Skocz do zawartości

Dota 2


Bethezer

Polecane posty

No a jeśli chodzi o fontannę, to komu potrzebne te większe obrażenia fontanny? Jeśli gra doszła do momentu, kiedy przeciwnik sobie tam wchodzi bez problemu to większe obrażenia sprawiłyby tylko, że zamiast bawić się w fontannie, skończyli by grę.

Precisely my point...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Niekoniecznie musieliby kończyć grę. Miałem już przypadki, gdy przeciwnik po prostu ignorował ancienta i się cofał, bo nie byli dość silni, żeby wejść na resp. Silniejsza wieżyczka na fontannie nikogo nie zobliguje do zakończenia gry.

Podobny motyw <w atakowaniem na respawnpointach> był chociażby w TF2, gdzie zwycięska drużyna mogła ostatecznie jeszcze rozsmarować przegranych. I patrzę na to w podobny sposób w dotcie - jeśli przeciwnik może sobie na to pozwolić, to niech to robi. Sfarmił się, to ma, a to też metoda na powstrzymanie ich przed wyjściem z fontanny, żeby "poprzeszkadzać".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie musieliby kończyć grę. Miałem już przypadki, gdy przeciwnik po prostu ignorował ancienta i się cofał, bo nie byli dość silni, żeby wejść na resp. Silniejsza wieżyczka na fontannie nikogo nie zobliguje do zakończenia gry.

Silniejsza wieżyczka zrobi to, co ma zrobić, czyli zniechęcać do podejścia do sanktuarium, jak sam zauważyłeś. W takiej sytuacji creepy same dokończą grę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie moją pomyłkę. Blade mail odbija wszystkie typy obrażeń, a nie blokuje. Użyłem złego słowa choć zamysł był ten sam - jedyny sposób na jakiekolwiek skontrowanie HP removal.

Odnośnie kuriera:

[quote name=Dota2Wiki ;)]The courier is invulnerable when near the friendly Fountain.

Oczywiście Dota2Wiki nie jest pełnym autorytetem w kwestii gry, dlatego popieram powyższe zdanie własnym doświadczeniem. Gdzieś widziałem grafikę z oznaczonym obszarem niewrażliwości kuriera. Jak tylko znów na nią wpadnę, to dam znać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko ja jestem pod wrażeniem poziomu Ability Draftów biggrin_prosty.gif? Niby tryb zrobiony do śmiechu, a jak na razie mecze które rozegrałem w tym trybie, są jednymi z najlepszych w mojej Dotowej karierze biggrin_prosty.gif. Ludzie przeważnie grają dla "jaj", ale o dziwo balansu nie można tutaj odmówić. W zasadzie większość meczy w których uczestniczyłem była bardzo wyrównana! A przez to podejście na "lajcie" mało kto się denerwuje, wychodzi z meczy itd.

Po usunięciu solo queue Dota troszkę zaczynała mnie denerwować i przestała bawić. Teraz mam po co znowu ją włączać klaszcze.gif !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co, dawno się tak fajnie nie bawiłem w docie jak przy ability draft. Chociaż czasem wkurza, że ktoś nam zabierze fajnego skilla sprzed nosa, to i tak jest ciekawie. Najlepsze jest to, że nigdy nie jesteś do końca pewny czy przeciwnik jest w stanie ci coś zrobić czy nie :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idea trybu jest OK, ale samo wykonanie już niekoniecznie. Bardzo mi w nim nie odpowiada kolejka. Ale ja tego trybu ogrywać nie zamierzam, więc nie będę się produkował o nim.

A jakie są Wasze opinie o trybie Bestii Noworocznej? Jak na moje, świetny sposób by zdobyć troszkę fajnych przedmiotów. Tylko szkoda, że bestia jest odporna na niektóre umiejętności które według opisu powinny na nią działać. Tak jak np. ulti Voida. Lub to, że niektóre umiejętności nie działają, jak zmartwychwstanie Wraith Kinga lub jego aura wysysania życia. I moralność Kalego Volvo dała się lekko we znaki. Nieładnie Volvo. A co do atmosfery panującej w meczach: wszystko zależy od tego na kogo się trafi. Miałem kilka normalnych meczy, gdzie atmosfera w moim zespole była dobra, i mimo bycia w pubie się dogadywaliśmy, gratulowaliśmy sobie akcji, robiliśmy zasadzki. A czasem to się więcej pisało z oponentami aniżeli z członkami drużyny. I to w dobrym tonie. I coś mi się wydaje, że MM chwilowo oszalał. Bo ostatnie mecze jakie rozegrałem były przeciwko... cóż. Były dziwne. Bardzo nierówny poziom moich oponentów. A co do bugów: fajna sprawa, że aura tego smrodu jaką roztacza Pudge nie znika, gdy się go uwięzi w Astralnej Pustce. Czekamy na patcha. Ciekaw jestem, czy traci on wtedy jeszcze życie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Event trochę monotonny (chyba do 20 lutego będzie) ale dość opłacalny jak się ma zgraną ekipę i dobrze się farmi bo skrzynki są nieźle warte:

http://steamcommunit...70/Bloom Bounty

Gdzieś widziałem, jak jakiś gracz miał 40 takich skrzynek w ekwipunku i pisał, że wpadnie mu 80 euro do steam wallet.

Tak z innej beczki, trochę stare ale dopiero dzisiaj zobaczyłem blokadę fali creepów przez kurierów:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwia mnie, że ludzie są w stanie tak wulgarnie się zachowywać. Jeszcze bardziej dziwi mnie, że ktoś im w ogóle odpowiada. Sam wysyłam raport i zagłuszam człowieka, który nie ma nic wartościowego do powiedzenia poza obrzucaniem innych stekiem wyzwisk (w końcu poza tym niewiele da się z czymś takim zrobić). Jeżeli nie mam raportu - bo np. wszystkie rozdałem - to i tak zagłuszam, bo po co wysłuchiwać wiązanki zrodzonej z czyjejś frustracji? Jak komuś nie odpowiada, że w danym trybie można wybierać bohaterów tak czy siak, to niech zmieni tryb. Jeśli nie może i dalej ma problem, to niech zmieni grę, bo bohaterowie raczej się nie zmienią tylko dlatego, że ktoś w grze powiedział, iż drużyna X ma więcej obszarowych zdolności (wliczając w to także te ostateczne) od drużyny Y. Przecież nikt nie zabrania grać tam, gdzie nie ma żadnych zasad i kto pierwszy do bohatera ten lepszy... Wydaje mi się, że wspomniana przeze mnie opcja ignorowania innych graczy nie jest wystarczająco dobrze opisana. Być może stąd ta zbędna interakcja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, postanowiłem przez kolegę jakiś czas temu obczaić gatunek MOBA, i popykałem sobie trochę w "świętą trójcę" gatunku (Smite, Dota, lol w tej kolejności). Gra jest cholernie ciekawa, do tego wydaje ją firma z Lordem Gabenem na czele, co samo w sobie powinno świadczyć o bardzo wysokiej jakości produktu :D Tak na szybko w punktach co i jak, bo w innym temacie dość sporo się napisałem, a Docie nie mam praktycznie nic do zarzucenia:

- Piękny styl graficzny, desing bohaterów zdecydowanie najlepszy z całej trójki. Ten pomysł z tym, że mapa wygląda inaczej u tych złych, a inaczej u tych dobrych - geniusz. Trochę wrażenie miałem, jak bym w WoW'a grał, przechodzisz na inny sektor i nagle atmosfera się zmienia, propsy za to :D

- Championi, bardzo duża różnorodność, są niszczyciele z kupą skilli/skillshotów, a są też postacie dla początkujących, paskudnie wprost proste, ale bez niszczycielskiego potencjału. Fajnie, sam upodobałem sobie tego co się kręci w kółko, Juggernaut, czy jak to tam.

- Nie podoba mi się, że postacie nie mają imion, np. Druid zwie się Lone Druid, i tak dalej, tacy, hmm, bez twarzy (Nameless Void to chyba takie ukryte odniesienie do tego xD), w przeciwieństwie do świetnie zarysowanych postaci z LoL'a z dobrym Lore.

- Gra jest na prawdę trudna, casualowcem nie jestem jakimś wielkim, aczkolwiek ogar tej produkcji solo nie jest łatwy, co oczywiście na plus. Do tej pory średnio sklep ogarniam, i to dziwne łączenie przedmiotów. Podoba mi się tutorial w Docie, setki razy lepszy niż ten w LoL'u (nie wiem czy to coś w ogóle idzie tutorialem nazwać), gdybym go nie przeszedł, to chyba nic bym nie ogarniał, dobrze że kumpel mnie uprzedził, że DOTA jest jaka jest, bo pewnie bym tutorial pominął :D

- Gra ma fajne rozwiązania w porównaniu do Ligii, te osiołki czy co to tam jest, i to rąbanie drzew, neutralne sklepy. Daje to mocno radę.

- Wiele przedmiotów ma aktywne pasywy, do tego z tego co zauważyłem w grze, postacie często są budowane na dośc różne sposoby, tzn. nie ma sytuacji jak w LoL'u, że budujesz te same itemy, a jak zechcesz zbudować coś niestandardowego (co jak się okazało, sensu tam nie ma), to jesteś ciśnięty :D

- Co do community, tragedii nie ma, aczkolwiek raz na jakiś czas rage kid się zdarzał, zdecydowanie Smite tutaj wygrywa. Nie miałem problemów z dostaniem tipów od sojuszników, gdy pytałem co i jak.

- Trudno się wybić w late, gdy dośc mocno przegrało się early, nie ma głupich sytuacji jak w popularnej konkurentce, gdzie przegrywająca drużyna jedną akcją wygrywa grę. Jak dla mnie, spory plus, aczkolwiek wiem że to rozwiązanie ma sporo hejterów, i ludzie czasem cisną za to produkcję Lorda Gaben'a.

W skrócie, DOTA 2 pozostawiła po sobie dobre wrażenia, jako że Steam'a używam cały czas, to na pewno raz na jakiś czas będę sobie odpalał meczyk, jednak i tak numerem jeden, w który zapewne będę cisnął jest Smite, ale go sobie ocenię kiedy indziej, gdy troszkę jeszcze pogram.

Pozdrawiam ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Championi, bardzo duża różnorodność

W DOTA2 nie ma championów są bohaterowie (ang. heroes)

Trudno się wybić w late, gdy dośc mocno przegrało się early, nie ma głupich sytuacji jak w popularnej konkurentce, gdzie przegrywająca drużyna jedną akcją wygrywa grę. Jak dla mnie, spory plus, aczkolwiek wiem że to rozwiązanie ma sporo hejterów, i ludzie czasem cisną za to produkcję Lorda Gaben'a.

Tu masz przykład jak można przegrać wygrany mecz przez głupią decyzję alchemista:

Są też sytuacje, że np. drużyna, która wyraźnie przegrywa, wygrywa jeden kluczowy team fight robi szybki push przez mid i wygrywa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie podoba mi się, że postacie nie mają imion, np. Druid zwie się Lone Druid, i tak dalej, tacy, hmm, bez twarzy (Nameless Void to chyba takie ukryte odniesienie do tego xD), w przeciwieństwie do świetnie zarysowanych postaci z LoL'a z dobrym Lore.

To jest tylko częściowo prawda, w WC3 DotA imiona były, przypuszczam, że nie zostały przeniesione do DotA2 ze względu na copyrighty.

I tak przykładowo Nature's Prophet to Furion, Bounty Hunter to Gondar, a ten Alchemist (ten mały, siedzący na dużym ogrze) ma na imię Raziel.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@2xUp - Pisząc "trudny", chodziło mi raczej o odniesienie do konkurentki, gdzie takie sytuacje są o wiele częstsze, przyznam, że mogło to zostać zrozumiane nie tak jak zamierzałem, moja wina, aczkolwiek sytuację, gdzie wygrała drużyna po comebacku widziałem dosłownie jeden raz.

@Up - No tak, w końcu oryginalnie pojawiają się tam postacie z Lore gier, do których prawa obecnie posiada Blizzard, a do porozumienia doszło na pewnych warunkach, więc jest to w 100% zrozumiałe, nie zmienia to jednak faktu, że jest to dla mnie trochę... no dziwne, można by im było dać jakieś wymyślone imiona na miejscu, troszkę klimatu by to dało.

Potem albo zedytuję post, albo napiszę nowy, bo tam jeszcze pare rzeczy na temat Doty miałem dopowiedzieć, ale dość sporo wypowiedziałem się w temacie LoL'a, i po prostu nie miałem weny, do tego chyba muszę sobie grę odświeżyć, bo po niej "testowałem" ligę, nie grałem jakiś czas i mi umknęło parę szczegółów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pieskov

Niestety, Dota 2 cierpi na brak balansu. Nie objawia się jakimiś wybitnymi błędami, ale niektórzy bohaterowie są nieco przekokszeni w mojej opinii. A Juggernaut dobrze rozegrany może zniszczyć cały zespół wroga.

Co do bohaterów, to jest ich sporo, i na szczęście żaden się w jakiś sposób z innym nie powtarza. Więc tu się zgodzę.

Co do imion, polecam się zapoznać z historiami danych bohaterów. W ten sposób można się dowiedzieć, jakie mają imiona. Przykładowo, Phantom Lancer to Azwraith, Phantom Assassin to Mortred, Templar Assassin to Lanaya, Faceless (nie Nameless) Void jest zwany Mrocznym Terrorem i tak dalej. Wielu z nich imiona posiada. Niemniej, pewne wyjątki są. Chyba że się zna imiona postaci z oryginalnej Doty, przykładem będzie Antymag, który zwie się Magina.

Tutorial w Docie jest obowiązkowy do przejścia jeśli się nie mylę.

Nie grałem w LoL'a, ale w Docie również czasem obowiązują "standardowe" sposoby budowania postaci, z małymi zmianami w kolejności przedmiotów. Ale takie coś również ma miejsce.

Społeczność jak społeczność. Zdarzają się fajni ludzie, zdarzają się taborety.

Co do sytuacji odnośnie pechowego wybicia się w late przez kiepskie rozegranie early, to nigdy nic nie jest przesądzone. Zależy to zarówno od postaci po obu stronach i umiejętnościach graczy, włączając w to umiejętność zgrania się. Raz czy dwa razy zdarzyło mi się wygrać grę mimo że wieże były zburzone, przy Starożytnym. A niektóre postacie potrafią solo wybić całą drużynę dobrze użytym ulti (Faceless Void to koronny przykład), przepchać bez większego problemu wieże (tutaj ukłon w stronę Lancera) lub poprzez dobre wyczucie czasu i umiejętności zgładzić głównego carry wrogiej drużyny. To też, tutaj mała rada. Nawet jeśli wygrywa się grę, trzeba być gotowym na zwrot akcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TimeX

Akurat balans w Docie ma chyba najlepszy balans ze wszystkich gier aRTS.

Juggernaut ma swoje słabości i mocne strony, ale na pewno nie jest przekokszony. Tak, jest łatwo nim zabić praktycznie wszystko w early z dobrym slowem, stunem. Ale jest też w miarę łatwo go zabić jeśli wie się kim i jak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj sniper jest postacią która nie ma żadnej ucieczki dopóki nie zrobi lothara (shadow blade). Jest bardzo łatwy do zabicia przez kilkanaście minut na początku i jeżeli chcecie, to powinniście zadbać o to, aby nie miał potrzebnych itemów przez długi czas.

A przy okazji, widzieliście kiedyś snipera na offlanie? Gra się nim fajnie i daje sobie w miarę radę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem - dawał radę głównie przez trzymanie wszystkich na zasięg... ale faktem było, że gracz był dobry - denay'ował jak głupi.

A Juggernaut dobrze rozegrany może zniszczyć cały zespół wroga.

Praktycznie wszystko "dobrze rozegrane" może zniszczyć cały zespół wroga. To nie jest argument na brak balansu w dotcie - postacie są silne, ale to do ciebie należy kontrowanie tego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...