Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

Filmy ogólnie

Polecane posty

Prawie robi wielką różnicę

Oczywiście sexkudłaty ma racje. Filmowy Maks Pejn to szmira nie z tej ziemi... Jak już zresztą pisałem. Ten wytwór niespełnionego rezysera powinien być zakazany. Zaraz po wanted najgorszy film zeszłego roku. Co do wanted - kolejne gów.. Cały film jest strasznie denny. Jedyna fajna scena, to ta z początku, jak Jolie na masce vajpera, porsze czy innego cudu techniki rozkłada przed głownym bohaterem, którego imienia nie pamiętam (a na filmweb nie chce mi się wchodzić) nogi. No i może jak pokazuje swoją zgrabną pupcię. Cała reszta - dno.

W ramach bonusu:

O Maxie już się wypowiadałem, osoby liczące na gameplay nie mają czego w filmie szukać

Liczace na co? :laugh: :laugh: :laugh:

(i tak jak na standardy ekranizacji filmów jest mu blisko do oryginału)

:laugh: :laugh: :laugh: x2

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już pisałem, jak za drugim razem nie załapałeś, to już nie wiem, jak mam Ci tłumaczyć.

I nie wiem, z czego się śmiejesz - z tego, że nie wiesz, jak skopana może być ekranizacja gry? Ciesz się, póki nie zobaczysz jakiegoś 'dzieła' Uwe Bolla.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam na Max Payne'a nie narzekałem bo nie patrzyłem na niego przez pryzmat gry. Nie spodziewałem się cudów i się nie zawiodłem. W paru miejscach jest klimat rodem wzięty z gry, tak gęsty że dla tych motywów parę razy oglądałem ten film :biggrin:

Dla kogoś kto oczekuje że Max Payne będzie podobny to tego z pierwszej i drugiej części to rzeczywiście ta ekranizacja to musiała być porażka...

Zresztą: kiedy wy w końcu zrozumiecie, że gra, film, komiks czy książka rządzą się zupełnie innymi prawami. Nie da się 20 godzinnej gry zmieścić w 3 godzinnym (to i tak byłoby przegięcie) filmie.

Poza tym jak chcesz zrobić 3 godzinny film w którym nic tylko się naparzają. Mówię to bo kiedyś chodziły słuchy o ekranizacji Quake'a :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście sexkudłaty ma racje.

LOL :laugh:

Ja się wypowiem na temat "Popiełuszko", który to film miałem wielką przyjemność dzisiaj obejrzeć.

Na sam początek: idąc na film bałem się, że będzie przesłodzony, owinięty gęstą warstwą lukru, w stylu najnowszego filmu o papieżu. Mile się zaskoczyłem. Film, szczególnie początek jest całkiem mocny. A mięcho (na myśli mam mocne przekleństwa!) leci przez cały czas. Klimat świetny... Poczułem się jak za komuny ^^ (chociaż wtedy to jeszcze mnie na świecie nie było, więc o tych czasach wiem tylko z książek i filmów). Bardzo mi się też podobało, że nie była to jakaś msza w formie filmu. Właściwie to tylko na początku i pod koniec zwraca się uwagę na to, że główny bohater jest przecież księdzem... Mimo, że film trwa 2,5h to się nie dłuży. Może pod koniec mało się dzieje, ale ogląda się to z wielką przyjemnością. Prawdziwym arcydziełem jest połączenie materiałów archiwalnych z tymi "nagranymi na potrzeby filmu".

No nic, 10/10 (bo czego można od takiego filmu więcej oczekiwać?) i polecam każdemu.

#edycja

Zapomniałem dodać o jedynej rzeczy, która mnie drażni. Mianowicie wprowadzenie na siłę elementów komediowych. Takich "śmiechawych" scen było w filmie kilkanaście, a mnie rozbawiła tylko scena w więzieniu, oraz, jak

Popiełuszko robił sobie zdjęcie z Tajniakiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę za późno już na polecanie, ale polecam wszystkim film "Wściekłe Psy", który niedawno zaczął się na polsacie ;) To z pewnością jeden z moich ulubionych filmów, IMO znacznie lepszy od "Pulp Fiction", zdecydowanie najlepszy obraz Tarantino. Jednym z największych atutów jest dla mnie ścieżka dźwiękowa, muzyka lat 70, po prostu rewelacja. Muzyką z tego filmu od dłuższego czasu witam z powodzeniem niemal każdy dzień. A słuchając Stuck in The Middle with You już chyba zawsze będę miał przed oczami słynną scenę torturowania policjanta. Aktorzy ogólnie spisali się wyśmienicie, naprawdę niczego więcej do szczęścia nie trzeba. Jednym słowem - wspaniały film.

Jeszcze jedno - nie wiem, czy to kogoś zachęci, ale podobno jest to lubiony film Donalda Tuska :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię thrillery (Milczenie Owiec i inne takie),niektóre horrory( Próba Sił,i filmy o Duchach ),ale głównie to filmy komediowe(np.Naga Broń),SF(Gwiezdne Wojny- to z soft ,Dzień w którym zatrzymała się ziemia,Dzień Niepodległości,i w ogóle wszystko w temacie UFO przylatuje na ziemię i robi rozpierduchę).Poza tym sensacyjne(jak MI,czy James Bond) i niektóre fantasy(LOTR).Przepadam również za kinem niemym(Chaplin,Lloyd,Keaton ,Laurel i Hardy).Czyli Mam dość szerokie upodobania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą: kiedy wy w końcu zrozumiecie, że gra, film, komiks czy książka rządzą się zupełnie innymi prawami. Nie da się 20 godzinnej gry zmieścić w 3 godzinnym (to i tak byłoby przegięcie) filmie.

Poza tym jak chcesz zrobić 3 godzinny film w którym nic tylko się naparzają. Mówię to bo kiedyś chodziły słuchy o ekranizacji Quake'a :dry:

Ale Doom`a zekranizowali i myślę, że to jest właśnie max co możnaby wycisnąć z takiego pomysłu tzn. fabuła (no zarys chociaż) i klimat (jako taki), aczkolwiek o filmie tym zapomniałbym w ogóle gdyby nie końcowa sekwencja z widokiem z pierwszej osoby - na mnie zrobiła nawet wrażenie, wprowadza jakiś powiew świeżości i jest to pewien ukłon w stronę fanów i Doom`a i gier FPP w ogóle. Choć film ogólnie jest słaby, to moim zdaniem ta scena zasługuje na jakieś uznanie.

Co do ekranizacji książek, komiksów i innych gier - może i te media rządzą się każde swoimi prawami, ale nikt mi nie powie, że jakiś film jest kiepski, bo nie da się skrócić komiksu albo gry do formatu tegoż filmu. Przecież wszystko zależy od tego czy scenariusz, reżyseria i produkcja są po prostu dobrze wykonane, przemyślane. Fakt trudno zachować odpowiedni balans, bowiem tym co różni np. komiksy lub gry od filmu jest klimat, które oddają i w który wczuwają się ich odbiorcy. Nie można też w filmie pozwolić sobie na wszystko to co przechodzi w komiksach lub grach. Ale samą historię którą przekazuje jakiś tytuł gry komputerowej zdolny scenarzysta na pewno byłby w stanie ciekawie i z sensem sklecić. Problem lezy w nastawieniu producentów do filmów powstających na kanwach czy to popularnych książek, komiksów o grach nie wspominając. Zakładają, że tzw. target tych filmów to durne bachory 12+, które i tak pójdą na film, bo ma taki sam tytuł jak gra, więci tak się sprzeda i nie trzeba wrzucać do niego nic mądrego (nie mówiąc już o pieniądzach na zdolniejszych scenarzystów, reżyserów czy aktorów).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babylon A.D. complete...i wrażenia takie jakieś sprzeczne ;)

Film zrobiony z wielkim Hollywoodzkim rozmachem, wiadomo Vin Diesel w roli głównej kurcze szykował się hit, ale jakoś go takiego nie odebrałem. Niby wszystko fajne, bardzo dobry początek (skojarzenia ze Stalkera nie wiem czemu;) ) zapowiadało się ciekawie, ale fabuła jakaś taka kulawa moim zdaniem, nie wiem jakie oceny on zgarniał, ale od razu jesteśmy wrzuceni w wir akcji wszystko jakieś takie skomplikowane a końcówka to kolejne zaniedbanie... niby dzieci miały być ewolucją, przyszły na świat wszystko pięknie ładnie, ich matka umiera a Thoorop zostaje tatą... the end ;)

Nie wiem może ja go tak sprzecznie odebrałem, ale owszem efekty specjalne biorą górę i chyba na tym twórcą najbardziej zależało...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oglądał ktoś taką fajną komedię The Story of Ricky? Ja nie, bo po kilku minutach już mi się rzygać chciało, ale mogę stwierdzić, że 5-10 minut tego filmu=zużycie rocznej produkcji dżemu/keczupu w Japonii/Chinach (nie wiem, czy to "dzieło" Chińczyków, czy Japońców).

#edycja

Znalazłem taki fajny komentarz, podsumowujący cały film :D

Z tego zmielonego gościa można by wykarmić cały świat!

Muszę przyznać rację... Ten kawałek filmu akurat oglądałem D:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj obejrzałem 9 Kompanię na TVP bodajże. Bardzo dobry film, oby takich więcej w telewizji zamiast sweet filmów dla amerykańskich nastolatek. A w piątek to Pan i Pani Smith czy jakoś tak. Lekki film, obejrzałem dla efektów ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj obejrzałem 9 Kompanię na TVP bodajże.

Jeżeli mowa o 9 kompanii to rzeczywiście film bardzo dobry mimo iż rosyjski... najlepszy z tego wszystkiego był charyzmatyczny "trener" kompanii wybierającej się do Afganistanu Praporshik Dygalo ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam tytułów filmów podobnych do redline, czy fast and furious. Liczą się głównie: dużo akcji i samochody (ewentualnie same samochody/wyścigi samochodowe).

Fabularnie może być dno, liczy się to, co powyżej :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oglądał ktoś taką fajną komedię The Story of Ricky? Ja nie, bo po kilku minutach już mi się rzygać chciało, ale mogę stwierdzić, że 5-10 minut tego filmu=zużycie rocznej produkcji dżemu/keczupu w Japonii/Chinach (nie wiem, czy to "dzieło" Chińczyków, czy Japońców).

Po części i jedni, i drudzy, bo to film produkcji Hong-Kong/Japonia. Jednak więcej w nim, że tak powiem, japońskości jak dla mnie. Dlaczego? Ano dlatego, że jest oparty o mangę i właśnie tą mangowość widać jak na dłoni (charakterystyczny klimat, brak jakiegokolwiek realizmu, przesadna brutalność, itd.).

"Story of Ricky" to wogóle już klasyk kina gore klasy B. Postawiłbym bo na równi z "Martwicą Mózgu", a nawet i lekko powyżej tejże...

Ach teraz już nie da sie spotkać tak radosnej jatki. Coś kino gore przygasło... Racja - horrory święcą swój renesans, ale są to produkcje stawiające na 'lżejsze' podgatunki. Niepoważne do granic bólu gore, w stylu filmów Tromy, zabaw Phila Jacksona czy właśnie Ricky'ego i setek innych produkcji, natomiast jakby umarło. Jeszcze w latach '90 było w miarę dobrze, a teraz? Nic... No chyba że mnie coś omija. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj obejrzałem 9 Kompanię na TVP bodajże. Bardzo dobry film, oby takich więcej w telewizji zamiast sweet filmów dla amerykańskich nastolatek. A w piątek to Pan i Pani Smith czy jakoś tak. Lekki film, obejrzałem dla efektów ^^

9 Kompania owszem była nawet ciekawa, ale na końcu pozostawiła u mnie jakiś niesmak, nie wiem do końca czemu. Cały film oglądałem z zaciekawieniem - nie często mam okazję oglądać coś produkcji rosyjskiej, więc pewnie dlatego - wyrażnie rzecz ta ma klimat i atmosferę inną od obrazów wojennych produkcji zachodniej. Niestety nie mogłem pozbyć się wrażenia, że miejscami był trochę za bardzo przesadzony, zbyt dużo było patosu itp. Ale nie żałuję, że oglądałem.

Szukam tytułów filmów podobnych do redline, czy fast and furious. Liczą się głównie: dużo akcji i samochody (ewentualnie same samochody/wyścigi samochodowe).

Fabularnie może być dno, liczy się to, co powyżej :biggrin:

Też swego czasu byłem napalony na filmy "samochodowe" i oto co bym polecał: 60 Sekund - i ten z Nicolasem Cage`em i oryginalny film pod tym tytułem (Gone in 60 Seconds z 1974 r.), Vanishing Point z 1971 r., sequele filmu Fast & Furious - 2 Fast 2 Furious i The Fast and the Furious: Tokyo Drift, świetne sceny jeśli chodzi o pościgi samochodowe są np. w Bullit`cie, albo w Roninie. Polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babylon A.D. complete...i wrażenia takie jakieś sprzeczne ;)

Początek był bardzo dobry. Dobre założenie, świetny klimat i przedstawienie świata. Gdyby ten film zachował to do końca to byłby to (prawdopodobnie) najlepszy film z Vinem Dieslem (żeby nie było - nic do niego nie mam).

Wszystko zaczęło się sypać, kiedy

zobaczyłem jak Vin robiąc koziołka w powietrzu na skuterze śnieżnym rozwala z pistoletu myśliwiec.

Potem NY przyszłości i klimat szlag wziął... Wtedy ten motyw z wybuchem... I takie urwane zakończenie, nie wiadomo skąd.

Mówię, początek bardzo dobry. Ale później coraz gorzej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babylon A.D. complete...i wrażenia takie jakieś sprzeczne ;)

Początek był bardzo dobry. Dobre założenie, świetny klimat i przedstawienie świata.

Masz rację, początek, można powiedzieć był genialny, szczególnie chodzi mi tutaj o oprawę audiowizualną, naprawdę szacun, choć nie lubie tego typu muzykę naprawdę pasowała idealnie... no a potem było już coraz gorzej ty wspomniałeś

o akcji "na śniegu" ja natomiast zrewanżuję się sytuacją już w końcówce, kiedy to niezwyciężony obrońca ucieka przed, uwaga rakietą która o dziwo uderzają bardzo blisko niego nie zrobiła mu większej krzywdy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym wrócić do "9 kampanii". Jeden z najlepszych filmów rosyjskich, wciąga itp. itd. To na pewno. Ale, cholera jasna, jak ten ziomek (sorry nie mam pamięci do rosyjskich imion) dostał "szczęśliwy amulet", a zaraz potem jego wcześniejszy posiadacz zginął, wiedziałem, że tylko ten ziomek przeżyje z całej drużyny. Skąd? Oglądałem już parę filmów rosyjskich. A w niedzielę w jedynce (uczta kinomana) zawsze jest jakiś fajny, pobudzający do refleksji film. Wczoraj było "Zostawić Las Vegas". Całkiem przydatne, jeśli chcesz zobaczyć, co alkohol robi z człowiekiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oglądał ktoś 13 Dzielnicę? Francuski film, baaardzooo mocno inspirowany parkourem (ba, tak naprawdę to parkour jest sednem i sensem tej produkcji), bardzo efekciarski, poza tym w sumie płytki, z wyjątkowo dennym pomysłem na motyw przewodni fabuły. Ogólnie rzecz biorąc, nie trawię takich filmów. Tym dziwniejsze, że ten mnie naprawdę do siebie przekonał - na tyle, że zastanawiam się czy nie kupić/pożyczyć żeby ponownie obejrzeć.

No i jestem po kolejnym seansie "Saving Private Ryan". Oglądałem to już wiele razy, a wciąż rozwala mnie sposób ukazania wojny w tym filmie. No a

lądowanie na plaży i walka o to ostatnie miasteczko

- mistrzostwo. Zdecydowanie jedno z najbardziej zapadających w pamięć (mi przynajmniej) dzieł.

I tak mi się nasunęło:

Nie wiem czy ktoś o tym wspominał, ale co sądzicie o filmie pt. "Symetria"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oglądał ktoś 13 Dzielnicę? Francuski film, baaardzooo mocno inspirowany parkourem (ba, tak naprawdę to parkour jest sednem i sensem tej produkcji), bardzo efekciarski, poza tym w sumie płytki, z wyjątkowo dennym pomysłem na motyw przewodni fabuły. Ogólnie rzecz biorąc, nie trawię takich filmów. Tym dziwniejsze, że ten mnie naprawdę do siebie przekonał - na tyle, że zastanawiam się czy nie kupić/pożyczyć żeby ponownie obejrzeć.

No i jestem po kolejnym seansie "Saving Private Ryan". Oglądałem to już wiele razy, a wciąż rozwala mnie sposób ukazania wojny w tym filmie. No a

lądowanie na plaży i walka o to ostatnie miasteczko

- mistrzostwo. Zdecydowanie jedno z najbardziej zapadających w pamięć (mi przynajmniej) dzieł.

I tak mi się nasunęło:

Nie wiem czy ktoś o tym wspominał, ale co sądzicie o filmie pt. "Symetria"?

Ja uakurat oglądałem 13 dzielnice. uszę przyznać, że to bardzo ciekawa propozycja filmowa, trzyma w napięciu od początku do końca. Z tego, co wiem, przy tej produkcji maczał palce sam Luc Besson, mój ulubiony reżyser filmowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś o tym wspominał, ale co sądzicie o filmie pt. "Symetria"?

Symetrię oglądałem kilka lat temu, leciała na dwójce. Ale oglądałem od połowy, ponadto mało już pamiętam. Ale podobała mi się, w dobry sposób pokazano polskie więziennictwo. To po tym filmie wyrobiłem sobie zdanie o "resocjalizacji"... Sami bohaterowie też mi się podobali.

Ten facet co trafił do więzienia bo zabił gościa, który zgwałcił jego żonę... Czy też motyw z pedofilem...

Polecam film z całego serca.

Całkiem niedawno powstał film "Felon". Też o resocjalizacji, tylko że amerykańskiej. O ile jednak w symetrii było głównie gnębienie psychiczne, to w "Felon" jest po prostu brutalny. Nie ma takiej głębi jak "Symetria", ale to nie oznacza, że jest zły. Jak najbardziej polecam... i sami oceńcie co o tych filmach sądzicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo 13 Dzielnicy - już niedługo wejdzie do kin squel.

No i jestem po kolejnym seansie "Saving Private Ryan". Oglądałem to już wiele razy, a wciąż rozwala mnie sposób ukazania wojny w tym filmie. No a

lądowanie na plaży i walka o to ostatnie miasteczko

- mistrzostwo. Zdecydowanie jedno z najbardziej zapadających w pamięć (mi przynajmniej) dzieł.

W tym klimacie polecam słynny serial HBO Kompania Braci - w moim przekonaniu najlepszy serial jaki kiedykolwiek oglądałem.

Nie wiem czy ktoś o tym wspominał, ale co sądzicie o filmie pt. "Symetria"?

Oglądałem jakiś czas temu i powiem, że film jest wart polecenia. Historia może wydać się trochę naciągana

żeby wsadzać człowieka do więźnia na podstawie jednego wątpliwego oskarżenia i brak biletu do kina

, ale życia pokazało, że niestety możliwa. Bardzo realistycznie oddane są realia polskiego więzienia, sytuacja zaszczucia głównego bohatera przez system, który okazuje się pułapką zamiast ostoją sprawiedliwości. Ogólnie film mroczny i smutnie prawdziwy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Kompania Braci to wedlug mnie rowniez chyba najlepszy serial jaki w zyciu ogladalem. Moze to rowniez (poza swietnym zrealizowaniem i przedstawieniem wojny) dzieki temu, ze trwal on bodajze 13 odcinkow, a inne seriale majac na celu nabicie tworcom nie wiadomo ilu zer na kontach (vide Prison Break) sa w pozniejszych czesciach zwyczajnie slabiutkie pomimo poczatkowej genialnosci.

Felona tez jakis czas temu ogladalem i bardzo mi sie podobal. Pokazuje w fajny spoob rzeczywistosc wiezienna i sposob w jaki wszystko sie tam rzadzi. Brutalny, nie brutalny, w wiezieniu zdazaja sie rozne sytuacje, czesto zwiazane z mordowaniem innych badz chocby krwawymi bojkami (chodzi oczywiscie o wiezienia z najwiekszymi skur...czybykami).

Ja tymczasem wczoraj na polsacie obejrzalem sobie po raz drugi zreszta Lzy Slonca. Fajny film z Brucem Willisem w typowej dla siebie roli twardziela (ktory jednak ma serce) w roli glownej. Film mimo wszystko mi sie podobal, choc nie plakalem na nim ;) Apropo Willisa, znacie moze jakies filmy z nim, gdzie gral by role czarnego charakteru? B zdaje mi sie, ze cos z nim kiedys takiego ogladalem ale nie moge przypomniec sobie co ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tymczasem wczoraj na polsacie obejrzalem sobie po raz drugi zreszta Lzy Slonca. Fajny film z Brucem Willisem w typowej dla siebie roli twardziela (ktory jednak ma serce) w roli glownej. Film mimo wszystko mi sie podobal, choc nie plakalem na nim ;)

Owszem film typowy dla Willisa, ale od kiedy wyszedł, okrutnie spodobał mi się sam tytuł Łzy Słońca, co ważniejsze w tym przypadku polski dystrybutor nie przeinaczył tytułu oryginalnego i nie wymyślił żadnej bzdury. Jest po prostu piękny Tears of the Sun :cool:

Apropo Willisa, znacie moze jakies filmy z nim, gdzie gral by role czarnego charakteru? B zdaje mi sie, ze cos z nim kiedys takiego ogladalem ale nie moge przypomniec sobie co ;)

Owszem grał i to nie tylko w Szakalu. Pod typ czarnego charakteru można by podciągnąć jego role w Planet Terror i Lucky Number Slevin (choć dyskusyjnie). Po ciemnej stronie gwiazdy stał na pewno w filmie pt. The Siege gdzie grał z Denzelem Woshingtonem. No i podałbym tu jeszcze przykład nietypowy: Beavis and Butt-Head Do America gdzie podkładał głos pod niejakiego Muddy`ego Grimes`a postać bezdyskusyjnie negatywną :biggrin: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Kompania Braci to wedlug mnie rowniez chyba najlepszy serial jaki w zyciu ogladalem. Moze to rowniez (poza swietnym zrealizowaniem i przedstawieniem wojny) dzieki temu, ze trwal on bodajze 13 odcinkow, a inne seriale majac na celu nabicie tworcom nie wiadomo ilu zer na kontach (vide Prison Break) sa w pozniejszych czesciach zwyczajnie slabiutkie pomimo poczatkowej genialnosci.

Kompania Braci miała 10 odcinków.;)Poza ostatnim najnudniejszym nie mam się do czego przyczepić. Co do Prison Breaka to się z tobą zgodzę, świetny początek, ten plan, ucieczka. 2 i3 sezon to już wg. mnie dno. Po prostu nudy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...