Gwiezdne Wojny

[maxyman42]

darthmetalus, a o trylogii Bane'a słyszałeś ? Szczególnie pierwsza część "Droga zagłady". Autorem jest Drew Karpyshyn, scenarzysta m.in Mass Effect-a i Mass Effect-a 2. Naprawdę polecam.

[DarthMetalus]

darthmetalus, a o trylogii Bane'a słyszałeś ?

Owszem słyszałem, czytałem recenzje i zastanawiałem się nad zakupem. Rzecz w tym, że chcę niedługo kupić, albo książkę ze świata dysku, albo jakąś książkę SW, ale dość dobrą by mogła konkurować z dziełem Terrego

[cwany-lis]

Mam pytanie, Czy udało wam się trafić na gwiezdnowojenną książkę, o której możecie powiedzieć, że jest naprawdę świetna i ją polecić. Nie pytam czy natrafiliście na książki dobre bo tych w uniwersum SW jest wiele, ale pytam o książkę na światowym poziomie, która poradziłaby sobie nawet bez licencji SW. Osobiście natrafiłem tylko na książki dobre i przyjemne(chodzi mi tu oczywiście tylko o książki SW ), ale żadna nie była naprawdę genialna

Obi-Wan miał w zwyczaju mówić, że wszystko zależy od punktu widzenia. Na moje - a czytałem ponad sto książek z serii - tytułu wybitnego raczej tam nie uświadczysz - bo i jak ? Książki są pisane na zamówienie, pod mało wymagającą klientele [nie oszukujmy się, że jest inaczej bo i nie jest to wada !], świat przedstawiony mimo, że swój urok posiada to cechuje się często czarno-białymi schematami i banałami.

Osobiście mam dwie pozycje, które są dla mnie w miarę wyjątkowe - "Cienie Imperium" - wybitna rozrywkowa lektura he he i 'Zdrajca" - IX albo i X tom Nowej Ery Jedi - bez znajomości poprzednich części cyklu lektura jest trochę wyrwana z kontekstu ale to niesamowita perełka jak na licencyjne rzemiosło. Historia pisana na wzór greckiej tragedii i bardzo dojrzała narracja - rzecz niespotykana w tym uniwersum za często.

[Devius]

Dzisiaj jadę do Torunia i będę miał okazję być w Empiku. I teraz mam do Was pytanie (odpowiedź potrzebna bardzo szybciutko). Szukam książki, która będzie o ciemnej stronie mocy (może nawet nie być o Sithach). Oczywiście książka musi być dobra

[maxyman42]

Devius, no to chyba trylogia Bane'a. Pierwsza część "Droga zagłady" to najlepsza książka z GW jaką czytałem.

[Devius]

Bane'a mam już dawno za sobą, zapomniałem o tym wspomnieć.

[DarthMetalus]

No to może:

Darth Maul Łowca Z Mroku

Książkową wersję The Force Unleashed

Książkową wersję 3 części Star Wars

[cwany-lis]

Polecam trylogię "the Old Republic" - są Sithowie, jest impreza

[Devius]

Dartha Maula też przeczytałem. Force Unleashed w wersji książkowe, hmm, jeśli jest taka jak gra to sobie odpuszczę. Zemstę Sithów będę miał niedługo.

@Up

Właśnie się nad tym zastanawiałem, ale nie wiem, czy te książki są warte swojej ceny.

[DarthMetalus]

Z tego co wiem to książkowy SW:TFU nie jest zły, ale opisuje to co było w grze więc jeśli ją(grę) przeszedłeś to raczej Cię(książka) tylko zanudzi

[FlameMan]

Książkowy SW:TFU jest bardzo dobry, jednak opisuje DOKŁADNIE TO SAMO co jest w grze, więc to raczej zamiennik.

Najpierw czytałem książkę i nie mogłem się od niej oderwać, jednak po tej lekturze sama gra nie wydaje się już emocjonująca. Podejrzewam, że w drugą stronę działa to dokładnie tak samo. Tym bardziej, że głównym motorem napędowym tego tytułu jest niewiedza, co się dzieje z uczniem Dartha Vadera i jego droga do odnalezienia swojego miejsca we wszechświecie. Jeśli znasz już te wydarzenia, to cały czar The Force Unleashed pryska.

[Devius]

The Force Unleashed na PSP przeszedłem prawie do końca (chyba dwie lokacje mi zostały do końca), a na PC pograłem chyba trzy godziny. Gra nie ma w sobie niczego specjalnego, więc chyba się na książkę skuszę.

[DarthMetalus]

Radziłbym Ci ewentualnie Dartha Rivena/Plegueisa - z tego co wiem to są to naprawdę dobre książki

[Devius]

Plegueisa jeszcze nie ma w Polsce Jednak gdy wyjdzie to na pewno kupię.

[8azyliszek]

Znowu Moc osłabła w forumowiczach, bo żadnych wpisów nie widzę . Opuściłem serię Wojny Klonów Karen Travis i Miller, ale kupiłem 21 tom - Próba Jedi. Luksus nie jest, nic nadzwyczajnego. Prosty język i pojawiło się parę głupotek np. nie spodobało mi się ta wręcz pierwszowojenna okopowa sytuacja obu armii. Komandosi Republiki znowu używani jak zwykła piechota (Skirata by się wkurzył) a Anakin potraktowany wręcz szkicowo. Po łebkach też końcówka napisana. Tyle dobrego, że przynajmniej się coś dzieje i książka jest dość krótka. Kolejny tom do kolekcji, bez rewelacji.

[FloydtheBlack]

@UP

No cóż, niestety nie wszystkie książki Star Wars prezentują literaturę najwyższych lotów, a szkoda, szkoda. Jednak myślę, że problem wynika z tego, że poszczególne opowieści snuja różni pisarze, jedni lepsi, drudzy wręcz przeciwinie i nie można oceniać wyszstkich książek SW jedną miarą.

[S4nch3z]

Byłem dzisiaj w empiku i natknąłem się na trzy książki "Zaginione plemię Sithów" -5000 BBY, "Revan" dziejąca się przed KoTOR i trylogią Bane'a oraz "Sokół Milenium" który dzieje się bardzo bardzo w przód.

Ktoś czytał którąś z tych książek? Jedynie wątpliwości nie mam do Revana po pisany jest przez Drew Karpyshyn a na jego wersjach SW jeszcze ani razu się nie zawiodłem.

Edytowano Grudzień 1, 2012 przez S4nch3z

[SilentBob]

Revan dzieje się po KOTOR pierwszym i pod koniec po KOTOR 2.

[cwany-lis]

"Sokół" z kolei to powieść raczej dla fanów znających poprzedzającą ten tytuł serie Nowa Era Jedi i Dziedzictwo Mocy - to taki niezobowiązujący ciąg dalszy przygód bohaterów tej telenoweli Książka zbiera przeciętne noty i czytana jako osobna historia wypada bardzo słabo.

[[Ekspert] fearon]

Święta są, z lenistwa przeglądam forum, to i coś napiszę.

Tylko ostrzegam, będę obrażał uczucia religijne.

Jedynie wątpliwości nie mam do Revana po pisany jest przez Drew Karpyshyn a na jego wersjach SW jeszcze ani razu się nie zawiodłem.

Podszedłem do mojej sterty książek. Porównałem nazwisko na taniej książce SW z tym nazwiskiem, które podałeś i jedno pytanie mi się rzuca na usta:

Naprawdę się nie zawiodłeś ani razu? Tak z ręką na sercu?

Kiedyś kupiłem sobie książeczkę, pierwszą z tej taniej serii i zacząłem czytać.

I zwątpiłem.

Droga zagłady się to nazywało i faktycznie zgładziło nadzieję na strawne czytadło w otoczce mieczy świetlnych i kukiełkowatych obcych. Książeczka drętwa, intrygi jak wśród dzieciaków na placu zabaw, a dialogi przezabawne.

Już nie mówiąc o tej ekipie sithów/jedi, która bawiła się w podchody na jakiejś tam planecie. Boże jakie śmieszne.

I ten rycerz Jedi Farfalalala. Mocne nazwisko. Słodkie jak motylki*

Ogólnie czułem się jakbym czytał książkę dla zbuntowanych chłopców, którzy chcą być tak bardzo źli i niedobrzy, jak ten trepowaty Sith o mało wyszukanej ksywce. Może jestem zbyt ostry, sam w końcu czytałem kiedyś mrocznego elfa. ;p

*taki żart, sprawdziłem w guglu, że Farafalafla to motyl po włosku. Ha, ha.

[wandalek]

Na facebooku wydawnictwo Amber oficjalnie ogłosiło że nie będzie kontynuacji Kolekcji Star Wars.

Dla mnie informacja niezbyt dobra, miałem nadzieję że jednak ponownie wydadzą książki z okresu nowej republiki czy też nejki. Ale widać kolekcja nie sprzedawała się dobrze, może nastąpiło przegrzanie rynku.

[8azyliszek]

@UP

http://nooooooooooooooo.com/

Daj dokładnego linka bo nie mogę znaleźć na ich profilu.

Jak może się nie sprzedawać skoro ja sam kupiłem 10 części, o reszcie Polski nie wspominając? A to była dobra seria. Praktycznie dali wszystkie książki z okresu Wojen Klonów, poza 2 częściami "Medstara". Jeszcze nie zdążyłem opisać wrażeń z przeczytanej "Dzikiej przestrzeni" czy "Yoda-Mroczne Spotkanie". A naprawdę liczyłem na 2 część kolekcji. Mogliby zacząć od Komandosów Imperium i Nocy Coursant, a potem przesuwać się w górę. Naprawdę wielka szkoda.

[maxyman42]

Szkoda, że nie będzie wznowień od Amberu. A tak liczyłem, żeby uzbierać książki z mojego ulubionego okresu GW. Myślałem, że trylogię uzbieram. Może kiedyś wznowią.

[szymon1944]

@up

jakiego okresu?

[maxyman42]

Z klasycznej trylogii, czyli po Bitwie o Yavin.