Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pzkw VIb

Co bym zmienił w CDA? cz. II

Polecane posty

Przede wszystkim zmieniłbym nastawienie. W innych tematach w newsach jakoś nie narzekacie na off-topy. Nadejdzie dzień zapowiedzi najnowszego numeru i wszystko zaczyna się od nowa... Przecież to co tam pisałem niejako, dotyczy CDA, ale jeśli tak podchodzicie do czytelników... Jeśli trwa dyskusja to po co ją zakółcać? Nawet jeśli to off-topy, chociaż tak nie jest, bo pośrednio dotyczą przecież czasopisma.

Nie jesteście już pismem, który święcił tryumfy, a liczbę sprzedanych egzemplarzy liczyliście w setkach tysięcy. Czuliście się jak bogowie, a Smuggler dalej do wszystkich podchodzi w ten sam sposób. I nie piszę po to by mnie zjechał, bo wtedy będę fajny. Chcę dostać odpowiedź, ale lepiej zawsze wytknąć off-top, czy błędy (interpunkcyjne, ortograficzne). W końcu lepsze to niż podejmowanie dyskusji.

Teraz każdy kto chce ma to wszystko w internecie. Oczywiście oprócz pełniaków, które są najważniejszym elementem CDA. Więc nie walczycie już z czasopismami, bo nie macie z kim ;P Ale z serwisami o grach w internecie. I chyba mam prawo oczekiwać dyskusji, a nie traktowania typu "Nie chcesz, nie kupuj" zamiast odpowiedzi na moje zarzuty.

Jak nie miałem internetu to kupowałem CDA regularnie, bo był przedsionkiem do "growego" światka. Teraz pismo kupuję jedynie dla fajnych pełniaków. A numer oczywiście wtedy czytam od deski do deski.

Już wiem co odpisze Smuggler, więc nawet nie oczekuję odpowiedzi.

Nie myśleliście o wydawaniu pisma bez dołączonych gier za x złotych?

Nawet o tym nie myśl. Za 2 lata CDA by już nie było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?! Pismo kosztuje 16zł. Biorąc pod uwagę jakość wydruku, ilość stron i osób zaangażowanych nie wiem ile by miało kosztować wg Ciebie bez płyt. Tyle co IMO znacznie gorszy jakościowo Playboy - 11zł? Zrezygnować z 3 pełniaków dla zaoszczędzenia 5zł? Nawet z punktu widzenia czytelnika wydaje mi się to wyjątkowo niekorzystne, nie mówiąc już o fakcie pogorszenia jakości pełniaków, który byłby następstwem zmniejszenia nakładów pisma z płytą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co bym zmienił w "Cd-Action":

-odświeżyłbym wygląd tabelek, działów nl, ac, gw

-dodał informację o ilości zajmowanego miejsca na dysku w wymaganiach gry

-dodał więcej recenzji indyków i recenzje gier freeware

-nowy dział w którym polecano by np. początkujących youtuberów, vlogerów lub tych cieszących się dużą popularnością

-Poszeżył "Szpile" o 1 stronę

-(i to już ostatnia rzecz) zrobiłbym taki program jak Steam i rejestrowałoby się w tym programie przez jednorazowy kod wydania cd-action i wtedy albo zrezygnowanoby z płyt (programy by się pobierało) lub zostawił płyty a gdy zarysowałaby się płyta, pobrać gry, których się nie da zainstalować. Wystarczy popatrzeć na rozwiązanie w magazynie Komputer Świat, choć tam nie ma płyt

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więcej recenzji indyków? aktualnie to chyba połowa recenzowanych gier ;)

"początkujących vlogerów" są setki, a nwet w przypadku popularnych jakość ich twórzości bywa całkiem mierna. czemu CDA miało by się nimi zajmować?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po tylu latach mozna zwyknac do zachodzacych zmian. mimo wszystko brak mi dzialu 'scena'. jestem tradycjonalista i nic nie jest w stanie zastapic slowa drukowanego. chetnie kacik retro, lecz ten mam siegajac po archiwalne egzemplarze cda ; ) powrot wstepniaka rowniez by nie zaszkodzil. na plus publicystyka, lubie zaglebic w lekture.pozdrawiam

ps. czy tylko mi typ na dzisiejszej okladce przypomina kyle reese z elektronicznego mordercy? ; ) ech, bylem na premierze.. a pamiec bywa zawodna.

i jeszcze jedna rzecz. dostep do wirtualnych plytek, dla np. prenumeratorow? przy odpowiednio szybkim polaczeniu mogloby to rozwiazac potencjalne dylematy z w/w. i zapewne nakloniloby mnie do wykupienia takowej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dorzucił dział poświęcony przenośnym konsolom. Chciałbym też, by wrócił stary, dobry gamewalker... Brakuje mi tych minifelietonów z których można było się naprawdę pośmiac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość frycek42

Przywrócił Gamewalkera Na prawdę fajnie się czytało opinie całej redakcji na temat recenzowanych gier. Te teksty okiem innego redaktora na ogół dotyczą tylko najważniejszy tytułów i na ogół mówią to samo co autor recenzji. Różnice ocen innych redaktorów są bardzo nie wielkie. Dla tego kiedy na temat gier wypowiadała się cała redakcja było lepiej, bo wypowiadali się wszyscy nie tylko redakcyjni fani danej marki, czy gatunku gier. Gamewalkera można by było dać też przy zapowiedziach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dorzucił możliwość kupienia Cd bez płytki za mniejszą cenę tak jak się kupuje Gazetę Wyborczą ,a jak się chce do niej płytkę to trzeba dopłacić. Zresztą i tak z półki bierze się magazyn a dopiero przy kasie dorzucają płyte.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Była ankieta, lud wybrał. Osobiście wolę jedno pudełko tekturowe, niż dwa różne. Oczywiście najlepiej by było, gdyby obie płyty były w jednym, plastikowym, ale nie można mieć wszystkiego :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kilka zastrzeżeń do pierwszej części artykułu "Cyfrowie mikroby" drukowanego w poprzednim CDA (05/2013), autorstwa Faraona. Sam artykuł jest ciekawy i w porządku, jednak znajdują się okropne błędy z zakresu wiedzy biologicznej. Najwięcej poprawek wymaga wstęp - może dlatego, że im większa czcionka, tym trudniej wyłapać niedoróbki. Dowiadujemy się z niego, że ludzkość od wieków prześladują mikroby. Biorąc pod uwagę czas ewolucji naszego gatunku, dużo trafniejszym określeniem byłoby napisanie "od milionów lat".

Dalej jest niestety jeszcze gorzej. Autor bowiem nawiązał przez określenie "mikroby" do mikroorganizmów, które - w kontekście artykułu - są szkodliwe dla człowieka. Takimi mikrobami są niektóre wirusy, bakterie, grzyby i protisty. Faraon pakuje je wszystkie do jednego worka stwierdzając, że "wszczepiają swój kod genetyczny do genomu nosiciela". Taką funkcję posiada tylko ułamek niektórych wirusów, a nie przytaczane radośnie mikroby! Żaden grzyb, protist, bakterie (w artykule jest przykład bakteryjnej choroby jaką jest dżuma) czy nawet wirus grypy nie mają takiej właściwości. Dla osób, które nie dysponują odpowiednią wiedzą biologiczną napiszę wprost - to błąd tego pokroju, co stwierdzenie że Marek Aureliusz był królem Polski.

Chciałbym aby Radakja wzieła pod uwagę moje uwagi, ponieważ takie błędy psują przyjemność z czytania, a nieświadomych wprowadzają w błąd. Jeśli nie macie specjalistów od redagowania tego typu informacji, może po prostu zrezygnujcie z nawiązań do nauk ścisłych?

W tym samym numerze Smuggler napisał artykuł o historii komputerów. Zamieścił tam poprawne porównanie modelu IBM z ewolucjyjnym przodkiem człowieka. Więc da się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, poslemy Faraona na zajecia praktyczne z biologii. Twoje obiekcje sa sluszne, zwracam tylko uwage, ze jednak mowimy o wirusach komputerowych, wiec jesli nawet wstep jest troszke "nie halo", to jednak jest to tylko wstep, potem jest w porzadku, wiec mysle ze mozna to autorowi wybaczyc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Cieszę się, że przyjrzycie się tego typu sytuacjom w przyszlości.

Nie do końca zgadzam się z twierdzeniem, że komputerowa tematyka artykułu powoduje, że błędy biologiczne są wybaczalne.

Osobiście bardzo chciałbym, aby teksty drukowane na łamach CDA były merytorycznie poprawne nie tylko w sprawach związanych z grami i sprzętem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez i nie twierdze ze problemu nie ma. Mowie tylko, ze w pismie o biologii taki wstep bylby wielkim wstydem, ale w pismie komputerowym to tylko wtopa. Duzo gorzej, gdyby bledy merytoryczne byly w tresci o samych wirusach komputerowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem z jakiej Chińskiej farby drukujecie to czasopismo, ale normalnie az mi sie kichać chce. Dostrzegam to zjawisko od numerow 2013 co jest grane? siedze w odleglosci 1 metr od gazety i czuje zapach wiec cos jest nie tak, ostre jak szlag. Albo otwieram szafke i od razu czuje ze cos dziwnego zalatuje, szok! Czasopismo trzymam w przedpokoju w szafce na graty jak najdalej o de mnie co jest kuriozalne,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba mi się papier w najnowszych numerach.Jest jakiś taki dziwnie łamliwy i kleisty.W numerach do 212 nie było tego problemu.Proponuje powrót papieru używanego w tamtych numerach.Ideałem był numer 202.Dziękuje,pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic bym nie zmieniał oprócz....TŁOCZNI PŁYT!!! Albo przestawcie się całkiem na wersje elektroniczne. Z wiadomego powodu.

(Ewentualnie prosze uzytkowników o PM z modelami napędów które nie sprawaiły im problemów z płytami dołaczonymi do magazynu CDA rozpacz.gif )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Rzadko tu bywam, ale takie drobne sprawy...

  • Coraz więcej ostatnio gier na Linuksa. Wiem, że mało kto tego systemu używa, ale jednak tacy są (np. ja). Fajnie byłoby przy recenzji w jakiś sposób zaznaczyć (wystarczyłoby np. na wykazie platform na samej górze strony).
  • Przydałaby się też czytelna informacja czy w przypadku wersji PC gra obsługuje pada.
  • Na stronie są gry A-Z z linkami do newsów na stronie, datą premiery, a nawet z informacją w którym CDA był pełniak - bardzo fajnie. Miło by było jednak wiedzieć kiedy gra miała zapowiedzi ("w produkcji"), a przede wszystkim recenzję. W przypadku gier AAA są to zawsze okolice daty premiery, ale przy pomniejszych tytułach (albo portach których nie recenzujecie drugi raz) nie jest to już takie oczywiste. Nie mówię o wprowadzeniu wszystkiego naraz, ale można by było uzupełniać na bieżąco, a archiwalne jakoś stopniowo. Byłoby to spore udogodnienie, teraz często jest tak, że gdy zajdzie potrzeba odgrzebania jakiejś recenzji (bo promocja, bo nie wiadomo co by tu sobie "pyknąć") najpierw trzeba się mocno naszukać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię o wprowadzeniu wszystkiego naraz, ale można by było uzupełniać na bieżąco, a archiwalne jakoś stopniowo. Byłoby to spore udogodnienie

Rozumiem, że chcesz się tym zająć na ochotnika? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...