Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pzkw VIb

Aktualności III

Polecane posty

1. Jest człowiekiem wykształconym (skonczył historię i prawo, który polityk może się pochwalić podobnym osiągnieciem?) i inteligentnym (sic!).
Czy historia i prawo daja mu kwalifikacje do zarzadzania MEN :?:
A co lepszego proponujesz? Jakie studia powinien mieć kandydat na ministra edukacji?
2. Jest patriotą i nie ukrywa tego.
Co to znaczy,ze jest patriota :?: Fajnie, ze tego nie ukrywa, ale jak poza gadaniem jego patriotyzm sie objawia :?:

Nie rozumiem, czego oczekujesz od patriotów. Strzelania do napotkanych na ulicy Niemców? W czasie pokoju jedyne, co można zrobić, by udowodnić swój patriotyzm, to mówić o nim. A i tak niewielu ma na to odwagę, bo to przecież obciach.

3. Jest aktywny, nie opier... dziela się.
Czyzby znowu napisal jaka ksiazke :?:

Oj, silisz się, żeby napisać coś sensownego i wybitnie ci to nie wychodzi. Pijesz do tej broszury "Wojna cywilizacji w Europie"? Jakby co, to napisał ją nie minister edukacji, tylko jego ojciec. Dotarłem do niej, przeczytałem i choć jestem wyczulony na antysemityzm czy jakikolwiek inne przejawy rasizmu, to nie znalazłem w niej nic zdrożnego.

4. Wszystkie działania, które podejmuje jako minister edukacji, mają na celu poprawę sytuacji. Trudno powiedzieć, czy tak będzie - w wielu kwestiach jestem innego zdania niż on - ale nie można mu zarzucić, że działa w złej wierze.
Lepsze jest wrogiem dobrego. A pieklo jest wybrukowane dobrymi checiami. Jesli nie wie co sie robi, to lepiej nic nie robic, bo mozna wszystko popsuc.

Imponuje mi twoja znajomość wiejskich mądrości. Wychodzisz jednak z błędnego założenia, że to ty masz zawsze rację, a jeśli ktoś (tu: Giertych) ma inne poglądy, to z pewnością są one błędne. Niczym sie pod tym względem nie różnisz od moherowych babć i reszty oszołomów z LPR, o których pisałem w poprzednim poście. Ja także w paru kwestiach nie zgadzam się z Giertychem i choć moje poglądy są jasno sprecyzowane, nie wykluczam, że racja może być po jego stronie.

5. Ma odwagę głosić niepopularne poglady. Wie, że dla masy ludzi jest obiektem żartów (zwykle prymitywnych, a za takie mam np. naśmiewnie się z jego wyglądu czy błędów w wymowie), a mimo to nic sobie z tego nie robi i twardo stoi przy swoim.
Czy gdyby wiekszosc ludzi sie z Ciebie smiala, to nie zaczolbys sie zastanowiac, czemu i czy aby przypadkiem nie maja racji :?:

Nie zaczołbym. Większość wcale nie musi mieć zawsze racji (czego przykładem jest to forum :P). Każda osoba publiczna musi się liczyć z tym, że media będą ją krytykować, ale nie znaczy to, ze ma z tego powodu zmienić swoje postępowanie. Należałoby się zastanowić, dlaczego ludzie tak mnie krytykują, bo mozliwe, że mają rację, ale jeśli jest to, jak w tym przypadku, prostacka nagonka sterowana przez przeciwników politycznych, to zwyczajnie należy ją olać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co lepszego proponujesz? Jakie studia powinien mieć kandydat na ministra edukacji.
Nie zrozumiales. To nie byla ironia. To bylo pytanie.
Nie rozumiem, czego oczekujesz od patriotów. Strzelania do napotkanych na ulicy Niemców? W czasie pokoju jedyne, co można zrobić, by udowodnić swój patriotyzm, to mówić o nim. A i tak niewielu ma na to odwagę, bo to przecież obciach.
Wiesz ja tez potrafie powiedziec, ze jestem patriota. Jestem patriota. Tylko co z tego, ze tak mowie :?: Ten deklarowany patriotyzm to generalnie jest malo warty.
Oj, silisz się, żeby napisać coś sensownego i wybitnie ci to nie wychodzi. Pijesz do tej broszury "Wojna cywilizacji w Europie"? Jakby co, to napisał ją nie minister edukacji, tylko jego ojciec. Dotarłem do niej, przeczytałem i choć jestem wyczulony na antysemityzm czy jakikolwiek inne przejawy rasizmu, to nie znalazłem w niej nic zdrożnego.
Nic nie wiem o zadnej broszurce. Chodzilo mi ta ksiazke, o tytule brzmiacym jak "mein kampf".
Imponuje mi twoja znajomość wiejskich mądrości. Wychodzisz jednak z błędnego założenia, że to ty masz zawsze rację, a jeśli ktoś (tu: Giertych) ma inne poglądy, to z pewnością są one błędne.
To nie bylo a'propo Giertycha tylko Twojej opini, ze lepiej robic cokolwiek, nawet blednego, niz siedziec i nic nie robic. Czyli Twoim zdaniem decyzje szkodliwe sa lepsze niz ich brak. A ja stwierdzilem, ze sie z Toba nie zgadzam.
Nie zaczołbym.
Ale smieszne, ha ha ha ha ha ha ha :) Ty zapewne nie popelniasz bledow. Na przyklad zaimkow ty, twoj, cie nie piszesz z malej litery, hm :?:
Większość wcale nie musi mieć zawsze racji (czego przykładem jest to forum :P).
Zgadza sie. Nie nalezy jednak, jak sam zauwazyles, z gory zakladac, ze to ja mam zawsze racje. Nalezy wziasc pod uwage fakt, ze sporo ludzi sugeruje, ze popelniamy blad. I zgodnie z tym byc moze zmienic swoje plany, a nie twardo stac przy swoim :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wiem o zadnej broszurce. Chodzilo mi ta ksiazke, o tytule brzmiacym jak "mein kampf".
Rozumiem, że to taki żart (dobry!...). Choć nie zdziwiłbym się, gdybyś zaczął mnie przekonywać, że to Giertych napisał "Mein Kampf", bo to przecież faszysta jest!
To nie bylo a'propo Giertycha tylko Twojej opini, ze lepiej robic cokolwiek, nawet blednego, niz siedziec i nic nie robic. Czyli Twoim zdaniem decyzje szkodliwe sa lepsze niz ich brak. A ja stwierdzilem, ze sie z Toba nie zgadzam.
Nie. Ja po prostu twierdzę, że żadnej decyzji nie da się obiektywnie zakwalifikować jako dobra lub zła i nawet jak się z czymś nie zgadzam, to nigdy nie zakładam, że jestem nieomylny.
Ty zapewne nie popelniasz bledow. Na przyklad zaimkow ty, twoj, cie nie piszesz z malej litery, hm :?:
To nie jest błąd, a nawet jeśli, to popełniam go z premedytacją. Uważam, że jeśli zwracamy się do siebie per "ty", to nie ma potrzeby na siłę pisać tych zaimków wielką literą. Możliwe, że prof. Miodek by się z tym nie zgodził, ale niezbyt interesuje mnie jego opinia w tej kwestii.
Zgadza sie. Nie nalezy jednak, jak sam zauwazyles, z gory zakladac, ze to ja mam zawsze racje. Nalezy wziasc pod uwage fakt, ze sporo ludzi sugeruje, ze popelniamy blad. I zgodnie z tym byc moze zmienic swoje plany, a nie twardo stac przy swoim :)
W tym konkretnym przypadku szanuję Giertycha właśnie za to, że twardo stoi przy swoim, bo jego decyzje (mundurki itd.) mimo że niepopularne, wcale nie są szkodliwe i nawet jeśli nie ma potrzeby ich wprowadzenia, to nikomu nie grozi z tego powodu nic złego. A może jednak są potrzebne?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie stwierdziłem, ze glosisz poglady rasistowskie, czy nazizm.

Ok teraz to mówisz...Bardzo dobrze wreszcie wiem o co Ci chodzi. Tylko widzisz stwierdzasz, że ktoś powinien ponieśc karę (wylot z forum), następnie cytujesz tekst (obojętnie skąd), który jest jakimś tam prawem...W tym tekście pojawiają się zwroty, że rasizm czy nazizm to poglądy zakazane i słusznie. I teraz gośc taki jak ja, "zauważony" tym "paragrafem" przez Ciebie zaczyna się domyślac...O co chodzi...Bo z rozmowy o panienkach schodzimy na faszystów. Sam przyznasz, że coś jest nie tak. Bo gdybyś od razu powiedział, że chodzi o jak się wyraziłeś seksizm hehe...To byśmy sobie zaoszczędzili tych wszystkich korowodów o faszystach. Ok?

Natomiast byl to, moim zdaniem seksizm, a ten podlega wlasnie pod ten punkt regulaminu.

Moim zdaniem to byl skrot myślowy wypowiadany w charakterze żartobliwym. Mam do Ciebie jedno pytanko...Jak będziesz szedł np. na impreze i spotkasz dziewczyne w białych spodniach i stringach mającą na topie żartobliwy napis "użyj mnie' to też ją oskarżysz o heh seksizm? Ja mam przekonania prawicowe...Ale wolnośc tzw "seksualną" uważam za podstawę...Facet ślini się na kobietę a ona na niego...I wybacz nie zmienisz tego tak bylo jest i będzie. Obydwoje są zadowoleni. Nie wmówisz mi również, że na imprezie szuksz w oczach dziewczyny filozoficznej interpretacji harmonii zachodzącej w naturze na przestrzeni dziejów...Zamiast spoglądac na jej np biust. To normalne. Tak na marginesie takiego Moliera czy Petrarke też przyrównasz do seksizmu. Jesteś bardzo konserwatywny w tej materii i zabawna jest Twoja krytyka moherowych beretów czy Giertycha.

Nie moja wina, ze nie dostrzegasz wlasnych bledow i uwarzasz, ze zarzucam Ci rasizm, badz nazizm.

Dostrzegam...Ale wybacz nie będę przepraszał za żartowanie...Szczególnie, że osoba do której to mówiłem wyraziła na to zgodę. I na odwrót.

Człowieczeństwo raczej nie przewiduje przedmiotowego traktowania innych ludzi :)

Wiesz a slyszałeś kiedyś taką różnicę pomiędzy słowem a czynem? Jak juz tak wiercimy temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Exe:
-<rzuca się z nerwów> Jaką masz wadę' date=' jeśli można wiedzieć??? Ja mam minus czy i rządam kategorii D, bo jak mi soczewek na poligonie zabraknie, to koniec :)[/quote']

Z tym moim D za wzrok to taka historia, że sam bym nie uwierzył, że wszystko obyło się bez jakichkolwiek - heh - układów. Miałem wtedy około 4,5 i 5,0 + po 1,5 cylindra. Ale najlepsze jest to, że nie ma to żadnego znaczenia :) . Na komisje zamiast kontaktów zabrałem moje stare, poklejone, wielkie bryle. Lekarz - uwaga - nie robił żadnych konkretnych badań (a kolega, który miał komisję wcześniej mówił, że w grę wchodziły jakieś tabele i wykresy, na których weryfikowane były odpowiedzi - co by sprawdzić, czy nie oszukuje). U mnie wyglądało to tak:

" - Będziesz widział z tamtej odległości? - wskazał na linie w odległości z 5(?) metrów od tablicy.

- Eee... Chyba nie. Mam sprawdzić?

Brak jednoznacznej odpowiedzi.

- To sprawdzę.

Stanąłem na linii, zdjąłem okulary. I jak przewidziałem, nawet największa "A" była rozmazana.

- Nic nie widzę.

- To idź tam i powiedz, ze jesteś niezdolny."

Heh, na dobrą sprawę mogłem mieć sokoli wzrok i pożyczone okulary! :D Każdy, kto słyszy to historię jest zdziwony. Znajomy np. ma A, a za wzrok musi mieć okresowe badania na prawko (wadę ma normalną, nie postępującą bardziej niż inne), ja, mimo opisanej wyżej "aferki" mam bezterminowe prawo jazdy. Nie wiem, dlaczego tak się stało, może z tego okresu urodzeń było za dużo poborowych i na siłę redukowali? A może raz w moim pechowym życiu miałem szczęście :) ?

Co to się dzieje z tym topikiem. Dawniej były tu pasjonujące flame'y na tematy polityczne' date=' teraz dyskutuje się o dziewicach, miłości i takich tam lamerskich sprawach 8)[/quote']

Hmm... Topic nazywa się "Aktualności". A "love actually is everywhere" :) .

Względem talentów Romana. Podziwiam odwagę przyjmowania na siebie roli adwokata diabła, ale ten człowiek - i mówię to z całą świadomością radykalności wypowiedzi - nie ma cech pozytywnych, a jeśli ma, to je głęboko i zazdrośnie skrywa. W każdej swej wypowiedzi wykazuję się skrajną ignoracją, arogancją, zacofaniem i autyzmem*.

To, że ktoś ma choćby profesurę nie wyklucza faktu, że okaże się po bliższym poznaniu kompletnym oszołomem. To fałszywy trop, uznawać autorytet osoby li tylko na podstawie jej wyższego wykształcenia. Kto widział jak wyglądają studia (gdy ideał sięgnął bruku :wink: ), wie, że może je skonczyć nawet idiota. Wykluczając nauki ścisłe, czy też techniczne, liczy się wkuwanie, nie inteligencja. Co niektórzy sejmowi prawnicy są wybitnym przykładem na system zdawania "zakuć, zdać, zapomnieć". (Nawiasem mówiąc, jakie studia mogą przygotować do pracy w MEN? No nie wiem... Hm... Może pedagogiczne?)

Mam mieszane uczucia, gdy ktoś porównuje Giertycha do Hitlera, czy Dużą Kaczkę nazywa dyktatorem. Z jednej strony to nie jest stan faktyczny, nie powinno się oszołomów zrównywać ze zbrodniarzami, z drugiej, to właśnie tacy ludzie jak Giertych, w innym okresie historii, w innych warunkach robili to co robili. Mam uwierzyć, że Giertych, gdyby był berlinczykiem w 1937 nie tłukłby na ulicach Żydów i szyb w ich sklepach? To oczywiście gdybanie i niczego nie dowodzi. Ale każdy ma wyobraźnię.

Patriotyzm rodem z międzywojnia? Aż taki teraz potrzebny? Zresztą wyrażałem wielokrotnie swoje zdanie, że patriotyzm rodzi się z zadowolenia z kraju, nie odwrotnie - tą drogą to co najwyżej nacjonalizm. I może tu jest pomyłka? Bo nacjonalizm i ksenofobia to nie patriotyzm.

Aktywność i pracowitość jako zalety u Giertycha? Hiszpańscy inkwizytorzy, Ci to dopiero byli aktywni a pracowici. A jakie mieli dobre chęci i szczytne cele...

Dziwnie się czuję, udowadniając, że Giertych kompletnie nie nadaje się na to stanowisko (jak i na jakiekolwiek). Tak jakbym udowadniał prawdziwość teorii grawitacji. Albo ewolucji.

Ale mogę całkiem się mylić. Bo jest jeszcze jedna alternatywa dla oszołomstwa Romana. On może być skończonym cynikiem, który targetuje swoją politykę na elektorat właśnie skrajnych konserwatystów i nacjonalistów, którego uczepił się tak, że za klilka głosów gotów jest gadać każdą bzdurę. Ale to by oznaczało, że Al Pacino czy Marlon Brando mogliby mu buty czyścić.

_______

*jako cecha, nie choroba

Moim zdaniem to byl skrot myślowy wypowiadany w charakterze żartobliwym. Mam do Ciebie jedno pytanko...Jak będziesz szedł np. na impreze i spotkasz dziewczyne w białych spodniach i stringach mającą na topie żartobliwy napis "użyj mnie' to też ją oskarżysz o heh seksizm? Ja mam przekonania prawicowe...Ale wolnośc tzw "seksualną" uważam za podstawę...Facet ślini się na kobietę a ona na niego...I wybacz nie zmienisz tego tak bylo jest i będzie. Obydwoje są zadowoleni. Nie wmówisz mi również' date=' że na imprezie szuksz w oczach dziewczyny filozoficznej interpretacji harmonii zachodzącej w naturze na przestrzeni dziejów...Zamiast spoglądac na jej np biust. To normalne. Tak na marginesie takiego Moliera czy Petrarke też przyrównasz do seksizmu. Jesteś bardzo konserwatywny w tej materii i zabawna jest Twoja krytyka moherowych beretów czy Giertycha.[/quote']

Widzisz, Ty tu popadasz w skrajności. Nie wiem, na jakiej podstawie zakładasz, żę jak ktoś się nie puszcza na lewo i prawo na każdej imprezie i z kim popadnie, staje w równym szeregu z Giertychem i moherami. Ja, tak się składa, brzydzę się i pierwszych i drugich. Nie wmawiaj nikomu, że się gapi i się ślini. A tym, którzy się gapią i ślinią, nie wmawiaj, że są z tego zadowoleni. Mi np. (że się odważnie przyznam, narażając się na docinki i dając Ci broń do ręki), gdy jakaś dziewczyna paraduje z dekoltem do kostek, gały w tym kierunku lecą. Ale fakt, że tak mnie perfidna Bozia zrobiła i mam prymitywne instynkty, nie jest równoznaczne z tym, że muszę kwilić nad tym z zachwytu. Tak się składa, że wkurza mnie, że obca osoba wzbudza we mnie takie odruchy zarezerwowane dla kogoś innego. I nie oznacza to dla mnie, że ja tylko w celach prokreacyjnych i przy zgaszonym świetle. Po prostu wyznaję monogamię nie tylko w czynach ale i w myślach. I nie porównuj mnie do moherów, bo ja nawet nie uważam się za katolika ani chrześcijanina i nie wiąż mnie z tą religią. Zmylić Cię może, że używam chrześcijańskiego słownictwa, gdy mówię o duchowości, ale co innego mogą dla mnie znaczyć różne religijne terminy. Ty natomiast jako osoba "o prawicowych poglądach", zakładam - mogę się mylić - co niedziela chodzisz na mszę. I powinieneś wiedzieć - i wierzyć - że człowiek to nie tylko jego fujara, ale i dusza. To, że chcemy, nie musi znaczyć, ze powinniśmy. Ja też np. mogę odczuwać prymitywną potrzebę przyfasolenia wkurzającemu dysputantowi, ale wiem, że to prymitywny instynkt, któremu nie powinno się poddawać. Powiesz, że różnica taka, że dwoje przypadkowych ludzi wymieniających usługi na imprezie, nie robi sobie krzywdy. Ja się nie zgodzę, uważam, że każde z nich robi krzywdę własnej psychice. Skupiając się na tym, co cielesne, pozbawione uczuć, zabijają w sobie to co duchowe. Wymieniasz średniowiecznych (renesansowych? :oops: ) pisarzy. Zgadza się. Nie mówię konkretnie o nich, ale nie Ty pierwszy odkryłeś filozofię "najważniejsze, żeby mi było dobrze". Tylko, że taka postawa ma coś złego, czemu zaprzeczyć nie sposób - egoizm. I czemu wmawiasz Mormegilowi, że chodzi na imprezy, by lampić się - i nie tylko - w biusty? Znasz go? Śledzisz? Tak się skałada, że ludzie chodzą na imprezy również, by pofilozofować przy piwku. Z obiema płciami, jeśli nie są mizoginami. Mówisz, że masz dziewczynę. Nie wiem, jaki macie tam układ i to nie mój zasmarkany interes, ale może nie jesteś takim skończonym organicznym hedonistą, jak sie przedstawiasz. Może to znowu żarty, które nie zostały zrozumiane? Chciałbym tylko, żebyś zapamiętał meritum wywodu, a nie był nim wściekły atak na Twoją osobę :wink: : "ludzie wierni swoim kobietom i swoim zasadom nie muszą być moherami". Ba, tacy mogą być nawet obojętni wobec Jana Pawła II.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to byl skrot myślowy wypowiadany w charakterze żartobliwym. Mam do Ciebie jedno pytanko...Jak będziesz szedł np. na impreze i spotkasz dziewczyne w białych spodniach i stringach mającą na topie żartobliwy napis "użyj mnie' to też ją oskarżysz o heh seksizm? Ja mam przekonania prawicowe...Ale wolnośc tzw "seksualną" uważam za podstawę...Facet ślini się na kobietę a ona na niego...I wybacz nie zmienisz tego tak bylo jest i będzie. Obydwoje są zadowoleni. Nie wmówisz mi również, że na imprezie szuksz w oczach dziewczyny filozoficznej interpretacji harmonii zachodzącej w naturze na przestrzeni dziejów...Zamiast spoglądac na jej np biust. To normalne.
Co ma seks do seksizmu :?: Mozesz mi wyjasnic, bo ja osobiscie nie dostrzegam zwiazku miedzy aktem seksualnym, a wyrazaniem sie w sposob pogardliwy o przedstawicielach plci przeciwnej. Nie bardzo tez rozumiem co do tego maja Twoje poglady polityczne. Twojej wizji imprezy litosciwie nie skomentuje.
Dostrzegam...Ale wybacz nie będę przepraszał za żartowanie...Szczególnie, że osoba do której to mówiłem wyraziła na to zgodę. I na odwrót.
Piszesz na forum publicznym. Do ktorego maja dostep wszyscy ludzie w dowolnym wieku. Teraz taki zasmarkany 13 latek przeczyta to, powtorzy dwa razy. A przez reszte zycia bedzie uwazal, ze seks polega na upodleniu drugiej osoby i zaspokojeniu wlasnych instynktow. Sam fakt, ze moze sie spotkac z takim pogladem jest naganny. Dlatego, moim zdaniem, powinienes poniesc kare.
Wiesz a slyszałeś kiedyś taką różnicę pomiędzy słowem a czynem? Jak juz tak wiercimy temat.
Rzeczy nie pomyslane sie nie dzieja. Jesli tak piszesz, to tak myslisz. A skoro tam myslisz, to calkiem prawdopodobne, ze tak robisz. Zreszta to nie ma nic do rzeczy. Problemem nie jest to jak traktujesz kobiety na codzien, ale to jakie glosisz poglady tu na forum.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michal_ssj:

To nie jest błąd, a nawet jeśli, to popełniam go z premedytacją. Uważam, że jeśli zwracamy się do siebie per "ty", to nie ma potrzeby na siłę pisać tych zaimków wielką literą. Możliwe, że prof. Miodek by się z tym nie zgodził, ale niezbyt interesuje mnie jego opinia w tej kwestii.

-<*EBUT!!!(grom z jasnego nieba)> My się zgadzamy, my się zgadzamy, omg :D

Ale co do Giertycha, to nie zgadzamy się w 100% :) Tutaj chyba w 100% popieram zdanie Exe i właściwie nie mam nic do dopisania w tej sprawie. No, może tylko powtórzę swoją mantrę- Giertych na ministrze edukacji jest ostatnią osobą na ostatnim miejscu, na którym powinien się znaleźć.

wspomniany Exe:

Znaczy, że nie będziemy idealni, ale do tego mamy dążyć. Zbliżamy się do ideałów, ale nigdy ich nie osiągamy. Z tym "nigdy"... nawet linie równoległe mają swój punkt niewłaściwy... Fifolozowywać zaczęliśmy Wink .

-Hmmm... To chyba ty troszkę przesadnie filozofujesz :) Ja tam twierdzę tylko, że każdy ma własny ideał i każdy może być ideałem kogoś innego, choć prawdopodobnie nie będzie żadnym ideałem, tylko zauroczeniem lub miłością, ale to szczegół ;):)

Z tym moim D za wzrok to taka historia[...]

-No faktycznie, niezła. Chcę taką samą ; P No ale w sumie planuję na jakieś studia się załapać, to może nie będę zmuszony liczyć na moje wątpliwe szczęście :)

Hmm... Topic nazywa się "Aktualności". A "love actually is everywhere" Smile .

-Niemniej jednak troche to dziwne, że tak nagle wybucha taka dyskusja. Czyżby to dzięki naszej koalicji ludzie znudzili się polityką i zajęli miłością? To by była pierwsza pozytywna reakcja ludności na ten rząd :lol:

Po prostu wyznaję monogamię nie tylko w czynach ale i w myślach.

-Uuu, to ciężka sprawa jeśli chodzi o ewentualną partnerkę( partnera? ;) )- zabronisz/zabroniłeś jej się "monogamicznie" ubierać? ;]

wwl:

Zamiast spoglądac na jej np biust. To normalne.

-Ja jak rozmawiam z przedstawicielkami płci przeciwnej, to staram się nie patrzeć na ich walory- bo to według mnie nieuprzejme zwyczajnie -jestem nienormalny? 8)

Petrarke też przyrównasz do seksizmu

-Nie przesadzajmy, jego do seksizmu absolutnie nie da się przyrównać. No way :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo mam ochotę stawać w obronie Giertycha. Jak znam życie, weźmiecie mnie za jego fanatycznego zwolennika (oj, znam ja takich) i w ogóle - tępego prawicowego oszołoma. Nie powiem, żebym był miłośnikiem tego człowieka, ale wydaje mi się, że oceniacie go zbyt surowo.

W każdej swej wypowiedzi wykazuję się skrajną ignoracją, arogancją, zacofaniem i autyzmem*.
Po pierwsze - nie w każdej (nie odniesiesz sie do przytoczonej przeze mnie sytuacji z demonstrującymi uczniami?). Po drugie - nie rozumiem, jak można uznać autyzm za cechę. Podejrzewam, że nie mówiłeś tego na serio, ale i tak nie trzyma się to kupy. Osoby autystyczne są zamknięte w sobie, jakby nieobecne. Tymczasem my mówimy o radykalnym, wojowniczym wręcz, polityku. Gdzie Krym, gdzie Rzym?
To, że ktoś ma choćby profesurę nie wyklucza faktu, że okaże się po bliższym poznaniu kompletnym oszołomem.
Prawda.
(Nawiasem mówiąc, jakie studia mogą przygotować do pracy w MEN? No nie wiem... Hm... Może pedagogiczne?)

Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale zawsze wydawało mi się, że absolwenci pedagogiki uczą małe dzieci w klasach 1-3, a na ten kierunek przyjmują niemal każdego tzw. humanistę, który nie ma szans na dostanie się na jakikolwiek lepszy kierunek. Ale zgodzę się, że wskazane byłoby doświadczenie w pracy jako nauczyciel lub dyrektor szkoły.

Mam uwierzyć, że Giertych, gdyby był berlinczykiem w 1937 nie tłukłby na ulicach Żydów i szyb w ich sklepach? To oczywiście gdybanie i niczego nie dowodzi. Ale każdy ma wyobraźnię.

Przeginasz pałkę. Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że ty w czasie wojny wydawałbyś Żydów Niemcom, albo donosił na AK-owców. To oczywiście gdybanie i niczego nie dowodzi. Ale każdy ma wyobraźnię.

Aktywność i pracowitość jako zalety u Giertycha? Hiszpańscy inkwizytorzy, Ci to dopiero byli aktywni a pracowici. A jakie mieli dobre chęci i szczytne cele...

W ten sposob można podważyć każdą pozytywną cechę. Pracowitość jest zaletą i basta. A porównywanie ministra edukacji do inkwizycji jest po prostu śmieszne. No chyba że dla ciebie noszenie mundurków i łamanie kołem to ta sama skala cierpienia.

Ale mogę całkiem się mylić. Bo jest jeszcze jedna alternatywa dla oszołomstwa Romana. On może być skończonym cynikiem, który targetuje swoją politykę na elektorat właśnie skrajnych konserwatystów i nacjonalistów, którego uczepił się tak, że za klilka głosów gotów jest gadać każdą bzdurę. Ale to by oznaczało, że Al Pacino czy Marlon Brando mogliby mu buty czyścić.

Myślę, że prawda leży gdzies po środku. Giertych na pewno nie jest tak głupi, jak usiłuje się to nam wmówić. Potrafi walczyc o głosy i ostro negocjować z koalicjantami, ale wydaje mi się, że jego przekonania są szczere.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak usłyszałem, że nie będę musiał czytać cholernego Gombrowicza to normalnie byłem w chmurach - nie dośc że książka jakby sie autor naćpał (rózne "wizje") to do tego autor spi z...rodzicami i ma upodobania "homoseksualne". Już wole czytan Sinkiewicza który chociaz pisał długo to jednak normalnie. I za to p. Giertychowi chciałem podziękowac gdyby nie powrót pomysłu czytanie tej cholewy...

Giertych ma dobre pomysły - mundurki w szkołach, stop przemocy itd.

Za mundurkami jestem dlatego, że na korytażach szkolnych można dostać w "ryj" za sam ubiór i w żaden sposób nie jest to ograniczanie wolności ucznia. Mało tego - uczeń powinien pokazywac respekt do nauczyciela przychodząc schludnie a nie w porwane gacie. TO NIE REWIA MODY A SZKOŁA!. Jak pójdziesz na studia to sie ubieraj jak chcesz narazie zamknij paszcze i ucz się.

Ostatnio ogladam TVN24 i widze sondaż:

"Czy pomagasz swemu sasiadowi?"

80% - Nie

20% -Tak

I odnotowanie do tego - swoim sąsiadom nie pomagaja ludzie z większym dobytkiem (tzw. snob - dop. mój) i ludzie z wyższym wykształceniem (tzw. "wykształciuchy" - dop. mój).

I taka jest prawda. Smutna ale prawda...

P.S. Z "ideologii" jestem raczej lewicowy niż 'prawy i sprawiedliwy".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak usłyszałem, że nie będę musiał czytać cholernego Gombrowicza to normalnie byłem w chmurach - nie dośc że książka jakby sie autor naćpał (rózne "wizje") to do tego autor spi z...rodzicami i ma upodobania "homoseksualne". Już wole czytan Sinkiewicza który chociaz pisał długo to jednak normalnie. I za to p. Giertychowi chciałem podziękowac gdyby nie powrót pomysłu czytanie tej cholewy...

Nie chcę nic sugerować, ale o poziomie i inteligencji człowieka świadczy m.in. jego podejście do książek, zwłaszcza tych uznawanych za arcydzieła i ważnych dla literatury nie tylko krajowej, ale i światowej. Gombrowicz to jeden z najbardziej znanych za granicą polskich pisarzy i nazywanie go "cholernym" może tylko świadczyć o, za przeproszeniem, byciu troglodytą. Taka jest niestety prawda - książki trzeba czytać, zwłaszcza te wybitne. Teraz ich nie rozumiesz? Dorośniesz, zmądrzejesz (oby...), to sam się pukniesz w czoło, jak mogłeś takie bzdury wypisywać. Też mi się to zdarzało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale zawsze wydawało mi się, że absolwenci pedagogiki uczą małe dzieci w klasach 1-3, a na ten kierunek przyjmują niemal każdego tzw. humanistę, który nie ma szans na dostanie się na jakikolwiek lepszy kierunek. Ale zgodzę się, że wskazane byłoby doświadczenie w pracy jako nauczyciel lub dyrektor szkoły.

Z przyjemnością poprawię. Pedagogika niejedno ma imię - specjalna, przedszkolna, etc. Sporo jest specjalizacji i w różnych zawodach można pracować po tym kierunku - np. jako pedagog szkolny. Jaki by nie był rezultat końcowy to jednak kierunek ten daje najlepsze i najpełniejsze podstawy do zajmowania ogólnie pojętą edukacją dzieci w latach różnych. Nie mówiąc o tym, że na pedagogikę idzie sporo ludzi w wyboru, a nie braku laku. Sporo innych kierunków ma lub mieć może swoich programach elementy pedagogiczna. Historia też może mieć taki, ale najczęściej jest to opcjonalne. Nie wiem czy mr Giertych wybrał taką specjalizację, ale i tak w porównaniu ze studiami pedagogicznymi to na innych kierunkach elementy pedagogiczne są dość symboliczne.

Racja też jest taka, że wcale takiego kierunku nie trzeba kończyć, żeby być dobrym 'edukatorem', ale doświadczenie w nauczaniu i chęć dokształcania jest już konieczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mundurkami jestem dlatego, że na korytażach szkolnych można dostać w "ryj" za sam ubiór i w żaden sposób nie jest to ograniczanie wolności ucznia. Mało tego - uczeń powinien pokazywac respekt do nauczyciela przychodząc schludnie a nie w porwane gacie. TO NIE REWIA MODY A SZKOŁA!.

Z sondaży wynikało, że za mundurkami opowiadały się najczęściej osoby, które owych uniformów nosić nie będą. Jest to zupełnie niepotrzebne, raz ze względów finansowych - nie każdego stać na choćby jeden komplet ubrań - a dwa, to można się ubierać schludnie i nie nosić mundurka.

stop przemocy itd.

Hasełka Giertych rzuca może i dobre. Szkoda tylko, że porządne wykonanie kona w przydrożnym rowie... Nie sztuka rzucać dobre pomysły, sztuką jest te pomysły wprowadzić w życie tak, aby potem nie było gorzej niż przedtem. A tego właśnie nie widzę.

to do tego autor spi z...rodzicami

Jeden z braci Kaczyńskich trzyma oszczędności na koncie mamy, i co z tego? Sam fakt może i śmieszny, ale jako tako nic do sprawy nie wznosi.

I odnotowanie do tego - swoim sąsiadom nie pomagaja ludzie z większym dobytkiem (tzw. snob - dop. mój) i ludzie z wyższym wykształceniem (tzw. "wykształciuchy" - dop. mój).

Ogólnie nie za bardzo przepadam za sondażami, bo są one robione według - jak mi mówił mój WOSista - specjalnej "próbki sondażowej". Także nauczyciel od przedsiębiorczości twierdził, że liczbom można kazać mówić, co się tylko chce. I ja się z tym stwierdzeniem zgadzam.

P.S. O książkach już Arnie powiedział, co należało powiedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, Ty tu popadasz w skrajności.

Eh...Myślałem, że w tej konkretnej sprawie juz wyjaśniliśmy sobie kwestie sporne. Przechodząc do punktu programu czy aby napewno ja popadam w skrajności...Nikogo przecież nie przyrównuję do faszystów i innych schizmów. Prawda? A to duża skrajnośc w przypadku tej rozmowy...Czyż nie?

Co ma seks do seksizmu :?:

A co ma seks do nazizmu?

Nie bardzo tez rozumiem co do tego maja Twoje poglądy polityczne.

Pomyśl.

Twojej wizji imprezy litościwie nie skomentuje.

Mojej ha...To co niby ja je organizuję i namawiam wszystkich na jadke? Pochodz po klubach i zobacz jak się sprawy mają.

Piszesz na forum publicznym. Do którego maja dostep wszyscy ludzie w dowolnym wieku. Teraz taki zasmarkany 13 latek przeczyta to, powtórzy dwa razy. A przez reszte zycia bedzie uwazal, ze seks polega na upodleniu drugiej osoby i zaspokojeniu wlasnych instynktow.

Kolego. Jakim upodleniu? Chyba pomyliliśmy bajki. Równie dobrze mozesz zakazac korzystania z internetu bo taki 13 latek wejdzie na stronkę porno z której ściągnie sobie filmik, ktory pokaże mu co znaczy prawdziwy brak szacunku dla drugiej osoby... I jak piszesz we wszystko z miejsca uwierzy...I proszę nie podłączaj moich wypowiedzi pod jakieś upodlenia, faszyzmy i inne schizmy...Mam takie wrażenie, że za owy nieszczęsny skrót chcesz mi zarzucic zbrodnię przeciw ludzkosci...Co wygląda dosyc sztucznie i głupio.

Sam fakt, ze moze sie spotkac z takim pogladem jest naganny.

Naprawde moja wypowiedz byla gorsza od wszystkich gorszących rzeczy w necie. Podziwiam Twój upór i brak dystansu. Co do faktu - zakaż netu, telewizji i gier i czego tam jeszcze przecież w tych wszystkich dziedzinach pojawiają się gorsze rzeczy niz moja mowa o "użyciu" hehe Czyż nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak usłyszałem, że nie będę musiał czytać cholernego Gombrowicza to normalnie byłem w chmurach - nie dośc że książka jakby sie autor naćpał (rózne "wizje") to do tego autor spi z...rodzicami i ma upodobania "homoseksualne". Już wole czytan Sinkiewicza który chociaz pisał długo to jednak normalnie. I za to p. Giertychowi chciałem podziękowac gdyby nie powrót pomysłu czytanie tej cholewy...
Jak rozumiem książki czytasz, tylko po wcześniejszym przejrzeniu życiorysów autorów. I od tego uzależniasz swoją ocenę dzieła. Gratuluję, w związku z tym powinni również wycofać z ekspozycji w Muzeum Czartoryskich „Damę z łasiczką”. Przecież da Vinci miał inklinacje homoseksualne. Idźmy dalej, skoro jakieś 99% populacji masturbuje się (ten 1% to niezdolni do tego), to wywalmy wszystkie książki, obrazy, rzeźby i inne dzieła sztuki. I tak wszystkie stworzyli zboczeńcy. IMO, jesteś oszołomem. Tak jak „środowiska gejowskie” propagują „sztukę gejowską”, tak Ty próbujesz wykluczyć ze sztuki dzieła nie na podstawie ich wartości, ale pochodzenia/preferencji seksualnych/itp. autora. Oczywiście książki Gombrowicza nie muszą Ci się podobać, ale nie argumentuj tego faktem, że gość był „takiataki”. Dla mnie sprawiasz wrażenie ograniczonego umysłowo chłopka, któremu ksiądz na kazaniu powiedział, że „ta książka jest be”. Mnie np. wkurza Steinbeck, albo większość literatury iberoamerykańskiej. Nie podobają mi się poglądy wyrażane w tych książkach, ale doceniam kunszt pisarski. I wolę poczytać sobie np. „Ludzie i myszy”. Albo Llosę, Marqueza, czy Cortazara niż „Harlequina”. Swego czasu „Ulissesa” Joyce’a zakazali, bo był obsceniczny, wracamy do tych czasów? Albo jeszcze lepiej do czasów, gdy wujek Adolf kazał palić książki. To jest Twoje podejście, co mi się nie podoba, należy wymazać. Ptaszek-Fuhrer.
P.S. Z "ideologii" jestem raczej lewicowy niż 'prawy i sprawiedliwy".
I właśnie dlatego sadzisz takie duby smalone, bo to zawsze lewicowcy chcą ograniczać dostęp do czegokolwiek.
Nie chcę nic sugerować, ale o poziomie i inteligencji człowieka świadczy m.in. jego podejście do książek, zwłaszcza tych uznawanych za arcydzieła i ważnych dla literatury nie tylko krajowej, ale i światowej. Gombrowicz to jeden z najbardziej znanych za granicą polskich pisarzy i nazywanie go "cholernym" może tylko świadczyć o, za przeproszeniem, byciu troglodytą
Z tymi dziełami uznawanymi za arcydzieła, to też ostrożnie. Swego czasu za takie były uznawane „Pisma zebrane Lenina”. Jednak teraz, trawestując stare polskie przysłowie, „Jeśli jeden gość mówi, że książka powinna zostać umieszczona w kanonie lektur, to olej to, natomiast, jeśli mówią to tysiące, to mają rację”.
Już wole czytan Sinkiewicza który chociaz pisał długo to jednak normalnie. I za to p. Giertychowi chciałem podziękowac gdyby nie powrót pomysłu czytanie tej cholewy...
Ależ Misiu, ja Sienkiewicza czytam ze dwa razy w miesiącu. Bo to taki fajny pisarz jest. Trylogię obracam w jedną noc. I jeszcze mi zostaje czasu na dwa kryminały. Tyle, że HS można przyrównać do Chandlera, McLeana i Ludluma. To był taki kryminał z dawnych lat. Napisany poprawnym językiem, z pasją itd., ale to jednak, już z założenia była lektura dla ludu. Równie dobrze w kanonie można umieścić Chandlera, gość pisał równie dobrze, tylko w innych czasach (i nie o Polsce). Na razie widzę, że prezentujesz poziom min. RG, czyli „byle nie wysilać mózgu”. Jak chcesz się zapoznać z poważniejszą literaturą, to napisz posta w temacie o książkach. Przedstaw swoje oczekiwania, to na pewno ktoś Ci odpisze, jak nie ja , to Qbuś.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że akurat Gombrowicza można spokojnie zaliczyć do arcydzieł. I nie opieram się tu na mojej opinii, a na zdaniu ludzi, którzy od lat studiują literaturę i są w tej dziedzinie prawdziwymi ekspertami. A skoro ci ludzie mówią, że to powinno być w kanonie lektur, to ciężko z tym polemizować :).

A co do Sienkiewicza, to ja też go bardzo lubię i często po niego sięgam, zwłaszcza po "Potop". Ale prawdą jest, że to w sumie są bajki pisane "ku pokrzepieniu serc" i bardzo dużo w nich zmyśleń, przeinaczeń czy ubarwień. Nie można do nich podchodzić jako do książek historycznych i tak szeroko przedstawiać je jako idealne do patriotycznego wychowania młodzieży - ja bym raczej widział w tej roli np. "Sprawę honoru".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do twórców Książek to ja się nie wypowiadam ale do polityki to się wypowiem.

Wdstyd mi naszego rządu pod tym względem że do władzy dorwali się Debile i robią sobie z naszego pięknego kraju pośmiewisko pewnie myślicie o kim mowa ? a o Panu Lechu i Jarosławie Kaczyńskim nie dziwie się żę Lepper chce wyjść z rządu ma dość ich rządów no z Lechem Kaczyńskim i tak trzeba wytrzymać jeszcze 3 lata ale to co teraz wyprawia to przechodzi wszystko !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo mam ochotę stawać w obronie Giertycha. Jak znam życie' date=' weźmiecie mnie za jego fanatycznego zwolennika (oj, znam ja takich) i w ogóle - tępego prawicowego oszołoma. Nie powiem, żebym był miłośnikiem tego człowieka, ale wydaje mi się, że oceniacie go zbyt surowo.[/quote']

Może rzeczywiście przesadziłem mówiąc, "nie ma cech pozytywnych". Nie ma takich ludzi. Załóżmy więc, że z pewnością jest dobrym mężem i troskliwym ojcem. Przyznając mu te zalety, dajmy sobie spokój z szukaniem ich tam, gdzie ich nie ma, w życiu politycznym. Zdaję sobie sprawę, jak drażniąca jest dla Ciebie taka moja postawa. Proponujesz chłodny obiektywizm, a ja tymczasem idę w zaparte, nie przyznając kszty racji. Ale zrozum, nie wynika ona z uprzedzenia, widzimisię przekory czy uporu. Wynika z obserwacji jego działalności w tej i poprzedniej kadencji, pracy w opozycji jak i w koalicji. Jestem - jeśli tego nie widać - typem człowieka, który nikogo z góry nie przekreśla, nie uprzedza się i daje każdemu szanse, ale co za dużo to i świnia nie zeżre. W ciągu ww. czasu Giertych nie dał mi cienia nadziei względem swojej osoby. Cechy pozytywne, jakie u niego dostrtzegasz, dla mnie pozytywne nie są, wyjaśniłem, dlaczego, jak mogłem, ale widzę, że muszę się bardziej postrać. Niniejszym to czynię.

Po pierwsze - nie w każdej (nie odniesiesz sie do przytoczonej przeze mnie sytuacji z demonstrującymi uczniami?). Po drugie - nie rozumiem' date=' jak można uznać autyzm za cechę. Podejrzewam, że nie mówiłeś tego na serio, ale i tak nie trzyma się to kupy. Osoby autystyczne są zamknięte w sobie, jakby nieobecne. Tymczasem my mówimy o radykalnym, wojowniczym wręcz, polityku. Gdzie Krym, gdzie Rzym?[/quote']

To się najpierw, na życzenie, odniosę. Przypadku tego nie kojarzę, ale wierzę na słowo. A więc zdjął krawat, wyszedł do ludu. Dużej Kaczce tego zabrakło w przypadku pielęgniarek. A więc ładnie. Jeszcze ładniej by było, gdyby weszło mu to w nawyk. Bo ja tylko słyszałem, że regularnie zlewa przedstawicieli Inicjatywy Uczniowskiej.

Jeśli chodzi o autyzm. Mówiłem przecież cecha, nie choroba. Jeśli mówię o kimś, że postępuje schizofrenicznie, nie znaczy to, że powinien leczyć się w szpitalu na tą chorobę, tylko że jego działania stoją ze sobą w sprzeczności. Autyzm to myślenie oderwane od rzeczywistości, zamykanie się we własnym świecie, osłabienie łączności z otoczeniem. W odniesieniu do Romana nie oznacza to choroby, ale odzwierciedla jego sposób myślenia. Głoszenie skostniałych, nie podzielanych przez zdecydowaną większość ludzi oraz nieżyciowych, nieracjonalnych i nie mających szans na urealnienie poglądów, brak autoktytyki i niewrażliwość na krytykę z zewnątrz. To autyzm, o jaki mi chodzi.

Poprawcie mnie' date=' jeśli się mylę, ale zawsze wydawało mi się, że absolwenci pedagogiki uczą małe dzieci w klasach 1-3, a na ten kierunek przyjmują niemal każdego tzw. humanistę, który nie ma szans na dostanie się na jakikolwiek lepszy kierunek. Ale zgodzę się, że wskazane byłoby doświadczenie w pracy jako nauczyciel lub dyrektor szkoły.[/quote']

O, już Ci Pzkw wyjaśnił. Ty lepiej, szybciej się dorwę do Splinter Cella :wink: .

Przeginasz pałkę. Równie dobrze ja mogę powiedzieć' date=' że ty w czasie wojny wydawałbyś Żydów Niemcom, albo donosił na AK-owców. To oczywiście gdybanie i niczego nie dowodzi. Ale każdy ma wyobraźnię.[/quote']

Widziałeś mnie w telewizji, jak wygłaszam takie poglądy? Czy mam partię, w której członkowe byli związani ze środowiskami nacjonalistycznymi, albo piszą na blogach antysemickie bzdury? Bo coś takiego właśnie pobudza moją wyobraźnię. A Twoją? Co takiego zrobiłem?

W ten sposob można podważyć każdą pozytywną cechę. Pracowitość jest zaletą i basta. A porównywanie ministra edukacji do inkwizycji jest po prostu śmieszne. No chyba że dla ciebie noszenie mundurków i łamanie kołem to ta sama skala cierpienia.

Mundurki są na pewno jak łamanie kołem dla portfeli biednych rodziców' date=' samopoczucia uczniów, którzy cenią sobie indywidualność, a brzydzą się uniformizacji i dla mojego poczucia zdrowego rozsądku. Nie o samą pracowitość mi jednak chodzi, ale o jej owoce. Bo jeśli ktoś z uporem maniaka sypie jak z rękawa głupimi, niefunkcjonalnymi i populistycznymi ustawami, to trudno sobie nie życzyć, żeby pracuś w końcu sobie odpoczął.

Arnie >>>

Teraz przyjmujesz postawę prof. Bladaczki :wink: . "Gombrowicz wielkim pisarzem był!" Oczywiście to nie znaczy, że zgadzam się ze skreśleniem go z listy, a w życiu. Ale ktoś powiedział (nawet moja polonistka z liceum), że to w sumie kuriozum, że Ferdydurke jest lekturą obowiązkową, że trzeba go wkuwać i być przepytywanym. Jeśli Ptaszkowi Flaszkowi się Gombrowicz nie podoba, to myślę, że sam pisarz byłby ostatnio osobą, która by nad nim stała i zmuszał do czytania :) . Mi na przykład Sienkiewicz mimo najszczerszym chęci się nie podoba. Jeśli mam być szczery, to nie znoszę dziada jak zarazy. Ale przeceiż "wielkim pisarzem był". Mimo wswzystko chciałbym mieć prawo do tego nie podobania bez wkładania mnie do szufladki ignorantów, barbarzyńców i dzikusów.

wwl1 >>>

Rozmowę proponuję przenieść do Filozofii. To chyba właściwe miejsce. W końcu ktoś się może zacząć wkurzać, że chce sobie poczytać o kaczkach, a tu mu ciągle wyskakuje jakieś pitu-pitu o miłości. Tam też odsyłam innych zainteresowanych.

Jeszcze tylko uwaga na temat dotyczący formy naszej rozmowy. Zaprzeczasz kategorycznie, gdy zarzucam Ci wmawianie komuś czegoś. Nie lubię, gdy ktoś wbrew faktom zarzuca mi kłamstwo, więc proszę. To żeś napisał do Mormegila:

Nie wmówisz mi również, że na imprezie szuksz w oczach dziewczyny filozoficznej interpretacji harmonii zachodzącej w naturze na przestrzeni dziejów...Zamiast spoglądac na jej np biust.

Zdobądź się na obiektywną ocenę. Czy tą wypowiedzią z góry nie zarzuciłeś mu, choć go nie znasz i nie możesz być tego pewien, określonego zachowania? Nie uprzedziłeś, mówiąc "nie wmówisz mi", że to jest dla Ciebie jedyna możliwość, a wszelkie zaprzeczenia są skazane na niepowiedzonie? Czy tym sposobem na podstawie jeno konfabulacji, względnie oceniania na podstawie zachowań innych, nie przypisałeś miu jakiejś cechy, nie wmówiłeś mu jej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do twórców Książek to ja się nie wypowiadam ale do polityki to się wypowiem.

Wdstyd mi naszego rządu pod tym względem że do władzy dorwali się Debile i robią sobie z naszego pięknego kraju pośmiewisko pewnie myślicie o kim mowa ? a o Panu Lechu i Jarosławie Kaczyńskim nie dziwie się żę Lepper chce wyjść z rządu ma dość ich rządów no z Lechem Kaczyńskim i tak trzeba wytrzymać jeszcze 3 lata ale to co teraz wyprawia to przechodzi wszystko !

Powyżej mamy piekny przykład człowieka zmanipulowanego przez media. Dał sobie wmówić, że Kaczyńscy są "be" i powtarza to wszem i wobec nie zastanawiając sie nawet nad argumentacją. No bo skoro w TV tak mówią, to musi być prawda.

@ Exebeche:

Co do Giertycha - myślę, że nie dojdziemy do kompromisu w jego sprawie. Ty wiesz swoje, ja również i nie ma co brnąć dalej w tą dyskusję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Exe:

Czy ja kiedyś na forum dałem powody do wątpliwości względem mojej płci albo orientacji? Jakiego "partnera"?

-A kto to w dzisiejszych czasach wie, ja nie wnikam 8) Poza tym: " ;) " ;]

I co to jest "monogamiczny ubiór"?

-Powiedzmy- ubranie, które powoduje zwiększenie ilości wykręcanych za siebie gał na ulicy :)

Taki mamy układ, że możemy sobie zabraniać, co nam się naprawdę nie podoba i nie ma z tym większych problemów.

-To spoko, choć ja bym tak nie mógł 8) Znaczy nie to, że nie chciałbym się poznać z dziewczyną nie ubierającą się wyzywająco :P , tylko tak móc sobie zabraniać.

Może rzeczywiście przesadziłem mówiąc, "nie ma cech pozytywnych". Nie ma takich ludzi.

-No to nie powinniśmy oceniać ludzi pod tym względem, bo w ten sposób można i Hitlera przedstawiać jako "dobrego człowieka o złych poglądach" (albo i dobrych, dla idiotów). I tak się też robi.

Jeśli mówię o kimś, że postępuje schizofrenicznie, nie znaczy to, że powinien leczyć się w szpitalu na tą chorobę, tylko że jego działania stoją ze sobą w sprzeczności.

-A najlepszym przykładem takiego zachowania jest nasz premier.

"Gombrowicz wielkim pisarzem był!"

-Przeczytałem sobie "Trans-Atlantyk" i tak mnie ciekawi, czy aby Gombrowicz na pewno chciał, aby jego książki podobały się takim Wielkim i troszkę mniejszym, ale nadal Wielkim Polakom :) Chyba mu to wisiało i powiewało, a nawet g. to go obchodziło ;) W przypadku tej książki nie ma dla mnie znaczenia czy komuś się ona podoba czy nie (mi się tam spodobała)- to jest tak doskonałe i bolesne wykpienie naszych kompleksów, zacofań i głupot, że każdy obywatel Polski powinien tą książkę czytać ku przestrodze. Najlepszym tego przykładem jest postawa "ministra edukacji", innego G., który właśnie do Trans-Atlantyku najbardziej pił.

michał_ssj:

Powyżej mamy piekny przykład człowieka zmanipulowanego przez media.

-Powyżej mamy przykład człowieka zmanipulowanego przez prawicę :|

Na tej zasadzie możemy od razu przyjąć, że nikt nie ma własnych poglądów, tylko wszyscy są zmanipulowani 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arnie >>>

Teraz przyjmujesz postawę prof. Bladaczki :wink: . "Gombrowicz wielkim pisarzem był!" Oczywiście to nie znaczy, że zgadzam się ze skreśleniem go z listy, a w życiu. Ale ktoś powiedział (nawet moja polonistka z liceum), że to w sumie kuriozum, że Ferdydurke jest lekturą obowiązkową, że trzeba go wkuwać i być przepytywanym. Jeśli Ptaszkowi Flaszkowi się Gombrowicz nie podoba, to myślę, że sam pisarz byłby ostatnio osobą, która by nad nim stała i zmuszał do czytania :) . Mi na przykład Sienkiewicz mimo najszczerszym chęci się nie podoba. Jeśli mam być szczery, to nie znoszę dziada jak zarazy. Ale przeceiż "wielkim pisarzem był". Mimo wswzystko chciałbym mieć prawo do tego nie podobania bez wkładania mnie do szufladki ignorantów, barbarzyńców i dzikusów.

Nie twierdzę, że każdy, kto nie lubi/nie czyta/cokolwiek Gombrowicza to matoł i dzikus. Bardziej mi chodziło o samo nastawienie do tego pisarza i nazywanie go "cholernym". Mimo wszystko należy im się szacunek. Ja swego czasu czytałem "Zniewolony umysł" Miłosza i pomimo tego, że jest to dzieło noblisty, nie miełem siły tego doczytać do końca. Za wysokie progi. Jednak w życiu nie przyszło by mi do głowy, żeby zaraz lecieć na forum internetowe i tam się wyżalać, jaki ten Miłosz idiota.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do twórców Książek to ja się nie wypowiadam ale do polityki to się wypowiem.

Wdstyd mi naszego rządu pod tym względem że do władzy dorwali się Debile i robią sobie z naszego pięknego kraju pośmiewisko pewnie myślicie o kim mowa ? a o Panu Lechu i Jarosławie Kaczyńskim nie dziwie się żę Lepper chce wyjść z rządu ma dość ich rządów no z Lechem Kaczyńskim i tak trzeba wytrzymać jeszcze 3 lata ale to co teraz wyprawia to przechodzi wszystko !

Powyżej mamy piekny przykład człowieka zmanipulowanego przez media. Dał sobie wmówić, że Kaczyńscy są "be" i powtarza to wszem i wobec nie zastanawiając sie nawet nad argumentacją. No bo skoro w TV tak mówią, to musi być prawda.

@ Exebeche:

Co do Giertycha - myślę, że nie dojdziemy do kompromisu w jego sprawie. Ty wiesz swoje, ja również i nie ma co brnąć dalej w tą dyskusję.

Nie chodzi tutaj o manipulacje tylko jak widzę co pan Kaczyński wyprawia to aż płakać się chce ale co do giertycha i mundurków powiem tak:

Dobrze że ja już nie Gimnazjum tylko współczuje moim kolegom z Gimnazjum będą czuli sie jak w Big Brotherze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę prowadził dialogu w stylu Janusza Kaczmarka. Polemiką z nim będą twarde fakty, ujawnione przez prokuraturę - powiedział dzisiaj Zbigniew Ziobro. - Poznaję nową twarz Janusza Kaczmarka - dodał, mówiąc o liście otwartym, który były szef MSWiA skierował do Ziobry.
Hym hym, "twarde dowody" :)

Widac Ziobro znowu jest glodny sukcesu medialnego. Ciekawe, czy jesli tym razem znowu nic z tego nie wyjdzie, to tez winna bedzie prokuratura i uklad.

- Nie przesądzam roli Janusza Kaczmarka ws. przecieku dotyczącego akcji CBA. To zadanie dla prokuratury i ewentualnie sądu. Dzisiaj poznaję jednak nową twarz pana Kaczmarka, z którym pracowałem i któremu ufałem - powiedział Ziobro.

Minister sprawiedliwości, w odpowiedzi na zarzuty Kaczmarka, zapewnił, że "w tej sprawie prokuratura działa zgodnie z prawem". - Dochowujemy najwyższych standardów w tym postępowaniu - stwierdził Ziobro.

Hym hym, "najwyzsze standardy" :)

Tak sie teraz nazywa przeszukiwanie mieszkania pod nieobecnosc oskarzonego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tutaj o manipulacje tylko jak widzę co pan Kaczyński wyprawia to aż płakać się chce

Ja jednak pociągnę temat. Co konkretnie ci się nie podoba u Kaczyńskich? Program gospodarczy? Jakaś konkretna decyzja? Ludzie, którymi się otaczają? Możliwe, że źle cię oceniłem. Masz okazję udowodnić, że twoja niechęć do Kaczyńskich jest racjonalna. Wybroń się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co mi się nie podoba no nie podoba mi się ich sposób rządzenia tym krajem oni wyciągają stare sprawy które już dawno były zamknięte i wydają więcej kasy niż Kwasnieski za swej kadencji no co jeszcze no nie podoba mi się to że robią aferę za aferą pamiętacie Sexs aferę ? albo to co teraz się dzieje ? ojj długo by tu wymieniać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wiecie jak ja mam w tym roku szkomym do przeczytania 23 ksiazki (wszystkich napewno nie przaczytam - imposible) to na (za przeproszeniem) ch** mnie obchodzi jakies "obstrukcje" na temat Gombrowicza. Nie chciałbym ograniczac wszystkiego ale...czytanie książek lepszych i gorszych wcale do przyjemnych nie należy (chociaż świetnie, że nie musze czytac Harego Potera - nie wciąga i nudzi mnie ta książka).

No co mi się nie podoba no nie podoba mi się ich sposób rządzenia tym krajem oni wyciągają stare sprawy które już dawno były zamknięte i wydają więcej kasy niż Kwasnieski za swej kadencji no co jeszcze no nie podoba mi się to że robią aferę za aferą pamiętacie Sexs aferę ? albo to co teraz się dzieje ? ojj długo by tu wymieniać.

Tylko tym krajem rządza tak przez ostatnie 17 lat i g mnie obchodzi kto był SB, ZOMO itd. Za 30 / 40 lat tych ludzi nie będzie a oni beda po nagrobkach szukać i wpisaywac im " On nalezał do SB - nie zostawiaj kwiatów". Zajęliby się czyms konstruktywnym (Służba Zdrowia, Infrastrukturą, gospodarką). Aż dziw bierze, że to się jakos kręci.

A i przy okazji Senat "hamerykański" przyjął wniosek zniesienia wiz dla Estończyków i Czechów...dla "sługusa*" jednak takiej akcj nie przewidują.

*sługus - w tym przyp. Polska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...