Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

Pytania do redakcji cz. 5

Polecane posty

Chyba mimo wszystko lepiej Ci w okularach. A może to tylko kwestia przyzwyczajenia :?:

Kwestia przyzwyczajenia. Tez dziwnie sie czulem widzac siebie na fotkach albo w lustrze bez okularow, ale sie przyzwyczailem i teraz w kontaktach czuje sie lepiej, niz w okularach. Pomijam juz to, ze sa wygodniejsze - nie zalewa ich deszcz, a w zimie nie beda parowac po wejsciu do cieplego pomieszczenia. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjecie, ktore bylo w podpisie wczesniej bylo robione rok temu. Teraz nosze szkla kontaktowe.
Chyba mimo wszystko lepiej Ci w okularach. A może to tylko kwestia przyzwyczajenia :?:

Jak się kogoś widzi cały czas tak samo to się przyzwyczajasz i byle zmiana powoduje takie odczucia ;)

A oczy na początku nie wysiadały po paru godzinach noszenia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie wiadomo kiedy będzie losowanie. a może być ok. tydzień pu�niej.

A jaka to różnica kiedy jest losowanie ?

Jeśli sms ma być wysłany np. do 10 to wiadomo, że po tym dniu już się nie wysyła, a czy losują 11 czy 25 to właściwie bez różnicy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oczy na początku nie wysiadały po paru godzinach noszenia?

O dziwo nie. Wyrobilem sobie kontakty 1 sierpnia. W Lipsku nosiłem je i po kilkanascie godzin bez przerwy - wiekszych problemow nie bylo. Najgorsze to przyzwyczaic sie do grzebania sobie w oczach. Tyle odnosnie offtopa o soczewkach. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie brzmi następująco:

Czy redaktorzy nie mają wrażenia, że tekst z okładki gdzie jest napisana wielka dwójka a obok niej wielkimi literami DVD, a na górze małymi literami "razy większe" to wprowadzanie klientów w błąd? Nie czujecie pewnego niesmaku z powodu tak taniego i prymitywnego chwytu marketingowego ?

I nie tłumaczcie się, że nie ma znaczenia czy dostałoby się dwie płyty DVD 4,7GB czy jedną z podwójną warstwą, bo przecież nie o to tutaj chodzi...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie brzmi następująco:

Czy redaktorzy nie mają wrażenia, że tekst z okładki gdzie jest napisana wielka dwójka a obok niej wielkimi literami DVD, a na górze małymi literami "razy większe" to wprowadzanie klientów w błąd? Nie czujecie pewnego niesmaku z powodu tak taniego i prymitywnego chwytu marketingowego ?

>>>Maly powrot - na chwilke - z urlopu. (No co, wpadle, bo nie mam Netu w chacie, musialem cos sprawdzic... i na forum sie zajrzalo). Ale do rzeczy.

I nie tłumaczcie się, że nie ma znaczenia czy dostałoby się dwie płyty DVD 4,7GB czy jedną z podwójną warstwą, bo przecież nie o to tutaj chodzi...

>>>No wiec zadaj sobie pytanie: O CO TU CHODZI. Czy chodzi ci o to, zeby dostac DWIE plytki (rozumialbym jakbys np. tapetowal sobie nimi sciane) czy tez zeby dostac duzo materialu, tak duzo, ze zmiescilby sie na dwoch plytkach DVD.

Ta zagrywka to moj pomysl i jestem z tego dumny, bardziej nawet niz z "kart graficzn(i)e ladnych" i 10CD!!! (pokrowiec na). Bo chodzi o to, by przykuc uwage potencjalnego odbiorcy. A jednoczesnie na samej okladce od razu jest wyjasnione o co chodzi. Ale jesli ktos poczuje sie oszukany, ze ma w pismie tylko jedna plytke, a chcial dwie, to gotow mu jestem - po odeslaniu DVD9 - przegrac zawarte tam pliki na dwie plytki DVD i odeslac. Klient nasz pan.

Jakies 1000 lat temu chlopaki licytowali sie na okladkach iloscia stron, np.150 stron... (chcielibysmy miec), drudzy przebili to bodaj 1000 stron (na 1000 lecie pisma), kontra byla bodaj 9 mld stron (na koniec Wszechswiata) - wszyscy uznali to za fajna zabawe i nikt sie nie plul, ze to oszustwo, bo nie ma 9 mld stron w pismie.,,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musialem sobie zadawac pytania o co tu chodzi bo to jasne od samego początku - zwracanie uwagi. I teraz kolejne pytanie: Smuggler ale czy uważasz za moralne i przyzwoite przykuwac uwagę poprzez wprowadzanie klienta w błąd mamiąc go pozorną obecnością "aż" dwóch płyt DVD ? ( "aż" dlatego napisalem, że calą sytację należy brać w kontekscie obecności konkurencji co nie daje dwóch płyty DVD, więc CDA z dwoma płytami może się komuś wydac lepsze i skłonić do zakupu pisma )
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do redakcji: Smuggler, jak Ci poszło w tym co sprawiło, żeś nas opuścił? :)

Coz, lepiej niz myslalem, choc nadal do konca jeszcze nie zrobilem tego, co chcialem. Wszystko tez wskazje, ze zaraz po deadline znikne na kolejne 2 tygodnie, tym razem juz na prawdziwe wakacje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musialem sobie zadawac pytania o co tu chodzi bo to jasne od samego początku - zwracanie uwagi. I teraz kolejne pytanie: Smuggler ale czy uważasz za moralne i przyzwoite przykuwac uwagę poprzez wprowadzanie klienta w błąd mamiąc go pozorną obecnością "aż" dwóch płyt DVD ? ( "aż" dlatego napisalem, że calą sytację należy brać w kontekscie obecności konkurencji co nie daje dwóch płyty DVD, więc CDA z dwoma płytami może się komuś wydac lepsze i skłonić do zakupu pisma )

Uwazam, ze miesci sie to w granicach dopuszczalnych przez reklame. Nikt w koncu nie twierdzi, ze czuje sie oszukanym przez Red Bulla, bo po wypociuu napoju ani nie lata, ani nie wyrosly mu skrzydelka.

A owe 2 DVD to TAKZE nieustanne przypomnienir roznym marudom, ze STALE cos do tego CDA dokladamy (po obnizce ceny). Bo 1 DVD9 ojednak nie to samo co 1 DVD, a jak "sprzedac" te roznice? Mozna by wprawdzie podac DVD i dodac DUUUZA 9, sugerujac ze to az 9 DVD w pismie - ale to chyba byloby mniej uczciwe niz te 2x wieksze DVD.

Nie twierdze naturalnie, ze ta nasza zagrywka jest jako ta lilia, biala i niewinna. Ale IMO miescie sie w granicach uczciwosci/reklamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż tyle że przed wypiciem Red Bulla nikt nie oczekuje ze będzie rzeczywiscie latał, chyba, że jest upośledzony lub za dużo smaży. A osoba, ktora pobieżnie spojrzy na okładkę i uzna, ze fajne pismo bo daje "aż" dwa DVD po zakupie pisma może się poczuć mocno rozczarowana, bo jednak oczekiwała właśnie dwóch płyt a nie jednej. I teraz należy się zastanowić czy taka osoba zrozumie, że nie ma róznicy czy są dwie płyty DVD 4,7GB albo jedna dwuwarstwowa czy po prostu wkurzy się i poczuje naciągnięta i będzie potem zniechęcać znajomych do kupowania CDA wieszając na was psy, że jesteście oszustami i naciągaczami, przez stosowanie takich nieprzyjemnych zagrywek marketingowych. Pewna zasada mówi, że niezadowolony klient potrafi napsuć mocno opinię, zrażając inne osoby ( w jakims bardziej porzekadełku niż realnej zasadzie mówi sie o 10 kolejnych osobach zniechęconych przez jednego niezadowolonego klienta :) )
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...