Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mateusz(stefan)

Piłka Nożna V

Polecane posty

Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok 0:1

Rezultat meczu tak naprawdę schodzi na dalszy plan, bo radość po awansie do Ekstraklasy pozostaje do dziś. Jakoś szczególnie wkurzony nie jestem, bo spodziewałem się ciężkiej przeprawy. Jaga zagrała słabo jak na to z kim przyszło im się mierzyć. Mieli ogromnego farta, że piłka po pierwszej groźnej akcji Zawiszy nie wtoczyła się do ich bramki. Później do końca połowy mieliśmy lekką przewagę, ale piłkarze wyszli na drugą zbyt rozkojarzeni i bez szacunku do rywala, czego najlepszym przykładem był Abbott i jego zabawa z piłką, gdy chwilę Jagiellonia strzeliła swą bramkę. Bardzo dobrze zaprezentował się nowy nabytek - Goulon. Na żywo wygląda na jeszcze bardziej przypakowanego :D Tylko on zagrał dzisiaj na poziomie drużyny, która chce się utrzymać. Złoty strzał Tarasiewicza, ale potrzebnych jest takich jeszcze kilka, aby nie odstawać od średniego poziomu ligi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawisza Bydgoszcz 0:1 Jagiellonia Białystok

Jestem negatywnie zaskoczony postawą gospodarzy. Przez większość meczu grali bez napastnika, co było widać aż za dobrze. Nieźle w drużynę wkomponował się Goulon. Jest trochę wolny i za długo trzyma piłkę, ale bardzo rzadko ją traci i potrafi podać do przodu. Poza tym wyróżniłbym też Skrzyńskiego - wykonywane przez niego wolne były bardzo groźne. Po czerwonej kartce Hermesa plan gry kompletnie się jednak załamał.

Jagiellonia nie zagrała jakiegoś wielkiego spotkania, ale na beniaminka to wystarczyło. Bohaterem o dziwo Albańczyk Bekim Balaj, który dopiero w tym tygodniu dołączył do drużyny. Z dobrej strony pokazał się też Lewczuk, szarpał Kupisz. Zobaczymy, co ekipa Stokowca pokaże w meczach z lepszymi ekipami.

Legia Warszawa 5:1 Widzew Łódź

Wynik sugeruje masakrę, ale z Widzewem nie było tak źle. No, przynajmniej z częścią drużyny zajmującą się ofensywą, bo obrona jest tragiczna. Bartkowski nie wygrał chyba ani jednego pojedynku z Michałem Żyrą, a Tomczyk lepszy nie był. Co do napastników i pomocników drużyny Mroczkowskiego - młodzi, grali z fantazją, umieją podać czy strzelić. Nie wiem tylko, czy to akurat Widzew będzie miał z nich pociechę. Działacze tego klubu pewnie będą ratować budżet sprzedażą utalentowanych młodzieżowców.

Legia świetnie zagrała w ofensywie. Podopieczni Urbana stworzyli sporo akcji, na skrzydłach Kucharczyk i Żyro zasuwali aż miło. Piłkę dobrze rozprowadzał Radović, a Mikita zaliczył dwie asysty oraz gola. Gdyby miał więcej szczęścia, mógłby mieć hattricka. A to były głównie mniej ważne ogniwa warszawskiej ekipy. Nie grali przecież Saganowski, Dwaliszwili (Gruzin akurat bez formy), Łukasik, Ojamaa czy Wawrzyniak, a Vrdoljak i Kosecki weszli po przerwie. Poprawić nieco grę w defensywie (Dossa Junior czasem dziwnie się zachowywał) i walczyć o obronę tytułu. Bo klub na to w pełni stać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok 0:1

Cóż, początek bardzo dobry i zapowiadał się ciekawy mecz. Niestety, im dalej w las tym bardziej nudno i gra toczyła się w środku boiska. Zawisza nie pokazała dzisiaj rewelacyjnej gry, ale pochwalić trzeba Goulona, który może być sporym wzmocnieniem naszej ligi. Jaga natomiast może mieć pożytek z nowego napastnika, którym jest Balaj. Pierwszy kontakt z piłką i od razu brameczka. Wielkie słowa uznania dla kibiców Zawiszy, którzy świetnie dopingowali (na samym początku jak ryknęli to aż mi ciary przeszły ;) ). A tak przy okazji: Jaga ma z Zawiszą kosę? Bo cała druga połowa to wyzywanie od k.... i jakaś zadyma była na stadionie.

Legia Warszawa - Widzew Łódź 5:1

Oglądałem tylko drugą połowę, w której najwięcej się działo. Legia tak jak przewidywałem zdemolowała Widzew. Widać, że Ci drudzy to drużyna młoda, klecona na ostatnią chwilę, więc potrzeba im czasu na zgranie. Cieszy dobra postawa Kucharczyka, który potwierdza, że jest w doskonałej formie. Dobrze w kontekście walki o Ligę Mistrzów. Pochwalić też należy młodego Mikitę, który zaliczył dwie asysty i zdobył bramkę. Rośnie nowy Lewandowski? Mam nadzieję, że nie odbije mu sodówka, bo w wywiadzie pomeczowym dla C+ sprawiał wrażenie nabuzowanego kozaka. Martwi też słaba forma Pinto, który miał być wielkim wzmocnieniem. Nie mam pojęcia co jest tego powodem, ale na prawdę żeby nie okazało się, że szybko się zawinie od nas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka szkoda, że Barcelona nie przyjedzie. Z chęcią obejrzałbym Messiego w akcji. Ciekawe czy mecz w ogóle się odbędzie. Jak nie to kto za to zapłaci

Wisła- Górnik 0:0

Cóż- zawsze jeden punkt, ale była szansa na 3 punkty. Wisła zagrała bez napastnika. Nie stworzyła nam większego zagrożenia. Obiektywnie patrząc- Górnik również nie zachwycił. Potrzebujemy pilnie dobrego napastnika, bo na razie kiepsko to widzę. Oby w następnych meczach było lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpoczęła się nasza ukochana Ekstraklasa. Po pierwszych spotkaniach muszę stwierdzić że zapowiada się ciekawa rywalizacja, i mogą padać niespodziewane wyniki.

Już pierwszy mecz mnie zaskoczył,liczyłem na gładkie zwycięstwo Zagłębia a tu taki klops.

Jeśli chodzi o Górnika spodziewałem się lepszej gry,szkoda sytuacji Nakoulmy która mogła dać nam zwycięstwo. Po Wiśle było widać że ten zespół jest w dużym kryzysie, i Smuda będzie mieć sporo pracy żeby powróciła dobra stara Wisła. Z przebiegu spotkania uważam że wynik jest sprawiedliwy.

Legia pokazała że i w tym roku będzie dominować w naszej lidze. Trochę się zdziwiłem że niema w pierwszym składzie Saganowskiego,i Koseckiego, ale Legia ma tak wyrównany poziom zawodników że każdy może ich zastąpić. Po pierwszym spotkaniu nie lubię oceniać zawodników bo to za wczas, ale Mikita, i Kucharczyk będą dużym wzmocnieniem dla Warszawian.

Poczytaj http://pl.wikipedia.org/wiki/Majusku%C5%82a :).-mateusz(stefan)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legia Warszawa - Widzew Łódź 5:1

Udany start sezonu w wykonaniu gospodarzy biorąc pod uwagę, że skład był dość różny od "najmocniejszej" jedenastki. Pogrom bramkowy nie odzwierciedlał jednak gry, bo goście stworzyli kilka naprawdę groźnych akcji. Najlepiej ze stołecznymi obrońcami radził sobie [+]Pawłowski, ale zawsze na posterunku czuwał [+]Kuciak popisując się kapitalnymi interwencjami. Raz musiał skapitulować, gdy zasłonięty przez obrońców [+]Staroń huknął zza pola karnego i piłka odbijając się od słupka wpadła do bramki. Dobre piłki posyłał [+]Okachi, który wspierał kolegów w ofensywie. Mecz trochę przypominał pojedynek bokserski, gdzie Widzew próbował trafić przeciwnika, ale natrafiał na solidną gardę rywala. Po chwili Legia wyprowadzała kontratak, który kończył się celnym uderzeniem. Dobry mecz [+]Kucharczyka, który podtrzymuje dobrą formę z meczu we Wrexham. Debiutant [+]Mikita też ma zadatki na dobrego grajka, choć jego pomeczową wypowiedź nie wiadomo czy traktować jako niezwykłą pewność siebie czy arogancję. Życzę mu tylko, żeby się szybko nie spalił. Rzeźnik w roli kapitana skutecznie zastępował Jędrzejczyka, zarówno w ataku jak i defensywie grał pewnie. Brakło mu trochę szczęścia do strzelenia gola kolejki, gdyby bomba którą posłał nie zatrzymałaby się na poprzeczce. Dobrze zagrał także [+]Żyro, który swoimi rajdami gubił Bartkowskiego na flance. Jak na razie kompletnie nie przekonuje mnie [-] Pinto. Dużo piłek traci, brak mu ogrania i zdecydowania. Nie wiele można było w tym meczu powiedzieć o Dossa Juniorze, choć jak na razie wrażenie mam podobne jak u Pinto. Chłopaki muszą się wziąć w garść, bo póki co grają gorzej niż zmiennicy. Drugi debiutant Cichocki nie wyróżniał się jakoś specjalnie jako reszta niewymienionych kolegów z Legii. W Widzewie trochę więcej liczyłem na młodego [-]Rybickiego, ale nie potrafił za wiele zdziałać.

Dziennikarze oczywiście już nadmuchują balonik pt. "Kto zostanie mistrzem w tym sezonie". Na razie wróżenie jest kompletnie bez sensu, bo nie dość, że mamy reformę rozgrywek to wszystko może się zdarzyć, co widzieliśmy po zespołach, które rozczarowywały jesienią, a na wiosnę gromiły (Podbeskidzie, GKS), bądź odwrotnie (Polonia, Górnik ). Na pewno Legia ma spore szanse na obronę mistrzostwa ze względu na bardzo szeroką ławkę, co pozwoli grać na wielu frontach i to na względnie wysokim poziomie. Co jednak będzie czas pokaże smile_prosty.gif .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żałosne posunięcie klubu. W pełni rozumiem to, że trener jest chory, współczuję i życzę powrotu do zdrowia. Ale żeby od razu odwoływać mecz i to na "chwilę" przed jego rozpoczęciem? I oni mają czelność nazywać się więcej niż klubem... Barcelona pokazała gdzie i jak głęboko tam ma kibiców z Polski.

Oczywiście mówiłbyś to samo gdyby sprawa dotyczyła Twojego ukochanego Manchesteru. Aha, już to widzę.

Rozumiałbym aferę, gdyby Rosell sobie rano wstał, spojrzał w kalendarz i uznał, że ma to gdzieś, nigdzie nie jadą, przynajmniej oszczędzą na kosztach podróży. Ale nawrót choroby pierwszego trenera (i to nie jakiegoś kataru czy grypy), więc sprawa jest poważna. No ale wiadomo - chodzi o Barcelonę a nie United/Milan/Real/Borussię/Bayern i o Vilanovę a nie o boskiego Mou więc jest kolejna okazja do ataku.

U naszej lidze Legia w końcu pokazała, jak mistrz powinien wygrywać z zespołami takimi jak Widzew. Ciekawe kogo Urban wystawi w środe na Walijczyków, czy postawi na tych samych co poprzednio czy znowu da zagrać młodzieży.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście mówiłbyś to samo gdyby sprawa dotyczyła Twojego ukochanego Manchesteru. Aha, już to widzę.

Oczywiście smile_prosty.gif Ale nigdy się to nie zdarzy, bo mój klub ma choć odrobinę klasy, której zawsze brakowało "wielkiej" Barcelonie. Poza tym wszystko już w tym temacie napisali w poprzednich postach. I Twoje odpieranie zarzutów nic nie da, bo niepotrzebnie ich bronisz. Gdyby byli honorowi, to mecz z Lechią byłby okazją do zagrania dla trenera. Ale przecież Barcelonie przeszkadza nawet źle ścięta trawa i zbyt ciężkie koszulki, więc o czym my tu mówimy smile_prosty.gif

EDIT: @Murezor - najważniejsza zasada w futbolu: nigdy nie lekceważ przeciwnika ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby byli honorowi, to mecz z Lechią byłby okazją do zagrania dla trenera.

I ustalili dwucyfrowy wynik?

To akurat jest moim zdaniem dość słaby argument. Gdyby mieli zmierzyć się z np. Realem, to miałaby to jakiś sens, ale mecz w Polsce był od początku ciekawostką i okazją, żeby zobaczyć Messiego i dopełniających skład młodych rezerwowych Barcelony. Ten mecz nic nie znaczy dla FCB i jakkolwiek wysoka wygrana zadedykowana Vilanovie byłaby po prostu niepoważna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Demilisz

Vilanova jest ofiara filozofii Barcelony. Jakby odszedl w srodku sezonu to by moze sie wykurowal. A juz po zeszlym sezonie powinien odejsc, by do konca sie wykurowac. Wystarczy spojrzec jak Titi wygladal po powrocie z USA. Blady, wychudzony, bez emocji na lawce.

I w ogole nie wiem po co mieszasz w to wszystko Mourinho. Jakis kompleks? A innych klubow to nie dotyczy poki co, bo zaden czegos takiego niezorganizowal i nie odwolal.

PS Sorry za brak polskich znakow, pisze z telefonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie każdy z Was ma rację. Władze Barcelony (ani trener, ani piłkarze nie mieli nic do gadania) dali ciała kompletnie z tą sprawą. Wiadomo, że Tito jest chory nie od dziś, na bieżąco monitorowany jest stan jego zdrowia, więc decyzja o odejściu nie była dla nikogo zaskoczeniem. Wszystko można byłoby załatwić w taki sposób, że i mecz by się odbył i piłkarze czuliby się zsolidaryzowani z trenerem.

My jesteśmy tylko maluczkim państwem w Europie, nie liczącym się nie tylko politycznie, ale i piłkarsko na arenie międzynarodowej, więc zostaliśmy po prostu olani. Nie zdziwiłoby mnie również, gdyby na miejscu Barcelony postąpił podobnie inny zespół z górnej półki. Mimo, że sprawa wydaje się błaha to straci na tym przede wszystkim marka klubu co mnie jako kibica smuci.

Najpewniej nie zdają sobie z siły polskich kibiców i tego, że odkąd mecz został zaplanowany media non stop pompują atmosferę jakbyśmy mieli awansować o 30 miejsc w rankingu FIFA czy zagrać w końcu w fazie grupowej LM. Rozumiem wściekłość kibiców, którzy pozajmowali sobie specjalnie urlopy, wydali kupę kasy na rezerwację hotelów, dojazdy itd.

Wystarczyłoby wysłać piłkarzy na czele z Rourą na mecz, wszystko odbyłoby się według planu, a piłkarze mogliby np. zagrać ze specjalnymi opaskami w stylu "Trzymamy za Ciebie kciuki Tito". Klub by swoje zarobił, fani byliby wniebowzięci, piłkarze zagraliby sobie sparing i mogli przetestować swoje techniczne umiejętności w starciu z żywymi pachołkami, a tak to mamy tylko żal i niesmakconfused_prosty.gif .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w ogole nie wiem po co mieszasz w to wszystko Mourinho.

Bo obydwoje doskonale wiemy, że Portugalczyk to obecnie taka święta krowa. Co by nie robił, co by nie powiedział to jest super fajny. Jak objeżdża sędziów po tym, jak przez nich przegrał to oklaski i "w końcu ktoś głośno mówi o problemie sedziowania". Jak wygrywa dzięki sędziom i siedzi cicho to oczywiście nikomu to nie przeszkadza. Zresztą sorry, ale posezonowa dyskusja jak odchodził z Realu doskonale pokazała, jaki Mourinho ma status. Każdy inny trener za osiagnięcie tak mało z takim zespołem został by wyśmiany.

A kompleks to ma Portugalczyk dotyczący Barcy, co zresztą juz niejeden raz pokazał :)

A innych klubow to nie dotyczy poki co, bo zaden czegos takiego niezorganizowal i nie odwolal.

Bo inne kluby nie miały tak powaznie chorego trenera. I liczę, że nie bedą miały, bo nikomu nie zyczę takiej choroby. Tymczasem gdybym nie wiedział co się stało to po przeczytaniu postów tutaj uznałbym, że w piatek wieczorem Rosell zadzwonił do Gdańska, powiedział, że nie przyjadą bo im się nie chce a Polaczki to mu mogą possać.

A już cudowne jest, jak niektórzy piszą o klasie sami jej najwyraźniej nie majac. No ale cóż, pod wzgledem hipokryzji kibicom piłkarskim dorównują tylko politycy. Rozumiem, że ci wszyscy teraz krytykujacy klub jakby mieli jechać na imprezę a dzień przed nią się dowiedzieli, że ich dobry przyjaciel idzie do szpitala z powodu raka by machęli ręką, jakby nigdy nic pojechali i się świetnie bawili. Normalnie klasa.

Załóżmy, ze jednak Barcelona przyjeżdża wczoraj do Gdańska, ale nikt nie ma zupełnie głowy do gry i mecz jest po prostu odbębniony. Rozumiem, że wtedy to by pokazali klasę i wszyscy byliby szczesliwi. Jasne, jak nic mógłbym tu potem czytać, jak to napuszone gwiazdki przyjechały do jakiejś tam Polski i odwaliły fuszerkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że ci wszyscy teraz krytykujacy klub jakby mieli jechać na imprezę a dzień przed nią się dowiedzieli, że ich dobry przyjaciel idzie do szpitala z powodu raka by machęli ręką, jakby nigdy nic pojechali i się świetnie bawili. Normalnie klasa.

Chłopie, cały czas mylisz pojęcia i najwyraźniej nie wiesz o czym mówisz. Mecz to nie impreza. Piłkarze mogliby swoją grą podziękować Vilanovie. Trenerowi na pewno nie byłoby smutno, gdyby zobaczył swoich podopiecznych dedykujących mu gole.

Załóżmy, ze jednak Barcelona przyjeżdża wczoraj do Gdańska, ale nikt nie ma zupełnie głowy do gry i mecz jest po prostu odbębniony. Rozumiem, że wtedy to by pokazali klasę i wszyscy byliby szczesliwi. Jasne, jak nic mógłbym tu potem czytać, jak to napuszone gwiazdki przyjechały do jakiejś tam Polski i odwaliły fuszerkę.

Nie ma co gdybać, klub nie wywiązał się z umowy i tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo obydwoje doskonale wiemy, że Portugalczyk to obecnie taka święta krowa. Co by nie robił, co by nie powiedział to jest super fajny. Jak objeżdża sędziów po tym, jak przez nich przegrał to oklaski i "w końcu ktoś głośno mówi o problemie sedziowania". Jak wygrywa dzięki sędziom i siedzi cicho to oczywiście nikomu to nie przeszkadza. Zresztą sorry, ale posezonowa dyskusja jak odchodził z Realu doskonale pokazała, jaki Mourinho ma status. Każdy inny trener za osiagnięcie tak mało z takim zespołem został by wyśmiany.

A kompleks to ma Portugalczyk dotyczący Barcy, co zresztą juz niejeden raz pokazał smile_prosty.gif

biggrin_prosty.gif

Zacznijmy od początku. Mou świętą krową? Dziennikarze po nim najeżdżali i chodzili za nim co krok. Nie będę rozpisywał się już o zmanipulowanych głosowaniach na najlepszego trenera. A Ty byś się nie wkurzył gdyby twoja drużyna przegrała przez sędziego? Wiem, że Barcelonie nie zdarza się to zbyt często, ale to jednak może zirytować. Kompleksy Mou dotyczą Barcy? Może, ale kto sprowokował ostatnie dyskusje? Xavi ,,byliśmy lepsi" Hernandez.

Zresztą o co my się sprzeczamy? Wszyscy oprócz części kibiców Barcelony zgadzają się, że komuś zabrakło klasy, a to nie powinno się zdarzyć, zwłaszcza jak ktoś opisuję się hasłem ,,więcej niż klub".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo obydwoje doskonale wiemy, że Portugalczyk to obecnie taka święta krowa. Co by nie robił, co by nie powiedział to jest super fajny. Jak objeżdża sędziów po tym, jak przez nich przegrał to oklaski i "w końcu ktoś głośno mówi o problemie sedziowania". Jak wygrywa dzięki sędziom i siedzi cicho to oczywiście nikomu to nie przeszkadza. Zresztą sorry, ale posezonowa dyskusja jak odchodził z Realu doskonale pokazała, jaki Mourinho ma status. Każdy inny trener za osiagnięcie tak mało z takim zespołem został by wyśmiany.

Tak samo jak Jachus, nie nazwałbym Mourinho świętą krową. Sam go nie raz krytykowałem (niekoniecznie na tym forum) i się nie zgadzałem z jego decyzjami. Pierwszy z brzega przykład, to bardzo zdenerwowałem nie tym, że pozostawił zespół Karance, bo sam nie pohamował swojego wybuchu podczas finału CdR z Atleti. Zawiódł kilka razy jak np. z BVB w 1/2 LM. Nie, Mou nie jest święty. Źle przygotował kondycyjnie zespół do zeszłego sezonu.

Jednak dalej jakoś będę za nim tęsknił i pewnie nie tylko ja. Mourinho albo się kocha, albo nienawidzi, że użyję takiego stwierdzenia.

Bo inne kluby nie miały tak powaznie chorego trenera

No właśnie, Vilanova jest chory i nawrót mógł nastąpić w każdej chwili, to po cholerę ryzykować znowu podobną sytuację jaka była w połowie tego sezonu? Ja tego nie rozumiem. Przez decyzję pozostawienia Tito na ławce trenerskiej wychodzą teraz konsekwencje tego czynu. Tu nie ma winy drużyny Barcelony, Vilanovy, tylko zarządu, który do tego dopuścił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię o dziennikarzach, bo z nimi Mou był na wojennej ścieżce od lat. Ja mówię o kibicach na polskich forach. .

Co do Tito - jak nie przedłużono kontraktu z Abidalem to już widziałem głosy, jak to "więcej niż klub" sie pozbywa balastu. Myślicie, że teraz byłoby inaczej? Nawet gdyby Tito sam odszedł i potem przez 20 lat w każdym wywiadzie podkreślał, że to była jego decyzja to niektórzy wiedzieliby lepiej. Oczywiscie można teraz do znudzenia krzyczeć: inny (w domyśle: mój ulubiony) klub by na pewno zrobił to inaczej i zagrał. Tylko żaden inny klub takiej sytuacji nie miał i wiara, że na pewno byłoby inaczej to nic wiecej niż właśnie wiara, kierowana kibicowska sympatią. A tak przy okazji to jestem ciekaw co się będzie działo jeśli mecz się odbędzie, ale w innym terminie. Bo przecież tego wykluczyć nie można. Dla mnie EOT, bo i tak już nic sie nei zmieni a nie ma sensu się spierać w nieskończoność. Można to było zrobić inaczej? No można było, ale nie sądze, aby wtedy kibice zobaczyli mecz, jakiego oczekiwali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korona Kielce - Śląsk Wrocław 0:0

Taki typowy mecz walki, obydwie drużyny starały się strzelić gola, ale brakowało tego końcowego wykończenia. Paixao dzisiaj kompletnie niewidoczny, za to dobry mecz Plaku.

Cracovia Kraków - Piast Gliwice 2:3

Najlepszy mecz tej kolejki (nie sądzę, że jutrzejszy będzie lepszy). Dużo akcji, sytuacja za sytuacją, ale przyznać trzeba, że głównie dzięki tragicznej defensywie, którą pochwalić się dzisiaj mogły obydwie drużyny. Szkoda Cracovii, ale cóż, Piast był dzisiaj po prostu lepszy i zasłużenie wygrał. Szkoda, że sędzia wypaczył wynik, bo w ostatniej minucie powinien być karny dla Pasów za rękę w polu karnym.

Ruch Chorzów - Lech Poznań 1:1

Powiem szczerze, że trafia mnie coś jak sobie pomyślę o tym meczu. No kurczę, jak można zagrać taki mecz? Całe spotkanie to dramat, zero zaangażowania w grę, Ubiparip walnął ładną bramkę i tak na farcie ślizgaliśmy się do 83 minuty. Oglądając drugą połowę wiedziałem, że zaraz padnie gol, bo nasi nie grali nic - defensywa tragiczna, pomoc i atak zero zaangażowania. Niestety, Malinowskiemu wyszedł strzał życia i jeszcze po nodze Arboledy wpadło. Gra wygląda tragicznie. Myślałem, że takie coś z Honką to był efekt braku rytmu meczowego, ale dzisiaj wyglądało to tak samo, a nawet jeszcze gorzej. Jeśli Arboleda po dzisiejszym meczu znowu się posypie (Wołąkiewicz też miał problemy) to będzie w ciemnej dupie, bo prawie pół obrony się leczy. Dziwi mnie, że Rumak nie dał szansy Formelli, bo chłopak zdecydowanie na nią zasługuje. Mam nadzieję, że Rumak solidnie ich opierniczy po tym meczu, bo na prawdę człowieka coś trafia jak ogląda taką padakę. A Legia nie zostaje w tyle...

PS: Szczególne pozdrowienia dla Szymona Drewniaka, czyli najgorszego zawodnika tego meczu. Twoje nazwisko idealnie pasuje do tego co prezentujesz na boisku. Wracaj Muraś szybko, bo to będzie tragedia.....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przyjemnie oglądało się ostatnie 30 minut meczu Piasta z Cracovią, na bardzo ładnym krakowskim stadionie. Obie ekipy grały szybką piłkę, było dużo okazji do kontr i sporo emocji na końcu. Był nawet strzał na numer 1 w tej kolejce, lecz niestety piłka trafiła w poprzeczkę. Krakowianie mają kilku bardzo solidnych piłkarzy którzy mogą jej zapewnić spokojny byt w ekstraklasie, choć i tak na razie jest to czyste wróżenie z fusów.

Co do kontrowersji - ręka gracza Gliwic we własnym polu karnym i powinien być karny dla Pasów. Sędzia stał tak że lepiej się nie dało, ale "11" nie odgwizdał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dziwo najciekawszym meczem w tej kolejce był spotkanie Cracovii z Piastem. Cios za cios, sporo ofensywnych akcji. Może niektóre wynikały z tego, że obie ekipy nie są tytanami obrony (taki Kosanović lepiej radził sobie w polu karnym gości, w swoim wyglądał bardzo źle), ale co tam. Spodziewałem się wygranej Cracovii, bo Piast dopiero co wrócił z dalekiej podróży do Agdamu, ale gliwiczanie udowodnili, że poprzedni sezon nie był przypadkiem. Muszą tylko poprawić grę w obronie. Zawodnikiem meczu oczywiście Zbozień, którego nie posądzałem o takie inklinacje ofensywne. icon_eek.gif

Pozostałe dwa spotkania były o wiele mniej emocjonujące. Korona lepsza od Śląska, ale nie potrafiła tego udokumentować bramką. Lech zagrał kiepski mecz i podział punktów uważam za zasłużony. Jak pisał luki970 - najsłabszy na boisku Drewniak. Rumak trzyma się tego piłkarza, co jest trochę dziwne, bo to nie jest pomocnik na miarę Lecha Poznań. Mógłby dać szansę Drygasowi, który w I lidze w barwach Zawiszy rozegrał dobry sezon i zasługuje na szansę w najwyższej lidze. Gol Ubiparipa był najpiękniejszy ze wszystkich do tej pory strzelonych w tym sezonie Ekstraklasy. Serb imponuje, kilka dni temu trafił też w starciu z Honką. A jeszcze niedawno niemal pewne było jego odejście z klubu. Jakie to przewrotne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem wczoraj spore fragmenty Śląska ale nie nastawiałem się na dobry mecz Śląska bo Korona to chyba najgorszy możliwy przeciwnik dla Wrocławian i niestety moje przewidywania się sprawdziły. Korona w 1 połowie kompletnie zdominowała brązowych medalistów z tamtego sezonu, Śląsk miał problemy z zagraniem 3-4 celnych podań, w obronie też kolorowo nie było... Co prawda Śląsk teraz zakontraktował jeszcze 2 graczy Flavio Paixao i Kujawę i myślę, że te transfery pomogą rozszerzyć kadrę, która jest dość wąska, przydałby się jeszcze jakiś zawodnik do obrony bo patrząc na grę Pawelca czy Sochy to można było tylko płakać... w obronie wyglądali komicznie. Socha, który szedł do przodu i nie dawał tam nic a po chwili jego stroną szedł atak a jego oczywiście nie było... Zobaczymy jak to będzie dalej, teraz wyjazd do Czarnogóry i formalność potem liga i bardzo ciężki pojedynek z Club Brugge.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że sędzia wypaczył wynik, bo w ostatniej minucie powinien być karny dla Pasów za rękę w polu karnym.

Ano też się wkurzyłem. Myślałem, że ten mecz to będzie dno i pół metra mułu, a tutaj działo się najwięcej. Szkoda, że nie gwizdnął tego zasłużonegov karnego, bo miałbym 2 punkty ;) .l

Korona lepsza od Śląska, ale nie potrafiła tego udokumentować bramką.

Oba zespoły próbowały się coś zdziałać, lecz albo brakowało ostatniego podania, albo solidnego wykończenia. Gospodarze jednak potwierdzili, że na własnym boisku są trudnym rywalem.

Gol Ubiparipa był najpiękniejszy ze wszystkich do tej pory strzelonych w tym sezonie Ekstraklasy. Serb imponuje, kilka dni temu trafił też w starciu z Honką.

Będąc obiektywnym trzeba stwierdzić, że poza tym golem nic wielkiego nie pokazał w tym meczu. Lech chyba przejechał się na pewności siebie. Piłkarze strzelili gola, liczyli na łatwe zwycięstwo, ale Ruch walczył do końca i w końcu Malina pokonał Kotorowskiego. Gdyby może piłkarze nie nastawili się na pasywną obronę, a zagrali jak w pierwszej połowie to mieliby 3 punkty. Z drugiej strony miło widzieć w tej kolejce, że takie zespoły jak Pogoń czy Ruch, które w zeszłym sezonie grały marnie potrafiły się pozbierać. Mam nadzieję, ze to nie jest kwestia jednego meczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestańmy tak koloryzować, że piłkarze nagle byli tak zdruzgotani, że jakby zagrali w Gdańsku to nogi z waty i w ogóle. Dali ciała po całości. Jakoś nie wierzę, że 3-4 dni później w meczy towarzyskim z Bayernem nadal będą tak zdruzgotani.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gupia Lechia. jak pisałem - stanowczo trzeba się było domagać milionowego odszkodowania. Niech Barca płaci za głupotę i arogancję, a umowę podpisać można by z innym wielkim głośnym klubem (Inter, Juve itp.). A tak drugi termin meczu Lechia - Barca to dzień premiery nowego CDA - 30 lipca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Trochę to zabawne bo w zasadzie to Lechia nie powinna w ogóle z Barceloną grać, nie prawdaż? ;)

i.

Przestańmy tak koloryzować, że piłkarze nagle byli tak zdruzgotani, że jakby zagrali w Gdańsku to nogi z waty i w ogóle. Dali ciała po całości. Jakoś nie wierzę, że 3-4 dni później w meczy towarzyskim z Bayernem nadal będą tak zdruzgotan

Ależ bez hipokryzji. Dla większości z Was zadanie domowe jest problemem bo macie "nową" grę. Nawrót poważnej choroby, trenera przyjaciela bo Vilanova z tego co czytałem jest bardzo lubiany przez zawodników jest jak najbardziej czymś co może przeszkodzić w rozegraniu meczu z pół-amatorami.

0 obiektywizmu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2

Oglądałem wyłącznie drugą połowę. Cóż mogę powiedzieć? Mecz poziomem nie zachwycał, wręcz taka kopanina lekka. Bardzo dobry mecz Daisuke Matsui, pokazał, że nie ma zamiaru odcinać kuponów, a technikę ma bardzo dobrą. To jak położył obrońcę przy pierwszym golu - masakra! Nie wiem jakim cudem odpalili go z Legii. Słaby mecz Rybansky`ego, który jak dla mnie zapowiada się na drugiego Gliwę. 2 piłki prosto w niego, a ten wpuszcza do bramki. No cóż, tak na prawdę Telichowskiego nie powinno być na boisku, bo powinien dostać czerwoną, a ostatecznie zdobył bramkę wyrównującą. No cóż, remis zasłużony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...