Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

Nasze Kaszanki

Polecane posty

Hmm...kaszanka,trudno powiedzieć.Kiedyś grałem w grę Gun Warrior,która

jak się niedawno dowiedziałem była jedną z wyróżnionych kaszanek w którymś z CDA,a wtedy gra mnie nawet wciągneła(czy było coś ze mną nie tak :?: :mrgreen: ).Obecnie bałbym się ją ponownie zainstalować,bo przypominam sobie te liczne wady,które jakoś podczas rozgrywki mi umkneły.

Co do SA-nie wciągneła mnie jak VC,ale na pewno nie jest kaszaną.Jeśli chodzi o Fratera,to pograłem trochę,ale mi się znudziło :ble:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crazy Frog Racer - gó**o jakich mało .........wilczy szaniec to przy tym jest MEGA HIT :!: :!:

OMG. NOOB. Crazy frog race to przy wilczym szancu to cud nad wisłąi zarazem mega hit w polsacie 8) !!

Tam mozna sie fajnie scigac pulapki zastawiac..itp.. no przyznam CFR to sie super gra lecz na godzinkę grania akurat

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crazy Frog Racer - gó**o jakich mało .........wilczy szaniec to przy tym jest MEGA HIT :!: :!:

OMG. NOOB. Crazy frog race to przy wilczym szancu to cud nad wisłąi zarazem mega hit w polsacie 8) !!

Tam mozna sie fajnie scigac pulapki zastawiac..itp.. no przyznam CFR to sie super gra lecz na godzinkę grania akurat

Taaa gdyby nie miała kilku wkur*****cych bugów np. Jadę , jadę (pierwszy) i nagle BU ! w słup i się zawodnik zaciął (już na cały czas , albo jak masz farta na kilka sekund)....Poza tym każdy ma swój gust...........mi żaba nie odpowiada :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja racja każdy ma swój gust. Ale Crazy Frog Racej beznadziejny nie jest. Świadczy to o innych pełniakach które dali do playa i CDA zmiótł z powierzchni zmiemi w tym miesiącu :P

Co ma Crazy Frog do innych pełniakw w Playu ? Dali jednego, może dwa dobre pełniaki, a, że oni z reguły idą w ilość to musieli więcej gier zapchać jakimś szitem i dali CFa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zawiodłem na NFS: Carbon!!! W porównaniu z Most Wanted to Carbon jest pomyłką! A dlaczego? Po pierwsze: usunięto z Carbona obowiązkowe pościgi z policją, po drugie: nie było już tego klimatu co w MW, po trzecie(i chyba najmniej istotne): grafa sie pogorszyła! Co prawda pojeżdzić sobie fajnymi autkami można było, ale to już nie był ten NFS którego lubiłem :cry: To w każdym razie jest MOJE zdanie i MÓJ gust i nie chciałem nikogo zdenerwować moim marudzeniem!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zawiodłem na NFS: Carbon!!! W porównaniu z Most Wanted to Carbon jest pomyłką! (...) To w każdym razie jest MOJE zdanie i MÓJ gust i nie chciałem nikogo zdenerwować moim marudzeniem!

Chyba wedle większości graczy 'Carbon' to krok wstecz dla serii.

Cała nadzieja w Pro Street, która zapowiada się wyjatkowo smakowicie :)

(odejście od dresiarstwa i brak otwartego i zarazem nudnego, miasta)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie City Interactive to jedna wielka kaszanka... ;P

I nie dlatego, że robią cienkie (żeby nie mówić jakie) gry, ale dlatego że

niektóre z tych gier wcale nie są takie cienkie (hmm, nawet niezłe, muszę przyznać).

Niektóre z nich dostają 7+ w CDA a niektóre trafiają do kaszanki... P:

I to właśnie mi się nie podoba, że City Interactive nie może cały czas robić dobrych gierek, tylko co jakiś czas się wysilić, a pomiędzy tymi wysiłkami zasypać graczy badziewiem (Ci biedni zasypywani gracze to ci, którzy nie kupują CDA :D i nie wiedzą jak to już jest :P)

Więc niech City Interactive przestanie "kaszanić" :twisted: tylko się weźmie za siebie i zacznie robić TYLKO dobre gry... :D

PS : Mi szczególnie podobał się Starmageddon II :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największa kaszanka z musztardą to wszystkie Syrenki, Maluchy itd. Racery. Całe City Interactive, to jedna wielka kaszanka, zamiast marnować kasę, na gry z kiosku za 19,90 zł, które są do (_!_), wolę kupić CDA, za 14,90 zł, w którym są o wiele lepsze gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MNie najbardziej rozczarował HOMM IV. Po trójce każdy spodziewał się czegoś jeszcze lepszego (o ile było to możliwe) i nic z tego nie wyszło. Drugie miejsce zdecydowanie zajął Carbon, po wspaniełym MW był po prostu słaby.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MNie najbardziej rozczarował HOMM IV. Po trójce każdy spodziewał się czegoś jeszcze lepszego (o ile było to możliwe) i nic z tego nie wyszło. Drugie miejsce zdecydowanie zajął Carbon, po wspaniełym MW był po prostu słaby.

Dokładnie! jestem wielkim fanem Hierołsa 3 gram w niego od premiery do dzis w multiplayer. Nie mogłem spać czekając na 4 (teraz tez nie śpie i to nie z powodu prostaty tylko koszmarów jakie po niej mam) gdy wreszcie nastąpiła data premiery 4 (i tak musiałem czekać poniewaz w moim sąsiadującym empiku dostawa była dopiero w piątek :? a nie miałem wtedy internetu więc kupno na allegro odpadało) ale jak juz wreszcie sie doczekalem ...eee co tu duzo pisac :( jednym słowem (raczej dwoma) Wielki Zawód gra ta nawet nie zasługuje na miano Kaszanki bo kaszanke da się jakoś tam strawić tej gry nie! (no może poza moją ciocią ktora jest wegetarianką) Naszczęście V nie powturzyła ''antysukcesu'' co IV :lol:

Co do Carbona od początku spodziewałem sie porażki 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TRS 2006. Może dlatego, że odpaliłem go zakupionego w Extra Klasyce i ta gra naprawdę przesadnie się zestarzała od dnia wydania. Nie zmienia to jednak faktu, że pomimo tego, iż w wersje 2004 grałem dużo, to 2k6 odinstalowałem bodajże tego samego dnia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krapem wszech czasów zostaje..... Tadam! Matrix: Path of Neo! Wydałem na tę szmirę 100zł, przed wyjściem CDA z jej recenzją= przed przeczytaniem recenzji. Nigdy więcej nie kupię gry przed sprawdzeniem jej ocen w 10 gazetach i 20 serwisach internetowych. :evil:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie was zdziwię, ale podpadła mi gra którą zarazem lubię: Oblivion... Gra się wspaniale, nienajgorzej zrobione walki, ale... denerwuje mnie to ciągłe podejście, że to gracz jest ten numer jeden... czemu np. nie może być trzeci najważniejszy? (Nawet teraz zastanawiam się nad znalezieniem zdolnych komputerowców, by stworzyć nowe podejście, może nawet tymi "okrutnymi" Ayleidami... nawet narysowałem mapę okolic i planuję na papierze miasta)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tym polega gra ze jest sie tym najwazniejszym/numerem jeden/wybrancem itd :) podobnie w filmach glowny bohater zwykle jest tym numerem jeden :) Nudna by byla gra jakbys caly czas stal w jakiejs wiosce az przyjdzie "numer jeden" dasz mu wskazowke w jego misji zbawienia swiata on pojdzie dalej a dla gracza gra sie skonczy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka typów, które nie znalazły się w Kaszance...

1. Rajd na Barlin: Tajna Broń III Rzeszy - na zachodzie znają ją jako"WWII Combat: Road to Berlin", w Europie "Battlerstrike: Secret Weapons", już tytuł zdradza, że to nie jest dobra gra, i wykonanie zdradza to samo, nie wiem jakim cudem, ale przeszedłem to...

2.Heat of War - kolejna gra Groove, sprzedawana przez City pod innym tytułem... "WWII Combat Ivo Jima" wygląda jak gra stworzona przez bandę zapaleńców, w kilka wieczorów, a więc jakość nie jest zbyt dobra...

3.Close Conflict - Jak wyżej, choć gra się nieco lepiej - tylko jest jeden szczegół: nigdzie w całej 4 stronicowej gazetce, nie napisano, że jest to gra sieciowa... Dobrze, że to nie ja to kupiłem... :P

To ostatnie syfiaste gierki od City, reszta (jak Redneck Kentucky i Stalin Subway 2) wygląda całkiem dobrze...

Kolejne "moje kaszanki" wkrótce... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie najgorszą grą było Tribes Vengence, które było na coverze w CDA. Pamiętam jak se pomyślałem " w końcu dali do pisma porządną grę od czasów Psi ops". Jednak odpaliłem i byłem zażenowany tym co zobaczyłem: paskudna grafika (na poziomie halo), ani krzty grywalności. I jak można było z tego robic hit?!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grafika nie jest najważniejsza, a grywalność w Tribes jest bardzo dobra (kto nie strzelał - jednocześnie jadąc na antygrawitacyjnych wrotkach z plecakiem rakietowym i przy ich użyciu i ukształtowaniu terenu robił takie cuda, że się Tony Hawk może schować - niech się nie wypowiada).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tym polega gra ze jest sie tym najwazniejszym/numerem jeden/wybrancem itd :) podobnie w filmach glowny bohater zwykle jest tym numerem jeden :) Nudna by byla gra jakbys caly czas stal w jakiejs wiosce az przyjdzie "numer jeden" dasz mu wskazowke w jego misji zbawienia swiata on pojdzie dalej a dla gracza gra sie skonczy :D

No ale wytłumacz mi czemu bohater nie może być tym, który tylko pomaga w większej sprawie? Czemu to on musi być ten, co zbawia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...