Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

CD-Action 12/2011 zawartość

Polecane posty

Zerknijcie tutaj http://markolf.pl/?newsid=3279

Jak dla mnie to masakra. Wprowadzenie stron o konsolach nic nie dało bo ostatecznie o wynikach sprzedaży CD-Action i tak na końcu decyduje to co dajecie na płytach. Chyba mi nikt nie powie, że różnica w wysokości 30 tyś sprzedanych egzemplarzy w ciągu miesiąca jest normalna. Mimo okresowych skoków w górę, liczba sprzedanych egzemplarzy zawsze jakoś dziwnie wraca do 76 tyś. I wiecie co, zerknąłem na strony benchmarku.pl i wirtualnemedia.pl by zobaczyć jak to było w poprzednich latach. I co - w 2009 i 2010 roku jest to samo - ciągle wraca magiczne 76 tyś. W 2008 było lepiej bo tam najczęściej było ponad 80 tyś. Powtarzam pytanie - PO CO TO WSZYSTKO?? Powiecie, żeby w co 3 miesiąc sprzedawać te 90 tyś a nie 76. Ale przecież ci dodatkowi ludzie nie kupują CDA dla informacji o konsolach (bo wtedy zwiększona sprzedaż byłaby stała), tylko dlatego, że lepsze pełniaki są. Czyli muszą mieć PC by je odpalić. Ja tak to widzę. I nie rzucam bluzgów i nie pluję żółcią. Z tych liczb wyciągam takie wnioski. Sam zresztą nie kupiłem w kiosku ani sierpniowego ani wrześniowego CDA tylko październikowy (dla plakatu). Ciekawe ile zejdzie tego numeru?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bazyliszek ma rację. Macie czasopismo o konsolach, tam piszcie o grach na konsole. Niech CDA będzie dla pecetów, ze schematem jakim był parę lat temu. Teraz nie ma felietonów redakcji, nie ma ankiet o redaktorach, nie ma starego gw, wstęp ma może 500 znaków. Celujcie też w większą różnorodność pełniaków. 2x fps w jednym numerze kupią TYLKO fani fps. Najbardziej rozsądny model to każda gra innego typu np. wyścigi/rpg +fps/rts +zręcznościowa/logiczna itp. Zobaczcie ile dobrych gier jest w kolekcji klasyki, xtra klasyce, best of racing itp. i spróbujcie je nabyć do czasopisma. Idąc tą drogą powstałby np. CDA zawierający Civilization IV, Batman Arkham Asylum i Colin Mcrae Dirt albo Tropico 3, Chronicles of Riddick i Test Drive Unlimited 2. Wiem, że gry kosztują, ale ZAWSZE, ZAWSZE, ZAWSZE musi być różnorodność. Nie ma sensu dodawać na płytki klienta mmo, co waży z 3gb i tylko miejsce zajmuje, skoro każdy teraz ma 1mb/s internet, a przeważnie x razy więcej i sobie może ściągnąć klienta. Nie każdy jednak ściąga nielegalnie gry z internetu i dlatego liczy na czasopismo :) Wspominam nr urodzinowy z czasów mojego gimnazjum, nie pamiętam rocznika, ale gry :Splinter Cell, Gothic i Guilty Gear Isuka mówią same za siebie. Oby każdy bonusowy numer miał pełniaki jakościowo porównywalne, a każdy zwykły numer chociaż jeden taki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknijcie tutaj http://markolf.pl/?newsid=3279

Jak dla mnie to masakra. Wprowadzenie stron o konsolach nic nie dało bo ostatecznie o wynikach sprzedaży CD-Action i tak na końcu decyduje to co dajecie na płytach. Chyba mi nikt nie powie, że różnica w wysokości 30 tyś sprzedanych egzemplarzy w ciągu miesiąca jest normalna.

>>>Pomijajac, ze to byl numer z nadzwyczajnie dobrym pelniakiem i WSPARTY REKLAMA w TV...

No i ciekwe tezy sa, ze "nic nie dalo". Nalezaloby rownolegle wydawac edcje CD-Action PC i porownywac sprzedaz.

Mimo okresowych skoków w górę, liczba sprzedanych egzemplarzy zawsze jakoś dziwnie wraca do 76 tyś.

>>>Bo widac teraz tyle schodzi i tyle.

Na Slasku bardziej niz w innych regionach - bedziemy sie starali tego okreslenia uniknac, dla nas podobnie jak "buc" jest to srednio obrazliwe, choc krakowianie na pewno maja inne zdanie. Buce juz wyeliminowalismy, ciul tez sie pewnie wiecej nie przemknie. Wpadka przy pracy.

Bazyliszek ma rację. Macie czasopismo o konsolach, tam piszcie o grach na konsole. Niech CDA będzie dla pecetów, ze schematem jakim był parę lat temu.

Kolejny ekspert do polityki wydawniczej. :dry:

Bez urazy ale naprawde rece opadaja czasem, choc wiem, ze piszecie to w dobrej wierze i pewnie z nastawieniem, ze mowicie madre rzeczy. No ale problem jest zancznie bardziej zlozony niz sie z boku zdaje i zdroworosadkowe rady "no przeciez to WIDAC, ze Slonce krazy wokol Ziemi!" sa malo przydatne dla astronomow. Robimy to co niezbedne zeby CDA utrzymywalo sie na rynku i patrzec wstecz przez 15 lat i porownujac jak sobie radzi(la) konkurencja to chyba mniej wiecej wiemy co robimy.

A jesli jestescie przekonani o slusznosci swoich teorii, to zapraszamy do Bauera, zatrudnijcie sie i przekonajcie "kogo trzeba", ze wasze koncepcje sa lepsze. Serio.

Ps. A co do np. roznorodnosci, to sie czasem trafiaja "zagwozdki" - np. mozesz w danym miesiacu dac tylko takie gry, albo gra z innego gatunku sie nie zmiesci itd. itp. Jest oczywiste, ze lepiej dac 3 rozne gatunki niz 3x ten sam, sami tez na to wpadlismy. I zwykle sie tego trzymamy, nieprawdaz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SMG: Pomijajac, ze to byl numer z nadzwyczajnie dobrym pelniakiem i WSPARTY REKLAMA w TV...

No i ciekwe tezy sa, ze "nic nie dalo". Nalezaloby rownolegle wydawac edcje CD-Action PC i porownywac sprzedaz.

Mmmmm... jaka piękna idea. Szkoda, że już nigdy tak nie będzie. Rzeczywiście wtedy prawda ostatecznie by wyszła na jaw - czy rację ma redakcja, czy część czytelników.

I ja naprawdę nie piszę tego ze złą wolą, czy narzekam dla samego narzekania. Przed IX.2008 roku średnia sprzedaż CDA była ponad 81 tyś. Kryzys obniżył liczbę stałych czytelników o jakieś 5-7 tyś. Redakcja wprowadziła zmiany strukturalne w piśmie aby na stałe podnieść sprzedaż/wrócić do poprzedniego stanu. Ale jeśli pełniak nie jest lepszy, to liczba opchniętych egzemplarzy wynosi 76 tyś. Co jest błędnego w moim rozumowaniu?? Przecież z tych statystyk ZKDP taki wniosek sam się nasuwa - o sprzedaży decyduje to co jest na płycie a nie w środku pisma. I tak jest od półtora roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SMG: Pomijajac, ze to byl numer z nadzwyczajnie dobrym pelniakiem i WSPARTY REKLAMA w TV...

No i ciekwe tezy sa, ze "nic nie dalo". Nalezaloby rownolegle wydawac edcje CD-Action PC i porownywac sprzedaz.

Mmmmm... jaka piękna idea. Szkoda, że już nigdy tak nie będzie. Rzeczywiście wtedy prawda ostatecznie by wyszła na jaw - czy rację ma redakcja, czy część czytelników.

>>>Duzo kasy zeby udowodnic to, co i tak jest oczywiste? :)

I ja naprawdę nie piszę tego ze złą wolą, czy narzekam dla samego narzekania. Przed IX.2008 roku średnia sprzedaż CDA była ponad 81 tyś. Kryzys obniżył liczbę stałych czytelników o jakieś 5-7 tyś. Redakcja wprowadziła zmiany strukturalne w piśmie aby na stałe podnieść sprzedaż/wrócić do poprzedniego stanu. Ale jeśli pełniak nie jest lepszy, to liczba opchniętych egzemplarzy wynosi 76 tyś. Co jest błędnego w moim rozumowaniu?? Przecież z tych statystyk ZKDP taki wniosek sam się nasuwa - o sprzedaży decyduje to co jest na płycie a nie w środku pisma. I tak jest od półtora roku.

No to sobie zobacz moze jak wyglada sprzedaz CDA od powiedzmy 2001 roku i na tej podstawie wyciagaj jakies wnioski. Bo biorac wycinek danych, to troszke jakby wrzucic gwozdz do wanny i na tej podstawie wysunac wniosek "nie mozna robic statklow ze stali, bo ona tonie w wodzie". Prasa jako calosc sprzedaje sie coraz gorzej, bo internet, niechec do czytania itd. a prasa komputerowa dostaje jeszcze mocniej w d... bo jej czytelnicy sa zinternetyzowani duzo bardziej niz norma przewiduje. I na to sie nie poradzi, jako na trend. Ale... porownaj sobie "zlote czasy" CDA i konkurencji.

CDA - srednia sprzedaz 140 tys. - obecnie niech bedzie dla zaokraglenia (w dol) 70 - czyli polowe tego, co w najlepszych latach.

Play - 80 - teraz jakies 11 (jako miesiecznik) i ok. 15 jako dwumiesiecznik

KSG - 120 - do ok. 25 jako dwumiesiecznik bodaj.

Wyglada wiec na to, ze my tracimy sporo mniej i wolniej niz reszta, wiec wyglada na to, ze to co robimy ma sens. Mozna oczywiscie teoretyzowac, ze "jakbyscie dali tylko na PC tobyscie teraz mieli 100 k" ale to sa teorie na zasadzie "bo ja tak mysle" - nam z badan wychodzi cos innego. I tego sie trzymamy, a nie rad forumowych ekspertow.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wam nie zarzucam, że to wasza wina, że macie mniejszy nakład. I zdaję sobie sprawę z całego waszego otoczenia, niechęci do płacenia za czytanie, tego co mogę mieć za darmo itd. Tylko zwracam uwagę, że wprowadzając zmiany w piśmie straciliście trochę czasu, wysiłku w ich wymyślaniu, pieniędzy na te specjalistyczne badania targetu. I co? I nic to nie dało. Na razie na nabywców CDA działa tylko jeden bodziec - dajecie lepsze/bardziej znane gry - sprzedaż jest wyższa. A przecież sami to już wiedzieliście i dlatego IMHO nie potrzebna była ta cała kołomyja z "wielkimi zmianami" na początku 2010. Nie utrzymujecie tych czytelników na dłużej. Tak samo było z ty sierpniowym numerem - wykosztowaliście się na promocję w tv, na większy nakład, spieliście się by załatwić świetny pełniak. I rzeczywiście - dało to efekty - sprzedaliście 106 tyś. Ale w następnym miesiącu prysło to jak bańka - sprzedaż wróciła do 76 tyś. I nawet świetna treść pisma temu nie zapobiegła. I przepraszam bardzo, w swoich obserwacjach nie biorę jednego miesiąca, czy kwartału. Prawie 4 lata 2008-2011 w cyklu wydawniczym i istnieniu pisma to długi okres czasu. Sam tak kiedyś pisałeś jak mówiłem, że Action Plus upadł już po 2 latach po odłączeniu się od CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czepię się Publicystyki - artykuły o pierwszej polskiej grze (Klus jak zwykle klasa) i polskich developerach gier mobilnych są świetne, ale "Gwiazdy niejednego tytułu" to porażka. 4 strony, masa obrazków, a tekst (oczywiście rozumiem, że miał być żartem, ale no ludzie...) to lanie wody totalnie o niczym. Żadnych konkretów, żadnych nowych informacji, innymi słowy nic ciekawego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czepię się Publicystyki - artykuły o pierwszej polskiej grze (Klus jak zwykle klasa) i polskich developerach gier mobilnych są świetne, ale "Gwiazdy niejednego tytułu" to porażka. 4 strony, masa obrazków, a tekst (oczywiście rozumiem, że miał być żartem, ale no ludzie...) to lanie wody totalnie o niczym. Żadnych konkretów, żadnych nowych informacji, innymi słowy nic ciekawego.

Jest rozna publicystyka, zeby trafiac w rozne gusta. Mnie sie tez jedne teksty podobaja bardziej, inne mniej ale nie powiem :"tego nie dajcie, bo sie MNIE nie podoba". Stale powtarzam, ze Publicystyka jest jak szwedzki stol - nie wszystko co tam jest bedzie ci smakowac, ale jesli biorac tylko to, co ci pasuje, zdolasz sie najesc - jest OK. :)

Ja wam nie zarzucam, że to wasza wina, że macie mniejszy nakład. I zdaję sobie sprawę z całego waszego otoczenia, niechęci do płacenia za czytanie, tego co mogę mieć za darmo itd. Tylko zwracam uwagę, że wprowadzając zmiany w piśmie straciliście trochę czasu, wysiłku w ich wymyślaniu, pieniędzy na te specjalistyczne badania targetu. I co? I nic to nie dało.

A skad wiesz, ze NIE dalo? Celem zmian nie bylo zwiekszenie targetu (ciezko liczyc, ze ktos kto ma tylko konsole i kupuje stricte konsolowe pismo za > 10 zl nagle przerzuci sie na CDA za 15 zl + niepotrzebne mu pelniaki), a otwarcie sie na nowe platformy i zatrzymanie tych, co majac i PC i konsole mogliby przejsc na pismo konsolowe. I to sie udalo.

Nie utrzymujecie tych czytelników na dłużej.

I znow blad. Poczytaj sobie teksty o 1 (dla kogos) numerze CDA. Zwykle sie czyta "zobaczylem reklame w TV..." czy "daliscie wtedy swietne pelniaki i kupilem...", TO jak zasiane ziarno. Kiedys zakielkuje w czesci tych, co sie skusili.

Tak samo było z ty sierpniowym numerem - wykosztowaliście się na promocję w tv, na większy nakład, spieliście się by załatwić świetny pełniak. I rzeczywiście - dało to efekty - sprzedaliście 106 tyś. Ale w następnym miesiącu prysło to jak bańka - sprzedaż wróciła do 76 tyś.

No i? Wato bylo dla tych 106.

I nawet świetna treść pisma temu nie zapobiegła. I przepraszam bardzo, w swoich obserwacjach nie biorę jednego miesiąca, czy kwartału. Prawie 4 lata 2008-2011 w cyklu wydawniczym i istnieniu pisma to długi okres czasu. Sam tak kiedyś pisałeś jak mówiłem, że Action Plus upadł już po 2 latach po odłączeniu się od CDA.

Problem w tym ze patrzysz nie widzisz co widzisz :) Albo inaczej - masz teorie i tak interpretujesz fakty, zeby do niej pasowaly.

A ja ci jeszcze raz mowie - jesli pozostanie tylko przy PC to recepta na sukces, to czemu mimo bycia 100% PC Play doluje, a sam CDA w latach 2001-2009 tez zszedl ze 140 na jakies 85 K? Co na to twoja teoria?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym ze patrzysz nie widzisz co widzisz :) Albo inaczej - masz teorie i tak interpretujesz fakty, zeby do niej pasowaly.

A ja ci jeszcze raz mowie - jesli pozostanie tylko przy PC to recepta na sukces, to czemu mimo bycia 100% PC Play doluje, a sam CDA w latach 2001-2009 tez zszedl ze 140 na jakies 85 K? Co na to twoja teoria?

Bo dają badziewne pełniaki (w dodatku co drugi numer mają czyszczenie magazynów). Bo ich strony nie są nawet formatu A4 (w dodatku ich ilość pozostawia wiele do życzenia). Ich publicystyka ssie (nawet w porównaniu do "Gwiazdy niejednego tytułu", ale to tylko moje zdanie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten spadek spowodowały wszystkie te czynniki o których pisałeś - spadek ogólnego czytelnictwa wśród młodych ludzi, dwie depresje w tych 8 latach (recesja 2001-2003 i II Wielki Kryzys od 2008) - wiadomo, że wtedy ludzie ścinają wydatki, rozwój internetu (W KOŃCU!) w Polsce - powodujący dalsze dołowanie w sprzedaży prasy papierowej. Wielu myśli też - Po co mam płacić nawet te 15 zł za gry, skoro muszę płacić za Internet? Grę sobie ściągnę "za darmo" a papierosów/alkoholu/słodyczy/pizzy nie. Samo pismo CDA też jest w pdf na torrentach - po co przepłacać. A nawet ci co nie ściągają i są uczciwi - po co mam kupować CDA skoro grę z ich coweru kupiłem parę miesięcy temu w Pomarańczowej Kolekcji Klasyki/eXtra Klasyce/Biedronce. Ja nie lubię płacić 2 razy za to samo (Puzzle Quest, World of Goo, Kings Bounty itp/itd). Największy mój żal to odejście b.dobrych autorów tekstów - Elda, EGM, Czarnego Iwana. Wiem, że nie mogliście ich przykuć łańcuchem do biurka ale nowi piszą jednak gorzej i to też IMHO wpływa na liczbę stałych czytelników (na mnie na pewno). No i styl tych tekstów - nawet jak gra ma wersję pc to Qn'ik pisze "szkoda, że na wersję konsolową przyjdzie nam poczekać parę miesięcy", albo Hut zachwyca się jak dobrze steruje się padem w Skyrimie. Mi się wstawki tego typu nie podobają.

I wcale nie dopasowuję faktów do teorii. To, że od II.2010 CDA IMHO "zeszło na psy", "straciło klimat" to moja prywatna opinia. Jeśli nie dało się tego odwrócić od razu wiem, że u was żadne krzyki i prośby nie działają. Ale to, że mimo tych wszystkich zmian wewnętrznych sprzedaż ciągle wraca do poziomu sprzed nich, to jest fakt. I ja próbuję stworzyć teorię do tego a nie odwrotnie. I powstrzymam się od zgryźliwego i złośliwego komentarza kim są ci czytelnicy którzy mają konsole i pc i mogliby odejść od kupowania CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten spadek spowodowały wszystkie te czynniki o których pisałeś

No wiec wlasnie, wpuszczenie konsol na lamy nie ma tu nic do rzeczy

Największy mój żal to odejście b.dobrych autorów tekstów - Elda, EGM, Czarnego Iwana. Wiem, że nie mogliście ich przykuć łańcuchem do biurka ale nowi piszą jednak gorzej i to też IMHO wpływa na liczbę stałych czytelników (na mnie na pewno).

Wiekszosc z nich odeszla sama, a to ze z czasem ekipa sie wykrusza i zmienia to chyba nic dziwnego. Zdumiewajace jest raczej jak dlugo udalo sie nam w ogole nie zmieniac pod tym wzgledem - w czasach, gdy w niektorych pismach pracuje juz 3-4-5 zupelnie nowa ekipa autorow.

No i styl tych tekstów - nawet jak gra ma wersję pc to Qn'ik pisze "szkoda, że na wersję konsolową przyjdzie nam poczekać parę miesięcy", albo Hut zachwyca się jak dobrze steruje się padem w Skyrimie. Mi się wstawki tego typu nie podobają.

Przymykaj oko na ich widok. Jesli masz traume konsolowa, to jest twoj problem.

I wcale nie dopasowuję faktów do teorii.

Jak nie, jak tak: wszystkiemu winne konsole na lamach :)

To, że od II.2010 CDA IMHO "zeszło na psy", "straciło klimat" to moja prywatna opinia.

To tak, ale gdy udowadniasz wyrwanymi z kontekstu danymi, ze przez konsole spada sprzedaz, to juz nie jest opinia, tylko teoria, do ktorej naginasz fakty.

I powstrzymam się od zgryźliwego i złośliwego komentarza kim są ci czytelnicy którzy mają konsole i pc i mogliby odejść od kupowania CDA.

Sa takimi samymi ludzmi jak ty, czy ja, wiec wszelkie zgryzliwe komentarze na ich temat beda jednoczesnie komentarzem pod twym wlasnym adresem, bo nie widze powodu dla ktorego ktos, kto nie ma konsoli ma byc lepszy od jej posiadacza.

Bo dają badziewne pełniaki (w dodatku co drugi numer mają czyszczenie magazynów).

Daja badziewne pelniaki, bo maja niska sprzedaz - to jest takie bledne kolo (czy korkociag raczej) w ktore sie wpada. Ale kiedys dawali naprawde fajne a jednak sprzedaz im leciala. Why?

Bo ich strony nie są nawet formatu A4 (w dodatku ich ilość pozostawia wiele do życzenia).

Czyli pismo formatu A1 byloby lepsze? :)

Ich publicystyka ssie (nawet w porównaniu do "Gwiazdy niejednego tytułu", ale to tylko moje zdanie).

A tu bym polemizowal akurat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu, w dzisiejszych nie ma już stricte podziału na pecetowców i konsolowców, skoro większość graczy pecetowych posiada jakieś tam konsole w domu. Sam mam PS2, a szykuję się do kupna ps 3 ( kuzyn marzy o X360, więc będzie się pozbywał trójki ), oprócz tego nitendo DS, bo czytanie w toalecie psuje wzrok, rzekomo od różnych waporów unoszących się w powietrzu :) Fakt że gram głównie na pc jest spowodowane wygodą, net pod ręką, filmy online... Osobiście nie mam nic do recenzowania gier konsolowych w CDA, moim zdaniem większość jęków jest spowodowana .. brakiem kasy. Goście co narzekają nie mają jej by kupić PS 3 lub X360 i dlatego gry recenzowane nie przypadają im do gustu, w końcu "ja tego nie mam to pewnie dno, żenada i syf, jak oni śmią recenzować grę na konsolę na którą mnie nie stać!!!" Nie ma się co przejmować takim pieskami, róbcie dalej swoje, to w końcu wy siedzicie w tej branży dłużej niż ta banda bachorów, co mleko pod nosem miała jak w ogóle wychodził pierwszy numer CDA.

Jeśli już mam się do czegoś przyczepić, to miło by było by w grach wiecznie żywych pojawiały się też tytuły konsolowe, jak FF7, bo nikt nie powie że nie jest to gra wiecznie żywa ( tak wiem że wyszła na PC-eta również, ale podobno konwersja była taka piękna że do tej pory boją się wydać następnej części.) Ja wiem, to czysty egoizm tak sugerować temat, ale cóż homo sum, humani nihil a me alienum puto :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już mam się do czegoś przyczepić, to miło by było by w grach wiecznie żywych pojawiały się też tytuły konsolowe, jak FF7, bo nikt nie powie że nie jest to gra wiecznie żywa ( tak wiem że wyszła na PC-eta również, ale podobno konwersja była taka piękna że do tej pory boją się wydać następnej części.) Ja wiem, to czysty egoizm tak sugerować temat, ale cóż homo sum, humani nihil a me alienum puto :)

A good idea. :soczek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już mam się do czegoś przyczepić, to miło by było by w grach wiecznie żywych pojawiały się też tytuły konsolowe, jak FF7, bo nikt nie powie że nie jest to gra wiecznie żywa ( tak wiem że wyszła na PC-eta również, ale podobno konwersja była taka piękna że do tej pory boją się wydać następnej części.) Ja wiem, to czysty egoizm tak sugerować temat, ale cóż homo sum, humani nihil a me alienum puto smile_prosty.gif

Chyba coś przeoczyłeś, bo Final Fantasy VII był już opisywany w dziale Gry Wiecznie Żywe. Jednakże pomysł całkiem dobry, biorąc pod uwagę zmianę charakteru pisma na multiplatformowy (ze wskazaniem na PC).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SMG teraz to ty przekręcasz moje słowa. Ja nie mam traumy konsolowej i tezy "wszystkiemu winne konsole". Moja teza jest taka:

"Przestawienie CDA z pc + konsole (2009) na 'full multiplatform' (stylu pisania recek i konstrukcji wew.pisma) nie spowodowało zwiększenia sprzedaży. Nabywców napędzają coraz lepsze pełniaki które dajecie a nie nowa treść w CDA". Czyli wszyscy podbijający sprzedaż co 2-3 numer, muszą mieć pc by grać w wasze gry, a nie, że mają konsole i chcą czytać wasze konsolowe recenzje.

Konsole w samym CDA mi nie przeszkadzają. Nie podoba mi się natomiast wchodzenie konsol w recenzje gier pc i to, że recenzent preferując wersję konsolową wyraźnie daje to do zrozumienia w tekście recenzji. A przed 2010 roku nie było takich wstawek. Tyle. Takie jest moje zdanie. Żadnej krucjaty antykonsolowej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SMG teraz to ty przekręcasz moje słowa. Ja nie mam traumy konsolowej i tezy "wszystkiemu winne konsole". Moja teza jest taka:

"Przestawienie CDA z pc + konsole (2009) na 'full multiplatform' (stylu pisania recek i konstrukcji wew.pisma) nie spowodowało zwiększenia sprzedaży.

Bo tez nikt na to nie liczyl. Wiec twierdzenie, "to w takim razie nie mialo sensu" mija sie z celem.

Konsole w samym CDA mi nie przeszkadzają. Nie podoba mi się natomiast wchodzenie konsol w recenzje gier pc

"Nie mam nic do Murzynow, tylko czemu sa czarni i nie siedza w tej swojej Afryce, a sie do nas wpychaja."

i to, że recenzent preferując wersję konsolową wyraźnie daje to do zrozumienia w tekście recenzji.

Nie ma prawa zaznaczyc swoich preferencji?

A przed 2010 roku nie było takich wstawek. Tyle. Takie jest moje zdanie. Żadnej krucjaty antykonsolowej.

:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, recenzja z zasady nie jest obiektywna, jest tylko poglądem na daną grę wyrażoną przez faceta gry ją już przeszedł, i to zwykle przed premierą, lub krótko po, abyśmy mieli możliwości poznania gry bliżej przed zakupem. Osobiście nie zawsze sugeruję się recenzjami, parafrazując pewnego pirata : "recenzja nie jest prawem, jest raczej zbiorem wskazówek ". :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...