Skocz do zawartości
Pzkw VIb

UFO, zjawiska paranormalne, sny

Polecane posty

Co do racjonalności, to nie widzę co jest nieracjonalnego w tym, że ktoś może logicznie założyć, że :

a) we wszechświecie może istnieć inteligentna cywilizacja

b) która przewyższa nas technologicznie

c) która nas może obserwować i "odwiedzać"

To jest dokładny tok rozumowania, który stoi za paradoksem Fermiego. Że powinniśmy natknąć się na jakieś obce sygnały/sondy bo tak dyktuje zimna logika, tzn. nie patrzymy w tym momencie na intencje kosmitów (że nie chcą odwiedzać, że się nie interesują, itp.) ale logicznie zakładamy, że bedą "przylatywać" ponieważ mogą. Tyle nauka.

Bo w praktyce wpadamy zaraz w cały filtr emocjonalny człowieka, takie "wizyty" musiałby potężnie nas odmienić jeśli odbywałyby się w sposób jednoznaczny, tak że nikt nie miałby wątpliwości co do ich zajścia. W przeciwnym wypadku natomiast moglibyśmy je ignorować dla spokoju ducha :) Tak jakoś biegła argumentacja jednego z naukowców z "Pikniku na skraju drogi" Strugackich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lem w swojej książce "Fiasko" bardzo dobrze pokazuje ten pierwszy kontakt z inną cywilizacją. Nie bylibyśmy w stanie się porozumieć. Bo z czego korzystamy? Dźwięki i obrazy. Zwierzęta dodatkowo wykorzystują zapach. Spróbujcie porozumieć się z głuchoniemą i niewidomą osobą, która pochodzi z innego kraju i nie wiadomo jakie wartości oraz tradycje reprezentuje. A co dopiero z istotą, która ewoluowała daleko od naszej planety w nieznanym środowisku zbudowanym z być może nieznanych pierwiastków.

Skąd w ogóle pewność, że rozpoznalibyśmy obce formy życia? Nie muszą mieć oczu, ust, kończyn. Nie wiadomo, co mogłoby być podstawą ich budulca. Być może węgiel. Być może są podobne. A jeśli nie?

Kolejna rzecz - pozaziemskie formy życia mogą być ekstremalnie niebezpieczne dla człowieka, nawet jeśli nie mają wrogich zamiarów. I odwrotnie, tak jak to było w "Wojnie światów" - również nasze środowisko może być zabójcze dla przedstawicieli innej cywilizacji. Myślę, że skoro udałoby im się przebyć Kosmos to z pewnością mają świadomość tego zagrożenia i właśnie dlatego nie nastąpi bezpośredni kontakt. Powinniśmy raczej oczekiwać wiadomości a nie misji zwiadowczych - my też nie wysłalibyśmy statku kosmicznego w długą podróż tylko po to, żeby na koniec pilot ryzykował bezsensownie życiem.

Jakiej wiadomości możemy oczekiwać? Matematyka to królowa nauk, ale liczby wymyśliliśmy my. A przynajmniej ich określenia i zastosowanie (system binarny, szesnastkowy, nie wiem na ile mogą być uniwersalne...). Nie ma więc gwarancji, że nadany sygnał zostanie przez nas odczytany. Nie wiadomo, czy wykorzystują podobny system łączności, na przykład fale radiowe.

I w końcu - na tej planecie jesteśmy zwierzętami z rozwiniętą inteligencją. Równie dobrze możemy zostać potraktowani jako pokarm na równi z krowami. Nie mamy nic do zaoferowania, co najwyżej zaspokojenie ciekawości.

Mam trochę wrażenie, że traktujemy kosmitów jak dziecko ojca, który zostawił rodzinę i zniknął. Na pewno napisze, na pewno żyje, na pewno o mnie myśli, na pewno się mną interesuje, jak nie odezwie się w te święta to może w następne. I tak czekamy z roku na rok i nic. Potem trzeba dorosnąć i pogodzić się z tym, że jesteśmy sami i że nasze własne życie jest bardziej interesujące niż wizyta taty, którego nigdy nawet na oczy nie widzieliśmy. Ale ktoś tam zawsze twierdzi, że istnieje.

Nie znaczy to, że mamy nie szukać i nie robić sobie nadziei. Ale przesadny entuzjazm prowadzi często do wyciągania pochopnych, niepopartych dowodami wniosków lub przyjmowania marnych dowodów za pewnik.

Edytowano przez Tallana
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu do opisywania? Te zdjecia to czysty fotomontaż zrobiony przez jakiegoś artyste na konkurs fotograficzny o tematyce "anomalie archeologiczne" z 2008 roku. Nawet jest to opisane w filmiku i pokazana strona konkursu z 5 najlepszymi pracami. Podobno zajeły 4 miejsce na 35 prac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że to fotomontaż, nie mniej robią wrażenie i to mnie zmyliło i powinienem czytać opisy filmów a nie bezmyślnie się na nie gapić ale z drugiej strony byłem pod wrażeniem tych zdjęć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy my tutaj serio siedzimy, i gadamy o UFO? Nie mamy co robić z życiem xD Jak panowie ufoludkowie przylecą, to najpierw się zaśmieję, a potem obdaruję ich... Hmm... Jakimś polskim żarciem.

Ale nie zapowiada się, żeby przyfruwali w najbliższym terminie. *chlip* *chlip*

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie jest po prostu tak, że człowiek odkąd istnieje próbuje tylko udowodnić swoją wyższość nad resztą istot i wymyśla przeróżne bajeczki, co do istnienia duchów, demonów czy też wiary w Boga? Jesteś człowiekiem, jesteś jednym wielkim egoistą. Fakt, jesteśmy w stanie tworzyć kulturę, myśleć logicznie, dążyć do celu i itp, ale czy tak wspaniała istota byłaby na tyle głupia aby wywoływać wojny i czynić zło tłumaczone działaniem szatana, który jest wpajany od narodzin? Nie tylko szatana, bo to też zależy od tego gdzie się urodziliśmy. Jest jeden Bóg, to czemu tak jest? Może chce by Arabowie wyznawali islam, Europejczycy byli w wierze chrześcijańskiej? Bóg skoro kocha bezgranicznie, to dlaczego dał możliwość zerwania owocu? Dlaczego akurat niemal wszystkie bóstwa mają kształt człowieka? Osoba która interesuje się choć trochę historią znajdzie bez problemu banalny przykład, a mianowicie wiedźmy i czarne koty. Tyle kociaków i kobiet niewinnie spalonych... Inkwizycja i ich zbrodnie, często przeciwko osobom które groziły pozycji kościoła? Widzieliście naprawdę żeby ktoś rzucał uroki i zaklęcia? Ba, jest coś takiego? Człowiek ma moc niczym z Harrego Pottera , lub gier RPG? No błagam... Istnieje religia, to też zabobony... Ducha nie widziałem, ani nie byłem świadkiem opętania, zatem też ciężko mi w to wierzyć, chociaż jestem nadal osobą wierzącą. Hm, będąc na religii, czasami czuję się jak w jakiejś sekcie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up Prawdy są dwie na temat Roswell.

Pierwsza to taka, że w Roswell miała miejsce katastrofa nowoczesnego, wojskowego samolotu/statku powietrznego, a ludzie pomyśleli że to ufo, co w tamtych czasach było dość powszechnym zjawiskiem.

Mogła być to "nowsza"wersja Horten Ho 229 V1 lecz nie dopracowana, co spowodowało katastrofę. Mógł być to prototyp B-2 Spirit.

Druga jest taka, że na prawdę mógł być to statek kosmiczny, ale pewności niema, gdyż w necie jest tyle fałszywych filmików i relacji, że nie wiadomo co jest prawdą. Wojsko na pewno postarało się oto, by wszelkie ślady po domniemanym ufo zniknęły, a i świadkami też należycie się zajęto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że ludzie po prostu muszą w coś wierzyć, stąd sobie kiedyś wymyślali bogów od wszystkiego, stąd teraz tylu bogów, stąd duchy, demony, moce nieczyste, ufo. Taki ciąg zdarzeń - wierzą w demony, bo coś złego się zdarzyło/dzieje, to muszą sobie wymyślić kogoś, kto ich przed tym uchroni, a ma taką samą "moc" co demon - boga. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Mam wrażenie że tamci z kosmosu są wśród nas, Skąd ten pomysł? Jak to skąd? a kto odwołał trybunał konstytucyjny?

No dobra to żart ale tak mniej więcej było w filmie Oni Żyją(They Live) gdzie kosmici podszywają pod ludzi i zmalowali nieco ustrój polityczny i takie tam pierdoły.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że gdzieś tam hen daleko musi być jakieś "życie". Inaczej to byłoby straszne marnotrawstwo miejsca.

Wszechświat jest ogromny, nie chcę mi się wierzyć, że ludzkość miała by być tą "wybraną" i jedyną formą życia w kosmosie. Spotkanie z tą obcą formą życia to już inna bajka, mogą być zwyczajnie za daleko byśmy my lub oni w ogóle siebie nawzajem zauważyli. Lub obserwują nas po cichu od dawna, jak my mrówki w terrarium :smile: Fakt że nie nawiązaliśmy z nimi kontaktu nie musi oznaczać, że jesteśmy sami. Oni gdzieś tam są, ale niekoniecznie przyjdzie nam kiedykolwiek się spotkać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zjawisk paranormalnych podchodzę sceptycznie. W duchy, anioły, bogów, ufo, nadprzyrodzone umiejętności... nie wierzę. Nie doświadczyłem na własnej skórze niczego nadprzyrodzonego. Pewnie jakbym zobaczył jakąś zjawę to serce podskoczyło by mi do gardła i bym wtedy uwierzył :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2022 o 12:51, Bodhidharma napisał:

interesujecie się jogą, czy medytacją? z tego co wiem takie tematy są zabronione na tym forum(nie wiedzieć czemu)

Po pierwsze takie tematy mogą być zablokowane, gdyż takie coś może być nie dozwolone, a po za tym nie można pisać byle jakich rzeczy w internecie, bo teraz wszystko na internecie jest kontrolowane, co ty robisz, piszesz każda rzecz jest kontrolowana, gdzie jeździsz, gdzie przebywasz, wszystko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...