Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

Nasze Kaszanki

Polecane posty

Te wszystkie Assassin's Creedy wymiekają w porównaniu z księciem.

A teraz ja jako fan AC wymiękłem przy czytaniu tego ;)

Nie mówię, bo sam lubię popykać w Księcia, ale żeby był lepszy od AC? Dobre sobie. No chyba, że ktoś lubi straszną liniowość (nie mówię, że w AC jej nie ma, ale jest więcej... swobody), w zasadzie szczątki fabuły i nie zastanawia się skąd w świątyniach/mieście/ruinach wszystkie belki, dziury itp są wymierzone tak by dzielny Prince mógł wykonać wspaniałą akrobatykę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Heroes III to kaszanka! I to taka błe... Żartuję, bo miałbym permanentnego bana...

O tak, ciesze się, że tak osób lubi PoP. Ale Prince już taki jest, że wciąga każdego... oprócz maćka... wrrrr...

Boiling Point : Road to Hell to rzeczywiście guano. Nie próbujcie, bo sztampa, nuda i porażające błędy zabiją Was.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W HoM&M3 gram od jej premiery, 1999r. bodajze :) A co do tego waszego ukochanego PoP... :) moze zmienie zdanie na temat serii jak zagram w inna czesc, ale dusza wojownika mi sie nie podoba... jednak jeden forumowicz pisal na FA, ze gra moze sie nie podobac przez to, ze zagralismy w nia w zlym czasie, moze i tak u mnie bylo. Ale poki co podtrzymuje swoje zdanie mimo tylu grozb, ze musze zginac :lol: ;) :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagraj w Dwa Trony, złoczyńco, inaczej jeśli nie zmienisz zdania, zginiesz!

A tak propo, ciekawi mnie Wnerwiony Działkowicz. Ciekawe, czy gdzieś go jeszcze można dorwać? Chciałbym się zmierzyć z tą kaszanką... Chociaż Tibii to nie przebije na 1.000.000%...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek23 ty ty ty(nie moge wysłowić swojej złosci) PoP WW nie jest kaszanką, a ty jesteś złym człowiekiem jak dowiemy się gdzie mieszkasz to będziesz musiał się przeprowadzić:) ta gra wymiata muza, walka i KLIMAT tak ta gra ma klimat a nie stalker; poprostu miodzio. A przypomniała mi się jeszcze jedna kaszana czyli SPORE ta gra jest słaba kolejne simsy miałbyć hit i przełom a wyszły simsy ewolucja. Przereklamowany śmieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zastanawia się skąd w świątyniach/mieście/ruinach wszystkie belki, dziury itp są wymierzone tak by dzielny Prince mógł wykonać wspaniałą akrobatykę :)

Wiesz, w AC można się zastanawiać, w jaki sposób Altair się ukrywa siadając na ławce, skoro swoim ubiorem wybija się z tłumu zdecydowanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawiążę do tematu ^_^

porażką dla mnie był ProStreet ...

każdy na niego czekał bo piękna grafika, model zderzeń, możliwości a tu : [beeep] na kółkach ...

w trailerach pokazywany był tryb rozgrywki mianowicie : "Drift w dwie osoby"

a tu lipa

legalne wyścigi do tego słabo zrobionejak dla mnie ocena 3/10 bo ratuje grafika i model zderzeń

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No :) Widze, ze powoli staje sie "ulubionym" forumowiczem :lol: :lol: A kto uwaza, ze Toca Race Driver 3 to kaszanka??? Bo ja ta gre lubie, ale moj kumpel powiedzial, ze gra jest do [beeep], bo (uwaga, uwaga to juz nie zarty ;) ) ma bardzo slaba grafike! Kurde, nie wiem jak wam, ale mi sie grafika w tej grze podoba... Kolejna kaszanka wg mojego kumpla byl Far Cry 2. Dlaczego byl? Bo pokazalem mu jak sie mapa poslugiwac, co oznaczenia oznaczaja(nie mam tej gry, po prostu wlaczyl od poczatku i widzialem wszystko) oraz gdzie sie misje bierze... :lol: Teraz ta gra jest juz dla niego super :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kiepska jest cała seria NfS po kilku godzinach staje się nudna i monotonna, ale największą porażką okazał się Spore (tyle kasy za "simso" podobny gniot). Nawiązując do PoP to tylko najnowsza część przypadła mi do gustu, a reszta jest naprawdę nudna.

Jak na razie najbardziej zawiodła mnie GTA IV na PC z wiadomych powodów :P

maciek23 Toca Race Driver 3 może być, ale jeśli chodzi o FC 2 to gra jest średnia, i dostała zdecydowanie za dużą ocenę w CDA, (wg mnie 7)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobaczcie - powoli dochodzimy do tego że obecnie gry (w stosunku do tych sprzed 2 - 3 lat) - są mało dopracowane, nudne, nie zawierają nic nowego, są wtórne do szpiku kości - patrz nowe NFSY -(który podskoczy undergroundo ? - ŻADEN), patrz Far cry 2 - niby wspaniała grafika - ale co poza tym ? Mamy simsy 2 idealnie symulujące życie, jest kings bounty - rewelacyjna grafa - ale kurtde czy to idzie w parze z grywalnością H3, czy unreal ? CZzy ktoś z was pamięta jak dziwnie chodziło się po statkach skarjów w unreal 1 ?? Ja pamiętam jaki to był skoko graficzny i kamień milwy w historii gier i cieszę się, bo od tej pory strzelanki powalały grafiką, ale jeśli chodzi o historię, akcję, fabułę - far cry, half life, prey -co jeszcze ??? 3 gry na kilka lat - reszta - powtarzalne schematy, tragiczna fabuła, kolejne ratowanie ludzkości z shotgunem ?

Inne gatunki - wcale nie jest lepiej - kiedy ostatnio gierzyliście w tak mocarnego RPG jak np. baldur 1 czy 2 ? do dziś są to niedoścignione wzory - ale minęło już parę lat od ich premiery a tu głucho !

przygodówki - od longest journey minęło sporo czasu a nie widziałem lepzej gry jak do tej pory na pc z tego gatunku. Monkey Isnalnd 3 - jasne - ale to jeszcze dawniej...

wszystko to prowadzi do wniosku: cała ta galopada zaczęła zwalniać i już niedługo nikogo nie będzie dziwić realnie odczuwalny np. ból gdy postać oberwie serią z AK47. To brzmi jak SF - ale moim zdaniem to kwestia czasu, bo poza grafiką raczej już nic w grach nie da się ulepszać, a nowe pokolenia graczy potrzebują bardziej mocnych doznań graficznych niż przyjjemności z gry w ogóle.

czemu ? jeszcze kilka lat temu ludzie jarali się fotorealsityczną garifką mortal kombat 2Teraz potrzeba o wiele więcej - niezbędne jest nacieszenie zmysłów. C=Ostatnio moją uwagę przykuł PREY - twórcy bardzo fajnie oddali "inność" świata w którym porusza się gracz - ma się wrażenie że nic tu nie czeka na Gracza z otwartytmi rękami - że świat jest paskudny i tylko czeka aby przy.ebać graczowi w plecy. Bardzo fajnie się w to pyka. OK, ale tak na prawdę wyjątkowych gier takich jak prey jest w roku KILKA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Od tych 10 lat powstało naprawdę wiele doskonałych gier. Konkretnie? Z FPSów chociażby CoD 4- świetna grafika, doskonały tryb multi. Z RPGów (tu wiedza jakby większa) choćby ostatnie Elder Scrollsy (Morrek, Oblivion), Gothiki, NWN i jeszcze wiele tytułów na, które nie starczyłoby mi tu miejsca. Czy upadek Black Isle oznacza, że nie będzie już fajny RPG? Masz trochę racji, ale zważ na to, że porównujesz gry z zupełnie innej epoki. Porównywanie pierwszego Fallouta i ''trójki'' według dzisiejszych standardów jest nie na miejscu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ale jaka gra z ostatnich lat wniosła coś nowego do gatunku? ME prince w przyszłości. Wiedźmin lepszy gothic. NFS przemilczę bo w tym jest coraz gorzej. Każda gra która teraz powstaje nie wnosi niczego nowego ostatnia gra która MNIE zaskoczyła to Bards Tale a i ona ma już kilka lat. Jedynym gatunkiem który się rozwiną to symulatory bo każdy następny jest lepszy ładniejszy i wnosi jakąś nowość. A teraz idę pograc w grę która mnie rusza czyli CS-a

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin lepszy gothic.

VETO! Zbrodnia! Wiedźmin w porównaniu do któregokolwiek Gothica jest kaszanką. Dlaczego? Gorsza fabuła, interakcja z otoczeniem, wyrezyserowane dialogi, niemal identyczne do tych z Obliviona (mozna tylko wypytać osobe o wszystko, i nasze słowa sa niemal bez znaczenia, bo możemy raz podejśc do kogoś, i z trzech odpowiedzi wybrać taką, że jest np głupi, a potem podejść jeszcze raz, i stoczyć drugi raz ten sam dialog, wybierając inny wariant odpowiedzi.).

Kiepska walka (oparta na rytmicznym klikaniu myszki), i wiele, wiele innych wad. Każdy z Gothiców jest dłuższy od Wiedźmina, i nie jest w przeciwieństwie do niego tragicznie liniowy. Kazdy Gothic oferuje wiecej zadań pobocznych niż wiedźmin. Wiedźmin przewyższa Gothiki tylko pod jednym względem - graficznym.

Owszem, Wiedźmin jest bardzo dobrą grą, jednak wiele jej brakuje do któregokolwiek Gothica.

I nie bądź taki sceptyczny do najnowszych RPGów, bo ominie Cię wiele interesujących pozycji. Neverwinter Nights (obie części - z tym że dwójka wraz z dodatkiem jest moim zdaniem o wiele lepsza od Baldura pod każdym względem), Jade Empire - gra dość liniowa, ale dzięki temu z niesamowita wręcz fabułą, doskonalym systemem walki, i nadal dobra grafiką. Jedyną wadą JE jest fakt, że jest dość krótka. Ale za to doskonała. Fallout 3 - doskonały RPG, któremu o ile da się szanse, to niewątpliwie się odwdzięczy.Oba Sacredy pokazują doskonale, ze gatunek Hack & Slash nadal doskonale się trzyma.

W ME nie grałem - głównie dlatego, że nie lubię wkraczac do nowych uniwersów, lubię po prostu sequele sprawdzonych tytułów. Wyjątkowo ostatnio skusiłem sie na JE, i nie żałuję tego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiedzmin jest gra dobra ale przy gothicach to kaszana :)

wiedzmina przeszlem 1 raz a gothica z 40.....i podczas tego 1 razu gra mi sie dluzyla....

moze popelnie brodnie ale mowie - jak nie lubialem gta tak nie lubie mafii (byla w playu)

a co do ww - swietna gierka :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin w porównaniu do któregokolwiek Gothica jest kaszanką

Toż to dopiero herezja! ;)

Gothic jest grą, niestety taką, do której jeżeli nie przysiada się w miarę zatwardziały gracz to szybko od siebie odstraszy (każda część)...

Wyreżyserowane dialogi, fakt, ale za to jakie! :)

Walka oparta na rytmicznym klikaniu myszki... No fakt może i jest wadą, ale walka, przy której naparzamy na oślep w myszkę jest o wiele gorsza... Praktycznie (np. Gothic 3) wszystkie walki można rozegrać na zasadzie "3 LPM, 1PPM" (gdzie w Wiedźminie jeden błąd przerywa całą sekwencję)...

Każdy z Gothiców jest dłuższy od Wiedźmina... Fakt, ale tylko jeżeli kogoś rajcują godzinne piesze wędrówki z jednego końca mapy na drugi (mnie osobiście nie bardzo), po odliczeniu tego od czasu rozgrywki właściwej powinniśmy uzyskać zbliżone wyniki.

I wiele, wiele innych wad... Już nie wspominając o tych bugach i wadach odstraszających od gry :)

Podsumowując... Wiedźmin bije na głowę zabugowanego i ocierającego się wręcz o śmieszność Gothica 3, a osiąga zbliżone wyniki do dwóch poprzednich części :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JE przeszłem(kupiłem w biuedronce za 10zł) i to jedyny rpg na jaki miałem czas ostatnio. Ja mam dość nietypowe gusta bo dla mnie najleposze gry to carmageddon tdr 2000, postal 2, SW każda i IL2 a w inneg rałem ale te zatrzymały mnie na długo

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, ale tylko jeżeli kogoś rajcują godzinne piesze wędrówki z jednego końca mapy na drugi (mnie osobiście nie bardzo),

Nie bardzo, zastosowaleś argument, który jest raczej przeciwko wiedźminowi. Pomimo iz Wiesiek miał najwyżej 1/10 terenów któregokolwiek Gothica, nachodzilem się w nim o wiele więcej niz w Gothikach. Dlaczego? W Gothiku dośc szybko dorabiamy się kamieni teleportacyjnych, a w Wiedźminie trzeba tylko latać w tem i z powrotem, po bliźniaczo podobnych lokacjach.

Zresztą; najlepszym argumentem przeciwko wiedźminowi jest jego jednorazowość. Ukończyłem tą grę raz, i nie mam zamieru do niej wracać. Ani trochę nie ciągnie. A każdego Gothica kończe po dwa razy w roku minimum.

Walka w Gothicu 3 też jest lepsza od wiedźmina. Nikt nie każe naparzać jednym klawiszem myszy, a poza tym jest jeszcze bron dystansowa i magia - o wiele bardziej rozbudowana niż w Wiedźminie. Nie, nikt mnie nie przekona, że Wiedźmin jest lepszy od ktoregokolwiek Gothica.

Wyreżyserowane dialogi, fakt, ale za to jakie!

No właśnie suche i kiepskie, przesadnie napchane przekleństwami. Nie mają nic wspólnego z dialogami z prozy Sapkowskiego. No, czasem imiona bohaterow się powtarzają.

Grafika z G3 podoba mi się bardziej niż z Wiedźmina, a G3 działa mi lepiej. I co do zabugowania - z G3 nigdy mnie nie wywaliło, a w Wiedźminie bug za bugiem. Ciągle tekstury twarzy geralta rozciągały mi się na cały ekran, liczba kolorow zmniejszała do 16, wywalało do windowsa... ogólnie bardzo toporna gierka.

W Gothiku jak miałem z kims walczyć, to robiłem to z radością. W Wiedźminie, gdy Geralt po raz setny mówił "Graj, muzyko!" to tylko powtarzałem "no nie, znowu....".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja az takich problemow nie mialem...ale jednak jakies byly :) i tez nie mam ochopty go powtarzac...jak wyjdzie 2 czesc to jej nawet nie kupie, a gothic 3 zmierzch bogow mimo iz w playu zostal zjechany u mnie stoi na półce :)

i potwierdzam HOMM III - swietna gierka tyle lat na dysku i czesto robie se paryjki.....ehh

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz... Ja znów nazywam siebie wielkim fanem RPG (kocham ten gatunek!), a Gothic jest grą, której niestety nigdy nie trawiłem :mellow:

I co do zabugowania - z G3 nigdy mnie nie wywaliło, a w Wiedźminie bug za bugiem. Ciągle tekstury twarzy geralta rozciągały mi się na cały ekran, liczba kolorow zmniejszała do 16, wywalało do windowsa... ogólnie bardzo toporna gierka.

No wybacz, ale ja takich problemów nie miałem z Wiedźminem... I nie chodzi mi tu o niedoróbki techniczne, acz bugi w samej grze... W Gothicu 3 zniknęła (dosłownie: zniknęła!) mi jedna z głównych postaci i nie mogłem kontynuować głównego wątku ;)

No właśnie suche i kiepskie

No wiesz, jak słyszę kolejną kwestię bezimiennego wypowiadaną tym samym beznamiętnym tonem, to mi się w żołądku przewraca :D

Nie mają nic wspólnego z dialogami z prozy Sapkowskiego.

Widać jak uważnie czytałeś Sapkowskiego... <_<

Niektóre dialogi i kwestie były wręcz żywcem wyciągnięte z książek i wspaniale dopasowane do sytuacji :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem sobie z kumplem taka kooperację, że on grał w Wiedźmina, a ja czytałem Sapkowskiego. :P

Ogólnie godzinne dyskusje co w grze było, a co nie. W gruncie rzeczy to ja lepiej na tym wyszedłem, bo książek się bugi nie imają :D

Wiele tekstów, sytuacji czy postaci w grze się pojawiało, więc klimat raczej zachowano...

Jako jeden z niewielu skomputeryzowanych Polaków jeszcze nie zagrałem, więc zawsze zdążę się rozczarować...

Żeby nie było że off-top, to mnie najbardziej ostatnio rozczarował (trzymać się mocno): Morrowind!

Boleśnie się od niego odbiłem przy pierwszym kontakcie. Może dlatego że nie jestem zbyt obyty z RPGami z prawdziwego zdarzenia. Może kiedyś do niego wrócę, ale uraz psychiczny mam do niego nadal...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre dialogi i kwestie były wręcz żywcem wyciągnięte z książek i wspaniale dopasowane do sytuacji

Powiedziałbym raczej, że zostały sparodiowane.

No wiesz, jak słyszę kolejną kwestię bezimiennego wypowiadaną tym samym beznamiętnym tonem, to mi się w żołądku przewraca

Własnie nie bardzo, aktor udzielający głosu Beziemu jest jednym z najlepszych jesli chodzi o dubbing w grach, i nie bez powodu gracze domagali się, by ten sam aktor udzielał Beziemu głosu w każdej z części gry.

Nie będzie zgody! Wiedźmin jest gorszy od Gothika i koniec :P Wiedźmin nie był w stanie ani trochę mnie zaangazowac fabularnie. Dlaczego niby mam scigać jakąs głupią organizację Salamandry? Bo zabili jakiegoś dzieciaka, którego nawet nie znałem? Ja bym po scenie pogrzebu Leo powiedział najwyzej "nie wiem jak wy, ale ja tam ide coś przekąsić".

Salamandry, Salamandry, Salamandry - ojej, powinienem dac spoiler, bo własnie zdradziłem cała fabułe Wiedźmina :D

Nie rozumiem tylko dlaczego nie trawisz Gothika, skoro jesteś fanem RPG. Przeszedłes w całości wszystkie części? Jeśli nie, to mogłoby wiele wytłumaczyć, zwłaszcza ze wcześniejszymi postami dałes po sobie poznać, że potrafisz docenić dobrą grę (np maltretowany przez wszystkich Fallout 3). Więc nie rozumiem :P Może to kwestia gustu po prostu? Takie gry jak Wiedźmin i Gothic są ze soba nieporownywalne na dłuzsza metę, bo wszystko tam się odbywa inaczej. W zasadzie może to kwestia tego, ze Tobie się bardziej podobają rozwiązania zastosowane w Wieśku (klikanie mysza, w ramach walki itp).

Jeszcze na koniec opisze swoją pierwszą reakcje, gdy zobaczyłem, jak się walczy w Wiedźminie:

<ŁUP!> (upadek z krzesła)

"To jakiś zart, tak? Będzie można inaczej, prawda? Przeciez mechanika walki w grze o Wiedźminie nie może być identyczna jak w konsolowych grach tanecznych? (tak w ogóle walka jest prymitywniejsza od tej z konsolowych gierek tanecznych, bo tam to jeszcze kilka przycisków w odpowiednim momencie trzeba wcisnąc, a w Wieśku tylko jeden)."

Od razu przypomniała mi się inna stara gra, w której zastosowano takie rozwiąanie : Summoner. Calkiem udane, chociać bezwzględnie liniowe RPG.

RPGami z prawdziwego zdarzenia.

Masz na mysli te papierowe, czy inne cRPG? Jeśli chodzi o te drugie, to znowu zrobię Veto :D Chociaż w zasadzie to też kwestia gustu. Takiego Morrowinda trzeba polubić. Jednak zapewniam Cie, ze jest to jedna z gier okreslanych mianem "rewolucyjnych" w momencie, w którym się ukazała, i wiele najnowszych RPG czerpie z niej garściami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłes w całości wszystkie części? Jeśli nie, to mogłoby wiele wytłumaczyć.

Gothica 1 nie przeszedłem całego, ale z relacji kolegi, który ukończył go ze 30 razy (wielki fan) wynika, że byłem gdzieś w 3/4 gry... Miałem już dość ciągłego biegania, a ten skopany system handlu doprowadzał mnie do białej gorączki...

Po wcześniejszych zmaganiach z pierwszą częścią, część drugą i dodatek ominąłem szerokim łukiem :D

Gothic 3 - kumpel (ten sam) kupił i strasznie jojczył, że to nie Gothic, że w ogóle nie podobne do poprzedniczek itp... No to odkupiłem od niego za połowę ceny (grzech było nie kupić), ale otóż okazuje się, że nie... Gra dla mnie pozostała bez zmian (no poza grafiką oczywiście)... Grałem i grałem (w końcu była dość ciekawa fabuła), no i z winy buga (o którym pisałem już wyżej) nie udało mi się jej ukończyć, ale podobno była to już ponad połowa... Gra z dysku wyleciała dość szybko ;)

Dlaczego niby mam scigać jakąs głupią organizację Salamandry? Bo zabili jakiegoś dzieciaka, którego nawet nie znałem?

Dlatego, że ukradli wiedźmińskie mutageny... I szykowali się na coś większego.

Własnie nie bardzo, aktor udzielający głosu Beziemu jest jednym z najlepszych jesli chodzi o dubbing w grach

Ależ głos on ma bardzo dobry! Wyrazisty i pasujący do postaci... Ale mam wrażenie, że miał po prostu już dość pracy. Brak emocji, pasji, tej no... iskry bożej :) Po prostu, według mnie niektóre drugoplanowe postacie miały lepiej podłożony głos niż bezimienny.

Jeszcze na koniec opisze swoją pierwszą reakcje, gdy zobaczyłem, jak się walczy w Wiedźminie

A próbowałeś na hardzie?

Może to kwestia gustu po prostu?

Na pewno :)

A co do Morrowinda... Wspaniały RPG (dla mnie), ale znam kilka lepszych :)

Jednakowoż jest grą typu "albo pokochasz, albo znienawidzisz".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...