Plebiscyt na Grę roku 2011 wg Forum Actionum

[TimeX]

Battlefield 3

Urzekła mnie graficznie. Dość wciągający multi (co prawda czasem rzucam przez plebs kobietami lekkich obyczajów na prawo i lewo, ale jak się fajna wiara trafi, to jest gitez).

[burnout]

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów- bardzo dobra gra.

[HammerHead]

Deus Ex: Bunt Ludzkości, bo żadna inna z tej listy nie jest nawet w połowie warta tego tytułu.

[sUk]

Deus Ex : Bunt Ludzkości

Z DLC jest to 30 godzin gry na jedno przejście :3. Świetna fabuła, super audio, średnia grafika i moim zdaniem zgodny spadkobierca pierwszej części.

[FollF]

The Elder Scrolls V: Skyrim - w czasie oddania mojej nominacji nie było jeszcze jego premiery. Tydzień temu odpaliłem i... cudo! Wielkie święto elektronicznej rozgrywki. Wstyd nie zagrać, wstyd!

[Sermaciej]

To mnie dobiliście... Wiedźmin czy BF3? Ale chyba jednak Battle... Albo nie. Wiedźmiii... Nosz kurczę. Dobra. Wiedźmin 2: Zabójcy Królów Bo jest polski, i sprawiał mniej problemów w dniu premiery. I są tam cycki

[Tirdaw]

Wiedźmin 2 Zabójcy Królów - świetny erpeg.

U mnie taka sama sytuacja jak u kolegi wyżej. Ale Wiesiek w moich oczach lepiej spełnił oczekiwania.

No może bez tych cycków... nie, nie jestem gejem!

[Ellusion]

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - dobre, bo polskie. I basta!

[Khardlif]

Zdecydowanie Skyrim.

[MrYoshi]

TES V: Skyrim - z tej grupy wydaje się najciekawszą propozycją.

[Krzysiow44]

The Elder Scrolls V: Skyrim

[Fiend]

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów bez dwóch zdań

[bielik42]

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów pozamiatał i tyle - więc na niego idzie mój głos (mimo bardzo żenującej afery w dzień premiery edycji kolekcjonerskiej )

[Iskier]

Prawie same crapy przedostały się na listę finałową, no ale co się dziwić... Na PC dobrych premier jak deszczu na pustyni, a na konsolach większość użytkowników FA nie gra. W dodatku leczenie polskich kompleksów nominowaniem Wiedźmina II, który jest grą co najwyżej dobrą. No, ale koniec narzekania, bo na liście znajduje się jedna gra, która na to w 100% zasługuje, a więc mój głos oddaję na...

TES V: Skyrim

[Mircyn]

Ciężki wybór, między Deus Ex i Skyrim... Niech będzie

Deus Ex: Human Revolution

[Klekotsan]

Mimo, że wiem iż nie ma szans w starciu z fana(tyka)mi Wiedźmina...

Deus Ex: Human Revolution: za przywrócenie wiary w możliwość stworzenia gry ambitnej i rozbudowanej, a przy tym wyszlifowanej na najwyższy połysk. No i za bycie godnym spadkobiercą genialnej i niepowtarzalnej części pierwszej

[RIP]

Wiesiek wobec konkurencji za żadne skarby na ten tytuł nie zasługuje. Pozostają Skyrim lub Deus Ex i mimo, że obie gry to dla mnie właściwie cuda objawione tego roku, to bez zastanowienia wskazuję Deus Exa. Najbardziej spójny, najlepszy fabularnie - cudowny

[JediMati]

Krótko i na temat TES V SKYRIM genialna kontynuacja, twórcy po prostu trafili jak diabli.

[daveNWN]

Głową muru nie przebijesz ... głosuję nadal na Deus Ex : HRevolution - innowacja roku

[Cudzoziemiec]

Głosuję na Battlefield 3 jako wierny fan serii.

[fergiX]

No świetnie. Widzę, że Bulletstorm nie ma szans więc zagłosuję na co innego.

Na BF3 nie, bo nie przepadam za EA, na Deus Exa nie bo nie, więc Skyrim czy Wiesiek? Kurcze. Dobra niech będzie. Więc wybieram Wieśka. Głosuję na Wiedźmina 2 Zabójcy Królów.

[Imachuemanch]

Bulletstorm to dobry, lecz nienadzwyczajny shooter. Po pół godzinie padłem znudzony.

W nowego Deus Ex nie grałem, i nie zamierzam, nigdy mnie nie ciągnęło do tej serii.

Battlefield? Nigdy nie lubowałem się w "sztandarowych" ostatnio shooterach po sieci, osobiście wisi mi kupowanie odgrzewanych gier sprzed paru lat bez żadnych zmian, gdzie nawet crashe informują, w przypadku MW3, że "program MW2 napotkał błąd i musi zostać zamknięty".

Skyrim z całą pewnością nie. To nadal hiking sim z idiotolubnym kompasem (sprowadzającym gameplay do care-bear festynu), antycznym już silnikiem (który nie wiadomo czemu został nazwany "nowym", w dodatku fatalnie zoptymalizowanym), z jeszcze mocniejszym zmniejszeniem możliwości rozwoju postaci - brak klas, podstawowych cech, głównych i pobocznych umiejętności (ergo każdy awans w skillu daje nam progres w poziomie), wymienialne jak rękawiczki znaki zodiaku, w dodatku bez negatywnych cech (kamienie), powoduje, że wybór rasy jest zupełnie kosmetyczny, zaś rozwój ogranicza się do trzech ścisłych archetypów - wojownik, mag i coś na kształt fightera (dual wield) - nikt mi nie wmówi, że to progres, gdy dają nam mniej wyboru - a raz chciałbym w nowej grze stworzyć skaczącego po 10 metrów argoniana z włócznią i używającego lewitacji.

I pomimo kupy usprawnień w stronę Morrowinda (ładny zarys prowincji, gospodarki, sytuacji politycznej, kupy dobrych książek w lore TES, paru ciekawych questów pobocznych, lepszego art-designu - chociaż Biała Grań do złudzenia przypomina jacksonowe Edoras, ale to drobiazg), to nadal za mało, by wynieść się ponad przeciętność. Nie.

Pozostaje Wiedźmin 2. Chociaż bardziej to interaktywna cut-scenka, nie grałem w to osobiście za długo, ale byłem świadkiem gry znajomego, i trzeba przyznać, że grafika, dźwięk, fabuła, postacie trzymają bardzo dobry poziom, pomimo mojej niechęci do Sapka, i oglądało się grę jak dobry film fantasy. Mały wybór, lecz z takiego prześwietnego towarzystwa pozostaje mi wybrać Wiedźmina 2, na którego pieniądze już odłożyłem i przed świętami sam poznam go w całości.

[niziołka]

Nominuję tylko Bulletstorma, bo... tylko w niego zdążyłam zagrać. Nie dość, że wyszedł dość wcześnie w tym roku, to jeszcze zarówno na PC, jak i na Xboxa. Poza tym - to po prostu świetna gra jest.

[zecik]

Battlefield 3, w duzej mierze za poprawe mechaniki walki gra jako strzelanka jest wrecz doskonala szkoda tylko ze ma takie wymogi, przez co wiekszosc nie zakosztowali tego cukierka

tylko ja nie wiem czemu teraz gra roku jest nominowana jak zaraz bedzie nowy batman !!

[Rankin]

Deus Ex: Bunt Ludzkości. Uzasadnienie jak wcześniej.