The Dark Knight Rises (2012), Christopher Nolan

[Tomoslav]

Na film wybieram się w poniedziałek, a już nie mogę się doczekać. Jedyne co mnie niepokoi to to że film trwa 2h. 45 min i pytanie czy Nolanowi przez ten czas udało się nie wkraść elementów zbędnych, a przez to nużących i nudnych. Liczę że tempo filmu będzie idealnie wypośrodkowane jak w "Prometeuszu" Choć z drugiej strony Scott skrócił "Promka" o jakieś 30 min na rzecz Blu-ray, a myślę że z tymi 30 minutami kinowymi nic by filmowi nie zaszkodziło. Szczególnie że pytań zadał tyle że aż prosi się o sequel.

[Gość RaxusV]

...Jedyny zarzut, jaki mam do tego filmu jest taki, że całkowicie zapomniano tam o postaci Jokera...

Why so serious? Ledger nie wstanie z grobu i nie zagra go drugi raz.

Widzę, że Scarecrow I Ra's Al Ghul powrócą, tylko zastanawia mnie młody Ghul. To będą jakieś retrospekcje, czy po prostu odwiedził Łaźnie Łazarza?

No i szkoda, że nie zobaczymy m.in Pingwina, Killer Croca, Poison Ivy, Zsasza.

[Ozma]

Croc i Ivy nie mają miejsca w świecie Nolana, facet przecież uznał że Pingwin jest za mało realistyczny.

[8azyliszek]

@UP

Taaak, bo taki Bane to jest bardzo realistyczny Zresztą dalej podtrzymuję swoje - Bane bez rurek to nie Bane Bo skoro w tym filmie Gacek nie będzie miał batmecha (jak w kreskówce The Batman) to jak go pokona?

Nie czytam skrótów, nie oglądam trailerów by sobie nie popsuć przyjemności oglądania. Ale usłyszałem, że skok czasowy od poprzedniej części wynosi aż 8 lat. IMHO to zdecydowanie za dużo. Rok, gór dwa by miało sens, ale 8 to już przesada.Za to na wstępie film ma u mnie trzeci minus (pierwszy za brak rurek , a drugi za słaby kostium Kobiety Kot - o jej aktorstwie wypowiem się jak obejrzę).

I niech się ta WB nie otentegowuje i zacznie robić drogę do Justice League. Disney z Marvelem pokazał jak to trzeba zrobić. Ponieważ w przemyśle filmowym też wszyscy kradną i kopiują od siebie nawzajem udane pomysły, WB ma ułatwione zadanie. W przyszłym roku premiera Men of Steal i aż się prosi by w scenie po napisach końcowych Darkside (tak jak Thanos) zerknął na Ziemię i podją decyzję o inwazji. Przecież to jest gwarantowany sukces kasowy - tylko sięgnąć.

[DarthMetalus]

Na film wybiorę się prawdopodobnie w tani wtorek w heliosie , nie mogę się doczekać . Fakt kustium(w zasadzie to ,,kaptur/maska") kobiety kota jest słaby, jakaś maseczka i opaska z uszkami, eee... Na ligę się nie wybieram, bo z DC lubię tylko Batmana i jego wrogów . Ten film(batman) musi być epicki . Co do wzmianki o Jokerze to bielikowi chodziło raczej o jakąś wzmiankę słowną, czy na papierze

[otton]

@Bazyliszek

Wiesz po internecie krążyły też plakaty ze zmiażdżoną maską batmana więc kto wie...

[MetmaN666]

Film urywa głowę. Jest bardzo udanym miksem fabuł kilku komiksów na czele z Dark Knight Returns, Knightfall i No Man's Land. Wreszcie potraktowano komiks z należytą powagą i z odpowiednią pieczołowitością przedstawiono obraz postaci i świat. Parę zmian jest, ale wyszły tylko filmowi na dobre - aczkolwiek żal zmiany relacji z Talią w stosunku do komiksu. Nie ma w filmie dłużyzn, akcja rozpędza się stopniowo,aż do znakimtej w swojej epickości kulminacji. Ale to taka znośna epickość, lekko zaprawiona goryczą (i w paru scenach lekkim bezsensem - ale takim naprawdę lekkim). Gorąco polecam!

[8azyliszek]

Jeszcze nie widziałem, ale to już nie długo potrwa zanim zobaczę - kilka godzin.

Najbardziej chciałbym, żeby były tak klimatyczne sceny jak w "Mrocznym Rycerzu". Moja ukochana jest ta gdy Joker w tej chłodni rozmawia z szefami mafii - genialna po prostu. "This is my card" .

[Gość RaxusV]

Ci co oglądali, powiedzcie mi czy Ra's Al Ghul i Scarecrow odegrają jakąś większą rolę? Widziałem ich w spisie postaci i zastanawiam się nad ich rolą w ostatniej części trylogi.

[SilentBob]

@up

Te dwie postaci nie odgrywają praktycznie żadnej roli. Są chyba tylko po to, żeby się pojawili w ostatniej części. Podejrzewam, że gdyby Ledger żył, również by się pojawił w drugoplanowej roli.

[DarthMetalus]

Ludzie, nie spoilerujcie! Może się tak dal was nie wydaje, ale możecie popsuć komuś zabawę! Co to, filmweb?!

[otton]

Gdybym miał uszeregować filmy w kolejności od najlepszego do najgorszego to przyznałbym ?Mroczny Rycerz Powstaje? miejsce pomiędzy pierwszą, a drugą częścią. To z jednej strony lepsza wersja historii powiązanej (choć już mniej bezpośrednio) z Al Ghulem, z drugiej jednak obraz słabszy od dwójki. To wciąż bardzo dobry film, jednak przy charyzmatycznym Jokerze, Bane jest po prostu bezbarwny. Odczucie to zapewne będzie towarzyszyć fanom klauna, do których ja się zaliczam. Inna sprawa, że poprzedniczkę oglądałem zaledwie wczoraj. Biorąc to wszystko pod uwagę moim zdaniem mocne osiem będzie odpowiednią notą dla Nolana. Było bardzo dobrze, momentami odrywało od kinowego fotela, jednak nie odleciałem powalony treścią filmu.

[zaatz]

szkoda, że nolan tak zakończył trylogię

w słaby sposób...

pełno patosu, tyle niedociągnięć, bzdur, głupstw to jeszcze nie było naraz w batmanie nolana. Szkoda, zmarnował potencjał tego filmu. Słabo poprowadzony wątek Bane'a, za mało Batmana, tragiczna końcówka (typowa ameryka...), przewidywalny i przede wszystkim pełen bzdur (oszczędzę spoilery, kto obejrzał ten wie). Walki nietoperza i Bane'a są słabe, takie same, nic z jajem...

na plus kobieta kot, Alfred i Fox... Hardy nie zagrał źle, wydaje mi się że Nolan trochę popsuł tutaj postać Bane'a (pompowany przez WSZYSTKIE TRAILERY i przez większość filmu na geniusza zła, największego złoczyńcę i wszystko nagle bach...)

zdecydowanie najsłabsza część z całej trylogii, jeżeli to jest EPICKIE ZAKOŃCZENIE, to ja wolę przewijać takie końcówki

[PaVel1224]

Nie będę ukrywał film był dobry Mrocznego Rycerza nie przebija ale wiele mu nie brakowało.

Jeśli chodzi o postać Bane'a no cóż zagrany przyzwoicie jednak reżyser zdecydowanie za bardzo spłycił charakter tej postaci

tak mniej więcej od momentu z celą i faktem, że Bane jest synem Rhasa. W tym momencie zorientowałem się, że coś jest nie tak. Ten kto grał w Arkham City lub czytał komiksy wie o czym mówię. Mianowicie postać Talii wyciągniętej z podziemi jako dwulicowa panienka i pseudo romantyczna akcja ze zdradą ukochanego.

Od ostatniej walki Batmana z Bane'm z każdą chwilą dochodziło do mnie, że z wielkiego bezwzględnego wyrzutka Ligii Cieni stał się zwykłym pieskiem obronnym. Gdy oglądałem scenę z bombą i poświęceniem Gacka na myśl przyszło mi zakończenie ME3 i scena z bombą z Aniołów i Demonów (Wiem mam chory tok myślenia). W tym momencie byłem bardzo nie zadowolony w końcu to już kolejna moja ulubiona seria zakończona w 2012 roku sceną pełną epickiego poświęcenia. Nosz ile K***a można jeden motyw kopiować. Na szczęście scena z Luciusem Foxem i inżynierami

Naprawiony autopilot

wpłynęła na pozytywny końcowy odbiór filmu.

Przepraszam za długi post.

[Diex]

Gdy oglądałem scenę z bombą i poświęceniem Gacka

Brawo

A chciałem tylko poczytać opinie, specjalnie nie wchodziłem na filmweb...

[8azyliszek]

@UP

Ale po co wchodzić do tego tematu jeśli się filmu jeszcze nie widziało?

Film głównie jest połączeniem 3 komiksów "Dark Knight Returns", "Knightfall" i "No Man's land". Nie czytałem ich (czekam na animację TDKR). Ale

zabrakło mi sceny gdy Prezydent Luthor odcina Gotham od reszty kraju. Czemu nie wzięli M.Rosenbauma do małego epizodu?

Nie podoba mi się też całe zawiązanie akcji

Minęło aż 8 lat (między BB a TDK był tylko rok różnicy). L.Fox (przecież inteligentny facet) tak prowadził firmę WE, że jest na skraju bankructwa. Jak można było utopić w nowe, "zielone" źródło energii więcej kasy niż się zarabia?? Bruce zapuszcza bródkę ala Muszkieter, która wygląda komicznie. Kto mu tą nogę przetrącił, skoro od 8 lat Batman był niepotrzebny? I IMHO Bruce był tu zdecydowanie za młody by rzucić tą robotę. Wiem, że taka była myśl przewodnia tych komiksów ale to jest film i mogli to zrobić jakoś inaczej. Jak było powiedziane w kreskówce "The Batman" w od. Artefacts "ta robota nigdy się nie kończy".

Co się dziwić, że to nie Bane był głównym mastermaindem intrygi, skoro był zrobiony na wzór na Dartha Vadera (ten jego głos był fajny ). Przecież wiadomo, że Czarny Lord tylko wypełniał wolę Imperatora . Poza tym w filmie ciągle ktoś mówi "Bane? To najemnik." A najemnicy głównie komuś służą a nie obmyślają spiski.

Pierwsza jego walka z Batmanem byłaby lepsza, jakby przygrywała im muzyka. Batman walczył

żałośnie i nieporadnie, bez ładu i składu ładował rachityczne ciosy na klatę Bane'a No i gdzie był slow motion gdy łamał kręgosłup? A tak 2 sekundy i już? Za szybko przeleciała ta kultowa scena. Tak samo 2 walka była słaba. Gdzie tu dramatyzm gdy Batman i Bane biją się w tłumie? I znowu nie celebrowano śmierci Bane'a... Catwoman naciska spust działka i trzask prask po krzyku - słabizna.

Szkoda, że zabito Daggeta. W TASie to przecież po wpadnięciu do kadzi z kremem produkowanym przez Daggeta, podrzędny aktorzyna stał się Clayfacem. Byłaby zajawka do następnego filmu.

Anna Hateway, o dziwo dla mnie, dobrze zagrała Catwoman. Ale ten jej strój to dla mnie porażka. I to, że ani razu nie miała swojego pejcza, za to wciśnięto jej do ręki spluwę, to też jakieś nieporozumienie. Scena gdy tłum policjantów szarżuje na karabiny maszynowe też była głupia. I czemu wtedy Batman batwingiem zniszczył tylko jeden wóz pancerny a pozostałe zostawił??

Ogólnie mnie film rozczarował. Nie było dla mnie tak klimatycznych scen, jak choćby rozmowa Jokera z szefami mafii w TDK. Albo nie było wielu fajnych txt jak choćby "Czy ja wyglądam na człowieka który ma plan?" Jedyna śmieszna kwestia to gdy Gacek mówi "Teraz wiem jak czują się inni" .

Biorąc pod uwagę powyższe, mnie TDKR nie zachwycił. Najlepszy z tej trylogii pozostaje dla mnie "Mroczny Rycerz". Niech się WB weźmie do roboty i zrobi porządną drogę do filmu o Justice League. A w niej Batmana jak z TDK albo filmów Burtona a nie nieporadnego i zgorzkniałego jak w TDKR. W tym roku Disney Avengersami IMHO był lepszy niż WB z nowym Batmanem.

[Nolaan]

Może po to, żeby zobaczyć pierwsze opinie o filmie, ewentualnie podyskutować o oczekiwaniach z osobami, które go też jeszcze nie widziały? O premiery minął jeden dzień, nie każdy był już w kinie. To, że od premiery minęło kilkadziesiąt godzin nie uprawnia do bezczelnego spoilerowania i późniejszych pretensji do ograniczania wolności przez moderację (abstrahuję tutaj od tego konkretnego przypadku). Mnie swą interwencją uratował Bi-eS.

Diex - żeby tylko wystarczyło omijanie strony konkretnego filmu... Prz okazji dużych premier można natknąć się na spoilery zamieszczane przez złośliwców także na portalach typu WP czy Onet, i to pod informacjami całkowicie z filmem nie związanymi.

[8azyliszek]

To są jacyś fani Batmana którzy nie poszli jeszcze na premierę? Seriously?

A poważniej... Avengers i Dark Knight Rises to IMHO 2 najważniejsze premiery tego roku. Ludzie lubiący siedzieć w temacie i postujący o filmach na forach powinni je zobaczyć. Jeśli chodzi tylko o czas, to przecież można unikać tego tematu póki się filmu nie obejrzy. BO choćby mnie, żadna nawet najbardziej negatywna opinia nie zniechęciła do pójścia do kina. Musiałem sam to zobaczyć i stwierdzić, że

nie było warto i Avengers są lepsi

. Niech ci co zamierzają, pójść nie wchodzą w tematy o filmowych premierach (ja w pytaniach do SMG trafiłem na spoilery o Prometeuszu i sam jestem sobie winien bo mogłem przestać czytać te posty) skoro uważają, że to im popsuje seans. A ci którzy i tak nie idą niech siedzą cicho skoro temat jest o danym filmie. Bo inaczej, to jest jakby pójść do klubu ze striptisem i narzekać, że tam są nagie kobiety.

Ja nie widziałem jeszcze Amazing Spider-Man czy Epoki Lodowcowej 4. I nie wchodzę w tematy o nich by nie spoilerować sobie. Bo jak pisać o filmie nie wytykając mu konkretnych wad czy zalet na przykładowych scenach. Oczywiście mozna pisać ogólnikami ale to bezczelne lanie wody i marnotrawienie kilobajtów.

[Quetz]

@8azyliszek - az musiałem spojrzeć na Twój profil, żeby zobaczyć ile masz lat, bo patrząc po Twoich wymaganiach co do rozwiązań fabularnych TDKR (kostium Seliny, brak bicza, brak slowmo) sądziłem, że... A zresztą. Good stuff, uśmiałem się do łez.

I pomysł z filmem o Justice League - przedni. Tylko Supermana brak w świecie Nolana.

"Anne Hateway" i "Men of Steal" mnie rozbroiły .

Keep on trollin' babe .

Co do filmu - mnie się podobał. Dziur fabularnych nie stwierdzono*, poza

nagłym pojawieniem się Bruce'a w mieście po ucieczce z Dziury

, ale to detal. Widowisko naprawdę udane i spajające całą serię ładną klamrą - polecam fanom Gacka i Nolana.

Aha, no i zarzuty nielogiczności fabuły w filmie, którego motywem przewodnim są przygody miliardera-sieroty-superdetektywa-ninja przebranego w kostium nietoperza wydają mi się cokolwiek nieeleganckie. Ludzie, wyluzujcie trochę .

*

- kontuzjowana noga Bruce'a to może być skutek całej kaskaderki, jaką uprawiał przez 7 lat i potem w Gotham, a nie jednego wypadku - patrz scena u lekarza.

[Nolaan]

A więc uważasz, że chwila premiery filmu jest momentem, od którego we wszelakich tematach traktujących o nim dopuszcza się możliwość beztroskiego rozmawiania o konkretnych scenach, nie myśląc nawet o używaniu znacznika spoilerów? Błąd popełniają nie ci, którzy zdradzają fabułę zaraz po seansie, a ci, którzy liczą na trochę pomyślunku ze strony innych użytkowników? Ubieranie - przez pewien czas po premierze - bardziej ważnych szczegółów w odpowiednią ramkę nie jest jakoś specjalnie uwłaczające.

Idąc do klubu ze striptizem nie narzekam na to, że są tam nagie kobiety, bo się ich tam spodziewam. Ale już widok nagiego bramkarza (bo za równie przyjemną niespodziankę uważam spoilery), to już chyba przesadne odkrywanie tajemnic, które raczej nie dla każdego będzie miłe. Nie sądzisz?

darthmetalus - to akurat była metafora.

[DarthMetalus]

Mówię przecierz! Ludzie, bo jak się wkurzę to do Blacka napiszę na PW, żeby wam bany dał! Byliście na filmie fajnie, ale to nieznaczy, że musicie nam mówić jakie będą postacie, jaką rolę odegrają i co będzie pod koniec. Weźcie z łaski swoiej zedytujcie posty i ukryjcie spoilery! FA zmienia się w Filmweb! Jakieś zasady tu chyba są. Dzięki jednemu z was dowiedziałem dowiedzialem się, że

powróci scarecrow

i co zrobi jedna z postaci. Opanujcie się, bo niedługo ktoś napisze co było w zakończeniu!

@Up chodzisz do klubu ze striptizem?

[Raven82]

bylem dzisiaj na Batmanie i musze powiedziec,że ten film po prostu wymiata, jak dla mnie film roku )

zdecydowanie najlepsza część trylogii, zaskakujący koniec, świtena muza Zimmera (jak zwykle )),

@8azyliszek

avengers jak dla mnie, to średniawka

[8azyliszek]

@Quetz

No sorry ale to są moje przemyślenia.

Kobieta Kot posługiwała się biczem i pazurami, tak jak Śmierć używa kosy a ninja katany a nie choćby dwuręcznego, olbrzymiego miecza. I to, że wygląda IMHO jak Arvena grana we Władcy Pierścieni przez Liv Tyler mi się nie podoba, nie znaczy, że każę ci myśleć tak samo. A kluczowe sceny walk z Banem powinny być jakoś podkreślone IMHO a nie ziuuuu... i tyle je widzieli.

Cieszę się, że cię rozbawiłem - po to właśnie głównie piszę na tym forum - by otrzymywać i dawać rozrywkę .

@Nolaan

Ale przecież nikt nie chodzi z megafonem i nie krzyczy "W najnowszym Batmanie Nolan zrobił to i to!" albo zakłada temat o tytule "Bane cośtamcostam komuśtam" To jest specjalny temat o tym filmie i jest już po premierze. Przeciętny człowiek może się domyślać, że jest wysoce prawdopodobne że będą tu spoilery. Takie jak przytoczona przez Quetza moja wypowiedź którą ja wspaniałomyślnie zasłoniłem a on nie . No i Nolaan - żeby z twoją ksywka jeszcze tego filmu nie widzieć? Dla mnie dziwne .

@Raven82

Od Avengersów ja dostałem dokładnie to czego się spodziewałem. Od TDKR nie. Zrobiono wiele rzeczy które mi się nie podobały i stąd mój zawód.

[Nolaan]

@Nolaan

Ale przecież nikt nie chodzi z megafonem i nie krzyczy "W najnowszym Batmanie Nolan zrobił to i to!" albo zakłada temat o tytule "Bane cośtamcostam komuśtam"

Na tym forum na szczęście nie, ale przy jednym temacie do każdego filmu znacznie łatwiej wpakować się na spoiler, bo ktoś zapomni go ubrać w ramkę. Ja od wczoraj staram się wystrzegać większości newsów i strony o filmie na Filmwebie, bo tamtejsza moderacja bimba sobie na to, co dzieje się na forum. Mimo to i tak nadziałem się na na istotną informację o postaci granej przez

Marion Cottilard

, ale tego, o czym się dowiedziałem, akurat spodziewałem się już przed premierą. A do kina wybieram się dopiero w przyszłym tygodniu.

No i Nolaan - żeby z twoją ksywka jeszcze tego filmu nie widzieć? Dla mnie dziwne .

Nie czytałeś Achai Ziemiańskiego?

[Zikmu]

@8azyliszek od kiedy to Ninja używali Katan?

Wracając do filmu. Moim zdaniem TDKR jako film jest lepszy od TDK z jednym wyjątkiem. Chodzi tu o "Ledger'owego" Jokera. Właściwie to Joker ratował cały film przed byciem totalnym przeciętniakiem, czego nie można powiedzieć o TDKR, bo bez Hardy'ego nadal byłby całkiem dobry. Co nie znaczy, że Hardy zagrał źle, a wręcz przeciwnie. Ledger stworzył jednak kompletnie nowego Jokera. I ten Joker moim zdaniem bije na głowę komiksowy pierwowzór.

Postać Bane'a w nowym Batmanie bardzo przypadła mi do gustu, aż do momentu, w którym dowiadujemy się, że jest po prostu ochroniarzem Talii. Szczerze mówiąc od tej pory cały film się sypie. Wolałbym, gdyby Bane był synem Ras'al Ghula. Ponadto śmierć Bane'a była trochę żenująca. Nie wiadomo skąd bierze się Catwoman na motorze (napewno nikt jej by nie usłyszał) i wali z "rakieto" w Bane'a, który nawet później nie wybucha...

Końcówka filmu jest rozczarowaniem w porównaniu do 3/4 filmu.

PS. Kobieta-Kot wypadała moim zdaniem bardzo fajnie. Dużo lepiej niż wersja z Hale Berry choć z drugiej strony dużo mniej seksownie .