Zjazdy II

[sHChypp]

Obstawiam, że w godzinach południowych, w poniedziałek, winienem pojawić się w okolicach gościnnego dworca wrocławskiego. Z zapasem własnej bazylii (do spaghetti xD ) oraz yerba mate (do integracji xD )

Tyle ode mnie. Fakjuol xD

[Obeus]

• Dobra misie kolorowe - mam następujące oto pytanie: kto będzie woził swoje 4 litery z Katowic (lub przez nie)? Coś mam dziwne wrażenie, że tym razem będę miał jednoosobową wycieczkę do Wrocławia, więc wolę spytać. Może ktoś jednak?

Druga sprawa - pieniążki brać ze sobą i to nie w 10-groszówkach (jak zwykli niektórzy nosić). Jak chcecie kupić jakieś gierki (oryginalne ofc) to dajcie znać via gg.

Trzecia sprawa - ostatnio bardzo rzadko przeglądam forum, tym bardziej pocztę i takie tam. GG sprawdzam raz/dwa dziennie, więc, żeby uniknąć niepotrzebnych komplikacji - Kondziu, tak - chciałbym koszulkę (o ile jeszcze się tym zajmujesz). Rozliczymy się ofc na miejscu.

Czwarta sprawa - rezerwuję sępione miejsce hotelowe Feanora :faja:

No misiaczki, udało się i pojawię się na zjeździe.

I jeszcze się cieszy :twisted:

Bzz bzz

[Smutny Wędrowiec]

Kiedy i gdzie zaczyna sie zjazd? Bo musze was jakos zlapac.

[WaFeL]

Sad, but true. Majstra nie będzie. Nie opłaca (a wszyscy mają udział w zyskach) mi się po prostu przyjedżać na dwa dni, ponieważ 6 sierpnia już muszę uciekać na regaty do Holandii (tam mozna zrobić zjazd za rok ). Plan był mniej więcej taki, że sobie jadę do Zapcia na dwa dni, tam wprawiamy się w odpowiedni nastrój, po czym śmigamy do Wrocka. Niestety połączenia są takie elo kól dżezi, że z Olsztyna jechałbym do Zielonej 10 godzin z dwoma przesiadkami =; a ja już mam trochę dość podróżowania, bo ciągle w trasie Zresztą co się będę wam tłumaczył :chick:

Ale ale ale Będę we Wrocku być może od 18 do tak 22-23 sierpnia. Będzie ktoś znajomy tamtędy może przechadzał w tym terminie? Na pewno będę musiał jeszcze bardziej dobić Diona i jego drobne po waszym wyczyszczeniu jego kieszeni i zakamarków :money:

[niziołka]

Kiedy i gdzie zaczyna sie zjazd? Smile Bo musze was jakos zlapac.

Zjazd zaczyna się 4 sierpnia - jeżeli chodzi o to, gdzie, to albo szukaj hałaśliwej bandy na stacji PKP w godzinach 9.00-15.00, albo postaraj się być na odpowiedniej stacji, w porze przyjazdu pociągu któregoś z forumowiczów, albo grupy - część zapisuje tutaj, więc możesz brzebierać, do wyboru, do koloru

[Pantera]

a ja mam pytanie nie do konca zwiazane ze zjazdem, ale z podrozami za to. jest prostackie, idiotyczne, ale jestem confused wiec musze ;]

czym rozni sie pociag osobowy od pospiesznego? ;]

bo mi sie zawsze wydawalo ze osobowe to te takie co nie maja przedzialow i jada na krotkich trasach, ale wlasnie teraz planujac wyjazd widze ze jedzie takowy z Poznania do Jeleniej Góry i nie wiem no bo roznica w czasie przejazdu jest 10minut a cenowa calkiem spora.

[k0nrad]

a ja mam pytanie nie do konca zwiazane ze zjazdem, ale z podrozami za to. jest prostackie, idiotyczne, ale jestem confused wiec musze ;]

czym rozni sie pociag osobowy od pospiesznego? ;]

bo mi sie zawsze wydawalo ze osobowe to te takie co nie maja przedzialow i jada na krotkich trasach, ale wlasnie teraz planujac wyjazd widze ze jedzie takowy z Poznania do Jeleniej Góry i nie wiem no bo roznica w czasie przejazdu jest 10minut a cenowa calkiem spora.

osobowe

-> nie mają przedziałów (bo na ogół to nie wagony+lokomotywa, tylko tzw. EZT) ale czasem są składy niby pospieszne, a jadące jak osobowe... I vice versa ;]

-> zatrzymują się na każdej stacji, chyba, że jest napisane inaczej (tzw. pociągi 'przyspieszone')

A co do długości tras - regularnie kursuje np. osobowy na trasie Wro-Poznań, więc nie taka wcale krótka trasa... To nie ma większego znaczenia akurat.

Jeśli nie przeszkadza ci mniejsza, khm, intymność i wygoda, to polecam osobowe jednak ;]

[ketsu]

czym rozni sie pociag osobowy od pospiesznego? ;]

bo mi sie zawsze wydawalo ze osobowe to te takie co nie maja przedzialow i jada na krotkich trasach, ale wlasnie teraz planujac wyjazd widze ze jedzie takowy z Poznania do Jeleniej Góry i nie wiem no bo roznica w czasie przejazdu jest 10minut a cenowa calkiem spora.

Gdybym miał Ci powiedzieć z własnego doświadczenia to różni się tym, czy Cię po drodze szlag jasny trafi czy nie. Ponieważ dojeżdżam do pracy do Poznania kupiłem sobie miesięczny (logiczne). Z początku jeździłem osobowymi, ale gdy przesiadłem się w końcu na pośpieszne - niebo a ziemia.

1. Pośpieszny zawsze pojedzie przed osobowym, jeżeli mają podobny czas odjazdu (a ile to razy pośpiech miał 10 minut spóźnienia, przez co zrównał się z godziną odjazdu z osobowym)

2. Pośpieszny nie zatrzymuje się na każdej stacji, co przy dłuższych trasach może co bardziej krewkiego doprowadzić do pasji (jechałem raz do Wrocka osobowym - nie polecam, chyba że fundusze cisną)

Tak.. z mojej strony - jeżeli kasa jest - polecam pośpieszne ;]

[k0nrad]

Tak.. z mojej strony - jeżeli kasa jest - polecam pośpieszne ;]

No nie, to oczywiste

Ale jak ktoś jest hardboiled ;] to o połowę niemal tańszy bilet robi swoje ;P

[Vito]

Al podaj jeszcze raz ten plan podróży bo ten link który przesłałeś nie działa. W ogóle najlepiej pisz mi na gg.

[WaFeL]

Wejdź na PKP.pl wpisz Olsztyn Główny - Wrocław i cała filozofia ucieka z powrotem do Grecji, zią.

[Obeus]

• Dobra, zaczyna się coroczna migawka pt. "za x godzin zjazd" i już zaczynam czuć niepokoje. Na szczęście już na zjazd mam raczej wszystko przygotowane (oprócz pieniędzy xD), tylko jeszcze dziś muszę pozałatwiać kilka spraw na mieście no i się spakować formalnie. Póki co muszę wyczaić o której (i na którym jego mać peronie) wsiąść w Katolicach do pociągu, w którym będzie jechać paczka z Krakowa. Jeśli ktoś obeznany w tym mógłby mi to wyczaić (może Ketsu?) byłbym wdzięczny i zaoszczędziłbym jakąś godzinę na bzdurnym oglądaniu erroru 404 i 503 na pkp.pl

Ps. jak to w końcu jest z Feo? Jedzie/nie jedzie? Jeśli to czytasz bobrze to daj znać na gg/komórkę.

Bzzz Bzzz

[Cardinal]

Obi, lepiej sam się skontaktuj z Feanorką, bo mówił, że będzie potrzebował assistance przy wsiadaniu do pociągu. W sumie dziwnym nie jest. Ten, do którego macie się władować stoi w Kato od 10:15 do 10:20. Tyle sam wiem, reszta zależy od was. Feo ponoć dopiero dziś po południu wychodzi ze szpitala, toteż na forum raczej nie ma go co oczekiwać.

[Obeus]

Obi, lepiej sam się skontaktuj z Feanorką, bo mówił, że będzie potrzebował assistance przy wsiadaniu do pociągu. W sumie dziwnym nie jest. Ten, do którego macie się władować stoi w Kato od 10:15 do 10:20. Tyle sam wiem, reszta zależy od was. Feo ponoć dopiero dziś po południu wychodzi ze szpitala, toteż na forum raczej nie ma go co oczekiwać.

Dobra, będę się z nim zdzwaniał, godziny też już obbadałem (tym razem mi się udało ), teraz pytanie tylko w jakim stopniu jest on inwalidą. Z tego co wiem to ma problem z tą jedną nogą. Podtrzymywać go mogę bez problemu, ale nieść to już będzie problem W zamian za bezinteresowną pomoc, tym razem Feo płaci za hotel :faja:

[ketsu]

Obi, mówisz - masz, choć już wszystko wiesz

Przemyśl Główny - Szczecin (przez Kraków, Katowice, Wrocław itd)

Tak widzę, że wy zjawicie się o 13:03, ja teoretycznie 13:01 powinienem zajechać. Co powiecie na spotkanie pod zegarem/koło Mc'a, żeby się po peronach nie szukać?

[Obeus]

• Obi, mówisz - masz, choć już wszystko wiesz

Przemyśl Główny - Szczecin (przez Kraków, Katowice, Wrocław itd)

To fajnie Ketsu, dzięki

Tak widzę, że wy zjawicie się o 13:03, ja teoretycznie 13:01 powinienem zajechać. Co powiecie na spotkanie pod zegarem/koło Mc'a, żeby się po peronach nie szukać?

No spotykamy się tam gdzie zawsze, po peronach nie ma sensu się targać. Centrum dworca i gitara (niedaleko kas).

Zgadałem się z nożownikiem Feanorem i jesteśmy zgadani. Przywiozę inwalidę względnie całego i zdrowego

Bzz bzz m/

[Vito]

A.L. jednak będe jechał przez poznań. Mam trasę bez przesiadek, olsztyn wrocław i w poznaniu na głównym (z tego to wskazuje plan) byłbym o 18:35.

Jeszcze dzisiaj na pewniaka dopytam się czy jadę i podam ci nr mojej kom.

[Pan_Feanor]

Muahahahaha coś cie myśleli że mnie może braknąć ? Jesze w środe pod kroplówką a teraz zaczynam się pakować do Wro Nie na darmo mam ksywe Troll na uczelni regeneracja to przydatna umiejętność. Ostrezgam uprzejmie że noga jest całkowicie wyłączona z użytku więc będę raczej mało ruchwy. Bieganie o 2 kulach po wrocku dobiło by mnie Jestem już zgadany i ustawiony jednak jest Ale, jedno ale dość poważne. Rodziciele strzelili focha i kategorycznie zabronili mi jechać z obawy o zdrowie (mają rację) i zakręcili kranik, a moje oszczędnośći starczą tylko na bilet. Naszczęście udało mi się sprezdać swojego maluszka (za marne 150zł -_-) ale jest. Jeśli mnie nie zwiążą do zobaczycie mnie jutro we Wro więc niecieszcie się jeszce...

Ps: mam nadzieje że niebędzie mdleli jak będe robił sobie zastrzyki ani wzdrygali jak będe ćwiczył moje kolano...

[sHChypp]

Ps: mam nadzieje że niebędzie mdleli jak będe robił sobie zastrzyki

Więc już zarówno tynk, jak i Batalion Komandosów, stały się reliktami? Trza spróbować czegoś innego? :twisted:

Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to okolo 11 w poniedziałek powinienem być na miejscu. Mam nadzieję, że moja Czarna, Rumuńska Nałożnica ruszy swoje tłuste dupsko i odbierze mnie... Co nie Cardi ? Dasz radę ? :*

[niziołka]

Z tego co wiem to ma problem z tą jedną nogą. Podtrzymywać go mogę bez problemu, ale nieść to już będzie problem Cool

Nie ma się czym przejmować, przecież po coś są te tramwaje, nie? Zwłaszcza, że jeden odjeżdża prosto z pod stacji i zatrzymuje się przy akademikach. A, że ja mam nabytą awersję to spacerów, bardzo chętnie się przejadę w doborowym towarzystwie

[ketsu]

Nie wiedzieć czemu dopiero ostatnio będąc we Wrocławiu zorientowałem się, że to jednak jest kawałek do przejścia (a jak potem przypomniałem sobie jakie spacery/marszobiegi robiliśmy na pierwszym zjeździe, żeby każdego odebrać - fiu fiu fiu..)

[Pzkw VIb]

Bilety na stalowego konia już kupiłem, teraz jestem na etapie pakowania się. W związku z tym pytanie: co trzeba zabrać ze sobą, aby przeżyć? Chodzi mi o takie rzeczy jak np. zrobienie sobie herbaty. Mają tam jakiś ogólnodostępny bufet, aneks kuchenny itp., czy należy się nastawiać raczej na "życie po harcersku" i zabrać ze sobą garnuszki, grzałkę, niezbędnik?

[Cardinal]

Co nie Cardi ? Dasz radę ?

Odbiorę cię, Człowieku w Którego Dziurze na Piersi można Podawać Zupę Nawet wcześniej kupię ingrediencje do łoScypkowego Maccarone, jak mi tylko podasz czego dokładnie potrzebujesz. BTW Nie zapomnij o cyfrówce :twisted:

Aha, biorę swoją piersiówkę (pełną! ;p) na zjazd, więc jeśli mnie Feo odnajdziesz to mogę robić za anestezjologa ;]

edit: Pezet, niby coś tam jest, ale trzeba pamiętać, że per se to jest akademik. Zgodnie z zasadą 'jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz' lepiej wziąć ze sobą wszystko, co sugeruje Poradnik Młodego Skauta.

[ketsu]

@Pzkw VIb - bufetu brak; kuchnia jest, ale to, czy będą w niej garnki/talerze/czajnik - to raczej loteria. Z doświadczenia wiem, że grzałka się przydaje, często przechodzi z rąk do rąk, bo jakoś niewiele osób ją bierze

[sHChypp]

...grzałkę ...

Jeśli dodasz jedną literkę (patrz, tu też dwuznaczność xD ), to będzie to najbardziej pożądany 'kuchenny' stuff na zjeździe. ;]

Odbiorę cię, Człowieku w Którego Dziurze na Piersi można Podawać Zupę

Doprosisz się kiedyś Cycuś, doprosisz...

Nawet wcześniej kupię ingrediencje do łoScypkowego Maccarone, jak mi tylko podasz czego dokładnie potrzebujesz

Musztardę i ketchup. Oraz parówki.

A na serio. Dużo dojrzałych pomidorre, ze 3 dorodne cebulki, jakiś tłuszczyk i tak ze dwie tony czosnku ;]

BTW Nie zapomnij o cyfrówce

Tego mojego parcha nie ma sensu brać. Po za tym, moja lepsza połowica wzięła ją ze sobą. Gosik będzie miał jak znam życie. Jeszcze się jakoś skonstaktujemy odnośnie tego tematu... A tak na marginesie : Twoja cumórka robi lepsze foty niż to moje ścierwo...

Zmykam po za granice Krk. Będę późnym wieczorem w niedzielę. Jak coś - kom.

Fakjuol.

:twisted: