Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mateusz(stefan)

Piłka Nożna V

Polecane posty

@UP

Żeby skończyć z polskimi kubami w LM tradycyjnie, jeszcze w wakacje. tongue_prosty.gifsmile_prosty.gifbiggrin_prosty.gif

a tam, ciekawi mnie to bo do tej pory że skoro Legia grała Eliminacje w środę to rewanż też był w środę. I tak mnie to ciekawi dlaczego taka zmiana teraz (?)

Ale w zasadzie to nawet lepiej, o jeden dzień krócej będziemy czekać na ten dzień sądu ostatecznego Polskiej piłki klubowej

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym z tym sądem się powstrzymał. Legia nie licząc oczywiście pierwszej połowy która wyszła katastrofalnie, pokazała że jest dobrym zespołem. Trochę już mnie powoli denerwuje że zawsze ta pierwsza połowa wychodzi im źle, nie mam pojęcia czym to jest spowodowane. Nie liczyłem na jakąś odmianę w drugiej połowie, i na szczęście się pomyliłem. W drugiej połowie wyszła druga drużyna Legii, ta która podoba się kibicom. Legia tym wynikiem wyrównała siły,i oba zespoły mają szansę na awans. Warunek w Warszawie żeby marzyć o awansie jest taki że, Legia powinna od początku zagrać tak jak w drugiej połowie pierwszego meczu. Może wtorek będzie szczęśliwym dniem,i nie tylko Warszawa tylko cała Polska będzie się cieszyć że nareszcie po jak dobrze pamiętam 17 latach będziemy mieć drużynę w fazie grupowej L.M.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wynik w sumie taki, jak przebieg meczu. Śląsk miał parę okazji i mógł nawet na swoim liczniku mieć z trójeczkę, ale Sevilla z kolei spokojnie mogłaby mieć tam 15. Takiego bezkarnego wjeżdżania w obronę przeciwnika dawno w pucharach nie oglądałem. Ileż Hiszpanie mieli sytuacji praktycznie sam na sam w pierwszej połowie? Z 5? Szkoda trochę, bo tak, czy inaczej Śląsk parę ładnych kopnięć miał, ale ogólnie różnica bramek w końcowym rezultacie jak najbardziej sprawiedliwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po meczu z Sevillą mogę powiedzieć tylko dwa słowa: biedny Śląsk. Jeszcze z 10 minut przed zakończeniem meczu miałem napisać pochwalnego posta, w którym rozpływałbym się nad postawą naszego pucharowicza. Niestety w ostatnich minutach wrocławianie stracili dwie bramki i w świat pójdzie wysokie zwycięstwo Hiszpanów 4:1. Szkoda, bo do czasu wyrzucenia z boiska Dudu utrzymywał się wynik 1:1, a Śląsk mógł nawet prowadzić. Szkoda dwóch świetnych okazji zmarnowanych przez Paixao. Z drugiej strony bardzo dobrze spisywał się Gikiewicz. Trochę mi żal, bo reprezentanci naszej ekstraklasy chyba nie zasłużyli sobie na tak wysoką porażkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W fazie grupowej to wiem że tak jest a to że w 4 rundzie eliminacji to nie. Będę wiedział teraz.

Śląsk nie zasłużył na takie wysokie lanie, ale i tak nic by w rewanżu nie zrobił bo tam już były wykluczenia po którejś z rzędu żółtej kartce więc dobrze że nikt się nie będzie łudził

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale czerwona kartka dla Dudu załamała cały plan taktyczny Śląska. Przegrana wysoka, acz niezasłużona, jak wiele osób pisało. Może w rewanżu Sevilla wystawi więcej rezerwowych/nie będzie tak mocno zmobilizowana i ekipa Levy'ego wygra. Dodatkowe punkty do rankingu zawsze się przydadzą.

Co do gry w jednym tygodniu we środę, a w następnym we wtorek - w fazie grupowej ma to jako taki sens, w eliminacjach żadnych. Nie wiem, dlaczego stosuje się taki system.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legia szansę ma, jeśli tylko w rewanżu nie da sobie strzelić gola w pierwszej połowie, które prawie zawsze w tym sezonie są kiepskie. Jednak awans uznawałbym za niespodziankę. Ciekawe, że Legia w dotychczasowych 9 oficjalnych meczach w tym sezonie, w drugich połowach straciła tylko jednego gola (z Widzewem), co ten Urban w tej szatni robi i nie mogę tego zrozumieć, że nie można grać w pierwszej połowie tak samo jak w drugiej.

A co do Śląska, to oczywiście szkoda. Gdyby w rewanżu mógł zagrać Paixao i Dudu to jeszcze mógłbym wierzyć, ale w takim przypadku nie ma szans. Więzik hat-tricka nie strzeli, chociaż i tak w ataku pewnie grać Plaku. A Więzik nie nadaje się nawet na 1 ligę, a co mówić o LE.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Śląska bo znów zagrali całkiem fajną piłkę, niestety wczoraj Śląsk walczył i z Sevillą i też trochę z sędziami... o ile czerwona dla Dudu powiedzmy, że zasłużona (IMO mógł tutaj dać żółtą kartkę, bo tam byli jeszcze obrońcy WKSu) ale już bardzo wkurzyło mnie nierówne traktowanie zawodników, z jednej strony zawodnik Sevilli strzela po gwizdku i nie dostaje kartki a chwilę później Paixao, który był zagrożony za takie samo przewinienie już kartkę otrzymał... Co do meczu to WKS trochę frajersko przy 1-0 Plaku miał wyborną sytuację i gdyby tam padła brameczka na 2-0 to mogłoby być genialnie, niestety... potem bramka z wolnego, potem czerwo.... w rewanżu raczej walka co najwyżej o honor :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górnik- Ruch 2:2

Jak Górnik nie zdobył 3 punktów. Po co wydawałem 30 zł na mecz smile_prosty2.gif

Teraz powaźnie- wielka szkoda straconej bramki w ostatnich sekundach meczu. Bramka nie popełnił błędu- popełnił wielbłąd. Zabrzanie powinni pewnie wygrać mecz derbowy. Oczywiście Ruch zagrał dobrze- wspaniała bramka Zieńczuka. Znowu Nakoulma strzelił gola i był motorem napędowym akcji ofensywnych. Cóż taka jest piłka

W końcu Lewy strzelił gola z akcji. BVB niby wygrywa- podobnie jak Bayern, ale nie tak efektownie jakby chcieli kibice

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie edytujesz "straciła" na "stracił", to się obrazi i nie napisze, ot co. wink_prosty.gif

Tydzień temu Arsenal doznał upokarzającej klęski w meczu z Aston Villą, ale w tym tygodniu w pełni się zrehabilitował. Najpierw rozbił Fenerbahce w eliminacjach Ligi Mistrzów, a kilka godzin temu dość łatwo poradził sobie z Fulham.

Mecz odbył się na Craven Cottage i zakończył się rezultatem 1-3. Jako, że Wenger nie umie nikogo kupić, na środku obrony musiał zagrać Sagna. O dziwo (nie no, żart, wcale nie takie dziwo) spisał się o wiele lepiej od Koscielnego. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Podolski. Kilka dni temu pojawiły się jakieś dziwne ploty, które sugerowały, że Lucas ma zostać wypożyczony do Schalke (kto wymyśla takie bzdury?). Dziś strzelił dwa ładne gole i był najlepszy na placu. Na plus również Giroud i Szczęsny, który bronił bardzo pewnie.

Arsene, kupuj dwóch-trzech piłkarzy i "Kanonierzy" skończą może w TOP 4. Niemal na pewno na Emirates zawita Mathieu Flamini. W Milanie nie był zbytnio eksploatowany, ale grał już kiedyś w biało-czerwonych barwach "The Gunners" i spisywał się dobrze. Od Diaby'ego gorszy nie będzie, zresztą Abou doznał kolejnej kontuzji, bodajże 27 w karierze. Przydałby się jeszcze jakiś stoper. Mówi się o Alderweireldzie. Jako, że oglądam Ajax kiedy tylko mogę, to znam nieco tego gracza. Na pewno przydałby się. Vermaelen czy Vertonghen w pierwszym sezonie po przybyciu na Wyspy prezentowali znakomitą formę (ten drugi przez wielu uważany jest za najlepszego defensora ubiegłego sezonu), więc Toby mógłby być kolejnym Belgiem, którego "de Joden" sprzedał do któregoś z klubów Premiership. Amsterdamczycy jakoś sobie poradzą bez niego, nie ma co blokować mu rozwoju. Co innego grać na co dzień z Cambuur czy Nijmegen, a co innego mierzyć się z silnymi ekipami grającymi w Premiership.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam z meczu, lecz z wielkim smutkiem patrzę na grę Zawiszy i na naszą przyszłość w Ekstraklasie. "Wygrane mecze" (zakładam wynik 2:0 jako oczywistą oczywistość do zdobycia trzech punktów) należy wygrywać, a nie bać się przeciwnika i cofać do obrony. Już pal licho wszystkie niewykorzystane sytuacje, bo to się zdarza zbyt często Zawiszy odkąd pamiętam i wcale nie potrzeba na boisku Abbotta, żeby mógł zmarnować kolejną 'setkę' tongue_prosty.gif Ale ciężko jest wybaczyć szczególnie dlatego, że graliśmy mecz u siebie z dopingiem wielu fanów, którzy zdzierają gardło i cieszą się z każdej fajnie zawiązanej akcji, gdy nagle drużyna traci dwa gole, a pod koniec jeszcze prawie przegrywa z nie-tak-wcale-mocnym Podbeskidziem. Były pewne kontrowersje odnośnie sędziego, aczkolwiek nie mogłem zobaczyć powtórek i nie oceniam. Karny wg mnie słuszny, ale sędzia przez cały mecz nie zauważał taktycznych fauli dokonywanych na zawodnikach Zawiszy. Także paru żółtych brakowało, co najpewniej i tak nie wpłynęłoby na wynik.

Swoją drogą te drobne decyzje nie przeszkodziły mi wraz z tysiącami innych w nazwaniu go męskim przyrodzeniem, gdy schodził do szatni trollface.gif

Jak nie edytujesz "straciła" na "stracił", to się obrazi i nie napisze, ot co. wink_prosty.gif

Też mi się czasem zdarza tak powiedzieć, nie wiem dlaczego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie przyzwyczajenie. Legia, Lechia, Wisła - wszystkie te nazwy kończą się na "a" i są rodzaju żeńskiego, a Zawisza to taki wyjątek.

Co do Legii - kiepska pierwsza połówka. Mnóstwo zmian w składzie, co niestety widać. Rozumiem rotację, ale para stoperów Cichocki - Suler to samobójstwo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardiff - Man. City 3:2

Sensacja dużej wagi w Walii. Beniaminek co zrozumiałe - skazany na pożarcie, pokazał pazury i to tak ostre że wystarczyły na 3 oczka w meczu u siebie po raz pierwszy od wieluuu lat w BPL. City zdecydowanie nie mogli wejść w swój rytm. Gospodarze byli dobrze ustawieni w obronie (solidne podwa i potrajanie) dały wymierne efekty. Co prawda City zaczęło od fantastycznego strzału Dżeko, ale potem powoli do głosu dochodziło Cardiff. Pomagał im we wszystkich akcjach bramkowych Zabaleta, który ewidentnie zasypiał w najważniejszych fragmentach. W ekipie z Etihad zawiódł zagubiony Fernandinho. Słabo Navas. Dobrego początku nie miał Negredo, ale uratował się piękną kontrującą główką. W teamie Niebieskich Ptaków wyróżnił się zdobywca 2 goli, mega szybki Campbell. W kolejnych kolejkach okaże się czy to był wypadek przy pracy Manchesteru, czy po prostu w pierwszej kolejce Newcastle było tak słabe dając sobie wbić 4 gole.

Tymczasem za niecałą godzinę hicior jakich mało. Chelsea - Man. Utd. Będę bacznie obserwował zachowanie Rooneyatongue_prosty.gif Liczę na korzystny wynik, a takim też będzie remis na OT. Niepokoją mnie tylko pogłoski odnośnie przenosin Maty. Jakim cudem skoro Mou tak pozytywnie zmienił styl The Blues w którym wprost idealnie odnajduję się Mata, tera chce go kicknąć. Jak chce uszczuplić kadrę to niech zostawi Juana, a odeśle nijakiego Bertranda i Mosesa. Od Hiszpana ręce precz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granada 0-1 Real Madryt

Kolejne średnie spotkanie w wykonaniu Królewskich, a o potencjale ofensywnym, który zdecydowanie w tym spotkaniu był niech świadczą linie pomocy i ataku: Modric, Ozil, Isco, Di Maria, Ronaldo, Benzema. Siła niesamowita, ale wyraźnie widać, że nie wszystko gra tak jak powinno. Jeden Modric, który miałby wspomagać defensywę, to zdecydowanie za mało, a reszta zawodników jakoś nie bardzo garnie się do obrony. Wyraźnie widać również, że zmiana pozycji niekorzystnie wpłynęła na Ronaldo. Kolejne bardzo dobre spotkanie w bramce rozegrał Lopez. Kilka rzeczy w grze Realu wygląda dobrze, inne... niekoniecznie. Wiem, że to pewnie wina okresu dziecięcego (nowy trener, nowy pomysł, a te kilka spotkań w trakcie przygotować z pewnością nie wystarcza, by to wszystko "ogarnąć"), ale gra Królewskich musi się w najbliższym czasie znacząco poprawić, gdyż w niedługo może obecna forma może nie wystarczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj niemalże mecz stulecia dla polskiej piłki. Nie jestem kibicem Legii, ale z całego serca życzę im awansu, choć niespecjalnie w niego wierzę, wszakże Wisła też była blisko, miała korzystny wynik, a jak to się skończyło wszyscy wiemy.

Niestety nie będzie mi dane tak ważnego meczu obejrzeć (popołudniowa zmiana w pracy :/) nad czym wielce ubolewam, ale myślami będę z Legionistami!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Ja się boję tego meczu oglądać. Bo mam wielkie nadzieje, pragnę tego awansu ale gdy będę patrzył, to nie awansują. Takie jest prawo Murphego. Dlatego nie wiem jak u mnie będzie z tym oglądaniem. I meczem stulecia to spotkanie będzie tylko jeśli awansują. Bo Wisła też miała już olbrzymią szansę, którą dokumentnie spartoliła. Nie chcę powtórki z tej klęski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest mecz dla ludzi z żelaznymi nerwami. Również nie jestem kibicem Legii, ale w takim meczu o taką stawkę każdy Kibic jest na te 2 godzinki kibicem Legii.

Daje im szanse na awans,jednak jak wcześniej pisałem muszą zagrać dwie równe połówki. Ja rzecz jasna będę oglądać, jednak nie chciałbym żeby mecz rozstrzygał się w rzutach karnych, ponieważ ich nie na widzę zawsze oczy zamykam. Jestem dobrej myśli, więc czekam na wspaniałe widowisko z szczęśliwym zakończeniem w postaci awansu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AAAAAA Nie mogę "Too match presaure!"

I jeszcze ci dziennikarze radia i telewizji, wiadomości spod stadionu. Znowu bez sensu pompują balonik! Takie reportarze to można jutro robić jeśli Legia awansuje. Ale nie dziś, bo zwykle kończy się to tragicznie (mecz z Czechami). No i to jest Legia.

Oglądam do pierwszej bramki Stievy. Więcej nie zniosę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AAAAAAAAA!!! 2

Straciłem tylko 7 minut, bo oglądałem co innego. I oni już na na dzień dobry tracą bramkę!rozpacz.gifrozpacz.gif[ciach]. Założę się, że plan był by grać na 0-0. I nie wytrzymał nawet 10 minut! Nienawidzę Legii. Zawsze ich nienawidziłem i odmawiam oglądania dalszej części meczu i robienia sobie nadziei. Jak nie awansują, to tłum powinien wbiec na murawę i rozszarpać ich na strzępy.

A najgorsze jest to, że Urban będzie uważał za sukces awans do LE.rozpacz.gifrozpacz.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...