Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Thief (seria)

Polecane posty

@Blik - ja zacząłem od trzeciej części Thiefa, potem ukończyłem te starsze i jeśli miałbym być szczery to polecam zagrać we wszystkie części. Grafika co prawda zestarzała się okrutnie, ale klimat, grywalność i historia są tego warte. Naprawdę zachęcam do sięgnięcia po dwie pierwsze części, tym bardziej, że według mnie Era Metalu jest najlepsza ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blik

Broń Boże nie odpuszczaj sobie. Przy czym Thief I lepszy jest w wersji zwykłej, 2 z 3 nowych misji w wersji Gold mnie wkurzały, a Downwind Thieves' Guild już szczególnie - długość tej misji i konstrukcja etapu są karygodne. Gildia Magów - też źle pomyślany etap i za dużo tu zabawy w Tomb Raidera/jakąś platformówkę, ale już misja w operze jest bardzo fajnie zaprojektowana. Mimo wszystko jednak The Dark Project zostawiłbym sobie może jednak na koniec, za to The Metal Age jest naprawdę fenomenalne i tego przegapić nie można, zwłaszcza, że projekty etapów są najbardziej kapitalne z całej serii.

Grafika może i zalatuje naftaliną, ale nadal wygląda dobrze i stylowo, a cała reszta działa jak natura chciała. Ta gra się nie starzeje.

A o reboocie to ja bym założył oddzielny temat, bo to już nie jest seria Thief protestuje.gif.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o reboocie to ja bym założył oddzielny temat, bo to już nie jest seria Thief protestuje.gif.

No właśnie problem polega na tym, że póki nie ma gameplay'u to jesteśmy ograniczeni jedynie do domysłów i wyobrażeń. Z jednej strony: jestem pewien, że twórcy czują stare Thiefy i doskonale wiedzą co zrobić, by zadowolić starych fanów serii (np. możliwość przejścia gry omijając zagrożenie, a nie je eliminując). Z drugiej strony, to nieustępliwe działanie pod szerszą publikę i uczynienie ze skradanki gry dla każdego (co w samym swoim założeniu się kłóci) jest jednak niepokojące i kolejne wieści nie poprawiają humoru.

No nic, pozostaje czekać na gameplay.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam, że wszystkie "stare" Thiefy również polecam i pozdrawiam. Piotr Fronczewski.

Natomiast chciałbym jeszcze wrócić do poruszonej wcześniej kwestii zombiaków. Może dlatego, że Metal Age była moją ulubioną cześcią, ale akurat ich brak mi nie przeszkadza. Za to poważne ograniczenie elementów nadprzyrodzonych i owszem. Pewnie będzie się można pożegnać z klimatycznymi miejscówkami w stylu Nawiedzonej Katedry, czy Przytuliska, jak to gem zauważył w zapowiedzi.

Ale i tak oddałbym te Szachraje, enty i inne magiczne tałatajstwa za większy(tj. na poziomie poprzednich części) udział Pogan i Hammerytów. Ich rywalizacja, rytuały i nowomowa, wszystko to imho w znacznej mierze definiowało atmosferę Miasta, które bez nich może przypominać po prostu wariację XIXw. Londynu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego klasyczny Thief nie zadziałby w dzisiejszych czasach i dlaczego reboot będzie jak Dishonored?

Polecam obejrzeć sobie

zrobiony przez gości z Game Informera. Jest już w sieci jakiś czas, ale dopiero dzisiaj znajomy mi go podlinkował. Square Enix nie może sobie pozwolić na wydanie tak "nudnej" i niewyjaśniającej wszystkiego gry, bo współczesna klasa dziennikarzy ich zje (casus Twisted Metal 2012), a gra nie zejdzie z półek w zakładanej liczbie egzemplarzy. Straciłem wszelką nadzieję i do nowego Thiefa podejdę jak do Dishonored. To też dobra gra była.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

____, zupełnie zapomniałem o tym. W sieci jest już od ponad miesiąca. Powiem szczerze, po obejrzeniu tego przejścia zacząłęm się zastanawiać, czy nie było ustawione - z jednej strony gościu, który grał w tą grę, grywał w nią wcześniej, co widać po niektórych jego tłumaczeniach (na początku drugiej planszy tłumaczył strzały mchowe). Ale i tak popełniał masę totalnych błędów uniemożliwiających przejście gry (ogólnie czyniony hałas). Dwie rzeczy, które wzajemnie się likwidują.

Wkurzyłem się też w momencie z wodą święconą: niby widzą, że włączył się 30s timer, a z drugiej strony uparcie próbują pokazać, że gra jest niegrywalna, bo zombi są niezniszczalne (a widzą, że efekt się skończył, padają słowa komentujące ten fakt).

Albo ten playthrough był ustawiony, albo dziennikarze branżowi na zachodzie są rzeczywiście tak głupi, że w nic poza Call of Duty już nie są w stanie zagrać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.ps3site.pl/restart-thiefa-rodzi-sie-w-ogromnych-bolach/150546

Tak w sumie apropo nowych wieści dotyczących Thiefa można natknąć się także na plotki dotyczące tego jak wygląda produkcja w kuluarach i... nie brzmi to dobrze. Sprawy nie polepsza także twitter gościa z BioWare jaki w sumie potwierdził krążące plotki :/ Nie czaję tylko tej linijki o politykach ingerujących w proces tworzenia gry. Zaraz... jakich politykach? Wait, what? Nie wiem czy tu czasem nie chodziło o wydawców, ale wątpię czy autor newsa zrobił by taki błąd w tłumaczeniu. Ogółem wyłaniający się obraz kuluarów nie brzmi zbyt fajnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że to tylko plotki. Nic tak nie szkodzi grze, jak brak współpracy między każdym członkiem zespołu. Jak programista zrobi swoje, lvl designer swoje, to później okazuje się, że wszystko jest nie tak, jak trzeba

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo Dishonored... straciłem tylko kasę kupując go, wgl mi się nie spodobało nawet jej nie skończyłem bo jakoś mnie odrzuciło. Czy jako osoba której Dishonored nie przypadło do gustu zbytnio, która lubi Assassina, Deus Exa (HR) oraz innego gatunku gry z ciekawą fabułą i akcją owy Złodziej przypadnie do gustu? Pytam tu osób które grały w poprzednie serie i mają pojęcie jak ta gra możę wyglądać. Pytam jako osoba która nie grała w żadną część Thiefa, nie chce jej oceniać porównując do innych odsłon i należy do wąskiego grona osób które uważa fabułę mass effecta za jedną z najlepszych a ending trójki był dobry biggrin_prosty.gif

Nie oczekuje ambitnej i trudnej fabuły, ma być rozmach, epickość i akcja której nie zapomne. Czekać na tą grę czy już GTA V jest ambitniejsze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie odnoszę pozytywne wrażenia po obejrzeniu materiałów udostępnionych przez twórców. Moją największą obawą jest jednak to, że tym razem zamiast gry, w której jesteśmy zwykłym śmiertelnikiem, z ciągłym poczuciem zagrożenia i autentyczną potrzebą ukrycia, dostaniemy coś w stylu "jestem mistrzem, możecie mnie wszyscy cmoknąć, elo".

Mam odczucie, że twórcy uznali, że fanów serii ugłaskają jakimś szalonym śrubowaniem poziomu trudności, ale jak dla mnie najważniejszym elementem poprzednich gier było to wspomniane przed chwilą poczucie autentyczności. No cóż, niedługo się przekonamy, czy obawy były słuszne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej opłaca się grać od początku czy od razu zabrać się do najnowszej części? Ta nowa wygląda bardzo interesująco, i muszę powiedzieć, że w pre-orderze zamówiłem, ale nie wiem czy się nie wstrzymać z jej ograniem, na rzecz poprzedniczek ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze polecam zapoznanie się z pierwszymi Złodziejami od LGS(no i trzecią częścią też). Aczkolwiek z tego co słyszałem, wiele osób odstraszyła oprawa, więc przyda się wysoka tolerancjana modele składające się z paru polygonów na krzyż itp. archaizmy.

W razie czego mody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się martwicie, ale czy widzieliście i czytaliście ten artykuł?

http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=82904

Myślę, że drugi "Dishonored" nam nie grozi. Choćby dzięki takim pomysłom, jak tryb "Iron Man", tryb "No Kills or Knockouts" czy tryb "No Alerts". Wydaje mi się, że te tryby zbliżą nowego Thiefa do starej serii :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czemu akurat Dishonored miałby nam "grozić" - bardzo sympatyczna gra, a że nie zmuszała do wczytania gry natychmiast po wykryciu... nikt nie jest doskonały przecież.

A że nowy Thief będzie miał więcej możliwości skrojenia rozgrywki pod swoje indywidualne potrzeby, to też dobrze, chociaż nie jestem takim optymistą by sądzić, że to ukróci wszelkie narzekania, jak to się mord popełnia na cudownej niegdyś serii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc jest. Pierwszą recenzję gry napisano dla magazynu PlayMania (magazyn z Hiszpanii). Niby jest jakieś embargo, ale widocznie znaleźli się odważni. Wygląda na to, że gra nie będzie tragedią smile_prosty.gif

The Good:

stealth,

fluid control with lots of possibilities,

esthetics design,

sound.

The Bad:

sometimes the AI ??seems blind,

the rhythm fall short in the last third part of the game,

load times.

Graphic: 88

Sound: 90

Diversion: 92

Duration: 86

OVERALL: 90 out of 100

Jeśli chodzi o AI, to chyba zawsze musi być głupsze od gracza. Gdyby AI było jak ludzkie myślenie, to praktycznie nie dałoby się przejść gier, bo przeciwnik zablokowałby nam wszystkie możliwe drogi.

Mnie martwi tylko te czasy ładowania, ale może poprawią to przez te kilka dni (lub zaraz po premierze małym patchem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszą ocenę zawsze trzeba patrzeć z rezerwą. W ogóle recenzje trzeba raczej traktować z przymrużeniem oka, bo są w dużej części przedłużeniem marketingu. Gra wyjdzie to wypowiedzą się gracze i będzie wszystko wiadomo. Z kolei czasy ładowania będą się na pewno różnić w zależności od platformy. Jaka wersja była testowana?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro tak, to możliwe, że PC będzie miało lepszą optymalizację owych loadingów.

Mam kilka multiplatform na PC i PS4 (Tomb Raider, NFS Rivals, Battlefield 4) i nie zauważyłem tego, żeby gdzieś było szybciej. Myślałem, że testowane było na PS360. Jedyne co może w tym przypadku pomóc to SSD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, były głosy pewnych wieszczów, że coś się wśród gier AAA zmienia i Thief jest tego przykładem... Nie jest, to kolejna durna gra AAA, która wymagający, piękny i pięknie skonstruowany oryginał zamieniła w kierowaną do mas grę dla głupoludów.

Też oglądałem parę streamów i choć ogółem grafika i klimacik mi się podobają, tak uważam, że całość jest denna. Co mi się nie podoba:

- tona podobieństw do Dishonored: kółeczko wyboru ekwipunku, na siłę budowany klimat opresji, wulgaryzacja języka (gdzie te świetne dialogi z oryginałów, gdzie łacher, dlaczego zamiast tego są faki i szity?), misja w burdelu i inne takie drobne szczegóły... owszem, ta gra będzie lepsza niż dishonored, ale nie znaczyć to będzie, że będzie dobra;

- sekwencje pościgów: ok, Thiefy też takie miały, ale domyślnie gracza wrogowie nie widzieli, więc można było się przekraść bokiem miast "dramatycznej" sceny pościgowej pełnej fajerwerków, która budzi tyle emocji, co nic;

Kiedy wreszcie twórcy dzisiejszych crapów zrozumieją, że emocje budzi taka gra, w której gracz decyduje o wszystkim sam i ma szerokie pole do działania, co daje mu możliwość własnoręcznego wyreżyserowania takiej "sceny pościgu"? Ta dzisiejsza papka (dobrze, że chociaż QTE nie ma...) nie jest W OGÓLE ekscytująca.

No i ta atmosfera opresji - to jest durne, że dzisiaj trzeba wszystko podkreślać i nieustannie mówić współczesnym odbiorcom, co się na ekranie dzieje. Poza tym nie wiem dlaczego twórcy na siłę tworzą taki "ciężki" klimat. Przecież nikt się tym nie przejmie! Działa coś dokładnie odwrotnego: oryginalne Miasto jest piękne, urokliwe na swój sposób i ma niezwykły, unikalny klimat, gracz się z nim utożsamia, także ze względu na prześmiewczy, ironiczny charakter Trylogii Strażników. To było coś, nie to co dziś. Co jeszcze? Dialogi, które są zbiorem zdań na siłę kreowanych na tzw. "memorable quotes".

Zobaczymy jak z resztą, ale widzę, że od czasów Deadly Shadows nic się nie ruszyło. Niby taki postęp w technologii, a nadal mamy małe mapy, durne AI i ciągłe ekrany ładowania, a te ogromne ilości pieniędzy są przejadane chyba przez marketing i kiepskie zarządzanie funduszami.

Dodam jeszcze, że choć ludzie są podjarani szerokim wachlarzem opcji odnośnie poziomu trudności, są osobniki twierdzące, że to będzie najtrudniejszy Thief w historii, ale ja myślę, że to może być klapa z powodu niewyważenia. Powód jest prosty - chociażby konstrukcja poziomów jest kiepska. No i ten nieszczęsny Focus - da się go wyłączyć, ale przecież gra jest obudowana wokół tej opcji. Thiefy były zawsze ćwiczeniem na spostrzegawczość, a teraz pewnie trzeba będzie używać Focusa, bo inaczej ciężko będzie coś sensownego wykryć. Nie wiem, zobaczymy.

No i co mamy? Grę skupiającą się na "opowiadaniu historii", czyli nie możemy skakać, gdy nie trzeba, nie możemy wszędzie używać haka, a immersję pewnie szlag jasny trafił, bo mamy ograniczone pole manewru, a wszystkie akcje "filmowe" trwają za długo. Ekstra. Roy głupio mówił, że "klasyczne Thiefy są bardzo mocno oparte na narracji, to ich główny filar".

Kiedy developerzy wreszcie zrozumieją, że gry NIE SĄ narracją, a świat przedstawiony to NIE JEST fabuła? Tamte gry to był fantastyczny sandbox, zwłaszcza dwójka i (w mniejszym stopniu) trójka, dawały szansę na kreowanie niesamowitych sytuacji i to one były ekscytujące, a nie jakieś najeżone skryptami sceny pościgu. O przygodach z Thiefów mógłbym opowiadać, o żadnej dzisiejszej grze tak się nie da. I to sprawia, że maks. po kilku latach się o dzisiejszych grach AAA zapomina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sypnęło recenzjami. Są bardzo poniżej oczekiwań. 68% na X1, 72% na PS4. Zabugowane, uproszczone, z kiepskim level designem, pozbawione wyrazu, taka se fabuła. Mało kto jedzie po całości, większość recenzentów twierdzi, że to całkiem przyjemna gra - ale naprawdę nie chwali niemal nikt.

You blew it, Eidos. Trzeba było robić nowego Deus Eksa.

(Swoją drogą - trzy gry AAA w lutym i wszystkie trzy obrywają od recenzentów... coraz bardziej jestem przekonany, że standardy oceniania się zmieniają)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, tak to jest z projektami, które "mielą się" przez 5-6 lat i są kilkukrotnie przebudowywane.

Niemniej, sam jestem ciekaw. Nie zagra, od razu, ale niektóre recenzje są... Nieco dziwne. Niektórzy krytykują nawet nacisk na pozostawanie w ukryciu i konieczność zbierania różnych świecidełek tongue_prosty.gif

- customizacja poziomu trudności robi wrażenie. Można narzekać, że to tylko ficzer dla ugłaskania fanów, ale mi się strasznie podoba.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...