 po 22"...

[Bronex]

Mi gdzie będziemy nocować jest wielce obojętne, chociaż hostel, który przedstawił P_aul jest bardzo ciekawy i jeżeli o mnie chodzi to jestem jak najbardziej za, nawet jeśli trzeba dopłacić trochę więcej (no w sumie miło na początku dnia wszamać jakąś kanapeczkę lub efekt pracy niziołki).

org jak to nie jedziesz?

Edytowano Czerwiec 11, 2012 przez Bronex

[niziołka]

Cinnamon jest ~15 minut drogi od dworca, ale ~5 od rynku; w jakieś 10-15 minut da się dojść do 3 większych sklepów - Biedronki (blisko Empiku i Barda), Społem i do Carrefoura (w Galerii Dominikańskiej).

Taa' date=' bo nie ma to jak na zlocie robić dokładnie to samo, co można robić sprzed własnego biurka. Może w ogóle zrobimy zlot przez Skype, tyle kłopotów rozwiąże się samo![/quote']Maruda. Już były na zjazdach rozgrywki w Fifę, Hirołsy i inne gry, to nie rozumiem, skąd teraz to oburzenie ;]

Nie chcę tu robić za adwokata diabła, ale chyba muszę - droższa oferta wygląda bardzo ładnie, ale jest jeszcze pewien element, na który trzeba zwrócić uwagę: wyższy standard często oznacza też wymóg 'wyższych standardów zachowania'. Jasne, nie sramy tam gdzie jemy, wiadomo, ale wypadałoby delikatnie zapytać jak obsługa się zapatruje na takie sprawy jak wymuszony brak ciszy nocnej i ludzi kursujących wężykiem.

Reklamowali się jako tolerancyjny, ale podkreślają wszędzie, że do palenia jest wydzielone miejsce.

Powiem tak: jasne, że wolałabym tańszą miejscówkę, nawet kosztem braku 'luksusów'. Ale faktem jest, że jest nas po prostu dużo i jestem świadoma, że to może być najlepsza opcja, bo dzielenie się na dwa hotele raczej nie wchodzi w grę. Więc chociaż mnie również bolą oczy, jak patrzę na ceny, to zdaję sobie sprawę, że skoro sama nie jestem w stanie znaleźć lepszej opcji, to nie ma co narzekać. Wydaje mi się też, że im szybciej się zdecydujemy, tym większa szansa, że wyjdzie taniej, bo zwartej grupie kilkudziesięciu osób łatwiej będzie wynegocjować zniżkę.

EDIT:

Pan A.L. - jeśli dobrze zrozumiałam, to problemem może być właśnie to, że w Piaście może nie być dość miejsca. Do tego bardziej obawiałabym się przypominającego o ciszy Ciecia właśnie w Piaście, niż w Cinnamonie (który w całości albo w prawie całości zajmiemy). A jeśli chodzi o dotarcie do hotelu - jakoś nigdy chyba to nie było problemem, bo zawsze jak ktoś przyjeżdżał to zbierała się grupa, żeby odebrać tą osobę. A ponieważ ten hostel jest przy jednej z popularniejszych tras PKP-rynek, to też raczej nietrudno będzie trafić

EDIT2:

Bronex, ty sobie nie wyobrażaj, że ja planuję spędzić zjazd w kuchni gotując dla was, bo to temat o zjazdach, a nie o sucharowych kawałach ;] Co najwyżej mogę przynieść coś od siebie (np. przyprawy) i doradzać, ale na tym się kończy, drodzy panowie. No, chyba, że się będziemy zrzucać w ileś osób i wspólnie gotować, to mogę jeszcze przemyśleć

[P_aul]

Heh, też bym pewnie był za Piastem, ale oni akurat jeszcze mi nic konkretnego nie przysłali w sprawie cen czy dostępności Ogólnie w tym momencie są w zasadzie dwie opcje:

1. Wyżej wymieniony, który jest (jeśli dobrze na mapę patrzę) niemal na rynku i w zasięgu spaceru od dworca - tj. trzeba będzie przejść tyle co z dworca/Piasta na rynek

2. Tańsza alternatywa - http://www.wroclawhostel.pl/ Mielibyśmy tam pokoje 2, 3 i 4 osobowe, na cennik nie patrzcie bo mam obiecaną jedną konkretną cenę, która będzie ostatecznie zależała od "wielkości zamówienia". Nie będzie to jednak więcej niż 35 zł. Największa wada? Spójrzcie na mapkę, to już jest jednak trochę daleko od wszystkiego (wg. strony 25 minut spacerem od rynku...)

EDIT: Co do gotowania to ja umiem i lubię Więc choć jest jestem masochistą i nie obiecuję, że dla wszystkich coś upichcę, to jednak któregoś dnia możemy coś pokombinować =)

[Black Shadow]

Poza tym bądźmy jednak przez chwilę optymistami i załóżmy, że przez samą naszą grupę zapełni im się hotel to raczej nie powinni mieć oporów przed daniem nam jakiejś zniżki grupowej (plus fakt, że pewnie jakąś część osób to studenci ) - zresztą P_aul to zaprawiony w bojach negocjator jest więc jestem tutaj dobrej myśli ^_^ Lokal ma sporo zalet, niedaleko (trochę chodzenia nikogo nie zabiło*) a jeżeli jego większa część będzie okupowana przez nas to raczej nachodzenia Ciecia nie będzie. Zresztą zawsze można uświadomić obsługę kto mniej więcej przybywa ;]

Chyba, że się Piast odezwie i jednak nie będą mieli problemu z pomieszczeniem licznego zgrupowania bojowego forumowiczów a ma to jedną zaletę, że już jest sprawdzony 'na żywca'

*mimo woli poczułem wzrok Mavericka na sobie to dodam - komunikacja miejska to też opcja, jo? =)