Skocz do zawartości

Dark Souls (seria)


Gość Razomak

Polecane posty

Nie powinieneś się czepiać tak bardzo bo ci gameplayu nie blokuje. To jest Dark Souls aka "ta trudna gra" i ja się cieszę że jest w niej bonusowy boss który ma ciekawszą taktykę na niego niż przeciętny a którą DA się samemu zidentyfikować, bo jak dla mnie opis przedmiotu jest wystarczający.

Nie ocenia się po tym, czy coś jest opcjonalne, czy nie, tylko po tym, jak to jest rozwiązane. Nie da się tego nawet nazwać taktyką. Ot, zbierz rozrzucone po świecie dusze olbrzymów. O ile w ogóle zorientujesz się, że są do czegoś potrzebne. Ancient Dragon jest może bardziej uciążliwy, ale przynajmniej walka z nim jest bardziej fair, bo nie wymaga od gracza czegoś do przezwyciężenia "god mode". Trudność w tym przypadku jest sztucznie zawyżona. Jak będę chciał sobie utrudnić życie, to wybiorę się na bossa z pięścmi. Ten sam efekt.

I BTW co z tym Plot Armor?

Plot armor to termin określający kogoś, kto nie może zginąć ze względów fabularnych. Użyłem go na wpół poważnie, na wpół serio.

Nawiasem, w kącie podczas walki leży coś, co przypomina prawdziwego Vendricka, przynajmniej sądząc po wyglądzie osiągnięcia. To tylko pancerz, czy może...?

Edytowano przez Holy.Death
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiasem, w kącie podczas walki leży coś, co przypomina prawdziwego Vendricka, przynajmniej sądząc po wyglądzie osiągnięcia. To tylko pancerz, czy może...?

To tylko pancerz. Ale co ciekawe dusze i pancerz Vendricka możesz znaleźć ukrytą w jednym pomieszczeniu w Shrine of Amana, a nie po zabiciu go. Food for thought I guess...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mówisz mi że gdyby w "jedynce" miałby miejsce dokładnie ten sam motyw to jest "spoko" a w dwójce to już tania zagrywka? Proszę...
W jedynce ginę, kiedy popełniam błąd. W dwójce ginę, kiedy nagle coś na mnie wyskoczy, spadnie, coś się zawali, albo z ciemnego rogu wyskoczy wybuchający gość, który zrzuci mnie w przepaść. Żenada. Kolejny wolny boss, który jest "trudny" ze względu na ilość hp dobrze wpasowuje się w obraz naodwalizmu DS2.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Food for thought I guess...

Samo oddzielenie duszy ma proste wytłumaczenie. Trudniej mi spekulować, dlaczego wybrał się do Krypty i co chciał w ten sposób osiągnąć, jeżeli jego celem była w tym momencie już tylko ucieczka od klątwy i niechęć do poświęcenia się, żeby ją usunąć (co sugeruje oddzielenie duszy od ciała). Na dobrą sprawę nie wiadomo też, czym miał być ten "skarb" i co z tym wszystkim mają wspólnego Fire Keeperki, które nie robią swojej roboty...

Edytowano przez Holy.Death
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie pokonałem dziś Vendrickasmile_prosty.gif Męczyłem się z nim kilkanaście razy z mieczem i tarczą, zawsze popełniałem jakiś błąd i ginąłem. Postanowiłem zrobić dual wielding z wielkiej i dużej pałki, padł za pierwszym razem, zajęło mi to z minute:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka pytań do PIERWSZEJ części Dark Souls:

1. Moja postać wygląda tak: 26 siły, 18 zręczności, słuszna ilość życia i staminy, Pierścień Havela + lekka zbroja dla najszybszych przewrotów, Miecz Półtoraręczny +5, Pajęcza tarcza/Tarcza ze wzorem trawy. Co powiecie?

2. Na co mogę wymienić teraz mojego półtoraka? Wydaję mi się, że jeszcze trochę i stanie się zbyt słaby.

3. Pokonałem Ziewającego Smoka - następny przystanek Blighttown. Skąd lepiej zacząć eksploracje? Od strony Doliny Smoków czy Głębin?

4. Wiem, że bronie skalują się z różnymi współczynnikami. Na czym to polega?

Edytowano przez Kirrin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kirrin

1. Jest nieźle, w sumie może trochę za dużo zręczności wrzuciłeś, bo ani to str build ani dex build, ale powinieneś dać radę.

2. Z podobnych mieczy pod siłę najlepszymi wyborami jest na pewno Claymore/Zwiehander, musisz tylko pamiętać o ulepszaniu.

3. Jeżeli zależy ci na eksploracji zacznij od głębin, a jeżeli na jak najszybszym przejściu, to od doliny smoków. Polecam jednak eksploracje.

4. W ekranie statystyk broni masz w lewym dolnym rogu takie literki ustawione kolejno siła/zręczność/inteligencja/wiara i skalują się one alfabetycznie im bliższa literka A tym lepiej się skaluje z danym współczynnikiem.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź i pomoc. Pogramy - zobaczymy.

EDIT: Trochę pomyliłem się w poprzednim poście: mam 25 punktów siły i 16 zręczności, choć raczej nie ma to już znaczenia.

Edytowano przez Kirrin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od biedy można podejść ze zręcznością tych kilka punktów wzwyż i zrobić z tego quality build, z tego co pamiętam póltorak ma skalowanie chyba około C/C więc się nadaje. Ale osobiście czymś takim się nie bawiłem i nie jestem w stanie stwierdzić czy jest to warte czy nie :P Poza tym pamiętaj o ulepszaniu, różnice obrażeń broni nieulepszonej i ulepszonej są "dosyć" spore ;)

@Abyss zweihander i claymore to bronie bardziej pod quality niż pod siłę (zwei skaluje się C/D, clay C/C). Musiałem to z ciekawości sprawdzić :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas gdy wszyscy zachwycają się Dark Souls 2, mi w końcu udałosię ukończyć Dark Souls (1). Przy Ornsteinie i Smoughu co prawda zaliczyłem kilkumiesięczną przerwę od gry, ale powróciłem w glorii i chwale, kończąc grę. Trochę głupio mi, że dopiero po Ornsteinie i Smoughu zacząłem stawiać na uniki zamiast na tarczę, bo jak się okazuje, unikami można zdziałać bardzo wiele.

Zawiodłem się trochę na lordach i samym Gwynie, bo byli oni niestety bardzo łatwi. Four Kings za 3 razem, Seath tak samo, Nito i Gwyn za pierwszym. Największy problem miałem z Bed of Chaos, bo część platformówkowa w Dark Souls sprawia mi sporo trudności i przy przeskakiwaniu jednej przepaści zginąłem chyba z 4 razy.

Zabiłem każdego bossa i chyba najciekawsi są ci z DLC, czyli Artorias, Kalameet i Manus. Z Artoriasem walczyło się po prostu świetnie, jego ruchy i ogólny klimat areny były świetne. Kalameet to chyba jeden z najlepszych bossów w grze. Jest dosyć twardy, ma dużo różnorodnych ataków... no i jest prawdziwym smokiem, a nie tak jak Seath czy Gaping Dragon jakimś plugastwem "wanna-be-dragon". Manus sprawił mi o dziwo najwięcej trudności, ale na nim naprawdę nauczyłem się przewrotów i uników (w końcu).

Do NG+ nie robiłem jakichś specjalnych przygotowań, tylko co rozpalenie paru ognisk i zabicie firekeeperów, żeby mieć lepszego estusa, nawet nie chciało mi się specjalnie używać. NG+ na razie mi się podoba, choć na początku jest jeszcze łatwo, ale zapewne przy drugim dzwonie zacznie się coś dziać.

Przed pokonaniem Ornsteina i Smougha jakoś nie miałem zbytniej ochoty grać w Dark Souls, ale teraz to aż trudno mi się oderwać. W moich dawnych planach po przejściu NG+ miała być przesiadka na DkS2, ale nie wiem, czy nie pogram jeszcze trochę dłużej i nie pokuszę się o platynkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie pokonałem Grzesznicę, mam 75 level. Aktualnie używam miecza półtoraręcznego +4, a moje statystyki to : Witalność 20, Energia 20, siła 33 i zręczność 11. I tu pytanie - warto inwestować w zręczność, jeżeli gram typowym wojownikiem? Chciałbym używam Claymora i jemu podobnych. Oraz czy warto inwestować w przysposobienie? Chyba tak to się nazywało :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Prosta sprawa: jeśli chcesz używać broni skalujących się ze zręcznością to pakuj w zręczność. Jeśli nie, to nie ma sensu w nią inwestować. Przysposobienie (adaptability) zwiększa ilość invincibility frames podczas rolli (czyli klatek podczas których jesteś odporny na obrażenia przy turlaniu się), szybkości używania estusa i kilku innych przedmiotów, daje ci naturalnego poisa (bezużyteczny) oraz zwiększa odległość na jaką możesz się turlać. Zdecyduj sam czy jej potrzebujesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46h 27min i 476 zgonów później ukończyłem Dark Souls 2.

Napiszę o niej szerzej, ale teraz mam pytanko:

Po napisach końcowych jestem w Majuli i mogę od nowa przechodzić wszystko na tej postaci, zaczynając z tego miejsca?

Edytowano przez TomcioM
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TomcioM

Chwilowo teraz masz po prostu "otwarty świat" po skończeniu gry. Żeby zacząć NG+ to musisz wybrać odpowiednią opcję przy ognisku w Majuli. Ja znalazłem jeszcze tyle do roboty, że nawet nie zacząłem NG+, tylko z pomocą wiki zbieram sobie optymalny zestaw uzbrojenia i ogólnie sprawdzam wszystkie sekrety.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpaliłem jedynkę. Mam dsfix i keyfix czy jak mu tam. Ale powiedzcie mi, jak Wy sobie dajecie radę z łażeniem, ruszaniem kamerą i atakami jednocześnie? Nie mogę przejść samouczka, bo jak walczyć z wrogiem, którego namierzyć ledwo się da? Trzeba ustawić jakoś kontrolę kamery na bardziej czułą na ruch postaci czy jak w to grać na tym padzie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zablokować kamerę na celu. Ja domyślnie na padzie miałem to pod wciśnięciem prawego drążka. Z czasem jednak okazuje się, że nie zawsze jest to dobre. Zwłaszcza w pvp, bo nie można wykonywać pewnych technik. Z drugiej strony pvp w DkS jest praktycznie martwe, więc nie musisz się tym sugerować :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale walka z kilkoma przeciwnikami lub bossem jest uciążliwa z tą blokadą. Nigdy nie grałem na konsoli, chodzenie i obracanie kamery jednocześnie to jakiś koszmar. Nie wiem, męczyłem się godzinę i wyszedłem ledwo z tego pierwszego terenu samouczka. Jak Wy w to możecie grać... szacun.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiego masz pada? Ja grałem z Logitech Dual Action i po prostu prawą gałką kontrolowałem kamerę, jak było trzeba, a podczas walki korzystałem z funkcji lock-on na przeciwniku. Na początku trzeba było się domyślać klawiszologii (na moim padzie są zupełnie inne przeciski), ale po pewnym czasie człowiek się przyzwyczaja. I tak masz szczęście, bo w dwójce trzeba się męczyć, żeby ustawić kontrolki pod pada, choć w jedynce nie było z tym żadnych problemów. Jeżeli kamera jest dla ciebie zbyt wolna to może pobaw się z ustawieniami częstotliwości?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pad do Xbox 360, także chyba w miarę odpowiedni. Gram na 42 calach full HD (wersja PC), ale rozglądanie się, wycelowanie w pkt, a już na pewno kręcenie się po schodach to jakiś koszmar.

Walka z tym pierwszym pseudo bossem w samouczku to był nie lada wyczyn. Na pamięć skakłem wokół niego, by jakoś go obejść, atakowałem i znowu na pamięć uniki. Nie widziałem praktycznie wroga albo widziałem tylko jego, atak i uniki na zasadzie "pewnie tam trzeba odskoczyć, żeby mnie nie trafił", bo obserwacja przeciwnika nie istniała. Jak blokowałem kamerę, to znowu nie mogłem swobodnie spierdzielać, by go obejść.

Korzystam bez przerwy z bodajże RS - centrowanie widoku na aktualną pozycję, jest tam tyle zawijasów, że praktycznie bez przerwy muszę korygować widok. Podobno się w to gra ekstra, o ile się ma pada, ale praca kamery tutaj przy bezmyszkowiu odbiera mi całkowicie przyjemność z gry. Pytanie czy jestem taki cienki w te klocki, czy zwyczajnie nie do końca ta kwestia jest dobrze rozwiązana w tej produkcji...

Serio nie wiem jak wy to robicie - lewa gałka idź, prawa gałka kamera, trzymanie B do sprintu i jeszcze RT jak trafi się przeciwnik (atak z wyskoku) - to jest w ogóle możliwe do opanowania?

Na razie gra mnie wymęczyła srogo, padłem z 20 razy przez to sterowanie w 1. części samouczka, nie wiem co będzie dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na padzie do xbox 360 powinno być najlepiej, bo gra była pod taki pod dostosowana, tak sądzę. Mam jedno pytanie, walczysz z tym bossem za pierwszym razem, gdy go spotykasz? Bo jeśli tak to:

nie walcz za pierwszym razem, po lewej od wejścia masz drzwi, którymi masz biec. Oczywiście możesz z nim walczyć, ale z twoimi umiejętnościami nie dasz pewnie rady, z tego jak określasz swoje postępy :) Do kamery niestety trzeba się przyzwyczaić. Dobrym początkiem walki jest zeskok z balkonu przy zablokowanej na nim kamerze i użycie ciosu, który domyślnie powinien wbić mu się w czaszkę. Ściąga całkiem sporo życia. Rozpatrz też wybranie jako bonus item czarne bomby, bo bardzo pomagają. Atak z wyskoku jest w mojej opinii raczej słaby, bo nie masz zbyt wielkiej kontroli nad postacią, zwłaszcza jeśli jest w ciężkiej zbroi bez statystyk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio nie wiem jak wy to robicie - lewa gałka idź, prawa gałka kamera, trzymanie B do sprintu i jeszcze RT jak trafi się przeciwnik (atak z wyskoku) - to jest w ogóle możliwe do opanowania?

Zasadniczo używam trzech palców: kciuka, wskazującego i środkowego. Kciuk lewej ręki kontroluje ruch. Kciuk prawej ręki kontroluje kamerę, a gdy nie trzeba (bo np. mam zablokowaną na przeciwniku) mogę np. korzystać z przedmiotów obok gałki). Palce środkowe i wskazujące mają każdy po swoim klawiszu. Myślę, że to kwestia przyzwyczajenia się do grania na padzie, ale na pewno powinno to być możliwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po niecałych 30 godzinach ukończyłem Dark Souls 2 na NG. W sumie trochę długo, ale starałem się eksplorować większość miejsc, żeby zdobyć wszystko, co się da. Teraz trzeba rozpocząć przygotowania do NG+ no i zabicie tego nieszczęsnego bossa w Doors of Pharros...

W każdym razie DkS2 jest jak dla mnie naprawdę dobrą grą i godnym następcą DkS. Oczywiście, można się przyczepić do tego, że jest trochę łatwiej, choć tyczy się to głównie bossów, bo niektóre miejsca ze zwykłymi potworami potrafiły mi przysporzyć problemów. Ale za to gameplayowo DkS2 stoi na dużo wyższym poziomie niż pierwsza część, bo na PC da się w to już grać komfortowo od samego początku, gdzie do DkS trzeba się jednak było przyzwyczaić. No i PvP jest zdecydowanie lepiej zrobione niż w poprzedniej odsłonie, bo lag jest mniejszy, szybciej się znajduje ludzi no i jeszcze ta arena w Brotherhood of Blood, która jest świetnym pomysłem, choć możliwość leczenia się na niej jest dużym błędem, ale może coś się zmieni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno ukończyłem grę i teraz zajmuję się pomaganiem innym. Jeżeli łączę się z graczami to są to wszyscy gracze, wliczając tych z NG+ i tak dalej czy muszę zacząć NG+ żeby się z nimi łączyć? Bo mam 165 lvl i coś rzadko mnie przyzywają.

Niestety możesz łączyć się tylko z graczami z tego samego przejścia co ty, więc nie dostajesz graczy z NG+. Z kolei jak będziesz w NG+ to dostaniesz TYLKO tych z NG+. Tak samo z NG++ i dalszymi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...