Skocz do zawartości
Pzkw VIb

Twórczość własna forumowiczów cz. 2

Polecane posty

Po pierwsze, jeśli twojego tłumaczenia nikt nie będzie śpiewać, to nie musi się ono rymować.

Wypisałem wszystkie fragmenty, które przetłumaczyłeś w sposób niedopuszczalny, reszta mniej, węcej jest dobrze.

Pod każdym cytatem jest dodana moja propozcja tłumaczenia.

Come around and talk it over

choć(zapewne chodziło ci o "chodź") i pogadajmy więc

wpadnij i obgadajmy to

talk it over - obgadajmy to - chodzi o rozmowę o "tym czymś" konkretnym, a nie o gadanie o pogodzie.

come around- wpadnij(w domyśle do mnie), autor nie proponuje spaceru, tylko zaprasza (najprawdopodobniej) do siebie.

"więc" - rym maksymalnie na siłę i wepchnięcie własnych słów w czyjąś piosenkę.

You know I like my girls a little bit older

wiesz, że lubię starsze, ma to sens

wiesz, lubię gdy moje dziewczyny są trochę starsze

Z twojego tłumaczenia można wywnioskować, iż koleś lubi starsze panie.

"ma to sens" - to już w ogóle nie ma sensu, dopisujesz cały fragment linijki. No i jaki ma mieć sens to, że gościu lubi starsze???

I just wanna use your love tonight

chciałbym w wieczór z Tobą kochać się

(ja)Chcę jedynie wykorzystać twoją miłość dzisiejszej nocy

Logiczne, że autor miał w zamyśle sex, ale z jakiegoś konkretnego powodu nie napisał "I want to make love with you tonight" więc nie przekręcaj całego tekstu.

"chciałbym w wieczór" - jak już to "w dzisiejszy wieczór", a nie w jakiś, bliżej nieokreślony wieczór.

I don't wanna lose your love tonight

nie chciałbym jednak stracić Cię

nie chcę stracić twojej miłości dzisiejszej nocy

"nie chciałbym jednak stracić Cię" - Takim tekstem obrażasz inteligencję autora piosenki. Nie dość, że dopisałeś własną interpretację(zamiast tłumaczenia), to jeszcze rymującą się gorzej niż wierszyki dzieci z podstawówki.

I ain't got many friends left to talk to

Nie mam przyjaciół by pogadać już

nie zostało mi wielu przyjaciół, do których mógłbym się odezwać

Wyrażnie jest napisane, że nie zostało mu wielu przyjaciół, a nie że nie ma przyjaciół.

"już" - kolejny genialny rym...

No one's around when I'm in trouble

Nikt nie pomoże gdy kłopotów w brud

nie ma nikogo przy mnie gdy mam problemy

"nikt nie pomoże", a "nie ma nikogo przy mnie" to niestety nie to samo.

"w brud" - szkoda, że autor nie wiedział, iż miał tych kłopotów tak wiele...

You know I'd do anything for you

Wiesz, że dla Ciebie zrobię wszystko w mig

wiesz, że zrobiłbym dla ciebie wszystko

"I'd do" - skrót od "I would do" - "zrobiłbym", a nie "zrobię".

"w mig" - kolejny nieudolny rym.

Stay the night but keep it undercover

Zostań tu na noc, ale o tym CYT!

zostań przez noc lecz zatrzymaj to w tajemnicy("undercover" dosłownie - "pod przykrywką").

"tu" - nigdzie nie jest napisane gdzie ma zostać.

"CYT!" - ?!?!?!?!

Ja, znając język angielski najwyżej średnio, wykryłem w twoim tłumaczeniu tyle błędów, że głowa boli. Zmieniłeś sens niektórych fragmentów piosenki, przez co naruszyłeś cały jej sens. Pododawałeś własne slowa tylko po to by się rymowała niszcząc w ten sposób całą kompozycję. Zapewne twoim celem było zachowanie ogólnego sensu, lecz to też ci się nie udało gdyż miejscami całe zdania pozmieniałeś. Od bardzo pobłażliwego nauczyciela języka angielskiego dostałbyś najwyżej 2, więc proszę cię nie tłumacz już nic więcej gdyż nie jest to twoją dobrą stroną.

P.S.

Ten temat nazyw się "Twórczość własna forumowiczów", a nie "Interpretacje czyjejś twórczości przez farumowiczów". Tekst czyjejś piosenki to nie twoja twórczość, nawet jak ją przetłumaczysz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Toshi650

A niby dlaczego miałbym usuwać tego posta? Jak się wstydzisz swojej twórczości, to nie należało go zamieszczać. A jak inni nie rozumieją Twojego przesłania, to im tłumacz "co poeta miał na myśli". Łapkami moderatorów chcesz to załatwić?

@wormer

tłumaczenie jest własną twórczością w rozumieniu ustawy o prawach autorskich, więc post Toshiego jest tu jak najbardziej na miejscu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko! Kompleksy masz jakieś, czy cuś? Miałeś pełne prawo zamieścić tutaj swoje tłumaczenie. Inni userzy mają pełne prawo je oceniać. Jedni ocenią je tak, inni inaczej. To, że ktoś Cię objechał, nie znaczy, iż kto inny nie pochwali. Poza tym nie takie krytyki twórczości tu już były. Jedni się obrażali i przestawali pisać w tym topiku, inni wzięli sobie na ambit i starali się poprawić, ale nigdy mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby sam autor raportował posta z prośbą o usunięcie, gdyż jego twórczość jest na kiepskim poziomie. Wyluzuj. To tylko zabawa. Jak sam uważasz, że spieprzyłeś sprawę, to popracuj nad tekstem i przedstaw nową wersję. Wiesz, jakby jakiś da Vinci obejrzał cały ten topik, to pewnie padłby ze śmiechu, ale temat nosi nazwę "Twórczość własna", nie "Twórczość profesjonalna".
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO NIE BYŁO TŁUMACZENIE TEJ PIOSENKI W SPOSÓB DOSŁOWNY To był żart i na tym poprzestanę, a co ludzie sobie pomyślą to ich sprawa.
No i o to chodzi. Wytłumacz najpierw w jakiej konwencji to jest zrobione, bo niektórzy mogą tego nie załapać.
Pytanie tylko, czy tutaj również można zamieszczać muzykę (w zasadzie, to twórczość jest:))...?
Oczywiście, że tak. Jak napisał Cardi mogą być nawet hołupcoki. Byleby z zachowaniem prawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, zupełnie nie o taką reakcję mi chodziło. Oczywiście we wszystkim masz rację, Twój sposób tłumaczenia jest jak najbardziej adekwatny do tekstu, ale mi chodziło raczej o zabawę słowem, tak aby tekst pasował do melodyki utworu i zgadzał się frazowo-nawet kosztem poziomu tłumaczenia-. To dokładnie tak, jak z poziomem naszych rodzimych tekstów pisanych przez pana Cygana("dzisiejszy" Cygan jest nie do przyjęcia).Nie jestem nogą z języka angielskiego, więc nie musisz mi udowadniać, że jest inaczej... Na wszelki wypadek skasuję tamtego posta, ponieważ oprócz Ciebie większość ludzi mogła go nieopatrznie zrozumieć.

Po przeczytaniu połowy(dalej po prostu nie mogłem) pierwszego tomu "Władcy Pierścieni" w tłumaczeniu Jerzego Łozińskiego, kóre wbrew pozorom wcale nie jest żartem. jakiekolwiek tłumaczenie, bardziej lub mniej na serio, przestało mnie bawić. Dodać muszę, że widziałem wiele tłumaczeń tekstów piosenek wykonanych podobnie do twojego, tyle że autorzy nie mieli zamiaru nikogo rozśmieszać. Więc teraz, jeśli nie widzę napisu TO TYLKO ŻART, NIE BIERZ TEGO NA SERIO!!!, każde tłumaczenie odbieram z grobową powagą. Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego nie wymyśliłeś własnego tekstu, pasującego do piosenki, zamiast przeinaczać niektóre fragmenty. A co do samego "zwieśniaczenia" piosenki, może jestem sztywny , ale nie śmieszy mnie ono wcale. Więc dalej namawiam cię byś nie tłumaczył nic więcej, niezależnie czy twoim celem będzie rozśmieszenie, czy nie.

Skoro tworzysz muzykę(jeśli nie są to remiksy czyichś piosenek) chętnie wysłucham i ocenię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

man_iac

Felieton spoko, tylko nie zgadzam się odnośnie Carmagedona i Man Hunta. Carmagedon to klasyk, jedna z najlepszych gierek, w które grałem. Mam 18 lat i niedawno chętnie do niej wróciłem. Nie da się jej odmówić brutalności, lecz jak dla mnie jest ona ujęta w krzywym zwierciadle. Za przejeżdżanie przechodniów dostajesz punkty i nabijasz kombosy o śmiesznych nazwach. Nie wiem czy zauważyłeś, że przechodnie wcale nie mówią, drą się tyko w niebo głosy, ale nie wypowiadają żadnego słowa. Dlatego przeze mnie byli bardziej traktowani jak kukły niż ludzie. A wrogów w grze nie zabijasz, niszczysz tylko ich samochody. Carmagedon jest krwisty, ale dla mnie jest o wiele mniej brutalny niż choćby Hitman, gdyż cała przemoc w Carmagedonie jest pokazana w zabawny sposób, więc uważam, że bardziej gracza odstresowuje niż uczy przemocy. Man Hunt znowuż jest bardzo brutalny, ale jest też świetną skradanką o czym zapomina większość jego wrogów. Jeśli chodzi o sex patcha w San Andreas to w pełni się zgadzam, tylko tych wygibasów nie nazwałbym "odrobiną erotyki". Zawsze mnie zastanawiało, co może być złego bądź demoralizującego dla młodego dziecka w widoku atrakcyjnej nagiej kobiety. Oczywistym jest, że widok aktu seksualnego dla młodego dzieciaka może być szokiem, ale naga kobieta?

Wracając do tematu - moja nowa tapetka.

http://i166.photobucket.com/albums/u119/ro.../Envirement.png

i poprawiona wersja poprzedniej

http://i166.photobucket.com/albums/u119/ro...cecoldgirl2.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felieton spoko,

Dziękuję.

Co do Manhunta i Carmageddona. Nie jestem żadnym PCtowym pacyfistą, przemoc w grach mnie kompletnie nie razi, pod warunkiem, że nie staje się jedynym celem w grze. Jest fajna fabuła, a przy tym morduje się choćby miliony wrogów OK. Jeżeli jedynym wątkiem fabularnym jest zabicie jak największej ilości ludzi, to ja za taką grę podziękuję. Też mi się Carmageddon kiedyś podobał. Jak byłem niewyżytym nastolatkiem, w wieku 10-14 lat. Zresztą to samo dotyczy filmów. Podam Ci przykład. We "władcy pierścieni", trupy są już chyba liczone w tysiącach (licząc tylko tych, których śmierć jest pokazana), niemniej jednak jest to uzasadnione fabularnie. Na drugą szalę położyłbym twórczość Quentina Tarantino i z niej wybrał przykładowo "Kill Bill". Film, według mnie, żenująco wręcz słaby. Brak fabuły, brak jakiejkolwiek wartości intelektualnej, tylko latające odcięte kończyny. To mi się nie podoba, tutaj przemoc jest jedyną wartością w filmie. Co do kukłowatości ludzi w Carmageddonie, bardziej tłumaczyłbym to niedoskonałością sprzętu, na który ów tytuł wychodził.

Hitmana wrzuciłbym całkiem do innego worka. Tam nie chodzi o tępe mordowanie, im więcej, tym lepiej. Tam trzeba pomyśleć, jak do wroga dotrzeć, a samo zabójstwo jest zawsze dobrze wyjaśnione fabularnie (nie wiem, jak w ostatniej części, bo nie grałem. Najpierw słaby sprzęt, a potem jakoś do niej nie wróciłem).

Man Hunt znowuż jest bardzo brutalny, ale jest też świetną skradanką o czym zapomina większość jego wrogów.

Ja nie mówię, że gra jest zła. Zresztą nie jestem wrogiem Manhunta. Ja jestem zaledwie wrogiem Manhunta w rękach nieletnich. Niemniej jednak w tej grze również zabijasz tylko po to, żeby zabijać. W innych grach z przemocą, nawet w tych dosyć sadystycznych, zabijasz, żeby przetrwać, żeby uratować świat, czy żeby się zemścić na wrogu. Ale do cholery, nie dla przyjemności :)

Jeśli chodzi o sex patcha w San Andreas to w pełni się zgadzam, tylko tych wygibasów nie nazwałbym "odrobiną erotyki".

To fakt. Ja nic animowanego nie nazwałbym nawet odrobiną erotyki. Dla mnie to obrazki, w żaden sposób nie stymulujące seksualnie - a to jest chyba wyznacznik erotyki.

Dzięki za ocenę pracy i polemikę.

Co do tapetek:

Nie ocenię tego pod kątem technicznym, bo się na tym nie znam. Niemniej jednak pierwsza jest trochę w nie moim klimacie, za to druga bardzo mi się podoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą to samo dotyczy filmów. Podam Ci przykład. We "władcy pierścieni", trupy są już chyba liczone w tysiącach (licząc tylko tych, których śmierć jest pokazana), niemniej jednak jest to uzasadnione fabularnie. Na drugą szalę położyłbym twórczość Quentina Tarantino i z niej wybrał przykładowo "Kill Bill". Film, według mnie, żenująco wręcz słaby. Brak fabuły, brak jakiejkolwiek wartości intelektualnej, tylko latające odcięte kończyny. To mi się nie podoba, tutaj przemoc jest jedyną wartością w filmie.

A ja właśnie czasem lubię obejrzeć takie filmy, ponieważ są bardzo efektowne. W sam raz na niedzielne popołudnie :) . Przecież nie każdy film powinien być inteligentny i mieć wspaniałą fabułę. Akurat Killbillem trochę się rozczarowałem, ale np. Pulp Fiction polecam każdemu. :)

Ja nie mówię, że gra jest zła. Zresztą nie jestem wrogiem Manhunta. Ja jestem zaledwie wrogiem Manhunta w rękach nieletnich. Niemniej jednak w tej grze również zabijasz tylko po to, żeby zabijać. W innych grach z przemocą, nawet w tych dosyć sadystycznych, zabijasz, żeby przetrwać, żeby uratować świat, czy żeby się zemścić na wrogu. Ale do cholery, nie dla przyjemności :)

Nie zgodzę się co do Manhunta. Fabuła w tej grze jest nowatorska i bardzo wciągająca, wyjaśnia także dlaczego mamy zabijać. Trafiliśmy do chorego reality show, gdzie staramy się przetrwać, jeżeli my nie będziemy mordować, to inni zabiją nas. Szczerze powiedziawszy wolę taką wyróżniającą się fabułę, niż kolejne banalne ratowanie świata. Czasami mam po prostu dość zabijania "tych złych" w imię dobra. Wydaje mi się, że po Manhunta sięgnęło wielu dorosłych ludzi, którzy widzieli w grze nie tylko brutalne morderstwa, ale także nie banalną fabułę. W Manhuncie nie zabijasz tylko dla przyjemności (w końcu z każdej gry powinniśmy czerpać przyjemność), zabijasz żeby przetrwać.

Zgadzam się, że jedynie rodzice mogą kontrolować swoje pociechy i jak na razie niestety tego nie robią. Chociaż uważam również, że psychika większości nastolatków nie zostanie wypaczona przez gry. W końcu grałeś w Carmageddon gdy byłeś jeszcze za młody, ale większego wpływu na twoją psychikę ta gra chyba nie wywarła. Nawet młode osoby są w stanie odróżniać grę od prawdziwego życia, a niektórzy dojrzali fizycznie niestety tego nie potrafią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie czasem lubię obejrzeć takie filmy, ponieważ są bardzo efektowne. W sam raz na niedzielne popołudnie . Przecież nie każdy film powinien być inteligentny i mieć wspaniałą fabułę. Akurat Killbillem trochę się rozczarowałem, ale np. Pulp Fiction polecam każdemu.

Tu się zatem nie zgodzimy. Ja film oglądam przede wszystkim dla fabuły, a jak się trafią dodatkowo jakieś efekty, to fajnie. Dla mnie efekty powinny być uzupelnieniem fabuły, nie odwrotnie. Myślę, że tutaj nie warto ciągnąć dalej polemiki, bo to po prostu kwestia gustu.

Nie zgodzę się co do Manhunta. Fabuła w tej grze jest nowatorska i bardzo wciągająca, wyjaśnia także dlaczego mamy zabijać. Trafiliśmy do chorego reality show, gdzie staramy się przetrwać, jeżeli my nie będziemy mordować, to inni zabiją nas.

Ale tak naprawdę fabuła pełni tutaj wyłącznie rolę pretekstu. To jest tylko wyjaśnienie, dlaczego nikt nas nie lubi. Fabuła w żadnym stopniu nie wpływa na tę grę.

Szczerze powiedziawszy wolę taką wyróżniającą się fabułę, niż kolejne banalne ratowanie świataś

Myślę, że profanujesz słowo fabuła.

Czasami mam po prostu dość zabijania "tych złych" w imię dobra. Wydaje mi się, że po Manhunta sięgnęło wielu dorosłych ludzi, którzy widzieli w grze nie tylko brutalne morderstwa, ale także nie banalną fabułę. W Manhuncie nie zabijasz tylko dla przyjemności (w końcu z każdej gry powinniśmy czerpać przyjemność), zabijasz żeby przetrwać.

1) Oryginalność gry faktycznie istnieje. Wszystko fajnie, gdyby nie to, że ta oryginalna "fabuła" to wyłącznie początek gry.

2) Nie jestem wrogiem Manhunta. Jestem wrogiem Manhunta w rękach niepełnoletnich graczy.

3) Zresztą o Manhuncie również troszkę wiem, bo recenzowałem go kiedyś na nie istniejącym już sajcie (dostał 2/10).

Chociaż uważam również, że psychika większości nastolatków nie zostanie wypaczona przez gry. W końcu grałeś w Carmageddon gdy byłeś jeszcze za młody, ale większego wpływu na twoją psychikę ta gra chyba nie wywarła.

Zwróć uwagę na słowo większość. Musimy patrzeć całościowo. Załóżmy nawet, że taka gra wypacza psychikę 1% dzieci. Zagra w nią milion, to mamy 10000 dzieci z wypaczoną psychiką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Tapeta... na "poprawę humoru". Ot taka mała fanaberia:

Straight_out_of_line_by_Obi_S4n.jpg

Bzz bzz

Weź ty zostaw już te tapety i zrób coś osobnego i zarąbistego ;) Zobaczyłem miniaturke to stwierdziłem że będzie bardzo dobrze - ale później zobaczyłem fullsize. No i puuusto i tak "po prostu tapetowo' date=' po twojemu". Nudy ziomek, mniej wiecej takie same jak na sporej częsci poprzednich tapet.

Chciałbym mieć tyle pomysłów co ty - bo masz ich wystarczająco by można trzaskać jednego arta za drugim. Dodaj do tych grafik coś jeszcze, jakiegoś takiego buta na twarz, coś co rzuci odbiorcą o ścianę i nie pozwoli oderwać od siebie wzroku. Potrafisz.

http://digart.img.digart.pl/data/img/62/14/download/947705.jpg albo bardziej po ludzku - http://www.digart.pl/praca/947705/Pani_Swiat.html. Moja pierwsza praca na tablecie nie_będąca_tuningiem_zdjęcia.

Heh, ale kaszana... Równie dobrze mógłbyś to w 10 minut nasmarować mazakami na kartce wyrwanej z zeszytu - naprawdę potrzebny był do tego tablet? Praca na poziomie pierwszych roczników podstawówki (albo i jeszcze wcześniej)

Proponuję najpierw nauczyć się rysować ołówkiem - będziesz miał wtedy jakieś podstawy do rozpoczecia pracy na tablecie. Bo w druga stronę to niestety nie działa, na tablecie nie nauczysz się choćby poprawnie cieniować. A ludzie będą musieli patrzeć na tą kichę.

Zamiast tracić kasę rodziców (czy tam nawet swoją) na pentagrama (bo jesli zrobiłeś toto na wacom'ie, to wtedy przybiorę pozstać internetowego frustrata), trzeba było kupić kilka ołówków, blok i książkę o podstawach rysunku. Bo z tego co nabazgrałes wynika, ze nie potrafisz w tej dziedzinie niestety nic.

Wracając do tematu - moja nowa tapetka.

http://i166.photobucket.com/albums/u119/ro.../Envirement.png

Byłoby fajne' date=' gdyby to trochę dopracować. Przede wszystkim w oczy rzucają mi się te 3 napisy na dole - wprowadzają straszny chaos, przez co odbiór leci od razu na łeb na szyję. Ja bym je wywalił, sam napis u góry daje wystarczająco dużo domyślenia i można z niego spokojnie wywnioskować co autor miał na myśli :)

Poza tym można by dodać trochę detali - ale ogólnie jestem na tak :']

Lepsze niż powyższe' date=' ale znów kilka rzeczy trochę kłuje w oczy:

1. Całą kompozycję podciągnąłbym trochę do góry - bo w tej chwili dół jest zarąbany, a wyższe partie obrazu puste :'] Mozna by tam ewentualnie jakiś tytuł napisac, czy coś w tym stylu - i już o niebo lepiej :]

2. To białe "coś" zakrywające prawa pierś dziewczyny i wchodzace za jej głowę - zupełnie niepotrzebne, nie mam pojecia dlaczego to się tam znalazło. Polecam się tego pozbyć =]

3. Podobnie ma się sprawa ze skośnymi pasami i białym kształtem pod nimi (ten na niskiej transparentności) - dobrze by było to wywalić.

Reszta w porzadku, fajnie ze dodałes trochę więcej stocków (kwiatki), dobra kolorystyka, sam pomysł dość oklepany - ale wygląda to nieźle :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Tapeta... na "poprawę humoru". Ot taka mała fanaberia:

Straight_out_of_line_by_Obi_S4n.jpg

Bzz bzz

Weź ty zostaw już te tapety i zrób coś osobnego i zarąbistego ;) Zobaczyłem miniaturke to stwierdziłem że będzie bardzo dobrze - ale później zobaczyłem fullsize. No i puuusto i tak "po prostu tapetowo, po twojemu". Nudy ziomek, mniej wiecej takie same jak na sporej częsci poprzednich tapet.

Chciałbym mieć tyle pomysłów co ty - bo masz ich wystarczająco by można trzaskać jednego arta za drugim. Dodaj do tych grafik coś jeszcze, jakiegoś takiego buta na twarz, coś co rzuci odbiorcą o ścianę i nie pozwoli oderwać od siebie wzroku. Potrafisz.

Tak, to prawda - masz rację i myślę, że właśnie tego potrzebowałem, żeby ktoś mi to uświadomił. Robiłem to częściowo umyślnie - wszakże tapeta ma być spokojna i ma nie rozpraszać. Tak czy inaczej - sam odczuwałem od dłuższego czasu potrzebę zrobienia grafiki bardziej złożonej i Twój post był do tego zapalnikiem. Masz to jak w banku, że kolejna moja grafika, będzie czymś więcej niż "kolejną tapetą"... nawet jeśli będzie w "tapetowych" wymiarach ;)

Bzz bzz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://digart.img.digart.pl/data/img/62/14...load/947705.jpg albo bardziej po ludzku - http://www.digart.pl/praca/947705/Pani_Swiat.html. Moja pierwsza praca na tablecie nie_będąca_tuningiem_zdjęcia.

Czekam na ocenę i krytykę :wink:

"Pełen tytuł brzmi: Student wypoczywający nieopodal drzewa, z którego cień nocą ciemny się wylewa, patrzy w niebo, na którym to Księżyc, malarz niespełniony, tworzy gwiazdy i chmury, z których utkane są włosy kartoflanonosej Pani Świat, tej, z której wychodzą wszystkie strumyki, zachody Słońca i białe golfy na całym świecie."

Ja skomentuje ten tytul. Zbyt dlugi i nudny. Wiem, ze chciales wyjsc na jakiegos Salvatora czy jakies postmodernizmy, ale nie wyszlo. Mocno traci grafomania i bledami. Pamietaj o jednym... jezeli chcesz wyjsc na ekscentryka to musisz umiec tez dobrze pisac. I nie dlugosc sie akurat sie liczy tutaj (i tak mam wiekszego ;P), ale abstrakcja. W tym opisie (jak juz mowilem) zastapiles ja grafomania.

Do poprawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza praca fotograficzna zrobiona za pomocą trzech zdjęć z Nokii N70, połączonych i poprawionych w Photoshopie.

http://i166.photobucket.com/albums/u119/ro...ia/Panorama.png

IMO Genialne ;)

Nawet niezłe, ale nie widzę przesłania. Że każda karta graficzna ma swojego Jezusa? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza praca fotograficzna zrobiona za pomocą trzech zdjęć z Nokii N70, połączonych i poprawionych w Photoshopie.

http://i166.photobucket.com/albums/u119/ro...ia/Panorama.png

na tej pracy jest pelno niczego. poczytaj o zasadach kompozycji, bo widze ,ze niewiele wiesz w tej kwestii. poza tym niebo przepalone.

pomysl niezly, wykonanie takie sobie.

digart cie docenil, ja nie ;] zeby upraszczac rysunki i bawic sie w picassa etc.

trzeba umiec rysowac normalnie.

a to zdjecie zrobione przeze mnie na pewnej imprezie

http://www.photo-host.org/v/online-games/363058x12.jpg

fuji finepix5600s

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótki sms, który wymyśliłem wracając do domu i wysłałem go swojej ukochanej :

Nie podlotka, nie idiotka, lecz kobieta z sercem kotka. Otulona w ciszy szeptu, taka piekna jak aksamit. Jesteś właśnie w moich myślach i na zawsze tam zostaniesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podlotka, nie idiotka, lecz kobieta z sercem kotka. Otulona w ciszy szeptu, taka piekna jak aksamit. Jesteś właśnie w moich myślach i na zawsze tam zostaniesz.

Ktos kiedys napisal do swojej ukochanej: Jezeli milosc jest samobojstwem to ty jestes nozem tnacym mnie na kawalki.

Mysle, ze przegrales w tym starciu :P I mysle, ze po tym by sie bardziej wilgotna zrobila ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...