Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pzkw VIb

Euro 2012

Polecane posty

Zgodzę się z powyższymi forumowiczami. Nijaki mecz w wykonaniu Błaszczykowskiego, Polacy na początku grali słabo, jednak jak już ktoś wcześniej wspomniał - później się rozkręcili. Parę niewykorzystanych sytuacji (ta w pierwszej połowie z duetem Błaszczu-Lewy, oraz ta w samej końcówce meczu). Na plus można zaliczyć piękną bramkę Lewandowskiego - ładne przyjęcie na klatę i świetnie wykonane/a* przewrotka/nożyce*

*niepotrzebne skreślić, ale raczej były to nożyce :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosja to w tej chwili jakaś enigma. Włochów gromią, a parę dni wcześniej grają straszny chłam z Litwinami, z których niektórzy są rezerwowymi w Ekstraklasie.

Wolski IMO nie nadaje się do pierwszego składu. Po pierwsze młodość i brak doświadczenia, serio w piłkę gra rok, po drugie nie jest zgrany z ta reprezentacją na tyle, by kogokolwiek wygryzać ze składu. Widać, że ma pomysł na grę i umiejętności, ale w tej chwili jedyny pożytek może dać jako "joker".

Boenisch bardzo niepewny, ale trudno oczekiwać od niego więcej. Szkoda Wawrzyniaka (jej, jak to brzmi), bo chyba mimo wszystko byłby nieco lepszy.

Murawski - trochę mnie dziwi, że on jest tym podstawowym, a nie Mierzejewski, który wg mnie jest sporo lepszy - dokładniejsze podania i większe zdecydowanie w grze do przodu. Murawski jest nieco bardziej defensywny, może o to chodzi Smudzie.

Rybus - nie jest zły, ale szaleństwa nie ma. Szkoda, że Grosicki tak późno zaczął występować regularnie (w kadrze), bo chyba wnosi więcej do zespołu.

Ponadto tej dwustuprocentowej sytuacji nikt by mu nie wybaczył,
Przede wszystkim nie powinno się wybaczyć Lewandowskiemu, który zagrał nonszalancko - za wcześnie i nie w tempo.

Ponieważ to była Andora to taki mecz prawie nic nie dał.
Nie zgodzę się, że nic nie dał - było dużo gry z przodu, zespół się docierał, grając na luzie przed publicznością. Na tydzień przed jest średni sens kogokolwiek testować graniem z Brazylią czy innymi takimi, bo już i tak się nic nie zmieni. Teraz wszystko już w zasadzie zależy od atmosfery w drużynie, na treningach raczej nacisk będzie na taktykę i stałe fragmenty.

Co do całości - nie zgodzę się z jednogłośną krytyką Błaszczykowskiego, bo nie odstawał od reszty. Nikt nie zagrał superspotkania, paru zagrało słabo (Wojtkowiak). Niestety, troszkę zaczynam się obawiać gwiazdorzenia ze strony dortmundzkiej trójki i może paru innych (w przypadku Szczęsnego nie ma obaw - jest pewność :P), ale może przesadzam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto tej dwustuprocentowej sytuacji nikt by mu nie wybaczył,
Przede wszystkim nie powinno się wybaczyć Lewandowskiemu, który zagrał nonszalancko - za wcześnie i nie w tempo.

Bez przesady, dogranie nie było jakieś bardzo precyzyjne, ale zawodnik pokroju Błaszczykowskiego powinien sobie z takimi piłkami radzić. Lewy nie dogrywał do jakiegoś 12-letniego chłopczyka ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku dodam, że mało znam się na piłce, ale wkurza mnie takie marudzenie w tym temacie, a to że polacy są nie zgrani, że to nie to co Smuda obiecywał lub też że polska męczy się w ataku . Ale ludzie kurcze czego byście od polskiej reprezentacji chcieli? Żeby odrazu grała na poziomie niemiec czy hiszpani? Jak polska przegrywała wszystkie mecze to było źle, a teraz jak przed euro polska wygrała wszystkie 3 mecze towarzyskie z bilansem 6 goli strzelonych i 0 straconych to tez marudziecie. Najlepiej to by było jakby rozwiązali reprezentacje bo polakom i tak się nie dogodzi. Co to meczu z andorą, to wg mnie mecz był dobry. Było duzo ładnych akcji jak i takich które można było lepiej rozegrać, ale tak już ktoś wczniej mówił teraz każdy się oszczędza, stara sie nie złapać kontuzji. I myśle, że polacy na euro z grecją zagrają conajmniej dwa razy lepiej.

I komentarze typu ,,Jak nie znasz się na piłce to się nie odzywaj" zachowajcie dla siebie bo to tylko moje zdanie i nikt nie musi sie z nim zgadzać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolski IMO nie nadaje się do pierwszego składu.

Gdzie mu do pierwszego składu... Wolski będzie miał kłopot żeby się złapać do osiemnastki. Żeby nie było, uważam że to jeden z najzdolniejszym polskich piłkarzy i słusznie jest w kadrze na Euro, ale to jeszcze nie jego poziom. Oczywiście kiedy zagrał dwa dobre mecze pod rząd polscy dziennikarze już go obwołali nowym Deyną, Bońkiem, itp, itd a on zgasł i ostatnie 5-6 kolejek ligowych grał piach. Ma jeszcze czas, ale na chwilę obecną nie liczyłbym na niego nawet w roli jokera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku dodam, że mało znam się na piłce, ale wkurza mnie takie marudzenie w tym temacie, a to że polacy są nie zgrani, że to nie to co Smuda obiecywał lub też że polska męczy się w ataku . Ale ludzie kurcze czego byście od polskiej reprezentacji chcieli? Żeby odrazu grała na poziomie niemiec czy hiszpani? Jak polska przegrywała wszystkie mecze to było źle, a teraz jak przed euro polska wygrała wszystkie 3 mecze towarzyskie z bilansem 6 goli strzelonych i 0 straconych to tez marudziecie.

W gruncie rzeczy masz absolutną rację. Niby narzekamy, że spotkania mało efektowne (mi to akurat lotto, bo jedyne co zabolało, gdy oglądałem dzisiejszy mecz, to Błaszczu :P), ale przecież wszystkie mecze ostatnio wygrywamy, choć były one rozgrywane towarzysko. Polscy kibice wciąż pamiętają klęski w poprzednich mistrzostwach i dlatego teraz w obliczu obietnic Smudy wymagamy więcej. Chcemy, aby nasza reprezentacja w końcu pokazała się od dobrej strony, bo zwycięstwami w meczach towarzyskich nie poprawimy sobie miejsca w rankingu Fifa, a przede wszystkim nie zmienimy myślenia o polskiej piłce. Teraz jest ten moment. To właśnie na tym turnieju Polacy mają największe szanse, aby odnieść sukces, bo gramy u siebie - w Polsce i mamy zawodników w szczytowej formie. Wyjście z grupy będzie obowiązkiem, ale mimo wszystko nie dokonamy tego z łatwością. Bardzo chciałbym rewanżu ostatecznego z Niemcami, bo właściwie to tylko z nimi mamy jakieś szanse (po wyjściu z grupy) ze względu na przeszłość. Byłby to mecz podobny do derbów - wszystko się może zdarzyć, za dużo razy z nimi przegrywaliśmy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chciałbym rewanżu ostatecznego z Niemcami, bo właściwie to tylko z nimi mamy jakieś szanse (po wyjściu z grupy) ze względu na przeszłość.

No nieźle, kiedy przeczytałem to zdanie, naprawdę się zdumiałem. Co ma przeszłość historyczna do ewentualnego spotkania w ćwierćfinale? Bo moim zdaniem ma tyle, co dziura w serze do dziury w drzwiach.

To, że ponad pół roku temu zremisowaliśmy z Niemcami, nie znaczy, że mamy z nimi jakiekolwiek szanse. Ludzie, toż to najgorszy rywal dla nas, bo porażka z nim jest bardziej bolesna niż z takimi Włochami czy Portugalią. To, że we wrześniu Niemcy grali w rezerwowym składzie (nie do końca ale jednak) i na jakieś 50% swoich możliwości w żaden sposób nie predestynuje naszej reprezentacji do pokonania ich. Przecież my ciągle z nimi przegrywamy, i to nie po dobrym meczu jeno po obronie Częstochowy (EURO 2008 i MUNDIAL 2006). 1 udany mecz tego nie zmieni. A Niemcy nie traktują tej rywalizacji tak, jak my - Bij, Niemca, kto w Boga wierzy! - tylko traktują nas jako (małą) przeszkodę na drodze do celu.

Inaczej sprawa się ma z Rosją, i nawet nie idzie mi o historię, bo to chyba nasza narodowa przypadłość takie sprawy uwypuklać, ale Rosjanom do Niemców sporo brakuje i tu nie dość, że Putin z Tuskiem uknuli zamach na Tupolewa, to teraz im pokażemy i za te wszystkie zniewagi im damy łupnia...

Mecz to mecz, proszę na litość bogów i ludzi nie konfabulujcie i nie twórzcie jakichś cudacznych teorii, bo nam nijak nie pomogą na EURO.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z @pankamilek.Niemcy są najgorszym wyjściem.Niemcy dla takich gigantów jak Francja,Włochy,Hiszpania to cięzki przeciwnik a co dopiero dla nas Polaków.Remis w Gdańsku nie znaczy że możemy się z nimi równać,dla Niemców był to spokojny mecz towarzyski,trening a to że w ostatniej minucie zremisowali to nie oznacza że grali na 100% poprostu zawodnicy walczyli o 1 skład(w składzie Niemiec było kilka rezerwowych)więc lepiej żebyśmy po wyjściu z grupy nie trafili na Niemców.

No ale koniec marudzenia ponieważ w tym Euro mamy szanse na to żeby daleko zajść(cieniutka szansa na półfinał ale w piłce nożnej jest wszystko możliwe)pokonamy Gracje i Rosja a z Czechami to już tylko o dodatkowy punkt i wyjście z grupy pewne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się wyśmiewałem z tego meczu z Andorą ale może to i lepiej, że graliśmy ze słabiakiem (choć też faulowali Lewandowskiego) jak się spojrzy na Anglików. Podczas ich meczu z Belgami Gary Cahill zderzył się z własnym bramkarzem, złamał szczękę i nie wystąpi na Euro :ohmy: . Terry też miał jakiś uraz ale podobno jeszcze się trzyma. No pogrom kompletny.

http://www.youtube.com/watch?v=m6Muzru9SMw

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2xup - to może Holandia jest lepszym 'wyborem'? Jak dla mnie i tak mamy małe szanse, więc dlaczego by nie zagrać z Niemcami? Jest takie powiedzenie: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. Może warto stoczyć bój z Niemcami na tak ważnym turnieju. W przypadku wygranej bylibyśmy dumni podwójnie. Ale najpierw trzeba wyjść z grupy, tak czy siak ;)

Odnośnie gorących wieści: smutne chwile przeżywają Anglicy. Nie dość, że ich koszulki są najgorsze pod względem technicznym (:P), to na dodatek wypada im kolejny zawodnik z kadry na Euro. Tym razem padło na gracza Chelsea, Gary'ego Cahilla. Szkoda go tym bardziej, że Anglicy w dwóch pierwszych meczach zagrają bez Rooneya. To poważne osłabienie. Rooney może wrócić na mecz o pietruchę, gdy kadra zawali 2 pierwsze spotkania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się bać o Phila Jagielkę, bo niebezpiecznie zbliżył się do pierwszego składu. Co będzie, jeśli też złapie kontuzję? Chociaż w sumie to zyskał na nieszczęściu Barry'ego więc może jego ominą takie dowcipy.

Co do Andory - może i są słabi, ale oni przynajmniej walczą, czasem dość brutalnie, o swoje. Nie stoją tak jak San Marino, tylko starają się rywali pokopać po kostkach. To było widać w meczu z Polską.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2xup - to może Holandia jest lepszym 'wyborem'? Jak dla mnie i tak mamy małe szanse, więc dlaczego by nie zagrać z Niemcami? Jest takie powiedzenie: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. Może warto stoczyć bój z Niemcami na tak ważnym turnieju. W przypadku wygranej bylibyśmy dumni podwójnie. Ale najpierw trzeba wyjść z grupy, tak czy siak ;)

Z Twojego poprzedniego postu wynikało, że bardzo byś chciał Niemców, z dość dziwacznych powodów. Stąd moje zdziwienie. Teraz wyraziłeś się znacznie jaśniej i zgadzam się: zarówno Oranje, jak i Niemcy to dla nas wyrok śmierci (ozcywiście mam na mysli pożegnanie z turniejem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprawy sierpa i młota - można nosić ten symbol, o ile nie zaczniemy propagować komunizmu. Spójrzcie na herb Austrii lub logo Aerofłotu - obydwa zawierają sierp i młot i mogą, bo nie odnoszą się do komunizmu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że Andorze strzelimy powyżej pięciu bramek chociaż :dry: . Ale nie jest źle :smile: . Piąty mecz bez straty gola, to według mnie ogromny sukces naszej reprezentacji. Mam nadzieję, że Lewandowski takie bramki będzie na Euro walił :wink: , bo to co zrobił w meczu z Andorą było co najmniej niesamowite. Pozostaje tylko czkać .

PS . Polska górą , a w słuchawkach rozbrzmiewa Endless Summer :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wyjdziemy z grupy to chciałbym, aby Polska trafiła na reprezentację Holandii, której oczywiście kibicuje i mam nadzieję, że będą mieli łatwą drogę do finału i zwycięstwa w całym turnieju. Z jednej strony Oranje będzie łatwiej niż w starciu ze Sborną, a z drugiej Polacy odpadną w pojedynku z ciekawszą i świetnie dtsponowaną drużyną i przynajmniej nie będzie smętów w mediach i wśród opinii publicznej po przegranej 1-0 z Niemcami, że było tak blisko, że gdyby Lewandowski strzelił w pierwszej minucie (tak jak Krzynio w starciu z właśnie kadrą Niemiec na bodaj Euro 2008) to mogłoby być inaczej. A w potencjalnym pojedynku z Holandią nie skończy się na 1:0 dla gości :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

To była francuska koszulka, więc niech oni tam miedzy sobą to rozstrzygają. Dla mnie jest to tylko kawałek ubrania. Inna sprawa by była jakby to była polska koszulka reprezentacji, ale tak... Ja patrzę z boku.

Absolutnie się nie zgadzam z daweNWN. Póki nasza reprezentacja jest w turnieju, reszta stawki/kalkulacji absolutnie się nie liczy. My mamy być łatwym łupem dla Holandii czy Niemiec?? Niedoczekanie! "Zabijeeemmyy ichh!" (by Cezary Cezary :)). I ciągle nie rozumiem podejścia większości do awansu z grupy B. Czy nie ma nikogo kto kibicowałby jeszcze (oprócz naszym) Portugalii??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stop! Widzę, że nawet na tym forum się to wdarło. Dlaczego jeśli Polska trafi na Holandię czy Niemcy ma odpaść. Zero patriotyzmu normalnie, pamiętać trzeba, że nie kibicujemy tylko tym facetom w przepoconych gaciach :tongue: . Ale orzełkowi, fladze, całemu państwu. Ja jestem dumny, że jestem polakiem i wierzę, że Polska wygra tyle meczy ile się da. Wszystkie ?

Ps. Nic nikomu nie zarzucam.

Ps2. Jeśli nie wiecie co zrobiła Dania, chyba w 92 to radzę szybko sprawdzić :wink: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanosi się na to, że grupa D może się okazać potencjalnie najciekawsza. Z grupy A stawiam na awans Rosjan i chyba mimo wszystko Polaków kosztem Czech. Z grupy B, mimo uznania dla klasy Danii i Portugalii to jakoś nie widzę tego by dwie z trzech najlepszych drużyn Mistrzostw Świata w RPA nie wyszły z grupy, zatem grupa B - Holandia i Niemcy. Grupa C ma zdecydowanego faworyta w postaci Hiszpanii a o drugie miejsce z sukcesem powinni powalczyć Włosi - mimo mojej sympatii do Chorwatów to Włochy są drużyną typowo turniejową i w wyjściu z grupy przeszkodzić im mogą tylko sprawy związane ze śledztwem w sprawie korupcji. Zatem grupa D, z silnymi Francją i Anglią, solidną Szwecją i współgospodarzami, Ukrainą, zapowiada się najciekawiej jeśli chodzi o awans. Ponieważ jeśli chodzi o atrakcyjność dla oka kibica to niewątpliwie grupa B z technicznie grającymi Portugalią i Holandią oraz ofensywnie usposobionymi Niemcami. Z grupy D typuję awans mimo wszystko Francji i Anglii, po ciężkich bojach. Francja ma sporo indywidualności mogących przesądzić o zwycięstwie nawet przy kiepskiej atmosferze w szatni, więcej niż starzejący się skład Szwecji. Ukraińcy są wprawdzie gospodarzami, ale ich najlepsi zawodnicy też swoje lata na karku mają i nie wiem czy Tymoszczuk jest w stanie poprowadzić ich do zwycięstw. Anglia zaś, mimo totalnej mizerii, problemów kadrowych itd. ma tradycję wychodzenia z grupy i doświadczenie bardzo dobrych przecież graczy. I nawet jeśli odpadną w ćwierćfinale, wyjść z grupy, wyjdą. Problemy jakie trapią Anglię to nietrafione powołania "z czapki" Hodgsona, przeciętny trener oraz wyraźne preferowanie w kadrze graczy Chelsea czy Liverpoolu. Gdzie Carrick, gdzie Ferdinand ? Z City też by się przydało więcej wziąć, podobnie z Tottenhamu. Dlatego tym razem nie będę kibicował Anglii, ale ... Irlandii ( a co mi tam :tongue: ) oraz chyba Holendrom... Hiszpanom na pewno nie, niech sytuacja gdy nikt nie obronił tytułu EURO, zostanie jak jest :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy oficjalny otwarty trening wicemistrzów świata obejrzała grupa prawie 25 tysięcy fanów, którzy zjawili się na obiekcie przy Reymonta, aby na własne oczy przyjrzeć się umiejętnościom piłkarzy Berta van Marwijka. Była to największa sesja treningowa w historii europejskich rozgrywek organizowanych przez UEFA.

Polska! smile_prosty.gif. Tylko tutaj treningi cieszą się większym zainteresowaniem niż mecze swojego ulubionego zespołu. Oczywiście szacunek wink_prosty.gif Euro i atmosfera coraz bardziej odczuwalne dla oka. Obczajcie sobie za dwa dni jaka będzie na ulicach cisza wink_prosty.gif

To jest smutne ze na trening Holendrow przyszło wiecej kibiców niz normalnie na mecze Wisły. Niestety, ale mało kto bierze pod uwagę, że Polska to kraj sukcesu i tu kibicuje się tylko tym co wygrywają. Biorę pod uwagę jeszcze fakt, że jak nasi wyjdą z grupy to krytycy przestaną rozpamiętywać wywalenie Boruca czy Żewłakowa albo, że nasz kraj reprezentują obcokrajowcy którzy grają dla nas tylko dlatego, że w mają siły by grać dla Francji lub Niemiec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest smutne ze na trening Holendrow przyszło wiecej kibiców niz normalnie na mecze Wisły. Niestety, ale mało kto bierze pod uwagę, że Polska to kraj sukcesu i tu kibicuje się tylko tym co wygrywają.

A co ma jedno z drugim wspólnego? Holandia to Holandia, Polska to Polska. Jeśli już, to frekwencję można porównać do tej z meczów naszej reprezentacji, a tam nie można narzekać. Holandia to wicemistrzowie świata. W zespole gra wielu znanych piłkarzy, stąd tak dużo ludzi przyszło obejrzeć ich trening ;)

Biorę pod uwagę jeszcze fakt, że jak nasi wyjdą z grupy to krytycy przestaną rozpamiętywać wywalenie Boruca czy Żewłakowa albo, że nasz kraj reprezentują obcokrajowcy którzy grają dla nas tylko dlatego, że w mają siły by grać dla Francji lub Niemiec.

To weź pod uwagę też to, że w przypadku odpadnięcia na etapie grupowym, krytycy będą winę zwalać na Smudę, który nie powołał Boruca i innych... Będzie tak nawet jeśli wyjdziemy z grupy i odpadniemy np. w ćwierćfinale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie wierzę, że to już jutro. Od dawna zastanawiałem się jak będzie wyglądał ten dzień i wszystko wskazuje na to, że niestety pogoda nie dopisze. Nie tak wyobrażałem sobie ostatni tydzień, ale przynajmniej czuję atmosferę tego piłkarskiego święta. Jestem pozytywnie nastawiony przed meczem Polaków. Presja jest ogromna, bo jeszcze nigdy nie dane nam było wyjść z grupy na Euro. Grecy już 'coś' osiągnęli. Ale to nie argument, mam nadzieję, że nasze Orły nie przejmują się za bardzo historią ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko wskazuje na to, że niestety pogoda nie dopisze.

To nic - UEFA postanowiła, że jeśli Stadion Narodowy ma rozsuwany dach to należy z niego skorzystać. I dzięki takiej decyzji, każdy mecz na Narodowym będzie rozgrywany pod dachem. Podczas ulew może być to przydatne, ale bez jaj - jeśli na polu będzie 30st. Celsjusza i piłkarze wraz z ponad 50 tys. kibiców będą się gnieździć w zamkniętym pomieszczeniu to zazdroszczę im wszystkim duchoty, smrodu i temperatury podczas spotkania. Dobrze, że przynajmniej w domu mogę okna pootwierać i wentylator włączyć :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...