Zjazdy II

[Dromader]

Ja bym tam osobiście wolał wielbłąda, z powodów oczywistych

[Gofer]

Jednorożce i Kleofasy odpadły w przedbiegach z oczywistych przyczyn

Poza jojczeniem na trzodę są jakieś uwagi, pomysły? Dziś info musi poleciec do producenta.

[Rysia]

Yeap, też na początku myślałam, że to konik. Jakoś to do mnie nie przemawia... Wolałabym rysia. Mogę coś skrobnąć na szybko i Wam podesłać?

Co do uwag to pierwszy wzór jest dużo lepszy, czcionka spoko, jak ktoś słabo widzi to i tak przeczyta. Aczkolwiek jak ktoś ma długie włosy to i tak nie będzie widać tego napisu.

Edytowano Sierpień 4, 2013 przez Rysia

[b3rt]

Co prawda deklarowałem zainteresowanie koszulkami, jednak seria niespodziewanych wydatków dość sprawnie wyczyściła mnie z kasy. Na tyle, że konkretnie musiałem się pogimnastykować żeby na sam zjazd stykło. Także za t-shirta muszę podziękować, aczkolwiek doceniam chęci i zapał organizujących.

[Lord Hrabula]

A mi się nie podoba i nie chcę.

[Gofer]

Ryszardo - mozesz mi podesłać na pw, nie zabronie. Ale zadnych rysi, bo to nie jest Twoj zjazd. Ja tez wolalbym wcisnac jednorozca, gofra czy gofera i miec radoche, ze mnie wielbicie A lamą jest tutaj każdy z nas, więc pasuje.

No i musi byc jednokolorowe i o 18 gotowy projekt muszę złożyć u producenta.

[mateusz(stefan)]

Jeśli chodzi o zwierzaczka to dajcie leniwca. Najbardziej będzie pasował .

[k0nrad]

Dobra, to ja może się odezwę w kwestii koszulek. Ze swej strony - jako osoba, która popełniła chyba dobrze odebrane koszulki z pierwszych paru zjazdów - przepraszam za to, że wyszło jak wyszło i nie przygotowałem na jubileuszowy zjazd czegoś wyjątkowego.

Organizacja i komunikacja zawiodły w obu kierunkach, doszło do tego tzw. Życie, mnie na forum praktycznie nie ma od paru lat już itd, więc mimo szczerych chęci nie mogę się wyrobić w tej sytuacji - a raczej zagwarantować w 100% najwyższej jakości usługi - co nagle, to po diable.

Ale mam propozycję:

Sugeruję wam bawić się dobrze w przyszły weekend, a 10 lat spotkań i dobrej zabawy w forumowym gronie uczcić koszulkami przygotowanymi już *po* zjeździe, na spokojnie, profesjonalnie, żeby nie było lipy i wstydu na mieście.

Pasi?

Edytowano Sierpień 4, 2013 przez k0nrad

[Gofer]

Pozjazdowe koszulki będą:

a) droższe ze względu na przesyłki

b) po fakcie nieco bezsensowne

Poza tym sugerujesz, ze przedstawiam tutaj cos, w czym wstyd sie pokazac na miescie? ;(

[niziołka]

Moim zdaniem - świetny pomysł.

- koszulka nie będzie wspominać samej idei zjazdu, tylko cały zjazd, dokładnie

- Paul pisał wcześniej, że weźmie kamerkę, więc możemy spróbować zarejestrować jak najwięcej sytuacji

- po zjeździe większej ilości osób uda się kupić koszulkę, bo być może zdążą już wypełnić nadwątlony portfel

- będzie okazja przemyślenia zakupu, zamiast kupować na szybko

Minusem jest niestety kwestia wysyłki, fajnie byłoby już teraz spróbować przedstawić jakieś koszta. Chociaż podejrzewam, że skoro będzie więcej czasu na załatwienie tego, to same koszulki wyjdą taniej, bo łatwiej będzie znaleźć atrakcyjną ofertę na ich zakup. A ze swojej strony mogę powiedzieć, że w razie czego mogę komuś dowieźć koszulkę do Wrocławia, bo zwykle w roku akademickim jestem w nim codziennie.

Dla Gofra natomiast mam +500 szacunku za gotowość pracy w niesprzyjających warunkach

[Maverick undead]

Co wy macie do kucykorozcow? Ja tam wciaz tesknie za takim jednym co zostal brutalnie znikniety dawno temu.

Co do koszulki - watpie byscie mieli moj rozmiar, ale w sumie - zawsze mozna na scianie powiesic w pokoju.

Edytowano Sierpień 4, 2013 przez Maverick undead

[[Ekspert] Hakken]

Po takiej reklamie k0nrada nie mogę zrobić nic innego jak tylko czekać na jego projekt .

[k0nrad]

Pozjazdowe koszulki będą:

a) droższe ze względu na przesyłki

b) po fakcie nieco bezsensowne

Poza tym sugerujesz, ze przedstawiam tutaj cos, w czym wstyd sie pokazac na miescie? ;(

ad. a) nawet jeśli, to o cenę piwa coli, dwóch. Poza tym budżety nadwerężone samym zjazdem może zdążą się nieco odbudować.

ad. b) patrz post niziołki, chodzi o pamiątkę, a nie jakąś stadną identyfikację wg. mnie.

ad. c) nie sugerowałem tego, chodziło mi raczej o moje ewentualne wysiłki teraz na za pięć 12. Ale jeśli już mnie wywołałeś do tablicy, to będę brutalnie szczery - koszulki takiej, jaką zaproponowałeś, nie włożyłbym publicznie. Wykonanie jako całokształt leży....Ale też rozumiem, że było to robione na szybko i awaryjnie.

Edytowano Sierpień 4, 2013 przez k0nrad

[Rysia]

Nie rozumiem tego "wielbienia" przez to, co mam na koszulce. Ani nie mam ochoty się kłócić ze stwierdzeniem "to nie jest Twój zjazd"...

Będę bardzo szczęśliwa za taki nadruk na koszulce, ale nie wydalam pieniądzów jak Hrabula, więc jeśli miałabym płacić za koszulkę, która mi się nie podoba to podziękuję.

[A.L.]

Trochę za późno, panowie. Nie ustaliliśmy wzoru, nie ustaliliśmy rozmiarów. Jeśli przechodzi propozycja k0nrada- wchodzę w to. W przeciwnym wypadku za koszulkę podziękuję...

[k0nrad]

Minusem jest niestety kwestia wysyłki, fajnie byłoby już teraz spróbować przedstawić jakieś koszta. Chociaż podejrzewam, że skoro będzie więcej czasu na załatwienie tego, to same koszulki wyjdą taniej, bo łatwiej będzie znaleźć atrakcyjną ofertę na ich zakup.

Koszt samej wysyłki to, jak powiedziałem, ok. 5-6 PLN. Myślę, że przy odpowiedniej ilości zamówień zmieściłbym się w 35 PLN z wszystkim, acz to oczywiście zależy od samego nadruku też, a raczej jego wielkości.

Po takiej reklamie k0nrada nie mogę zrobić nic innego jak tylko czekać na jego projekt .

Trochę za późno, panowie. Nie ustaliliśmy wzoru, nie ustaliliśmy rozmiarów. Jeśli przechodzi propozycja k0nrada- wchodzę w to. W przeciwnym wypadku za koszulkę podziękuję...

Jeszcze jedno ważne zastrzeżenie - z racji na moje wakacyjne plany tak naprawdę na serio całością będę mógł się zająć dopiero na początku *września*.

Na dniach przygotuję jakieś wstępne propozycje, siłą rzeczy nie odnoszące się wprost do tegorocznego zjazdu i jego przebiegu, ale na pewno uwzględniające specyfikę zjazdów w jakich sam miałem przyjemność uczestniczyć, a także fakt, że mamy do czynienia z 10, jubileuszowym spędem.

A.L. - gwarantuję, że będzie odpowiednio hipstersko

[ketsu]

Pocztą pantoflową, ale info o koszulkach do mnie dotarło. I podzielam opinię A.L.'a. Howgh!

[Osioł]

Ja popieram Towarzyszów wyżej. Wymyślanie na szybko i na ostatnią chwilę nie jest dobrym pomysłem.

W dodatku nad obecną koszulką szczerze też strasznie się waham.

Dlatego propozycja K0nrada bardzo mi pasuje.

[Cardinal]

Mnie też podoba się nowy pomysł. Ale koszulki i tak nie chcę ;D

[Gofer]

Rysiu - ech, rozmawiaj tu chłopie z kobietą. Ja nie powiedziałem 'to nie jest Twój zjazd' złośliwie, ale najłatwiej szukać zaczepki. To ma być oficjalna zjazdowa koszulka pamiątkowa i nie wyobrażam sobie, żeby była rysiocentryczna. Tak na dobrą sprawę, to ja nawet nie mam pojęcia kim Ty jesteś, więc nosić Twojego loga na piersi nie mam zamiaru.

Też moglem tam wcisnąć gofra na jednorożcu, tylko byłoby to zwyczajnie nie fair w stosunku do innych forumowiczów. Dlatego właśnie prosiłem, żebyś nawet nie przesyłała żadnego rysia, osła, Kleofasa czy jednorożca. Jak już wciskać coś oficjalnie kojarzącego się z konkretną osobą, to Smuggler albo Ghost. Innej opcji nie widzę.

k0nrad - skrytykować łatwo, ale czasu na zrobienie tego miałeś kilka miesięcy, my niecałe dwie doby. Nie twierdzę, że lama to arcydzieło na miarę Adventure Time, ale uważam ją za przyzwoity projekt. Gdyby było inaczej to bym tu tego nie wrzucał. Wiesz dobrze, że zrobienie szalowego projektu wymaga sporo czasu nawet dla (pół)profesjonalistów, my tu jesteśmy amatorami z zapałem. I następnym razem prosiłbym grzeczniej niż 'wstyd na mieście', należy chyba docenić starania, kiedy ktoś naprawia Twoje błędy. Nie odbieraj mojego posta ofensywnie, bo nie chcę na Ciebie naskakiwać - zwyczajnie przykro mi z powodu Twojej reakcji.

Jeśli nie chcecie koszulek, to nie uszczęśliwię was na siłę i nikogo przemocą nie ubiorę. Ile osób jest zdecydowanych, tyle koszulkę może zamówić, ja zamierzam się w dramajlamie pokazać.

[Black Shadow]

To już zależy w sumie co tam organizatorzy sobie wymyślą i do jakich wniosków dojdą. Swój rozmiar podesłałem, kasa na koszulkę - jeśli jakaś na zjeździe się pojawi - będzie, bo fajnie mieć taką pamiątkę (a nie koniecznie w tym łazić ).

[Lord Hrabula]

Ja tam Rysie moge na sobie nosić, ale po co na koszulce

[niziołka]

k0nrad - skrytykować łatwo, ale czasu na zrobienie tego miałeś kilka miesięcy, my niecałe dwie doby. Nie twierdzę, że lama to arcydzieło na miarę Adventure Time, ale uważam ją za przyzwoity projekt. Gdyby było inaczej to bym tu tego nie wrzucał. Wiesz dobrze, że zrobienie szalowego projektu wymaga sporo czasu nawet dla (pół)profesjonalistów, my tu jesteśmy amatorami z zapałem. I następnym razem prosiłbym grzeczniej niż 'wstyd na mieście', należy chyba docenić starania, kiedy ktoś naprawia Twoje błędy. Nie odbieraj mojego posta ofensywnie, bo nie chcę na Ciebie naskakiwać - zwyczajnie przykro mi z powodu Twojej reakcji.

Ta drama rzeczywiście pasuje, i to w tej chwili najbardziej. Gofrze, K0nrad wcale nie miał miesięcy czasu - wiedział tylko ode mnie, że Paul się z nim skontaktuje w sprawie zjazdu. P_aul załatwiał w tym czasie zjazd z wynajmowaniem całego hotelu i z rekordową liczbą ludzi, więc nie zdążył się z nim skontaktować na czas, i ostatecznie k0nrad o szczegółach dowiedział się wczoraj rano. Uważam, że jego ocena twojej koszulki jest raniąca, ale jest subiektywna - ja sama po przeróbkach, o których ci pisałam wczoraj, chętnie nosiłabym dramajlamę. Ale już nawet nie o sam projekt chodzi, ale o wszystkie problemy techniczne - bo ty też po prostu dostałeś za mało czasu, żeby dało się spisać wszystkich chętnych. No i wiele osób z powodu zjazdu ma puste kieszenie i z tego powodu nie dostałyby koszulki, którą w innej sytuacji chętnie by wzięły. A za miesiąc niektórzy już będą mieli możliwość kupienia ich.

Poza tym, jak wiesz, bo dostałeś projekty wcześniejszych k0nradowych koszulek - często nawiązują bezpośrednio do zjazdu i są na nich hasła, które każda osoba, która chociaż od czasu do czasu przebywała w tym czasie na forum albo na tamtejszych zjazdach, zna i wiąże z nimi wspomnienia. Lamy są fajne, ale nie budzą żadnego sentymentu.

Także moim zdaniem - za projekt koszulki, załatwienie wszystkiego i serce w to włożone należy się pełen szacunek i uznanie. Mimo to, możliwość załatwienia koszulek na spokojnie i uwiecznienia na nich tekstów z najnowszego zjazdu - który będzie LEGENDARNY - trochę lepiej podkreśli ich znaczenie.

EDIT: No i powiedzmy sobie szczerze - przecież dalej możesz zrobić koszulki dla tych, którzy potwierdzą chęć kupienia ich. Po prostu chętnych pewnie będzie mniej, bo część już zapowiedziała, że woli kupić koszulki pozjazdowe niż przedzjazdowe, i nie każdego (w tym mnie) będzie stać nawet mimo chęci na kupienie obydwu.

[Gofer]

Cóż, w takim razie biję się w pierś i przepraszam - po prostu wciągu całego bałaganu organizacyjnego przewinęły się ksywka k0na, źle to zinterpretowałem. Mi nie chodzi o żadne kłótnie, bo i po co? Po prostu chodziło mi o nieładny sposób przedstawienia krytyki, bo jednak Fanda włożyła w projekt sporo z siebie i siedziała nad nim po nocy, byle dopiąć go na czas.

Sama, jak wiesz, na zjazdach nie bywam, Fanda na FA rzuci okiem od wielkiego dzwonu. Dlatego pytałem o co można się zaczepić - nic nie uradziliśmy, więc rzuciłem to, czego jest u nas ostatnio w nadmiarze. Dramy i już jakoś poszło. Zresztą nie ciągnijmy zbędnej dyskusji i niech organizatorzy postawią sprawę jasno. Chcemy koszulki czy nie?

[Dromader]

Rzeczywiście, takie robienie na szybko nikomu na dobre nie wyjdzie, może lepiej przegadać to teraz i załatwić koszulki po zjeździe. Choć jeśli chodzi o pomysł Rysi.... może zamiast nicku i lamy każdy będzie miał swój własny wybór co do obrazka najbardziej pasującego do jego nicku (ja wielbłąda, gofer jednorożca, Szadoł.... jeszcze czarniejszy cień, itp), z dołączonymi sloganami ,,X zjazd'', ,,CDaction'' i takie tam, by każdy mógł wyrazić siebie i jednocześnie należeć do tego same zespołu, you catch my drift? Problem w tym że nie wiem czy taka operacja by kosztowała, czy wogóle byłaby możliwa

Jak najbardziej możliwe i ceny nie podbija, przynajmniej tam gdzie ja je zamawiam - Gofer