!Gacek! Napisano Lipiec 4, 2011 Zgłoś Share Napisano Lipiec 4, 2011 Abradab, a właściwie Marcin Marten polski artysta sceny rapowej. Nie będę się tu rozpisywał o jego dokonaniach i życiorysie bo kazdy sobie moze looknąc na wiki, a ja nie jestem specem od pisania notek biograficznych. Wystarczy wspomnieć ze Dab jest członkiem legendarnego na polskiej scenie Kalibra 44. Temat zakładam, bo jestem lekko zdziwiony że do tej pory nikt nie pokusił sie o recenzje chociaż jednej płyty Daba co jest dla mnie osobiście skandalem Ogólnie Abradab ma w dorobku 4 solowe albumy: Czerwony AlbumEmisja SpalinOstatni Poziom KontroliAbradabing Jak bede miał czas to paccne notki o każdym z jego albumów bo warto a póki co na wokandę idzie album najnowszy. Abradabing Powiem na początek krótko: najnowszy album Daba broni się sam i nie trzeba za bardzo mu słodzić. Płytke promuje singiel Mamy królów na banknotach, który pokrótce streszcza przekaz całego albumu. I w cale nie mam tu na myśli tego, że cały krążek jest poświęcony szmalowi. Mysle raczej o tym, że dab stara się przekazać słuchaczowi jak na przestrzeni lat zmienia się jego podejście do życia. Dab sie starzeje i ciężko tego nie zauważyć. Jego teksty staja się coraz dojrzalsze, a on sam ciągle poszukuje swojego miejsca w przemyśle muzycznym. Bo co innego mu pozostało? Ma dwie córeczki, stał się dojrzałym mężczyzną, jako jeden z nielicznych z branży hip hopowej jest zapraszany do udziału w eventach skierowanych nie tylko do młodzieży ( patrz "Męskie granie"). Nie może być cały czas lekkoduchem nawijającym o tym jak to nie może wymyślić tytułu dla kawałka. Tak właśnie zmienia nam się Dab a mi osobiście podoba się to niepomiernie. Ale wracając do samego albumu. Jest on dla mnie po prostu udokumentowaniem opisywanych przeze mnie wyżej rzeczy. Nie jest to oczywiście płyta wypełniona po brzegi poważnymi kawałkami dla dziadków. Bardziej ambitne teksty mieszają sie tu z tymi pisanymi z przymrużeniem oka. Albumu słucha sie w efekcie doskonale bo do takiej mieszanki tekstów dochodzą jeszcze niezłe bity. Produkcją płyty zajął się O.S.T.R. i muszę przyznać ze to słychać. Bardzo dobre bity, wpadające w ucho i takie jakby znajome fanom ostrego. Ogólnie płytę polecam, gorąco! W szczególności ludziom w moim, podeszłym już nieco , wieku. Bo jeśli kogoś już nie jarają rapsy jakich zdarzało mu się słuchać za młodu, a mimo to od czasu do czasu chciałby posłuchać czegoś w tych klimatach, to twórczość Abradaba jest po prostu idealnym rozwiązaniem. PS. jak już wspomniałem gdy znajdę czas polecą recenzje pozostałych albumów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SKRZYP3X Napisano Lipiec 4, 2011 Zgłoś Share Napisano Lipiec 4, 2011 Również go słucham. Świetnie rapuje, ma dobry głos, flow, i wpadający w ucho tekst. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Lipiec 4, 2011 Zgłoś Share Napisano Lipiec 4, 2011 Kiedyś był moim numerem jeden. Niestety nic nie może przebić Czerwonego Albumu, który jest już w polskim rapie płytą iście legendarną. Achh.. jak wszyscy kiedyś się jarali ''rapowym ziarnem'' Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Demonologik Napisano Sierpień 21, 2011 Zgłoś Share Napisano Sierpień 21, 2011 Ehh rapowe ziarno, ehh zawalidroga, ehh globalne ocieplenie. W dużym skrócie abradab to świetna i jedyna namiastka tego co zostało z kaliber 44 i zarazem najlepszy niedoceniony polski raper z przesłaniem. Humorystyczny i poważny zarazem. No i jak go tu nie lubić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...