Skocz do zawartości
Pzkw VIb

Zjazdy II

Polecane posty

Ktoś jedzie ze strony Poznania, czy tylko ja taki samotny? :sad: (nie wspominając, że to ze 3h drogi do Wrocka)

Jakoś ten zachód mi nie służy xd Wszyscy z okolic Wawy i ze wschodu! O wy burżuje! :laugh:

Edytowano przez Shaker
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, ech. Czytam, czytam i zazdroszczę. U mnie, (nie)stety, termin zjazdowy od dawna okupowanym jest przez inne zobowiązanie. A szkoda, bo wyjazd do Cieszyna (we Wrocławiu mnie nie było) pamiętam miło. Choć z osób tam obecnych na forum aktywnie nie udziela się już chyba nikt...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hrabul

Weź zajmij się czymś konstruktywnym jak np. odpisaniem na pewną sesję w Grajdole a nie tutaj siedzisz i trollujesz :D

@Shaker

Cóż, nie będziesz zapewne jedynym, który ma ten ból choć jeszcze będę musiał się dopytać ludzi/grupę warszawską czy np. ich pociąg będzie walił przez moje okolice w postaci takiego dworca Kaliskiego w Łodzi. W innym wypadku zwyczajnie pojadę sam co raczej przeszkodą w pojawieniu się w innym miejscu Polski mi nie przeszkadzało do tej pory... pomimo sześciu godzin jazdy bez możliwości otworzenia gęby do kogokolwiek z pasażerów, żeby nie zostać uznanym za nie wiadomo kogo ;p No, a przy okazji to takiego nawału postów spamu na tyle przed zjazdem to nie widziałem jak długo żyję :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech mnie dunder świśnie... nie, ażebym chciał tak natychmiastowo zgadzać się z opinią osoby, której palcem pokazywać nie będę <łypie na BS znacząco>, iż od czasu posłania w dal drugiej serii zaproszeń w temacie poczynił się chaos i raban niczym na egzotycznym targowisku w Damaszku czy Istambule nawet...

...lecz moment... CHWILA!

Czy me oczy mylą się zwodzone dioptriami ujemnymi?? Nie, to być nie może - przecież to nie kto inny, jak sta... eem... doświadczeni forumowicze i zjazdowicze w jednym ów chaos swymi wypowiedzi czynią!

Nie wiem zaprawdę, na cóż owa "zasłona dymna" potrzebna aczkolwiek... dobrze wiedzieć, że serce forum bije i ma się dobrze. ^ ^

Dwa dni mnie nie było w sumie i tyyyyyle się rozpisaliście, że nie wiem, co od siebie dodać...

Przede wszystkim: dołączam się ze swym wsparciem duchowym dla Ylthin. Parę razy (nawet chyba więcej, niż tylko parę) porozmawialiśmy na tyle poważnie, iż wzajem się dosyć dobrze rozumiemy. Logiczne więc, że możesz, droga Ylthin, na moją pomoc liczyć. Zawsze i wszędzie. O ile będzie możliwość kontaktu (przypomina rzeczywistość). ;)

Co do nicków: cóż... z moim chyba (o dziwo! jak dla mnie) nie było sporo problemów. Może trochę dziwnie wołać lud po nickach np. w sklepie jakimś, ale cóż... przynajmniej oryginalniśmy, że tak powiem. ;] Gwoli ścisłości - Veldrash = Veldrasz. Z naciskiem na "r". Czas pokazał, że zamieszczenie tej skrótowej formy pełnego imienia było dobrym pomysłem. :) Poza tym - Veld jest jeszcze krótsze i prostsze... ;>

A teraz pora na cytaty... ;] Z Hrabuli... no bo z kogo innego...

Zasadniczo co pokój to inna komnata tajenic I inny level degeneracji

A, że w dzisiejszych czasach chamstwo, prostactwo i świnizm zawsze w cenie, to i zjazd nabiera wyższych wartości.

OJ TAK! Nie sposób kłócić się czy sprzeczać co do owych pokoi... Ale ta reszta... cóż - gdyby powiedział to ktoś inny - może bym spekulował troszku. Lecz skoro mowa ta pada z Twych ust... cóż... nie będę zaprzeczał. W końcu kogo jak kogo, ale Hrabulę (Lorda) na to...

...stać...! :trollface:

<wydziera z rąk podbieli Puchar za Suchar>

Co do Osi zaś... cóż - w zeszłym roku jakoś omijałem ów pokój, ale tym razem chyba tam zawitam na... czas jakiś. W końcu będą mieli okazję wdziać garnitury, jak im esej zapodam. Lub inne cusie z rękawa dobyte. ;)

A sentencja "Ej ty hono ty" to coś zaiste godnego zapamiętania. :D Tym bardziej, iż istotnie coś takiego w wykonaniu Hrabuli zdarzyło mi się słyszeć... :P

Na marginesie jeszcze rzucę, że jestem ze sławetnego "Warsaw Coast" [no co - przecież nad Wisłą też są plaże... tudzież wybrzeża...] i z ową bandą wybiorę się tak samo, jak i rok temu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiększaj szanse, bo nie umiem spać bez Ciebie nade mna ;)
Chyba pod Tobą. ;P Ale ok, skoro tak nalegasz, to w tym roku mogę być na górze... ;]

Dobrz, postaram się pojawić, ale jak na razie moje marne 60% musi zostać.

Ostatnio sie po miescie musialem walesac. Powiadaja, ze do Armii Krajowej doszedlem :P
Przez chwilę zaniemówiłam, bo pomyślałam, że aż do Katowic doszedłeś (mieszkam niedaleko ulicy Armii Krajowej). :o

Stefan się burzy, bo w zeszlym roku, przejal po Tobie schede w pacaniu. Biegal po wszystkich pokojach caly czas i wszystkich pacal. No a ze jest adminem, to wszyscy musieli udawac, ze ich to bawi :)
No jak on mógł! :C Zabierać mi fuchę, bez pytania i w ogóle... Wstyd i hańba. Niewybaczalne. Jeszcze bardziej mnie zniechęcił, o. Niech ma.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem do tej pory na 2 zlotach, i jak do tej pory najmłodszy user którego widziałem na zlocie miał 16 lat (i nie byłem to wcale ja :P). Młodziaki, nie ma się czym martwić, jak pisali koledzy wyżej - atmosfera jest naprawdę świetna, nikt nikogo do niczego nie zmusza, nikt nikogo z żadnego powodu nie wyśmieje... Namawiajcie rodzicieli, aby sypnęli trochę $$, i przyjeżdżajcie na zlot (jak nie, to Hrabula zawsze komuś coś zasponsoruje, burżuj jeden)!

Ci którzy się jeszcze nie zdecydowali (czy. ci, którzy w ogóle nie wysłali mi PW, ani nic nie napisali w tym temacie): proszę o wstępne decyzje, przydałoby się już rozglądać za hotelem!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wieku to pewnie koło 14-15 na pierwszym zjeździe. Mnie tam nie było, ja dość późno jeździć zacząłem.

Vantage @Edit - ja tam myślę że najpoprawniejszą formą będzie zwracania się będzie "e, ty!"

Kathai - Hrabula nie tylko spać nie może, nie tylko się włóczy, ale jeszcze się z kimś bił (najpewniej z chodnikiem). Po dziś dzień ciepło wspominam jego wygląd jak wrócił o 3 nad ranem :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kathai - Hrabula nie tylko spać nie może, nie tylko się włóczy, ale jeszcze się z kimś bił (najpewniej z chodnikiem). Po dziś dzień ciepło wspominam jego wygląd jak wrócił o 3 nad ranem :D

Ja na to jeszcze 3 dni L4 w robocie dostalem, bez wizyty u lekarza :) Wytlumaczylem sie, ze sie na motocyklu rozwaliem. Kit z tym, ze przeciez kask musialem miec, a polowy twarzy nie mialem. No i zeby nie bylo, bilem sie. 7 ich bylo i mowili ze Kath nie przyjechala bo mnie nie lubi, to mi dume urazili i musialem rzucic im rekawice.

No i zeby rozwiac watpliwosci, ja wszystkim wszystkiego nie stawiam. Tylko wybranym osobnikom, ktore rokuja na rozwoj. No i P_aulowi bo ma wyzsze wyksztalcenie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, pomimo bycia na liście wstępnej zaproszenia nie otrzymałem. Trudno, rozumiem, przez ten rok postaram się bardziej udzielać na forum, ażeby na taki zaszczyt sobie zasłużyć. W sumie to i tak mam teraz problemy ze zdrowiem, może to i lepiej, że teraz nie pojadę...No ale nieważne! Życzę Wam udanego Zjazdu, dobrej zabawy, przyjemnej podróży i masy pozytywnych wspomnień. : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borze zielony... Za jakie grzechy mam sie meczyc z tym szajsowatym tabletem... A, faktycznie. Wi-fi.

Moje starcia z produktami firmy Adax to jednak temat do innego dzialu, wiec...

@Holy - Ylfka? Czemu nie. Mi to nie przeszkadza. Wiem, ze takie nicki moga byc problematyczne... coz, przynajmniej zadne z nas nie ma nicku rodem z Walii (zlepki spolglosek k, h, g, t etc. z okazjonalnym y lub i).

I, jak stwierdzil imc Veldrash, bedziemy oryginalni, wolajac sie w miejscach publicznych "Hrabul", "Opti", "Ylfin", "Veldrasz" czy "BlekSzadou". Uciecha bedzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może będę w tym momencie wredny, ale nigdy wcześniej ta świadomość mnie nie powstrzymała, więc... strasznie się już nastawiłaś, że jedziesz, Yl :P

A co do wołania do siebie po ksywkach to Wrocław powinien powoli się już do tego przyzwyczajać, że raz do roku zjeżdża się grupa szajbusów, z których jeden nawet się cieszy, że wołają do niego per "Ośle". Tylko na mnie mówią zawsze Paweł albo Paul, nie wiem czemu :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś mnie nazwie "Ylfin", to mu nogi pourywam, jest różnica w wymowie angielskiego "ph" i "th". Zwlaszcza, że w nicku jest tylko drugi dwuznak... *łypie groźnie na Iskierkę i ludzi z "Trollfejsa"*
Wiesz, że tymi słowami sobie zapewniłaś bycie nazywaną Ylfin? :D

Ja sam często jestem nazywany podłogą...
Chciałbyś. Ciaptaku.

Moim skromnym zdaniem najlepsze w forumowych zjazdach jest to, że nie ważne jaki jesteś, jak wyglądasz, jak się wysławiasz itp, i tak będziesz się bawić dobrze. Atmosfera jest świetna, nieważne jakie rodzaje spędzania czasu wolisz (mniej lub bardziej wyskokowe wink_prosty.gif), to i tak znajdziesz chętnych do wspólnego działania. Nawet taki prostak, świnia i cham jak ja znalazł ludzi z którymi rewelacyjnie się imprezowało. No, chyba że jest się totalnym odludkiem uciekającym od każdego człowieka, wtedy może być problem wink_prosty.gif
Pewnie dlatego, że staramy się, aby ludzie 'niefajni' z charakteru zaproszenia nie dostali*, albo żeby zostało im w razie czego odebrane ;) Ale rzeczywiście, na zjazdach jest trochę jak na metalowych koncertach - zawsze masz obok ludzi, którzy pomogą, gdy coś pójdzie nie tak :)

A co do zaproszeń niezależnych od wyglądu i wysławiania się - pozdrawiam Marbeca i 'neizdzweidza' Feanora ;]

* - podkreślam: chodzi mi o to, że to ludzie niefajni nie dostają zaproszeń, ale nie działa to w drugą stronę - brak zaproszenia nie jest dowodem, że jest z kimś coś nie tak, tylko dowodem na to, że musi jeszcze popracować nad swoimi szansami na zaproszenie. Coś jak zależność między kwadratem a prostokątem ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może będę w tym momencie wredny, ale nigdy wcześniej ta świadomość mnie nie powstrzymała, więc... strasznie się już nastawiłaś, że jedziesz, Yl :P

Primo - nagly przyplyw optymizmu. Secundo - wole byc na wszelki wypadek przygotowana i potem ostatecznie nie jechac, niz potem zalatwiac wszystko na ostatnia chwile.

Aha - uprzedzam, ze miewam ostra hustawke nastrojow. W ciagu 5 minut moge przejsc od radosci przez gniew po skrajne przygnebienie i apatie. Roznie bywa tez z dystansem, po prostu raz splywa po mnie jak po kaczce, a raz mocno biore to do siebie - a najgorsze jest to, ze jestem zwyczajnie nieobliczalna. Sama nigdy nie mam pewnosci, jak zareaguje.

Infornuje tez, ze bywam skrajnie niesmiala. Milcze, kule sie, unikam innych... nie patrze rozmowcom w oczy, bardzo czesto chodze ze spuszczona glowa - i to calkiem nieswiadomie.

No i, jak mawia pewien czlek - jestem wkurzajaca. A, i stalkuje. I mam niska samoocene. I marudze. I reaguje emocjonalnie...

(Misza, paskudzie jeden, wpadnij i potwierdz, bo mi jeszcze nie uwierza...)

Chyba ogarniam moj tablet.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zaproszenie :)

Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że mój przyjazd jest pewny na 60%. Postaram się jak najszybciej ustawić wakacyjne terminy tak by zmienić na 99,9%. ;-)

P.S. Czy są jakieś osoby z Łodzi, które jakby co chętne byłyby spotkać się wcześniej i razem udać się na zlot? Wiadomo, że w grupie zawsze raźniej podróż zlatuje. :-)

Edytowano przez Amdarel
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak: dzięki za kolejne zaproszenie :) Powiem krótko: PRZYBYWAM! Z tym, że max będę do niedzieli włącznie. Przyczyna jest prozaiczna i jakże życiowa: raz robota a dwa, no nie miałbym serca zostawiać na kilka dni mej szanownej małżonki z naszym małym rozbieganym, rozwrzeszczanym dzieciaczkiem ;) Krótko mówiąc z mojej strony będzie to zlot typowo łyk - endowy :D:soczek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Ylthin - grunt, to zrozumieć daną osobę, niestety, tu na forum nie każdy potrafi zrozumieć, że jak ktoś zachowuje się tak, a nie inaczej, to może problem leży gdzie indziej i nie zawsze należy zwalać winę na człowieka. Szkoda, że mimo wszystko ludzie są skłonni to stereotypowego myślenia, czego jestem tu świadkiem. Dobrze, że chociaż Hrabula zawsze wyciągnie pomocną dłoń łapę. :) Aż mi przykro za te wszystkie wylewy żółci w jego stronę, ale już postanowiłem, że dalej nie będę udawał kogoś, kim nie jestem.

Vantage @Edit - ja tam myślę że najpoprawniejszą formą będzie zwracania się będzie "e, ty!"
Szczerze mówiąc, dopóki ktoś mnie nie obraża, to może mnie nazywać jak chce, przesadą były moje sugestie.

Co zaś się podróży tyczy, fajnie, że nie mam tego problemu, co niektórzy, bo podróżować sam bardzo nie lubię i na dłuższe dystanse nigdy sam się nie przemieszczałem. We Wrocławiu zatrzymałem się raz na parę godzin i miasto naprawdę urocze, tym chętniej pozwiedzam co ciekawsze miejsca i będę miał ten zaszczyt (mam nadzieję) zwiedzić redakcję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może będę w tym momencie wredny, ale nigdy wcześniej ta świadomość mnie nie powstrzymała, więc... strasznie się już nastawiłaś, że jedziesz, Yl :P

Primo - nagly przyplyw optymizmu. Secundo - wole byc na wszelki wypadek przygotowana i potem ostatecznie nie jechac, niz potem zalatwiac wszystko na ostatnia chwile.

A to nie lepiej najpierw przygotować się na najgorsze, a potem być mile zaskoczonym? :D

Aha - uprzedzam, ze miewam ostra hustawke nastrojow. W ciagu 5 minut moge przejsc od radosci przez gniew po skrajne przygnebienie i apatie. Roznie bywa tez z dystansem, po prostu raz splywa po mnie jak po kaczce, a raz mocno biore to do siebie - a najgorsze jest to, ze jestem zwyczajnie nieobliczalna. Sama nigdy nie mam pewnosci, jak zareaguje.

Znaczy, jesteś dziewczyną? Nie musiałaś aż tak szczegółowo tego tłumaczyć, większość z nas ma jakieś tam doświadczenia.

Infornuje tez, ze bywam skrajnie niesmiala. Milcze, kule sie, unikam innych... nie patrze rozmowcom w oczy, bardzo czesto chodze ze spuszczona glowa - i to calkiem nieswiadomie.

Te objawy przechodzą zwykle po pierwszych 15 minutach Zjazdu, kiedy to albo zaczniesz ciągnącą się kolejne trzy dni kłótnię dyskusję na temat anime/filmu/książki, albo zostaniesz siłą zwerbowana do szeregów grających w mafię i wtedy wszystkie powyższe cechy mogą się nawet okazać pomocne (grunt to nie rzucać się w oczy i nie być Stefanem...)

No i, jak mawia pewien czlek - jestem wkurzajaca. A, i stalkuje. I mam niska samoocene. I marudze. I reaguje emocjonalnie...

Tak, tak, już mówiłaś, że jesteś dziewczyną....

PS. Wszelkie niziołki obrażone moimi powyższymi insynuacjami na temat płci pięknej proszone są o nie stosowanie patelni w tym przypadku, jako że oczywiście one się do tych stereotypów nie zaliczają i są lśniącym wyjątkiem od powszechnej reguły, z którego każda inna panna, czy nawet pani, powinna brać przykład. Ponadto błagam, nie po twarzy.

PSS. Ja ci dam Ciaptaka. Nadal mam Pewne Zdjęcie i nie zawaham się go użyć!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Czy są jakieś osoby z Łodzi, które jakby co chętne byłyby spotkać się wcześniej i razem udać się na zlot? Wiadomo, że w grupie zawsze raźniej podróż zlatuje. :-)
W takim wypadku, jeśli dobrze się orientuję, to jest nas trzech, bo jeszcze Pawello12 zapewne pisałby się na wspólny wypad z jednego miejsca ;) Na razie jednak jako jedyny z całej trójki mam pewność, że jadę a co do metody transportu to pewnie zdecyduję się w ostatniej chwili w zależności od tego ile do Wrocławia wali pociąg a ile autokar, ostatnim razem było coś koło sześciu godzin ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby wyruszające z Łodzi i okolic: Radzę Wam wybrać się w podróż przy pomocy wyśmienitego środka transportu jakimi niewątpliwie są pociągi. Wychodzi najtaniej i najszybciej jeśli korzysta się z usług TLK Intercity. Rozkłady się do czasu zjazdu zmienią jeszcze z 10 razy, ale praktycznie co roku (odkąd pamiętam) istnieją dwie linie *Warszawa Wschodnia-Wrocław Główny. Pierwsza leci przez Częstochowę i Opole. Druga leci Łódź i Kalisz. Zawsze godzinowo lepiej ustawiona była ta pierwsza, więc takową wybieraliśmy. Jeśli chcielibyście dołączyć do grupy warszawskiej (zakładając, że ruszymy pierwszą linią), to polecam wykupić bilet na stacji Łódź Kaliska/Widzew/Chojny/Fabryczna (jak będzie zrobiona) i dojechać do Koluszek, gdzie wsiedlibyście do pociągu do Wrocka. Oczywiście druga linia jest bardziej wygodna, bo ruszacie od siebie, ale patrząc na aktualny rozkład godzina przybicia dużo mniej ciekawa.

Ofc wszystko się może zmienić, jedynie informuję jak to wygląda na dzień dzisiejszy.

*-Tak naprawdę, to one jeszcze lecą z Białegostoku do Wa-wy Wsch.

Powiadaja, ze do Armii Krajowej doszedlem tongue_prosty.gif

Stefan się burzy, bo w zeszlym roku, przejal po Tobie schede w pacaniu. Biegal po wszystkich pokojach caly czas i wszystkich pacal. No a ze jest adminem, to wszyscy musieli udawac, ze ich to bawi smile_prosty.gif

Wiarygodność wszelkich Twoich słów spadła po tym nieszczęsnym marszu, także nie ufajcie mu :P .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...