Skocz do zawartości

Pełniaki dodawane do CDA


Polecane posty

No to najprawdopodobniej masz jakiegoś rzadkiego buga. Co do Riddicka to jeszcze go nie odpaliłem, ale skoro tak go chwalicie to zainstaluje go przy najbliższej okazji.

Mi z pełniaków dodawanych do CDA to najbardziej spodobał się World of Goo.

Edytowano przez badcompany2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się marzy kilka gier, i myśle, że są możliwe do zamieszczenia na DVD:

-Arcanum- miałem. Grałem, super gra, dziwię się, że tak mało popularna. Płytki się gdzieś zapodziały a chęć na zagranie ciągle jest.

-Jakiś WArcraft- nie muszę tłumaczyć czemu, ale pewnie będzie cięzko dostać.

-Portal- nie miałem przyjemności zagrać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałbym w najbliższych numerach zobaczyć

-Drakensang

-Legend hand of god

-Zombie Driver

-NFS Most Wanted

-Gothic 3

-Mass Effect

Ehh marzenia :teehee: :teehee: :teehee: ...

No to Drakensang się doczekałeś. Ja bym chętnie widział w CD Action pierwszego DiRTa ewentualnie oba KotORy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja ulubiona to dmc 4 z 12 / 2009

a ja jestem cieka w czy ktos z was przeszedł calutkiego lokiego wszystkimi postaciami tak jak ja nie no serio przeszedłem wszystkimi postaciami w chyba czerwcu 2009 a gra była dodana w sierpniu 2008 a po za tym to był mój pierwszy, ,,nowozytny'' numer (pierwszego dostałem od kuzyna do poczytania był to numer z 1997 r jestem pewny że mam go gdzieś jeszcze )

serio tez nie pamietam ile razy przeszłem dmc4

a przy tym zniszczyłem 2 joypady

jedem poszedł o ściane gdy grałem pierwszy raz (moi koledzy twierdza ze ja grac nie u mim a oni tylko w fpsy) a grugiemu sie analogi połamały po grze na legendarnym mrocznym łowcy ( żal mi było pada bo był fajny a mój kumpel próbował grac w pozyczone

mu odemnie dmc3 i o mało w depresje mi popadł)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co wszyscy widzą w tym DMC 4. zainstalowałem, pograłem z godzinę, następnego dnia musiałem zapsztalać pół rozdziału, bo durny, konsolowy system zapisu gry tak sobie uznał, że to będzie przezabawne (chociaż wcześniej pojawiały się komunikaty, że gra został zapisana). Kolejnego dnia pograłem ze 30 minut, po czym wyłączyłem, odinstalowałem, wyrzuciłem rzekome savy i olałem badziewiaka sikiem parabolicznym. przez te 90 minut napotkałem ze dwa typy przeciwników, byłem atakowany na zamkniętych przestrzeniach i generalnie bawiłem się marnie.

Co do pełnych wersji, mam kilka przemyśleń odnośnie najnowszego numeru czyli BlackSite: Area 51. Dziwna gra. podobnie jak w FarCry 2 - coś dziwnego mnie pchało do skończenia jej. gra jest niezbyt dobra fabularnie (jeden zwrot, który na dobrą sprawę ciężko nazwać zwrotem z prawdziwego zdarzenia), jak na strzelankę marna ilość giwer (pistolet, karabinek, karabin wyborowy, dwie giwery obcych (strzelba, i coś w rodzaju railguna), wyrzutnia rakiet i granat (oraz działa stacjonarne na pojazdach i w budynkach) - mało, a nawet bardzo mało (nawet przy założeniu, że Borderlands mnie nie skrzywił na tym punkcie). Całość da się przejść używając tylko i wyłącznie karabinu (oprócz walki z bossami, którzy wymagają tego, aby użyć na nich pancerfausta).

graficznie Blacksite jest całkiem dorzeczy (w końcu silnik Nierealnego do czegoś zobowiązuje), dźwiękowo to też całkiem przyjemna produkcja (chociaż GoW używający tego samego silnika wyglądał lepiej i brzmiał soczyściej).

Jakbym miał wystawiać ocenę dałbym chyba 6 z małym plusem. 6 giwer, 6 godzin gry, 6 typów przeciwników (z resztą niezbyt ciekawych).

Reasumując Blacksite to typowe - zagraj, wywal, zapomnij.

Ciekaw jestem dla odmiany Drakensanga (pograłem z godzinkę) i ja na razie mnie odrzuca. KIEDY TWÓRCY PRZESTANĄ OGLĄDAĆ PORNOSY??!! Królowa sztukmistrzów wygląda jak rasowa gwiazdka z filmów dla dorosłych (piersi większe niż głowa), podobnie amazonka, która się do mnie przyłączyła - też zrobiła by karierę w różowym biznesie.

kolejną dziwnostką jest to, że żeby zatłuc dwa dziki, ja i moja partnerka z Peep Showu straciliśmy prawie całe zdrowie i zajęło nam to dobre kilka minut!!

mam nadzieję, że później się rozkręci bo początek raczej rachityczny (nawet koślawy z początku Shepard w pierwszym ME był lepszy, nie mówiąc o schorowanym Geralcie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blacksite Area 51

No coz przyznam sie , ze po swietnym Dark Sector do tego pelniaka podszedlem z pewnym optymizmem. Niestety juz instalator szybko sprowadzil mnie na ziemie. Proces instalacji trwal dlugo - ba nawet bardzo dlugo jak na tego typu gry.

Podejdzmy do samej gry. Moze na poczatek powiem, ze w typowo wojskowe FPS dosyc dawno nie gralem.

Grafika jest calkiem przyzwoita to trzeba przyznac. Niestety za grafika nie poszla roznorodnosc lokacji. Podczas jazdy samochodem po kilkunastu pierwszych minutach gry bardzo mocno rzucalo sie w oczy powtarzalnosc skal tzn, ze co 2 metry wygladaly identycznie.

Podczas lazenia piechota nie zwroclem na nie wiekszej uwagi. Dosyc zroznicowane byly osiedla. Przynajmniej z zewntarz bo srodek to niestety sporo ilosci pustych pomiesczen z zadka jakims sprzetem. Zejsc z gory ustalonej drogi nie sposob. Niewidzialne sciany to czesty przypadek. Kilkakrotnie nie dalo sie przeskoczyc skrzynek aby sobie skrocic droge tylko trzeba bylo obejsc je z boku i od razu jeszcze kamien.

Moze to takie moje subiektywne odczucie ale razila mnie jakas nierealnosc gry. Podczas jazdy samochodem spadalismy z kilku metrow bez problemu. W scigajacych nas cywilnych pickupach moglem tylko zastrzelisc strzelca na pace. ale gdy np spychalismy tenze samochod podczas cofania to mimo wystrzelenia 100 nabojow z CKM nie moglem rozbic szyby i zabic kierowcy. Zachowanie wrogich zolnierzy tez porazka. Z budynkow/transportera wybiegaja tak samo. Biegna w ten sam sposb do tych samych miec oslon. A pozniej czesto bez sensu miotaja sie po polu walki, ze jedna seria mozna bylo skosic po 2-3 na raz. Jak sie wychylil i strzalem stracilem takiemu chelm to nawet nie probowal taki zmienic pozycje tylko to 2 sekundach znow sie wychylal zza murku.

Fabula, hmm no coz lekko mnie smieszyla. Podczas spotkania z tlumaczka na wrogim terenie mapa tajnego obiektu wisiala ot tak sobie na scianie. Calosc ochraniana przez 1 zolnierza.

Po zastrzeleniu pierwszego z mutantow mamy konwersacje

- Co to takiego

- Zapalenie mozgu w 3 pokoleniu

- I my o tym nie wiedzielismy ?

Eeee sorry ale na to sie by nie nabral przedszkolac a nie mowiac o zolnierzu jednostki specjalnej. Tak samo jak w kazdym labolatorium chemiczym mamy lewitujace skaly. Do ich badania pani

"tlumacz" tez podeszla bardzo fachowo - robiac zdjecia jak jakis japonski turysta.

Po paru jescze minutach idioptycznej walki z obcymi gre wylaczylem i odinstalowalem.

edit: poprawa literowek

Edytowano przez leon.33
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełniaki tego numeru były naprawde fajne. Szczególnie mnie zadowolił Drakensang. Ale co z przyszłym numerem? Jeżeli w takim tempie będziemy dostawać takie gry to niedługo nie będzie nas czym zadowolić :]

Bynajmniej nie narzekam, jestem zachwycony. Ceny gier jakie dostajemy to bagatela ok. 50 zł (Drakensang, Devil May Cry, Dark Sector). Ja sugeruje w następnym numerze Overlorda I lub II, później może Need For Speed albo Assasin Creed ewentualnie Mass Efect.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...