Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

Nasze Kaszanki

Polecane posty

Gra którą się rozczarowałem to Rayman: Szalone Kórliki. Myślałem że będzie to kolejna zręcznościówka (widziałem trailera) a tu <pierdnięcie> zbiór jakichś nużących, powtarzających się minigierek. Mam nadzieję, że po ostatniej produkcji zatytułowanej "Rabbids Go Home" w końcu UbiSoft ruszy kupry w troki. :down:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin - oczekiwałem czegoś z większą swobodą ruchu, może porównywalną do Gothiców. System walki się nudzi szybko. Dla Gothiców to żaden przeciwnik, ale na 8 zasługuje. 8+, biorąc pod uwagę że CD-Projekt o niego dba i wydaje patche...

I tu sie z tobą nie zgodze. Popatrz. Mimo tego, że w Wiedźminie nie ma większej swobody ruchu (właśnie jak w Gothic'u) to i tak grywalność jest poprostu rewelacyjna. Świat wielki nie jest i nie możemy wszędzie sobie pochodzić, ale za to jaki zróżnicowany jest i ciekawy. Też uważam, że w Wiedźminie nie ma takiego otwartego świata, ale nadrabiają to inne jego cechy... Walka. Mi sie nie nudzi w ogóle. W porównaniu do walki w Gothic'u 3 jest poprostu zajefajna. Daje tyle emocji i akcji, że poprostu walczyć sie chce, a to sie nie nudzi.

Gothic III - miało być tak pięknie a wyszła gra bezpłciowa i zupełnie nieklimatyczna. I nie mówię o dodatku.

Powiem tak. Myślałem, że będzie to coś świetnego. Jakaś rewolucyjna i świetna gra. A wyszła 'tylko' bardzo dobrym RPG. Nie wiem co Gothic 3 ma w sobie takiego, ale grywalność jest nawet duża, czego przykładem są moje godziny spędzone nad tą grą. Wykonywałem tyle zadań pobocznych, eksplorowałem świat i w ogóle.

''Zupełnie nieklimatyczna' - e no troche przesady... :confused: Gothic 3 ma taki swój i mniejwięcej odpowiedni klimat, który potrafi pokazać świat tej gry...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu sie z tobą nie zgodze. Popatrz. Mimo tego, że w Wiedźminie nie ma większej swobody ruchu (właśnie jak w Gothic'u) to i tak grywalność jest poprostu rewelacyjna. Świat wielki nie jest i nie możemy wszędzie sobie pochodzić, ale za to jaki zróżnicowany jest i ciekawy. Też uważam, że w Wiedźminie nie ma takiego otwartego świata, ale nadrabiają to inne jego cechy... Walka. Mi sie nie nudzi w ogóle. W porównaniu do walki w Gothic'u 3 jest poprostu zajefajna. Daje tyle emocji i akcji, że poprostu walczyć sie chce, a to sie nie nudzi.

Popatrz? Patrzę, patrzę, i widzę że mam rację.

Co to za Wiedźmin, co nie może przeskoczyć głupiego płotka? Podróba, nie Wiedźmin.

Co to za ludzie, co pozwalają okradać się ot-tak? Rozumiem, że to Wiedźmin, ale normalne ludziska od razu by poszły do straży, a Geralt wylądowałby w więzieniu.

Do tego brak większej swobody poruszania się po świecie. W Gothicach można iść gdzie się podoba (i zginąć, jeśli na niskich poziomach) z wyjątkiem paru miejsc ważnych dla fabuły (wyjątkiem jest Gothic 3 - tam wystarczy pobić ludzi/znaleźć inną drogę i nie ma problemu, idziesz gdzie chcesz).

Świat jest ograniczony i mały. Czy jest zróżnicowany i ciekawy? Z tym "zróżnicowany" nie za bardzo się zgadzam. To w końcu głównie jedno miasto i jego okolice...

Tak czy siak, ja wolę przeglądać okolice Khorinis, górniczej doliny, Nordmaru lub Varantu.

Grywalność rewelacyjna? To znaczna przesada. Bardzo dobra, tak, tak... Rewelacją tego bym nie nazwał, szczególnie że system walki się nudzi szybko.

Walka na początku też mi się nie nudziła, ale po przejściu gry i zatrzymaniu się na połowie drugiego razu - uznałem, że jest nudna i żmudna. Gothica 3 przeszedłem ponad 3 razy (z czego raz na wyśmienitym patchu 1.7) i walka cały czas mi się podobała. Była ciężka w wypadku zwierząt (bez patcha 1.7 - w nim nawet ludzie potrafili wkurzyć), ale to mi się właśnie podobało.

Inne rzeczy kaszankowate, które mi się przypomniały:

-Sacred i Sacred:Podziemia - naprawdę, to nie jest liga Diablo. Taki noobek jak ja wziął krasnoluda, ulepszał mu ogień i kosił wszystko na swojej drodze.

-Dawn of War:Soulstorm - ze względu na brak balansu i pojazdy Mrocznych Eldarów w T1, co balans zniszczyło doszczętnie, brak zainteresowania Rerica (nie zdziwił mnie... Oni nigdy nie interesowali się DoWem)

-Morrowind - to nieklimatyczne coś jest uznawane za jednego z najlepszych rpg'ów? Fabuła nijaka, walka nijaka, animacje gorsze niż parę postaci (np. Lepprechaun, Barbarzyńca) w Heroes IV (a na coś takiego trzeba się NAPRAWDĘ postarać...), rozwijanie postaci jeszcze bardziej nijakie, życie świata równe zeru, bestiariusz dziwaczny.

-Duke Nukem 3d - bardzo dobra gra, owszem, ale nazywanie go Królem Strzelanek to dla mnie gigantyczna przesada. Cierpi na przereklamowanie. Bez porównania wolę (w kwestii singla) Dooma 1, 2, Half-Life'y, Quake'i, serię Jedi Knight i (jeśli mówimy o multiplayerowych) Team Fortress 2, Enemy Territory... Ogólnie, nawet na Krewnego Siostry Kolegi Księcia Strzelanek ciężko byłoby mu się załapać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz? Patrzę, patrzę, i widzę że mam rację.

Każdy może mieć swoje zdanie. Mimo tego, że jestem wielkim fanem Wiedźmina, to nie będe zaraz po tobie jeździł itd... :wink:

Co to za Wiedźmin, co nie może przeskoczyć głupiego płotka? Podróba, nie Wiedźmin.

No też odrobinke sie na tym zawiodłem. Szkoda, bo byłoby fajnie, ale mi za bardzo to nie przeszkadzało. Nie miałem za czym łazić za jakieś płotki, beczki itp. :happy: Choć gdyby była taka możliwość, to byłoby poprostu świetnie! Już sobie wyobrażam Geralta szybko i zwinnie przeskakującego takie przeszkody... No ale trudno. Myśle, że takie niedociągniecia i minusy nadrabiają plusy, których w grze jest więcej, niż minusów :wink:

Co to za ludzie, co pozwalają okradać się ot-tak? Rozumiem, że to Wiedźmin, ale normalne ludziska od razu by poszły do straży, a Geralt wylądowałby w więzieniu.

To drobne niedociągnięcie realności w grze. Gdyby było tak jak mówisz, to nadałoby to naprawde większej realności i w ogóle. Np. zabijasz jakiegoś mieszkańca Wyzimy i dowiadują sie o tym straże. Trafiasz do lochu na ileś tam dni i płacisz kare. W Gothic'u 2 tak było, jeśli sie nie myle...

Świat jest ograniczony i mały. Czy jest zróżnicowany i ciekawy? Z tym "zróżnicowany" nie za bardzo się zgadzam. To w końcu głównie jedno miasto i jego okolice...

Z początku myślałem, że w grze dostępny jest ten cały świat, co na mapce był, tzn. wszystkie (!) Królestwa Północne. Troche sie zawiodłem na wielkości (a raczej niewielkości) świata w Wiedźminie, ale jednak świat ten mimo, że jest niewielki to jest zróżnicowany i miło pochodzić sobie. Nie ma żadnych, że tak to ujme - nudnych miejsc i w ogóle... Ciekawe jak będzie w Wiedźminie 2?

Grywalność rewelacyjna? To znaczna przesada. Bardzo dobra, tak, tak... Rewelacją tego bym nie nazwał, szczególnie że system walki się nudzi szybko.

A według mnie baaardzo rewelacyjna :wink: Grywalność zapewniała świetna, ciekawa i wciągająca fabuła. Poprostu super! Klimat także był poprostu świetny i taki jak w sadze/opowiadaniach o Wiedźminie. Taki typowo wiedźmiński poprostu :D Dialogi... dialogi w Wiedźminie są po prostu mistrzowskie. Nie grałem w gre, gdzie byłyby lepsze rozmówki. Nie zapomne Talara... :rolleyes: Muzyka też zapewniała świetną grywalność. Dobry folklor celtycki (?). Wiele razy słuchałem ścieżki dźwiękowej z gry, która jest bardzo różnorodna i na poziomie. Te elementy rozgrywki zapewniały według mnie bardzo rewelacyjną grywalność Wiedźminowi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy może mieć swoje zdanie. Mimo tego, że jestem wielkim fanem Wiedźmina, to nie będe zaraz po tobie jeździł itd... wink.gif

Ja też lubię Wiedźmina, ale... Z tym "nie będę zaraz po tobie jeździł" wyskoczyłeś jak z fasoli, żeby nie dodać to, że zabrzmiałeś trochę... hm.

No też odrobinke sie na tym zawiodłem. Szkoda, bo byłoby fajnie, ale mi za bardzo to nie przeszkadzało. Nie miałem za czym łazić za jakieś płotki, beczki itp. happy.gif Choć gdyby była taka możliwość, to byłoby poprostu świetnie! Już sobie wyobrażam Geralta szybko i zwinnie przeskakującego takie przeszkody... No ale trudno. Myśle, że takie niedociągniecia i minusy nadrabiają plusy, których w grze jest więcej, niż minusów wink.gif

Mi też nie przeszkadzało, ale... Co to za Wiedźmin, kurka? Przeskoczyć człowieka potrafi, ale głupiego płotka nie. Plusów jest więcej jak minusów, ale i tak się na grze troszkę rozczarowałem małą powtarzalnością.

To drobne niedociągnięcie realności w grze. Gdyby było tak jak mówisz, to nadałoby to naprawde większej realności i w ogóle. Np. zabijasz jakiegoś mieszkańca Wyzimy i dowiadują sie o tym straże. Trafiasz do lochu na ileś tam dni i płacisz kare. W Gothic'u 2 tak było, jeśli sie nie myle...

W Gothicu 2 nie trafiałeś do lochu. Po prostu gdy zapłaciłeś karę (za kradzież), wpuszczali Cię do miasta bez łapówki i okradzeni ludzie + świadkowie przestali Cię atakować. W wypadku morderstwa... Cóż, płacisz tysiąc a Ci ludzie i tak chcą się zemścić. Więc nie należało nikogo zabijać.

Z początku myślałem, że w grze dostępny jest ten cały świat, co na mapce był, tzn. wszystkie (!) Królestwa Północne. Troche sie zawiodłem na wielkości (a raczej niewielkości) świata w Wiedźminie, ale jednak świat ten mimo, że jest niewielki to jest zróżnicowany i miło pochodzić sobie. Nie ma żadnych, że tak to ujme - nudnych miejsc i w ogóle... Ciekawe jak będzie w Wiedźminie 2?

Są nudne miejsca. Nie eksplorowałem mapy bo nie było sensu. Nie porwało mnie to tak jak w Gothicu 3, gdzie przeglądałem lasy, jaskinie i inne lokacje. Grafika jest ładna, ale... brak uroczych lokacji.

A według mnie baaardzo rewelacyjna wink.gif Grywalność zapewniała świetna, ciekawa i wciągająca fabuła. Poprostu super! Klimat także był poprostu świetny i taki jak w sadze/opowiadaniach o Wiedźminie. Taki typowo wiedźmiński poprostu :D Dialogi... dialogi w Wiedźminie są po prostu mistrzowskie. Nie grałem w gre, gdzie byłyby lepsze rozmówki. Nie zapomne Talara... rolleyes.gif Muzyka też zapewniała świetną grywalność. Dobry folklor celtycki (?). Wiele razy słuchałem ścieżki dźwiękowej z gry, która jest bardzo różnorodna i na poziomie. Te elementy rozgrywki zapewniały według mnie bardzo rewelacyjną grywalność Wiedźminowi.

Muzyka? Żaden utwór nie zapadł mi w pamięć, a to nie świadczy dobrze o grze. Z Gothiców natomiast pamiętam większość utworów. Były one wspaniałe i klimatyczne, szczególnie te z trójki (muzyka koło druida niedaleko wodospadów przy Silden).

Fabuła jest dobra, choć Alvin = Mistrz Zakonu było zbyt oczywiste. Talar? Nie lubiłem go.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też lubię Wiedźmina, ale... Z tym "nie będę zaraz po tobie jeździł" wyskoczyłeś jak z fasoli, żeby nie dodać to, że zabrzmiałeś trochę... hm.

Ja zabrzmiałem? Nieee. Poprsotu chodzi mi o to, że nawet jak krytukujesz w grze coś co mi sie podoba, to ja jako wielki fan Wiedźmina nie będe 'za kare' dzie wyzywał, krytykował itp. :)

Mi też nie przeszkadzało, ale... Co to za Wiedźmin, kurka? Przeskoczyć człowieka potrafi, ale głupiego płotka nie. Plusów jest więcej jak minusów, ale i tak się na grze troszkę rozczarowałem małą powtarzalnością.

No też sie odrobinke na tym zawiodłem. Lepiej by było, gdyby wykonywał coś w stylu Altaira. Chociaż, żeby sie wspinał i przeskakiwał... No ale trudno :confused: Rozczarowałęm sie małą powtarzalnością?! Wiedźmin nie jest powtarzalny (jak np. Assassin's Creed).

Są nudne miejsca. Nie eksplorowałem mapy bo nie było sensu. Nie porwało mnie to tak jak w Gothicu 3, gdzie przeglądałem lasy, jaskinie i inne lokacje. Grafika jest ładna, ale... brak uroczych lokacji.

A ja uważam, że na swój, pewnie sposób i świat w Wiedźminie i Gothic'u 3 jest piękny, różnorodny i ciekawy. Choć powiem, że w Gothic'u chętniej sie chodziło, zwiedzało itp.

Muzyka? Żaden utwór nie zapadł mi w pamięć, a to nie świadczy dobrze o grze. Z Gothiców natomiast pamiętam większość utworów. Były one wspaniałe i klimatyczne, szczególnie te z trójki (muzyka koło druida niedaleko wodospadów przy Silden).

W Gothic'u 3 muzyka była świetna. Bardzo pasuje do gry, jest klimatyczna, wprowadza nastrój i w ogóle. Muzyka w G3 jest jedną z najbardziej dopracowanych rzeczy w tej grze. Ale muzyka z Wiedźmina... jest poprostu zaje...fajna :happy: Mnie powaliła i zakochałem sie w niej. Potrafi wciągnąć w świat gry, odpowiednio go odzwierciedlając. Ścieżke dźwiękową Wiedźmina oceniam na 9+, natomiast Gothic'a 3 na 8. To moje zdanie :wink:

Fabuła jest dobra, choć Alvin = Mistrz Zakonu było zbyt oczywiste. Talar? Nie lubiłem go.

Ja Talara uwielbiam. Fajny gość, trzyma sie dobrze i w ogóle. Jest zabawny, tajemniczy i jak sie okazuje jest po naszej stronie. Jedna z najlepszych postaci w grze... 'No to jak k***, robimy interes'. Miałem nawet przeze mnie sfilmowaną rozmowe z nim na poprzedniej komórce... :happy:

W każdym razie, każdy co do gier może mieć własne zdanie. Oczywiście, zdanie to musi być w granicach rozsądku i nie ma polegać na tym, że ktoś uważa, że jakaś klasyczna gra i hit jest do niczego i do bani :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też sie odrobinke na tym zawiodłem. Lepiej by było, gdyby wykonywał coś w stylu Altaira. Chociaż, żeby sie wspinał i przeskakiwał... No ale trudno confused.gif Rozczarowałęm sie małą powtarzalnością?! Wiedźmin nie jest powtarzalny (jak np. Assassin's Creed).

Źle ująłem powtarzalność. Chodzi mi o to, że grasz drugi raz a nadal się świetnie bawisz. Wiedźmin w tej kategorii dla mnie wypalił się szybko, bo już w połowie drugiego przejścia.

A ja uważam, że na swój, pewnie sposób i świat w Wiedźminie i Gothic'u 3 jest piękny, różnorodny i ciekawy. Choć powiem, że w Gothic'u chętniej sie chodziło, zwiedzało itp.

W Gothicu 3 różnorodność świata jest nieporównywalnie większa - pustynie, bagna, lasy, lodowe pustkowia Nordmaru i inne takie. Świat ten ma swój niepowtarzalny urok, powiększony niesamowitą muzyką.

W Gothic'u 3 muzyka była świetna. Bardzo pasuje do gry, jest klimatyczna, wprowadza nastrój i w ogóle. Muzyka w G3 jest jedną z najbardziej dopracowanych rzeczy w tej grze. Ale muzyka z Wiedźmina... jest poprostu zaje...fajna happy.gif Mnie powaliła i zakochałem sie w niej. Potrafi wciągnąć w świat gry, odpowiednio go odzwierciedlając. Ścieżke dźwiękową Wiedźmina oceniam na 9+, natomiast Gothic'a 3 na 8. To moje zdanie wink.gif

Dla mnie 10/10 dla muzyki G3 (nawet mi przez myśl nie przeszła inna ocena), dla tej Wiedźmina... 6+/10. Przeciętna dosyć, bo niewiele z niej pamiętam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle ująłem powtarzalność. Chodzi mi o to, że grasz drugi raz a nadal się świetnie bawisz. Wiedźmin w tej kategorii dla mnie wypalił się szybko, bo już w połowie drugiego przejścia.

A ja przeszedłem Wiedźmina 5 razy (!) i dalej mi sie nie znudził. Można grać i grać zanurzyć sie w tym świetnym świecie :rolleyes: Każdy ma różne gusta i upodobania co do gier. Uważam, że Wiedźmin jest bardzo grywalną i mało nudzącą sie grą... :happy:

W Gothicu 3 różnorodność świata jest nieporównywalnie większa - pustynie, bagna, lasy, lodowe pustkowia Nordmaru i inne takie. Świat ten ma swój niepowtarzalny urok, powiększony niesamowitą muzyką.

Też uważam, że świat w Gothic'u jest o wiele większy i bardziej różnorodny. Wiele tych stref klimatycznych i innych lokacji. A Wiedźmin... cóż w Wiedźminie tam nie ma. :confused: Ale to nie znaczy przecież, że świat jest w Wiedźminie gorszy, bo mi nie bardzo podobał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przeszedłem Wiedźmina 5 razy (!) i dalej mi sie nie znudził. Można grać i grać zanurzyć sie w tym świetnym świecie rolleyes.gif Każdy ma różne gusta i upodobania co do gier. Uważam, że Wiedźmin jest bardzo grywalną i mało nudzącą sie grą... happy.gif

Ja przeszedłem G3 z 3 razy (teraz gram 4, dziś zacząłem), G2 z 5, G1 około 7. Żaden mi się nie znudził, w przeciwieństwie do Wiedźmina.

Dziś myślałem nad instalowaniem go ponownie, ale gdy zabrałem pudło do rąk... Zdecydowałem, że nie mam ochoty.

Też uważam, że świat w Gothic'u jest o wiele większy i bardziej różnorodny. Wiele tych stref klimatycznych i innych lokacji. A Wiedźmin... cóż w Wiedźminie tam nie ma. confused.gif Ale to nie znaczy przecież, że świat jest w Wiedźminie gorszy, bo mi nie bardzo podobał.

Mi się świat w Wiedźminie tak średnio podobał. Świat z każdego Gothica był dla mnie nieporównywalnie lepszy pod każdym względem.

Nie wiem czemu, ale grając w Wiedźmina nie czuję nic. Grając w Gothica, często czułem dreszcze chodząc po lesie w nocy, napadnięty przez zgraję wilków czy innych krwiopijców. Czułem tajemniczy klimat gry, chodząc po zamieszkanym przez zębacze klasztorze.

W dwójce było podobnie. W trójce natomiast...

Urok gry i lokacji na maksymalnych ustawieniach powala. Wsparty przez muzykę gry klimat sprawia, że wiem - to jest wspaniałe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przeszedłem G3 z 3 razy (teraz gram 4, dziś zacząłem), G2 z 5, G1 około 7. Żaden mi się nie znudził, w przeciwieństwie do Wiedźmina.

4 raz zacząłeś?! Ja zacząłem 2 i nie chce mi sie grać. Troche sie ta gra dłuży jak sie długo gra i jakoś nie moge sie przekonać, by skończyć po raz 2... Ogólnie to gra sie świetnie i G3 jest super, ale poprostu nie mam ochoty :)

Dziś myślałem nad instalowaniem go ponownie, ale gdy zabrałem pudło do rąk... Zdecydowałem, że nie mam ochoty.

Ty nie możesz sie przekonać do Wiedźmina, tak jak ja do Gothic'a 3. Poprostu chce grać, ale... nie chce jednak. Musze sie jakoś przekonać do kontynuowania tej przygody.

Nie wiem czemu, ale grając w Wiedźmina nie czuję nic. Grając w Gothica, często czułem dreszcze chodząc po lesie w nocy, napadnięty przez zgraję wilków czy innych krwiopijców. Czułem tajemniczy klimat gry, chodząc po zamieszkanym przez zębacze klasztorze.

W Wiedźminie też jest klimat. I to jaki! Poprostu taki jak w literaturze Sapka. Taki typowo wiedźmiński :tonque: Te nocne wędrówki po Wyzimie Klasztornej albo Cmentarzu. Albo w Wyzimie Handlowej, czy na bagnach... Zapadają poprostu miło w pamięć. Może i świat w Wiedźminie duży nie jest (co jest niestety drobnym minusem) ale ma inne cechy, dzięki którym jest on taki świetny i podoba mi sie.

W dwójce było podobnie. W trójce natomiast...

Urok gry i lokacji na maksymalnych ustawieniach powala. Wsparty przez muzykę gry klimat sprawia, że wiem - to jest wspaniałe.

Na max ustawieniach w G3 wiele widoków i lokacji zapiera dech w piersiach i zapada w pamięć. Muzyka też odpowiednio oddziałowywuje na gracza. Dla mnie najlepszym RPG'iem jest Wiedźmin, natomiast na 2 zasłużonym miejscu jest Gothic 3 właśnie. Szkoda tylko, że Piranha Bytes zajęli sie bardzo oprawą graficzną, a nie grywalnością. Już wole troche gorszą grafike itp. a za to lepsze questy, fabułe, akcje i grywalność...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 raz zacząłeś?! Ja zacząłem 2 i nie chce mi sie grać. Troche sie ta gra dłuży jak sie długo gra i jakoś nie moge sie przekonać, by skończyć po raz 2... Ogólnie to gra sie świetnie i G3 jest super, ale poprostu nie mam ochoty :)

Ty skończyłeś Wiedźmina pięć razy, ja zaczynam G3 czwarty raz. I?

Ty nie możesz sie przekonać do Wiedźmina, tak jak ja do Gothic'a 3. Poprostu chce grać, ale... nie chce jednak. Musze sie jakoś przekonać do kontynuowania tej przygody.

Tak samo jak ja z Wiedźminem. Zabrakło czegoś tej grze... Wolności, może?

W Wiedźminie też jest klimat. I to jaki! Poprostu taki jak w literaturze Sapka. Taki typowo wiedźmiński :tonque: Te nocne wędrówki po Wyzimie Klasztornej albo Cmentarzu. Albo w Wyzimie Handlowej, czy na bagnach... Zapadają poprostu miło w pamięć. Może i świat w Wiedźminie duży nie jest (co jest niestety drobnym minusem) ale ma inne cechy, dzięki którym jest on taki świetny i podoba mi sie.

Klimat jest? Może. Ja go nie czułem. Dla mnie bardzo dobra gra, ale przereklamowana.

Na max ustawieniach w G3 wiele widoków i lokacji zapiera dech w piersiach i zapada w pamięć. Muzyka też odpowiednio oddziałowywuje na gracza. Dla mnie najlepszym RPG'iem jest Wiedźmin, natomiast na 2 zasłużonym miejscu jest Gothic 3 właśnie. Szkoda tylko, że Piranha Bytes zajęli sie bardzo oprawą graficzną, a nie grywalnością. Już wole troche gorszą grafike itp. a za to lepsze questy, fabułe, akcje i grywalność...

E tam, dla mnie G3 jest jedną z najgrywalniejszych gier. Dobry (dla mnie) system walki, satysfakcjonująca (szczególnie na 1.7) rozgrywka, dużo akcji, fabuła dobra (choć G2 i G1 były pod tym względem lepsze), questy tradycyjne dla RPG (takie same jak w Wiedźminie, czyli - zabij, okradnij, przynieś. Nic innego w RPGach nie ma).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty skończyłeś Wiedźmina pięć razy, ja zaczynam G3 czwarty raz. I?

I nic :happy:

Tak samo jak ja z Wiedźminem. Zabrakło czegoś tej grze... Wolności, może?

Brak wolności nadrabiają w tej grze inne cechy i plusy tej gry. Fabuła, klimat, akcja, grywalność, dialogi...

E tam, dla mnie G3 jest jedną z najgrywalniejszych gier. Dobry (dla mnie) system walki, satysfakcjonująca (szczególnie na 1.7) rozgrywka, dużo akcji, fabuła dobra (choć G2 i G1 były pod tym względem lepsze), questy tradycyjne dla RPG (takie same jak w Wiedźminie, czyli - zabij, okradnij, przynieś. Nic innego w RPGach nie ma).

Dla mnie też jest jedną z najgrywalniejszych gier, ale do tej rewekacyjności jej brakuje 'troche'. Dla mnie natomiast walka w Wiedźminie jest o wiele lepsza. Ale dla G3 plus za to, że są łuki, kusze itp. Akcji w G3 dużo? Nieee... raczej nie dużo, tylko w miare ok. Fabuła dobra - tak. W G3 fabuła jest nawet fajna i ciekawa. Potrafi wciągnąć. Nie takie same jak w Wiedźminie. W Wiedźiminie prowadzimy np. śledztwa :smile: Są też misje typu zabij, okradnij i przynieś, jak to w tego typu grach bywa...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja kaszanka to wierzcie mi lub nie, ale assasins creed. Napaliłem się na tą grę jak świeczka i... nic. Zacząłem grać i 30 minut później już zaczynałem ziewać. Teraz czekam na kolejną część "assasyna", ale tym razem podchodzę do tego z większym dystansem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Assassins Creed" - muszę przyznać, że gdy usłyszałem pierwsze zapowiedzi tej gry to ucieszyłem się jak szczerbaty sucharami. Byłem na prawdę zachwycony, że powstaje gra, której akcja ma się rozgrywać w Syrii i Palestynie epoki wypraw krzyżowych. Widziałem fotki, trailer'y, wywiady z twórcami, no po prostu cud, miód i malinka. Grę kupiłem natychmiast po ukazaniu się w sklepach. Zainstalowałem ją najszybciej jak to było możliwe i .... nastąpiło wielkie rozczarowanie. Sama oprawa audio wideo jest świetna, silnik gry niczego sobie, ale "Assassins Creed" okazał się dla mnie po prostu nudny; co z tego, że bardzo dobrze wygląda i działa, jak ogólnie rzecz biorąc, bieganie po budynkach, po prostu mnie znużyło. Szkoda, byłem bardzo rozczarowany i w pewnym sensie zły na samego siebie. Nie chodzi o kasę wywaloną na grę, ale o hmmm...własną niemoc w wkręceniu się w grę, żal mi było, że mimo całej historycznej otoczki, "Assassins Creed" jest dla mnie bez finezji i polotu.

"Empire: Total War" - na temat totalnie kiszkowatej optymalizacji tej gry można by chyba napisać książkę. Żeby nie przynudzać, ograniczę się do najbardziej, moim zdaniem, spartolonych elementów.

Jako maniak serii Total War oczywiście wyczekiwałem nowego dzieła CA niczym wypłaty "szóstki" w totku. Okazało się jednak, że to najgorszy ze wszystkich Total War'ów... Koszmarny silnik, cała masa bugów, o wiele brzydsza mapa strategiczna niż w poprzedniku, niedorobiona ścieżka audio w czasie gry (muzyka rozmywała się w niebyt po jakiś 5 minutach gry). Poza tym sam system rozgrywki a ściślej podział administracyjny danych frakcji przyprawił mnie o wytrzeszcz gał. Nagle się okazało, że np. Francja czy "kontynentalna" Anglia składa się raptem z 2-3 prowincji. Wiem, że twórcy uznali, że liczą się tylko największe ośrodki polityczno administracyjne ale z drugiej strony daną frakcję można teraz wyeliminować w parę chwil. Zajmując np. Paryż nagle pod naszą kontrolą jest jakieś 7/8 terenu macierzystej Francji...Analogicznie sprawa się ma do np. Hiszpanii czy Polski.

Poza tym uważam, że koszty rekrutowania armii są stanowczo za niskie. Gra rozgrywa się w XVIIIw. a w tamtym czasie koszt wyszkolenia, skoszarowania i wyekwipowania poszczególnych armii były kolosalne. Ówcześni głównodowodzący, jak ognia, unikali walnych bitew (oprócz Fryderyka II - temat na inną dyskusję), ponieważ zdawali sobie sprawę, że jeżeli ich "uciułana" armia zostanie rozbita, to będzie po wszystkim. A w "Empire..." możemy wystawić armie niczym współczesne Chiny a do tego, biorąc pod uwagę w/w motyw podziału prowincji, możemy z powodzeniem wykonać Blitzkrieg o jakim nawet feldmarszałkowi Schlieffen'owi się nie śniło.

To w takim wielkim skrócie. Jest jeszcze kilka wpieniających mnie pierdół ale generalnie mam pretensje głównie do wykonania, działania silnika itd. Jak dla mnie ta sfera "Empire..." zasługuje do "Kaszanki Zone". Mam jedynie nadzieję, że "Napoleon Total War" będzie pozbawiony tej kaszanki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie rozczarowało Gothic 3.Na początku było nawet fajnie,ale po przejściu chciałem jeszcze raz inną ścieżką.Niestety po dniu grania już mi się znudziło i wróciłem do super "jedynki" i "dwójki".Po gothicu 3 spodziewałem się,że tak jak u poprzedników,będe wracał do gry,a nawet robił mody.Niestety tak się nie stało.A szkoda :dry: potencjał był duży :sad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi najbardziej popadł PES 2006(mimo, że uznawany jako najlepsza część cyklu). Złe sędziowanie, przeciwnicy grający na czas, złe zbalansowanie poziomów, słaby komentarz, mało lig, 10000 takich samych goli po dośrodkowaniach (w mojej karierze u Rooneya gra głową 42 zwiększyła się do 92). Fifa po prostu bardziej mi odpowiada i już długo długo nikt mnie do PESa nie przekona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi podpadł Harry Potter i Książe Półkrwi.Po prostu gra jest za krótka,za droga,mała różnorodność to praktycznie 3 minigry.W tym jedna jest fatalna,druga średnia,trzecia no jak by wszystkie minigry były tak urozmaicone co robienie eliksirów to gra była by ciut lepsza a tak to jest to słaba,co najwyżej średnia gra,tylko dla fanów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...