Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qbuś

Blogi - dyskusje

Polecane posty

Dwie informacje:

Dobra - Finał konkursu na najlepszy wpis roku 2011, mógłby zostać włączony do wielkiej gali smugglerkowej, co niewątpliwie zwiększyłoby emocje.

Zła - Z uwagi na terminarz zabawy, do miana wpisu roku nie kwalifikowaliby się zwycięzcy z grudnia i... listopada. W tym wypadku trzeba by wrzucić te teksty do konkursu przyszłorocznego. Co o tym sądzicie.

Jeszcze jedna kwestia. Konkursy na wpis miesiąca rozpoczęły się dopiero w sierpniu, toteż nie posiadamy zwycięzców z miesięcy poprzednich. To sytuacja wyjątkowa i w latach następnych nie będzie takich problemów. Oto jakie rozwiązanie jednorazowe proponuję. Gdy przyjdzie pora, utworzę wpis, w którym każdy chętny bloger będzie mógł nominować swój jeden artykuł, napisany w okresie od stycznia do lipca. Zostaną one dołączone do laureatów konkursu na wpis miesiąca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisy miesiąca czy roku... Z CZEGO???!!! Z PIĘCIU OSÓB ADORUJĄCYCH SIĘ NAWZAJEM???!!! Wazelinki?

-

Bardzo dobrze że blogi zniknęły z głównej (na nieszczęście podobno tylko na chwilę), bo od dłuższego czasu nawet strach było na nie patrzeć! Zupełny brak nowości i zaskoczenia.

I banda decydentów pisząca wpisy tylko po to, żeby raz na tydzień coś wygrać...

ŻAŁOSNE!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że coś w tym jest. Sam coraz rzadziej zaglądam (nie tylko z tego powodu). Brakuje świeżej krwi i zaskoczenia (podobna sytuacja istnieje zresztą w Poglądach). Jednak to jest wina nas wszystkich, a nie jakiejś bandy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięciu? W obu nominacjach powtarzają się owszem, cztery osoby, ale tylko jedna z nich przechodzi dalej. A do finału ostatniej edycji dostało się dziewięć różnych osób. W tym twój faworyt i osoba na blogach kompletnie nowa. W głosowaniu finałowym udział wzięło osób trzydzieści pięć, a i to - IMO - tylko dlatego, że zawiodła promocja na głównej. W końcowej trójce powtórzył się tylko AAA. Tekst o bandzie decydentów pominę milczeniem, bo tylko pusty śmiech mnie bierze.

Jeśli masz Owiec jakieś konkretne zarzuty to sformułuj je i poprzyj dowodami, jeśli chcesz wskazać nieprawidłowości to je wskazuj, tylko normalnym, rzeczowym tonem, bo teraz wyglądasz, jak trzylatek unoszący się z zabawkami z piaskownicy i plujący jak leci, co tylko Tobie szkodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze że blogi zniknęły z głównej (na nieszczęście podobno tylko na chwilę), bo od dłuższego czasu nawet strach było na nie patrzeć! Zupełny brak nowości i zaskoczenia.

W takim razie pokaż tą nowość i zaskoczenie, bo ja na Twoim blogu nic nowego i zaskakującego (bez obrazy) nie widziałem ani RAZU.

I banda decydentów pisząca wpisy tylko po to, żeby raz na tydzień coś wygrać...

Tyle, że tak jest zawsze, kiedy jest coś do wygrania. Przypomnij sobie weekendowce i zażartą walkę oszustów o pierwsze trzy miejsca. Jeśli byłeś na jakimś PGA albo targach On/Off w Wawie, to wiesz, że jak Hut rzucił byle breloczek z gry, to dziki tłum rzucał się z pazurami na siebie, żeby tylko zdobyć ten gadżecik i się nim zadławić zdobywając + 10 do lansu i refleksu. Tak było, jest i będzie. Żadna nowość.

To, że brak ciekawych wpisów, w dużej mierze zawdzięczamy samym bloggerom. Czy gdyby blogi z forum całkowicie zniknęły, to cieszyłbyś się jeszcze bardziej? "No, nareszcie ten shit wyparował, należało się, bo nic nowego i zaskakującego, pięć osób piszących jakieś tam w miarę, ale powtarzalne teksty, a reszta to żenada".

Umiesz tylko wyzywać i narzekać, a samemu nic w tym kierunku nie robisz. Mogę to podsumować tylko tak:

ŻAŁOSNE!!!
;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I banda decydentów pisząca wpisy tylko po to, żeby raz na tydzień coś wygrać...

No właśnie - żeby coś wygrać... Jakby tego nie było, to też byłoby marudzenie, że nic się nie dzieje, że administracja nie promuje sprawy blogowej, etc. No cóż - niektórym się w ogóle nie dogodzi. Wpis roku natomiast będzie wybrany ze WSZYSTKICH wpisów powstałych w tym roku - także Twój wpis mógł się tam znaleźć, ale nie widzę nigdzie pod wpisem ...AAA... Twojego komentarza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio jest niesamowita posucha na blogach, i temu nie można zaprzeczyć. :) Miło, że są organizowane konkursy, bo to chociaż wprowadza jakiś rygor i rywalizacje (a to rodzi dobre wpisy). Za to wpis roku wydaje mi się pomysłem tak złym, że nie chcę komentować. Powiem tylko tyle, że dobrych wpisów było sporo, ale genialnych (lub bardzo dobrych) ani jednego. Oczywiście mówię tu o wpisach traktujących o

GRACH WIDEO

bo reszta to na moje akceptowalny offtop. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to wpis roku wydaje mi się pomysłem tak złym, że nie chcę komentować. Powiem tylko tyle, że dobrych wpisów było sporo, ale genialnych (lub bardzo dobrych) ani jednego.

Moim zdaniem tenże konkurs nie jest celem samym w sobie, podobnie jak nie interesuje mnie kto wygra. Chodzi raczej o to, aby zgromadzić najlepsze wpisy jakie się ukazały na blogosferze i w jakiś sposób je "podsunąć" szerszej widowni. Nie przesadzę, jeżeli napiszę, że blogi odwiedza jeden na stu użytkowników forum. Niemniej, jeżeli wyłowimy kilkadziesiąt perełek i zrobimy głosowanie na forum, to może zachęcimy kilku nowych czytelników lub nawet blogerów. Krótko mówiąc chodzi o promocję.

Do postu Owca się nie ustosunkuję, gdyż prawdopodobnie to tylko prowokacja. Ewentualną gorycz mogę sobie tylko tłumaczyć rozbieżnością priorytetów. Owiec, choć niewątpliwie był poważanym blogerem, mnie niczym nie zachęcał ani nie bawił i vice versa. Spodziewamy się po wpisach czego innego i stąd wynika różnica zdań.

Oczywiście mówię tu o wpisach traktujących o

GRACH WIDEO

bo reszta to na moje akceptowalny offtop. :)

Skoro czytasz tylko wpisy poświęcone grom, to omija Cię sporo tekstów =).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ ...AAA... - bez wątpienia jest trochę zacnych blogów o tematyce poza growej, ale po części, to rozumiem HammerHeada: jesteśmy na forum o GRACH, więc i o grach chętnie byłoby poczytać coś dobrego. Ale nie recenzje czy zapowiedzi, nie bzdurne teksty - wrażenia nastolatków nt. BFA czy CoDa, tylko chociażby sensowną publicystykę okołogrową, z czym staram się raz na dłuższy (niestety, choć to się zmieni raczej na plus) czas do czytelników wychodzić.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ ...AAA... - bez wątpienia jest trochę zacnych blogów o tematyce poza growej, ale po części, to rozumiem HammerHeada: jesteśmy na forum o GRACH, więc i o grach chętnie byłoby poczytać coś dobrego. Ale nie recenzje czy zapowiedzi, nie bzdurne teksty - wrażenia nastolatków nt. BFA czy CoDa, tylko chociażby sensowną publicystykę okołogrową, z czym staram się raz na dłuższy (niestety, choć to się zmieni raczej na plus) czas do czytelników wychodzić.

bardzo bym chciał zobaczyć takie teksty, moglibyśmy wrzucać je na główną też wtedy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, też się zastanawiam jak to się dzieje, że na blogach największego czasopisma o grach w Polsce (i nie tylko ;)) tak mało jest ciekawych wpisów publicystycznych zahaczających o ten temat. Jak już się coś trafi to tylko jakaś recenzja, a nie tego tu szukam, bo to mam w samym CD-A i więcej nie potrzebuję. :) Panowie, jeśli wam tego brak to może rozkręćcie jakąś akcję tematyczną? Raz na miesiąc ktoś rzuca temat: fabuła w grach; nieliniowość w grach; rozwój postaci w grach, itp. Zainteresowani piszą coś na zadany temat i jakoś by się to kręciło. Sam stałym czytelnikiem blogów nie jestem (ba, odwiedzam je raczej sporadycznie), ale chyba widziałem coś takiego jak "Blogowy konkurs", który na podobnej zasadzie działa. Niech tylko zmieni nacisk z ogólnego na okołogrowy i będzie jak znalazł. Bo o pierdołach mogę poczytać wszędzie, tu chcę czytać o grach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro znaczna część bloggerów motywuje się do działania, gdy ogłoszony zostaje konkurs z cennymi nagrodami, może pójść w nieco inną stronę: konkurs nt. publicystyki okołogrowej z nagrodą, ale nieco innego typu. Konkretniej chodzi o wyróżnienie blogów forumowiczów... w samym piśmie CD-A. Pamiętam, że najciekawsze wypowiedzi z forum actionum były już promowane na całostronicowej "reklamie" w CD-A, więc czemu nie? Gdyby redakcja przystała na możliwość zamieszczenia choćby małej tabelki w piśmie (AR się zmniejsza z miesiąca na miesiąc, więc może tam znalazłoby się miejsce?), to myślę, że takie wyróżnienie mogłoby przynieść więcej solidnych tekstów.

Myślę, że mała promocja blogów w piśmie i dodatkowe działania na stronie CD-A mogą zmienić cała tą sytuację, która obecnie jest co najmniej kiepska.

Może dodatkowo oprócz wyróżnienia kilku osób (o ile w ogóle to możliwe) najlepszy tekst byłby drukowany w piśmie? To oczywiście tylko moje propozycje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro znaczna część bloggerów motywuje się do działania, gdy ogłoszony zostaje konkurs z cennymi nagrodami, może pójść w nieco inną stronę: konkurs nt. publicystyki okołogrowej z nagrodą, ale nieco innego typu. Konkretniej chodzi o wyróżnienie blogów forumowiczów... w samym piśmie CD-A. Pamiętam, że najciekawsze wypowiedzi z forum actionum były już promowane na całostronicowej "reklamie" w CD-A, więc czemu nie? Gdyby redakcja przystała na możliwość zamieszczenia choćby małej tabelki w piśmie (AR się zmniejsza z miesiąca na miesiąc, więc może tam znalazłoby się miejsce?), to myślę, że takie wyróżnienie mogłoby przynieść więcej solidnych tekstów.

Myślę, że mała promocja blogów w piśmie i dodatkowe działania na stronie CD-A mogą zmienić cała tą sytuację, która obecnie jest co najmniej kiepska.

Może dodatkowo oprócz wyróżnienia kilku osób (o ile w ogóle to możliwe) najlepszy tekst byłby drukowany w piśmie? To oczywiście tylko moje propozycje.

Uderz do Smugglera :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vantage

No nie powiem, taka promocja to byłoby coś. A jakby jeszcze zwycięskie teksty mogły ukazać się w druku to już zupełnie bomba. Widzę, że zaspamowałeś już do Smugglera, więc trza tylko czekać na jakąś odpowiedź, myślę jednak, że dobrze by było gdyby na ten temat wypowiedziało się więcej osób. Większa siła przebicia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pesymistów raczej nie należę, ale promocję w CDA średnio widzę. Jedynie w jakiejś minimalnej formie (dopisek gdzieś w AR albo coś w tym stylu). Należy bowiem sobie zadać pytanie - co CDA by z tego miało?

A co do tekstów dotyczących gier - sporo osób może pewnie mieć nieco stracha i nie chce dublować samego CDA. A co do publicystyki... Prawda jest tak, że pisanie tekstów publicystycznych nie jest takie łatwe. Trzeba mieć dość konkretny pomysł, parę przemyśleń, coś sprawdzić i przelać wszystko na papier. W przypadku recenzji jest łatwiej - mamy konkretny 'obiekt' i wiemy, o czym pisać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy bowiem sobie zadać pytanie - co CDA by z tego miało?

Hmm... kolejny ciekawy tekst? :) Przecież już teraz są tam publikowane artykuły ludzi z zewnątrz. Jaka to różnica (poza tym, że teksty z blogów są darmowe ;))?

No ale oczywiście tekst rzeczywiście musiałby być interesujący i dobrze napisany, bo bez tego ani rusz, ale prawda jest taka, że dobry wpis blogowy w niczym nie umniejszyłby fajności pisma. Jak nawet zostało wspomniane mógłby on zostać dorzucony do AR jako Schwytane w sieci. Samo CD-A najmniej wyniosłoby właśnie z takiej minireklamy wciśniętej gdzieś w kącik pisma. Bo komu chciałoby się to sprawdzać. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nic z tego pomysłu promocji blogów [choćby drobnej] w piśmie nie będzie. Napisałem PW do Smugglera, potem w stosownym temacie, to Smuggler odesłał mnie do Ghosta (ahgrr!). Chyba nie zrozumiał, że ja mam na myśli PISMO, a nie stronę www, ale jak się wytłumaczyłem, to moja odpowiedź została kulturalnie olana. :P No cóż - próbowałem, miałem chęci, ale widać ta druga strona ma ważniejsze sprawy na głowie.

W każdym razie ja to widzę tak: wpisów coraz mniej, tych dobrych jest naprawdę tak niewiele, że w ciągu tygodnie ledwie te kilka uda się Berlinowi wyszukać. Albo blogi znikną w czarnej otchłani i nikt już na nie zaglądać nie będzie, albo będzie jakaś rewolucja, która wywróci to do góry nogami. Innej opcji nie przewiduję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...