Skocz do zawartości

Dota 2


Bethezer

Polecane posty

Też mam takie podejście, po prostu jak zaczynałem to dawałem te tryby żeby poznać postacie, gdyż sam z siebie bym tego prędko nie zrobił (przedawkowywałem liona na początku :D ).

A ja miałem przypadek z 5 carrymi.

Nie jestem pewien czy mamy to samo na myśli. Chciałem napisać, że wątpię w tak chamski element losowy żeby gra dobrała piątce osób, po 3 razy każdej, postacie tego samego typu na SD, nie zwykły wybór ze strony drużyny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Na SD taka szansa jest oczywiście zdecydowanie mniejsza niż na AR, ale jednak, mogą się zdarzyć jednostki-parapety i bez dogadywania się z drużyną wybrać postać. Ile to razy Wam się zdarzyło, że kulturalnie piszecie/pytacie na czacie że idziecie/możecie iść na daną pozycję, po czym ktoś to olewa i pluje jadem bo idziecie na mida/dżunglę/safelane a on też chciał iść? Toć to nie do pomyślenia, winniście się domyśleć czego on chce! I jeszcze ma czelność oponować jak taki przypadek pisze by w podskokach z linii odejść? "OMFS it's gg report him, L2P noob". To nie jest nawet frustrujące. To jest smutne, że w niektórych grach brakuje elementu jak podstawowa komunikacja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up na wszystkie gry które rozegrałem nie w teamie z kolegami zdarzyła mi się do tej pory jedna, w której ktoś pisał ze mną na jakiej pozycji się ustawimy (co w sumie jest zrozumiałe; ja miałem snajpera, on invokera). A wczoraj to nawet była taka sytuacja że ustawiam się na mapie w lobby na bocie, gra się zaczęła, ustawiam się tam po czym idę od kompa na 40 sekund i... poszedłem na mida jako crystal maiden. Przeciwko death prophet. Mecz przegraliśmy, chociaż ja linię utrzymałem.

W ogóle zauważyłem że na drafcie nie tyle zdarza się że ktoś nie ogarnie postaci, o ile grają tam ludzie, którzy z dotą mają kontakt po raz pierwszy. Na wszystkie gry zdarzyło mi się chyba 3 razy żeby support nie bawił się autoatakiem, nie wbijał się w środek imprezy czy kupował kuriera. O wardach nawet nie wspomnę. Może za dużo wymagam jak na swój pułap poziomów/zwycięstw (czy co to tam liczy) ale jest to trochę demotywujące jak kilka razy z rzędu linię przegrywa się przez brak złota jako carry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grasz mecze rankingowe czy te drugie? Tak z ciekawości pytam.

ja rzadko gram postacią supporta z tego powodu, że po prostu nie jestem w stanie zdzierżyć tego że w pubach jest taka opinia, że "support ma nie farmić, być w pełni wyposażony i jeszcze kupować wardy". Naprawdę nie potrafię zdzierżyć tego i mam ochotę takim klientom się na chama wbić na linię i zabierać/utrudniać im farmę by pokazać, jak to jest. N o ijeszcze za bardzo nią nie umiem :P Podstawy znam, ale tylko podstawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie śmieszą narzekania że grają ludzie po raz pierwszy... a co mają zacząć grać po 300 meczu? Ludzie to jest gra, zabawa. Ostatnio gość do mnie wyskoczył bo słabo zagrałem bodajże lionem. Mówię że pierwszy raz gram tą postacią...a ten do mnie że powinienem grać kilkadziesiąt meczów z botami... i co jeszcze? Nie po to gram w mmo żeby grać z botami :-) Wszyscy "pro" powinni grać pro. Jest taka opcja przecież, czemu nie gracie z graczami pro tylko męczycie się z "noobami"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sharp_one Nie musisz grać kilkadziesiąt meczów z botami, ale miło by było z Twojej strony, gdybyś daną postacią jeden lub dwa mecze z botami zagrał. Chociażby po to, żebyś mógł na spokojnie przeczytać co jest napisane w poradnikach zawartych w grze. Nie ma takiej opcji, że wszyscy "pro" grają z "pro". MM to jest dyskusyjna sprawa w każdej tego typu grze tongue_prosty.gif.

Zresztą sam tego nie rozumiem - po co grać postacią, którą wcześniej się nie grało, nie wiedząc jaki rodzaj przyjemności z granią nią wypływa (ktoś może lubi bardziej grać supportem? ktoś carrym? ktoś lubi postaci z dobrym escape mechanics? ktoś bardziej tanka?) i ryzykować, że nie tylko sobie popsuje się zabawę, ale też innym?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<Facepalm> No to od tego właśnie są gry z botami. Jak powiedział Alpharadious, można tam zaznajomić się z postacią, poczytać poradniki, co pozwala poznać mocne i słabe strony postaci. Nie dziwię się frustracji graczy, gdy ktoś "lami" niemiłosiernie jakąś postacią, a później tłumaczy się, że: "idzie mu słabo, bo pierwszy raz gra tą postacią i w ogóle czego ode mnie chcecie?". Napisałeś, że to gra i zabawa, ale takie jednostki potrafią zepsuć mecz, a zabawy nie ma, bo jak wiadomo duch rywalizacji jest silniejszyicon_razz.gif. Dlatego powinno się korzystać z meczy z botami, bo po coś zostało to wstawione do gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jeszcze powiesz, że robisz tak w rankedach to... ARGHH. W grze tak zespołowej jak dota, to powinno się też patrzeć na to czy nie psujesz zabawy innym. Ok, nie ma nic złego w poznawaniu nowych postaci poprzez granie nią, ale ja nie gram po to żeby cię uczyć. Jak widzę takich ludzi to robię się smutny, bo szanse na wygraną bardzo maleją, a ja nie mam nawet na to wpływu.

PS Przed chwilą właśnie miałem w drużynie takiego Furiona, więc smutek jest bardzo świeży :(.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już tak robię, że gram nową postacią akurat na normalu, to zapoznaje się ze skillami itd. ale bardzo ostrożnie gram, potem patrze jak działają poszczególne skille i widzę jak agresywnie daną postacią można śmigać, nie chodzę na boty ze względu na to, że tam grają naprawdę osoby takie, że nawet z nimi przegrają..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<Facepalm> No to od tego właśnie są gry z botami. Jak powiedział Alpharadious, można tam zaznajomić się z postacią, poczytać poradniki, co pozwala poznać mocne i słabe strony postaci. Nie dziwię się frustracji graczy, gdy ktoś "lami" niemiłosiernie jakąś postacią, a później tłumaczy się, że: "idzie mu słabo, bo pierwszy raz gra tą postacią i w ogóle czego ode mnie chcecie?". Napisałeś, że to gra i zabawa, ale takie jednostki potrafią zepsuć mecz, a zabawy nie ma, bo jak wiadomo duch rywalizacji jest silniejszyicon_razz.gif. Dlatego powinno się korzystać z meczy z botami, bo po coś zostało to wstawione do gry.

Po to jest Multi żeby grać z ludźmi. Sory, ale ja gram dla przyjemności i nie mam zamiaru tracić czasu na czytanie jakiś poradników czy trenowanie. Zostawmy to profesjonalistom. Zawsze mnie śmieszą gracze poświęcający czas na bycie "pro" żeby pokozaczyć do innych graczy na publicznych grach... chcesz kozaczyć to startuj w lidze i pokaż na co Cię stać. Jak masz takie podejście to nie graj, bo psujesz innym rozrywkę. Taki "pro" ciskacz zawsze psuje grę drąc się na innych jak to oni lamią, żenada.

A jak jeszcze powiesz, że robisz tak w rankedach to... ARGHH. W grze tak zespołowej jak dota, to powinno się też patrzeć na to czy nie psujesz zabawy innym. Ok, nie ma nic złego w poznawaniu nowych postaci poprzez granie nią, ale ja nie gram po to żeby cię uczyć. Jak widzę takich ludzi to robię się smutny, bo szanse na wygraną bardzo maleją, a ja nie mam nawet na to wpływu.

PS Przed chwilą właśnie miałem w drużynie takiego Furiona, więc smutek jest bardzo świeży sad_prosty.gif.

Straszne, naprawdę.

Jeżeli już tak robię, że gram nową postacią akurat na normalu, to zapoznaje się ze skillami itd. ale bardzo ostrożnie gram, potem patrze jak działają poszczególne skille i widzę jak agresywnie daną postacią można śmigać, nie chodzę na boty ze względu na to, że tam grają naprawdę osoby takie, że nawet z nimi przegrają..

Dla mnie gra z botami jest dla pro testujących jakieś zagrania, kombinacje których nie chcą pokazywać przed oficjalnymi turniejami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sharp_one

Szanuję to, że chcesz mieć zabawę w grze, grając z ludźmi, ale Twoje hulaszcze podejście do grania postaciami których się nie zna z nastawieniem "jakoś to będzie" jest... dziecinne. Niszczysz takim sposobem grania przyjemność z gry innym osobom, które oprócz tego że grają to chcą również wygrać, co w przypadku nieznania danej postaci może przynieść porażkę. Pół biedy jak to jest postać wsparcia ale jeśli się lami midderem/hard carry to pozamiatane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TimeX piszesz jakbym twierdził że uczę się klawiszologii podczas jakiś arcyważnych meczy :-)

Umiem w to grać, przeszedłem samouczek i to wystarczy by dobie pograć na publicznych grach. Jak już pisałem, jesteś "pro" to idź grać z pro - jest taka opcja. Tylko takie kozaki nie pójdą bo ich wywalą za lamienie ;-)

Naprawdę jest tylko parę typów postaci i ról a różnice w postaciach nie są tak duże żeby to robiło różnicę w publicznych grach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam że nie umiesz grać. Chodzi mi o to, że ton Twej wypowiedzi sugeruje że testowanie nowych postaci przez Ciebie odbywa się w meczach publicznych, z minimalną wiedzą o niej. A co do tej części o byciu pro, nie napisałem nigdzie że za jakiegoś się uważam. Wiem, wiadomość skierowana do wszystkich. Może napisz, co wg. Ciebie definiuje kogoś jako "pro"?

A różnice w postaciach może są małe, ale jednak, różnice robią, nawet w pubach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sharp_one

1. O co ci chodzi z tym "pro"? Czy ktoś zachowuje się tu jak gracz Dream League i nadczłowiek? Nie widzę tu nikogo takiego.

2. Mówisz, że nasze podejście jest żenujące. Ok twoja sprawa, ale moim zdaniem naprawdę żenujące jest to, że stawiasz siebie ponad 4 graczy, którzy są z tobą w zespole i chcą wygrać mecz. Nie powiem troszkę samolubne zachowanie. Ale nie mnie oceniać bo jestem żenujący i w ogóle powinienem skończyć dyskusję z Jaśnie Oświeconym Panem Sharp_one.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TimeX gram na zwykłych meczach bo nie mam jeszcze poziomu na rankingowe (zacząłem grać... jakoś niedawno. Kilka tygodni temu max).

Nie twierdzę, że support ma w jakiś sposób wykombinować to wszystko o czym pisałeś, sam często pozwalam supportom zgarnąć jakieś last hity. Ale co chwila zdarzają się jakieś sytuacje, które są bolesne. Na przykład mój pierwszy mecz "samemu" - miałem na linii Vengeance'a który zgarniał wszystkie last hity, za każdym razem wpakowywał się między creepy i graczy itp. To jest moim zdaniem nieco za dużo. Tak samo jak ustawianie autoataku i koniec, niech postać atakuje. Chyba nawet w tutorialu twórcy uczą o tym, że atakuje się creepy, które można zabić jednym ciosem. A znajomość przynajmniej samouczka to dla mnie podstawa na drafcie, który jest trybem dosyć trudnym (choć jednocześnie dostarczającym dużo frajdy, nie powiem).

A tak swoją drogą, ja sam jeżeli mam grać supportem to albo crystal maiden albo Lina. Venomancer też jeszcze ujdzie. Ale ogólnie ten typ postaci mi się wybitnie nie podoba, głównie przez natłok zadań (wardy, deny, wyczucie ogłuszenia itd).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zgadzam się z Sharp_one. Trenowanie na botach mija się z celem, można sobie pograć ze 2-3 gry, ale tylko po to, żeby sprawdzić jak działają umiejętności. Walka z żywymi to zupełnie co innego i tylko tam można się czegokolwiek nauczyć. Ja nie mam pretensji jak ktoś słabo gra, bo mało zna daną postać. Bardziej denerwują mnie gracze, którzy w ogóle się nie komunikują z zespołem, grają bez głowy (dając się łatwo zabić) i zupełnie nie starają się pomagać przy teamfightach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sharp_one

1. O co ci chodzi z tym "pro"? Czy ktoś zachowuje się tu jak gracz Dream League i nadczłowiek? Nie widzę tu nikogo takiego.

A czy ja wytknąłem kogoś z imienia? Nie, mówię o ogólnej postawie niektórych graczy, którzy wręcz zabraniają graczom którzy nie poświęcają setek godzin na szlifowanie umiejętności gry. Takie osoby właśnie zachowują się jak jakiś nadczłowiek czy członek Dream League (cokolwiek to jest). Ale podobno uderz w stół...

2. Mówisz, że nasze podejście jest żenujące. Ok twoja sprawa, ale moim zdaniem naprawdę żenujące jest to, że stawiasz siebie ponad 4 graczy, którzy są z tobą w zespole i chcą wygrać mecz. Nie powiem troszkę samolubne zachowanie. Ale nie mnie oceniać bo jestem żenujący i w ogóle powinienem skończyć dyskusję z Jaśnie Oświeconym Panem Sharp_one.

W którym miejscu :

a) Stawiam się ponad kogokolwiek? Raczej wręcz przeciwnie występuję przeciwko takim zachowaniom!

b) Twierdzę, że nie chcę wygrać meczu czy sabotuję grę żeby członkowie mojej drużyny nie wygrali? Wręcz przeciwnie umiem grać i staram się zagrać tak żeby wygrać, jak zresztą każdy. Czasem po prostu jestem słabszy od kogoś kto ma 300, 500 czy 1000 godzin rozegranych.

Z Twojej wypowiedzi rozumiem, że gracz który chce sobie zagrać na publicznej nierankingowej grze nie może tego zrobić, bo Ty wielki gracz mu zabraniasz. Rozumiem, że tylko "pro" gamerzy mogą grać i jak jesteś słabszy w naszą gierkę to wyp...

To jest moim zdaniem żenująca postawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym chciał żebyście spuścili z tonu. Bez tekstów o "jaśnie oświeconych panach", "wielkich graczach" i bez wulgaryzmów (w całości czy w części - to nie ma znaczenia).

Co do samego tematu dyskusji - na botach można poznać postać, yesh, ale nauczyć się dobrze grać to niekoniecznie, bo boty nie działają tak spontanicznie jak gracze. Choć na gry próbne radziłbym brać znajomych tak, by w razie czego miał kto ratować sytuację, a w najgorszym razie - nie dostawałby palpitacji po przegranej. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TimeX piszesz jakbym twierdził że uczę się klawiszologii podczas jakiś arcyważnych meczy smile_prosty2.gif

Umiem w to grać, przeszedłem samouczek i to wystarczy by dobie pograć na publicznych grach. Jak już pisałem, jesteś "pro" to idź grać z pro - jest taka opcja. Tylko takie kozaki nie pójdą bo ich wywalą za lamienie wink_prosty2.gif

Naprawdę jest tylko parę typów postaci i ról a różnice w postaciach nie są tak duże żeby to robiło różnicę w publicznych grach.

Nie no, w ogóle nikogo nie wymieniasz z imienia. To z nożycami zostawię bez komentarza...

Dobra lecimy dalej. Cała dyskusja tyczy się tego, że ktoś gra pierwszy raz postacią i niszczy mecz, a później ma wymówkę: "bo ja pierwszy raz grałem tą postacią, omg o co wam chodzi?". Ja rozumiem, że jak ktoś się czuje na siłach to niech gra tą postacią od początku z graczami, ale ileż razy można spotkać człowieka, który pcha się na mida Pudgem albo Invokerem i przegrywa reszcie drużyny mecz. Innym bardzo irytującym zjawiskiem (ale tylko na niskim levelu, bądź gdy trafi się na kogoś zza wschodniej granicy) jest branie hard carry i próba rushowania killi. Taki osobnik nie wie, że zamiast bezcelowego próbowania zabijania i divovania pod tower kończącego się zwykle śmiercią, hard carry musi się farmić by zdominować później mecz. Tak samo irytujący są supporci grający jako hard carry itp.

W którym miejscu :

a) Stawiam się ponad kogokolwiek? Raczej wręcz przeciwnie występuję przeciwko takim zachowaniom!

b) Twierdzę, że nie chcę wygrać meczu czy sabotuję grę żeby członkowie mojej drużyny nie wygrali? Wręcz przeciwnie umiem grać i staram się zagrać tak żeby wygrać, jak zresztą każdy. Czasem po prostu jestem słabszy od kogoś kto ma 300, 500 czy 1000 godzin rozegranych.

Z Twojej wypowiedzi rozumiem, że gracz który chce sobie zagrać na publicznej nierankingowej grze nie może tego zrobić, bo Ty wielki gracz mu zabraniasz. Rozumiem, że tylko "pro" gamerzy mogą grać i jak jesteś słabszy w naszą gierkę to wyp...

To jest moim zdaniem żenująca postawa.

a) W twojej drużynie oprócz ciebie jest 4 graczy. Grając jakąś postacią pierwszy raz ryzykujesz, że pójdzie ci słabo/nie wykorzystasz potencjału postaci ponieważ nie rozumiesz do końca jej mechaniki. Czyli osłabiasz swój zespół co dalej prowadzi do utrudnienia zwycięstwa. Celem gry w Dotę jak i w innych grach zespołowych jest zwycięstwo, do którego prowadzi współpraca graczy w drużynie. No i tu dochodzimy do konfliktu interesów, ponieważ gracz grający pierwszy raz postacią nie może skupić się na współpracy i na jak najbardziej efektywnym wykorzystaniu atutów postaci w takim stopniu jak osoba, która grała tą postacią chociaż raz i wie z czym to się je. W ten sposób osłabiasz szansę swojej drużyny na końcowy sukces. Myślę, że raczej każdy woli wygrywać niż przegrywać, więc stawiasz się sam ponad 4 innych graczy, którzy znają mechanikę swojej postaci. Jest to moim zdaniem troszeczkę egoistyczne. Grając w jakąś zespołową grę bierzesz na siebie odpowiedzialność, za to że zrobisz co w twojej mocy dla dobra drużyny, a branie postaci którą się nigdy nie grało i nie zna się jej mechaniki jest jaskrawym brakiem tej odpowiedzialności.

Przecież nie ma nic bardziej poprawiającego humor po powrocie ze szkoły czy pracy jak osobnik, który gra pierwszy raz daną postacią i niszczy mecz, który mógłby być wyrównany, gdyby tylko dana osoba weszła nawet na kilka minut na boty, sprawdziła jak działa dany skill, dobrała sobie odpowiedni build/poradnik.

b) Niczego takiego nie twierdzisz. Stwierdzam jedynie fakty, a fakty są takie, że gracz który grał chociaż raz daną postacią i wie o co chodzi jest o wiele bardziej pomocny dla swojej drużyny niż osoba, która musi przeczytać opisy umiejętności, bądź poszukać poradnika jakie itemy kupić, ponieważ gra pierwszy raz.

No to źle rozumiesz. Pragnę tylko poszanowania dla czasu i nerwów innych graczy. Czy tak trudno wejść na chwilę ma boty i wykonać czynności które wcześniej wymieniłem? Rozumiałbym to całe zgorszenie jakbym wymagał zagrania 100 meczów na botach, ale tak podstawowe rzeczy można wykonać w kilka minut i oszczędzić flame'u w tej i tak nabuzowanej negatywnymi emocjami społeczności. I znowu zwracasz się do mnie jakimiś niepotrzebnymi tytułami...

Te przykłady nie były skierowane do ciebie więc nie bierz ich do siebie. Chciałem pokazać tylko sedno problemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, w ogóle nikogo nie wymieniasz z imienia. To z nożycami zostawię bez komentarza...

Jak widać bardzo trafne porównanie.

Dobra lecimy dalej. Cała dyskusja tyczy się tego, że ktoś gra pierwszy raz postacią i niszczy mecz, a później ma wymówkę: "bo ja pierwszy raz grałem tą postacią, omg o co wam chodzi?". Ja rozumiem, że jak ktoś się czuje na siłach to niech gra tą postacią od początku z graczami, ale ileż razy można spotkać człowieka, który pcha się na mida Pudgem albo Invokerem i przegrywa reszcie drużyny mecz. Innym bardzo irytującym zjawiskiem (ale tylko na niskim levelu, bądź gdy trafi się na kogoś zza wschodniej granicy) jest branie hard carry i próba rushowania killi. Taki osobnik nie wie, że zamiast bezcelowego próbowania zabijania i divovania pod tower kończącego się zwykle śmiercią, hard carry musi się farmić by zdominować później mecz. Tak samo irytujący są supporci grający jako hard carry itp.

LoL, naczytałeś się poradników jakiś "pro" i nie potrafisz wyjść poza schematy. Grałem w drużynie gdzie Pudge i Invoker obaj grali na mid i zniszczyliśmy przeciwników których wymówką było "nie umiecie grać, tak się nie gra". To naprawdę nie jest fizyka kwantowa, masz zabić przeciwnika więcej razy niż on Ciebie, kupić mocne przedmioty i zniszczyć wrogą bazę. Jak ktoś robi coś źle to zrobi to raz, drugi, dziesiąty, piętnasty i spoko nie ma problemu. Po to są gry publiczne i nierankingowe żeby mieć fun. A jak ktoś ma problemy, że przegrywa to jak już mówiłem niech gra tylko z innymi "pro" albo niech nie gra i nie psuje innym zabawy.

a) W twojej drużynie oprócz ciebie jest 4 graczy. Grając jakąś postacią pierwszy raz ryzykujesz, że pójdzie ci słabo/nie wykorzystasz potencjału postaci ponieważ nie rozumiesz do końca jej mechaniki. Czyli osłabiasz swój zespół co dalej prowadzi do utrudnienia zwycięstwa. Celem gry w Dotę jak i w innych grach zespołowych jest zwycięstwo, do którego prowadzi współpraca graczy w drużynie. No i tu dochodzimy do konfliktu interesów, ponieważ gracz grający pierwszy raz postacią nie może skupić się na współpracy i na jak najbardziej efektywnym wykorzystaniu atutów postaci w takim stopniu jak osoba, która grała tą postacią chociaż raz i wie z czym to się je. W ten sposób osłabiasz szansę swojej drużyny na końcowy sukces. Myślę, że raczej każdy woli wygrywać niż przegrywać, więc stawiasz się sam ponad 4 innych graczy, którzy znają mechanikę swojej postaci. Jest to moim zdaniem troszeczkę egoistyczne. Grając w jakąś zespołową grę bierzesz na siebie odpowiedzialność, za to że zrobisz co w twojej mocy dla dobra drużyny, a branie postaci którą się nigdy nie grało i nie zna się jej mechaniki jest jaskrawym brakiem tej odpowiedzialności.

Przecież nie ma nic bardziej poprawiającego humor po powrocie ze szkoły czy pracy jak osobnik, który gra pierwszy raz daną postacią i niszczy mecz, który mógłby być wyrównany, gdyby tylko dana osoba weszła nawet na kilka minut na boty, sprawdziła jak działa dany skill, dobrała sobie odpowiedni build/poradnik.

A czemu zakładasz, że tych 4 graczy to tacy wielcy "pro"? Dlaczego grając dobrze mam osłabiać zespół? Wymyślasz sobie. Oczywiście że ktoś grający 1 raz nie będzie wymiatał jak ktoś po 1000 godzinach, ale nie wymagajmy żeby wymagać od każdego takiej samej liczby godzin przed pierwszym meczem. Nie każdy jest jakimś no lifem albo profesjonalnym, zarabiającym na tym graczem dla którego jakaś gra to całe jego życie.

b) Niczego takiego nie twierdzisz. Stwierdzam jedynie fakty, a fakty są takie, że gracz który grał chociaż raz daną postacią i wie o co chodzi jest o wiele bardziej pomocny dla swojej drużyny niż osoba, która musi przeczytać opisy umiejętności, bądź poszukać poradnika jakie itemy kupić, ponieważ gra pierwszy raz.

Jasne, jasne. Jak ktoś rozegrał 1000 godzin to jest bardziej pomocny i tylko tacy mają w ogóle prawo grać. Wiesz co, poszukaj sobie taką grupkę i w kółeczku wzajemnej adoracji sobie grajcie jak powinno się grać z buildami, strategiami itd. Bo to takie fajne powielać czyjeś schematy gry bez własnej inwencji i myślenia...

No to źle rozumiesz. Pragnę tylko poszanowania dla czasu i nerwów innych graczy. Czy tak trudno wejść na chwilę ma boty i wykonać czynności które wcześniej wymieniłem? Rozumiałbym to całe zgorszenie jakbym wymagał zagrania 100 meczów na botach, ale tak podstawowe rzeczy można wykonać w kilka minut i oszczędzić flame'u w tej i tak nabuzowanej negatywnymi emocjami społeczności. I znowu zwracasz się do mnie jakimiś niepotrzebnymi tytułami...

Społeczność jest nabuzowana właśnie przez takie podejście zabraniające nowym w ogóle grania. Najlepiej jakby każdy grał według jednego schematu, tylko na kogo byście wtedy zganiali przegrany mecz, bo żaden z "pro" nigdy nie powie, że "sory zawaliłem" nawet jak ma 0 kill 30 death i wymówkę "bo nie mogłem farmić", "bo on wybrał x a powinien y i mi pomagać". Wszyscy winni tylko nie "pro", bo jak to on przecież grał buildem i schemat miał z "pro" stronki.

Te przykłady nie były skierowane do ciebie więc nie bierz ich do siebie. Chciałem pokazać tylko sedno problemu.

Ależ oczywiście, nawet przez chwilę nie myślałem że Twój post jest skierowany do mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LoL, naczytałeś się poradników jakiś "pro" i nie potrafisz wyjść poza schematy. Grałem w drużynie gdzie Pudge i Invoker obaj grali na mid i zniszczyliśmy przeciwników których wymówką było "nie umiecie grać, tak się nie gra". To naprawdę nie jest fizyka kwantowa, masz zabić przeciwnika więcej razy niż on Ciebie, kupić mocne przedmioty i zniszczyć wrogą bazę. Jak ktoś robi coś źle to zrobi to raz, drugi, dziesiąty, piętnasty i spoko nie ma problemu. Po to są gry publiczne i nierankingowe żeby mieć fun. A jak ktoś ma problemy, że przegrywa to jak już mówiłem niech gra tylko z innymi "pro" albo niech nie gra i nie psuje innym zabawy.

1.Czyli jeśli korzystam z doświadczenia innych, bardziej doświadczonych graczy robię błąd? Błędem jest nie korzystanie z materiałów, które w łatwy sposób przyswajają mi wiedzę o grze daną postacią.

2.Wiele razy grałem mecze w których była bitwa o miejsce na midzie, wiele razy też miałem na midzie kombo Pudge+Invo. Nie wygrałem w takiej sytuacji ani razu. Moje słowo przeciw twojemu.

3.O żadnej fizyce kwantowej nie ma mowy, ale o jak najbardziej efektywnym wykorzystaniu postaci już tak. To nie mają być "mocne" przedmioty, one mają być odpowiednie dla danego bohatera.

4. Czym różnisz się od tych jak to mówisz "pro graczy" wyganiając ludzi mających nadzieję na normalną, wyrównaną, emocjonującą rozgrywkę na rankedy? Rankedy które moim zdaniem mają gorszy poziom od normali spowodowany ogromną liczbą trolli i innych takich osobników.

A czemu zakładasz, że tych 4 graczy to tacy wielcy "pro"? Dlaczego grając dobrze mam osłabiać zespół? Wymyślasz sobie. Oczywiście że ktoś grający 1 raz nie będzie wymiatał jak ktoś po 1000 godzinach, ale nie wymagajmy żeby wymagać od każdego takiej samej liczby godzin przed pierwszym meczem. Nie każdy jest jakimś no lifem albo profesjonalnym, zarabiającym na tym graczem dla którego jakaś gra to całe jego życie.

1.Nie zakładam, że są oni "pro". Zakładam, że chcą wygrać i wiedzą jak się gra postacią, którą spickowali w danym meczu.

2. Nie wymagam wymiatania daną postacią w pierwszym meczu. Chciałbym tylko, aby każdy gracz zapoznał się z podstawami, skillami itp.

3. Nie wiem z czego wynikają twoje nadinterpretacje o byciu no lifem lub osobnikiem dla którego ta gra jest całym życiem, ale ten przykład jest wyjątkowym przejaskrawieniem.

Jasne, jasne. Jak ktoś rozegrał 1000 godzin to jest bardziej pomocny i tylko tacy mają w ogóle prawo grać. Wiesz co, poszukaj sobie taką grupkę i w kółeczku wzajemnej adoracji sobie grajcie jak powinno się grać z buildami, strategiami itd. Bo to takie fajne powielać czyjeś schematy gry bez własnej inwencji i myślenia...

Zostawię to bez komentarza...

Społeczność jest nabuzowana właśnie przez takie podejście zabraniające nowym w ogóle grania. Najlepiej jakby każdy grał według jednego schematu, tylko na kogo byście wtedy zganiali przegrany mecz, bo żaden z "pro" nigdy nie powie, że "sory zawaliłem" nawet jak ma 0 kill 30 death i wymówkę "bo nie mogłem farmić", "bo on wybrał x a powinien y i mi pomagać". Wszyscy winni tylko nie "pro", bo jak to on przecież grał buildem i schemat miał z "pro" stronki.

Gdzie ja zabraniam komukolwiek grania w tą grę? Wyraziłem tylko pragnienie, aby każdy przed pierwszym meczem daną postacią wszedł jednorazowo (!) na boty i zapoznał się z postacią, żeby nie było później nieciekawych sytuacji.

Czytanie ze zrozumieniem do poprawy. Przeinaczanie i tworzenie faktów na swoją korzyść solidna 5.

Dyskusja przybiera bardzo nieprzyjemny charakter, więc nie chcę się narażać moderacji rolleyes.gif .

Z mojej strony EOT.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się mylę, ale rozwiązaniem powinno być granie w gry rankingowe. Sam znam się na postaciach - wystarczająco dobrze, żeby wiedzieć co robię - ale nie gram w rozgrywkach rankingowych, bo nie potrzebuję ciśnienia na "skill" i "bycie lepszym". Chcę po prostu pograć z innymi i wynik nie jest tutaj najważniejszy, a przyjemnie spędzony czas. Czasem nieźle się bawiłem nawet przy porażkach, bo trafiłem na ludzi, którzy mieli poczucie humoru i byli w stanie (serdecznie) pośmiać się (na czacie drużynowym) z tego, że udało się nam zabić jednego przeciwnika. Pewna doza poszanowania należy się wszystkim grającym, bo bez nich nie byłoby gry. Wyłączając - oczywiście - tych, którzy są chamscy wobec innych graczy. Tych wystarczy po prostu raportować i zignorować. Dlatego jak ktoś chce "profesjonalizmu" to raczej nie powinien go szukać w grach nierankingowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na botach praktycznie nie grałem w ogóle. Przeczytałem tylko krótki poradnik z podstawami i ruszyłem w wir walki. Zresztą początkujący gracz będzie nawet w grach normalnych trafiał na rywali o podobnym skillu, więc ciężko o trafienie na lepszych graczy już na samym początku swojej przygody z dotą. Jeśli idzie o kupowanie przedmiotów, to zwykle korzystam z tych polecanych, bo są one tak dobrane, żeby komponować się ze skillami danej postaci i dlatego wskazane jest ich używać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...