Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pzkw VIb

Pytania do redakcji cz. 6 [archiwum]

Polecane posty

Ale wy jesteście głupi:) Chuck to tak naprawdę Smuggler, każde dziecko to wie.Niby w googlach grafiki po wpisaniu smuggler pojawia się miły rudy pan, ale czy to naprawdę on?

Skoro mówimy o fotkach, które wyskakują po wpisaniu Smuggler w google to...

http://patrz.pl/zdjecia/tak-wuglada-smuggler

(teraz rozumiem czemu Smuggler ukrywa tożsamość)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam bardzo nurującą sprawę i proszę o odp od redakcji . to jest treść pewnego mojego argumentu na pewnym forum -

W styczniowym numerze starego clicka z tego roku była recenzja Terrorist Takedown 2 i pisało w niej tak " na koniec warto jeszcze dodać , że po raz pierwszy w cyklu gra oferuje również tryb multiplayer , który rekompensuje w pewnym stopniu krótką jak zwykle kampanię w singlu. " i dostał ocenę 4- ( w skali 1-6) a multi zaliczono do plusów. To ja sobie myślę - no no no City Interactive się postarało .

Teraz dodam że ja kupuje CD-A bo lubię tą gazetę i uznaję jej recenzje i opisy za najwiarygodniejsze i trafne .

Nieco później kupiłem CD-A wydanie 02/2008 (luty) i czytam "No i ten nieszczęsny multiplayer , który co prawda jest , ale tylko w teorii , a raczej jako jedna z opcji w menu głównym . Gdy już go jednak klikniemy , zostaniemy uraczeni komunikatem , że . . . potyczki sieciowe zostaną udostępnione nieco później w darmowym wydaniu. Genialna polityka , nie ma co ." i dostał ocenę 4+ ( w skali 1-10 ) a brak multi zaliczono do minusów. TO ja sobie myślę - co ten click! wypisuje ??? I od tego momentu zastanawiam się , czy grali w inne wersje gier ( chodzi mi o redakcje i ich recenzentów ) , czy w ogóle redakcja clicka! testowała ten tytuł . ?

Please powiedzcie czy to jakies czary , czy po prostu redakcja clicka! dała ciała i recenzowała grę , w którą nawet nie grała ( albo przyznajcie się wy do błędu :PPP)???

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Elektroniczne wersje CDA w internecie są nielegalne i są piractwem. :angry:

A przypadek, gdyby ktoś umieścił skany numerów, które zamieściliście parę razy na coverze (np. CDA 1/96) też pod to podpada?

I pytanie do EGMa (wiem, że ma "swój" temat, ale widzę, że często tu zagląda, więc może upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu ;)). Otóż, wydaje mi się, że jest to człowiek inteligentny (powiedziałbym, że nawet bardzo :)) i nie mogę uwierzyć w to, co napisał swego czasu w recenzji Larry'ego 7, mianowicie chodzi mi o tę nieszczęsną grę w kości - czy naprawdę wtedy sprawiała Ci ona aż takie trudności? Naprawdę, ciężko mi w to uwierzyć - grając w L7 nastawiłem się na jakąś niebywałą przeprawę z tą minigierką, a tu - niespodzianka - jednokrotna lektura opisu zasad tej gierki wystarczyła mi, bym nie musiał jej rozgrywać techniką save/load :o.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja odpowiem na pytanie o skany,bo odpowiedź jest oczywista, i nie wymaga do tego redaktorów:

Tak, jest to piractwo, i jest nielegalne. Skany zamieszczone na coverze możesz umiescic w necie tylko i wyłacznie wówczas, jesli wydawnictwo (albo ktos, kto ma do tego prawo) wyrazi na to zgodę. Moze byc tak, ze wystarczy się spytać, i zezwola za darmo, może być tak, ze bedziesz musiał coś zapłacic, może być też tak, że po prostu odmówia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , po prostu nie wiem co myśleć - nie wiem czy redakcja clicka! recenzowała grę , w którą nawet nie grała i na ślepo podawali multi w tej grze jako plus , albo redakcja CD-A "znowu" zjechała polską produkcję grając w jakąś wczesną wersję beta , albo alfa !!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KMyl - jeśli redakcja grała a alfę albo betę, to dlatego że City Interactive im ją przysłał jako zwykłą grę, więc byaby to wina Ci.. CI to nie jest jakas super firma, żeby recenzje ich gier były w pisemku za wszelka cenę. To raczej chłopakom z City powinno zalezec żeby zrecenzowano ich grę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to i prawda lordzie, ale nie rozumiem tej rozbieżności recenzji mimo tego że w obydwu czsopismach ukazała się ona w dziale "recenzja" i w clicku1 była wcześniej i ponoć miała multi , a w późniejszym CD-A już go nie było .

A teraz ciekawostka i poparcie dla powyższego posta Lewisa - oto część tekstu newsa na stronie clicka! -

Miejsce I (8 punktów): Tymon Smektała (redaktor naczelny magazynu Click!)

Miejsce II (7 punktów) Robert Kowalski

Miejsce III (6 punktów): Maciej Kuc (redaktor magazynu Click!)

Miejsce IV (5 punktów, kolejność alfabetyczna): Wiktor Cegła, Piotr Gnyp, Krzysztof Gonciarz, Marcin Górecki, Tadeusz Zieliński

Miejsce V (4 punkty, kolejność alfabetyczna): Krzysztof Augustyn, Jakub Kowalski, Tomasz Kreczmar, Jerzy Poprawa, Olaf Szewczyk

A jak się to ma do newsa na stronie CD-A ??? Hut i Qn'ik robią w clicku! ???

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , po prostu nie wiem co myśleć - nie wiem czy redakcja clicka! recenzowała grę , w którą nawet nie grała i na ślepo podawali multi w tej grze jako plus , albo redakcja CD-A "znowu" zjechała polską produkcję grając w jakąś wczesną wersję beta , albo alfa !!!

Nie irytuj się chłopcze, bo ci ciśnienie skoczy. TT2 był recenzowany na podstawie kioskowej finalnej wersji, którą zresztą sam kupiłem. Więc nie wyskakuj mi tu z betami. Zaraz po premierze multi w tej grze nie istniał, czy pojawił się później, tego już nie wiem, nie mam zwyczaju wracać do crapów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie , po prostu nie wiem co myśleć - nie wiem czy redakcja clicka! recenzowała grę , w którą nawet nie grała i na ślepo podawali multi w tej grze jako plus , albo redakcja CD-A "znowu" zjechała polską produkcję grając w jakąś wczesną wersję beta , albo alfa !!!

Nie irytuj się chłopcze, bo ci ciśnienie skoczy. TT2 był recenzowany na podstawie kioskowej finalnej wersji, którą zresztą sam kupiłem. Więc nie wyskakuj mi tu z betami. Zaraz po premierze multi w tej grze nie istniał, czy pojawił się później, tego już nie wiem, nie mam zwyczaju wracać do crapów.

Nie no sory nie mam zamiaru naskakiwać na was tylko chciałem dostać konkretną odpowiedź która utwierdzi mnie w byciu CD-A'fanem i pokaże jaka przepaść panuje pomiędzy tym czasopismem a innymi słabiznami i jakie chwyty poniżej pasa stosują :PPPP CD-A rulez !!!

Ide po tabletki bo mnie ciśnienie rozsadzi :PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam takie pytanie. Nie wiem czy już było takie pytanie ale zadam je. No więc... co się stało z INSIDER'em? Pamiętam jeszcze ostatni numer tego Insidera przed wakacjami z reklamą, która brzmiała mniej więcej tak: "We Wrześniu Nowy Insider! Nowy! Lepszy! Większy!". Nawet fajnie się to czytało jako taką małą przerwę od CD-ACTION. Co się takiego stało, że od Września już tego... hmm... dodatku nie znajduję w CDA?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam takie pytanie. Nie wiem czy już było takie pytanie ale zadam je. No więc... co się stało z INSIDER'em?

Zapytaj ludzi z CD - Projekt. INSIDER to ich wkładka i od nich zależy (drukują, płacą i jest lub nie drukują, nie płacą i nie ma) czy jest dodawany do CDA czy nie...

Pytanie:

W następnym CDA na coverek dajecie Imperial Glory PL, czy interweniowaliście w spolszczenie? Podobno są tam (w polskiej wersji) takie babolki, że aż gałki oczne wypływają ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak się to ma do newsa na stronie CD-A ??? Hut i Qn'ik robią w clicku! ???

Jak na to wpadles, Sherlocku? :) Stary, wybacz dosadnosc, ale po ktoryms z kolei "odkrywczym" poscie tego typu nie pozostaje nic innego jak stwierdzic, ze srednio rozwiniety szympans poradzilby sobie z rozwiazaniem tej wielkiej zagadki porownujac stopki redakcyjne. Ludzie, litosci... Czekam, az ktos zacznie dopytywac na forum, co to za wielki kawal lądu na mapie na lewo od Europy i Afryki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Interesuje mnie, czy plakaty traktujecie również jako reklamę i pobieracie za to jakąś nie małą sumkę ;)??. Otóż zauważyłem, że w ostatnich latach na plakatach przedstawiane są postacie z gier od CDP ( nie twierdze że jesteście od promowania CDP :P) mimo że Cenega też wydaje wiele gier których plakaty również czytelnicy chcieli by zapewne mieć.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam redakcjo!

Chciałbym zaprezentować wam pewien artykuł o grach komputerowych. Jeżeli moje komentarz wam przeszkadzają to z góry przepraszam.

Wejście w jakąś uzależniającą, toksyczną dziedzinę może być niezauważalne. Jednak ma konsekwencje, które już można rozpoznać. Jak diagnozować problem? Jeśli jakiejś dziedzinie życia, jakiejś aktywności nasze dziecko czy członek rodziny, znajomy czy przyjaciel zaczyna poświęcać nieproporcjonalnie dużo czasu, powinna się zapalić czerwona lampka.

A tutaj się zgodzę. Bo gry są dla ludzi, a nie ludzie dla gier. Sprzeciwiam się zjawisku no-lifów!

Dziecku wystarczy zadać pytanie: Ile czasu poświęcasz muzyce? Ile godzin tygodniowo spędzasz w Internecie? Ile zajmuje ci gra w RPG czy inną grę komputerową?

Ile czasu poświęcasz muzyce?! Nie kumam powiem tylko ocb?!

A co do RPG to autor nalatuje na WoWa choć nazwy nie wymienia.

Kolejne pytanie powinno dotyczyć treści. Jakie tematy podejmowane są w słuchanych przez ciebie piosenkach? I nie dajmy się zbywać stwierdzeniami: to tylko zabawa, nikt poważny nie traktuje przesłań satanistycznych Led Zeppelin, The Beatles, Madonny, Jimie Hendricksa czy KISS jako zagrożenia, nikt rozsądny nie powie, że granie w ?Hero?s quest? ?Might and Magic? może kogokolwiek skrzywdzić. Bzdura! Jest dokładnie odwrotnie!

Tak! Czytanie bzdurnych artykułów też wpływa negatywnie na psychę. Tak twierdzę nie mam żadnego poparcia dla swoich słów ale skoro tak mówie to tak jest i już! A co do piosenek, to nie wiem jak wy ale ja nie widzę żadnych przesłań satanistycznych w utworach madonny. Ani tym bardziej u beatelsów

Gry komputerowe zacierają granicę pomiędzy wyobraźnią a rzeczywistością.

tak jak durne artykuły....

Treści w nich zawarte wsączają się w umysł grającego niejako przy okazji, gracz porwany akcją, skoncentrowany na przekraczaniu kolejnych poziomów nasiąka komunikatami, ideologią świata przedstawionego w sposób pozaświadomy.

Gram od tylu lat i nie mam zaburzeń psychy. Ale autor widać wie lepiej, choć przykładów znowu ni ma.

Treści gier komputerowych, muzyki słuchanej w emocjach, kodują się w umyśle odbiorców w sposób niezwykle trwały.

Tak samo jak twoje idiotyczne artykuły

Gry komputerowe wymuszają czasami określone działanie.

Tak samo jak np. Szkoła która wymusza na mnie odrabianie prac domowych. Znacie jakąś rzecz która NIE wymusza na was czegoś?

Niektóre zawierają treści satanistyczne, przynajmniej jako tło.

Są takie. Może z dwie. Diablo 1 & 2. A całe tło opiera się na pentagramach. Więcej takich znaków w szkole codziennie widuje.

Coraz więcej gier zawiera treści bluźniercze mocno angażujące gracza.

Nie znam takiej

W części gier wymaga się wczuwania w rolę diabła lub wirtualnie angażuje się w zabijanie.

W jakiej to grze się wcieliłeś w role diabła? A co do wirtualnego zabijania, to z taki uproszczeniem mogę stwierdzić, że Piłsudski to był zbrodniarz jak mało kto. W końcu tyle ludzi zabił.

Gry RPG polegające na odgrywaniu w kilka osób zaprogramowanych wcześniej scenariuszy, w których akcja może potoczyć się zgodnie z decyzjami uczestników na kilka różnych sposobów, mają swój specyficzny rytuał.

ciekawe jaki.

Istnieje rodzaj ceremonii, wszystkim kieruje Mistrz (Master, Pan, Gospodarz)

Chyba chodzi o GMa :P

Niektóre scenariusze wymuszają realne praktykowanie okultyzmu.

Gram w WoWa od 2 lat i jakoś nie modlę się do matki natury, Kil' jaedena, Arthasa czy kogoś tam tylko dalej od bozi. Nie wiem gdzie tu okultyzm.

RPG są tak pochłaniające, tak mogą angażować emocje młodych ludzi, że mogą zacząć wpływać destrukcyjnie na realne życie. Młodzi ludzie na przykład, by uczestniczyć w dorocznych konwentach, gromadzących czasami i kilka tysięcy graczy, porzucają bardzo ważne uroczystości rodzinne czy zaniedbują obowiązki. Czasami miesiącami nie są w stanie rozmawiać w czasie wolnym o niczym innym, tylko o grze

Jak już wcześniej pisałem, sprzeciwiam się wszystkim no lifom

A co szanowna redakcja o tym myśli?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak sypać ogólnikami i czepiać się tych brzydkich gier. Moje pytanko do redakcji brzmi: Czy większość rezerwowych gier z covera stanowią strategie?( w sumie to pytanie do Smg, ale tu też często zagląda:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem ostatnio trzy odcinki PolyTV na dailymotion i chciałbym spytać jak "wyglądają" gry, które otrzymujecie do recenzji? Tam w dwóch przypadkach recenzenci dostali gry z różnymi dodatkami, ogólnie coś w stylu kolekcjonerskich wersji, tyle że było to dostępne tylko dla recenzujących a nie w normalnej sprzedaży. Wam też zdarza się coś takiego dostać czy otrzymujecie jedynie zwykłe pudełkowe wersje bądź same płytki z nabazgranym flamastrem tytułem gry, które po 24 godzinach ulegają samozniszczeniu. Wiem też, że czasami sami sobie kupujecie tytuły do recenzji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem ostatnio trzy odcinki PolyTV na dailymotion i chciałbym spytać jak "wyglądają" gry, które otrzymujecie do recenzji? Tam w dwóch przypadkach recenzenci dostali gry z różnymi dodatkami, ogólnie coś w stylu kolekcjonerskich wersji, tyle że było to dostępne tylko dla recenzujących a nie w normalnej sprzedaży. Wam też zdarza się coś takiego dostać czy otrzymujecie jedynie zwykłe pudełkowe wersje bądź same płytki z nabazgranym flamastrem tytułem gry, które po 24 godzinach ulegają samozniszczeniu. Wiem też, że czasami sami sobie kupujecie tytuły do recenzji.

Odpowiedz jest prosta - bywa bardzo roznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...