Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Devil May Cry (seria)

Polecane posty

gra jest wyrąbista...

ostatnio sobie ją kupiłem i... nie mogę się oderwać. Te combosy, walki, muzyka, klimat... a na deser przerywniki filmowe... i humor... mniam...

Wszystkie "konsolowe" problemy rozwiązuje porządny pad. Na klawiaturze to mordęga, masochizm i co tam jeszcze chcece.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na klawiaturze to mordęga, masochizm i co tam jeszcze chcecie

A ja nie rozumiem ludzi, którzy tak mówią, może dlatego, że sam od zawsze gram używając klawki ;)

http://pl.youtube.com/watch?v=vyGx2AyPq90

Z takim skutkiem, dla przykładu ;) To wszystko tylko kwestia wprawy.

Poziom trudności z początku może przerażać, ale z czasem jest lepiej, a na DMD to bossowie są z tego wszystkiego najłatwiejsi (No, nie liczę Verdża 3 w 20 misji :roll: )

Sama rozrywka jest ekstremalnie szybka (tryb turbo) i było to dokładnie wszystkim czego oczekiwałem od tego tytułu.

Do tego należy dodać genialne teksty z rozmów z filmików między misjami, niektóre wręcz weszły na stałe do mojego słownika języka codziennego :P

(Np. Dante łapie lady za nogę, gdy ta spada z temi-ne-gru: "This is my kind of rain, no wonder sky looks so funny today")

Ogółem, gra w swojej klasie jest wyśmienita i warto ją polecić... W czasie oczekiwania na 4 :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfhelm, grasz wolno i bez wykozystania potencjalu postaci. To ma byc nieprzerwany combosowy balet:) Rozbisz dlugie przestoje, wykozystujesz malo ciosow, nie laczysz ich w plynne dlugie comba a przedewszystkim nie stosujesz zmian broni "w locie" Po za tym walczysz na jedenj plaszczyzne, tzn w ogole praktycznie nie robisz combosow miedzy przeciwnikami znajdujacymi sie w powietrzu ( ze juz o zmianach broni podczas walki w powietrzu nie wspomne)

Przez to wszystko nie wychodzisz po za stylish/ showtime.

Wniosek: zmien klawe na pada gdzie gra sie o wiele przyjemniej a przedewszystkim liczy sie oblozenie przyciskow pozwalajace Ci robic wszystko to z czego gra slynie aczego niestety nie wykozystujesz w ogole grajac na klawie.

Przynajmniej w tym filmiku ktory zapodales.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez to wszystko nie wychodzisz po za stylish/ showtime.

To podsumowuje Twoją wiedzę na temat DMC xD n/c.

Gratuluję, jeśli wyszedłeś kiedyś poza ssstylish ;)

Nie pamietam co bylo ostatnie showtime czy stylish. Czy moze sweet Gralem w DMC 3 ostatni raz ponad dwa lata temu.

Jak na klawe grasz ok ale wierz mi po przesiadce na pada robisz tak zlozone z combosy z mega szybka zonglerak stylami ( i bronmi, wiadomo ) ze glowa boli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wreszcie dopadlem DMC4

Za mna 8 misji i ok 6 godzin przy konsoli. Szybkie podsumowanie tego czasu.

Devil May Cry 4 to taki DMC3 ale w HD. Animacje zywcem przeniesione ze starszych czesci i duzo oldskulowych rozwiazan jakie znamy z poprzedniej generacji. Np rozwalane przedmioty znikaja zamiast zostawac w kawalkach na ziemi, czesc skrzynek czy mebli rozwalimy a czesc jest nietykalna, detekcja kolizji zasysa na calej lini.

Starzy wyjadacze poczuja sie jak w domu, sprawdzony system, sprawdzone combosy. To poprostu stary, nowy Devil. Czy sie to komus podoba czy nie.

Dla mnie spoko ale po next genach oczekuje wiecej

EDIT: Gra skonczona pora na moje male podsumowanko:)

DEVIL MAY CRY 4

Diabeł płacze łzami w wysokiej rozdzielczosci:)

Ten sam diabel co poprzednio tak dla scislosci. Stary, dobry DMC powrocil a wraz z nim cala torba staroszkolnych rozwiazan poprzedniej generacji. Devil may Cry 4 To taka sama gra jak za czasów PS2 tyle ze ubrana we wdzianko o rozmiarze 720p. Powracaja stare animacje, fatalna detekcja kolizji i sterylnosc otoczenia. Trafi sie czesto kilka poustawianych to tu, to tam mebli czy skrzynek ale gdy obserwuje znikajace, po ich rostrzaskaniu fragmenty to zerkam niepewnie na konsole czy to dalej X czy moze ...PSX?

Na cale szczescie wysoka rozdzielczosc wzbogacona nowoczesnymi efektami daje calosci gigantycznego wizualnego boosta.

Sterlne lokacje nabieraja blasku, szczegolowosci i sa naprawde przyjemne dla oka. To samo tyczy sie animacji podczas walk. Dzieki 720p szczegolowosc animacji walczacych postaci jest ogromna i wreszcze widac dokladnie cala to swietna choreografie i widowiskowosc walk.

Z DMC3 przeniesiono tez to co najlepsze czyli dynamike i szybkosc toczonych starc. Znow mozna nabawic sie odciskow paclow ale warto bo po opanowaniu sterowania mamy na ekranie prawdziwy balet smierci w wykonaniu Raidena, to znaczy Nero.

Nowa gęba ale jakze podobna do Vergila... i ten niebieski plaszcz. Niewazne, o fabule DMC4 nie pisze. Zero spoilerow.

Moge jedynie wspomniec ze nowym bohaterem pokierujemy przez absolutna wiekszosc czasu gry. Dopiero na kilka ostatnich misji wskoczymy w buty Dantego. Ten na szczescie nie stracil pamieci czy cos w ten desen i nie musimy od podstaw uczyc sie ciosow. Kazdy kto gral w DMC3 odrazu przeistoczy bohatera w chodzaca- latajaca sieczkarke do miesa. Powracaja wiec stare kombosy ale na szczescie sa wzbogacone mozliwoscia zmiany stylu walki w locie. Koniec ze stylem wybieranym w menu misji. Nie bede tesknil za tym rozwiazaniem.

Wracajac natomiast do "glownego" bohatera czyli Nero warto wspomniec o jego slynnej prawej rece, ta niedosc ze swieci jak gotowa na techno party to jeszcze potrafi zaskoczyc kilkoma mocnymi ciosami i nieco innym wykozystaniem. Lapa jest rozciagliwa jak plastic man i nie raz pozwoli nam przedostac sie w pozornie niedostepne miejsce.

Drugi wazny as w rekawie Nero to Red Queen. Mechaniczny miecz napedzany paliwem. Jea. Wystarczy troche powciskac troche L1 a broc zapuszci silnik i zacznie swiecic na czerwono zapewniajac spore bonusy do obrazen.

Devil may Cry 4 to stary, dobry DMC tyle ze w nowej oprawie. Nowy silnik graficzny nie ukrywa jednak wielu archaicznych rozwiazan jakie znamy z poprzedniej generacji. Na cale szczescie gra ma tez wszystkie najwieksze atuty serii. Dynamika, skillowy gameplay i mega widowiskowe walki. A ze wszytsko jest w 720p to tylko dodatkowy plus.

Devil May Cry 5 jednak musi juz byc "next genowy"!

Grafika: 8

Dzwiek: 7

Gameplay: 9

Ogolnie mocne 8+

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borxx, widze, ze grasz w co sie da. Jesteś maniak.

Devil May Cry 3, spodziewałem sie czegoś wiecej. Nie wiem, moze wersja na klocki była lepsza ale mnie jakos nie cieszyło takie siekanie. Jest tu szybka akcja ale to po prostu nudziło, gre odinstalowałem. Moze wróce do niej ale zawiodłem sie na niej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miieks, bo to jest seria dla purystów a nie dla softboyów :)

DMC to przysiedzenie, łamanie sobie palców (na padzie, jedyna możliwa opcja) i podejmowanie kolejnych wyzwań... widac to zresztą po poscie Elfhelma- niby gra w DMC, ale tak naprawdę, tego DMC którego kacha świat na oczy nie widział. Tu musi być wysoki poziom trudności, żonglerka, miażdrzenie kukieł, rozpruwanie wszystkiego, realizacja chorych combosów, wyzwanie, masterowanie wyniku, ogólnie ZABAWA tym jak potężne możliwości ma Dante- tylko trzeba najpierw mieć je w zasięgu swoich palców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borxx, widze, ze grasz w co sie da. Jesteś maniak.

Eee maniacy to sa achievement hunterzy :shock: Zaliczac wkazdego crapa na 100% byleby tylko podbic sobie gamescora :roll:

Ja crapow i sredniakow nie tykam. Wyznaje zasade poswiecania czasu tylko na gry bardzo, bardzo dobre lub rewelacyjne. na szczescie takich ostatnio sporo kreci sie w paszczaku mojego Xa :P

DMC to przysiedzenie, łamanie sobie palców (na padzie, jedyna możliwa opcja) i podejmowanie kolejnych wyzwań...

Ehh wspomnienia... DMC to jedyna gra ktora nabawila mnie prawdziwych odciskow palcow. I to do tego stopnia ze moczylem je w jakims syfnym roztworze z apteki! :D

DMC4 tego mi juz nie zafundowal ale za to bul nadgarstkow i miesni w dloni jest czasami naprawde konkretny. Po kilku godzinach non stop przy DMC4 nie bylem potem w stanie utrzymac dlugopisu w palcach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tu szybka akcja ale to po prostu nudziło, gre odinstalowałem. Moze wróce do niej ale zawiodłem sie na niej.
Dziwne jest to co mówisz. Ja siekam w gierę na klawikordzie, a i tak jest doskonale. Miazga, miazga, miazga. Nie ma to jak siąść sobie do bloody palace na godzinkę i w skórze Vergila posiekać paruset wrażych śmieszków. Pewnie zraziłeś się, bo learning curve jest dosyć stromy...

Ja zbyt często w takie gierki dotychczas nie grywałem (pareset godzin na automatach w różne Stritfajtery to dawno i nieprawda), więc pierwszy raz przeszedłem sobie kampanię na god mode - ale prawdziwa przyjemność zaczyna się w momencie, gdy zaczynasz czuć o co w tym wszystkim biega, wyłączasz goda i nagle okazuje się, że nie ma czasu na myślenie i wszystko trzeba robić w mgnieniu oka, a taktyki mieć w małym palcu lewej ręki. Pierwszorzedna rozrywka.

Przy okazji dodałem ankietę. HF.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zalezy od jakosci konwersji" i Wymiecie bez wzgledu na wszystko maja 50/50... glosow 2:)

Nie moga spartolic tej konwersji bo oryginal to poprostu stary DMC tyle ze w HD i z paroma efektami. Zreszta PC radzi sobie ok z silnikiem Lost Planet wiec wszytsko wskazuje na to ze bedzie ok. Jak Capcom spartoli ta konwersje to bedzie kwas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie zacząłem grać w DMC4 na PS3 pierwsze co mnie uderzyło to kiepska jakość cutscenek animacja twarzy jest toporna i sterylność otoczenia. Jak na nextgen grafika jest średnia AC spokojnie przebija DMC4 ale stary dobry gameplay sie nie zmienił i wesoła siekaninka będzie na razie dominowac na moim Command centre. Nier wiem tylko czemu gra nie obsługuje 1080p pomogłoby to "ukryć" niedostatki w grafice.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechodze DMC4 na DMD i mam juz ponad 50 godzin w tej grze, a ze premiera amerykanska wersji PC juz minela to warto powiedziec PeCetowca w co sie pakuja. Zacznijmy od narzekania, po pierwsza gra jak na reprezentanta tej serii jest zbyt latwa. Prawdziwe wyzwanie zaczyna sie na Dante Must Die, wtedy bez itemow nie idzie, ale poza tym jest bardzo latwa. Po drugie nowy bohater, czyli slawetny Wypalacz Plyt wydaje mi sie dodany na sile, ni to Dante ni to Vergil. Jedyna jego prawdziwie unikalna zdolnoscia jest Devil Bringer, choc on jeszcze bardziej ulatwia gre, bo jesli komus nie zalezy na stylu (zawsze sie jakis dewiant znajdzie...) to podstawowego wroga na srednim poziomie rozwali trzema ciosami. Kolejnym minusem sa powtarzajace sie walki z bossami, podczas przechodzenia gry z takimi Beliarem walczymy trzy razy. Co prawda Dante i Nero Burning ROM walcza troche inaczej, ale jednak. Mimo wszystko jednak dla PeCetowcow to swietny slaszer, wiele ich na te platforme nie ma. Osobiscie daje grze 8.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak moja ulubiona gra. :D Jest łatwiejsza od jedynki (chociaż tam to prawie przegieli pałę) ale trudniejsza od trójki (pierwsza część w którą grałem więc jako noobowi wtedy tylko niektórzy bossowie robili problemy). Uwielbiam teksty Dantego w cut-scenkach, boki zrywać. :lol: Bossowie może się powtarzają ale i tak jest ich więcej niż w jedynce (TAM to się dopiero powtarzali jak się miało szczęście to z jednym z nich można było nawet 4 razy się bić i to tylko Dantem) i są lepsi niż tam (ale trójki w tej kategorii nie przebija). Wciąż w nią pocinam i gram właśnie na DMD. Niestety nie dla przyjemności a z chęci odblokowania kostiumów.:( Dla mnie 9.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra gra ale niestety jak dla mnie nie może ona mieć 10 tylko 9.Niestety ale jak dla mnie powtarzanie się bossów to lipa twórcy mogli nad tym popracować choć może być to usprawiedliwione tym jak poprowadzona jest fabuła co zresztą tyczy się też plansz.Gdyby nie to to osobiście dałbym 9+.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie pytanie odnośnie całe serii tzn.czy mógłby mi ktoś napisać jakieś dokładne informacje o Vergilu.Wiem że jest on bratem bliźniakiem Dantego,był w posiadaniu Yamato,Dante walczył z nim dwa razy w jedynce i trójce ale czy jest coś o nim więcej.Niestety serie rozpocząłem od czwórki i za bardzo nie kojarzę wszystkich postaci do końca(w sensie z innych części).Wiem pewnie ktoś napisze mi że jest coś takiego w DMC 4 jak historia DMC ale tam nie ma za bardzo tych rzeczy które chcę wiedzieć.Za pomoc serdeczne dzięki ;) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...